teraturzf
XVIII
KONTRREFORMACYJNY MODEL PAŃSTWA
emecie
świeckim. Teoria ta była następstwem olbrzymiego rozwoju potęgi politycznej papiestwa, które w XII—XJIi wieku podporządkowało sobie całą niemal Europę.
W miarę jednak krzepnięcia państw narodowych oraz wzrostu autorytetu świeckich monarchii zaczynają się mnożyć głosy krytyki papalizmu. Ich autorzy traktowali władzę duchowną i świecką jako dwie równorzędne sobie potęgi, jednakowo pochodzące od Boga i mające własne sfery działania. Ponieważ zwolennicy władzy papieskiej chętnie odwoływali się do przedstawiania państwa w roli księżyca, który s'wieci pożyczanym od Kościo-ła-słorica blaskiem, antypapaliści wystąpili z porównaniem obu tych potęg — cesarstwa i papiestwa do dwóch słońc, oświetl łających równolegle ziemską wędrówkę ludzkości (Dante). Władza świecka monarchy rozciągała się ich zdaniem na wszystkich jego poddanych, nie wyłączając duchowieństwa, a nawet i papieża, jeśliby popadł w herezję. Temu zaś z kolei przyznawano pełnię władzy duchownej, obejmującej również króla.
Zarówno jednak papaliści, jak ich przeciwnicy byli zgodni co do tego, że obowiązkiem państwa jest ściganie heretyków, w których widziano nie tylko przeciwników Kościoła, ale i wrogów istniejącego porządku społecznego. I pod tym zresztą względem uznawano podział kompetencji: do obowiązków sądów duchownych należało bowiem rozstrzyganie o tym, kto jest heretykiem, do zadań państwa ukaranie winnego zgodnie z obowiązującymi przepisami. Najczęściej stosowaną w średniowieczu represją była tu kara śmierci (przez spalenie na stosie lub utopienie); wymierzały ją władze świeckie w obecności przedstawiciela duchowieństwa. Reformacja skomplikowała niezmiernie całą tę sytuację; ścigane dawniej grupy heretyckie przekształciły się bowiem w jawne organizacje kościelne, korzystające z pomocy państwa. Ruch ten w sumie przyczynił się do znacznego wzmocnienia autorytetu władzy świeckiej. Jedynie bowiem przedstawiciele tzw. radykalnej reformacji stali na stanowisku krytyki państwa feudalnego oraz głosili pogląd, że nie jest to organizacja, w której „dobrzy
KONTRREFORMACYJNY MODEL PAŃSTWA XIX
chrześcijanie” mogliby pełnić jakiekolwiek funkcje: sędziów, urzędników lub żołnierzy. Dlatego też m. in. sekty wyznające podobne poglądy (anabaptyści czy antytrynitarze) były w wielu krajach Europy prześladowane przez Kościoły tam panujące, zarówno protestanckie, jak katolickie.
Kalwińskie republiki mieszczańskie, powstałe w Szwajcarii czy Niderlandach, uzależniały aparat państwowy od daleko idącej ingerencji pastorów; z kolei jednak organizacja kościelna była tam w dużym stopniu podporządkowana woli świeckich patronów. Wprowadzony w Niemczech luteranizm wzmocnił władzę miejscowych książąt, czyniąc z nich zwierzchników Kościoła. Podobnie przedstawiała się sytuacja na terenie krajów skandynawskich czy Anglii, gdzie tzw. anglikanizm, zachowując całą hierarchię duchowną, pozostałą po katolicyzmie, postawił króla na jej czele. Było to zresztą zgodne z intencjami przywódców reformacji; tkwiąc jeszcze w dużym stopniu w świecie średniowiecznych pojęć nie wyobrażali oni sobie rozwoju „prawdziwej wiary” bez pomocy „miecza świeckiego”. Współdziałanie państwa stanowiło więc dla Lutra, Kalwina czy Zwingliego niezbędny warunek przekształcenia ich wyznania w religię panującą.
W wielu państwach istniały jednak mniejszości wyznaniowe, nie mogące liczyć na poparcie tej władzy, a wręcz przeciwnie, nieraz przez nią zwalczane, podobnie jak to czyniono z heretykami w średniowieczu. I tu znów nasuwał się dylemat, który musieli na przykład rozstrzygać katolicy angielscy, mianowicie: jak pogodzić posłuszeństwo papieżowi z lojalnością wobec własnego monarchy. Podobny konflikt stwarzała hugenotom francuskim nietolerancyjna polityka ich katolickich władców, z tą tylko różnicą, że odpowiednikiem papieża był w tym przypadku siedzący w Genewie Kalwin. Rodziły się wątpliwości na temat, jak dalece władza świecka może ingerować w sprawy sumień swoich poddanych i czy kompetencje tronu i Kościoła nie powinny być ściśle od siebie rozgraniczone.