DSC09376

DSC09376



114 JANUSZ MACIEJnjWiKl

przypada siczęsnej Klarze" — mówi Podatollna w ostatnio]! arenie aktu IV),

O tym warunku dowiadujemy się dopiero w ostatniej scenie 1 Nie tylko zresztą my, ale i osoby komedii, dotąd uwuiające ów] majątek sa bezwarunkową własność Podstoliny. Dlatego Pod.l Stalinie, usiłującej znaleźć męża po to, „by nie zostać całkiem] w nędzy", udaje się sztuka Dają się na rzekomy majątek zło. ■ wić kolejno Czcśnik 1 Rejent 1 choć ostatecznie mąi jej się] wymyka, zostaje Jednak owe sto tysięcy, które tak lekko*] myslnic zobowiązał się zapłacić Podstolmie Rejent. W takich] warunkach nie będzie jej trudno zrealizować zamiary matry«| monialnc.

Te trzy osoby są głównymi aktorami toczących się wypad-1 ków. Pozostałe postacie, choć nieraz zajmują pokaźne objęto! ściowo miejsce w sztuce (np. Papkin), na kierunek akcji nie] wpływają zupełnie. Usiłują natomiast wpłynąć, ale bez rezul-l tatów, młodzi: Wacław i Klara. Akcja zawsze przybiera taki obrót, ie ich kroki skierowują się przeciw nim samym (akt II),] i choć ostatecznie odnoszą oni w sztuce zwycięstwo, zjawia się ono niespodziewanie, wbrew wszelkim rachubom, ku niemałe- j mu zdziwieniu obojga.

Skoro weszliśmy jut na tory charakterystyki postaci, wspo-] mnijmy jeszcze dwie pozostałe, odgrywające ważną rolę w sztuce: Papkina i Dyndalskiego.

»są to reprezentanci licznych w Polsce szlacheckiej pasoży-tów-pieczeniarzy, których dawniej setkami gromadziły dwory magnackie. W drugiej połowie wieku XVIII, w okresie rozpadu feudalizmu, dwory te wyrzucały ich masowo na bruk. Częściowo zasilali oni szeregi ludności miejskiej proletariatu lub inteligencji, częściowo z braku dworów magnackich wędrowali na zamożniejsze szlacheckie, częściowo wreszcie zostawali w stolicy lub w większych miastach prowincjonalnych, gdzie żyli, i czego się dało — pośredniczyli, oszukiwali, grali w karty, załatwiali rozmaite podejrzane sprawy (podobnego typu figurę nakreślił już Fredro w Panu Geldhabie w osobie Lisie-wicza). Oczywiście w zetknięciu z modnym światem stolicy tracili swój sarmacki charakter, przyswajali sobie strój i obyczaj francuski, stawali się przedstawicielami nowego typu pasożytów, których wydała epoka stanisławowska pieczenia-rzy-fircyków.

Takim pieczeniarzem-fircykiem jest też Papkin. Rodowód }cfn nie został jasno nakreślony w Zemście. Możemy się tylko tomyilać, te nie był pieczeniarzem z dziada pradziada Wpraw-

ggmg    — ■

Ii ]6go ojciec na pewno nie miał dziesięciu zamków — jak twierdzi nasz bohater —- miał jednak prawdopodobnie wioskę, którę synalek, śladem wielu podobnych mu wietrzników, przehulał gdzieś między Paryżem a Warszawą. Nie umiejąc zaś wyrzec ii dotychczasowego trybu życia, począł brnąć w długi, wysługiwać się możniejszym, pośredniczyć, schlebiać, załatwiać rozmaite niezupełnie czyste interesy. Przy jednym z takich omal się nie potknął. Przed więzieniem uratował go wtedy, | nie znany nam sposób, Cześnik, ale odtąd dostał się Papkin | moc tego człowieka, który szantażując więzieniem (,przecz to znana, iż w mej mocy kazać zamknąć waszmość pana za wiadome dawne sprawki”), może od niego wymagać wszelkiego rodzaju usług („Czym ja zechcę, Papkin będzie, bo mnie Papkin słuchać musi”). Stał się też nasz wietrznik jego klientem, sługą, niemal niewolnikiem. Tylko bezgraniczna zarozumiałość, do głupoty posunięte wysokie mniemanie o sobie, pozwala mu nadrabiać miną i udawać przed samym sobą człowieka niezależnego. Nie siedzi Papkin, jak Dyndalski, przy dworze Cześni-ka, gdyż to nie jest jego patronowi potrzebne. Buja dalej po świecie, gdzie dzięki dawnej swej pozycji ma wstęp do tzw. towarzystwa. Czuje się swobodnie w obcowaniu z Podstoliną, Klarą, czego nie można powiedzieć o niższym o jeden stopień w drabinie społecznej hołyszu Dyndalskim. Zależność — mimo pozorów swobody — pozostaje jednak. Ilekroć Cześnik go wezwie, Papkin natychmiast zjawia się na rozkazy, jak to widzimy w drugiej scenie aktu I.

O ile Papkin jest pasożytem nowego typu, o tyle Dyndalski jest jeszcze produktem dawnych czasów, jest klientem-domo-wnikiem starej daty, całkowicie oddanym swemu „patronowi”, bezgranicznie wierzącym w jego prawość, siłę ręki, wielkość rozumu. To typowy sarmata, którego nie tknął jeszcze nowy rozwijający się w Polsce w drugiej połowie XVIII wieku obyczaj francuski. Postacie Papkina i Dyndalskiego są zresztą nie tylko świetnie nakreślonymi typami dworaków-rezydentów. Ich współżycie pod jednym dachem jest często spotykanym przykładem zgodnego współistnienia sarmatyzmu i kosmopolitycznej mody francuskiej dwóch odmian tej samej kultury, które jednak konserwatyści typu Henryka Rzewuskiego, autora Listopada i Pamiątek Soplicy, usiłowali przeciwstawić sobie, ukazać rzekomą przepaść między nimi, darząc oczywiście sympatią „Sarmatów”. W rzeczywistości jednak, jeśli idzie o stosunek do podstawowych zagadnień społecznych i politycznych, „podgolone łby” i „peruki” stanowiły jedność. Tak też jest


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC09370 122 JANUSZ MACIEJEWSKI latach. Kulturę literacką i ogólne wykształcenie zdobędzie w laJ tac
DSC09377 IJf    JANUSZ MACIEJEWSKI i u Fredry. Kontusz Cześnika I strój francuski Pap
DSC09378 IM JANUSZ MACIEJEWSKI
DSC09379 140 JANUSZ MACIEJEWSKI jednoczesnym pisaniu testamentu przez Papkina) oraz wszystkie niemal
DSC09381 144 JANUSZ MACIEJEWSKI3. Fredro u współczesnych i dzisiaj Zemsta jest jednym z ostatnich ut
DSC09382 m JANUSZ MACIEJEWSKI "Poś koniec bowiem życie paserze unelępuje zmiana stosunku oficja
P1090759 ISO Janusz Kostecki społeczne tekstów oraz mówi ° funkcjach społecznych tego, co Sny z t
Xerox Phaser200MFP 081126113906(2) 114 Janusz Buga, Helena Kassyk-Rokicka Załóżmy, że dysponujemy da
Jan Bieniasz Bogusław Januszewski Maciej Piekarskiw budownictwie Wydanie IV
Pamięć długotrwała - dotyczy informacji zapamiętanych trwałe. W przypadku tego systemu mówi się takż
DSC09313 ❖Człowiek jest gospodarzem przypadkowym. > Zaraża się przez ukąszenie penly
DSC09343 Tak, tak — Maciej Mi<-> j Za tan krzyżyk będą    PH A Cześniczełt
DSC09361 dekontaminacja woda z mydłem - w przypadku ciała; >w chwili rozpoznania ataku nie będzie
DSC09372 126 I JANUSZ MACICJKWajd z odnowicielem teatru włoskiego Goldonim którego osiągn^H cia wyzy
DSC09373 Ul JANUSZ MACMCJKwIki nogo Księstwa Warszawskiego, przy czym umiejscowienia! to nic zawsze

więcej podobnych podstron