HERMENEUTYKA I HISTORYZM
Dawniejsza refleksja filozoficzna nad podstawami humanistyki nie wspominała raczej o hermeneutyce. Hermeneutyka była dyscypliną tylko pomocniczą, kanonem reguł obchodzenia się z tekstami. Różnicowała się ona jeszcze ze względu na swoistość rozważanych przez siebie tekstów, występując na przykład jako hermeneutyka biblijna. Ponadto istniała pewna nieco odmienna dyscyplina pomocnicza zwana hermeneutyką, mianowicie hermeneutyka prawnicza. Zawierała reguły wypełniania luk w skodyfikowanym prawie, miała zatem charakter normatywny. Za centralną zaś problematykę filozoficzną, zawartą w fakcie istnienia humanistyki, uważano - w analogii do przyrodoznawstwa i jego ugruntowania przez Kaniowską filozofię - teorię poznania. Kanta Krytyka czystego rozumu uzasadniała aprioryczne elementy przyrodoznawczcj wiedzy doświadczeniowej. Chodziło więc o zapewnienie poznaniu właściwemu naukom historycznym podobnego teoretycznego uzasadnienia. W swojej Historik J. G. Droyscn zaprojektował pewną nader wpływową metodologię nauk historycznych, zorientowaną całkowicie na analogię z przedsięwzięciem Kanta, a W. Dilthey, który miał rozwinąć zasadniczą filozofię szkoły historycznej, wcześnie podjął z pełną świadomością krytykę rozumu historycznego. O tyle również Dilthey reprezentował postawę epistemologiczną. Jak wiadomo, epi-stemologiczne podstawy tak zwanej humanistyki znajdował w oczyszczonej z obcych przyrodoznawczych wpływów „opisowej i analitycznej” psychologii. Wypełniając to zadanie
Dilthey przezwyciężył jednak swe pierwotne epistemologiczne podejście i to właśnie on zapoczątkował filozoficzny namysł nad hermeneutyką. To prawda, że nigdy nie porzucił epistemo-logicznych podstaw, których poszukiwał w psychologii. Podsta-wą, na której starał się oprzeć strukturę świata historycznego w humanistyce, był pogląd, że przeżycia mają wewnętrzny charakter i że w związku z tym nie ma tu w ogóle problemu poznania innego, nie-ja, co leżało u podstaw problematyki Kaniowskiej. Świat dziejowy jednakże nie jest związkiem przeżyć takiego typu, w jaki na przykład w autobiografii dzieje prezentują się wewnętrznemu życiu subiektywności. Kontekst dziejowy musi ostatecznie zostać pojęty jako kontekst sensu przekraczający w zasadniczy sposób horyzont przeżyć jednostki. Jest on jak wielki, obcy tekst, w odszyfrowaniu którego musi pomóc hermeneutyka. Dlatego Dilthey z istoty rzeczy musiał poszukiwać przejścia od psychologii do hermeneutyki.
Swoje dążenia do zbudowania takich hermeneutycznych podstaw humanistyki Dilthey uważał za wyraźnie przeciwstawne do dążeń szkoły epistemologicznej, która podstaw humanistyki poszukiwała wówczas z pozycji neokantowskich, mianowicie do rozwiniętej przez Windelbanda i Rickerta filozofii wartości. Podmiot epistemologiczny był dlań pozbawioną życia abstrakcją. Choć i jemu zależało na obiektywności w humanistyce, to nie mógł abstrahować od tego, że poznający podmiot, historyk, nie stoi po prostu naprzeciw swego przedmiotu, życia historycznego, lecz sam jest zanurzony w tym ruchu historycznego życia. Dlatego zwłaszcza późny Dilthey coraz bardziej skłaniał się ku idealistycznej filozofii tożsamości, gdyż idealistyczne pojęcie ducha zawierało tę samą substancjalną wspólność podmiotu i przedmiotu, ja i ty, która tkwiła w jego własnym pojęciu życia. Poglądy, których Georg Misch z całą bystrością bronił jako stanowiska filozofii życia przeciw Husserlowi i Heideggerowi', dzieliły
Misch, Lebenxpltiloxophie..., wyd. 2. Leipzig, Berlin 1931.
_