L VI WSTĘP
przez ukochaną Rafała, drwiny z „przysiąg i ślubów”, drwiny z dotychczasowego świata wartości.
Związek Rafała i Heleny łamie ustalone normy obyczato-wo-moralne. Rafał porywa przecież cudza żonę, „łamie przysięgi" i nie tylko „nie boi sie nikogo”, ale nie ma z tego powodu żadnych „wyrzutów sumienia”, żadnych obiekcji moralnych. Drwi sobie z ludzi i ich norm, bo tak powinni czynić - zdaniem Nietzschego — ludzie silni i piękni; nadludzie żyjący „poza dobrem i złem”, poza normami chrześcijańsko--mieszczańskiego świata z przełomu wieków, idący przez życie „z tańcem i śpiewem" (jak po wielekroć pisał autor Tako rzecze Zaratustra).
Cała scena łącznie z usytuowaniem się Heleny w charakterze kobiety „służebnicy”., niewolnicy wojownika, silnego i pięknego mężczyzny jest artystyczną aluzją do filozofii Nietzschego. Pisarz eksponuje i aprobuje — tak jak autor Woli mocy — siłę i piękno ludzkich instynktów i ludzkich namiętności, które umieszcza — jak autor Tako rzecze Zaratustra — w dzikiej naturze wśród gór i lasów. Ale czy aprobuje także Nietzscheańskie „poza dobrem i złem”, poza normami społecznymi i moralnymi? Historia wielkiej miłosnej namiętności kończy się śmiercią Heleny i więzieniem RafałajTćfoiry ponadto z owej „burzy zmysłów”, długa i. z wielkim trudem wracać będzie w łożysko normalnego życia (i_w końcu przywróci go „normalności” dopiero żywioł Wojny).
Gotowej ani jednoznacznej odpowiedzi w powieści nie znajdujemy. A cała historia Rafała jest swoistym fabularnie sformułowanym głosem w dyskusji filozoficznej, którą wprowadza pisarz do powieści. Jest głosem epoki modernistycznego aktywiz-mu w wielkim przez wieki stawianym pytaniu o sens i wartość życia, o jego miary.
Nietzscheańskie z ducha rozważania o woli mocy, o sile Hnr.ha ludzkiego wprowadza też pisarz w rozdziale Włada, w którym idee te reprezentuie jfliarnaśT — zbójnik góralski, z którym styka
w sytuacjach miłosnej egzaltacji i przeżycia wielkiej namiętności (w Dersla wicach, w Tatrach i następnie przy przeprawie przez Wisłę) bohater styka się jednocześnie z miłością i śmiercią. J W trakcie jednej z tych sytuacji ginie romansowa bohaterką . — Helena, a Rafał po jej śmierci sam staje wobec konieczności przeżycia śmierci osoby najbliższej i zmierzenia się z możliwością śmierci własnej. I doświadczenia te pisarz wyraźnie eksponuje, stanowią one istotne egzystencjalne doświadczenie bohatera. z których wychodzi „mocniejszy niż śmierć”. oswojony z egzystencjalną sytuacją człowieka dwudziestowiecznego. Tę egzystencjalną sytuację człowieka Rafał, polski szlachcic zrośnięty z koniem, odczytuje wśród ciemnej nocy przy ognisku na widok czaszki konia (tak jak bohater Szekspirowski „odczytał” ją z cza- I szki Yoricka).
się Rafał w więzieniu. To on -j Mocarny! (często przez modernistów traktowany jako polski odpowiednik ..nadezłowieka” Nietzscheańskiego) robi Rafałowi wykład na temat tego, jak potężną siłą woli znieść można nawet to, co wydaje się przerastać możliwości człowiek a. Owa siła określana góralskim słowem f,Władą7 sprawia, że „stępi sie to złe, kij mu sie na drzazgi ostrzenie, straci włade i pójdzie se w dyjasi [,,,] Ha, kie juz telo zdoles wytrzymać, to sie w tobie, bracie, siła zsiednie jak krzemień. Włada na cie przyńdzie telo, co każdej biedzie do gardła ^kocys... A zdusis! Hej!” (1, 496).
Z modernizmem łączy się też wyraźnie dane Rafałowi na samym początku powieści I
Rafał ostrym zmysłem cierpienia zaczął słyszeć wzdychanie ich [oczu końskich — I. M.) z ciemności:
„O śnie wieczny, śnie wieczny! [...]
O dobrotliwy spoczynku kości znużonych! [...]
O puchy miękkich traw, które przyniesie wiatr wiosny! Kwiaty, mające się z nas urodzić... Błogosławione nasionka, którymi proch nasz zapłodnią ptacy i motyle...