428 ARYSTOmBS I SYSTEMATYZACJA WIEDZY m
Dlatego musimy krótko przyjrzeć się sposobowi, -,z którego Arystoteles wykazuje istnienie substancji ponad^N pokazuje, jaka jest jej natura, czy jest jedna, czy też oraz jaka jest relacja takiej substancji do świata.
Istnienia tego, co ponadzmysłowc, dowodzi się w $pos6b pujący. H
Substancje są pierwszą rzeczywistością w tym sensie, ic tkie inne sposoby bytowania - jak to szczegółowo wiijelj^ zależą od substancji. Gdyby więc wszystkie substancje byBE;' ne. nie istniałoby absolutnie nic niezniszczalnego. Ale -||,j stoteles - z całą pewnością niezniszczalny jest czas i ruch. Czaj 2' powstał ani też nie ulegnie zagładzie: ponieważ przed powstanie * czasu musiałoby istnieć jakieś «przedtera», a po zniszczeniu^ jakieś «potem». Tymczasem «przedtem» i «potem» są niczym ||| jak właśnie czasem. Inaczej mówiąc, z przedłożonych racji czasu, nieje zawsze, przed lub po jakimkolwiek założonym początkiem lu| kresem czasu; tak więc czas jest wieczny. Takie samo rozumny stosuje się także do ruchu, ponieważ według Arystotelesa czas jej niczym innym, jak tylko określeniem ruchu; nie ma zatem czasu k& ruchu, a zatem wieczność czasu domaga się także wieczności ruda
Pod jakim jednak warunkiem może istnieć wieczny ruch (i czas)1 Stagjryta (opierając się na zasadach, które ustalił w trakcie badań nad warunkami ruchu w Fizyce) odpowiada: tylko wtedy, gdy istnie* pierwsza Zasada, która jest jego przyczyną.
A jaka musi być ta Zasada, aby być przyczyną wiecznego ruchu!
Po pierwsze, mówi Arystoteles, Zasada musi być mot jeżeli wieczny jest ruch, wieczna musi być jego przyczyna. Mówiąc inaczej: żeby przyczyna zdolna była wyjaśnić wieczny ruch. sama musi być wieczna.
Po drugie, Zasada musi być nieruchom: jedynie bowiem toco nieruchome jest absolutną przyczyną tego co ruchome. Arystoteles dowiódł tego ściśle w Fizyce. Wszystko, co się porusza, jest pomsto ne przez coś innego; to coś innego, jeśli samo znowu jest poruszone. | poruszone jest przez coś jeszcze innego. Kamień na przykład jes wprawiony w ruch przez kij, kij z kolei porusza, bo sam jest poruszony przez rękę, a ręka przez człowieka. Krótko mówiąc, aby w-
^ tflgba dotrzeć do zasady, która sam i siebie już / P^najmiej względem tego, co porusza,
Wf: $ absurdem myśleć, k można cofać się w nieskoóczo-od poruszyciela P P°ruszydela, ponieważ cofa-^f^fcioność jest zawsze nie do pomyślenia w tych wy-
^ iesl'10 n‘e is^m(iy wy
Oględnie tylko nieruchomi, od których pochodzą po-fjr* hv lecz także - a fortiori - musi istnieć Zasada abso-j 'absolutnie nieruchoma, która nadaje ruch całemu
J^llll\ /jsada musi być całkowicie wolna od potencjalności, ^^^być czystym aktem. Gdyby bowiem posiadała poten-fi^My też aktualnie nie wprawiać w ruch. Jest to jednak j00aź takim wypadku nie istniałby wieczny ruch fio0czy ruch będący zawsze w akcie. f P°n‘ew^ peie ręczny ruch, jest konieczne,
f S iweczna Zasada, która ruch ten powoduje, oraz jest % uby taka Zasada była a) wieczna, jeśli wieczne jest to,
0 powoduje, b) nieruchoma, jeśli absolutnie pierwsza przyczy-| co się porusza, jest nieruchoma, i c) była czystym aktem, jjiest zawsze w akcie ruch, który ona powoduje*5, jto właśnie jest Sieporuszony PoruszycieI, owa substancja po-0płoą której poszukiwaliśmy.
W jaki sposób jednak Pierwszy Pomszyciel może poruszać skoro 0 pozostaje absolutnie nieruchomy1! Czy pośród znanych nam um istnieje coś, co potrafiłoby poruszać, samo pozostając niepomne?
Aystoleles odpowiada, wskazując jako przykład rzeczy, które są pnśiotcm pożądam i poznania. Przedmiotem pożądania jest to co pęknę i dobre; otóż piękno i dobro pociągają wolę człowieka, ckiażsam w żaden sposób się nie poruszają; tak samo przedmiot parnia porusza intelekt, mimo że sam pozostaje niepomszony. lego tfpu działaniem jest także działanie przyczynowe Pierwszego
ĄmjiŚŚkó-l