402 ARYSTOTELES I SYSTEMATYZACJA WlIlD!
3) Przyczyny sprawcy lub poruszającą jest to, od |L d/i zmiana i ruch w rzeczach: rodzic jest przyczyną sprawy Nu wola jest przyczyną sprawczą różnych działań
piłki jest przyczyną sprawczą ruchu tej piłki, i tak dalej,
4) Przyczynę celową stanowi cel lub przeznaczenie rzeo
łań: jest ona tym, ze względu na co lub dzięki czemu (r<j§111 % cuins gratia) każda rzecz jest lub się staje; tym czymś 1 stoteles - jest dobro (<5tya0óv) każdej rzeczy. S
Do bytowania i powstawania rzeczy potrzebne są więc przyczyny. Są to przyczyny bliższe, Oprócz nich jednak są jeszcze dalsze przyczyny; są nimi ruchy niebios i przyczyn . wyższa - nieruchomy Poniszyciel, o którym powiemy później1'1^ 3. Byt i jego znaczenia oraz sens formuły «byt jako byt*
Widzieliśmy, że Arystoteles zdefiniował metafizykę nie jk jako naukę o przyczynach, lecz także jako naukę o «bycie» luj, o «bycie jako bycie*. Przypatrzmy się zatem, czym w kontekście spekulacji Arystotelesowych jest byt (ov, emu) i byt jako byt (fo
Czym więc jest byt?
Parmenides i eleaci sądzili, że byt może być tylko bmglftkt tożsamy z sobą, to znaczy (według terminologii Arystotelesa) p być rozumiany w jednym jedynym znaczeniu, czyli jednozwiw, Otóż w pewnym szczególnym przypadku bytu jednoznacznoilp ciąga za sobą także jedynoić. 1 rzeczywiście dzięki Zenonowi, Me-lissosowi i szkole megarejskiej poglądy eleatów skrystalizowały się w nauce o Bycie-Jednym, która to nauka wszelką rzeczywistość umieszczała w tym Bycie-Jednym i doprowadziła do unieruchomienia Wszystkiego. Otóż Arystoteles doskonale identyfikuje korzenie błędu eleatów i w polemice z nimi formułuje swoją wielką zasadę pierwotnej wielości znaczeń terminu byt, która stanowi podstawę
15 Por. toi/Izyka, A4-5 i 6-8.
m
M 0 0 jednego znaczenia, lecz wiele (6v nie jest
^fi^irtioielcM ani Platon, ani plalonicy nie doszli do AJedzenia, mimo źe krytykowali stanowisko Par-platon i plalonicy usiłowali wyprowadzić wie-BjjH || |0 pozostając nadal ofiarami eleackiego założenia,
ia fol p°$‘ 0,11 ^ iako ,rmndemy r0lĘ>
IBwflpP istniejący w sobie i przez siebie poza /•7tego powodu musiało im się wymknąć prawdziwe odzys-L mnogie i co się staje. Dlatego plalonicy nie mogli tak
y^ezwycięźyćParmenidcsa17.
iak Arystoteles szczegółowo charakteryzuje byt.
! * ?j powiedziano, bytu nie należy rozumieć w sposób jedno-
"i _ a l0 robili eleaci, ani leź jako transcendentny rodzaj lub powzectó, jak to robili plalonicy.
^/jByi w)Taźa Pierwo,nje *w,e^* znaczeń. Ale nie jest z tego ^ czystym «homonimem»] to znaczy nazwą «wieloznaczną*. jj\Jy jednoznacznością a czystą wieloznacznością jest droga fe| j w przypadku bytu z nią mamy właśnie do czynień. L jjmyiiy tekst, w którym Arystoteles wypowiada tę swoją na-
„Byt pojmuje się różnorodnie, w relacji wszakże do czegoś jednego, pnejędu na jakąś jedną naturę, a nie całkiem różnoznacznie. To tak jak flloW zdrowego jest w relacji do zdrowia, o ile mianowicie je kon-itimije, sprawia lub jest jego oznaką, albo leż jest zdolne do posiadania ęo; tak również jak w relacji do medycyny pozostaje wszystko lekarskie. ioMeiyzuje kogoś w związku z posiadaną przezeń sztuką leczenia Jiib naturalnym uzdolnieniem w tym kierunku, bądź stanowi to, czego w zakresie tej sztuki się dokonuje. Można też podać inne przykłady
“Por, fizyk A 2-3. W celu pogłębienia zagadnienia odsyłamy do naszego 1 uiiim: LmpouihiM di inleiidere mocarnie fmre e la mla dei signifi-tśiaso mndo Arisiolele, «Rivisla di Filosofia Neoscolastim, 56 (1964)
i m.
l!Pdr. Mmfkyka, N 2, passim,