jest dla niej nie biernym odbiorcą, lecz aktywnym współtwórcą dzieła’0. Z tego odrzucenia wynika zatarcie granicy pomiędzy przekładem, wersją i adaptacją, o którą toczą spory znawcy przedmiotu (79). Wynika z niego też teza, iż nie ma żadnej jednej prawidłowej metody tłumaczenia wiersza, podobnie jak nie ma też żadnej jednej słusznej metody napisania go
(thcrc is no single righi waj of lranslafing a poc-m just as therc u no single nght way ofwriting one eilher Bassncit-McGiurc 1980:101)
Zarazem jednak wielki nacisk spoczywa na podkreśleniu, że w przypadku nieodłącznie z przekładem związanej interpretacji nie chodzi bynajmniej o całkowitą dowolność odczytu dzieła, niesprowa-dzalną do żadnych czynników obiektywnych. Przeciwnie: interpretacja odbywa się przy uwzględnieniu intertekstualności (intertextuality), czyli związku danego tekstu z innymi, wcześniejszymi tekstami, zarówno po stronie kultury wyjściowej, jak i docelowej (ib. 79). Interpretacja, oparta o zrozumienie roli i rangi, jaką posiadał oryginał w kulturze wyjściowej, stanowi punkt wyjścia określenia priorytetów przekładowczych Punktem ciężkości badań nad przekładem ma być próba wyjaśnienia kwestii ekwiwalencji i sprawdzenie, co konstytuuje znaczenie m' ramach tego procesu
i&ttemnttog to clarify tbc cjucstion of eauivaUnce and to examine what constilutcs
Bas sam- McGuire nawiązuje wprost do twierdzenia E. Sapira, głoszącego, ze język jest przewodnikiem prowadzącym do rzeczywisto-
weding której język je
stenem morze-
yotss ifMtk poozyvmn4c> 90 w ks^e^jcj-i indu Si Heideggera
dbiorccm - zacbowturcom, prrj\Ó9f9tvu
w kontekście kultury'; żadna kultura nie może istnieć, jeśli w jej punkcie centralnym nie znajduje sit? struktura naturalnego języka
t language is a modeltmg system No ianguage can cxul unless u is steepcd in thc contcxl of culturc; and no cuiturc can cxisl, which does not havc at its center, thc slruclurc of natural languagc - ib. 14).
Język jest tu rozumiany jako czynnik kształtujący daną kulturą, x zarazem przez nią kształtowany. Ta interakcja sprawia, że tłumacz dokonujący operacji na języku nie może ignorować czynnika kulturowego. Przekład jest w tym sensie dokonywany na języku jako systemie zarówno lingwistycznym - czyli znaczącym, jak i semio-tycznym — czyli oznaczającym.
Nieprzekładalność, zarówno lingwistyczna, jak i kulturowa - według kategorii Catforda - stanowi zdaniem Bassnett-McGuire logiczną konsekwencją założenia o kulturotwórczym, a zarazem determinowanym przez daną kulturą charakterze języka. Podkreślenie konieczności uwzględnienia czynnika kulturowego w procesie przekładowczym nie jest tu elementem ani nowym, ani też przynależnym do Studiów Translacyjnych. Wymóg ten sformułował już E. Nida w swojej definicji ekwiwalencji dynamicznej, przez którą rozumiał wywołanie u odbiorcy przekładu efektu zbliżonego do odbioru oryginału na drodze transformacji semiotycznej, na co autorka zwraca uwagę.
Tłumaczowi stojącemu w obliczu braku ekwiwalentu Bassnett-McGuire zaleca pięć posunięć operacyjnych (ib. 22):
1. Zaakceptować nieprzekładalność wyrażenia języka wyjściowego na język docelowy na poziomie lingwistycznym.
(Aeccpt the unlranslatability of thc SL phrase in ihe TL on lhe linguistic lćvcl),
2. Zaakceptować brak podobnej konwencji kulturowej w języ ku docelowym.
f Acccpt thc łąck of a sirnitar cultural convcniion m thc TL)
3. Rozv ożyć zakres wyrażeń dostępnych w języku docelowym, zwracając uwagę na przedstawianie klasy, statusu, wieku, płci mówiącego, jego stosunek do słuchaczy oraz kontekst ich zetknięcia w języku oryginału.
83