10
sagi. Popularnonaukowe omówienie sag {Stare sagi islandzkie) przełożone na język polski, napisała znakomita nordystka angielska Margaret Schlauch (1976), pracująca w latach sześćdziesiątych przez czas jakiś w Warszawie. Tłumaczenie znakomitego studium M. Steblina Kamieńskiego Ze świata sag (1982a), w ciekawy sposób badającego fenomen sagi jako gatunku literackiego, w Polsce zawisło niestety w próżni wobec braku tłumaczeń wielu dzieł, o których traktuje.
Historię i kulturę pogańskiej Skandynawii polscy czytelnicy mogli jednak poznać dzięki tłumaczeniom poświęconych Wikingom i ich epoce dobrych książek Aarona Guriewicza (1969), Petera G. Foota i Davida M. Wilsona (1975), oraz dzięki rodzimej, solidnej syntezie kultury Normanów pióra Lecha Lecieje-wicza (1979)1. Dobre, dawne studia polsko-skandynawskich związków w X-XI wieku (O. Balzer, K. Wachowski, L. Koczy, G. Labuda) nie zatrącały niestety
0 problem religii pogańskich.
Prac traktujących o pogańskiej religii Skandynawów jest w polskiej literaturze niewiele. Przypomnieć tu należy wciąż jeszcze po stu latach znakomity artykuł Perun und Thor Stanisława Roznieckiego (1901), polskiego uczonego pracującego w Danii, pozostający do dziś aktualnym opracowaniem związków pomiędzy religiami słowiańską i skandynawską. Badania Stanisława Piekarczyka (1963; 1968 i szereg artykułów) rozpoczęte w latach sześćdziesiątych XX wieku były więc w nauce polskiej pracami pionierskimi. Szczególnie jego Mitologia germańska (1979) zawiera wiele nowatorskich pomysłów, ale nie jest tym, co sugeruje tytuł: systematycznym i klarownym wykładem mitologii Germanów
1 Skandynawów, a raczej zbiorem ciekawych skądinąd lecz kontrowersyjnych esejów, które wyszły spod pióra uczonego o specyficznej postawie badawczej. Solidnego wykładu mitologii germańskiej i skandynawskiej w języku polskim, jak dotąd, nie było. Nie spełniają tej funkcji sympatyczne, lecz bardziej popularne niż naukowe książki Artura Szrejtera (1997), R. Maciszewskiego (1998) i kilka dawniejszych. Opatrzona sensacyjnym tytułem Tajemnice sag i run praca Mariana Adamusa (1970) jest natomiast dziełem wyraźnie dyletanckim. Roli syntezy wierzeń nordyckich nie mogła też spełnić moja praca poświęcona skandynawskiemu wróżbiarstwu (L.P. Słupecki 1998), badająca jedynie ich szczególny i specyficzny fragment.
Dlatego więc w tej książce pragnę przedstawić mitologię pogańskich Skandynawów w epoce Wikingów (VIII-XI wiek), czyli w czasach, gdy dawni Skandynawowie, pozostając w większości poganami, odegrali wyjątkowo ważną rolę w dziejach Europy. Moja praca sięga jednak także do korzeni ich wierzeń. Odwołuję się w niej bowiem i do religii Germanów w starożytności, i do śladów pogaństwa ludów germańskich na kontynencie oraz Wyspach Brytyjskich w okresie od czasów wędrówek ludów po koniec wczesnego średniowiecza.
Opisuję w niej najpierw, jak wyobrażano sobie początek, kształt i koniec świata. Wierzono, że kosmos powstał z chaosu, w którym zrodzili się praol-brzym Ymir i pierwszy z bogów, Buri, którego potomkowie zabili Ymira i stworzyli z jego ciała kosmos. Mówię dalej o nadaniu światu kształtu przez bogów oraz stworzeniu przez nich ludzi i Karłów. Podkreślam ogromną rolę, jaką przypisywano przeznaczeniu świata, bogów, ludzi i innych istot, opisując pojawienie się Norn i ich rolę jako kobiecych mocy rządzących losem. Efektem istnienia przeznaczenia było według mitologii skandynawskiej psucie się świata, postępujące od „pierwszej w świecie” wojny Asów z Wanami aż po śmierć Baldra. Bieg dziejów zakończy ragnarók, ostateczne przeznaczenie tego świata i jego bogów (przynajmniej Asów), nie będące jednak ostatecznym końcem, istniała bowiem w wierzeniach Skandynawów wizja jego odrodzenia. Jej obecność wskazuje na cykliczne pojmowanie biegu dziejów.
Następnie przedstawiam bogów jako zbiorowość, podkreślając rozmaitość określających ich nazw i podział panteonu na dwa rody, Asów i Wanów. Podział ten najlepiej ilustruje mit o ich wojnie i pojednaniu tworzącym nowy, doskonalszy porządek świata, w którym panteon Asów został uzupełniony o trzy postacie ze świata Wanów, wnoszące właściwe dla niego moce. Dalej opisuję poszczególnych bogów: Tyra, Odyna z jego rodziną i Thora jako najważniejszych z Asów, a także Wanów: Njorda (jego bezimienną w źródłach żonę utożsamiam ze znaną z przekazu Tacyta boginią Nerthus) i Freja. Potem przedstawiam Baldra i mit jego śmierci oraz Lokiego, który był za nią odpowiedzialny. Następnie omawiam postacie bardziej enigmatyczne, ważne lecz słabo oświetlone przez źródła: Heimdalla, Hoenira, Ulla i Bragiego.
Osobno traktuję boginie, rozpoczynając od przypomnienia zromanizowane-go kultu celtycko-germańskich bogiń zwanych Matronami, znanych z rzymskich inskrypcji, pochodzących głównie z Nadrenii (S. Gutenbrunner 1936). Już pośród nich odnaleźć można postacie pojawiające się później w panteonie skandynawskim w epoce Wikingów. Następnie opisuję Disy, Fylgie, Norny i Walki-rie, przedstawiając je jako zbiorowość nadnaturalnych skandynawskich istot żeńskich o podobnych w sumie cechach i funkcjach. Po ich omówieniu wspominam nawiązujące do antycznych Matron boginie Gefjon i Hlodynę. Dalej omawiam najważniejsze postacie żeńskiego panteonu: Idunn i mit jej dających wńeczną młodość jabłek oraz Asynię Frigg i Wankę Freję, które pierwotnie mo-
Niedawne polskie wydanie dobrej pracy E. Roesdahl Vikingeme.s Verden (1987) ze względu na niefachowe tłumaczenie jest niestety edytorską pomyłką i lepiej korzystać z tłumaczenia angielskiego (E. Roesdahl 1991).