kiedy w ślad za powodzeniem i zwycięstwem mogła nastąpić straszliwa klęska, zaś śmierć czyhała na każdym kroku, szeroko rozpowszechnił się fatalizm. Powstała wiara w nieznaną, bezosobową siłę rządzącą światem, której podlegają ludzie, a nawet bogowie — wiara w przeznaczenie. Po latach w Przepowiedniach wizjonerskich ta wiara w los otrzymała formę wieszczby o całkowitej zagładzie świata, jaka nastąpi wskutek kosmicznej bitwy między Asirami i potworami, w której bogowie znajdą śmierć.
Twórczość skaldów wyraziła niepokoje ówczesnego człowieka, przewartościowywanie przez niego norm społecznych, utratę wiary w dawnych bogów. Skald Hallfred, zaufany konunga norweskiego Olafa Tryggvasona, który nakłaniał go do przyjęcia chrześcijaństwa, nie chciał sprzeniewierzyć się Odynowi, za co otrzymał przydomek „Trudnego Skalda”. Jedna z jego pieśni opowiada o walce wewnętrznej, jaką przeżywał na skutek konfliktu między przywiązaniem do dawnej wiary z jednej strony, a poczuciem obowiązku posłuszeństwa wobec konunga — z drugiej. Ostatecznie zwyciężyła wola pana. Hallfred, jak wielu innych królewskich drużynników skandynawskich, przyjął chrześcijaństwa, spełniając żądanie swego władcy, ponieważ teraz w nim raczej aniżeli w starych •i słabych 'bogach widział źródło swej pomyślności materialnej i stabilizacji duchowej. Współcześni sądzili, że należy wierzyć w takiego boga, jakiego czci Olaf Tryg-gvason, ponieważ jest on konungiem zwycięskim i posiada wszelkie cnoty niezbędne dla haw-dinga.
Każda religia posiada jakby dwie warstwy: doktrynalną i obrzędową; tę drugą tworzy ceremoniał, formy i przedmioty kultu, symbolika. Siła tradycji największa jes,t w tej drugiej warstwie. Pojęcia i obrzędy religijne odgrywały też istotną rolę w stosunkach społecznych Skandynawów?-. Zanikała wiara we w?-szechpotęgę Asirów, a jej miejsce powoli zaczął zajmować Chrystus i Maria--Dziewica, których początkowo obdarzano pewnymi cechami dawnych bogów. Tradycyjne obrzędy miały jeszcze wiele sił witalnych. Pogaństwo utrzymywało się nie jako zespół poglądów lub ideologia, lecz jako zbiór obrzędów i rytuałów. Z życia oficjalnego zostało ono całkowicie wyparte przez chrześcijaństwo, ale nadal odgrywało ważną rolę w życiu prywatnym.
Ludy skandynawskie przez większą część epoki wikingów, a także w okresie ją poprzedzającym znajdowały się w stadium barbarzyństwa, chociaż proces kształtowania się społeczeństwa klasowego zaczął się w Skandynawii jeszcze przed tą epoką, a pod wpływem wypraw uległ przyspieszeniu. Lecz jak ostatecznie mamy sobie wyobrażać owych barbarzyńców? Wiemy już, iż w istocie nie można widzieć Skandynawa tylko takim, jakim przedstawiali go kronikarze zachodnioeuropejscy, pozostający pod silnym wrażeniem jego gwałtów i bestialstw: jako bezlitosnego mordercę i .grabieżcę, kierującego się wyłącznie żądzą łupów, pozbawionego wszelkich skrupułów. Bez wątpienia jednak Normanowie byli bezwzględni w stosunku do swych nieprzyjaciół i walcząc o dobro swych współplemieńców, nie szczędzili życia obcych. Wśród wikingów istniał na przykład zwyczaj nasadzania na ostrza włóczni niemowląt w zdobytych osiedlach. Znienawidzonego przeciwnika, który dostał się w ich ręce, często poddawali szczególnie wyrafinowanym torturom: rozplątywali mu plecy, wykręcali żebra i wyciągali płuca. Silny wśród inich .popęd do przelewu krwi znajdował ujście także w krwawej zemście rodowej, która utrzymywała się w Skandynawii jeszcze przez kilka następnych wieków. ‘ *
Zadajmy sobie jednak pytanie: czy feudałowie zachodnioeuropejscy broniący się przed najazdami barbarzyńców z północy byli łagodniejsi w stosunku do przeciwnika? Czy odznaczali się oni w porównaniu do wikingów szczególną łagodnością obyczajów, miłością bliźniego i poszanowaniem cudzego mienia? W Anglii na przykład z pewnego schwytanego wikinga zdarto skórę i obito nią drzwi kościoła. Kronikarze zachodni potępiali wikingów, za główną przyczynę ich bezlitosnych czynów” uważając pogaństwo. Pisali o wikingach, że „nie opłakują ani swych grzechów, ani sw^ych zmarłych”. Prawdopodobnie gdyby
185