PRAKTYKI KORUPCYJNE.
Korupcja należy do zjawisk powszechnych nie tylko w świecie biznesu, ale w całym społeczeństwie. Do zjawisk moralnie negatywnych oraz szkodliwych, na które wszyscy narzekają, wielu jest w nie uwikła-mych - i wobec których wszyscy czują się bezradni.
Działalność gospodarcza, zwłaszcza w warunkach transformacji, jest szczególnie podatna na praktyki korupcyjne, co wiąże się także z konieczną konkurencją. Jest w tej działalności zjawiskiem często spotykanym-i równie szczególnie uciążliwym. A współcześnie jest to problem ogólnoświatowy-w całym świecie częste i głośne są-w gospodarce i polityce, a zwłaszcza na styku tych dwóch dziedzin - skandale korupcyjne.
Korupcja (lac. cnrruptio - zepsucie, skażenie) - to tyle co przekupstwo stosowane przez jednych, (łapówka) i sprzedajność jako cecha innych. (Szerzej pojęcie to oznacza ogólne zepsucie, zgniliznę moralną, rozluźnienie zasad moralnych w społeczeństwie).
Z dorocznego raportu (za rok 1997) niemieckiej organizacji Transparency International, oceniającej ryzyko inwestycyjne związane z korupcją we wszystkich krabach świata wynika, że Polska jest krajem bardziej skorumpowanym niż np. Czechy czy Węgry, i zajęła na liście krajów skorumpowanych 29 miejsce. Za Polską znala^zły się cztery kraje europejskie: Włochy, Turcja, Rumunia i Rosja. Najbardziej uczci-^wie robi się interesy w krajach skandynawskich - Dania, Finlandia i Szwecja zajęły w raporcie pierwsze miejsca (z prasy).
W odniesieniu do biznesu zjawisko to polega na dążeniu do osiągnięcia korzyści (np. koncesji, zakupu intratnego obiektu, pozyskanie kontraktu, zamówienia, a także pożądanych informacji) drogą przekupstwa określonych decydentów urzędników lub polityków, czy pracowników konkurencyjnych firm.
Różne są formy przekupstwa urzędników, zgodnie z niemieckim przysłowiem: Związek biznesu i polityki oraz administracji państwowej na tej płaszczyźnie jest szczególnie groźny - rodzi brak realnej konkurencyjności w gospodarce i upadek uczciwości zarówno w gospodarce, jak i polityce.
Toteż w sierpniu 1997 r. za radą Senatu Sejm zaostrzył nową już ustawę antykorupcyjną, wprowadzając m.in. zasadę, iż urzędnik państwowy po odejściu z funkcji nie będzie mógł przez rok podjąć pracy wfirmie, wobec której podejmował decyzje urzędowe.