Przykład można podać, by wykazać, że jakaś własność nie zachodzi. Powiedzmy, liczba l+2i nie jest w relacji z liczbą 3+5i, ani 3+5i nie jest w relacji z l+2i. więc relacja Sft nifi jest spójna.
Niekiedy niepotrzebne jest„drążenie" pojęć występujących w określeniu relacji. Jeżeli np. w zbiorze macierzy kwadratowych mamy następującą relację: avkb <=*det A =dete, to nie muszę pamiętać jak oblicza się wyznacznik, by stwierdzić, że det A = det B =>det B = det A t więc relacja jest symetryczna.
4. Dowód indukcyjny musi zawierać
1° sprawdzenie tezy dla początkowej wartości n. powiedzmy dla n-1 (1-szy krok)
2° wykazanie T(n)=>T(n +1) (2-gi krok; „środek ciężkości" dowodu indukcyjnego) 3° stwierdzenie, że na mocy zasady indukcji teza jest prawdziwa dla wszystkich nz 1.
Nie ograniczać się tylko do 2°.
5. Zastosowania rachunku różnicowego.
Piszemy dx przy całkach; przy sumach oznaczonych - dla odróżnienia- <£* (delta x)
Pisze się np.
a nie x==1
(chociaż taki zapis ma w zasadzie sens), ale
N
absolutnie nie (x) Sx , bo to już sensu nie ma! Skąd tu jakieś k ?
n n-ł-1
O ile np. y,k2 =y\x1 25xt to niezrozumiałe (i błędne) jest pisanie
k =2 7
n n +1
y.(x3 -Ax)Sx = J^(x3 -4x)<5x , bo z jakiej racji górna granica została zmieniona z n
nan+1 ?
Zliczanie.
Wystarczy w zasadzie pamiętać kilka faktów:
> zbiór n-elementowy ma 2n podzbiorów Jeżeli X jest m-elementowy, a Y n-elementowy, to
> XxY ma m n elementów
> istnieje nm funkcji, których dziedziną jest X a zbiorem wartości Y