Formułuje swoje postulaty w sposób ogólny, może nawet zbyt ogólny, by mogły być skutecznie
wprowadzone
wżycie.
Kilka jego propozycji dla ilustracji:
traktat nie jest pokojowy, jeśli staje się przyczyną przyszłej wojny czyli powinien rozwiązywać wszystkie kwestie sporne
żadne, duże czy małe państwo nie powinno zostać zdobyte poprzez dziedziczenie, kupno, wymianę, podarunek
tu się aluzji do Rzeczypospolitej doszukują należy zlikwidować stałe wojska są stałym elementem wojny, nawet w czasie pokoju nie można siłowo mieszać się w ustrój i rządy innego państwa
jeśli już do wojny dojdzie, należy unikać podczas niej wszelkich zachowań, które mogłyby przeszkodzić
wzajemnemu zaufaniu po zawarciu pokoju
np. łamanie porozumień, traktatów, szpiegostwo itp.
kontynuatorzy Kanta
Interpretacja Kanta poszła w kierunku, który jemu samemu niezbyt się spodobał. Dotyczyło to głównie problemu świata samego w sobie, którego poznać nie możemy. Jego uczniowie i później neokantyśd stwierdzili, że w takim razie nie ma sensu w ogóle o nim mówić - choćby dla czystej ekonomii komunikacji.
Kant bronił się rękami i nogami przed takim interpretowaniem go.
Zostaje wtedy wyłącznie kultura, czyli to, co człowiek sam stworzył - bo tylko to może poznać.
W kontekście dwudziestowiecznego symbolizmu - wszystko, z czym się stykami jest symbolem, ale czego?
Nie znamy odpowiedników. Czy ktoś widział drzewo? Chyba tylko platonicy.
Dzisiejsza symbolika jest idealistyczna, nie ma odniesień materialnych, gdyż nie wiadomo, jak się nasze
postrzeżenia mają do tych rzeczy samych w sobie. Charakterystyczna dla komunikacji jest niedokładność.