114 9. Istota, i nieuchronność rewolucji naukowych
Ta sama argumentacja, być może nawet w sposób jeszcze bardziej jasny, dotyczy tworzenia nowych teorii. Zasadniczo istnieją tylko trzy rodzaje zjawisk, na gruncie których tworzyć można nową teorię7(Po pierwsze, mogą tó'Tiyc jy^aśk^gńo^ro już dobrze ^wytłumaczone przez istniejące paradygmaty; rzadko kiedy jednak są one motywem czy teżjpunktem wyjścia do konstruowania nowej feo7ij.t(jdy jednak tak się dzieje — przypomnijmy^ tii sobie trzy słynne ^antycypacje,. jakie omówiliśmy pod. koniec rozdz. 7 — uzyskane w rezultacie^ć^riTnie znajdują zazwyczaj uznania, brak bowiem dostatecznych racji d.ła odrzucenia staiycH7"Po drugie, mogą (y to być zjawiska, których naturę określa istniejący paradygmat, lecz których' szczegóły zrozumiane być mogą tylko w wyniku dalszego uszczegółowienia teorii. Są to zjawiska, których badaniu uczony poświęca większość swego czasu. Jego celem jednakże jest tu raczej uściślenie istniejących paradygmatów niż zastąpienie ich innymi. Dopiero wówczas, gdy tego rodzaju próby u|ciśleuiC^a7odząX uczony ma do czynienia z trzecim rodzajem faktów —|z anomaliami, których charakterystyczne cechy uparcie ^ uniemożliwiają ich ^ęoeyapomocąy stniejących paradygmatów. Tylko ten rodzaj zjawisk daje początek nowym teononuParadygmaty wyznaczają miejsce w polu widzenia uczonego wszystkim zjawiskom z wyjątkiem anomalii. * Jeśli jednak teorie powołane są do usuwania anomalii ze względu na akceptowaną teorię przyrody, to nowa teoria — aby była skuteczna — umożliwiać musi przewidywania różne od tych, jakie wyprowadzano z jej poprzedniczki. Różnica taka nie mogłaby mieć miejsca, gdyby teorie te były logicznie zgodne. Po to,iaby nowa teoria mogła zostać przyjęta, musi ona wyprzeć starą] NawetT7xłFiy7ie~pmra^
wydaje--sięy7oyprostu~logi(2iiąmadbU.dÓWą?~odnoszącą się do przyrody tylko za pośrednictwem niezależnie ustalonych teorii, nie mogło się obejść bez obalenia paradygmatu. Zrodziło się ono mianowicie z kryzysu, którego zasadniczym elementem była niezgodność dynamiki Newtona z niektórymi wnioskami wyciąganymi z teorii cieplika. Prawo zachowania energii wejść mogło do nauki dopiero wówczas, gdy odrzucona została teoria cieplika*. Następnie zaś minąć musiał pewien czas od jego akceptacji, by zaczęto je traktować jako teorię wyższego logicznie poziomu, która nie jest sprzeczna ze swymi poprzedniczkami. Trudno sobie wyobrazić,
* Silvanus P. Thompson, op. cit., voI. I, str, 266—281.
i
w jaki sposób nowe teorie mogłyby pojawiać się bez takich destrukcyjnych przemian w poglądach na przyrodę. Tak więc, mimo że pogląd o logicznym zawieraniu się starych teorii w nowych jest dopuszczalny, jest on niezgodny z rzeczywistym przebiegiem rozwoju nauki.
Sto lat temu można by było, jak sądzę, zamknąć nasze rozważania nad nieuchronnością rewolucji naukowych już w tym punkcie. Dziś jednak, niestety, postąpić tak nie sposób, bowiem przedstawiony wyżej pogląd nie da się utrzymać, jeśli zarazem akceptuje się panujące poglądy na przyrodę i na funkcje teorii naukowych. Poglądy te, ściśle związane z empi-ryzmem logicznym (neopozytywizmem) i nie odrzucone ostatecznie przez kontynuatorów tego kierunku filozoficznego, ograniczają zakres i znaczenie przyjętych teorii w taki sposób, że jest rzeczą niemożliwą, by popadły one w konflikt z jakąkolwiek teorią późniejszą dotyczącą po części tego samego zakresu zjawisk. Najlepiej znanym i najdobitniejszym przypadkiem tej ograniczonej koncepcji teorii naukowych jest analiza stosunku między współczesną einsteinowską dynamiką a starymi równaniami dynamiki wywodzącymi się z Principiów Newtona. Z punktu widzenia, którego broni niniejsza rozprawa, te dwie teorie są zasadniczo ze sobą niezgodne w tym samym sensie jak astronomia kopemikańska i ptole-meuszowa. Teoria Einsteina może zostać przyjęta tylko pod warunkiem, iż uzna się, że Newton nie miał racji. Jest to dzisiaj pogląd uznawany przez mniejszość1. Dlatego też zatrzymać się musimy na najczęściej wysuwanych przeciwko niemu zarzutach.
Istotny sens tych zarzutów przedstawić można w następujący sposób. Dynamika relatywistyczna nie może dowodzić sprzeczności teorii Newtona, bowiem z tej nadal korzystają z powodzeniem inżynierowie oraz — w niektórych zastosowaniach — fizycy. Co więcej, możliwość zastosowań starej teorii uzasadniona być może przez nową, która — gdy chodzi o inne zastosowania — zastąpiła ją. W oparciu o teorię Einsteina wykazać można, że prognozy wyprowadzone "z równań Newtona będą na tyle dokładne, na ile pozwalają na to przyrządy pomiarowe, z których korzystamy we wszystkich zastosowaniach spełniających określone nałożone na nie warunki. Tak na przykład, teoria Newtona dawać będzie dostatecznie dokład-
Por. na przykład uwag! P.P. Wienera w „Philosophy of Science” 1958, vol. XXV, str. 298.
81