przez autora pokazuje, iż istnieją surowe zasady moralne, za przekroczenie których grozi surowa kara „Nie masz zbrodni bez kary”.
Mickiewicz rozwija pieśń ludową o zabiciu męża przez niewierną żonę. Nawiązuje przy tym do jasnych zasad i norm obyczajowo-moralnych, jakie uznawał wiejski lud. Nikt nie może bezkarnie cudzołożyć, nikt, kto zabije drugiego człowieka, nie uniknie surowej kary za zbrodnię.
"Lilie" nie przedstawiają postaci z ludu, opisują jednak świat zgodnie z ludowymi wyobrażeniami.
W balladzie autor wykorzystał motywy ludowe, a także ludową fantastykę. W dziele tym przeplatają się ze sobą dwa światy: świat wydarzeń realistycznych ze światem upiorów, mar nocnych i tajemniczych wydarzeń. Dzięki wprowadzonym do utworu dialogom i komentarzom narratora, który pełni tu rolę sprawozdawcy komentującego widziane przez siebie surowym okiem zdarzenia, poznajemy świat przeżyć wewnętrznych bohaterów, a także ich uczucia, motywy, jakimi się kierowali. Ponadto dialogi wprowadzają elementy dramatu, a także mają za zadanie charakteryzować zachowania i postawy bohaterów. Istotne miejsce zajmuje przyroda, która tworzy cłiarakterystyczną dla tego gatunku atmosferę, jak również stanowi doskonałe tło dla określonych zachowań ludzkich (na przykład, gdy bohaterka zamordowała męża, w czasie jej powrotu do domu zaczyna zmierzchać, robi się ciemno, wietrzno, kraczą wrony, czyli cała natura daje świadectwo popełnionej zbrodni: )
„Potem cała skrwawiona Męża zbójczyni żona,
Bieży przez łąki, przez knieje,
I górą, i dołem, i górą;
Zmrok pada, wietrzyk wieje;
Ciemno, wietrzno, ponuro.
Wrona gdzieniegdzie kracze I puc ha ją puchacze.”
Jeśli zaś chodzi o drugi z omawianych przeze mnie utworów, czyli „Stała się nam nowina”, jest to oczywiście, jak już wspomniałam, pieśń ludowa. Bohaterką tej ballady jest kobieta, która - identycznie jak u Mickiewicza - zabiła swojego męża. Za swój czyn poniosła zasłużoną karę (w myśl zasady śmierć za śmierć, oko za oko).
Początek tej pieśni, który brzmi:
Stała się nam nowina pani pana zabiła.
W ogródku go schowała nitkę na nim posiała.
Rutę na nim posiała i tak sobie śpiewała:
"Rośnij rutko wysoko jak pan leży głęboko".
Oj już nitka wyrosła pani za mąż nie poszła.
'Wyjrzyj dziewko w ciemny las czy nie jedzie kto do nas".
"Jadą jadą panowie, nieboszczyka bratowie".
Jest wręcz identyczny z początkiem pieśni Mickiewicza, tyle że napisany nieco innymi słowami. Bardzo łatwo zauważyć, że pieśń ta była punktem wyjścia dla „Lilii”.