Również Paul Ekman (1965) zauważa, że niektóre wskaźniki niewerbalne powtarzają lub
uzupełniają komunikat językowy, jak wówczas, gdy uśmiechasz się mówiąc:
„Tak się cieszę, że
jestem po twojej stronie!" Natomiast inne przeciwstawiają się wypowiedzianym słowom.
Komunikowanie sarkazmu jest klasycznym przykładem werbalnego i niewerbalnego
przeciwstawienia. Pomyśl, w jaki sposób powiedziałbyś sarkastycznie: „Tak się cieszę, że
jestem po twojej stronie". (Mógłbyś użyć tonu głosu, podkreślając słowo „tak" z ironicznym
grymasem, albo mógłbyś mówiąc, przewracać oczami, co jest przejawem sarkazmu w kulturze
amerykańskiej). Bywa, że przesłanki niewerbalne zastępują komunikat językowy. Możesz uciąć
sobie z drugą osobą minikonwersację, w ogóle nie używając słów: wyobraź sobie, że
rozmawiasz z kimś przez telefon, gdy nagle znajoma wchodzi do twego pokoju. A teraz
wyobraź sobie, w jaki sposób, nie używając słów, powiesz jej: „Cześć! Teraz rozmawiam przez
telefon. Będę jeszcze rozmawiał jakieś dziesięć minut. Zawołam cię, OK?" (Oto, jak my byśmy
to zrobili: „Cześć" — uśmiecham się, macham ręką. „Rozmawiam przez telefon"
— wskazuję
na telefon, przewracam oczami dla większego efektu. „Będę rozmawiał jeszcze dziesięć minut"
— wskazuję na nadgarstek (gdzie mam zegarek), a następnie migam dziesięcioma palcami —
„Coś koło tego" — wyciągam jedną rękę, opuszczam dłoń i kołyszę nią z prawa na lewo
i z powrotem. „Zawołam cię" — wskazuję na siebie, na telefon, a następnie na tę drugą osobę,
spoglądam na nią z brwiami uniesionymi do góry jak przy zadawaniu pytania. „OK" — kiwam
głową i uśmiecham się, czyniąc ręką znaczący gest, w którym palec wskazujący
i kciuk tworzą
koło.
Niewerbalne formy komunikacji badane są zwykle oddzielnie, w ramach odrębnych
„kanałów" (np. spojrzenia lub gesty), choć w codziennym życiu niewerbalne wskaźniki wielu
rodzajów występują jednocześnie w formie dobrze zamaskowanej aranżacji informacyjnej
(Archer, Akert, 1980; 1984).