3784503124

3784503124



zawieszony. W tym wypadku nie można mówić o transparentnej transakcji, kule można by tu raczej porównać do waluty obcego i nieznanego nam kraju: trzymamy w ręku monetę, ale nie wiemy, ile może być warta, co gorsza, w naszym kraju nie możemy jej użyć- nie możemy nic za nią kupić.

Nie oznacza to, że owa moneta na zawsze pozostanie dla nas bezużytecznym kawałkiem metalu. Przeciwnie: może się ona stać cenną pamiątką, osobliwością, może mieć pewną wartość jako przedmiot estetyczny. U Pankowskiego mamy do czynienia z innym jeszcze rozwiązaniem. Przyjrzyjmy się początkowej scenie, w której Ryszard pokazuje Markowi przedmiot ze swojej kolekcji.

Wyciągam rękę, jakbym w dniu parnym pierwszych kropel deszczu oczekiwał. On palce w kieszonce marynarki zanurzy i coś błyszczącego mi na ręce położy.

-    Aaa? Owad metalowy? -1 patrzę na miniaturowy dziwotwór. Kły nie kły stalowego wilka, na krzyż. POZNAJĘ! To dwie kule żelazne wystrzelone z wrogich karabinów ! Spotkały się w pól drogi, oszczędziwszy życie dwóm żołnierzom. Ryszek widzi moje osłupienie.

-    Rzadka rzecz, jeżeli nie jedyna na rynku kolekcjonerskim. Mam to sprzed wojny. Robili mi, jak to się mówi, interesujące propozycje... Mowy nie ma. To mój fetysz. Wszystko inne można dziś podrobić, ale nie to, ten traf... to nieprawdopodobieństwo, które się zdarzyło! (ZŻ 129)

Ów traf, nieprawdopodobieństwo, które się zdarzyło, to właśnie modernistyczna epifania: otrzymujemy niejasny znak, ślad istnienia, jednak nie wiemy czego. Ani narrator, ani czytelnik nie dowiedzą się, czy dwie ołowiane kule, otrzymane przez Marka są tym, czym były w opowieści pana Ryszarda. Nie to jest zresztą najważniejsze: liczy się ta jedna chwila, zapisana wersalikami, chwila rozpoznania możliwości zakodowanego sensu w trzymanym przedmiocie. Ostatnie słowa noweli brzmią tak: [narrator wraca samolotem do Belgii] „Grunt, że leciałem, a wraz ze mną leciały dwie kule, od dziś nieśmiertelne” (ZŻ 148). Wróćmy na moment do Nyczowskiej koncepcji epifanii i literatury jako tropu rzeczywistości. W porządku logicznym autor wyróżnia dwie fazy: trop-ślad stanowi świadectwo istnienia, świadectwo tyleż bezsporne (bo bezpośrednio wywołane przez przedmiot), co „ślepe”, niezrozumiałe, gdyż ani nie jest do niego podobne, ani nie pozwala go pojąć, jako pozbawione jakiejkolwiek semantycznej zawartości. Dopiero trop retoryczny (w fazie drugiej) może owo coś obdarzyć sensem. (Nycz oczywiście gra tutaj dwuznacznością słowa trop: jako ślad i jako zjawisko językowe, przedmiot badań retoryki). Takie właśnie zadanie stawia przed sobą modernistyczna literatura, operująca poetyką epifanii: jak pisze badacz, chodzi o pomnażanie świata dostępnego ludzkiemu doświadczeniu o nowe terytoria, o pielęgnowanie kolejnych ,,trof[ph] eów” - przywiezionych z „wypraw w pozaludzkie” tropów rzeczywistości36. Nowela Pankowskiego pokazuje podobne przejście: od „ślepego”, niezrozumiałego tropu-śladu o niejasnym O

fN --

36 Zob. R. Nycz. Literatura jako trop rzeczywistości, dz. cyt., s. 10-11.

XXI



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
27Rozmowy T. Bujrtickiego i A. Romanowskiego) zaznacza Pan, że w tym wypadku nie można ograniczyć&nb
* termin zbiorczy, zastępuje także pojęcie przewozu tam, gdzie nie ma pojazdów i tym samym nie można
SNV36378 ^ Nieciesławicach na prawie zastawnym, nic świadczą o zasobności majątkowej domu w tym czas
Foto2294 nego aktu wykonawczego, a tym samym nie można zmienić czy rozszerzać zakresu merytorycznego
61236 IMGP9457 u nowską karnawałową zemstę5® — w tym wypadku nie ludu, lecz szła-checkiego pospólstw
DSC02985 ona iluzoryczna^P-zecz rozpoznaje się mianowicie zwłaszcza
DSC04652 176 Rodząje i gatunki literackie niej ekspresji przeżyć autora. Jednakże i w tym wypadku ni
DSC54 (6) Znaczenie efektu Starka: W związku z tym, że nie można podać prostych i jednoznacznych zw
podstawie art. 540 § 3 kpk. Żadną przeszkodą w tym wypadku nie jest to, że wznowienie na podstawie a
Ffaufiert, Tani Boimy jednocześnie klęskę otoczenia? W tym drugim przypadku można by mówić o tym, ż
94293901 WYDALINY 423 owej zawiesiny. Z tego powodu nie można bezpośrednio z mleka wyciągnąć tłusz
bolsche005201 djvu 52 nietoperze i wiewiórki latające. W tych wypadkach nie można bynajmniej twierd
stanie oblężenia. W tym czasie nie nadszedł żaden rozkaz z Rady Bezpieczeństwa ONZ, by stanac w 
SNB14097 nych można by także z powodzeniem odnieść do wszelkich innych środo-wisk i nacji społecznyc
44335 strona0084 (2) IHH Itntwkii wpływa in.in. na pewne cechy osobowości chłopców1. Na innej drodze

więcej podobnych podstron