52
nietoperze i wiewiórki latające. W tych wypadkach nie można bynajmniej twierdzić, by jedne zwierzęta po drugich zdolność latania odziedziczyły: każde pod naciskiem konieczności przystosowało się do warunków i sztukę latania na nowo ^odkrywało». Pewna liczba zaginionych jaszczurów, (wiele dinozaurów i pterodaktyle czyli smoki latające) wedle wszelkiego prawdopodobieństwa posiadała również krew stale ciepłą. Niektóre węże (mianowicie pyton) dziś jeszcze bywają ciepło-krwiste w tej epoce, gdy po złożeniu jaj muszą je dla wylęgania ciepłem swego ciała ogrzewać. Wobec tego jest rzeczą możliwą, że i ptak rozwinął w sobie tę właściwość i utrwalił na całe życie, właśnie jako potomek gadu. Osobliwy mieszaniec Archaeopteryx jest dla nas anatomicznie niewątpliwą formą przejściową między jaszczurką a ptakiem. Natomiast nie znamy żadnego widocznego ogniwa między ptakiem a ssakem. Nie stanowi go bynajmniej nietoperz, tak samo jak wieloryb nie stanowi przejścia od ssaka do ryby; w obu tych wypadkach bowiem nastąpiło tylko u względnie wysoko rozwiniętych ssaków specjalne, warunkami podyktowane przystosowanie. Wieloryb nauczył się pływać, a nietoperz latać.
Łatwo zrozumieć, że pióro ptaka wytworzyło się z łuski jaszczurki. Trudno jednak pomyśleć, by bądź to łuska, bądź pierze mogło w ten sposób przekształcić swą wewnętrzną budowę, żeby się przeobrazić w charakterystyczne pokrycie ssaka, we włos lub sierść. Zarówno łuska, jak i pierze były początkowo ochroną skóry, pancerzem, a następnie u ptaków zasłoną od zimna. U niektórych ssaków spotykamy się znowuż z tego rodzaju pancerzem ochronnym: na-przykład u pancernikowi łuskowców; również niektóre walenie posiadały dawniej coś w tym rodzaju. Właściwem jednak i powszechnie znanem okryciem ssaków są włosy. Zdaje się, że właśnie włosy pierwotne bynajmniej nie służyły do ochrony,tak jak pancerz naprzykład, lecz pozostawały w związku z inną cechą, właściwie również mającą na celu ochronę, mianowicie z czuciem. Były to najcieńsze włókna dotykowe, po-