BEJSCE MARYI W DZIELE ZBAWIENIA 837
obu tych kierunków. Św. Łukasz, opisując scenę Zwiastowania, każe Aniołowi przybywającemu do Maryi wygłosić nie zwykłe słowa semickiego pozdrowienia: „pokój wam” (J 20, 19), lecz słowa „HAIRE”, co niezbyt dokładnie tłumaczy Biblia Tysiąclecia jako „bądź pozdrowiona”, idąc zresztą tutaj za polską tradycją tłumaczeń biblijnych, która przecież w „Zdrowaśkach” weszła do naszego języka codziennej modlitwy. Właściwszy jednak z filologicznego, jak również i z teologicznego punktu widzenia byłby przekład: „wesel się, raduj”. Zatraca się tutaj banalny charakter tego pozdrowienia. Wezwanie „wesel się” brzmi echem dawnych zapowiedzi mesjańskich. Przeczytajmy fragment z proroctwa Sofoniasza: „Chwal, córko syjońska! wykrzykuj, Izraelu! wesel się i raduj się ze wszystkiego serca, córko Jeruzalem! Uchylił Pan sąd nad tobą, odwrócił nieprzyjaciół twoich, królem Izraela jest Pan pośród ciebie, nie będziesz się bać złego więcej. Owego dnia powiedzą do Jeruzalem: ’Nie bój się!’, a Syjonowi: 'Niech nie słabną ręce twoje’. Pan, Bóg twój, wśród ciebie mocny, on zbawi, rozweseli się nad tobą radością, milczeć będzie w miłości swej, radować się będzie z ciebie w chwale.” (Sof 3, 14—18).
Bóg zwraca się do narodu wybranego, symbolicznie określanego jako „córka Syjonu”, z zapowiedzią i wezwaniem do radości eschatologicznej, do radości z rychłego już przyjścia Pana. To, pełne zapowiedzi wezwanie staje się dla Maryi aktualizacją wszystkich proroctw. To, co było zapowiedzią — staje się rzeczywistością. Bóg miał swoje obyczaje w działaniu wobec człowieka. Gdy Izrael zrywał przymierze zawarte z Bogiem na Synaju — zrywał poprzez niewierność wobec jedynego Pana i kłaniał się bogom cudzym, ostry klimat monoteizmu zamieniając na łagodny półcień agrarnych kultów — Bóg karał swój lud. Prorocy pokazywali religijny sens politycznych wydarzeń, klęsk dziejowych Izraela. Jednak z każdej takiej klęski wychodziła i pozostawała w łączności z Bogiem reszta, niewielka pozostałość tych prawdziwie wiernych i sprawiedliwych. Ta reszta była nośnikiem obietnicy, podmiotem mesjańskiego oczekiwania. Oczyszczeni poprzez działanie Boga wzmagali swoją nadzieję i wiarę. Bóg nie chciał przyjść do ludu „nie chciany”. Chciał, aby Wcielenie było odpowiedzią na pragnienia, oczekiwania i nadzieje ludzi. Maryja — lak przedstawia Ją w Ewangelii Łukasz — jest szczytem i pełnią tego oczekiwania. Rysuje się ciekawa paralela pomiędzy Maryją a Abrahamem. Patriarcha zawierzył Bogu, odpowiedział na Jego wezwanie, i ta odpowiedź uczyniła go ojcem wszystkich wierzących. Był skałą (Iz 51, 1), na której oparła się cała dalsza historia narodu wybranego. U początku Nowego Przymierza stoi Maryja. Jej tęsknota i nadzieja są odpowiedzią, są zawierzeniem zbawczym obietnicom Boga. Tutaj odkrywamy głębcki sens chrześcijańskiej prawdy o Niepokalanym Poczęciu Matki Zbawiciela. Została ona od samego po-