14 WALERY PISAREK
tezę i tak dobierz próbę respondentów lub przekazów, by ją potwierdzała, a pisząc raport dorzuć sporo takich słów, jak funkcja, bodziec, egzogeniczny, efekt, czynnik, wymiar, konwersja, korelacja, poziom ufności, zmienna, interakcja, źródło, recypient, itp. itd.
Z drugiej strony jednak nie sposób odmówić Poolowi racji, gdy broni klasycznych — a nie tylko neopozytywistycznych — kwanty-tatywnych technik badawczych i w ogóle poznania empirycznego. Rację ma także, kiedy pisze, że nawet najradykalniejsi krytycy badań administracyjnych nie ograniczają się w swoich studiach nad rolą ponadnarodowych korporacji i imperializmem kulturowym do płomiennej retoryki, ale się odwołują do rzetelnych analiz ilościowych, których by się nie powstydził żaden „administratywista”. I trudno się temu dziwić. Jeżeliby krytyczna nauka o komunikowaniu miała zrezygnować ze sprawdzonych i doskonalonych technik badawczych, stałaby się krytyczną publicystyką. Innej drogi nie ma. Problem bowiem polega nie na tym, czy liczyć, czy nie liczyć, ale na tym, co badać i co liczyć.
Jak z perspektywy omawianej dychotomii widzi się — jeżeli się je w ogóle dostrzega — badania nad komunikowaniem masowym prowadzone w krajach socjalistycznych? Niby ze względu na anty-imperialistyczne nastawienie, radykalną frazeologię i stosunkowo skromne zaplecze empiryczne (w sensie kwantytatywnych technik badawczych) mogłyby być uznane za krytyczne. Zwykle jednak zalicza się je do administracyjnych, bo większość ich służy usprawnieniu funkcjonowania oficjalnych mediów a przez to utrwaleniu istniejącego status quo.
Taką ocenę uznałbym za krzywdzącą nie tylko polskie praso-znawstwo, gdybym dychotomię krytyczny : administracyjny traktował całkiem poważnie. Jak słusznie bowiem zauważył Tamas Szecskó,
w dyscyplinach z marksistowskim zapleczem teoretycznym ta opozycja nie ma żadnego sensu. Dane faktograficzne, które by mogły się wydawać przykładami tępego empiryzmu w innej erze, odegrały na Węgrzech w latach sześćdziesiątych przez samo pojawienie się rolę „krytyczną”. Kiedy nikt nie wie, kto słucha radia i kto odbiera telewizję (...), to nawet najbardziej suche dane o rzeczywistej wielkości i składzie audytorium są „krytyczne” wobec chciejstwa (wishful thinking) nadawców, koncepcji polityki informacyjnej oraz pomysłów dedukowanych z tez ideologicznych. Ten rodzaj badań można by także nazwać „administracyjnym”, skoro zakłada ścisłą współpracę między nadawcą, działaczem politycznym i badaczem.29
Typologie orientacji badawczych
Korzystając z omówionych dychotomii, można wyróżnić we współczesnej nauce o komunikowaniu masowym trzy główne orientacje: marksistowską (w sensie, jaki temu określeniu nadaje się 29 T. Szecskó: Communication Research and Policy in Hungary: Partners in Planning. Journal of Communication 1983 nr 3 s. 97—8.