51
POLSKO-NIEMIECKIE MAGAZYNY KOBIECE W LATACH 1990-1999
nych wyborów. Skoro o wszystkim można poczytać, to znaczy, że wszystko jest w zasięgu możliwości” - w takich złudzeniach dopatrywała się ogromnego powodzenia tych magazynów Krystyna Lubelska1.
Nie wszyscy aprobowali tę ekspansję kobiecych pism polsko-niemieckich. Pojawiły się nie odosobnione głosy o potrzebie powołania Rady Prasy ograniczającej zagranicznym firmom dostęp na polski rynek prasowy. Obawiano się koncentracji własności w kilku wydawnictwach i przejęcia kontroli nad polskim rynkiem magazynów, a ten rodzaj wydawnictw przezwano „kalkami” w znaczeniu kopii2. Wydawcy i redaktorzy poszczególnych magazynów polsko-niemieckich cierpliwie wyjaśniali, że nie zachodzi żadne „kalkowanie”, czy też kopiowanie, gdyż magazyny są wydawane na licencji międzynarodowej; kupuje się tylko zdjęcia, a teksty w całości są redagowane w Polsce, z uwzględnieniem polskich realiów. Nigdy „nie robiliśmy prostych przekładów, wszystkie teksty powstawały w polskiej redakcji” powiedziała Ewa Kacprzycka - redaktorka naczelna „Claudii”, a ponieważ były to czasopisma, „inaczej redagowane, przemawiające innym językiem, stąd ten szok kulturalny” polskiego społeczeństwa3.
W dziesięcioletniej historii polsko-niemieckich magazynów kobiecych można wyodrębnić kilka etapów rozwojowych: pierwszy obejmujący lata 1990-1991; drugi: lata 1992-1996 i trzeci - po 1997 roku.
Pierwszy okres - „pionierski” - zaczął się w połowie 1990 r., gdy nastąpiła ekspansja kapitału niemieckiego na polskim rynku prasowym. Wydawane w tym czasie czasopisma były magazynami uniwersalnymi „o wszystkim dla wszystkich”. Sprzedawało się wówczas milionowe nakłady „zadrukowanego kolorowego papieru, treść nie miała znaczenia”, jak powiedział Wiesław Podkański - prezes polskiej filii wydawnictwa „Axel Springer Polska” w wywiadzie dla „Raportu Prasowego”4. W tym okresie wprowadzono na polski rynek prasowy 17 nowych tytułów (w Warszawie 9, we Wrocławiu 6), które jeszcze wtedy w większości były przekładami czasopism niemieckich.
Drugi okres rozwoju prasy w Polsce obejmuje lata 1992-1996, kiedy nastąpiła stabilizacja rynku prasowego, a jednocześnie jego segmentacja. Pojawiła się walka konkurencyjna między wydawnictwami, bowiem kończył się czas „magazynów o wszystkim dla wszystkich”, nastąpiła specjalizacja. W tym czasie na polski rynek prasowy wprowadzono 42 nowe tytuły (27 w Warszawie i 15 we Wrocławiu), wydawane w milionowych nakładach, takie jak: „Dobre Rady”, „Naj”, „Życie na Gorąco”, „Chwila dla Ciebie”, „Pani Domu”, „Tina”, „Claudia”, „Gracja” i „Olivia”.
Trzeci okres nastąpił po 1997 roku i trwa nadal (połowa 2000 r.). Charakteryzuje się on załamaniem milionowych nakładów i ich sprzedaży. Kryzys rosyjski w drugiej połowie 1998 r. wpłynął hamująco na działalność wydawniczą, a zwłaszcza na wpływy z reklam, które stały się trzykrotnie mniejsze, niż poprzednio. Na rynku znalazło się mniej pieniędzy,
K. Lubelska, Niewierne kobiety. Kryzys w świecie kolorowych magazynów, „Polityka” 2000, nr 7 (12.02), s. 70; polemika: R. Wysocki, Niewierne kobiety, „Polityka” 2000, nr 10 (4.03), s. 77.
W. Nartowski: Czy niemiecka prasa może być polska? „Cash” 1993, nr 8 (14 V), s. 5; A. Howzan, Uderzenie w głowę. Ring prasowy: Niemcy w wadze ciężkiej - Polacy w papierowej, „Polityka” 1994, nr 50 (10.12), s. 23; R. Jórczak, D. Wasilewski, Widmo nacjonalizacji nad prywatną prasą, „Cash" 1994, nr 24 (17.06), s. 1, Czyja g prasa? „Dziennik Polski” (Kraków) 1995. nr 46 (23.02).
K. Sielicka: Babskie czytanie. Polki wolą pisma niemieckie. Rozmowa z E. Kacprzycką, „Super Express”, 1994, nr
73 (13.04), s. 1,5.
9 „Raport Prasowy” 1998, nr 1. s. 6-7.