Jak wobec tego Studium zamierza do tej biegłości studentów doprowadzić?
Wyciągnęliśmy wnioski z raportu NIK, zresztą już wcześniej w zespole ds. zapisów na kursy języka, który został powołany w li-
Chodzi nam o to, aby znajomość języków obcych była umiejętnością powszechnie zdobywaną.
stopadzie w Studium, staraliśmy się przeanalizować ten problem. Przede wszystkim chcemy wprowadzić pewne zmiany w systemie zapisów na zajęcia. Student nie będzie mógł uczyć się u nas na poziomie niższym niż ten, na którym zdawał egzamin z języka na maturze, ponadto staramy się, aby miał zapewnioną kontynuację nauki tego języka, którego uczył się w szkole.
Czy uprowadzany obowiązek podejmowania nauki na coraz ityższym poziomie znaczy, że studenci nie dążyli do tego sami?
Niestety często studenci chcieli bez końca studiować na poziomie podstawowym - Al. Od przedszkola do końca studiów.
Dlaczego?
Może dlatego, żeby się nie napracować, żeby w życiu było łatwiej, żeby zaliczyć i mieć święty spokój. Jest coś niedobrego w mentalności niektórych studentów. Uważam, że system zapisów powinien mobilizować studentów do robienia postępów, do rozwoju. Dlatego chcemy zmienić istnicją-
Czy nie będzie to zbyt restrykcyjne? Obecny system daje studentowi znacznie więcej swobody?
To prawda, wręcz pełną swobodę. Jednak wielu studentów, z żalem muszę stwierdzić, nie potrafiło korzystać z tej wolności. Sposób zapisów, który chcemy wprowadzić, ogranicza studenta tylko w jednym. Nic będzie mógł się cofać. tzn. albo konty nuuje naukę języka ze szkoły', albo wybiera nowy język na samodzielnie wybranym poziomie.
Natomiast nadal każdy student będzie mógł wybrać lektora, czas i termin zajęć.
Aby ułatwić studentom osiągnięcie poziomu biegłości językowej, chcielibyśmy wprowadzić nauczanie języków w systemie e-leamingu.
Mam nadzieję, że przygotowany już w Studium projekt tego przedsięw zięcia zostanie zaakceptowany przez władze uczelni i studenci będą mogli w ten sposób uczyć się języków już na pierwszym roku. Obecnie rozpoczynają naukę w Studium dopiero od dnigiego roku. Roczna przerwa w kontakcie z językiem jest bardzo dotkliwa.
Czy nie obawia się Pani tego, że powszechne zainteresowanie nauką języka angielskiego zniechęci studentów do nauki innych języków?
W tej chw ili nie mamy takiego problemu. Studenci bardzo chętnie zapisują się na niemiecki, rosyjski, francuski, hiszpański i wioski, zawsze dużym zainteresowanie cieszy' się szwedzki. Wprowadzony rok temu japoński też ma wielkie pow odzenie. Bardzo chcielibyśmy ponadto mieć język czeski i koreański. Ten bogaty wybór jest wielkim atutem naszego Studium. Szczycimy się tym i jesteśmy dumni, że nasi studenci we wszystkich przeprowadzanych ankietach podkreślają ten walor.
Warto też spojrzeć na naszą działalność z szerszej perspektywy: zgodnie z Deklaracja Lizbońską i polityką Europejskiej Rady Języków, w ielojęzyczność jest wy mogiem dzisiejszych czasów.
Tak - słyszałam nawet niedawno wypowiedz Chiraca, te nie można opierać rozwoju świata na jednej kulturze i jednym języku, że byłoby to niewybaczalnym uwstecznianiem.
Myślę, że Francuzom można także pozazdrościć nie ty lko tej świadomości, lecz także niezwykłej dbałości o własny język,
0 czym u nas niestety tak często się zapomina. Jednakże Politechnika Wrocławska
1 w tym względzie się wyróżnia, ponieważ na naszej uczelni, chyba jedynej uczelni technicznej w Polsce, Zespól Języka Polskiego od ponad 25 lat prowadzi zajęcia z kultury języka.
O ile pamiętam, jest to przedmiot wybie-
Tak jest, chociaż przed laty byl obowiązkowy dla wszystkich studentów. Ważne jednak, że jest oferowany ciągle i zawsze mamy bardzo wielu zainteresowanych. Dr Helena Kajetanowicz oprócz kultury języka prowadzi także dla doktorantów': emisję głosu, formy wypowiedzi naukowej i użytkowej oraz poprawność językową ic pracy doktorskiej
Może warto także dodać, że Europejska Rada Języ ków zaleca nauczanie dw óch języków obcych oraz podnoszenie sprawności języka ojczystego.
Powracając do wymogów Procesu Boloń-skiego, jakie jeszcze zmiany wprowadza Studium?
Już dwa lata temu opracowano i wdrożono w Studium standardy nauczania zgodnie ze wskazówkami Rady Europejskiej. Oznacza to, że nasze programy nauczania odpow iadają wymogom Unii Europejskiej. Konkretnie mówiąc: student kończący w naszym Studium zajęcia na pewnym poziomie ma takie same umiejętności i sprawności językowe, jak absolwent analogicznego kursu w jakimś irmym kraju UE. Zdaje taki sam egzamin. Zatem nasze egzaminy są też porównywalne z tymi, które zdają studenci w Europie.
Słyszałam, ze wprowadzono w Studium egzaminy centralne. Na czym one polegają? Jak zostały przyjęte?
Oznacza to, że wszyscy uczestnicy zajęć z danego języka na danym poziomie zda-jąjcdnocześnie egzamin pisemny. Musimy więc organizować je w dużych salach. Natomiast egzaminy ustne odbywają się przed komisją egzaminacyjną. Sesja to poważne zadanie w Studium i wszyscy są bardzo obciążeni pracą.
Chcielibyśmy wprowadzić nauczanie języków w systemie e-learningu.
Co do drugiego pytania, pewnym zaskoczeniem byl dla mnie fakt, ze egzamin centralny zostały lepiej przyjęty przez studentów niż przez niektórych lektorów.
Dlaczego?
Studenci są przygotowani na sprawdzian wiedzy w tej formie, wiele egza-
kwiecień 2006 pryzmat 13