232 Z PRZESZŁOŚCI UNIWERSYTETU KRAKOWSKIEGO.
nad szarpały były, cóż mogły znaczyć wobec otwartego już i całkiem pewnego stanowiska, które teraz i wobec kolegiaty i wobec Uniwersytetu całego wszelkie miał prawo, bez żadnych już zastrzeżeń ubocznych, zająć i zajmywać, i które w rzeczy samej też zajął. Jakoż pełno go już teraz i na posiedzeniach kapitulnych i na zgromadzeniach całego Uniwersytetu, a jak dotychczas, unikając przecinków i upokorzenia, stronił od wszystkiego i wszystkich, tak teraz odwrotnie do wszystkiego należy i w każdej ważniejszej sprawie, czyto kolegiackiej, czy uniwersyteckiej, czynny i decydujący, do czego go już samo stanowisko jego upoważniało, bierze udział K Wcale też ciekawie od tej doby na tle tern nowem przedstawia się i ten ostatni ziemskiego biegu jego okres, aż do chwili, kiedy za wolą Opatrzności do lepszego powołany został życia, a i wypadki same, w których bieg konieczny i kierunek chorobliwy mimowolnie los go plątał, nie mniej też ciekawy i dla jego osoby i dla wewnętrznych Uniwersytetu dziejów w tym właśnie czasie przedstawiają widok. Na podstawie też współczesnych i urzędowych aktów uniwersyteckich i św. Floryańskich poznamy wprawdzie między nimi także niektóre na pozór drobniejsze i obojętne, ale poznamy obok nich także i inne wcale poważne i ważne . a razem znajdziemy dogodną sposobność przypatrzyć się także trochę bliżej dosyć, jak się zdaje, ciekawemu pytaniu , w jaki mianowicie sposób rozgrywała się od tej chwili, w dalszym niejako ciągu, sprawa kmieci wisneckich i stosunku ich do dzierżawcy Sochy, nie mniej też i sprawa innych kmieci św. Floryańskich, których los przyszły od kilku już lat z góry w zasadzie jakby był postanowiony? We wszystkich tych wypadkach i sprawach, tak uniwersyteckich jak i kolegiaekich, tak ważniejszych jak i osobistych, gdyż i takie będą, zawsze i wszędzie zdybiemy się już teraz z osobą dra Leonarda z Wisnki, którego charakterystyczne cechy w dosyć wydatnych barwTach same przez się zarysują się przed uami, a obok nich i z nimi razem także smutny niewymownie ówczesny Uniwersytetu
1 Po raz pierwszy jako „dr. Leonardus yiznka^ na sesyi uniwersy teckiej w piątek 28 marca r. 1544, o czem niżej.