.a,łl 'łrtattfr-UBOW^ZKOWY
„Nagle usłyszałem tak donośny śmiech, że aż spytałem czy coś się stało. Na co mój profesor odpowiedział: "Panie Tadeuszu, to Adaś z Lublina
Prof. drhab. Adam Paszewski O 903 -1991) urodził się w Warszawie, studiował botanikę na Uniwersytecie Poznańskim. Jeszcze jako p | student pracował w Zakładzie Paleontologii pod kierunkiem prof. Wilhelma Friedberga.
W 1939 roku został wysiedlony do Hrubieszowa i pracował tam jako ogrodnik, a następnie jako kierownik Rolniczo-Ogrodniczej Stacji Doświadczalnej w Werbkowicach. W 1945 roku objął kierownictwo Katedry Fizjologii Roślin na UMCS.
W latach 1957-1959 pełnił funkcję rektora, a w następnej kadencji - prorektora. Zasłynął jako naukowiec będący zwolennikiem swobody badań. Do jego eksperymentów należą m.in.: badania nad wpływem wyciągu z larw mola woskowego w zwalczaniu gruźlicy, wpływ obrączkowania na rozwój i plonowanie roślin warzywnych oraz nowatorska elektrofizjologia roślin.
przyjechał!" a
Prof. Adam Paszewski, październik 1974
Profesora Paszewskiego wspominają jego dawni przyjaciele - współpracownicy:
O Prof. dr hab. AnnaTukiendorf, pracownik Instytutu Biologii UMCS, Prorektor UM<
O Prof. dr hab. Tadeusz Baszyński, kierownik Zakładu Fizjologii Roślin UMCS (1974-Rektor UMCS (1981-1982);
«» Prof. dr hab. Tadeusz Zawadzki, pracownik Instytutu Biologii UMCS, organizator Zakładu Biofizyki na Wydziale Biologii UMCS.
Sylwia Hojno: Profesor Paszewski był człowiekiem
0 bardzo szerokich horyzontach, był przyrodni* kiem-humanistą. Wiemy o tym z lektur. Państwo znali go osobiście...
Prof. Tadeusz Baszyński: Profesor Paszewski z klasycznej szkoły średniej - początkowo pruskiej, a po odzyskaniu niepodległości polskiej - Gimnazjum Karola Marcinkowskiego w Poznaniu, do której uczęszczał, wyniósł znajomość greki
1 łaciny. Ta znakomita szkoła stworzyła Mu szansę nabycia kultury umysłowej i etycznej wyrastającej z kultywowania znajomości świata antycznego będącego podstawą kultury europejskiej. Później rzetelne studia botaniczne w Uniwersytecie Poznańskim, szerokie zainteresowanie naukami
przyrodniczymi w ogóle, ukształtowały Uczonego o wspomnianych przez panią szerokich horyzontach humanistycz-no-przyrodniczych.
Prof. Tadeusz Zawadzki: Jeżeli można dodać, to zwróciłbym uwagę na to, że Profesor Paszewski z dumą mówił, iż jedną trzecią czasu w szkole poświęcano na grekę i łacinę; uczono głównie tych języków, co miało pewne następstwa. To, czego się uczymy nawet w szkole podstawowej, to przez cały czas procentuje. Nie inaczej było z Profesorem Paszew-skim. Pełnymi garściami czerpał z wykształcenia, które otrzymał. A co do języków: Profesor płynnie mówił po niemiecku, znał angielski i francuski.
S. H.: A jaką rolę odegrały korzenie rodzinne?
T. B.: Sądzę, że duże. Profesor wywodził się ze starej inteligenckiej rodziny wielkopolskiej. Tam należałoby szukać Jego korzeni. Kiedy kilka lat po studiach podjąłem w 1957 r. pracę w kierowanym przez Niego Zakładzie Fizjologii Roślin naszego uniwersytetu, był już człowiekiem w sile wieku, o stałych utrwalonych poglądach, wszechstronnych zainteresowaniach wykraczających daleko poza zakres Jego biologicznego wykształcenia w Uniwersytecie Poznańskim. Z domu wyniósł zapewne pogodne usposobienie, duże poczucie humoru dokumentowane często spontanicznym śmiechem. Ten, jak sądzę, zakodowany był w rodzinie
dokończenie na str. 16
3
Wiadomości Uniwersyteckie: czerwiec 2007