3184153407

3184153407




EPTANIE ZIEMI_

A. Kokowski


W czasach, w których żyjemy, dobre pomysły są niestety tak rzadkie, jak grzyby w suchym lesie. Nadszedł czas kontrowersji, konfrontacji, konfabulacji i konstatacji. Mógłbym z łatwością pomnożyć te określenia, ale wystarczy, że powiem, iż zniechęca mnie głęboko do wielu mniej skomplikowanych działań otaczająca nas ponurość. Z natury jestem przecież człowiekiem usposobionym radośnie. Może dlatego coraz uparciej szukam azylu dla wyrażania swoich, pogodnych emocji?

Najważniejsze wydarzenia z historii regionu

Chwile zwątpienia i przygnębienia rozjaśniają jednak pomysły, które jak wolne ptaki ulatują nad tymi czterema „k”. Może dlatego, że tworzone są ponad wszelkimi podziałami? Ale to właśnie one przywracają wiarę w sens pracy i pozwalają mobilizować siły do jeszcze jednego wysiłku i wyznaczyć przynajmniej jeszcze jeden cel.

Jeden z takich pomysłów zaskoczył mnie wiosną tego roku. Obudziła go troska o historyczną edukację młodzieży, o edukację szczególną, bo odnoszącą się do dziejów Lubelszczyzny. Ten genialny w swojej prostocie, ale ze wszech miar rewolucyjny pomysł zasługuje na miano najbardziej wystrzałowego od wielu lat. Postanowiono wybrać w plebiscycie najważniejsze wydarzenia historyczne i wokół nich podjąć próbę zbudowania szacunku dla historii. Stworzenie takiej listy ma z jednej strony skoncentrować na jej elementach powszechną uwagę; z drugiej natomiast budować poczucie dumy z faktu mieszkania na Lubelszczyźnie i pokazać na zewnątrz splendor tworzącej się tutaj historii. Oczyma wyobraźni widzę więc młodych ludzi zapalczywie licytujących się wyższością bitwy pod Grunwaldem nad bitwą pod Komaro-wem, skalą doniosłości Unii Polsko-Litewskiej i doniosłości Uniwersału Połanieckiego, jak też zaskakujących się nawzajem wiadomościami o faktach, które wpływały na dzieje regionów, kraju i Europy.

Jestem głęboko przekonany, że pomysł tworzenia takiej listy znajdzie bardzo szybko naśladowców i niedługo każde województwo będzie starało się „sprzedać” swój wewnętrzny ranking na narodowym rynku edukacji.

Z wielką satysfakcją i radością przeczytałem w lubelskim dodatku do „Gazety Wyborczej”, że na tworzonej właśnie liście najważniejszych wydarzeń historycznych na Lubelszczyźnie znalazło się przybycie w II w. po Chr. Gotów do Kotliny Hrubieszowskiej. To nie jest tylko satysfakcja zawodowa - chociaż właśnie mija trzydzieści lat od chwili, kiedy wyciągnąłem gocki los na loterii archeologicznego szczęścia. To satysfakcja, że doceniono kulturotwórczą rolę ludu, jaki w VII wieku stworzył oazę dla rozwoju europejskiej kultury i nauki.

Goci zaznaczyli swoją obecność w historii Europy około początku czasów po narodzeniu Chrystusa. Tworzyli historię kontynentu przynajmniej do początku VIII wieku. Przez czas swej historii zmieniali miejsca zamieszkania nie pozwalając, aby więcej niż pięć pokoleń wiązało z tymi miejscami tradycję wynikającą z ciągłości przebywania na jednym terytorium. Tylko nad dolną Wisłą, na Krymie i w Hiszpanii trwali po czterysta lat. Gdzie indziej zajmowali terytoria, które po pewnym czasie porzucali, pozostawiając na pastwę losu swoje starannie pielęgnowane cmentarze, wydawałoby się - bardzo mocno związane z ich kulturą. Z wielką łatwością tworzyli sojusze, ale też z równą łatwością je zrywali. Na wielu odcinkach swojej barwnej historii mogli uchodzić za wzór tolerancji, na innych mogli stanowić przykład bezwzględnych grabieżców. Wielokrotnie też na ich barki spadała odpowiedzialność misyjna: zarówno religijna, kiedy stali się aktywnymi krzewicielami chrześcijaństwa (byli pierwszym ludem germańskim, który w całości przyjął chrześcijaństwo), ale również polityczna, gospodarcza i kulturowa.

Goci mają też szczególne miejsce w archeologii. Mało który z ludów starożytnej, barbarzyńskiej Europy pozostawił po sobie tak wyrazisty archeologicznie ślad, komponujący się znakomicie z przekazami źródeł historycznych. Mało też który lud, jak oni, tak mocno wrósł w skandynawską tradycję historiograficzną. Żaden również nie był też tak długo archeologicznym symbolem starożytnej Skandynawii, bo aż do momentu, w którym pojawili się tam Wikingowie (Normanowie). Nic więc w tym dziwnego, że koronowane głowy ze środka europejskiego kontynentu poprzez długie stulecia zabiegały o utrzymanie w tytulaturze koronnej określenia „gocki”. Tytułem przykładu przytoczę fragment dokumentu Sejmu Walnego Koronnego „odprawowanego” w Warszawie 19 maja 1655 roku, na którego wstępie została przytoczona tytulatura królewska JAN KAZIMIERZ Z BOZEY ŁASKI KRÓL POLSKI, Wielkie Xiqzę Litewskie, Ruskie, Pruskie, Mazowieckie, Zmudzkie, Inflantskie, Smoleńskie, Czerniechowskie a Szwedzki, Gotski, Wandalski Dziedziczny KRÓL". Imię Gotów, obecne w tradycji politycznej, było więc jeszcze w XVII w. elementem kreującym prestiż polityczny jego nosicieli. Ale nie tylko król Jan Kazimierz był świadom wagi tego imienia. Było ono obecne również w tytulaturze królów duńskich, a od Gustawa I Wazy - także szwedzkich. Jak konsekwentnie się do tego imienia odwoływano, dokumentuje chociażby - złożona złotymi literami - inskrypcja na płycie nagrobnej szwedzkiej królowej Krystyny, pochowanej w Bazylice Św. Piotra na Watykanie, gdzie napisano „CHRISTINAE SVECORUM GOTTHORUM ET VAN-DALORUM REAGINAE QVOD IN-STINCTU DIYINITATIS”.

4


Wiadomości Uniwersyteckie: czerwiec 2007



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
zeszyt ćwicz strB 4 Wskaż miejsca, o których wspomina autor. Czy są realistyczne, czy fantastyczne?
System ten niezawodnie ma swoje dobre strony i może ochronić tak kapitana, jak i jego oficerów od pr
Wstyd i przemo0051 Rozdział IVJak myśleć o przemocy Żyjemy w czasach, w których panuje głęboka nieuf
2 Uzasadnienie wyboru problematyki badawczej W czasach, w których programy nauczania realizowane w p
45005 P1020916 (2) I tworzyć koherentny system ,’cdług których żyjemy. Nie ości kulturowe koher
DSC04996 Młodzieńcy ziemi sarmackiej, wśród których Jam był ostatnim, gdy to przeżywałem, Powie
P1020916 (2) I tworzyć koherentny system ,’cdług których żyjemy. Nie ości kulturowe koherentne&
Konrad Banicki Stoicka teoria wartości a psychopatologia W czasach, w których najpowszechniejszy był
Scan Pic0146 dam BADANIA i ĆWICZENIA 3. Wskaż tendencje filozoficzne, dominujące w czasach, w któryc
File0036 (5) przeszłością, w nowych czasach, których zasadniczym nurtem jest pogłębiony nacjonalizm,
EPTANIE ZIEMI Fot. Marina Fabb/i .Gardzienice“. jak nikt dotąd w światowym teatrze, wsłuchiwały się
EPTANIE ZIEMI ramiki. Archeolodzy przypuszczają, że stwardniała glina, pozostała po eksploatacji jed
D EPTANIE ZIEMI W okolicach bożonarodzeniowych świąt w grudniu 2005 poszedłem do
EPTANIE ZIEMI i In/inga, wówczas 6-letnia Julka i 1O-letni Thes, które świetnie mówiły po
D EPTANIE ZIEMI W GardzienicachZ podglebia pradziejów .Daliśmy się obezwładnić dynamiką,
45005 P1020916 (2) I tworzyć koherentny system ,’cdług których żyjemy. Nie ości kulturowe koher
DSCN1181 III. Rodzina i szkoła 1. Wychowanie seksualne dzisiaj Czasy, w których żyjemy, w pewnym sen

więcej podobnych podstron