16 Zdzisława Piątek
preferencje. Bryan Sykes1, światowej sławy specjalista w zakresie genetyki człowieka, wyraził tę zależność, twierdząc, że gdziekolwiek kieruje się Ewa, Adam musi za nią podążać.
Wbrew mitom przekazanym przez tradycję, wiedza na temat natury rozmnażania płciowego i na temat genezy różnic międzypłciowych pozwala uzasadnić twierdzenie, że to płeć żeńska jest płcią podstawową, a mężczyźni są genetycznie zmodyfikowanymi kobietami, czyli drugą, słabą płcią. Okazało się, że jeżeli w pierwszych fazach rozwoju embrionalnego nie zadziała odpowiedni gen (SRY) umieszczony w chromosomie Y determinującym płeć, i nie zadziałają odpowiednie hormony męskie, to rozwinie się zarodek płci żeńskiej. Jak to wyraził inny wybitny genetyk Steve Jones, po to aby narodził się mężczyzna, rozwijający się zarodek „(...) musi wejść na ciernistą drogę ku męskości”. Musi „walczyć” o to, żeby nie stać się kobietą. Także inni specjaliści w dziedzinie doboru płciowego2, podobnie jak S. Jones twierdzą, że w obecnych warunkach życia płeć męska ulega degeneracji i w ciągu kilku milionów lat mężczyznom grozi zagłada. Przyjrzyjmy się, jakie argumenty można przytoczyć w celu uzasadnienia tego twierdzenia, pozostawiając na boku seksistowskie spekulacje filozofów na temat natury płci i relacji pomiędzy płciami.
Jaka jest funkcja rozmnażania płciowego i jak powstały dwie płcie?
W ewolucji ziemskiego życia przez około miliard lat organizmy jednokomórkowe rozmnażały się przez podział, czyli w sposób wegetatywny (aseksualny). Cechą charakterystyczną rozmnażania wegetatywnego jest to, że organizmy potomne (o ile nie zajdą mutacja) są identyczne pod względem genetycznym z organizmami rodzicielskimi. Matt Ridley3, charakteryzując różne sposoby rozmnażania, porównuje rozmnażanie wegetatywne do inwestowania w wygraną przez nabywanie dużej liczby losów z tymi samymi numerami, podczas gdy rozmnażanie płciowe, to inwestowanie w losy o różnych numerach. Rozmnażanie płciowe jest więc mechanizmem mieszania genów i dlatego jest nieocenionym źródłem zmienności rekombinacyjnej. Rozmnażanie płciowe, podobnie jak tasowanie kart, zwiększa zróżnicowanie genetyczne osobników i przez to zwiększa ich szanse przetrwania w zmieniającym się środowisku. Jest więc niezwykle kosztowną asekuracją
B. Sykes, Przekleństwo Adama, Przyszłość bez mężczyzn, tłum. Z. Łomnicka, Prószyński i S-ka, Warszawa 2003.
S. Jones, Y: O pochodzeniu mężczyzn, tłum. M. Koraszewska, Poznań 2003.
M. Ridley, Czerwona królowa, Płeć a ewolucja natury ludzkiej, tłum. J. Bujarski, A. Milos, Poznań 2001.