Przemysł Polski Z*«- 11
rzecznych w bardzo drobnych ilościach nawet złoto. Po górnictwie owym pozostały tylko nazwy takie, jak Złotoryja, Złoty Potok itd. Historyczne ślady górnictwa żelaznego i solnego na naszych zie-miach sięgają głębokich mroków średniowiecza.
W dalszym rozwoju techniki ludzkość odkrywa sposoby uzyskiwania z rud srebra, ołowiu i innych metali i znajduje dla nich zastosowanie w życiu codziennym, a górnik wydobywa odpowiednie rudy. W Polsce w XV i XVI w. kwitnie górnictwo ołowiu, srebra i miedzi (okolice Olkusza. Bytomia. Tarnowskich Gór i Kielc), a miedź wywozi się okrętami do Anglii, w czym przeszkadzają duńscy korsarze. Z biegiem czasu coraz to inne metale, rudy i minerały wchodzą w krąg zainteresowań techniki wpływając na rozwój górnictwa.
Jeśli więc lista bogactw mineralnych rozpoczyna się od krzemienia, który dziś na tej liście od dawna już nic istnieje, jeżeli lista ta zawiera obecnie tyle kopalin, że podanie samych ich nazw zajęłoby kilka stron, to przewidywać trzeba, że przy dalszym rozwoju techniki zwiększy się ona jeszcze bardziej. Już dziś zaczynamy mówić o zwykłej glinie nie tylko jako o surowcu ceramicznym, ale również jako o przyszłej rudzie glinu (aluminium), a o anhydrycie (bezwodna odmiana gipsu) nie tylko jako o kamieniu budowlanym, ale też jako o surowcu, z którego, zamiast z importowanych pirytów, otrzymywać będziemy w najbliższej przyszłości kwas siarkowy w dużych ilościach. Przy niebywale szybkim rozwoju techniki, który cechuje wiek XX, zapewne za kilka lub kilkanaście lat minerał, o którym obecnie mówimy, że jest to zwykły bezużyteczny kamień, będziemy traktować jako koniecznie potrzebną do życia kopalinę. Tak było np. z rudami cynku, które górnik do połowy XVIII w. wyrzucał jako nieużyteczne odpadki, tak było i z rudą uranową, dopóki nie poznano sposobu użytkowania tych metali lub sposobu wydostawania ich z rud. Tak samo było z ropą naftową i gazem ziemnym.
Zawartość więc naszej ziemskiej skorupy otrzymuje utajoną, coraz nową wartość w miarę rozwoju nauki i techniki, a wartość gospodarczą wpływającą na rozwój życia gospodarczego, na poziom życia ludności — dopiero przez pracę górnika.
Górnictwo jest to wydobywanie bogactw mineralnych z ziemi. Odróżniamy górnictwo właściwe pracujące pod ziemią (kopalnie) i górnictwo nadziemne, zwane też czasem kopalnictwem, pracujące pod gołym niebem systemem odkrywkowym, tj. tak, jak są prowa-
dzone kamieniołomy, glinianki itp. Kopaliny wydobywane systemem odkrywkowym są najczęściej szeroko rozpowszechnione: są to u naa granity, gnejsy, porfiry, wapienie, marmury, dolomity i margle, piaskowce i kwrarcyty, gips, anhydryt i alabaster, glina ogniotrwała i zwykła, piasek i wiele innych mniej znanych, jak baryt, szpat polny i inne. Zapasy tych kopalin i ilość ich rodzajów znacznie podniosły się u nas przez powrót Ziem Zachodnich, gdyż właśnie w Górach Sudeckich i Pogórzu Sudeckim występują one w wielkiej rozmaitości i w dużych ilościach.
Używa się tych kopalin jako materiałów do budownictwa, do udowy dróg, jako surowców do wytwarzania cementu, wapna, gipsu, jako koniecznych domieszek przy procesie wytapiania żelaza w wielkich piecach, do wyrobu cegieł, dachówek, a piasek ma nieznane szerszemu ogółowi szerokie zastosowanie w górnictwie węglowym, gdzie używa się go do zasypywania wolnych przestrzeni podziemnych powstałych przez wybranie węgla. W Polsce do tego celu wydobywa się go i opuszcza obecnie do kopalń węgla w ilości około 25 miln. ton rocznie, co stanowi jedną z największych ilościowo produkcji spośród wymienionych wyżej kopalin.
Rozróżnienie kopalnictwa pod gołym niebem od górnictwa właściwego, pracującego pod ziemią, jest technicznie wyraźne, jednak oba sposoby stosowane są często do jednej i tej samej kopaliny. U nas węgiel kamienny wydobywa się obecnie wyłącznie robotami podziemnymi, a w' ZSRR i Stanach Zjednoczonych Ameryki, gdzie złoża węgla kamiennego są również i płytko pod ziemią, także i robotami odkrywkowymi. Węgiel brunatny jest u nas wydobywany obu sposobami. Rudy żelazne wydobywamy w Polsce sposobem górniczym, a w ZSRR. Szwecji, Austrii, Stanach Zjednoczonych Ameryki rówrneż i na odkrywkę, gdyż rudy żelazne występują tam i na powierzchni ziemi, czasem w postaci dużych gór.
Omawiając w dalszym ciągu górnictwo będziemy mówili o tych kopalinach, które są wydobywane u nas przede wszystkim sposobem górniczym, tj. pracami podziemnymi. Będziemy więc mówić o kopalinach użytecznych o tyle cennych, że dla ich wydobycia opłaca się prowadzić roboty górnicze pod ziemią. Roboty te bowiem wymagają dużego nakładu finansowego, są przy tym kosztowne również dlatego, że trzeba stale wypompowywać wodę z dużych głębokości i stosować drzewo, żelazo i beton, aby uchronić podziemne chodniki od zawalenia się. Nie oznacza to jednak, aby kopaliny użyteczne wydo-