449
ZDARZENIA — KSIĄŻKI — LUDZIE
pesymistycznego pokolenia, co Evelyn Waugh. Świat Greene‘a nie jest światem, w którym Boga zwalcza się, uznając tym samym Jego istnienie. W świecie Greene‘a Boga nie ma, bo ludzie nie wiedzą, że On jest. Jedynie katolicy wyznają Go. Jeśli nie miłością, która zbawia, to przynajmniej świadomym grzechem, który tylko tam może być, gdzie jest wiara. I ta wiara, choćby szatańska, stwarza miejsce dla łaski, miłosierdzia, możliwości zbawienia. Z. Kubiak słusznie podkreślił w artykule o „Sednie sprawy" (Tygodnik Powszechny Nr 32'281), że człowiek w powieściach Greenc‘a jest samotny i „nie widzi drogi do innego człowieka — i tym samym — drogi do społeczeństwa". Nie nazwałbym tego jednak ,^skazą mieszczańską". Greene jest realistą, przedstawia to, co widzi. To jednak, co widzi, rzuca ponury cień na jego duszę. Podobnie bezra-dosny katolicyzm spotykamy u Mauriaca i Bernanosa. Jest on prawdopodobnie reakcją psychiczną samotnego katolika na otaczające go wrogie i zwycięskie środowisko społeczne. Jest to mroczna samotność przechodzącego przez piekło Dantego, któremu nie towarzyszy zdrowy, choć pogański Wergiliusz.
GILBERT I GRAHAM
Mimo tej różnicy, między Chestertonem a Greene‘m istnieją pewne podobieństwa. Greene, jak Chesterton, zaczął od dziennikarstwa. Dlatego żadna dziedzina życia społecznego nie jest mu obca. Greene, podobnie jak Chesterton, nie wahał się użyć wzgardzonej formy powieści sensacyjnej czy kryminalnej dla propagandy wiary. Greene, wreszcie, znowru jak Chesterton, walczy z kapitalizmem o duszę zwykłego człowieka nie tylko przez propagandę wiary, ale i przez wskazanie, że potworne spustoszenie moralne jest także wynikiem istnienia tego systemu społecznego, który zbudowali kapitaliści XIX i XX wieku.
KILKA OSKARŻEŃ
Każda powieść Greeneła jest oskarżeniem społecznym. W „Pociągu do Stambułu („Stamboul Train" 1932) szlachetny socjalista ginie, podczas gdy bandyta kolejowy umyka sprawiedliwości. Taki stan rzeczy jest wynikiem warunków — braku ludzkości wywołanego przez międzynarodowy finansjerę i faszyzujący nacjonalizm. Nawet utrata wiary u dr. Czinnera, działacza rewolucyjnego, jest przynajmniej częściowo spowodowana przez hipokryzję rzekomo chrześcijaskiego społeczeństwa.
Powieść „Anglia mnie zrodziła" (England Madę Me" 1932) jest studium produktu angielskiego „wczoraj", motylkowatego „dżentelmena", którego spotyka śmierć, gdy ujął się za niewinnym robotnikiem. Został usunięty po ganstersku przez wiernego sługę międzynarodowego milionera szwedzkiego, przypominającego sławnego Ivara Kreugera. Pustka i zbrodniczy bezsens życia i działalności wielkiego kapitalisty pozostawiają głębokie wrażenie po przeczytaniu tej książki.
Powieść „Brighton Rock" (1928) pogłębia krytykę naszej cywilizacji. Wstępujemy tu w najgłębsze piekło — w męty społeczne, między rywali-
29