październik 01(01) 1996 r.
Książka rzeczy
znalezionych
Biblioteki otwarte
Relacja dr Wandy Matwiejczuk, dyrektora Biblioteki Gł. UO z pobytu w bibliotekach uniwersyteckich w Trier, Tours i Brukseli
Edward K. Pawłowski, oficer wojska polskiego z czasów Królestwa Kongresowego, pisząc ten dystych myślał zapewne o wartościach pozamaterialnych, które tkwią w książkach, ale parafrazując, słowa te można odnieść do zgoła innej sfery zjawisk. W codziennej praktyce zawodowej książka bardzo często stanowi dla bibliotekarzy pracujących w wypożyczalni, czytelni, magazynie skarbnicę.... rzeczy znalezionych. Wiadomo, iż pamięć ludzka jest zawodna, należy ją przeto wesprzeć czymś materialnym. Sami niejednokrotnie, oddając się frapującej lekturze, używamy różnego rodzaju zakładek, które mają nam ułatwić szybki powrót do przerwanego fragmentu książki. Trudno się więc dziwić, gdy bibliotekarz znajduje pomię- dzy stronicami stare kartki pocztowe, listy, zdjęcia. Nic się nie dzieje, gdy te wszystkie znaleziska nie mają większej wartości dla zapominalskich czytelników, ale nierzadko wśród nich znaleźć można aktualne zaświadczenia lekarskie, ważne pisma służbowe, dokumenty. Zdarza się często, iż studenci gubią w ten sposób karty zaliczeniowe, co dla każdego w takiej sytuacji staje się wówczas problemem. W jednym przypadku, na prośbę czytelniczki, w poszukiwaniu takiej karty skrzęt-
Dzięki uzyskanej dotacji z Funduszu Rozwoju Edukacji TEMPUS, pracownicy z Biblioteki Uniwersytetu Śląskiego, Akademii Ekonomicznej w Katowicach i Uniwersytetu Opolskiego otrzymali stypendia, które umożliwiły odbycie dwutygodniowych staży szkoleniowych zagranicznych.
Celem szkolenia było przygotowanie polskich bibliotekarzy do realizacji usług informa-nie sprawdzono w magazynie na półkach prawie dwadzieścia książek, które kilka godzin wcześniej zwróciła w wypożyczalni. Niestety, tym razem zguba się nie odnalazła. Jednak najczęściej spomiędzy stronic wypadają karty biblioteczne, wkładane tam zapewne po to, aby o nich pamiętać i mocje okazać w potrzebie. Efekt takich poczynań jest zgoła odmienny od założonego. Czytelnik, proszony o okazanie karty, niejednokrotnie w trakcie gorącz-cyjnych, takich jakie prowadzą nowoczesne, europejskie biblioteki uniwersyteckie. Podstawę szkolenia stanowiła praktyka w zakresie wykorzystania komputerowych baz danych z różnych dziedzin wiedzy udostępnianych na CD-ROM-ach.
W Bibliotece Uniwersyteckiej w Trier (Niemcy) w stażu szkoleniowym uczestniczyły kowych poszukiwań zapomina o tym, gdzie ona się znajduje.
Zguby, które zawierają jakiekolwiek wskazówki, wracają do właścicieli. Pozostałe znaleziska znajdują swoje miejsce wśród podobnych im licznych zeszytów, notesów, kalendarzy, piórników na półce w wypożyczalni. Ta swoista kolekcja przyciąga niekiedy wzrok jakiegoś czytelnika, który nagle odnajduje w niej zapomniany przedmiot.
ANNA BŁASZCZYK
dwie pracownice z Biblioteki Głównej Uniwersytetu Opolskiego mgr Anna Błaszczyk i mgr Beata Niedbalec. Program szkolenia został tak opracowany przez bibliotekarzy niemieckich, że stwarzał możliwość dokładnego zapoznania się z systemami skomputeryzowanej informacji naukowej, obsługą czytelników, organizacją poszczególnych agend bibliotecznych. Na szczególną uwagę zasługuje bardzo nowoczesny i 83F
Zmiany w regulaminie udostępniania zbiorów, działalność naukowa Biblioteki Głównej UO i jej decentralizacja, to najwa- żniejsze zadania stojące przed ponad pięćdziesięcioosobowym zespołem bibliotekarzy naszej uczelni.
Marnie wynagradzani, coraz bardziej obciążeni pracą stawiają pytanie: Czy pieniądze uzyskiwane przez uczelnię z opłat za studia zaoczne nie mogą w większym wymiarze wspomagać biblioteki i jej pracowników?
O tych problemach dyskutowano 25 IX, w trakcie posiedzenia Rady Bibliotecznej, która wraz z rozpoczęciem bieżącego roku akademickiego rozpoczęła swą dwuletnią kadencję. W trakcie obrad stwierdzono m. in., iż od kilku lat zespół liczebnie nie zwiększa się, rośnie na-tomiast liczba studentów, szczególnie studiów zaocznych, rośnie też liczba osób spoza uczelni korzystających z biblioteki UO. Są to ogromne wyzwania, którym pracownicy Biblioteki UO są w stanie sprostać merytorycznie, ale muszą być za swój profesjonalizm odpowiednio wynagradzani. Rada postulowała zorganizowanie spotkania z JM Rektorem w celu omówienia problemów płacowych. Przy- jęła również informację o realizacji budżetu na zakup zbiorów bibliotecznych. W 1996 r. wynosił on 520 tys. zł, 344 tys. to pieniądze spożytkowane na prenumeratę baz na CD ROM-ach, prenumeratę czasopism na 1997 r. oraz ich bieżący zakup (583 tytuły czasopism polskich i 156 tytułów czasopism zagranicznych.
Nowo ukonstytuowana Rada Biblioteczna wybrała przewodniczącego Rady. Został nim ponownie prof. dr hab. Stanisław Kochman.
S.P.
21