przypadku zakładamy po platońsku, że istnieją pewne byty, np. mentalne, gdyż zwodzi nas w tej sytuacji podmiotowo-orzecznikowa gramatyka naszego języka (zakładamy istnienie specyficznych przedmiotów odpowiadających wyrażeniom rzeczownikowym) 7 Nie można więc dowodzić istnienia takich „bytów”, gdyż kwestia już na samym początku jest błędnie postawiona.
Dlaczego zatem problemy filozofii i ona sama miałyby stanowić jakąkolwiek wartość?
Przypomnę najpierw, że w Dociekaniach i innych późniejszych pismach austriackiego filozofa, termin „filozofia” funkcjonuje w dwóch różnych znaczeniach. Z jednej strony, filozofia jest przedmiotem krytyki, i jako taka jest nazywana często „metafizyką”, czyli filozofią pierwszych zasad, podejmującą tradycyjne dla ontologii i teorii poznania pytania oraz problemy. To właśnie tak rozumiana metafizyka staje się powodem, że „język świętuje”, a umysł nabawia się „guzów”.
Z drugiej strony, pojęcie „filozofia” funkcjonuje jako krytyczna metoda, którą Witt-genstein stosuje w swoich dociekaniach. Jest to metoda w rozumieniu samego autora nowa, bo stanowi alternatywę w stosunku do nomologiczno-nomotetycznego wyjaśniania stosowanego w naukach empirycznych. To właśnie nowa metoda prowadzi do krytyki tradycyjnie rozumianej metafizyki. Jak już wspomniałem, metodą tą jest Ubersicht, czyli swoisty przegląd języka.
Swoje metodologiczne poglądy dotyczące nowej metody Wittgenstein łączy przeważnie z jednoczesną krytyką metod naukowych. Podkreśla przy tym, że chodzi tu nie tyle o nową metodę badań, ile zmianę sposobu myślenia a nawet, jak zobaczymy, o zmianę światopoglądu, zmianę sposobu życia. Widać więc wyraźnie, że nowa, krytyczna filozofia polegać ma nie na budowaniu teorii i definicji, lecz na czymś zgoła innym - na zmianie optyki, zmianie sposobu patrzenia na podstawowe problemy naszego życia. Oto charakterystyczna uwaga autora w tym kontekście: ,Jednym z głównych źródeł naszego niezrozumienia jest to, że brak nam jasnego przeglądu sposobów użycia naszych słów (...). Przejrzysta ekspozycja umożliwia zrozumienie, które na tym właśnie polega, że ‘dostrzegamy związki’ (...). Pojęcie przejrzystości ma dla nas zasadnicze znaczenie. Charakteryzuje ono formę naszego ujęcia, sposób, w jaki sprawy widzimy (Czy jest to nowy pogląd na świat?)” (DF§122). Z tej perspektywy problem filozoficzny ma postać, jak pisze Wittgenstein: „nie mogę się rozeznać” (DF§123). Jest stanem, w którym dajemy się
T17 f ^ ^
P.M.S. Hacker: Ludwiga Wittgensteina pozna koncepcja filozofii. W: Metafizyka jako cień gramatyki. Red.A. Chmielewski i A. Orzechowski. Wrocław 1996, s. 37.
128