Jezus podniósł ręce, wyciągając je nad głowami apostołów i Miriam i pobłogosławił ich wszystkich razem i z osobna. Symcona bcn Jona pobłogosławił błogosławieństwem kamienia, Johanana i Jaakowa, synów Zebadii, błogosławieństwem gromu [...], Theoma Niedowiarka błogosławieństwem wiary, Andraja ben Jona błogosławieństwem pierwszego powołania, Symeona Gorliwca błogosławieństwem żarliwości, Lcwiego Mata ja błogosławieństwem rylca piszącego, a Miriam, matkę swoją, błogosławieństwem Cienia, i pobłogosławiwszy ich wszystkich razem i z osobna, począł się z wolna oddalać (UI-IV, 448).
Charakterystyczny dla poetyckich fragmentów prozy Brandstaettera występujący tu biblijny układ paralelny wzmacnia ekspresję wypowiedzi. Epitety metaforyczne określające charakter błogosławieństwa nawiązują do Ewangelii oraz do tradycji chrześcijańskiej. Kompozycja klamrowa podkreśla jednoczący charakter indywidualnego błogosławieństwa. Dalszy ciąg opisu tej sceny stanowi poetycką transpozycję biblijnych perykop zapisanych przez synoptyków.
[...] Usłyszeli obok siebie podniesione głosy, zapowiadające powrót Jezusa na ziemię drogą nledocieczoną. Zapamiętali tę zapowiedź - trudno im było ustalić, z czyich wyszła ust, ale na pewno były to usta natchnione i wiarygodne, i dlatego nazwali je ustami anielskimi A Jezus powoli w nich się oddalał, wznosił się wysoko, wysoko, coraz wyżej, a to oddalenie się z Miejsca było równocześnie pozostawaniem w Miejscu [...], a im bardziej stawał się niewidzialny, tym więcej był cielesny i obecny [...]. 1 tak oddalając się, wstępował wc własne Istnienie, w Byt niewidzialny i nieskończony, którym jest On sam. Jeszcze raz spojrzeli na puste Miejsce, już o bardzo niewyraźnych zarysach Pana [...], a gdy stwierdzili Jego całkowitą i niewątpliwą nicwidzialność, powrócili do Jerozolimy (II1-IV, 448).
W tej wypowiedzi po raz kolejny pojawiają się oksymorony i antytezy, środki te bowiem doskonale przedstawiają to, co ze swej istoty nie w pełni jest wyrażalne: podstawowe prawdy wiary. Wśród nich autor w poetycki sposób zarysował scenę wniebowstąpienia Jezusa. Stanowi ona jednocześnie zamknięcie pewnego etapu historii zbawienia, która nadal będzie się uobecniać w historii Ko-