kefouma gdinazyalna
sy 4-ej. Z drugiej zaś strony sądziła, iż na tej linii byłoby możli-wem ograniczenie w pewnym zakresie przedmiotów realnych.
Tyle co do stanowiska, jakie według wielkiej komisyi oświecenia miał zająć język łaciński w wykształceniu młodzieży w ogóle. Z przytoczonego powyżej mogliśmy dojść do przekonania, że komisya ta miała jasne pojęcie o zmnięjszonein w obecnych czasach znaczeniu tego języka, zwłaszcza w niektórych gałęziach nauk. W skutek tego dążyła ona do ograniczenia go, znosząc obowiązkowość języka łacińskiego, tak jak przedtem greckiego, dla tych uczniów, którzy nie tak z rzeczywistej naukowej potrzeby, jak bardziej ze względów zewnętrznych, przedewszystkiem zaś z powodu większych praw, jakie przez to mogli nabyć, byli zmuszeni do uczenia się go. Z drugiej strony starała się o dostarczenie znajomości tego języka tym uczniom, którzy go rzeczywiście do dalszych studyów potrzebowali, przez zaprowadzenia nieobowiązkowego kursu łaciny na linii realnej.
Tym sposobem komisya dążyła do zapewnienia uczniom gim-nazyów jakiejkolwiek linii możności przejścia w następstwie do uniwersytetu lub innych wyższych zakładów naukowych. Zamiary jej pod tym względem zasługują na zupełne uznanie, gdyż co najmniej za dziwne uwrażać należy takie urządzenie szkół, w którem nie ma tego związku między szkołami średniemi i wyższemi, w którem uczniowie, ukończywszy średni zakład naukowy mają zamknięte wrota wyższych zakładów naukowych i przeciętą drogą do dalszego systematycznego kształcenia się.
Komisya jednak, jak zauważyliśmy wyżej, zastanawiała się nie tylko nad związkiem średnich zakładów' naukowych z wyższemi. ale i nad związkiem tychże zakładów z niższemi, to jest szkołami ludo-wemi. Rzeczywiście byłoby pożądauem. aby wszystkie instytueye naukowe pozostawały między sobą w takim związku, ażeby uczniowie najniższych nie spotykali przeszkód w przejściu do wyższych, z których znów pewna część najzdolniejszych mogłaby przejść do wyższych. Jest to ideał, urzeczywistniony już w obszernych rozmiarach w Stanach Zjednoczonych Północnej Ameryki, od którego jednak bardzo są dalekie narody starój Europy. Ideał tak wielki, tak bogaty w skutki, że każdy, kto kocha swój naród, winien go pożądać. I ten także ideał unosił się przed oczyma komisyi tein bardziej, iż już od pewnego czasu, tak w Śzwecyi jak i w pokrewnej jej Norwegii, gorliwie pracowauonad ustanowieniem takiego związku między szkołą ludową i gimnazyum. Dla tego też przedstawiła projekty względem takiego urządzenia z jednej strony szkół ludowych, z drugiej zaś najniższej klasy gimnazyum, aby zrobić moźliwem przejście z jednego zakładu do drugiego. W ten sposób wszystkie zakłady nie stanowiłyby jakichś oderwanych, bez związku z innemi stojących instytueyj, ale części jednego wychowawczego organizmu, połączone związkiem organicznym z innemi. Nie sądziła wszakże komisya, aby tak piękny cel już obecnie można było w zupełności urzeczywistnić.