postulatu, aby oceniać produkt finalny, a nie surowiec wejściowy. Innymi słowy, cały proces edukacyjny na wszystkich jego szczeblach, poczynając od szkoły podstawowej, poprzez gimnazjum, liceum itd. ma odbywać się w ten sposób, że kształcimy ucznia przez pewien okres czasu i dopiero na końcu sprawdzamy efekt tego kształcenia. Egzamin wstępny służy sprawdzeniu stanu początkowego, jest więc sprzeczny z tą logiką.
Mam świadomość bardzo wielu niedoskonałości systemu egzaminów wstępnych na uczelnie. W systemie dotychczasowym takie elementy, jak np. odporność psychiczna czy możliwość uzyskiwania specjalistycznych korepetycji, odgrywają często większą rolę niż rzeczywiste predyspozycje intelektualne kandydatów. W związku z tym — bilansując wszystkie za i przeciw — jestem zwolennikiem systemu wprowadzania na wyższe studia osób w oparciu o jednolity w całej Polsce egzamin maturalny. Sądzę jednak, że stan przejściowy, przy przechodzeniu od starego do nowego systemu rekrutacji, może mieć, niestety, wiele negatywnych skutków. Towarzyszy mi także obawa, że właśnie na tym zakręcie historii wielu zdolnych ludzi, którzy np. w egzaminach konkursowych mogliby uzyskać indeks w upragnionej uczelni, zostanie tej szansy pozbawionych. Każda zmiana wiąże się jednak z jakimiś kosztami, a ta zmiana docelowo powinna być zmianą na lepsze, wobec tego przyjmujemy ją wraz z dobrodziejstwem inwentarza. Będziemy próbowali wszelkimi sposobami na naszej uczelni i chyba także na innych, znaleźć takie środki zapobiegawcze, które zminimalizują straty. Sądzę, że po niezbędnym dotarciu się,
Nasz absolwent potrafi zarzqdzać zakładem przemysłowym nie tylko jako menedżer, ale jako inżynier. Mamy prawo nadawać doktoraty z nauk ekonomicznych, niebawem będziemy mieli prawo do habilitacji w tym zakresie. Stworzyliśmy matematykę stosowanq, zmierzamy w kierunku otwarcia Wydziału Humanistycznego.
AGH to jest zupełnie nie ta sama uaelnia, którq była jeszae 10 lat temu i zdecydowanie nie taka uaelnia, jaka by mogła rysować się w wyobraźni kogoś, kto powierzchownie patrzy wyłganie no nazwę i tylko do niej ograniaa swój poglqd na temat tego, aym jest nasza uaelnia
ten system może funkcjonować lepiej niż obecny system egzaminów wstępnych, który — jak mówiłem — nie jest przecież wolny od wad i pewnych patologii.
Jeżeli fakt połączenia egzaminów wstępnych z egzaminem maturalnym nie rodzi żadnych niebezpieczeństw, w czym należy upatrywać największych zagrożeń dla realizacji reformy systemu edukacji w naszym kraju w najbliższych latach?
— Zabrzmi to bardzo banalnie, ale — niestety — wszystkie problemy i w edukacji i w służbie zdrowia i w administracji państwowej mają podłoże finansowe. Każdy system funkcjonuje tylko tak dobrze, jak dobrzy są działający w nim ludzie, nie tylko na szczeblach najwyższych. Trzeba powiedzieć, że lata zaniedbań w zakresie środków finansowych przeznaczanych m.in. na sferę edukacji, zaowocowały tym, że do zawodu nauczycielskiego szło niewielu entuzjastów, skłonnych realizować swoje powołanie edukacyjne za wszelką cenę. Oni oczywiście stanowią najwartościowszą część kadry nauczycielskiej, ale jest ich zbyt mało. Niestety, w szkolnictwie, i to na