Cfinanse
lina usuwy kwartalnik internetowy
Szczególnie istotne znaczenie optymizm i pobożne życzenia mają zastosowanie w odniesieniu do przewidywaniu przyszłej wyceny walorów składających się w portfel najbogatszych. Badania przeprowadzone przez K. Diether, C. Malloy, A. Scherbina (2002, s. 2113-2141) wskazały, że spółki, co do których analitycy są najbardziej rozbieżni, osiągają najmniejszy wzrost. Wynika to z bardzo prostej zasady, która mówi, że ceny rynkowe odzwierciedlają najbardziej optymistyczne prognozy. Optymiści namawiają swoich klientów do kupna lub klienci będący optymistami sami dokonują zakupów, zawyżając w ten sposób wycenę akcji, gdyż pesymiści w tym samym czasie nie podejmują żadnej akcji inwestycyjnej. W ten sposób cena instrumentu finansowego jest zawyżona o tyle, o ile została zawyżona przez najbardziej optymistycznego analityka.
Do rad, które możemy zalecić najbogatszym i ich doradcom, zaliczyć można:
1) zastosowanie mechanizmu kontrolnego dla postaci nadmiernego optymizmu przy każdej realizowanej transakcji. Pozwoli to w bardziej wiarygodny sposób oceniać sytuację oraz uwzględnić fakt, że każdy może się mylić,
2) zastosowanie w procesie inwestycyjnym wszystkich porażek, które nam się przytrafiły. Pozwoli to wcześniej wychwytywać pułapki, na które możemy być podatni. Jest to trudne ze względu na fakt, że wszyscy wolą pamiętać o swoich sukcesach, co tym bardziej może stać się skutecznym narzędziem w Wealth Management,
3) użycie dywersyfikacji portfelowej pozwoli na rozłożenie ryzyka optymizmu i jego alokacji na różne aktywa,
4) wykorzystanie obiektywnej oceny szczególnie w przypadku inwestycji kluczowych z punktu widzenia przyrastającego bogactwa. Klienci instytucji Wealth Management powinni nie korzystać z tzw. porady na drugą rękę,
5) regularność i długoterminowy plan inwestycyjny to atrybuty osłabiające nadmierny optymizm. Tym samym istnieje potrzeba stworzenia długoterminowanego planu inwestycyjnego z mechanizmami kontroli kapitału i punktów wejścia/wyjścia z rynku niezależnie od otoczenia rynkowego.
Błędy wynikające z reprezentatywności
Kolejną nieprawidłowością zaburzającą procesy inwestycyjne najbogatszych są błędy reprezentatywności. Ich głównym założeniem jest łamanie prawa Bayesa podczas szacowania prawdopodobieństwa. Stanowi to kolejny element zniekształcający ocenę instrumentu, który podlega procesowi wyceny. Badania prowadzone w tym zakresie wyraźnie wskazują na to, że opisy i analizy wpływają na kontekst postrzegania sytuacji i wybór często błędnej strategii inwestycyjnej. Stanowi to poważne odchylenie od racjonalności, gdyż teoretycznie przynajmniej kontekst prezentacji danej sytuacji na rynkach finansowych nie powinien wpływać znacząco na ocenę faktów (Hirshleifer, 2001, s. 1545-1548). Wiele badań z finansów behawioralnych wskazuje wyraźnie, że osoby popełniające błąd reprezentatywności popełniają wręcz oczywiste sprzeczności w formułowaniu swoich strategii inwestycyjnych.
Błąd reprezentatywności przejawia się także w tzw. błędzie małej próbki. Bardzo wielu inwestorów pomija fakt, że pewne proporcje utrzymujące się na rynkach finansowych mają tym większe znaczenie, im większa jest próba badawcza. Niestety, jak wskazują w swoich badaniach D. Kahneman i A. Tversky (1974, s. 1124-1131), że niestety intuicja wskazuje na coś zupełnie odwrotnego, niż wynikałoby z logiki małej próbki.
Finansowy Kwartalnik Internetowy „e-Finanse" 2011, vol. 7, nr 4 www.e-finanse.com
Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie Ul. Sucharskiego 2 35-225 Rzeszów
NUMER DOFINANSOWANY PRZEZ MINISTERSTWO NAUKI I SZKOLNICTWA WYŻSZEGO
62