MEZ 14


ROZDZIAŁ 14
NOWE LUDY



Między rokiem 2300 i 2000 p.n.e., w epoce władców Akadu,
Gutejów i królów III Dynastii Ur, za górami Tauru miały
miejsce wydarzenia najwyższej wagi. Do Anatolii, dzisiejszej
azjatyckiej części Turcji, przybyły ludy dalekich krain, z
którychjedni, znani pod nazwą Hetyci, bardzo ambitni, założyli
silne państwo. W tym samym czasie inny cudzoziemski lud zwany
Mitannijczykami prawdopodobnie na terenach Kurdystanu nawiązał
kontakty z grupą Hurytów. Choć władcy Mezopotamii
przemilczeli ten fakt, nie mógł on umknąć ich uwagi, gdyż
zwykle byli dobrze poinformowani. Nie wyobrażali sobie jednak
wpływu, jaki to zdarzenie miało w przyszłości wywrzeć na ich
państwo i sąsiednie kraje. Minęły wieki: upa dło Ur, nastąpiła
ekspansja Amorytów, Hammurabi święcił triumfy, wreszcie jego
królestwo powoli się rozpadło.
W 1595 r. p.n.e. Hetyci nagle
najechali na Babilon, obalili I Dynastię Babilońską i
utorowali drogę władcom kasyckim; podczas gdy w górnej
Mezopotamii Huryci stopniowo budowali swe wielkie,
rozciągające się od Morza Śródziemnego po Zagros królestwo.
Hetyci i Mitannijczycy należeli do licznej etniczno językowej grupy
Indo europejczyków, a ich migracje były tylko częścią wędrówek
tych ludów, które w trzecim tysiącleciu dotarły do Europy
Zachodniej, Grecji, Indii i środkowej Azji. Ich przybycie
miało dla wszystkich tych regionów liczne i daleko idące
konsekwencje. W interesującym nas przypadku było to pojawienie
się w Mezopotamii i najej północnych i zachodnich obrzeżach
młodych i agresywnych ludów, a także rozszerzenie się Egiptu
na kontynent azjatycki. Począwszy od 1600 roku rywalizacja
polityczna miała zasięg międzynarodowy. Odtąd Mezopotamia
przestała być krajem całkowicie - lub niemal całkowicie
odizolowanym od re szty świata: dramat historii zaczął się
rozgrywać na znacznie szerszej scenie i z udziałem nowych
aktorów: Hetytów i Hurytów, a później Medów, Persów i
Greko-Macedończyków.Aby dobrze zrozumieć wydarzenia następnych
wieków, musimy cofnąć się w czasie i,rozejrzeć nieco szerzej.
Wspomnieliśmy już o lu dach indoeuropejskich i ich migracjach;
dalsza część rozdziału jest streszczeniem historii Anatolii,
dziejów Hetytów i Hurytów, a także Syro-Palestyny i Egiptu
między XXIII i XVI stuleciem p.n.e.
196


Ludy indoeuropejskie

Określenie "indoeuropejski" odnosi się do
wielkiej grupy językowej, w której skład wchodzą wszystkie
współczesne języki europejskie (wyjąwszy baskijski i języki
ugrofińskie), a także ormiański, perski, hindi i inne języki
Indii. W starożytności należały do niej języki zwane
"hetyckimi", sanskryt, greka, łacina i kilka innych, mniej
znanych . Łączy je wiele wspólnych cech, a wywodzą się.
z hipotetycznego języka praindoeuropejskiego, który został po części
odtworzony. Porównując z tym prototypem znane nam
dawne języki, lingwiści doszli ponadto do wniosku, że wszystkie
ludy posługujące się językami indoeuropejskimi wiodły
początkowo taki sam tryb życia, wyznawały takie same ideologie
i żyły w podobnie zorganizowanych grupach. Zapewne więc
pierwotnie istniała jakaś żyjąca na określonym terenie
społeczność indoeuropejskich pasterzy koczowników. Hodowali
oni nie tylko bydło i trzodę, ale również konie. Używali
wozów, statków i narzędzi z brązu, a ziemię uprawiali na małą
skalę. Tworząc rodziny, klany, szczepy i "narody", te rządzone
przez władców wywodzących się z co znamienitszych wojowników
ludy otaczały kultem bóstwa antropomorficzne. Wspólne
podstawowe słownictwo i rozmieszczenie geograficzne starożytnych
języków indoeuropejskich pozwoliły zlokalizować ośrodek, z
którego rozchodziły się ludy indoeuropejskie - były to
rozległe stepy południowej Rosji. Trudności pojawiły się, gdy
próbowano powiązać te ludy ze śladami odkrytych w tym regionie
kultur. Zdania na ten temat są podzielone, niemniej w opinii
licznych specjalistów za najstarszych znanych
Indoeuropejczyków należy z wielu powodów uznać lud
wytwarzający naczynia zdobione techniką odciskania sznura
(ceramika "sznurowa"), uzbrojony w topory przypominające
toporki ciesielskie i chowający wodzów w okrągłych tumulusach
(kurhanach). Ceramika, topory i tumulusy są charakterystyczne
dla czterech kultur zwanych kurhanowymi, które nastąpiły po
sobie w dolinach dolnego biegu Donu i Wołgi między 4400 i 2000
r. p.n.e. Nie wiemy, gdzie leżała kolebka ludów
indoeuropejskich, kiedy ich języki zaczęły się różnicować ani
jak doszło do ich migracji. Wydaje się jednak, że migracje te
miały różny przebieg (od brutalnych podbojów do pokojowego
przenikania), że do różnych regionów dotarły w różnych
momentach i trwały wiele wieków. Archeologia pozwala
prześledzić przemarsz zbrojnych w topory wojowników przez
Europę trzeciego tysiąclecia. Ich ślady odnajdujemy na
Ukrainie, w Mołdawii, na Bałkanach i w dolinie górnego biegu
Dunaju, którą zalali aż trzykrotnie i gdzie wymieszali się ze
znacznie starszymi (ich historia sięga siódmego tysiąc lecia)
i znacznie bardziej "ucywilizowanymi" ludami neolitycznych
rolników, żyjących w wioskach i miastach i wytwarzających
piękną malowaną ceramikę. W ten sposób zrodziła się mozaika
kultur "europejskich", powstało zróżnicowanie językowe i
doszło do wędrówek ludów . Wiadomo też, że wojownicy ci
przemierzyli równiny Polski i Niemiec i na brzegach Renu
napotkali około
197
1600 r. p.n.e. najeźdźców z
Półwyspu Iberyjskiego. Z mieszanki z plemionami nad dunajskimi
wywodzą się prawdopodobnie dalecy przodkowie Celtów z epoki
żelaza. Ci wielcy wędrowcy przyczynili się do rozpowszechnienia
brązu na terenach Europy Zachodniej. Nie wiemy jednak, czy
stop ten przejęli z Kaukazu czy z Bałkanów. Do Grecji ludy
indoeuropejskie dotarły w dwóch rzutach, drogą morską od strony
azjatyckiego wybrzeża Egei; za każdym razem ich celem była
położona w północno-wschodniej części Peloponezu Argolida' .
Tereny dzisiejszej Grecji weszły w epokę brązu około 3000 lub
2900 r., dzięki licznym kontaktom łączącym je poprzez wyspy z
zachodnią Anatolią, a szczególnie z Troadą. W 2600 r.
osiągnęły już wysoki stopień cywilizacji, o czym świadczą obszerne
domostwa z kamienia i cegieł, pałace kryte dachówką, złota i
srebrna biżuteria odnaleziona w Lernie, Ti rynsie i Asine,
ufortyfikowanych miastach w głębi Zatoki Nauplijskiej. Między
2100 i 2000 r. pałace spłonęły, a mury zostały zniszczone.
Miejsce pięknych siedzib zajęły ciasne domy z portykiem i
absydą, a charakterystyczne dla okresu wczesnohel ladzkiego
wazy zastąpiła ceramika nowego typu. Około 1900 r. przybyła
nowa fala najeźdźców, tym razem nastawionych pokojowo, i
rozpoczęła okres średnio helladzki, charakteryzujący się
ceramiką minyjską i grobami szybowymi. Kultura ta szybko
rozprzestrzeniła się na całym Peloponezie oraz w środkowej
Grecji i bez głębszych zmian weszła w fazę późnohelladzką I
(1600-1450), pierwszą fazę kultury mykeńskiej. Dzięki temu, że
w 1953 r. Michael Ventris odczytał pismo zwane "linearnym
B", zachowane na tabliczkach z Pylos, Myken i Knossos, wiemy,
że Mykeńczycy - a dokładnie rzecz biorąc Achajowie używali
języka indoeuropejskiego, będącego najwcześniejszą formą
greki4 . W tym samym czasie na Krecie kwitła wspaniała
kultura minojska. Położona w połowie drogi między Egiptem i
Anatolią, pokaźnych rozmiarów wyspa za pożyczyła od nich pewne
elementy kulturowe (topór o podwójnym ostrzu i
najprawdopodobniej anatolijski kult byka). Wystarczy jednak
obejrzeć freski pokrywające ściany pałacu w Knossos, by
zrozumieć, że Kreta wtopiła je we własną, wysoce oryginalną
kulturę. Wyspę tę zamieszkiwali żeglarze od zawsze zwykli
przemierzać morza. W okresie rozkwitu kultur minojskiej
(1580-1450) dominowali nad całą wschodnią częścią Morza
Śródziemnego przewożąc luksusowe produkty kreteńskich
rzemieślników do Egiptu i Syrii. Wiemy, że w połowie XV wieku
cywilizacja minojska raptownie upadła na skutek nie znanych
nam poważnych zaburzeń społecznych i/lub politycznych5. Jej
talassokrację przejęli Achajowie, którzy zawładnęli kilkoma
miastami i regionami zachodniej Anatolii, skąd wywędrowali
przed pięcioma czy sześcioma wiekami. To ich zapewne teksty
hetyckie określają mianem Ahhijawa . Podczas gdyAchajowie i
uzbrojeni w topory wojownicy zalewali Europę, inna grupa
Indoeuropejczyków- przodków Scytów i Sarmatów-posuwała się w
głąb
198
Syberii, aż po Jenisej i góryAłtaju.
Około 1900 r. p.n.e. kolejna fala, która ruszyła znad
brzegów Wołgi, okrążyła od północy i wschodu Morze Kaspijskie
i spędziła jakiś czas na położonej między Teheranem i
Meszhedem równinie Gurgan (Tepe Hissar i Tureng Tepe). Na
podstawie pewnych źródeł archeologicznych próbowano
prześledzić dalsze losy Indoariów' . Wygnani ż Gurganu przez
koczowników zza Morza Kaspijskiego podzielili się zapewne na
dwie grupy'. Pierwsza z nich jakoby skierowała się na zachód,
potem na południe i w położonych w zachodniej części Iranu
okolicach Tepe Gijan napotkała prawdopodobnie HurytóvV, z
którymi żyła "w symbiozie". Druga skierowała się zapewne na
wschód i posuwając się przez Iran bądź wzdłuż gór dzielących
ten kraj od aktualnego Turkiestanu, przez Afganistan dotrzeć
miała do doliny Indusu. Zgodnie z wyznawaną przez długi czas
teorią8 , około 1 550 r. p.n.e. ta druga grupa doprowadziła,
jak się wydaje, do nagłego upadku wysoce rozwiniętej kultury
Harappy zajmującej całą tę dolinę (w tekstach sporządzonych
pismem klinowym określanej mianem "kraju Meluhha") i jej
wielkich miast o prostych alejach, wygodnych domach z nie
wypalanej cegły, w których znaleziono pięknie malowaną
ceramikę i pieczęcie pokryte nie odczytanym dotąd pismem.
Niedawno jednak powstały nowe hipotezy na temat kataklizmu,
który na długie wieki pogrążył dolinę Indusu w mrokach
zapomnienia. Zdaniem niektórych specjalistów spowodowała to
powódź; inni natomiast wysuwają tezę, że około 1750 r. p.n.e.
nastąpiła inwazja pochodzących ze środkowych i południowych
Indii szczepów chalkolitycznych . Pewne jest tylko to, że w
drugim tysiącleciu Indoariowie wjakiś sposób dotarli do Indii
i upowszechnili tam sanskryt. Echa ich dumnej epopei
odzwierciedlają księgi Rigwedy'ł.


Anatolia i Hetyci

Anatolia, czyli Azja Mniejsza, jest płaskowyżem otoczonym łańcuchami
górskimi, połączonymi od wschodu z masywem Armenii. Otwierający
się szeroko od zachodu na Morze Egejskie, oddzielony od
Półwyspu Bałkańskiego przez łatwe do pokonania cieśniny Bosfor
i Dardanele półwysep stanowił szeroki i solidny pomost łączący
Europę z Azją, do której można było jednak dotrzeć tylko przez
wąskie, górskie doliny. Był to zamknięty w sobie, dość odporny
na obce wpływy świat. W interiorze panował ostry, na
wybrzeżach zaś o zróżnicowanym ukształtowaniu łagodny klimat:
występowały tam i jałowe, i żyzne, nawożone przez rzeki i
usiane jeziorami równiny, stepy sprzyjające hodowli bydła i
nagie bądź porośnięte lasami, często pokryte śniegiem góry.
Była to także jedna z najbardziej niestabilnych tektonicznie,
nawiedzanych wybuchami wulkanicznymi i trzęsieniami ziemi
części świata. Przekleństwo to stało jednak u źródeł jej
bogactwa, gdyż przez całą starożytność Anatolijczycy
nieprzerwanie czerpali zyski z eksploatacji skał erupcyjnych
i handlu obsydianem, miedzią oraz żelazem, który prowa dzili z
wszystkimi krajami Bliskiego Wschodu i Egei.
199
Zapoczątkowane spektakularnym odkryciem Troi (Schliemann,
1870) bada nia archeologiczne prowadzone na terenie Anatolii
przez długi czas ograniczały się do prac na kilku ważniejszych
stanowiskach. Większego rozmachu nabrały dopiero po II wojnie
światowej wraz z licznymi wykopaliskami prowadzonymi przez
ekipy europejskie i amerykańskie oraz pojawieniem się na
scenie bardzo kompetentnych naukowców tureckich. Dowiodły one
istnienia następujących po sobie od wczesnego paleolitu po
początki dziejów kultur, które przedstawimy tu w ogólnym
zarysie" .
Aktualny stan wiedzy wskazuje, że cywilizacje te
rozwinęły się początkowo na równinach Cylicji (Mersin, Tars) i
na szerokim od 100 do 1 50 km terenie rów noległym do
południowego wybrzeża. Najbardziej godnym uwagi spośród
stanowisk neolitycznych (7000-5400) jest położony w regionie
Konya atal Hóyuk. W mieście składającym się z przy rośniętych
do siebie domów, do których wchodziło się przez tarasowy dach,
oraz świątyń, w których na glinianych ławach mocowano rzędy
par rogów i których ściany zdobiono freskami oraz reliefami
przedstawiającymi głowy byków, odnaleziono gliniane statuetki
bogini-matki o bujnych kształtach, siedzącej pomiędzy dwoma
lwami'z . W epoce miedzi (5400-3500) w dolinie Meandru
(Beycesultan) i na wybrzeżach Bosforu pojawiły się nowe
aglomeracje, a także zaczął się zaludniać płaskowyż centralny.
Dominującą dotąd brunatną i czarną ręcznie wyrabianą ceramikę
zastąpiła częściowo ceramika malowana, inspirująca się
naczyniami z okresu Halaf i Ubajd, które dotarły do Cylicji
przez północną Syrię. Epoka brązu rozpoczęła się na tych
terenach około 3500 r. p.n.e. Dwie pierw sze fazy epoki
wczesnego brązu charakteryzował stopniowy powrót jednobarwnej,
starannie polerowanej ceramiki brunatnej bądź czarnej.
Teraz jednak wytwarzana była za pomocą koła garncarskiego, ajej
szlachetne kształty (trójnogi, dzbany z długim dziobkiem,
czary z szerokimi uchwytami) zdają się naśladować formy naczyń
metalowych. W północno-zachodniej i środkowej Anatolii wyrosły
ufor tyfikowane miasta, których mury zbudowane z nie wypalanej
cegły i wzmocnione belkami spoczywały na kamiennych
fundamentach. Liczne z tych miast były zasobnymi stolicami, o
czym świadczy odkryty przez Schliemanna w Troi II słynny
"skarb Priama" oraz wspaniałe wazy, figurki, biżuteria i
brązowe "sztandary" odnalezione w grobach w Dorak i Alaca
Hóyuk' . W świątyniach położonego na południowym zachodzie
wielkiego miasta Beycesultan utrzymała się tradycja ołtarzy
ozdobionych rogami byka lub barana. Na słabo jeszcze
zaludnionych terenach wschodnich i północno-wschodnich dominowała
ręcznie wy twarzana ceramika - czarna z zewnątrz i czerwona
wewnątrz - pochodząca prawdopodobnie z Kaukazu, która przez
Syrię dotarła do Palestyny (ceramika zwana "Chirbat Karak").
200
Pod koniec epoki wczesnego brązu II (około
2000 r. p.n.e.) zachodnią i południową Anatolię dotknęła
niespotykana dotąd katastrofa: Troję II, Beyce sultan, Tars i
wszystkie miasta równiny Konya strawiły pożary, a na
rozległych połaciach Anatolii powróciło życie koczownicze. Jak
się zdaje, zawierucha przyszła z Bałkanów, ucierpiała bowiem
również Tracja. Dalsze wydarzenia skłaniają ku przekonaniu, że
inwazja była dziełem Luwitów, spokrewnionego z Hetytami ludu
indoeuropejskiego, który w drugim tysiącleciu pojawił się na
południuAna t0111' 4 . Podczas gdy południe i zachód powoli
powstawały z upadku, Anatolia środkowa nieprzerwanie się
rozwijała. Około 2200 r. p.n.e. pojawiła się w niej nowa
kultura. Charakteryzowała ją ceramika zbliżona w kształtach do
poprzedniej, lecz zdobiona brunatno-czarnymi bądź czerwonymi
ornamentami geometrycznymi na jasnym tle oraz dziwaczne,
alabastrowe idole w postaci płaskich dysków, z których
wystawały mocno stylizowane, trójkątne głowy o długich
szyjach. Sztukę tę zwiemy ceramiką i fetyszami kapadockimi,
gdyż wywodzą się z położonego na południe od Kyzylyrmak (Halys)
kraju ze stolicą w Kultepe koło Kajseri, któremu Grecy nadali
później miano Kapadocji. Kultura kapadocka rozprzestrzeniła
się aż po miasta leżące w zakolu rzeki Kyzylynnak (Aliszar,
Bobazkóy, Alaca Hóyiik) i po położone na południu, po drugiej
stronie Tauru, Zencirli. Te najwyraźniej bogate tereny
dzieliły się na blisko dziesięć królestw zamieszkanych przez
tubylców oraz niewielką liczbę Hurytów i Semitów. Dzięki temu,
że na początku drugiego tysiąclecia za
sprawą Asyryjczyków Anatolia wreszcie weszła do historii, znamy
nazwy niektórych miast i imiona ich władców.
Północna Syria i Mezopotamia,
najbliżsi sąsiedzi Anatolii, już od długiego
czasu utrzymywały z nią kontakty handlowe. Tekst odnaleziony w
Tall Mardich wymienia Kanesz (Kultepe) wśród siedemnnastu
miast będących "w ręku króla Ebli"'5. Wiemy także (por. s.
133), że akadyjski król Sargon, ruszywszy zapewne na pomoc
kupcom, dotarł do nie zidentyfikowanego miasta Puruszanda.
Szczupłe to informacje w porównaniu z tymi, których
dostarczyły nam setki tabliczek po krytych pismem akadyjskim
odnalezionych w czasie prac wykopaliskowych w Bogazkdy
(Hattusa), w Aliszar (Ankuwa), a zwłaszcza w Kultepe. Były to
archiwa asyryjskich kupców, którzy osiedlili się w Anatolii
między XX i XVIII wiekiem' . Wynika z nich, że w tym okresie
Asyryjczycy regularnie kupowali od Anatolijczyków wełnę i
ogromne ilości miedzi, sprzedawali zaś cynę annakum i
delikatne tkaniny, przy czym środkiem płatniczym było srebro.
Cyna, metal bardzo poszukiwany, gdyż w stopie z miedzią dawała
najtrwalszy brąz, była bardzo rzadka w Anatolii i nie
występowała w Mezopotamii. Należy więc przypuszczać,
że Asyryjczycy sprowadzali ją ze wschodu, z Iranu bądź
Beludżystanu". Jej wartość handlowa w Anatolii była
siedmiokrotnie wyższa od wartości miedzi, ocenia się więc, iż
osiągali oni zyski rzędu co najmniej pięćdziesięciu procent.
201
kapitał niezbędny dla tego, jakże korzystnego,
handlu pochodził w znacznej części od zamożnych rodzin z
Aszur, często zrzeszonych w spółkach komandytowych.
Organizowane i opłacane przez kupców tamkaru karawany przewoziły
towary na od ległość 1500 km. W Anatolii transakcje zawierali
inni tamkaru należący do obejmującej około piętnastu miast
sieci kantorów asyryjskich karu i podległych im agend.
Wszystkie kantory podlegałykarum Kanesz z siedzibąw centrum
Kultepe, u stóp cytadeli mieszczącej pałac lokalnego władcy.
Kupcy zrzeszeni w kantorach, praktycznie sami Asyryjczycy,
poddani króla Asyrii, osiedlali się w Anatolii wraz z
żonami,,dziećmi i służbą, tworząc prawdziwe kolonie.
Działalnością handlową karum Kanesz kierował organ
administracyjny zwany bit karim, będący jednocześnie bankiem,
izbą handlową i konsulatem, mający swą radę, reprezentanta,
sekretarza i agentów handlowych. Asyryjczycy byli obowiązani
przestrzegać kilku prostych reguł i płacić podatki na rzecz
lokalnych władz, dzięki czemu ich stosunki z Anatolijczykami
na ogół układały się dobrze, a drobne problemy zawsze mógł
rozwiązać bakszysz'g. Ten godny podziwu i niezwykle sprawny
system został stworzony około 1 950 r. p.n.e. przez jednego z
pierwszych królów dynastii Puzuraszura (por. s. 163). Mniej
więcej wiek później karum Kanesz przerwał działalność, by ją
podjąć - zresztą tylko na kilka lat - za panowania
Szamsziadada I. Przerwę tę składano na karb inwazji Hetytów.
Tymczasem w tekstach z Kultepe, obok imion hatyckich występują
także imiona hetyckie, co wskazuje na to, że w XX wieku p.n.e.
dotarli Hetyci doAnatolii. W szerokim znaczeniu termin
"Hetyci" obejmuje trzy ludy posługujące się bardzo zbliżonymi
językami indoeuropejskimi, które ówczesna literatura hetycka
nazywa luwili - luwijski, palaumnili - palajski, i nashili -
nesycki, a dosłownie "język Nesy". Jak wiemy, Luwici wdarli
się do Anatolii od zachodu prawdopodobnie około 2300 r. Dwa
pozostałe ludy dotarły tu dwa lub trzy wieki później, bez
wątpienia od zachodu, przez Dardanele bądź Bosfor. Prawie nam
nie znani Palajczycy zasiedlili wschodnią Anatolię w okolicach
miasta Sivas, podczas gdy Nesyci zatrzymali się w Kapadocji:
mianem "Nesa" określali zapewne Kanesz. Po podboju zakola
Kyzylyrmaku-region przez tubylców zwany Hatti - ich władcy
przyjęli tytuł "królów Hatti". Tak też królestwo i jego lud
określali mieszkańcy Mezopotamii. Współczesna nazwa "Hetyci"
wy wodzi się od "synów Heta", którzy według Biblii mieli
zamieszkiwać wzniesienia Kanaanu za czasów Abrahama i podboju
Izraelitów' . Luwici mieli własne pismo, "hetyckie pismo
hieroglificzne", o którym je szcze będzie mowa (rozdział 17).
Hetyci natomiast swój język wyrażali w piśmie klinowym,
zapożyczonym nie od Asyryjczyków, lecz od północnych
Syryjczyków. Większość ze znanych nam tekstów hetyckich powstała
najwcześniej w XIV w. p.n.e., choć niektóre mówią o
zdarzeniach znacznie dawniejszych. Je den z nich wspomina o
podboju przez niejakiego Pithanę, władcę Kussary (na
201
tał niezbędny dla tego, jakże korzystnego, handlu
pochodził w znacznej części od zamożnych rodzin z Aszur,
często zrzeszonych w spółkach komandytowych. Orga nizowane i
opłacane przez kupców tamkaru karawany przewoziły towary na od
ległość 1500 km. W Anatolii transakcje zawierali inni tamkaru
należący do obej mującej około piętnastu miast sieci kantorów
asyryjskich karu i podległych im agend. Wszystkie kantory
podlegały karum Kanesz z siedzibąw centrum Kultepe, u stóp
cytadeli mieszczącej pałac lokalnego władcy. Kupcy zrzeszeni w
kantorach, praktycznie sami Asyryjczycy, poddani króla Asyrii,
osiedlali się w Anatolii wraz z żonami,,dziećmi i służbą,
tworząc prawdziwe kolonie. Działalnościąhan dlową karmn
Kanesz kierował organ administracyjny zwany bit karim, będący
jednocześnie bankiem, izbą handlową i konsulatem, mający swą
radę, reprezen tanta, sekretarza i agentów handlowych.
Asyryjczycy byli obowiązani przestrze gać kilku prostych reguł
i płacić podatki na rzecz lokalnych władz, dzięki czemu ich
stosunki z Anatolijczykami na ogół układały się dobrze, a
drobne problemy zawsze mógł rozwiązać bakszysz'8. Ten godny
podziwu i niezwykle sprawny system został stworzony około 1950
r. p.ri.e. przez jednego z pierwszych królów dynastii
Puzuraszura (por. s. 163). Mniej więcej wiek później karum
Kanesz przerwał działalność, by ją podjąć - zresztą tylko na
kilka lat - za panowania Szamsziadada I. Przerwę tę składano
na karb inwazji Hetytów. Tymczasem w tekstach z Kultepe, obok
imion hatyckich występują także imiona hetyckie, co wskazuje
na to, że w XX wieku p.n.e. dotarli Hetyci doAnatolii. W
szerokim znaczeniu termin "Hetyci" obejmu je trzy ludy
posługujące się bardzo zbliżonymijęzykami indoeuropejskimi,
które ówczesna literatura hetycka nazywa luwili - luwijski,
palaumnili - palajski, i nashili - nesycki, a dosłownie "język
Nesy". Jak wiemy, Luwici wdarli się do Anatolii od zachodu
prawdopodobnie około 2300 r. Dwa pozostałe ludy dotarły tu dwa
lub trzy wieki później, bez wątpienia od zachodu, przez
Dardanele bądź Bosfor. Prawie nam nie znani Palajczycy
zasiedlili wschodniąAnatolię w okolicach miasta Sivas, podczas
gdy Nesyci zatrzymali się w Kapadocji: mianem "Nesa" określali
zapewne Kanesz. Po podboju zakola Kyzylyrmaku region przez
tubyl ców zwany Hatti - ich władcy przyjęli tytuł "królów
Hatti". Tak też królestwo i jego lud określali mieszkańcy
Mezopotamii. Współczesna nazwa "Hetyci" wy wodzi się od "synów
Heta", którzy według Biblii mieli zamieszkiwać wzniesienia
Kanaanu za czasów Abrahama i podboju Izraelitów' . Luwici
mieli własne pismo, "hetyckie pismo hieroglificzne", o którym
je szcze będzie mowa (rozdział 17). Hetyci natomiast swój
język wyrażali w piśmie klinowym, zapożyczonym nie od
Asyryjczyków, lecz od północnych Syryjczy ków. Większość ze
znanych nam tekstów hetyckich powstała najwcześniej w XIV w.
p.n.e., choć niektóre mówią o zdarzeniach znacznie
dawniejszych. Jeden z nich wspomina o podboju przez
niejakiego Pithanę, władcę Kussary (na
203
darza
Ebli nosząimiona bogów huryckich. Ponadto,jak.już
wspominaliśmy (por. s. 137), odnaleziono akadyjską inskrypcję
huryckiego władcy Ariszena, "króla Urkisz i Nawar", czyli
terenów rozciągających się od północy na południe trójkąta
Chaburu. Najstarszą znaną dziś inskrypcją wjęzyku huryckim
jest także po chodzący z okresu akadyjskiego, odnaleziony w
Iraku depozyt fundacyjny podpisany przez króla Urkiszu
TiszatalaZ . Jak wiemy, w czasach III Dynastii Ur Szulgi
przeprowadził szereg wypraw wojennych do irackiego Kurdystanu
przeciwko władcom będącym w większości Hurytami (por. s. 145).
XVIII-wieczne listy z Mari pozwalają sporządzić listę
dziewiętnastu państewek huryckich rozrzuconych na samej
północy Mezopotamii między Dżabal Sindżar i zboczami Tauru'4 ,
natomiast teksty z Alalah dowodzą, że we władaniu Hurytów
znajdowało się kilkanaście miast północnej Syrii'5 . Liczna
grupa Hurytów przebywała także w północno wschodniej części
Iraku (Szimszara, Tall ar-Rimah), dość duża liczba zaciągnęła
się na służbę u Zimrilima w Mari, wielu żyło w Kapadocji, a
nieliczne jednostki dotarły aż do Babilonii (Dilbat, Tall
ad-Der). Imię Teszuba (Tiszpaka), wielkiego boga Esznuny i
ośrodki religijne Hurytów w Kizzuwatnie (wschodnia Cylicja)
oraz w królestwie Hetytów wyznaczają granice duchowych wpływów
tego ludu, obecność zaś bóstw sumero-akadyjskich wjego
panteonie dowodzi bliskich i trwałych kontaktów z Mezopotamią.
Innym tego dowodem jest przejęcie przez Hurytów pisma
klinowego i języka akadyjskiego; własnego języka używali oni,
jak się zdaje, wyłącznie w tekstach religijnych. Blisko cztery
tysiące tabliczek odkrytych w Nuzi, mieście należącym do
huryckiego królestwa Arrapha (Kirkuk), wasala Mitanni, zostały
napisane po babilońsku. Sątojedyne teksty źródłowe, które
dostarczają nam informacji o organizacji państwowej Hurytów,
przynajmniej w tym regionie. Opowiadają o "ludziach z
pałacu", rolnikach, rzemieślnikach pracujących dla króla i
opłacanych deputatami, jak w czasach III Dynastii Ur, i
żyjących obok nich bogaczach, którzy w zamian za odpowiedni
prezent wchodzili w posiadanie gruntów dzięki adopcji przez
ich właścicieli.: była to praktyczna metoda ominięcia prawa
regulującego handel ziemią i dziedziczenie. Władze sądowe
miasta miały pełne ręce roboty z tego typu malwersacjami,
niemniej w owych czasach. nawet najcięższe prze stępstwa
karano jedynie grzywną. Kobiety zajmowały w Nuzi pozycję
uprzywilejowaną i korzystały z szerokich uprawnieńz .
Począwszy od 1600 r. p.n.e. niewielkie księstwa huryckie
górnej Mezopotamii i północnej Syrii zaczęły się stopniowo
stapiać wjedno wielkie królestwo, w tekstach źródłowych
nazywane "Mitanni", którego ośrodkiem był położony między
Tygrysem i Eufratem kraj Hanigalbat. Przez długi czas panowała
opinia, że królestwo to zostało założone przez Indoariów
Mitannijczyków. Jak sądzono, właśnie w tym okresie dotarli
oni do Mezopotamii, przywożąc ze sobą konie i wozy bojowe, i
narzucili Hurytom własną arystokrację wojowników.
204
przekonanie to opierało się na argumentach wprawdzie
niezbyt licznych, ale mocnych: niektóre z imion władców
Mitanni - Artatama, Parsatatar czy Tuszratta- a także słowo
marannu, którym określano młodych arystokratów dowodzących
oddziałami lekkich wozów, zdają się mieć genezę indoaryjską. W
traktacie podpisanym z hetyckim królem Suppiluliumą
mitannijski władca Mattiwaza zwraca się nie tylko do bogów
huryckich, ale także wedyjskich: Mitry, Uruwany (Waruna),
Indary (Indra) oraz do Nasatiji (Nasatjowie). Wreszcie hetycki
poradnik tresury koni autorstwa Huryty o imieniu Kikkuli
zawiera kilka słów aryjskich, odnoszących się do, liczby
okrążeń, które zwierzę musi wykonać (penta vartana - pięć
okrążeń). Teoria o "inwazji aryjskiej" została obalona kilka
lat temu2' . Ale nawet utrzymując, że te imiona były tylko
imionami królewskimi i że aryjskie słowa to archaizmy,
najsurowsi krytycy musieli przyznać, że wjakimś momencie i
naja kimś terenie doszło do kontaktów jakiejś grupy Hurytów z
Indoariami. Konie i wozy bojowe były dość rzadko, ale od dawna
używane na Bliskim Wschodzie. Doskonaląc hodowlę i tresurę
koni i ulepszając dwukołowe wozy, Huryto-Mitan nijczycy
stworzyli nową, groźną broń, której używali od XV wieku p.n.e.
na wszy stkich polach bitew Wschodu2A. Jest to zapewne jedyny
wkład indoaryjski w cywilizację Mezopotamii. Czy Huryci mieli
własną sztukę? Wkrótce po 1600 r. p.n.e. w Mezopotamii i
północnej Syrii pojawiła się beżowa ceramika zdobna w pasy
czerwonych i czarnych, geometrycznych ornamentów: tzw.
ceramika chaburska. Jest jednak nieprawdopodobne, by została
ona wprowadzona przez Hurytów, gdyż znikła, zanim osiągnęli
szczyt potęgi. Sto lat później, w okolicach Mosulu, Kirkuku, a
także w Tall Brak i w północnej Syrii (Alalah) pojawiły się
wykwintne czarki o wąskim denku i cienkich ściankach, zdobne w
białe kwiaty i ptaki namalowane na czarnym tle. Ta, być może
wzorowana na irańskiej; "ceramika Nuzi" zdaje się bardziej
typowa dla Hurytów. Ich gliptyka i rzeźba wpisują się w
kontekst kulturowy będący pomieszaniem tradycji Mezopotamii,
Anatolii i Syrii. Nie dysponujemy jednak kryteriami, które
pozwoliłyby z miejsca przypisać Hurytom daną rzeźbę czy
pieczęć cylindryczną. Nie znaczy to, że nie wytwarzali oni
przedmiotów artystycznych29 .


Syria, Palestyna i Egipt

Długie pasmo ziem uprawnych, które ciągnie się wzdłuż Morza
Śródziemnego z Iskandarunu do Gazy, dzieli linia z grubsza
odpowiadająca dzisiejszym granicom między Libanem a Izraelem
oraz Syrią a Jordanią. Na północ od niej leżała Syria, na
południe zaś Palestynał . Wzdłuż skalistych wybrzeży
żłobionych przez mniejsze i większe zatoki, będące naturalnymi
portami Libanu i Syrii, wznosi się postrzępione pasmo niegdyś
porośniętych lasami gór (Aman, Dżabal Akra, Dża bal Ansarijja,
Liban) o wysokości 1400-3000 m. To zwrócone na zachód
205
wybrzeże jest jakby stworzone dla statków
przybywających z Egiptu, Cypru, Krety i Grecji. Położone za
górami szerokie doliny (dolina Orontesu i dolina Al-Bika/
Bekaa) przechodzą od północy w lekko pofałdowany, sięgający
podnóża Tauru i zakola Eufratu płaskowyż, który prowadzi do,
pobliskiej Anatolii. Eufrat stanowi zaś .szeroką drogę ku
cywilizacji sumero-akadyjskiej. Palestynę z kolei od
Mezopotamii dzieli ogromna pustynia, a od Egiptu słabo
zaludniany półwysep Synaj. Leżące na dnie głębokiego uskoku
Jordan i Morze Martwe od wschodu okala wysoki płaskowyż
Transjordanii, a od zachodu kamieniste, poszarpane wzniesienia
Galilei i Judei. Na południe od gór Karmel wybrzeże Palestyny
jest niskie, proste i pozbawione naturalnych przystani; do
których mogłyby zawinąć ówczesne statki. Otoczona od południa
i wschodu terenami zamieszkanymi przez ludy koczownicze
Palestyna przez długi czas była ślepą uliczką, na której
kończyły się wpływy kulturowe z północy. Królewskie archiwa z Ebli
rozwiały wszelkie wątpliwości dotyczące ludów zamieszkujących
w trzecim tysiącleciu tę część Bliskiego Wschodu:
zdominowali ją Semici, choć onomastyka i toponimia świadczą o obecności
Hurytów na północy i wykazują gdzieniegdzie ślady jakiejś
bliżej nie określonej, zapewne bar dzo dawnej grupy etnicznej.
Liczne nazwy miast wymienionych na tabliczkach Karkemisz,
Ugarit, Alalah, Hama, Gubla (Byblos) i inne - występują w
tekstach późniejszych. Nie wiadomo, czy owi Protokananejczycy
żyli tam od wielu wieków, czy też przybyli - nie wiadomo skąd
- między rokiem 3500-3000. Badania archeologiczne wykazują, że
większość z tych miast powstała na osadach z czwartego lub
piątego tysiąclecia, a czasem nawet z neolitu. Przez długi
czas nasza wiedza o Syrii trzeciego tysiąclecia ograniczała
się do wyników badań stratygraficznych przeprowadzonych w
Hamie i na tallach Amuk' oraz do informacji, jakich udzieliły
nam kolejne świątynie odkopane w głębokich warstwach Tall
`Atchana (Alalah). Najgłębsza warstwa Tall Mardich (Ebla)
dzięki znalezionej w niej ceramice została datowana na lata
3500-2900, co w dziejach Mezopotamii odpowiada epokom Uruk i
Dżamdat Nasr;z . Około 2400 r. p.n.e. miasto to było już
wielką stolicą rozbudowaną wokół wspaniałego pałacu. Władza
polityczna królów Ebli rozciągała się na całą północną Syrię
od Tauru po Orontes (Hama) i od Morza Śródziemnego do
średniego biegu Eufratu, a strefa ich wpływów ekonomicznych
obejmowała część Anatolii, środkową i południową Syrię i górną
Mezopotamię. Wpływy mezopotamskie są wyraźnie widoczne w
piśmiennictwie, rzeźbie i gliptyce. Przeciwieństwem w połowie
zjednoczonej . Syrii była Palestyna, kraj podzielony na
liczne księstwa ze stolicami w małych miastach, położonych na
skalistych wzniesieniach. Architektura, urbanistyka i jakość
ceramiki świadczą o jednolitej i rozwiniętej kulturze oraz
względnym dostatku, wpływy mezopotamskie jednak tu nie dotarły
i pismo nie było znane. Kraj ten łączyły dość ścisłe więzi
jedynie z wybrzeżem Libanu i -- znacznie lu 20fi
źniejsze - z Egiptem. Pojawienie się w Syrii i Palestynie,
około 2500 r. p.n.e., ceramiki czarnej i czerwonej zwanej
"ceramiką z Chirbat Karak" (stanowisko ar cheologiczne w
Palestynie) świadczy, iż dotarł tu pokojowo nastawiony lud ze
wschodniej Anatolii. Odkąd Nanner połączył
pod jedną koroną północ i południe, Egipt epoki Starego Państwa
(3100-2200) przypominał swe zabytki: był wyniosły, solidny i
najwyraźniej niezniszczalny. Spokojny lud mieszkał i pracował
wzdłuż Nilu, którego regularne wylewy użyźniały wąską dolinę i
szeroką deltę. Lud ten był poddany faraonowi, który jako
wcielenie boga samym istnieniem zapewniał krajowi pomyślność,
i powolny jego rozkazom przekazywanym za pośrednictwem
arystokratów, namiestników, urzędników i nadzorców.
Egiptjednak, choć bogate państwo rolnicze, cierpiał na brak
drewna budowlanego i metali. Drewno sprowadzane było z
Libanu. Począwszy od 2700 r. p.n.e. w Byblos'' zaczęły poja
wiać się wazy z wypisanymi imionami sławnych faraonów
(Chasechemui, Cheops, Mykerinos), co świadczy o więzach
przyjaźni, które łączyły ich z tym miastem. Miedź i cenny
turkus Egipt pozyskiwał w kopalniach na półwyspie Synaj; w ten
sposób nawiązał dość dwuznaczne stosunki z Palestyną. Choć
władcy palestyńskich państewek eksportowali do Egiptu olej i
wino, robotnicy pracujący na Synaju mieli częste konflikty z
koczownikami, owymi "mieszkań cami piasków", którzy nawiedzali
półwysep, atakowali ich obozy i grabili karawany. Stąd
kolejne i sięgające coraz głębiej ekspedycje karne Egipcjan.
Za rządów Pepiego I (około 2250) armia generała Weni
pięciokrotnie wdarła się na tereny Palestyny i spustoszyła
kraj. Mniej więcej sto lat później rewolty pozbawiły faraona
władzy absolutnej i Egipt na długi czas pogrążył się w
anarchii: był to tzw. Pierwszy Okres Przejściowy (2191-191 1).
Niejest wykluczone, że przyczynili się do tego koczownicy z
Synaju i osiadli w Egipcie Palestyńczycy. W tym samym czasie
bowiem Syro-Palestynę dotknął szereg gwałtownych wstrząsów.
Spłonęły wszystkie miasta, a wiele z nich zostało czasowo bądź
ostatecznie opuszczonych. Na ruinach koczownicy rozbijali
namioty, budowali szałasy i chowali zmarłych. Jak się zdaje,
ocalaka tylko Zajordania. Ślady pożarów odnajdujemy także w
wielu miastach Syrii. Zdewastowane Byblos wstrzymało handel,
na co uskarżali się Egipcjanie4. Około 2000 r. p.n.e. uległa
zniszczeniu Ebla, która zdołała się podnieść z ciosów, jakie
zadałjej Naramsin (albo Sargon z Akadu). Jej los
podzieliły Alalah, Hama i Katna. Zbiegło się to w czasie z
atakiem MAR.TU na królestwo Ur. Zważywszy, że większość
władców Syrii i Palestyny z początków drugiego tysiąclecia
nosiła imiona zachodniosemickie, oznacza to, iż i tym razem
najeźdźcami byli prawdopodobnie Amoryci. W niektórych
zniszczonych miastach odkryto jednak groby pełne sztyletów,
dzirytów i innych starannie wykonanych sprzętów z brązu, co
sugeruje, że przed Amorytami lub
207
wspólnie z
nimi pojawili się wojownicy pochodzący z północy;` . Można
zaryzykować hipotezę, że chodzi tu o ludy wygnane z
południowej Anatolii przez Luwitów. Tymczasem z początkiem
drugiego tysiąclecia Egipt odbudował jedność państwową, a
Syro-Palestyna zaczęła podnosić się ze zgliszczy. Faraonowie
XII Dynastii (1991-1786) odnowili stosunki z Byblos. Miasto
wzbogaciło się: powstały świątynie zdobne w niewielkie
obeliski, a królowie byli chowani wraz ze zbyt kownymi
sprzętami. Jego mieszkańcy uprościli używane dotychczas pismo
hie roglificzne. Położony nieco na północ port Ugarit (Ras
Szamra)3 gościł egipskich kupców, .którzy zetknęli się tam z
kupcami kreteńskimi i piękną ceramiką w stylu Kamares.
Faraonowie o imieniuAmenemhat i Sezostris (Senuseret) mie li
tam rezydentów i obsypywali darami (wazy, figury sfinksów,
posągi, biżuteria) nie tylko władców tych portów, ale także
amoryckich królów pobliskiej Syrii. Odbudowana Ebla skryła
się za wielkim murem, przez który prowadziły cztery umocnione
bramy; powstał nowy pałac i liczne świątynie;' . Nie była już
jednak stolicą, gdyż około 1850 r. p.n.e. władzę nad
północną Syrią przejął Halab, miasto, nad którym i dzisiaj
dominuje wielki tall ze średniowieczńą fortecą,
uniemożliwiającąbadania archeologiczne. Jego starożytne dzieje znamy
tylko z archiwów podporządkowanego mu Alalahu8 i Mari oraz
dzięki krótkim wzmiankom w piśmiennictwie hetyckim. Obok
silnego Jamchadu istniały inne niezależne królestwa, takie
jak Karkemisz, Emar, Katna oraz położona na równinie
AI-Bika/Be kaa i w kotlinie Hims federacja dziesięciu księstw
nosząca nazwę królestwa Amurru. W rozwój cywilizacji wybrzeża
libańsko-syryjskiego miała pewien wkład tak że Palestyna. I
ona utrzymywała przyjazne stosunki z Egiptem, gościła
ambasadorów, przyjmowała dary, kopiowała egipskie wazy i
skarabeusze. Na lata 1800 1600 przypadł niespotykany dotąd
okres rozkwitu, o czym świadczą obszerne siedziby zamożnych
mieszczan, wykwintna ceramika, piękna broń z brązu i złota
biżuteria, które odnaleziono w około piętnastu gęsto
zaludnionych i silnie ufortyfikowanych miastach, jak Hazor,
Tall Taanah, Megiddo, Sychem, Jerycho, Bajt Mirsim, czy Tall
ad-Duwajr. Prawdopodobnie w XIX wieku, do tego stosunkowo
dostatniego kraju dotarł z Ur przez leżący w górnej
Mezopotamii Harran Abra ham wraz z rodziną. Podróże takie były
w owym czasie czymś normalnym, toteż zdarzenie to, które
zaważyło na losach Bliskiego Wschodu, mogło ujść nie
zauważone. Nie ma jednak powodów, by wątpić w prawdziwość
przekazu biblijnego'`' . Przezjakieś 50 lat wzmiankowani w
listach z Amarny i niektórych tekstach egipskich habiru czy
apiru byli utożsamiani z biblijnymi `ibri (Hebrajczycy). Ich
dotarcie do Palestyny datowano na XV wiek. Później jednak
odnaleziono termin habiru w licznych tekstach z Mezopotamii
(Mari, Nuzi), Anatolii (Boazkóy) i Syrii (Alalah). Ponieważ
powstały one w okresie mniej więcej od 2200 do 1200 r. p.n.e.,
hipoteza ta upadła. Ponadto z dokładniejszych badań tych
tekstów
208
wynika, że habiru nie tworzyli ani wspólnoty
etnicznej, ani szczepu, lecz warstwę społeczną: byli to
uchodźcy, żyjący na marginesie społeczeństwa, apatrydzi,
łączący się często w uzbrojone bandy trudniące się grabieżą i
najazdami, a czasem oddające się na służbę władcy4ł . Nie
można całkowicie wykluczyć, że habiru rzeczywiście odnosi się
do Hebrajczyków, gdyż zbieżność obu określeń jest możliwa.
Termin ten obejmuje jednak grupę ludności szerszą niż ta,
którą stanowili potomkowie Abrahama. Palestyńscy Amoryci
oficjalnie utrzymywali dobre stosunki z Egipcjanami,
którzyjednak, zważywszy na mnogość miast i władców
palestyńskich umieszczonych wśród potencjalnych wrogów Egiptu
w Tekstach przekleństw z czasów XII Dynastii4' , musieli się
ich poważnie obawiać. Do Memfis zapewne dotarła wieść o tym,
że chcą się oni wyzwolić spod upokarzającego protektoratu i
pożądają bogactw stosunkowo bliskiej zielonej doliny.
Począwszy od 1720 r. p.n.e. nie którzy władcy palestyńscy w
niej się zresztą osiedlili. Kilka lat później zaczęli
przybywać masowo; zajęli wschodnią część Delty i stopniowo
zawładnęli całą doliną Nilu. Był to tzw. Drugi Okres
Przejściowy, czasy panowania Hyksosów42 (forma grecka
egipskiego słowa hk'h'swt "władcy z obcych ziem"). Trwał on
zasadniczo sto osiem lat i zakończył się ich wygnaniem około
1550 r. p.n.e.. Zgodnie z przekazem egipskiego kapłana
Manetona (III wiek p.n.e.) w lokalnej tradycji czasy te
utrwaliły się jako okres skrajnego, choć zapewne mocno
przerysowanego barbarzyństwa. Inwazja "Azjatów" (Amu)
miałajednak tę zaletę, że wy prowadziła Egipcjan ze
"wspaniałej izolacji" i uświadomiła im poważne
niebezpieczeństwo, jakie zagrażało państwu ze wschodu. Chcąc mu
zapobiec i przekształcić Palestynę i Syrię w prowincje
egipskie, faraonowie XVIII Dynastii zorganizują szereg wypraw
wojennych, natkną się jednak na Hurytów, a potem na Hetytów.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
MEZ 9
MEZ
MEZ 7
MEZ#
MEZ 5
MEZ
MEZ 2
Barry Manilow Let Me? Your Wings
Britney Spears Don´t let me? the last to know
MEZ 1
MEZ
MEZ 8
MEZ
MEZ!
MEZ
MEZ

więcej podobnych podstron