MEZ 20


ROZDZIAŁ 20
SARGONIDZI



Potomkowie Sargona II, tak zwani Sargonidzi, rządzili Asyrią
przez blisko wiek (704-609), podczas którego jej potęga
militarna i kultura osiągnęły apogeum. Prowadzone przez
Senacheryba,Asarhaddona i Asurbanipala wojny, które
królewskie inskrypcje przedstawiają we właściwym im napuszonym
stylu jako triumfalne podboje, były jednak w najlepszym
wypadku uwieńczonymi sukcesem kontrofensywami. Pod koniec
rządów Sargona Urartu zostało unieszkodliwione. Władcy Asyrii
panowali bezpośrednio lub pośrednio nad całym Żyznym
Półksiężycem, częścią Iranu i Anatolii. Mieli dostęp do Morza
Śródziemnego i Zatoki Perskiej, kontrolowali większą część
Tygrysu i Eufratu oraz wszystkie wielkie szlaki biegnące przez
Taur, Zagros i Syrię. Obsypywani darami i bogactwami przez
poddanych, wasali i sojuszników żyli w dostatku. Mogliby żyć w
pokoju, gdyby nie ciągłe rewolty wywoływane ich zaborczą
polityką dziś określono by ją imperializmem - i wspierane,
przynajmniej w Palestynie, Fenicji oraz Babilonii, przez
Egipcjan i Elamitów. Podbój Egiptu przez Asarhaddona i
zniszczenie Elamu przezAsurbanipala były więc niezbędnymi
środkami zaradczymi w trudnej do zniesienia sytuacji oraz
zakończeniem długich i ostrych konfliktów wywołanych nie
przez samą Asyrię, lecz przezjej wrogów. Ciągłe wojny
wyczerpały siły Asyryjczyków i zniszczyły ich posiadłości, nie
zapobiegły jednak powstaniu za górami Zagros królestwa Medów,
przyszłych sprawców ich zguby. Około 640 r., podczas gdy
zwycięstwo zdawało się pewne, a Asurbanipal w swej chwale
dominował nad wszystkimi wrogami, okazało się nagle, że kolos
stoi na glinianych nogach.


Senacheryb

Jak wskazuje jego imię,
Senacheryb - Sin ahhe-eriba, "bóg Sin wyrównał stratę
braci"-nie był najstarszym synem Sargona, leczjedynym
pozostałym przy życiu dzieckiem z licznego potomstwa.
Wstępując na tron Asyrii w 704 r., był dobrze przygotowany do
objęcia królewskich obowiązków, gdyż wychował się w "domu
sukcesji" i już w młodym wieku pełnił odpowiedzialne funkcje
administracyjne i wpjskowe.
Przez całe jego panowanie na
północnych krańcach mocarstwa panował względny spokój.
Zwycięstwa Sargona w Kurdystanie, Armenii i w górach Tauru
były dla Urartyjczyków i Frygijczyków tak dotkliwym ciosem,
że przestali się liczyć
267
jako potencjalni
agresorzy. Oba te ludy nękane były zresztą,atakami
niespodziewanego najeźdźcy: Kimmeriów (Gimirraia wjęzyku akadyjskim)z,
koczowniczych wojowników z Krymu i Ukrainy, którzy w drugiej
połowie VIII w. p.n.e. przedo stali się na Bliski Wschód
przez Kaukaz. Najpierw osiedlili się w Gruzji., gdzie
zbuntowali się przeciwko władającemu tymi terenami królowi
Urartu i zadali mu dotkliwą klęskę. Następnie podzielili
się na dwie grupy. Jedna z nich posuwała się na zachód,
zagrażając Frygii; druga powędrowała na południe, do północno
-zachodniego Iranu, gdzie sprzymierzyła się z Medami i
Mannejczykami. Sena cheryb z pewnością wiedział o ich ruchach,
nie mógł sobie jednak pozwolić na interwencję tak daleko od
swych baz. Cztery przeprowadzone przez niego w różnych
okresach panowania kampanie na północy i wschodzie nie miały
większego znaczenia militarnego. Skierowane były przeciwko
opornym wasalom: książątkom ze środkowego Zagrosu i
Kurdystanu, wspieranym prawdopodobnie przez wojska jońskie,
władcom państewek cylicyjskich i jednemu z królów Tabalu.
Całą uwagę króla Asyrii pochłaniały regiony śródziemnomorskie
i Babilonia, gdzie na wieść o śmierci Sargona wybuchły
niepokojące rewolty. Egipska propaganda w Fenicji i
Palestynie sprawiła, że Lule, król Sydończyków, Sidka, król
Askalonu, Ezechiasz, król Judei, i mieszkańcy Ekronu
postanowili zerwać więzy łączące ich z Asyrią. W 701 r. p.n.e:
Senacheryb wyruszył, by ujarzmić buntowników4. Wygnał z
Sydonu Lulego, który schronił się na Cyprze, pojmał Sidkę i
odesłał go do Asyrii, zwyciężył wojska egipskie przybyłe na
ratunek Ekronowi. W każdym z tych miast osadził bardziej
uległego księcia. Następnie zaatakował Judeę, po oblężeniu
zdobył twierdzę Lakisz i wysłał trzech dostojników-turtanu,
rab śake i rab śa reśa - na pertraktacje do Jerozolimy. Tam
rozegrała się scena tak żywo opisana w Drugiej Księdze
Królewskiej5. Pod murami miasta wysłannicy spotkali się z
pełnomocnikiem, pisarzem i zarządcą pałacu Ezechiasza. Prosili
oni, by mówić po aramejsku, by zgromadzone na murach tłumy nie
mogły ich zrozumieć, Asyryjczycyjednak zlekceważyli prośbę i
mówili po hebrajsku. Najpierw kpili sobie z Żydów, którzy
zaufali Egiptowi i oparli się na "tej nadłamanej lasce
trzcinowej, która, gdy kto się oprze na niej, wchodzi w dłoń i
przebija ją"; potem obiecywali dwa tysiące koni w zamian za
kapitulację; a w końcu przeszli do gróźb. Zachęcony przez
proroka Izajasza Ezechiasz uparcie odmawiał otwarcia bram
miasta. W końcu zawarto kompromis: Asyryjczycy ustąpili i
miasto ocalało, lecz za bardzo słoną cenę. Ezechiasz musiał im
wydać 30 talentów złota, 800 talentów srebra, "wszelakie
cenne skarby, swe córki, harem i muzykantów obu płci", a
nawet, jak opisuje Biblia, "obicia drzwi i futryn świątyni
Jahwe". Ponad to musiał wysiedlić ludność wielu miast i
ustąpić je Filistyńczykom.
W Babilonii sytuacja była
poważniejsza niż w Palestynie'. Senacheryb odziedziczył jej
koronę, wstępując na tronAsyrii. W 703 r. nastąpił przewrót,
skutkiem którego władzę przejął Babilończyk, zresztą tylko na
kilka tygodni. Wówczas
268
znalazł schronienie, powrócił Merodak-Baladan. Przy pomocy
wojsk elamickich i całego społeczeństwa wkroczył do Babilonu i
ponownie za siadł na jego tronie. Nie trzeba było długo czekać
na odpowiedź Senacheryba: kilka miesięcy później pokonał
buntowników pod murami Kisz. Chaldejczykowi po raz wtóry
udało się uciec: zaszył się na bagnach pokrywających, podobnie
jak dzisiaj, południowe krańce dolnej Mezopotamii i nie
odnaleziono go. Senacheryb splądrowałjego pałac, wziął
licznych jeńców i przesiedlił doAsyrii 208 000 Babilończyków,
Chaldejczyków i Aramejczyków. Koronę powierzył urodzonemu w
Babilonie człowiekowi o imieniu Belibni, o którym mówił:
"wzrastał w moim pałacu niczym psiak". Trzy lata później
Merodak-Baladan opuścił kryjówkę i wy wołał dość zamieszania,
byAsyryjczycy musieli ponownie interweniować. Senacheryb
zdetronizował Belibniego za brak kompetencji lub zmowę z
buntownikami, a najego miejscu osadził swojego najstarszego
syna, Aszurnadinszumiego. Me rodak-Baladan nie stanął do
walki, lecz "zebrał w świątyniach wszystkich bogów swego
kraju, załadował ich na okręty i niczym ptak pomknął ku bagnom
Nagite, co leży pośród morza"'. Nastąpiło sześć lat pokoju. W
694 r. Senacheryb postanowił zdobyć miasta elamickie leżące
"na drugim brzegu Gorzkiej Wody [Zatoka Perska], gdzie wojska
Bit-Jakini pierzchły przed armią Aszura", i chcąc raz na zawsze
zgnieść opornych Chaldejczyków, przeprowadził błyskotliwy
atak z lądu i z morza. Zbudowana w Niniwie przez syryjskich
cieślów flota z załogą żeglarzy fenickich i cypryjskich,
spłynęła w dół Tygrysu aż do Upe (Opis). Tam statki zostały
roze brane i przetransportowane na kanałArahtu, którym dotarły
do Eufratu. W owych czasach bowiem Tygrys ginął w ogromnych
bagnach i jego dolny bieg nie był żeglowny. Armia podążała za
flotą po suchym lądzie, by dołączyć do niej w leżącym w pobliżu
ujścia rzeki Bab-Salimetig. Tam zaokrętowała się, przepłynęła
wierzchołek zatoki, zrabowała kilka miast Elamu i powróciła z
licznymi łupami. Nie było mowy o Merodak-Baladanie, który
zapewne zmarł na wygnaniu. Reakcja Elamitów była
natychmiastowa: ich król, Halutuszinszuszinak, wkroczył do
Babilonii i zajął Sippar. Babilończycy wydali mu pojmanego
Aszurnadinszumiego, który został wywieziony do Elamu i tam
prawdopodobnie zamordowany. Elamita osadził na tronie
Babilonu jednego ze swych protegowanych, wkrótce obalonego
przezAsyryjczyków. Po nim tron objął wybrany przez miejscową
ludność Chal dejczyk, Muszezibmarduk. Ale znowu doszło do
buntu wszystkich mieszkańców Babilonii, którzy za skarby ze
świątyni Marduka kupili sobie wsparcie nowego króla Elamu,
Umammenanu (Humbannimena). Bitwa z Asyryjczykami odbyła się w
691 r. pod Hallule nad Tygrysem. Roczniki Senacheryba
przedstawiają ją jako wielkie zwycięstwo; w rzeczywistości była
klęską. Doprowadzony do wściekłości porażką, zaginięciem
syna i ciągłymi buntami Senacheryb postanowił zemścić się na
Babilonie i skończyć z nim raz na zawsze. W 689 r. popełnił
niewyobrażalne
269
świętokradztwo: zniszczył
okrytą sławą, świętą, drugą stolicę swego imperium, będącą
kolebką jego kultury; miasto traktowane z niewyczerpaną
cierpliwością i wielkim szacunkiem nawet przez tych spośródjego
poprzedników, którzy go nienawidzili: Zaatakowałem je jak
huragan i powaliłem niczym burza... Nie oszczędziłem jego
mieszkańców, ani starych, ani młodych; ich zwłokami pokryłem
jego ulice. Splądrowałem i zniszczyłem jego domy, od
fundamentów po dachy strawił je ogień... Aby potomność
zapomniała, gdzie stały jego świątynie, zniszczyłem je wodą i
zmieniłem w pastwiska.'By uspokoić serce Aszura, mego pana, by
ludy ukorzyły się przed jego potęgą, w darze dla
najodleglejszych narodów zebrałem popiół Babilonu, ajego część
pozostawiłem w zamkniętym dzbanie w świątyni Nowego Roku
[wAszur]'ł . Po radykalnej operacji usunięcia "babilońskiego
nowotworu" Senacheryb zwrócił się na zachód i postanowił
rozwiązać problem palestyński, dokonując podboju Egiptu.
Niewątpliwie w tym czasie należałoby umieścić wyprawę do
Arabii, której celem było zaopatrzenie się w wielbłądy, a
także ukaranie szajcha Hazaela, który wspierał Babilończyków".
Powróciwszy na wybrzeże Morza Śródziemnego, skierował się w
stronę "przesmyku sueskiego". Dotarł do Peluzjum'z w momencie
gdy, jak mówi Biblia, ;,wyszedł anioł Jahwe i pobił w obozie
Asy ryjczyków sto osiemdziesiąt pięć tysięcy ludzi"; według
Herodota zalała ich "fala polnych szczurów, które pogryzły ich
kołczany, łuki i pasy ich tarcz"; żydowski historyk Józef
Flawiusz określa to w sposób bardziej realistyczny - "epidemia
dżumy"". Rzeczjasna, roczniki asyryjskie przemilczały ten
kwestionowany przez wielu asyriologów epizod. Wielcy bogowie
Sumeru i Akadu nie wybaczyli jednak zniszczenia Babilonu. W
681 r., dwudziestego dnia miesiąca tebetu (styczeń), w czasie
modlitwy w świątyni Nabu w Niniwie, Senacheryba spotkała
śmierć, na jaką zasługiwał: został zasztyletowany przez swego
syna czy też, jak głosi tradycja, stratowany przez skrzydlate
byki strzegące sanktuarium'4.
Senacheryb bywał surowo
oceniany. Opisywano go jako człowieka ograniczonego,
brutalnego, tchórzliwego i pozbawionego woli'5. Prawdą też jest,
że wieloma wyprawami dowodzili jego namiestnicy, ale trzeba
mujednak oddać sprawiedliwość: król, który zniszczył Babilon,
w Asyrii okazał się wielkim budowniczym, estetą, miłośnikiem
literatury i przyrody. Niniwa (Ninua), bardzo stare miasto,
zawdzięcza mu przekształcenie w stolicę godną rządzonego
przezeń impe rium. W ciągu kilku latjej obwód powiększył się z
czterech do dwunastu kilometrów. Prowadziło do niej
piętnaście bram, z których każda nosiła imię jednego z bogów.
Mury zbudowane z wapiennych bloków, "wysokie jak góra",
otaczały dwie, przedzielone rzeczką Tebiltu (Chusr) dzielnice,
po których na lewym, prze ciwległym do Mosulu, brzegu Tygrysu
pozostały dziś bliźniacze wzgórza Kujundżyk
270
i Nabi Junus'. W Kujundżyku wznosił się dawny pałac
królewski., zbudowany zapewne przez Szamsziadada **l.
Został jednak zaniedbany, a przybory wód Tebiltu zniszczyły jego
fundamenty. Senacheryb zmienił bieg rzeki i rozebrał budowlę,
a na terasie usypanej w dawnym korycie zbudował nową,
okazałą siedzibę - "pałac, który nie miał sobie równych":
Cedrowe belki, które z trudem sprowadziłem z dalekich
górAmanu, położyłem na dachach. Wielkie odrzwia wykonałem z
cyprysu, co przyjemny zapach czynią przy otwieraniu i
zamykaniu, obiłem je błyszczącą miedzią i osadziłem w
futrynach. Wewnątrz, dla mej królewskiej przyjemności,
zbudowałem portyk wzorowany na pałacach hetyckich, wjęzyku
amoryckim zwanych hit hilani". Portal zdobiły kolumny z brązu
odlane w formach "niczym monety o wartości pół sykla",
wspierające się na brązowych Iwach. W czterech,
odpowiadających stronom świata, narożnikach pałacu umieszczono
srebrne, miedziane i kamienne dobre geniusze. Wzdłuż ścian
ustawiono wciągnięte przez bramy, wielkie, wapienne płyty
pokryte płaskorzeźbami przedstawiającymi sceny wojenne. Pałac
otaczał "wielki park, jak na Amanie, gdzie posadzono wszelakie
zioła i drzewa owocowe". W samym mieście powiększono place,
wybrukowano ulice i aleje i "uczyniono je olśniewającymi
niczym (światło) dnia". Okoliczne tereny przekształcono w
ogromny sad nawadniany przez kanał doprowadzający do Niniwy
wodę z odległych o 50 km wzgórz, z biegnącym przez dolinę
akweduktem, którego resztki są jeszcze widoczne nieopodal
miasteczka Dżarwan'8. Dumny z siebie i swego dzieła
Senacheryb chętnie umieszczał swoje wizerunki w górach
krajuAszura, któremu był fanatycznie oddany. W Bawianie,
niedale ko Dżarwanu, w Maltai w pobliżu Dohuku i na Dżudi Dagh
na granicy turecko -irackiej'`' po dziś dzień można obejrzeć
wykute w skale, gigantyczne portrety "potężnego króla, władcy
dalekich ludów" składającego w pozycji stojącej hołd
narodowemu bogu, najwyraźniej lekceważąc boga Babilonu,
którego tak ciężko obraził.


Asarhaddon

Zabójstwo Senacheryba
było momentem szczytowym jednego z najpoważniejszych
konfliktów o sukcesję w dziejach Asyrii"'. Zamordowany król
miał co najmniej czterech synów. Najstarszy z nich zaginął w
Elamie, toteż następcą tronu powinien był zostać drugi z rzędu
Aradninlil'. Senacheryb jednak wybrał naj młodszego z
potomków. Asarhaddon był synem jego drugiej żony, Zakutu (Naki
ja), która wywierała silny wpływ na władcę.
Zazdrośni Aradninlil i jego brat (bądź bracia) zaczęli się
burzyć i spiskować, toteż król wolał umieścić młodego księcia
"w bezpiecznym miejscu". Decyzji jednak nie zmienił i dlatego
został zamordowany.
271
Natychmiast po jego
śmierci ojcobójcy zaczęli wydzierać sobie koronę i "skakać do
siebie niby młode kozły", czym zniechęcili do siebie
popierający ich dotąd lud. Asarhaddon' pośpieszył z Niniwy, by
bronić swoich praw. Wojska, które miały go zatrzymać, przeszły
najego stronę, a "ludAsyrii przybył ucałować jego stopy".
"Przeskoczywszy wraz z armią Tygrys, jakby to był rów",
wkroczył do stolicy i w marcu 681 r. "radośnie zasiadł na
tronie ojca". Braciom udało się zbiec do Urartu, lecz
popierający ich urzędnicy wraz ze swym potomstwem zostali
wydani na śmierć. Pierwszym doniosłym czynem nowego władcyzZ
była odbudowa Babilonu zadośćuczynienie za grzech popełniony
przez Senacheryba, który zburzył miasto. Zagniewani bogowie
"orzekli" wprawdżie, iż ma ono pozostać w ruinach przez
siedemdziesiąt lat, ale kapłani potrafili obejść tę
przeszkodę: "Miłosierny Marduk odwrócił tabliczkę
przeznaczenia i rozkazał odbudować miasto wjedenastym roku".
Rzeczywiście, w piśmie klinowym odwrócone 70 wygląda jak 11,
podobnie jak nasze odwrócone 6 daje 9. Do "noszenia koszy"
zmobilizowano cały lud. Babilon został nie tylko odbudowany,
ale także "powiększony, wyniesiony pod niebo i uświetniony"".
Być może miasto nie było doszczętnie zrujnowane, jak
utrzymywał Senacheryb; na pewno jednak uległo poważnym
zniszczeniom, gdyż jego odbudowa trwała przez całe panowanie
Asarhaddona, a uwięziony w Aszur Marduk mógł powrócić do swej
świątyni dopiero w 668, rok po śmierci króla. Tym pobożnym,
ale także sprawiedliwym i mądrym uczynkiem Asarhaddon zjednał
sobie serca większości Babilończyków. Wyjąwszy nieudaną próbę
zdobycia Ur przez syna Merodak-Baladana i dwa szybko
stłamszone powstania Aramejczyków z Dakkuru, w południowych
prowincjach panował spokój. Co więcej, gdy w 675 r. ich kraj
zaatakował król Elamu, Humbanhaltasz, Babilończycy sami go
odepchnęli24. W Fenicji, innym gorącym punkcie mocarstwa,
Asarhaddon zastosował rozwiązanie siłowe. W 676 r. pojmał i
ściął zbuntowanego króla Sydonu, Abidimil kutiego. Miasto
zostało "rozerwane na strzępy i wrzucone do morza",
mieszkańcy przesiedleni doAsyrii, ajego terytorium przekształcone w
prowincję ze stolicą w nowym mieście, nazwanym
Kar-Asarhaddon. Kilka lat później Asarhaddon narzucił Baalowi,
królowi Tyru, traktats całkowicie go podporządkowujący
Asyryjczykom, którzy od tego czasu przejęli kontrolę nad fenickim
handlem. Te ener giczne kroki zapewniły przynajmniej czasowy
pokój na wybrzeżu śródziemno morskim i pozwoliły Asarhaddonowi
zająć się rozwiązaniem problemów nabrzmiewających na północy
i wschodzie. Na początku VII w. p.n.e. grupy Scytów (w języku
asyryjskim Iśkuzai), koczowniczych jeźdźców ze stepów
leżących na północ od Morza Czarnego, mię Aszur-acb-iddin,
"bóg Aszur dał brata".
272
dzy Dnieprem i
Wołgą, przekroczyły Kaukaz i przemieszały się z osiadłymi w
Azji Mniejszej i w Iranie Kimmeriami. Przybycie tych
wojowniczych plemion stanowiło dla Kimmeriów, których wodzem
był niejaki Teuszpa, impuls do kolej nych najazdów. W 679 r.
Kimmeriowie wraz ze Scytami wdarli się na południowe stoki
Tauru, zagrażając asyryjskim garnizonom w Tabalu i wzniecając
bunty wśród cylicyjskich wasali Asyrii. Piorunujący kontratak
Asarhaddona "złamał kark i wdeptał w ziemię" Cylicyjczyków,
"zdruzgotał oręż" Teuszpy i jego hord, zmuszając go do
odwrotu. Wówczas Scytowie zwrócili się przeciwko królestwu
Frygii, które zdobyli trzy lata później. Król Asyrii,
szczęśliwy, że zaniechali jego terytorium, zawarł pokój z
Kimmeriami i oddał jedną ze swych córek za żonę scytyjskiemu
wodzowi Partatua (Protothyes Herodota). W 673 r. bez trudu
odparł atak Rusy II z Urartu. Na wschodziejednak wielokrotne
próby zmuszenia Mannejczyków, teraz już przemieszanych z
Kimmeriami i Scytami, do regularnego płacenia trybutu spełzły
na niczym. Nie mniej oporni okazali się Medowie zajmujący całą
Wyżynę Irańską na południu i wschodzie od jeziora Urmia,
których zaczął jednoczyć Ka sztaritu (Kaszatrita, Fraortes),
tworząc zalążek królestwa. Asarhaddon robił co mógł, by
rozwiązać ten problem, którego bezpośrednią konsekwencją było
znacznie gorsze zaopatrzenie w konie armii asyryjskiej. Być
może miał także niejasne przeczucie jego dalszych skutków.
Podjął kilka wypraw w głąb ich terytorium i wziął pod opiekę
trzech wielkich książąt, którzy zwrócili się doń o pomoc
przeciwko własnym wasalom. Zorganizował też kilka wypraw na
południe, do środkowego Zagrosu, gdzie zdobył Elippi (region
Kermanszahu) i zawarł przymierze z zamieszkującym na prawym
brzegu Tygrysu aramejskim plemieniem Gambulu, czyniąc z nich
państwa buforowe między Elamem i Mezopotamią. W tym czasie
zresztą Elam nie stanowił zagrożenia. W 674 r., po nagle
zmarłym Humbanhaltaszu tron objąłjego brat, Urtaki, na tyle
przyjaźnie usposobiony doAsyrii, że zwrócił jej zrabowane
przez swych poprzedników posągi bogów i mianował stałego
ambasadora w Niniwiez'. Stosując politykę będącą połączeniem
rozwiązań siłowych z dyplomacją i zapewniającą imperium pewną
stabilność,- Asarhaddon nie zapomniał o wiel kim planie
podboju Egiptu2g. Okoliczności zdawały się bardziej
sprzyjające niż kiedykolwiek. Egipt był podzielony na liczne
księstwa, z których najważniejszym było położone w Delcie
państwo Sais. Władał nim potomek faraona libijskiego, Necho
(Nikku). Od 71 5 r. egipscy królowie okazywali posłuszeństwo
władcom XXV Dynastii z Kusz (górna Nubia, obecnie Sudan),
których siedzibą były Teby. W czasach Asarhaddona, od 689 r.
władzę sprawował faraon o imieniu Taharka. Otóż Egipcjanie
nienawidzili Kuszytów i król Asyrii sądził zapewne, iż wystar
czy przybyć jako wyzwoliciel, by egipscy władcy stanęli po
jego stronie, i że wyprawa będzie zwykłą defiladą wojsk. Mylił
się głęboko. W 679 r. "zbadał
273
teren",
odbijając położone nad "Egipskim potokiem" (Wadi al-Arisz,
Negew) gra niczne miastoArza, zdobyte i utracone przez
Senacheryba. Taharka nie odpowiedział. Sześć lat później
Asarhaddon starł się zjego wojskami przybyłymi na odsiecz
zbuntowanemu Askalonowi i przegrał bitwę. Przedtem starał się
zdobyć przychylność Arabów zamieszkujących wokół Morza
Martwego. Niechcąc ryzykować, że po ataku na Egipt będą go
nękać bądź odetną szlaki komunikacyjne, pragnął zapewnić sobie
ich współpracę lub co najmniej neutralność. Zwrócił więc
Hazaelowi małżonkę i posągi bogów porwanych przez Senacheryba
i w zamian za trybut obronił jego syna, Uate (Yata), przed
rywalem. Dumni arabscy nomadzi nie znosili jednak żadnego
zwierzchnictwa i później musiał zdławić rewoltę te goż Uatez9.
W 671 r. Asarhaddon zwołał wielką armię i wreszcie ruszył na
Egipt. Podążając wzdłuż morza, przez Rapihu (Tall Rifah na
południe od Gazy), Asyryjczycy poraz pierwszy przeszli przez
pustynię Synaj. Była to ekscytująca i przerażająca przygoda,
której opis brzmi jak baśń: spotkali na niej "dwugłowe węże,
których atak równał się śmierci" i "zielone zwierzęta
uderzające skrzydłami". Następnie zaatakowali deltę Nilu.
Armia Taharki stawiała zaciekły opór, podbój przebiegał więc
etapami i zapewne za cenę ciężkich strat: Od miasta Iszupri,
które od Mempi [Memfis], jego królewskiej siedziby, dzieli
piętnaście dni marszu, każdego dnia bez wyjątku toczyłem
krwawe walki z Tarku [Ta harka], przeklętym przez wszystkich
bogów władcą Egiptu i Kusz... Oblegałem Mem fis, królewską
siedzibę, i w zaledwie pół dnia zdobyłem ją dzięki podkopom,
wyłomom uczynionym w murach i oblężniczym drabinom. Królową,
kobiety z pałacu, "syna przewidzianego na następcę tronu",
inne jego dzieci, jego dobra, niezliczone konie, bydło i
trzodę zabrałem doAsyriijako łup. Wszystkich Kuszytów
wysiedliłem z Egiptu, nie pozostawiwszy ani jednego, by złożył
mi hołd. W całym Egipcie osadziłem nowych królów,
namiestników, wyższych i niższych urzędników. Po wsze czasy
wpro wadziłem podatek ofiarny dla Aszura i innych wielkich
bogów, moich panów. Jako władca narzuciłem im [Egipcjanom]
należny mi trybut, który będąpłacić regularnie co rok3o.
Taharka nie czuł się jednak pokonany. Dwa lata później
powrócił z Górnego Egiptu, gdzie znalazł schronienie, odbił
Memfis i wzniecił w Delcie bunt przeciwko Asyryjczykom.
Asarhaddon ruszył na dolinę Nilu, lecz w Harranie poważnie
zachorował i zmarł (669). Trzy lata wcześniej, w maju 672 r.,
przed "ludem Asyrii", ambasadorami ob cych państw i
przedstawicielami wszystkich prowincji mocarstwa uroczyście
ogłosił swym następcąAsurbanipala, powierzając innemu synowi,
Szamaszszumukinowi koronę Babilonu. Poddani mu książęta
musieli' podpisać deklaracje lojalności ade. Jedną z nich,
dotyczącą Medów, odnaleziono w Nimrud. Prawdopo
274
dobnie zaraz po śmierci syna królowa-matka
'Z,akutu rzuc.iła na szalę swój autorytet, żądając od
Szamaszszumukina i pozostałych braci, "od książąt krwi,
dostojników - zarówno namiestników, jak i dowódców -- od.
wszystkich odpowiedzialnych za kraj i porządek publiczny oraz
od .Asyryjczyków płci obojga" złożenia przysięgi na wierność
jej wnukowi, Asurbanipalowi'z. Chorowity, żyjący w otoczeniu
wróżbitów i medyków Asarhaddon, był jednak władcą
przewidującym i odważnym: nigdy nie zapomniał o swych trudnych
początkach i chciał mieć pewność, że pojego śmierci nie
nastąpi kolejny kryzys sukcesyjny.


Asurbanipal

Przejęcie władzy istotnie odbyło się bez konfliktów. Miesiąc po śmierci
ojca Asurbanipal* zsiadł na tronie Niniwy, a rok później
Szamaszszumukin** objął rządy Babilonu. Wbrew pozorom imperium
nie uległo podziałowi. Powierzając Babilonię księciu krwi,
Asarhaddon pragnął zapewne zapobiec roszczeniom z jego strony,
oszczędzić trosk prawowitemu następcy i uspokoić
Babilończyków, stwarzając im pozory niezależności. Swym
poddanym dał jednak jasno do zrozumienia, iż Asurbanipal ma
pierwszeństwo przed bratem i on właśnie zostanie władcą
całości imperium odpowiedzialnym za stosunki zagraniczne oraz
operacje wojskowe na szczeblu państwowym: Nie było to może
najlepsze rozwiązanie, lecz warta zastosowania nowość.
Sprawdzało się zresztą przez blisko szesnaście lat;. , Wraz z
koroną Asyrii Asurbanipal odziedziczył niełatwe zadanie,
którego nie dokonał jego nagle zmarły ojciec: odzyskanie
panowania nad Egiptem34. Pozo stawszy w Niniwie, by ugruntować
władzę, wysłał do Egiptu turtanu na czele armii, która starła
się z Taharką na równinie leżącej na południe od Memfis.
Asyryjczycy zwyciężyli faraona i odbili miasto; Taharka jednak im
umknął, podobnie jak Asarhaddonowi. Asurbanipal zrozumiał, że
pokona go tylko podbijając Górny Egipt i że będzie to wymagało
długiej i ciężkiej walki. Rozkazał więc utwo rzyć na miejscu
armię złożoną z asyryjskiego trzonu zasilanego żołnierzami z
Fenicji, Syrii, Cypru i Egipcjanami z księstw Delty. Armia
opuściła Memfis, kierując się ku Tebom, zatrzymała ją jednak w
drodze wieść, że władcy Dolnego Egiptu zamierzają się
zbuntować: ' Wszyscy królowie mówili o rebelii i podjęli
niecną decyzję. "Jakże moglibyśmy pozostać w Egipcie, skoro
wygnano zeń Taharkę". Pchnęli konnych wysłanników do Taharki,
króla Kusz, prosząc o przymierze: "Niechaj między nami
zapanuje pokój i zawrzyjmy porozumienie; podzielimy kraj
między siebie i nie będzie nami rządzić żaden. cudzoziemiec"'.
Aszur-ban-apli, "stwórcą synajest bóg Aszur". '
Szamasz-szuma-ukin, "bcig Szamasz ustanowił prawowite imię
(linię)".
275
Zdradzeni przez własnego
człowieka spiskowcy zostali pojmani. Niektórych spotkała
śmierć; inni,jak Necho, władca Sais, zostali odesłani do
Niniwy.Asyryjczycy nie mogli jednak ruszyć na Teby,
pozostawiając Dolny Egipt w stanie wrzenia. Znajdowali się
przecież 2000 km od ojczyzny, w sercu nieznanego i wrogiego
kraju, którego język, zwyczaje i religia były im zupełnie obce
i którym nie mogli rządzić bez pracowników administracyjnych i
dostatecznej liczby'wojsk. Jedynym wyjściem było darowanie
winy królom Delty, schlebianie im i zdobycie za wszelką cenę
ich przywiązania w nadziei, że resztę załatwi nienawiść
do'Kuszy ty. Asurbanipal uwolnił więźniów i postawił na Necho,
którego przodkowie władali całym Egiptem. "Ubrał go we
wspaniałe szaty'i obsypanego bogatymi darami odesłał do Sais".
Nie mógł zrobić lepszego wyboru. Minęły dwa lata. Taharka
zmarł na wygnaniu. W 664 r. jego syn Tanutamon (przez
Asyryjczyków zwany Tandaman) wkroczył do Teb, które przyjęły
go z otwartymi ramionami. Następnie spłynął w dół Nilu i
stanął u bram Memfis, gdzie natrafił na nikły opór wojsk w
większości złożonych z Egipcjan. Necho zginął w bitwie; inni
władcy schronili się na bagnach Delty, które Kuszyta na próżno
próbował zdobyć, zanim zdecydował się na odwrót. Wówczas
stacjonująca na południu od Memfis potężna armia asyryjska
otrzymała rozkaz marszu na Teby. Zdobywszy słabo bronione
miasto, splądrowała je, zniszczyła "niczym powódź" i wywiozła
zeń "nieprzebrane łupy", w tym dwie kolumny (bądź obeliski) z
elektrum, z których każda ważyła 38 ton. Wielka stolica
południa nigdy nie po dniosła się z upadku. Asyria stała się
panią obu części Egiptu, mając za wasala i głównego sojusznika
syna Necho, Psametyka I, który na razie okazywał wierność,
jak jego ojciec. Mimo że inskrypcje Asurbanipala są na ogół
napisane w pierwszej osobie, wątpliwe, by król osobiście
dowodził operacjami egipskimi. Pewne jest natomiast, że
dwukrotnie interweniował w Fenicji: poraz pierwszy w 667 r.,
kiedy "narzucił swe jarzmo" Jakinlu, królowi Aradu, który
zmuszał statki płynące do Asyrii do wyładunku we własnym
porcie; po raz drugi w 662 r. przeciwko zbuntowanemu królowi
Tyru Baalowi. Podobnie jak Arad Tyr został zbudowany na
wyspie, ale położonej znacznie bliżej wybrzeża, i miał opinię
twierdzy nie do zdobycia; zo stał jednak okrążony i wzięty
głodem. Asurbanipal potraktował buntowniczych władców obu
miast w sposób niezwykle pobłażliwy: zadowolił się przyjęciem
hołdu, darów i córek do swojego haremu. Zachował się tak
zapewne, gdyż więk szość jego wojsk przebywała nad Nilem i nie
mógł sobie pozwolić na stratę fenickich wasali. Także z
powodu braku wojsk nie zareagował na wezwanie na pomoc
zagrożonego przez Kimmeriów Gygesa (Gugu), władcy Lidii
leżącej w zachodniej Anatolii, "odległego miejsca, o którym
królowie - moi przodkowie - nigdy nie słyszeli". Gyges obronił
się sam i chcąc dowieść swych zasług, wysłał do Niniwy dwóch
jeńców'.
276
Sukcesy w Egipcie i Fenicji
zapewniły królowi kilka lat spokoju na zachodzie, jednak nie
na wschodzie. Chronologia jego panowania jest dość niepewna i
badacze zajmujący się tym problemem doszli do sprzecznych
wniosków". Praw dopodobnie między 665 a 655 r. należy umieścić
wojnę z Urtaki, królem Elamu, który zerwał układ zawarty z
Asarhaddonem, "zalał Akad niczym chmara szarańczy" i został
odepchnięty, oraz wyprawy w góry Zagrosu przeciwko
Mannejczykom i Medom. Wydaje się natomiast pewne, że przymierze
Kimmeriów z władcą Tabalu i powstrzymanie przez Asyryjczyków
ich. marszu na południe wydarzyły się między 650 i 640 r., po
ich zwycięstwie nad Lidią i zabiciem w walce Gygesa. W połowie
VII w. p.n.e. bogowie, którzy dotychczas sprzyjali
Asurbanipalowi, nagle go opuścili. W 653 r. Psametyk wzniecił
powstanie w Delcie i być może z pomocą najemników jońskich,
karyjskich i lidyjskich wygnał Asyryjczyków, których ścigał aż
doAszdodu w Palestynie. Informację tę zawdzięczamy
Herodotowi, gdyż rzecz jasna dokumenty sporządzone w piśmie klinowym
wykazują w tym względzie wielką dyskrecję. Jedynie "cylinder
Rassama" wspomina, że Gyges "wysłał swe wojska na odsiecz
Tuszamilki (Psametykowi), który zrzucił jarzmo
zwierzchnictwa". W innym momencie Asurbanipal z całą pewnością
wy słałby wojska przeciwko Psametykowi i nie oddałby Egiptu
równie łatwo. Wtedy jednak był wciągnięty w wojnę z Elamem i
musiał zrezygnować z doliny Nilu, by ocalić dolinę
Międzyrzecza. Królem Elamu był wówczas Tept-Humban (Teum man z
tekstów asyryjskich), pochodzący z rodziny rywalizującej z
panującą dynastią. Władzę przejął około dziesięciu lat
wcześniej, zmuszając książąt z rodziny Urtaki do schronienia
się w Asyrii. Wojna wybuchła w chwili, gdy Teumman zażądał ich
wydania i spotkał się z odmową Asurbanipala. Elamici
zaatakowali Asyrię wraz z Gambulu, którzy złamali przysięgę
złożoną Asarhaddonowi. Ze pchnięci na własne tereny, zostali
zwyciężeni pod Tulliz, w dolinie rzeki Karche. Teumman zginął
w bitwie: jego uciętą głowę przywieziono do Niniwy i powieszono
na gałęzi drzewa w królewskim ogrodzie, jak to widać na
słynnej płaskorzeźbie'g. Gambulu ponieśli karę, a Elam został
podzielony między syna Urtakiego i innego księcia. Podobnie
jak w przypadku Egiptu, Asyryjczycy nie chcieli - bądź nie
mogli - sprawować bezpośredniej kontroli nad zwyciężonym
krajem, musieli za tem dokonać wyboru między wycofaniem się i
walką na śmierć i życie. Wkrótce po zakończeniu tego epizodu
wojny z Elamem wybuchło powstanie w Babilonii. Przez
szesnaście lat Szamaszszumukin zachowywał lojalność wobec
brata, jednak drążący go bakcyl babilońskiego nacjonalizmu
przywiódł go do przekonania, że Babilon ma nie mniejsze niż
Niniwa prawa do zwierzchnictwa nad światem. W 652 r. zamknął
przed Asyryjczykami bramy Sipparu, Babilonu i Borsipy oraz
przystąpił do zawiązywania wielkiej koalicji z Fenicjanami,
Fili stynami, Judejczykami, Arabami z Pustyni Syryjskiej,
Chaldejczykami z Kraju Nadmorskiego i Elamitami. Gdyby wszyscy
ci wrogowie zaatakowali
277
jednocześnie, Asyria
byłaby zgubiona. Na szczęście spisek został w porę wykryty.
Asur banipal w ostrych słowach przestrzegł Babilończyków: Znam
wszystkie puste słowa mego fałszywego brata, a rzuca je on na
wiatr. Nie wierzcie mu; ani przez chwilę nie słuchajcie jego
kłamstw. Nie kalajcie dobrego imienia, które dla mnie i dla
całego świata jest bez skazy, i nie grzeszcie przeciw bogu.
Babilończycy jednak go nie usłuchali i król Asyrii musiał
wyruszyć na bratobójczą walkę..Wojna szalała przez trzy lata;
obie strony odnosiły zwycięstwa i ponosiły klęski, podczas gdy
nieszczęsny kraj cierpiał głód. Wreszcie oblężony w swym
mieście Szamaszszumukin. stracił wszelką nadzieję. Zgodnie z
legendą podpalił swój pałac i zginął w płomieniach (648)ł. W
Sumerze i Akadzie zapa nował spokój. Rok wcześniej Asurbanipal
osadził na tronie Babilonu niejasnego pochodzenia władcę o
imieniu Kandalanua. Teraz należało ukarać sprzymierzeńców
Szamuszszumukina. W 650 r. Asur banipal zaatakował Arabów42,
wikłając się tym samym w nie kończącą się i ze zmiennym
szczęściem prowadzoną wojnę z nieuchwytnym przeciwnikiem, który
po ostrych walkach znikał na przerażającej pustyni, "gdzie
palące pragnienie jest u siebie w domu, a na niebie nie ma
nawet ptaków". I tym razem jednak asyryjska armia dokonała
cudów. Uate wraz z sojusznikami Nabatejczyjkami, osiadłymi na
południe od Morza Martwego, zostali pokonani. Pojmany Uate, z
szyją zakutą w obręcz, został zmuszony do strzeżenia jednej z
bram Niniwy. Abiiate, wódz licznego plemienia Kedarów, został
otoczony z dala od źródeł wody wraz ze swy mi wojskami, które
musiały "ćwiartować wielbłądy, pić ich krew i cuchnącąwodę, by
zaspokoić pragnienie". Jak piszeAsurbanipal, wyprawy te
przyniosły tak wiel kie łupy w ludziach. i zwierzętach, że:
Wielbłądy na bazarach mego kraju nie kosztowały nawet
srebrnego sykla. Szynkarki dostawały prezenty z wielbłądów, a
nawet niewolników; płacono nimi piwowa rom za dzbanek [piwa] i
ogrodnikom za kosz świeżych daktyli4;. Tymczasem ponownie
rozgorzała wojna z Elamem, gdyż protegowany Asur banipala,
król Suzy, również udzielił pomocy zbuntowanemu Babilonowi.
Zmienne koleje tego ostatniego już epizodu konfliktu
asyryjsko-elamickiego i przewroty, które na tron Suzy wyniosły
kolejno trzech władców (ostatnim z nich był Hum banhaltasz
III), są szczegółami nie na tyle ciekawymi, żeby nie można ich
pomi nąć4a. W 647 r. Asyryjczycy wygrali ostateczną bitwę.
Cały kraj został zniszczony, a jego stolica splądrowana.
Sprawiedliwości stało się zadość, gdyż Asyryjczycy znaleźli w
niej "srebro, złoto, dobra z Sumeru,Akadu i wszystkie skarby
Babilonu zrabowane przez dawnych królów Elamu w czasie mniej
więcej siedmiu **
278
został zrównany z ziemią, świątynie zbezczeszczone, a bo gowie
wzięci do niewoli i "wydani wiatrom". Zwyciężonych Elamitów
zemsta dosięgła nawet za grobem, a ich kraj został
symbolicznie wykreślony z map: Groby ich dawnych i niedawnych
królów; co nie bali się Isztar, mej Pani, i przyprawili o
troski królów, mych ojców, zdewastowałem, zniszczyłem;
wystawiłem je na słońce, a kości zabrałem do krajuAszura.
Pozbawiając ich darów pogrzebowych i libacji, po wsze czasy
zaburzyłem spoczynek ich etemmu [duchy]. W trakcie
przemarszu, który trwał miesiąc i dwadzieścia pięć dni,
prowincję Elam zmieniłem w pustynię, najej polach siejąć sól
i sihlu [chwasty]... Ziemię z Suzy, Madaktu, Haltemaszu i z
innych ich świętych miast przywiozłem do kraju Aszura. Dzięki
mnie zamieszkały w nich w pokoju dzikie osły, gazele,
wszystkie bez wyjątku dzikie zwierzęta. Pozbawiłem ich pola
ludz kich głosów, stąpania bydła i trzody, wesołego śpiewu
ptaków allalu [sójka?]45 . Tak oto pomszczono niezliczone
zniewagi i ostatecznie zakończono konflikt trwający od co
najmniej trzech tysiącleci między Elamitami i
Mezopotamczykami4ó. Asurbanipal mógł rozkoszować się triumfem. Ze
wspaniałego pałacu w Niniwie wykształcony monarcha spoglądał
na "cały świat" bijący mu czołem. Zwyciężo ny król Elamu,
jego syn i jeden z władców arabskich byli - dosłownie -
zaprzęgani do jego wozu. Zdradliwego brata spotkała śmierć
odpowiadająca jego zbrodniom, a Babilonia została
spacyfikowana. Dumni kupcy z Aradu i Tyru, Żydzi "o sztywnych
karkach"4', oporniAramejczycy i Mannejczycy zostali pokonani,
a Kimmeriowie byli trzymani z dala. Początkowo wrodzy książęta
Cylicji i Tabalu poświęcili swe córki na ołtarzu królewskiego
łoża. Pomagając Psametykowi, Gy ges skazał się na najazd
dzikich wojowników z północy, którzy zalali jego kraj ogniem i
krwią, ajego samego zabili. Ardys, jego syn; sam dopraszał się
o łaskę, jaką było asyryjskie jarzmo. Uszczęśliwiony upadkiem
Elamu Cyrus I, król Persów, przysłał dary, podobnie zresztą-
któż by w to uwierzył? - Rusa II z Urartu. Niniwa pławiła
się w bogactwach zdobytych w Memfis, Tebach i Suzie, a Aszur
był czczony od zielonych wybrzeży Egei po rozpalone piaski
Arabii. Asyria zdawała się wszechmocna. Ileż jednak cieni
kładzie się na tym obrazie. Wielki i bogaty Egipt stracony na
zawsze; Elam podbity, ale też całkowicie zniszczony; Babilon
rozdarty między stronników i przeciwników Asyrii; zniewoleni
Fenicjanie tracący władzę nad morzami na korzyść Greków;
niepewne księstwa wasalne; armia wycieńczona wiekami krwawych
walk; granice Asyrii, sięgające od. Nilu po Mo rze Martwe, od
Araratu do podnóża Tauru, od Morza Kaspijskiego po Zagros; a
za tym pasmem wątpliwi sprzymierzeńcy - Scytowie, i groźni
przeciwnicy Medowie. Pod cienką warstewką chwały, jaką zdobyło
sobie ostatnimi zwycięstwami, imperium było słabsze niż
kiedykolwiek, i zapewne niejeden władca mówił po cichu to, co
głosili hebrajscy prorocy:
279
I każdy, kto cię
ujrzy, oddali się od ciebie, i zawoła: "Spustoszona Niniwa!"
Któż ulituje się nad nią? Tam pochłonie cię ogień, wytnie cię
miecz... Nie ma ukojenia dla klęski twojej, nieuleczalna jest
twoja rana. Wszyscy, którzy usłyszą wieść o tobie, w dłonie
klaskać będą nad tobą; bo na kogciż nie przychodzita wciąż
twoja niegodziWOŚĆ?4R


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
MEZ 9
MEZ
MEZ 7
MEZ#
MEZ 5
MEZ
MEZ 2
Barry Manilow Let Me? Your Wings
Britney Spears Don´t let me? the last to know
MEZ 1
MEZ
MEZ 8
MEZ
MEZ!
MEZ
MEZ

więcej podobnych podstron