MEZ 7


ROZDZIAŁ 7
CZAS HEROSÓW



Sumerowie mieli wiele teorii na temat powstania kosmosu i
człowieka, niestety, jeśli chodzi o pochodzenie ich samych,
byli bardziej dyskretni. Na pewno nie tylko oni, jednakże w
literaturze niektórych ludów można znaleźć momenty wskazujące
na środowisko, jeśli nie pierwotne, to przynajmniej
wcześniejsze niż ich środowisko klasyczne. Weźmy choćby znany,
bliższy nam w czasie przykład Izraelitów osiadłych w Kanaanie,
którzy sami wspominają, że ich przodek Abraham pochodził z
Ur, gdzie zamieszkiwał ziemski raj - ogrody Edenu (słowo to
zresztą pochodzi od sumeryjskiego słowa edin - równina, pole)
między Tygrysem a Eufratem. Niestety, jedyne dwa teksty
sumeryjskie, które -jak się wydaje mówią o wieku złotym czy
też ziemskim raju, nie dają nam żadnej informacji o
przypuszczalnej kolebce ich przodków. Pierwszy jest fragmentem
poematu epickiego Enmerkar.i pan Aratty, o którym będzie mowa
dalej. Zawiera on aluzję do odległej epoki, gdy nie istniało
jeszcze żadne niebezpieczne zwierzę i gdy "ludzie wspólnie
składali hołd Enlilowi w jednym języku". Ta piękna jedność
została przerwana, kiedy Enki, zazdrosny o Enlila, wywołał
walki, które doprowadziły do pomieszania języków, co znamy z
biblijnego przekazu o Wieży Babel . Drugi tekst to początek
mitu, którego sceną jest Dilmun (wyspa Bahrajn z sąsiednimi
terenami), a protagonistami bóg Enki i bogini Ninhursang2.
Dowiadujemy się z niego, że Enki uczynił Dilmun wyspążyzną,
stwarzając na niej źródła słodkiej wody, a Ninhursang - bóstwa
uzdrawiające, z których Enshag jako In zakBnzak widnieje na
inskrypcjach odnalezionych w Bahrajnie i niedaleko
Kuwejtu jako tytularny bóg tej części Zatoki Perskiej. Tak więc
pierwsze linijki mitu malująDilmunjako krainę czystą,
szczęśliwą, w której nieznana jest starość, cho roba ani
śmierć, krainę, w której : Kruk nie kracze, Ptak ittidu
[kania] nie krzyczy głosem ptaka ittidu Lew nie zabija Wilk
nie porywa jagnięcia Nieznany jest dziki pies pożerający
koźlę... Choroba oczu nie mówi: "jestem chorobą oczu"

96
Choroba głowy nie mówi: "jestem chorobą głowy"
Stara kobieta nie mówi: ,jestem starą kobietą..." itd.` Przez
długi czas tę część mitu uważano za obraz raju, ale ostatnie
głębokie analizy wykazują, że przeciwnie, był to obraz wyspy
Bahrajn pierwotnie pozbawionej słodkiej wody, nie
zamieszkanej ani przez ludzi, ani przez zwierzęta, będącej
czymś w rodzaju niebytu, który dopiero bóg Enki miał uczynić
krainąurodzajną, szczęśliwą, krainądobrobytu. Jeśli chodzi o
przesłanie tego mitu, to uwa żamy, tak jak i wielu
asyriologóW', że miał on umieścić Dilmun i jego pierwotnych
bogów pod opieką mezopotamskiego boga wód i rzemiosła. Mówiąc
bar dziej prozaicznie, miał on prawdopodobnie usprawiedliwić
zajęcie (przynajmniej ekonomiczne) przez Sumerów tej wyspy,
niezwykle ważnej jako etap w handlu między Zatoką Perską a
odległymi krainami. Prawdę mówiąc, Sumerom zależało, aby ich
własny kraj był centrum świata i uważali się za bezpośrednich
potomków pierwszej istoty ludzkiej. Używali tego samego
ideogramu na kalam - kraj (Sumera), co na oku - lud (Sumera).
Zna mienne, że inny ideogram kraju - kur, przedstawia i
oznacza górę i był prawie wyłącznie używany przez Sumerów w
odniesieniu do innych krajów. Najwyraźniej utożsamiali się z
najstarszymi mieszkańcami dolnej Mezopotamii i byłoby
interesujące zbadać, jak sobie wyobrażali swojąprehistorię.

Od Adama do potopu
Widzieliśmy, że Sumerowie, a po nich
Babilończycy wierzyli, że pierwszy człowiek został ulepiony
z gliny (tak jak w Księdze Rodzaju), a z mitu Enki i Ninmah i z
poematu Atrachasis (por. s. 102) opowiadających o stworzeniu w
ten sposób istot ludzkich obu płci można wnioskować, że
pierwszą kobietę stworzono tak samo. Natomiast jak dotąd
literatura sumeryjska nie zaoferowała nic, co da się porównać
z przekazem biblijnym o utraconym raju. Jedyny mezopotamski
dokument, który można uważać za pewną analogię, to legenda
babilońska po wstała, jak się wydaje, około połowy drugiego
tysiąclecia: legenda o Adapiełowy drugiego


Stworzony przez Ea (Enki) j
jako "wzór człowieka" i uważany za jednego z Siedmiu Mędrców
Adapa był kapłanem świątyni Eridu, gdzie jego funkcja
polegała na troszczeniu się o żywność dla swojego pana i stwórcy.
Pewnego dnia, kiedy łowił ryby w morzu, wiatr południowy zwany
szotu rozpętał się z taką siłą, że łódź się przewróciła, a on
zgubił wiosło. Ze złości wymówił przekleństwo, którego
natychmiastowym rezultatem było połamanie skrzydeł szotu. Od
tego momentu wiatr ten nie wiał więcej nad krajem. Otóż uważa
się, że ten wiatr połu ' Przekład K. Starzyńskiej w: Mitologia
Mezopotamii, op.cit. Czczs herosów dniowy (lub dokładniej
południowo-wschodni) ma kapitalne znaczenie dla połu dniowego
Iraku: gorący i wilgotny przynosi w zimie trochę opadów
deszczu, a w lecie sprawia, że dojrzewają daktyle, główna
uprawa tego regionu. 'To dlatego, kiedy wielki bóg Anu
dowiedział się o tym, co uczynił Adapa, wpadł w gniew i I
kazał mu się stawić przed sobą. Ale Ea pośpieszył z pomocą
swojemu słudze. Pouczył go, że po przybyciu do nieba "u bram
Anu" spotka dwóch bogów roślinności, Dumuziego i Ningiszzidę,
którzy mogą go zabić,jeśli zrobi jakiś nieostrożny gest.
Ale jeśli przywdzieje strój żałobny i okaże skruchę, bóstwa
będą spokoj- r.i na, a nawet zaczną mu schlebiać. Ano zaś
potraktuje Adapę nie jako zbrodniarza, alejako swojego gościa
i zgodnie z orientalnym zwyczajem ofiaruje mu pożywienie,
strój i oliwę do namaszczenia ciała. I tu Ea dodał: Skoro
przed obliczem Anu staniesz, chleba śmierci, który ci
ofiarują, nie jedz! Wody śmierci, którąci ofiarują, nie
pij!... Rady, którą ci dałem, nie lekceważ, słowa, które ci
powiedziałem, zapamiętaj.* Wszystko poszło tak, jak
przewidział Ea, a nawet jeszcze lepiej, bo Anu poruszony
skruchą Adapy ofiarował mu nie produkty śmierci, ale "chleb
życia" i "wodę życia". Niestety, Adapa pamiętając rady swojego
pana odmówił przyjęcia darów Anu, które uczyniłyby go
nieśmiertelnym. Na decyzję najwyższego boga nie czekał długo:
. ; Zabierzcie go, zwróćcie na ziemię! Czyżby Ea się pomylił
mimo swojej przysłowiowej mądrości, a może celowo skłamał, z
niewiadomych przyczyn swojemu słudze? Opowieść o tym nie mówi
i trudno to wyjaśnić. Jakkolwiek było, Adapa za sprawą swojego
ślepego posłuszeństwa stracił prawo do nieśmiertelności, tak
jak Adam stracił to prawo przez nieposłuszeństwo. W obu
wypadkach człowiek sam siebie skazał na śmierć. W pewnym dużo
starszym tekście Asznan, bogini ziarna, prowadzi zaciekłą
dysputę z bogiem trzód-Laharem (Sumerowie przepadali za
utarczkami słownymi), inaczej mówiąc, rolnik walczy z
pasterzem. Zwycięża Asznan. Ale nawet jeżeli na siłę chciano
widzieć w Adapie babilońskiego Adama, a w tych dwóch bóstwach
Kaina i Abla, paralele z Biblią na tym się kończą. Ani
Sumerowie, ani Babilończycy nie wykazywali pasji do
genealogii, która charakteryzuje semic " Te i następne wiersze
w przekładzie K. ł.yczkowskiej, w: Milologia Mezopotcrmii,
op.cit., passim. 9g Mezopotamia kich nomadów, a którą
odnajdujemy w tradycji arabskiej i w Starym Testamencie, w
łańcuchu potomków Adama i Ewy. Sumerowie zupełnie inaczej
patrzyli na swoją historię. Bogowie stworzyli ludzi, żeby im
służyli, sami ustalili, na czym ma polegać ta służba i
"dokładnie uregulowali obrzędy". Sama zaś ludzkość to jedynie
wielkie stado, ogromna masa, która potrzebowała przewodników,
pasterzy, królów-kapłanów wybieranych przez nich po to, żeby
stosowali prawa boskie, ijedynie ci przywódcy się liczyli.
Tak więc "wyniosła tiara i tron królestwa" w czasach bardzo
dawnych zostały zesłane z nieba i odtąd królowie rządzili
Sumerem w imieniu bogów i ku ich większej chwale. W ten sposób
usprawiedliwiono teorię boskiego pochodzenia monarchii, a ta
forma władzy przeważała w starożytnej Mezopotamii od początku
do końca jej historii. Niektórzy uczeni jednakże wyrażali
opinię, że system polityczny Sumerów był na początku czymś, co
byśmy nazwali "prymitywną demokracją". Monarchia natomiast
pojawi się stosunkowo późno, w czasie protohistorycznym, kiedy
do wódcy wojskowi wybrani wcześniej przez zgromadzenie
obywateli na krótkie okresy kryzysów zagarną władzę i
ją utrzymają. Teoria ta rozwijana przez wybitnego sumerologa w
dwóch znakomitych studiachb, opiera się głównie na silnie
antropomorficznym charakterze religii mezopotamskiej
(przypomnijmy sobie wybór Marduka do walki z potworem Tiamat),
a ponadto na istnieniu (słabo udo kumentowanym) "ligi Kengir
(Sumer)" w trzecim tysiącleciu. Teoria tajest możliwa, ale
bardzo niepewna i nie opiera się na żadnym dokumencie
explicite. Pewne jest za to, że w Mezopotamii we wszystkich
epokach zgromadzenie lokalne, szczególnie "rady starszych"
odgrywały ważną rolę w administracji każdego mia sta i wioski.
Ale zgromadzenia te - ukkin, jak się wydaje, pełniły jedynie
funkcje konsultacyjne, nawetjeżeli niekiedy wyrażały sprzeciw
wobec zarządzeń władzy królewskiej i jej przedstawicieli'.
Nie można więc mówić o demokracji we właściwym sensie tego
słowa. Po nadto nie znajdujemy w literaturze sumeryjskiej
żadnego dowodu, że najwyższa władza była kiedykolwiek
sprawowana kolektywnie. Jak daleko sięgniemy w przeszłość,
spotkamy tylko władców noszących różne tytuły; ale mających
wspólną cechę - są zastępcami bogów na ziemi. Szczęśliwym
trafem jesteśmy w posiadaniu długiej listy królów z cenzusem
panujących nad całym Sumerem od początku powstania monarchii
aż do XVIII w. p.n.e. - sławnej sumeryjskiej Listy królów
ustalonej
których większość pochodzi z Nippurx. Mimo nie doskonałości
dokument ten ma wartość nieocenioną i będzie bardzo pożyteczny
w dokonaniu przeglądu pewnych mitów wyznaczających epokę,
która została na zwana bohaterską epoką Sumeru. Zgodnie z
sumeryjską Listq królów "królestwo zeszło z nieba" po raz
pierw szy w Eridu; ważna wskazówka,jeśli się pamięta, że
wykopaliska w Eridu
99
dostarczyły nam
śladów jednego z najstarszych osiedli sumeryjskich (ubajdzkich)
w po łudniowej Mezopotamii. Następnie po, bagatelka, 64 800
latach, w czasie których w Eridu rządziło tylko dwóch władców,
królestwo zostało przeniesione do Badti biry (trzech królów, z
których jeden nazywał się "pasterz Dumuzi" - razem 108 000
lat); następnie królestwo przeniosło się kolejno do Larak ( 1
król -28 800 lat), Sippar ( 1 król -21 000 lat), Szurupak
(według źródełjeden lub dwóch królów - 18 600 lat)'. Liczby
te, których celem jest niewątpliwie podkreślenie wielkiej
starożytności tych wydarzeń, przypominają,jeszcze ją wydłużając,
niewiarygodną długowieczność przypisywaną w Biblii Adamowi i
jego pierwszym dziewię ciu potomkom. I oto co nasjeszcze
bardziej bezpośrednio przenosi do pierwszych rozdziałów Księgi
Rodzaju: sumując lata panowania tych ośmiu lub dziewięciu
królów w pięciu miastach (241 200 lat), redaktorzy Listy
królów zamieścili nie zwykłą uwagę oma-aru ba-ar "potop
wszystko wyrównał". To krótkie zdanie każe nam otworzyć nawias
i zagłębić się w pasjonującym temacie, który pochłonął już
morze atramentu:

mezopotamski potop.
W 1872 r. młody asyriolog George Smith pracował w British Museum,
gdzie zbierał i sklejał fragmenty tabliczek pochodzących z
biblioteki Asurbanipala w Niniwie. Pewnego dnia natknął się na
tekst dziwnie przypominający przekaz o potopie, jaki czytamy w
Księdze Rodzajulktórą trzymał w ręku,
znajdował się epizod długiego poematu epickiego znanego pod
tytułem Epos o Gilgameszu, który streścimy później. Bohater
poematu, Gilgamesz, król Uruk, poszukuje sekretu
nieśmiertelności, i w tym to celu udaje się do niejakiego
Utana pisztima, jedynego człowieka, któremu bogowie zgodzili
się dać życie wieczne. Utanapisztim jest przedstawiony jako
syn Ubartutu, jedynego (lub pierwszego) króla Szurupak,
wspomnianego w sumeryjskiej Liście królów. Oto w skrócie to,
co nieśmiertelny mu powierzył w wielkim sekrecie: W odległej
epoce, "kiedy to bogowie mieszkali w Szurupak", postanowili
zgładzić ludzkość, zalewając ją ogromnym potopem. Ale Ea
ulitował się nad człowiekiem i rozmawiając z Utanapisztimem
przez ścianę trzcinowego szałasu, dał mu rozkaz zniszczenia
swojego domostwa i zbudowania wielkiego statku, na który miał
załadować "wszystkie żywe gatunki". Następnego dnia cała
miejscowa ludność wzięła się do dzieła i wkrótce ogromny
statek o siedmiu piętrach był gotowy, aby nań załadować cały
dobytek, rodzin.ę robotników, a także stada i dzikie
zwierzęta. Kiedy pogoda stała się "przerażająca", nasz babiloński
Noe wszedł do arki i zamknął drzwi. Tak więc: Ledwie rankiem
zaczęło się rozjaśniać, znad horyzontu wypełzła czarna chmura
100
oznajmiając najstraszniejszą burzę z
huraganem, ulewą, błyskawicami i piorunami, jaką człowiek
kiedykolwiek widział. Groble się rozpadły, ziemia pogrążyła w
ciemnościach, sami bogowie przerażeni uciekli do nieba Anu:
Bogowie byli przerażeni potopem i cofając się uciekli do nieba
Anu, Bogowiejak psy przykucnęli kładąc się przy zewnętrznym
murze Bogini' krzyczała jak kobieta Fodząca, słodkogłosa pani
bogów skarżyła się: Dni dawne obróciły się w glinę, ponieważ
mówiłam zło na zebraniu bogów, rozkazując walkę dla
zniszczenia mych ludzi, choć ja sama zrodziłam ludzi moich.
Jak narybek napełniająteraz morza. Sześć dni i sześć nocy
wiał wiatr i szalała na ziemi burza. Siódmego dnia żywioły się
uciszyły, Utanapisztim otworzył okienko i zapłakał. Cała
ziemia stała się gliną; z pejzażu płaskiegojak dach wynurzała
sięjedynie góra Nisir", na której osiadła arka. Utanapisztim
poczekał tydzień i wypuścił gołębicę, ale wróciła; po tem
wypuścił jaskółkę, ale także wróciła, w końcu wypuścił kruka,
który znalazł szy suche miejsce, już nie wrócił. Utanapisztim
wyszedł wtedy z arki, wyprawił ucztę na szczycie góry i w
ofierze spalił trzcinę, drzewo cedrowe i mirt: Bogowie poczuli
zapach, Bogowie poczuli słodki zapach, Bogowie jak muchy
zebrali się nad ofiarującym. Podczas gdy Isztar się cieszyła,
Enlil, który zadecydował o potopie, a którego plan się nie
udał, wpadł we wściekłość i o wszystko obwinił Ea. Ale Ea tak
dobrze bronił swojej sprawy i sprawy ludzi, że Enlil wzruszył
się, wszedł do arki, pobło gosławił Utanapisztima i jego żonę
i powiedział: Poprzednio Utanapisztim był tylko człowiekiem,
teraz Utanapisztim i jego żona będą równi nam, bogom, niech
Utanapisztim zamieszka w dali u ujścia rzeki...
Można sobie wyobrazić poruszenie, jakie wywołało opublikowanie tej
tabliczki wAnglii, a potem w innych krajach, podobieństwa
bowiem do opisu biblijnego są uderzające i możemy uważać za
pewnik, że redaktorzy Księgi Rodzaju musieli ' Wielka
Bogini-matka raczej, a nie Isztar.
101
znać przekaz mezopotamski. Zresztą istnieje wiele wskazówek, że dla
Babilończyków i Asyryjczyków potop był ważnym wydarzeniem,
znaczącym cięciem u zarania ich historii'. Było więc logiczne
zwrócenie się do archeologów z pytaniem, czy istnieją
materialne ślady kataklizmu; jaki dotknął dużą część
Mezopotamii i mógł zostawić silne i trwałe wrażenie w pamięci jej
starożytnych mie szkańców. Do dzisiaj złoża osadowe
pochodzenia rzecznego wywołane przez wielką i
długotrwałąpowódź znaleziono tylko w trzech miastach
Mezopotamii: Ur, Kisz i Szurupak''. Połowa z czternastu szybów
sondażowych w Ur zawierała takie osady. Najważniejsze zloże,
grube na 3,72 m, było także najgłębsze; leżało w warstwie
kultury Ubajd, tak że sir Leonard Woolley, który prowadził
wykopaliska w Ur, zawsze widział w nim ślad wielkiego potopu
biblijnego. Inne złoża, cieńsze, datowano około połowy okresu
wczesnodynastycznego, tj. około 2800-2600 r. p.n.e. Do okresu
wczesnodynastycznego należą też trzy złoża odkryte w Kisz, a
także osady z Szurupak (Tan Fara) datowane na sam początek
tego okresu, czyli na ok. 2900 r. p.n.e. Obecność warstw
aluwialnych stanowi trudny problem geo fizyczny,'4 ale nie ma
wątpliwości, że świadczą one za powodzią o ograniczonym zasięgu.
Znamienne, że nie znaleziono żadnego "potopu" w innych
miastach, op. w Eridu położonym zaledwie 12 km od Ur i
przekopanym aż do dziewiczej gleby. Można więc powiedzieć, że
archeologia odkryła ślady powodzi lokalnych wystę-
w różnych epokach, ale nie potwierdziła rzeczywistego
"potopu", który by dotknął całą Mezopotamię. Jak więc wyjaśnić
ten mit i ważność sumeryjskie go omaru (abubu po akadyjsku) w
tradycji mezopotamskiej. Od czasu pamiętnego odkrycia
George'a Smitha zostały odnalezione również inne mezopotamskie
przekazy o potopie. Tak więc istnieje wersja sumeryjska,
niestety bardzo uszko dzona, w której bohater, Ziusudra, jest
prawdopodobnie identyczny z Utanapi sztimem''. W innej wersji,
zredagowanej po akadyjsku około 1600 r. p.n.e., człowiek,
który przeżył potop, nazywa się Atrachasis (Wszechmądry),
przydomek, który stosuje się także do Ziusudry/Utanapisztima'.
Długi i stosunkowo dobrze zachowanyAtrachasis, którego
babiloński tytuł brzmiałlnuma ilu awilum (Kiedy bogowie [byli
tacy] jak ludzie), jest tekstem kapitalnej wagi, bo wyjawia
nam powód potopu, o czym w Eposie o Gilgameszu nie ma ani
słowa, i dostarcza jednego z kluczy do tajemnicy. Opis
zaczyna się w momencie, kiedy bogowie zmęczeni pracą na ziemi
gorzko narzekają; niektórzy nawet się buntują i
rozpoczynają strajk, paląc narzędzia pracy. Es więc proponuje
stworzyć człowieka, "aby wziął na siebie ciężar pracy
bogów". Odpowiedź jest jednogłośnie pozytywna: tak.
Poświęcają pewnego boga o imieniu We (być może przywódcę buntu)
i z gliny zmieszanej z jego krwią bogini Mami (alias Nintu)
modeluje pierwszego człowieka. Następnie inne boginie
rodzicielki stwarzają siedmiu mężczyzn i siedem kobiet, pozorując
poród. Niestety
102
Nie minęło tysiąc dwieście
lat, jak kraj się rozciągnął, ludność zwielokrotniła i ziemia
ryczała jak byk... I ten wrzask (być może buntu) przeszkadzał
spać Enlilowi. Żeby uciszyć hała śliwe plemię, bogowie zesłali
epidemię, potem wielkąsuszę, ale wszystko na próż no: ludzie
nie przestali się mnożyć, chociaż byli tak głodni, że gotowi
byli pożreć własne dzieci. Bogowie postanawiająuderzyć mocniej
i powodująpotop, nie wie dząc, że Ea uprzedził swojego
przyjaciela Wszechmądrego, któremu udało się uratować. Opis
potopu w Atrachasis wydaje się bardzo podobny do tego, który
czytali śmy wyżej, ale jest skrócony przez fatalne pęknięcie
tabliczki. W każdym razie koniec poematu powinien zwrócić
naszą uwagę, jako że Ea ukazuje się tu jako prekursor
Malthusa, przewiduje bowiem sterylizację, umieralność
niemowląt i celibat jako walkę z przeludnieniem. W końcu mówi
do Mami/Nintu: O bogini narodzin, twórczyni przeznaczeń, Niech
będą wśród ludzi kobiety płodne i niepłodne, Niech będzie wśród
ludzi demon paszittu, Niech porwie niemowlę z kolan swojej
matki. Wyznacz kapłanki ugbabtu, kapłanki entu i kapłanki
igisitu' Będąone nietykalne i narodziny zostaną ograniczone.
W ten sposób potop miał być wykorzystany przez bogów jako
skuteczny środek, aby położyć kres "eksplozji
demograficznej"'. Było to "ostateczne rozwiązanie". Za pomocą
środka, który musiał być dla Mezopotamczyków czymś naturalnym,
znane były bowiem spustoszenia, jakie w tej części świata
powoduje wielka powódź wywołana przez wylewy rzek, a nawet
przez bardzo silne ulewy. Po co więc poszukiwać pod tanami
jakiegoś gigantycz nego kataklizmu, gdy łatwo sobie wyobrazić
imponujące i stosunkowo częste zjawisko naturalne'. '
Pozostaje wszakże problem potopu wspomnianego w sumeryjskiej
Liście królów, wydarzenia dokładnie opisanego, usytuowanego w
czasie i uważanego przez Mezopotamczyków za historyczne. Co to
było za wydarzenie i dlaczego się tu znalazło? Niektórzy być
może rozumieją użyte tu słowo "potop" w sensie me taforycznym,
a może ono dotyczyć na przykład inwazji na Sumer Semitów z
Akadu. Ale z tego, co wiemy o stosunkach między Sumerami i
Alcadami, jest to raczej ' Chodzi o kapłanki tyjące w
zamknięciu i celibacie. C:zas herosów n.ieprawdopodobne.
Uderzająca jest bowiem zgodność czterech niekwestionowanych
danych: I) Potop z Li.sty oznacza koniec supremacji Szurupak
nad ogółem miast państw sumeryjskich. 2) Bohaterem trzech
znanych wersji potopu mezopotamskiego jest król lub książę
Szurupak. 3) W Szurupak (Tan Fara) znaleziono ślady dużej
powodzi na początku okresu wczesnodynastycznego. 4)
Wreszciezurupak w trzecim tysiącleciu był wielkim centrum
kulturalnym, jak poświadcza zbiór tabliczek z Tall Fara dobrze
znanych sumerologom. Tak więc hipoteza, że katastrofalna
powódź w Szurupak około 2900 r. p.n.e. zbiegła się być może
z klęskąmilitarną, na skutek czego miasto straciło supremację,
i że niezwykła zbieżność tych dwóch katastrof (przypisywanych
oczywiście gniewowi boskiemu) została zarejestrowana przez
##lokalnych skrybów i później włączona razem z dynastią z
Szurupak do sumeryjskiej Listy królów - nie jest całkowicie
bezpodstawna. Możemy się także domyślać, że był to świetny
moment wykorzystany przez kapłanów do skonstruowania prototypu
opowieści dydaktycznej, jaka się znalazła wAtrachasisie.
Szurupak, bardzo rozległe w tej epoce'y, było bowiem
przeludnione i dotknięte głodem w momencie katastrofy. Potop
- prawdziwy i mityczny - nakładają się na siebie, ale tylko
mit, tak jak ijego bohater, stał się wieczny. Przeszedł do
tradycji hebrajskiej, potem do tradycji judeochrześcijańskiej
i na pewno nigdy nie przestanie nas pasjonować i podsycać
naszą ciekawość.

Dynastie nadludzi
"Potem, jak potop wszystko
wyrównał - mówi sumeryjska Lista królów królestwo [znowu]
zeszło z nieba i powstało w Kisz". To duże i czczone miasto
położone o 12 lon na wschód od Babilonu reprezentuje dziś
grupa tanów, z których dwa główne to Tall al-Uhajmir i
Ingharra. Leży w centrum regionu największego zbliżenia
Tygrysu i Eufratu, w tym mezopotamskim przesmyku, w połowie
drogi z północy na południe. Wznoszone tu były kolejno
wszystkie wielkie stolice starożytnej Mezopotamii i
nowożytnego Iraku: Agade (bez wątpienia), Babilon,
Durkurigalzu (Akarkuf), Seleucja, Ktezyfon, Bagdad. Sumerowie
nazywali ten region Uri, a Semici -Akad. Krótki francuski
sezon wykopaliskowy (1912 r.), a następniejedenaście kampanii
prowadzonych przez zespół angielsko-amerykański (1923-1933
r.) wydobyły na światło dzienne w Kisz ślady bardzo długiego
osadnictwa od epoki Ubajd aż do V w. n.e.
królów pierwotnie rozpoczynała się od I dynastii z Kisz,
wskazuje na ważność tego miasta dla Mezopotamczyków. Lista
przypisuje mu 23
1 04
królów, a długość trwania
określa na "24 510 lat 3 miesiące i 2,S dnia", co można
rozsądnie zredukować do 150--200 lat. Znamienne, że w długiej
serii władców, przynajmniej 12 nosi imiona semickie, z których
pewne jak Kalbum - "pies", Kalumum - "jagnię", Zukakipum -
"skorpion", wiążą się bez wątpienia z nazwami konstelacji
gwiazd. Inni królowie natomiast noszą imiona sumeryjskie. Mamy
tu więc po raz pierwszy poświadczony fakt obecności dużej
liczby Semitów w regionie, który za 700 lat stanie się centrum
semickiego imperium Akadów, jak i równie licznych Sumerów. To
"wąskie gardło" Dwurzecza nie stanowiło więc żadnej bariery
etnicznej, którąby cywilizacja sumeryjska musiała przeskakiwać
od początku trzeciego tysiąclecia, jeśli nie wcześniej, aby
się rozpowszechnić wzdłuż Tygrysu i Eufratu aż po północną
Syrię. Istnieją mocne podstawy, by sądzić, że I Dynastia z
Kisz była historyczna i bez żadnych wahań możnajądatować na
lata 2900-2700 p.n.e. Jednak jeden z królów Kisz - pasterz
Etana, ten, który "wzniósł się do nieba", ukazuje się w Liście
królów jako osoba mityczna, nawetjeśli wzmianka "ten, który
skonsolidował kraj", wydaje się prawdopodobnym faktem
politycznym. Na szczęście w literaturze babilońskiej znajduje
się śliczny "mit o Etanie", który daje nam więcej detali na
temat owego tajemniczego wstąpienia do nieba2'. Mit zaczyna
się jak bajka. Wąż i orzeł żyły w dobrym sąsiedztwie na tym
samym drzewie, pomagając sobie wzajemnie i dzieląc między
siebie zdobycz.Aż pewnego dnia zdarzyło się, że orzeł pożarł
dzieci węża. Ten z płaczem poskarżył się bogu-słońce
Szamaszowi, który mu poradził zastawić pułapkę na złośliwego
orła. Wąż ukrył się więc w brzuchu martwej krowy i kiedy orzeł
zbliżył się do swojej ulubionej części "tłuszczu, który
pokrywałjelita", wąż schwytał go, osku bał i wrzucił do
dziury, gdzie ten powoli umierał z głodu i pragnienia.
Tymczasem niejaki Etana, który był bezdzietny, przyszedł błagać
Szamasza, aby mu po mógł zdobyć "roślinę, która daje dzieci",
a rośnie tylko w niebie. Szamasz bardzo mu współczuł i
poradził, żeby wyciągnął z dziury orła, zdobyłjego przyjaźń i
użył gojako "pojazdu" do wznoszenia się na niebieski
firmament. Etana wypełnił punkt po punkcie tych zaleceń i
wkrótce, przyczepiony do piersi i skrzydeł orła, szybo wał w
przestworzach. Po wielu lotach onirycznych czy też realnych,
które go zawiodły do bram wielkich bogów, wpadł nagle w panikę
zauważywszy, że zie mia i morze przestały być widoczne.
Krzyknął wtedy: "Przyjacielu, nie chcę wzno sić się do ńieba",
i rozluźniwszy uścisk, zaczął spadać. Orzeł wstrzymał lot i
zaczęli spadać razem. Niestety, tabliczka jest w tym miejscu
zniszczona i w tym dramatycznym splocie wydarzeń nasza
ciekawość nie zostanie zaspokojona. Ale niewątpliwie Etana
zdobył magiczną roślinę, bo miał potem syna imieniem Balih,
który zgodnie z Listą królów odziedziczył tron po 1560 latach
panowania ojca. Wydaje się, że z tego mitu (który przypomina
mit o Ganimedzie i Ikarze) wynika nauka, że królestwo nie może
przechodzić z ojca na syna bez pomocy bogów.
105
Sumeryjska Lista królów sugeruje, że ostatni król z I
Dynastii. Kisz - Agga (IubAkka), został zwyciężony przez
pierwszego króla I Dynastii z Uruk, ale teraz już wiemy, że
obydwie dynastie panowały jednocześnie i że w rzeczywistości
Agga był współczesnym piątego króla Uruk, Gilgamesza.
Zawdzięczamy tę in formację krótkiemu sumeryjskiemu poematowi:
przedstawia on posłańca, które go Agga wysyła do Gilgamesza z
ultimatum żądając, aby Uruk poddał się Kisz. Ultimatum
zostaje odrzucone, a Uruk oblegany, ale na widok potężnej
postaci Gilgamesza, który się pokazuje na murach, armia Kisz
rzuca się do ucieczki. W końcu dochodzi do pojednania obydwu
krajów i zostaje przywrócony pokój2. Jeśli braćListę
dosłownie, trzeba uznać, że władztwo Kisz było zwierzchnie,
przy najmniej nominalnie nad krajem Sumeru (z wyjątkiem Uruk i
możejeszcze kilku innych miast) przez wiele lat, zanim Uruk
zaczął odgrywać rolę dominującą. Czterej pierwsi królowie Uruk
I * wcale nie byli mniej wybitnymi postaciami, mimo że ich
władza została ograniczona. O pierwszym, Meskiangaszerze,
Lista mówi, że był synem boga słońca Utu i że "wszedł do
morza, ale wyszedł z niego, aby wspinać się na góry".
Drugiemu, Enmerkarowi, przypisuje się zbudowanie Uruk. Trzeci
- Lugalbanda, ma epitet "boski", czwarty to drugi król o
imieniu Dumuzi, nazwany tu Dumuzi Rybak. Czyny przynajmniej
dwóch z tych herosów i półbogów stały się nam bliskie dzięki
sumeryjskim poematom epickim stanowiącym część cyklu Enmerkara
i cyklu Lugalbandy;. Wszystkie te poematy mają wspólny
temat: stosunki dyplomatyczne i handlowe, raz napięte, raz
przyjazne, między Uruk iArattą, dalekim krajem oddzielonym od
Sumeru "siedmioma górami", najwyraźniej w Iranie'4. Krajem
Aratty rządził król-kapłan w otoczeniu wysokich
funkcjonariuszy (skrybowie sumeryjscy nadają im oczywiście tytuły
zgodne z tradycją własnego kraju), który czcił tam wielką
boginię (nazywaną Inaną), i boga pasterza (Dumuzi). Był to
kraj bogaty w złoto, srebro i wszelkie kamienie, ale ubogi w
zboża. A zatem opisy stosunków między obu krajami obracały się
wokół trudności,jakie napotykali królowie Uruk, aby uzyskać
bogactwa, i szantażu,jaki stosowali wobec nich władcy Aratty.
Jeśli te legendarne przekazy zawierają jakieś ziarno prawdy,
co jest możliwe, dają nam pierwsze świadectwo kontaktów,
najczęściej trudnych, Mezopotamczyków z ludami górzystych
terenów Iranu, a szczególnie z konfederacją królestw, które
zwykle się grupuje pod nazwą Elam. I tak przechodzimy do
piątego króla Uruk I, Gilgamesza. O tej postaci, której czyny
nasuwają nam na myśl dokonania Ulissesa i Heraklesa,
w sumeryjskiej Liście królów znajdujemy tylko wiadomości o jego
pochodzeniu, ale z innych źródeł wiemy, że był on jednym z
najpopularniejszych bohaterów mezopotam W ten sposób numeyje
się dynastie mezopotamskie, których królowie panowali
kolejno jedni po drugich, ale niekoniecznie należeli do rodziny
królewskiej.
106
skich. Niekiedy utożsamiany z
Nergalem, był uważany za boga świata podziem nego i otaczany
kultem. Przedstawiany jest na bardzo wielu zabytkach
figuralnych, począwszy od archaicznych pieczęci cylindrycznych po
płaskorzeźby w pałacach asyryjskich, nago lub w ubraniu, jak.
oswaja dzikie zwierzęta lub zwycięża potwora Huwawę. Tak jak
Enmerkar i Lugalbanda Gilgamesz miał swój sumeryjski cykl
legend, z których pięć dotarło do nas w stosunkowo dobrym sta
nie5. Legendy te, zawierające niewątpliwie elementy innych,
jeszcze nie znanych, zainspirowały autora do napisania
długiego poematu epickiego, który nazy wamy Eposem o
Gilgameszu,.redagowanego po akadyjsku na dwunastu tabliczkach
w pierwszej połowie drugiego tysiąclecia, a następnie
kilkakrotnie przerabianego. Jako że poemat ten jednogłośnie
uznano za arcydzieło literatury mezo potamskiej, musimy dać
jego krótkie streszczenie, zachęcając czytelnika do
zapoznania się ze wspaniałymi przekładami, których jest wiele2ó.

Epos o Gilgameszu
Gilgamesz, syn bogini Ninsun i półboga
Lugalbandy, był młody, piękny, inteligentny i silny jak byk,
ale rządy w Uruk sprawował tyrańskie. Za jego panowania
młodych ludzi zapędzano do budowy murów otaczających miasto
nawiasem mówiąc, mury te, długości 9,7 km, ciągle
otaczają ruiny Uruk (Warka). Egzekwował również ius primae
noctis - prawo władcy do spędzenia pierwszej nocy z żoną
poddanego, itp. Wszystko to było bardzo źle widziane przez
mieszkańców Uruk. Poskarżyli się bogu Anu, który natychmiast
rozkazał bogini matce Aruru stworzyć człowieka podobnego do
Gilgamesza, "żeby rywalizowali ze sobą, a Uruk żyło w
spokoju". Aruru udała się na step i tam uformowała z gliny
Enkidu, włochatego kolosa przypominającego dzikie zwierzę:
...Nie zna on ludzi ni kraju,
ubraniem odzianyjestjak bóg Szakkan,
wraz z gazelami je on także trawę,
razem ze stadem nasyca się'przy wodopoju,
wraz ze zwierzętami dzikimi cieszy swe serce wodą.
Jednak pewnego dnia jakiś myśliwy zauważył z daleka Enkidu i
zrozumiał,
dlaczego jego pułapki były ciągle niszczone, a zwierzęta mu się
wymykały.
Opowiedział wszystko Gilgameszowi, który zdecydował zastawić na
tego dzikusa
pułapkę innego rodzaju. Wysłał na step prostytutkę z misją uwiedzenia
Enkidu i
nawrócenia go na cywilizowane życie. Dziewczyna nie miała żadnego
kłopotu z
' Szakkan (Szumukan) był bogiem stad i dzikich zwierząt;
Enkidu bez wątpienia nosił skórę
zwierzęcia.
107
wykonaniem zadania. "Kochali się sześć nocy i. sześć dni", a potem
Enkidu chciał
spędzić swoje stada, lecz zwierzęta uciekły, a on, wyczerpany, nie
miał siły ich
zaganiać. Wtedy dziewczyna wzięła go za rękę i powiedziała:
Chodźmy zatem, Enkidu, do Uruk wacownego,
Do świętego domostwa Anu i lsztar,
Gdzie Gilgamesz pełen energii,
Podobny do bawołu, używa życia wśród najweselszych...
I oto Enkidu znalazł się w Uruk, gdzie szybko nauczył się kąpać,
perfumować,
nosić piękne stroje i pić mocne trunki.,Ale gdy dowiedział się, że
Gilgamesz
właśnie zamierza posiąść kolejną nowo poślubionądziewczynę, zerwał się
oburzony
i zastąpił mu drogę. Nastąpiła straszna walka wręcz, która zakończyła
się...
wzajemnym szacunkiem i przyjaźnią. Gilgamesz znalazł przyjaciela
godnego siebie,
aEnkidu swojego pana. "Objęli się i zawarli przyjaźń". Pragnąc
dokonać nowych
czynów i "uczynić sławnym swoje imię", Gilgamesz namawia Enkidu,
żeby mu
towarzyszył do dalekiego lasu cedrowego, gdzie mieszka
straszliwy olbrzym
Huwawa, "z którego ust bucha płomień, a oddech niesie śmierć".
Przygotowawszy
broń i pomodliwszy się do bogów, dwaj przyjaciele wyruszyli w drogę
i robiąc w
trzy dni trasę, na pokonanie której trzeba zwykle sześciu tygodni,
przybyli do celu:
Położywszy się na skraju lasu, podziwiali
wysokie cedry[...] Przed tągórą
Cedry rozwijały liście:
słodki był ich cień, napełniony balsamicznąwonią.
Zmyliwszy czujność strażnika, wtargnęli na teren zakazany.
Gilgamesz obalał
jużjedno drzewo po drugim, kiedy niespodzianie pojawił się wściekły
Huwawa.
Zmasakrowałby naszych bohaterów, gdyby nie przybył im na pomoc
Szamasz.
Bóg uwolnił osiem wiatrów, które unieszkodliwiły potwora. Gilgamesz
i Enkidu
dokończyli dzieła: przebili pokonanego potwora mieczem, odcięli mu
głowę i
triumfalnie ponieśli ją do Uruk. Po tym wyczynie sama Isztar
zakochała się w
Gilgameszu i mu się ofiarowała, ale on odrzuciłjej miłość. Wypomniał
perfidnej
bogini los jej licznych kochanków: Tammuza, którego
doprowadziła do
rozpaczy, pasterza, którego zmieniła w wilka, i ogrodnika boga Anu,
który na jej
rozkaz przybrał postać żaby. Obrzucił ją obelgami:
Jesteś niczym innym tylko wystudzonym piecem.,Chwiejącą się bramą, która
nie zatrzymuje wiatru ani przeciągów...
Dziurawym bukłakiem, który oblewa tego, co go dźwiga,
Butami, które ranią [nogi] tego, co je nosi...
108
Śmiertelnie obrażona Isztar błaga Anu, żeby wysłał do Uruk
niebiańskiego
byka, który zniszczy miasto razem z Gilgameszem. Anu zgadza
się. Bestia szerzy
spustoszenie w szeregach wojowników Uruk, gdy nagle wkracza
Enkidu, chwyta
byka za rogi, potem za ogon, a Gilgamesz uderza go swym
mieczem w miejsce
"między szyją, rogami a kłębem", po czym wyrywa mu serce, żeby je
ofiarować
Szamaszowi, a nogę rzuca w twarz Isztar. Tego już bogowie nie
mogą tolerować.
Postanawiają, żejeden z bohaterów musi umrzeć. Enkidu zapada na
ciężkąchorobę
i przeklinając myśliwego i prostytutkę, i marząc o "krainie bez
powrotu" umiera
opłakiwany przez swojego przyjaciela siedem dni i siedem nocy,
"aż z nosa lecą
mu robaki".
Strata przyjaciela głęboko wstrząsnęła Gilgameszem. Po raz pierwszy
niefrasobliwy król Uruk zobaczył ukryte dotąd oblicze śmierci. Czy
to możliwe,
że on też przeminie? Czy nie może uciec przed przeznaczeniem
człowieka?
Opłakując swojego przyjaciela długo wędrowałem po stepie!
Jak mam milczeć, jak się uspokoić?
Mój przyjaciel, którego tak kochałem,
znowu obrócił się w glinę...
Czyżja sam też będę musiał zasnąć
I nigdy, nigdy się nie obudzić?
Wtedy przypomina sobie o Utanapisztimie, człowieku, który przeżył
potop.
Postanawia odwiedzić go i wyrwać mu tajemnicę nieśmiertelności.
Rusza w
długą drogę i najpierw przybywa do podnóża góry, gdzie słońce codziennie
udawało się do podziemi bramą strzeżoną przez niebezpiecznych
ludzi-skorpionów. Na
całe szczęście jego reputacja herosa i boskie pochodzenie oszołomiło
ich do tego stopnia, że pozwolili mu przejść i podziwiać u wylotu długiego
tunelu wspaniały ogród, którego drzewa zrobione były z drogich kamieni.
Następnie Gilgamesz
spotyka Siduri, szynkarkę mieszkającą na brzegu morza, która radzi
mu
zapomnieć o smutku i cieszyć się,życiem:
Gilgameszu, napełnij swój brzuch,
dzień i noc oddawaj się radości,
każdy dzień uczyń szczęśliwym,
dzień i nóc tańcz i baw się przy muzyce...
Zwracaj uwagę na małe dziecko;
które trzyma się twej ręki,
z twoją ukochaną raduj się na swym łonie,
oto, co może człowiek czynić...
Ale Gilgamesz nie odstępuje od swego zamiaru i Siduri wskazuje
mu miejsce, gdzie znajdzie Utanapisztima: na drugim brzegu niebezpiecznego
morza, które jedynie Szamasz może przepłynąć, ponieważjest ono przedzielone
"wodami śmierci". Nasz bohater nie waha się. Sprowadza Urszańabi, niegdyś
przewodnika arki
przekracza morze i w końcu spotyka Utanapisztima, który mu
opowiada o potopie. Ale czy może coś poradzić Gilgameszowi? Owszem, Gilgamesz
musi się postarać o roślinę życia, roślinę z kolcami, którąznajdzie na dnie
morza, ona mu da
nieśmiertelność. Gilgamesz przywiązuje więc do nóg ciężkie kamienie
-jak to robili jeszcze do niedawna łowcy pereł w Zatoce Perskiej -
zanurza się i zrywa roślinę. Niestety! Później, kiedy się kąpie, z ziemi
wypełza żmija, chwyta roślinę i znika.
Gilgamesz, ten, "który wszystko widział" (Śa nagba
imuru - akadyjski
tytuł eposu), nigdy nie będzie nieśmiertelny. Tak mu powiedziała
szynkarka:
Życia, którego szukasz; nigdy nie znajdziesz!
Bogowie bowiem, gdy tworzyli ludzi, Śmierć przeznaczyli człowiekowi,
Życie, którejest w ich rękach, zachowali dla siebie.
Pesymistyczna konkluzja, do której dołącza się wypowiedź
Utanapisztima:
Czy budujemy domy na wieczność?
Czy wody rzek wzbierają na wieczność?
To efemerydy (?), które nosi wiatr.
Z twarzy, które oglądały słońce, nagle nic nie zostało.
Sen i śmierć tojedno!
Gilgamesz-bohater to na pewno legenda, piękny poemat o
przyjaźni, odwadze
i śmierci, sławny na całym starożytnym Bliskim Wschodzie2, który i
nas ciągle
wzrusza. Ale kim był Gilgamesz-król? Przez długi czas wątpiono,
czy
kiedykolwiek istniał, ale jak zobaczymy, jest nadzwyczaj prawdopodobne,
że władca o tym imieniu żył w Uruk w I połowie trzeciego tysiąclecia. W całym
tym rozdziale kroczyliśmy drogą, w której trudno oddzielić fikcję od
rzeczywistości, teraz je steśmy na samym progu historii.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
MEZ 9
MEZ
MEZ
MEZ#
MEZ 5
MEZ
MEZ 2
Barry Manilow Let Me? Your Wings
Britney Spears Don´t let me? the last to know
MEZ 1
MEZ
MEZ 8
MEZ
MEZ!
MEZ
MEZ

więcej podobnych podstron