MEZ 12


ROZDZIAŁ 12
HAMMURABI



Znany szerokiej publiczności dzięki pięknej, wystawionej w
Luwrze steli, na której wykuty jest jego Kodeks, Hammurabi
przyciąga uwagę historyków z wielu powodów. Pokonawszy
czterech potężnych, rywalizujących z nim książąt, zdołał
zjednoczyć pod swym berłem - choćby tylko na kilkadziesiąt lat
- głęboko od trzech wieków podzieloną i rozdartą krwawymi
wojnami Mezopotamię, umac niając tym samym supremację swego
królestwa nad innymi państwami amoryckimi oraz samych
Amorytów nad Akadami i Sumerami. Jednocześnie Babilon został
na długi czas wyniesiony do rangi stolicy, a Marduk - do rangi
jednego z głównych bóstw. Co więcej, najego długie, 43-letnie
rządy (1792-1750 r. p.n.e.) przypadł rozkwit kultury
sumero-akadyjskiej, przyjętej i wzbogaconej przez Se mitów
zachodnich. Rozkwit ten zbiegł się w czasie z punktem
szczytowym głębokich zmian kulturowych, które miały początek
w poprzednim wieku i ciągnęły się aż do gwałtownego upadku I
Dynastii Babilońskiej u zarania XVI w. p.n.e. Zmiany
dokonywały się głównie w dziedzinie sztuki, językoznawstwa,
literatury i filozofii. Obok oficjalnie obowiązującego,
wywodzącego się bezpośrednio ze sztuki Akadu i III Dynastii Ur
stylu rzeźby, nacechowanego prostotą i siłą ekspresji', kwitła
sztuka "ludowa", którącharakteryzował naturalizm, żywotność i
pojawienie się tematów świeckich obok motywów religijnych.
Chodzi tu przede wszystkim o statuetki z brązu (jak klęczący
Adorant z Larsy czy mające cztery oblicza bóstwo opiekuńcze
miasta Iszczali, przedstawione nie w pozie nieruchomej, lecz
w marszu), o niektóre stele i rzeźby pełne (bogini wąchająca
kwiat, oblicza wojowników, głowy ryczących lwów), o
wspinających się na palmy zbieraczy daktyli, gotujące się do
lotu ptaki wyobrażone na wspaniałym fresku w pałacu w Mari, a
zwłaszcza o liczne tabliczki z wypalonej gliny przedstawiające
sceny z życia codziennego: polowanie najelenia, stolarza przy
pracy,jarmarcznego tresera małp, chłopa jadącego na zebu czy
sukę karmiącą szczenięta2. Sztuka Mezopotamii nigdy nie
cieszyła się podobną wolnością i nie była równie żywa. Także
w epoce Hammurabiego swą klasycznądoskonałość osiągnął język
akadyjski, i to zarówno jeśli chodzi o składnię - wielokrotnie
przepisywany w starożytności Kodeks stanowił wzór dla
babilońskich uczniów i wszystkich studentów asyriologii -jak i
elegancką formę o wyraźnych, oddzielonych od siebie nawet na
tabliczkach znakach. Odkąd zaczęto go używać w większości
inskrypcji
172
królewskich, w korespondencji
oraz we wszystkich dokumentach prawnych i administracyjnych,
dialekt starobabiloński stał się językiem literackim, któremu
"żywością i świeżością żaden inny nie dorównał"4 . Podobnie
jak w czasach Isin-Larsa pisarze nadal kopiowali wielkie
dzieła sumeryjskie, dokonując jednocześnie ich przekładu - czy
raczej wolnej adaptacji - i tworząc oryginalne dzieła
przeniknięte duchem semickim. Zawdzięczamy im utwory tak
piękne, jak legenda o Etanie i Anzu - boskim ptaku-burzy,
który skradł Enlilowi tabliczki przeznaczenia5 - mit o
Atrachasisie, mity o Gilgameszu i wiele innych podań, jak
również liczne nowe teksty, kopiowane i modyfikowane aż do
zmierzchu kultury Mezopotamii. Był to wreszcie okres, w
którym ugruntowała się religia osobowa, o czym świadczą
niezliczone podobizny bóstw i demonów w postaci figurek i
plakietek wotywnych, a także piękne modlitwy; "listy do bogów"
oraz uliczne kapliczki. Ponieważ jednak "jednostka liczyła na
Boga, a Bóg ją osobiście i głęboko miłował"6, człowiek zaczął
wątpić, zadawać sobie pytania, rozmyślać nad wielkimi
problemami zła i śmierci. Powodowany ciekawością otaczającego
go świata, doskonalił i porządkował swąwiedzę, ćwiczył umysł,
usiłował poznać przyszłość. Stąd pierwsze próbki literatury
"filozoficznej", która osiągnęła rozkwit w czasach Kasytów,
oraz rozwój literatury naukowej: powstały wówczas listy znaków
i słów, słowniki dwujęzyczne, receptury farmaceutyczne,
traktaty matematyczne, a zwłaszcza rozmaite teksty poświęcone
wróżbiarstwu. Wszystkie te dziedziny były dotąd jeśli nie
zupełnie nieznane, to słabo zbadane. Jako świadek tak
licznych zmian, wielkich sukcesów dyplomatycznych i
militarnych oraz reform administracyjnych, religijnych i
prawniczych, epoka Ham murabiego, wielkiego męża stanu i
prawodawcy, zasłużyła na osobny rozdział; inni autorzy
poświęcili jej całe dzieła' .


Głowa państwa

Wstępując na tron w 1792 r. p.n.e. Hammurabi dziedziczył po ojcu, Sinmuba licie,
niewielkich rozmiarów królestwo, które miało 150 km długości i
60 km szerokości i rozciągało się wzdłuż Eufratu między
Sipparem i Maradem8, czyli mniej więcej na terytorium dawnego
państwa Akad. Otaczały je dużo większe państwa rządzone przez
znacznie potężniejszych władców. Położony na południu kraj
Sumerów zdominowany był przez Rimsina, króla Larsy, który dwa
lata wcześniej zawładnął Isinem i obalił konkurencyjną
dynastię. Północny horyzont za mykało królestwo górnej
Mezopotamii. Po stronie wschodniej, na całym lewym brzegu
Tygrysu, na południe od rzeki Dijali po Zagros rozciągało się
królestwo Esznuny, którym wciąż władał popierany`przez
Elamitów król Dadusza. Panująca dotąd w Elamie dynastia
Simaszki, którą po upadku Ur stopniowo zdominowała linia
żeńska, została około 1850 r. wyparta przez ród agresywnych
książąt gotowych do ataku na Mezopotamię`' .
173
Szósty król Babilonu dążył do powiększenia swego terytorium z
nie mniejszą determinacją niż jego poprzednicy. Nim uczynił
pierwszy krok, czekał jednak cierpliwie pięć lat. Gdy poczuł,
że jego władza jest ugruntowana, a armia dość silna,
zaatakował we wszystkich trzech kierunkach. Najpierw uderzył
na południe, gdzie królowi Larsy odebrał Isin i zdołał zająć
Uruk i Ur (1787). Na wschodzie przekroczył Tygrys i rozpoczął
kampanię w Jamutbalu (1786)', by dwa lata później pokonać
armię i mieszkańców Malgum, głównego miasta tej krainy. Na
zachodzie wreszcie zdobył leżące nad Eufratem w górę od
Sipparu miasto'Rapiku (1783). Po tej dacie nazwy latjego
panowania'ł nie łączą się z wyczynami wojennymi. Choć
Hammurabi zdawał się poświęcać bez reszty wznoszeniu i
upiększaniu świątyń oraz budowie kanałów, uważnie śledził
wszystko, co działo się wokół, a szczególnie na północy.
Przezornie ufortyfikował miasta graniczne, takie np. jak
Sippar. O dziwo, ani Rimsin, ani Ibalpiel II, który w 1779 r.
przejął sukcesję po Daduszy, nie zareagowali na zaczepki
króla Babilonu, co wspólnie z innymi wskazówkami skłania ku
myśli, iż działał on z polecenia i na rachunek Szamsziadada
(kampanie wschodnie) i Ibalpiela (kampanie zachodnie)" .
Śmierć Szamsziadada w 1775 r. zmieniła jednak układ sił na
arenie politycznej. Gdy wieść o tym wydarzeniu się rozniosła,
królestwo, które Szamsziadad z wielkim trudem stworzył i
utrzymał, zaczęło się rozpadać, a liczni władcy wasalnych
państewek odzyskali niezależność. Wówczas to Zimrilim,
podający się za syna Jachdunlima, lecz będący
prawdopodobnie jego bratankiem'z , z pomocą króla Halabu,
Jarimlima, zasiadł na tronie Mari i przystąpił do odbudowy
państwa. Nie chodziło jednak o rozległe królestwo
Szamsziadada, ale o łatwiejsze w rządzeniu państwo
Jachdunlima, gdyż Zimrilim zajął doliny środkowego biegu
Eufratu i Chaburu, łącznie zjego "trójkątem". Dolina Tygrysu i
przedgórze Zagros pozo stały we władaniu Iszmedagana. Ponowne
zawładnięcie ludami, które uważały się za wolne, nie
przebiegło jednak gładko. W 1773 r., dwa lata po wstąpieniu
Zimrilima na tron, doszło do rewolty licznych plemion
Jaminitów i upłynęły długie miesiące wojny, zanim armia nowego
króla odniosła zwycięstwo pod Saggaratum i Durjachdunlim w
dolnym biegu Chaburu. Niecały rok później zbuntowały się dwa
główne miasta "Górnego Kraju": położone wśród pastwisk Kahat
(Tall Barri" ) i Aszlakka, leżący trochę dalej na wschód ważny
węzeł szlaków podróżnych. I w tym przypadku potrzeba było
wielu wypraw, zanim miasta zostały odzyskane. Przestraszeni
władcy drobnych lokalnych państewek spotkali się w Nahur (Tall
Fachcharijja, nieopodal Tall Halaf), gdzie postanowili uznać
Zimrilima za swego pana i "brata". W tym czasie zapewne król
Mari zwrócił się ku, t "Bóg Lim (bóstwo syryjskie,
prawdopodobnie bóg sfiońca) jest moim opiekunem".
174
jakże często stosowanej na całym Bliskim
Wschodzie, polityce aliansów matry monialnych: próbował
uspokoić niektórych spośród władców z Idamaraz i innych
regionów, dając każdemu z nich za żonę jedną ze swych licznych
córek'4 . Sam wkrótce poślubił Szibtu, córkę króla Halabu,
którą przedkładał nad inne małżonki. W roku 1771, podczas gdy
wszystko zdawało się uspokajać, władca Esznuny, Ibalpiel,
wysłał przeciwko królewskim garnizonom dwa korpusy swej armii.
Jeden z nich posuwał się wzdłuż Eufratu do obrzeży Mari,
drugi zaś wzdłuż Tygrysu w kierunku miasta Ekallatum, które
podobnie jak Szubatenlil wpadło w jego ręce. Zimrilim nie
zwlekał z ripostą: Esznunejczycy zostali pobici pod Andarik,
na południowym przedgórzu Dżabal Sindżar. Pół roku później
obaj królowie pod pisali traktat pokojowy. Choć Zimriliin był
zmuszony uznać zwierzchnictwo "człowieka z Esznuny", jest
wielce wątpliwe, by ściśle stosował się do ustaleń tego
dokumentu'5 . Nastąpiło kilka lat spokoju, w czasie których
Zimrilim naprawiał stosunki z poddanymi mu władcami'6, czym
umocnił swąwładzę i wpływy. Jednocześnie poświęcił się
działalności gospodarczej" : kazał odremontować nabrzeża
portowe Mari, pogłębić Chabur, budując kamienne tamy, wyrabiać
trony przeznaczone dla bogów innych miast. Wówczas zapewne
rozpoczęto też prace nad rozbudową i upiększeniem świątyńi
wzbudzającego ogólny podziw pałacu królewskiego. W ciągu
wieków pomimo zmiennych kolei losu Mari - leżące w połowie
drogi, między Morzem Śródziemnym i Zatoką Perską, na
skrzyżowaniu szlaków łączących górną i dolną Mezopotamię oraz
Syrię z Wyżyną Irańską- wzbogaciło się na rzecznych i lądowych
opłatach celnych'g . Miasto stało się stolicą królestwa o
znacznej potędze finansowej i militarnej, a rezydujący w nim
władca chętnie popisywał się swym bogactwem i szczodrością.
Wszyscy znamienici goście Mari byli przezeń podejmowani i
obdarowywani, a przy tej okazji dużo mówili: musiało się to
podobać władcy lubiącemu wiedzieć, co się dzieje zarówno wjego
królestwie, jak i w sąsiednich państwach. Dlatego też
kurierzy przewożący listy (owe, jakże użyteczne dla
współczesnych historyków, tabliczki) bezustannie przemierzali
królestwo wzdłuż i wszerz, a ambasadorowie (i szpiedzy) Mari
rezydowali na wszystkich dworach królewskich'9. Zimrilim był
członkiem "klanu" potężnych, orientalnych królów, których
pozycja zależała od liczby poddanych im władców,jak to
zresztą przypominał mu jeden zjego dostojników: Króla, który
byłby potężny sam od siebie, nie ma. Za Hammurabim, mężem z
Babilonu, idzie dziesięciu, piętnastu królów. Tyleż samo idzie
za Rimsinem, mężem z Larsy; za Ibalpielem, mężem z Esznuny, za
Amutpielem, mężem z Jamchadu idzie dwudziestu królówzł .
Chcąc wzmocnić zawarte przymierze, w 1765 r. p.n.e. Zimrilim
postanowił złożyć wizytę swemu teściowi, Jarimlimowi. W długą
drogę z Mari do Halabu
175
wyruszył w orszaku
strażników i służących. Zabrał też ze .sobą kufry pełne
kosztowności ze skarbca królewskiego. Ta często wówczas
stosowana praktyka miała na celu olśnienie partnera, a przy
okazji uniemożliwiała pałacowe kradzieże' . Jarimlim wyszedł
mu na spotkanie wraz z małżonką i synem, któremu nadał imię
Hammurabi. Przed rozstaniem monarchowie złożyli sobie
kosztowne dary. W drodze powrotnej - nie wiedzieć dlaczego -
władca Mari udał się do Ugarit, stolicy jednego z wasalnych
królestw Jamchadu", gdzie spędził cały miesiąc. Możliwe, że
chciał nawiązać stosunki handlowe z tamtejszymi kupcami i
tłumaczami. Na wybrzeżu Morza Śródziemnego dotarła do niego
wieść o śmierci Ibalpiela, groźnego władcy Esznuny. Elamici
zajęli jego stolicę; jedna z ich armii skierowała się na
północ, gdzie zdobyła Ekallatum i Szubatenlil, druga zaś
ruszyła na Babilonię. Zimrilim pośpiesznie wrócił do Mari i
zawarł sojusz z Hammurabim, któremu przy pomocy wojsk Mari i
Halabu udało się pobić Elamitów pod Hiritum w Dolnej
Mezopotamii. Niedobitki armii schroniły się w Suzie.
Inskrypcje króla Babilonu przypisują zwycięstwo jemu samemu (i
jego bogowi): Ukochany przez Marduka dowódca pokonał swą siłą
armię, którą na granicy Warahsze wystawiły Elam oraz Subartu,
Gutium, Esznuna i Malgum, czym wzmocnił fundamenty królestwa
Sumerów i Akadów". Rok później Hammurabi zrealizował
największe ze swych marzeń: przyłączył do swojego państwa
królestwo Larsy. W 1765 r. utrzymując, że wojska Rimsina
napadły na jego terytorium i ograbiły je, zerwał przymierze ze
starym władcą. Pod koniec 1764 r. zaatakował Larsę od
południa i zaczął oblegać stolicę królestwa. W oblężeniu
trwającym sześć miesięcy uczestniczyło 40 000 żołnierzy, z
których 2000 na prośbę Hammurabiego przysłał król Mari. W
końcu Larsa pod dała się (1763). Rimsin został schwytany w
czasie próby ucieczki i wspólnie z synami odesłany do
Babilonu, gdzie zaginął po nim wszelki ślad. Jego stara
stolica nie doznała uszczerbku poza tym, że zburzono jej muryz4 .
W 1762 r. zawiązała się kolejna koalicja przeciwko Babilonowi.
W jej skład weszły Esznuna, Subartu i Gutium (czyli "Góry
Kraj" i ludy Zagrosu), a także położona nad Tygrysem kraina
Mankisum. Hammurabi nie tylko "odepchnął nie przyjacielskie
wojska", ale sam zaczął się posuwać wzdłuż Tygrysu "aż do
granic Subartu". Czyżby ta seria trzech zwycięstw tak mocno
uderzyła mu do głowy, że zaczął roić o podbojach na miarę
tych, których dokonali królowie Akadu?A może Zimrilim, uznawszy
go za zbyt niebezpiecznego, zawarł przymierze z władcą Malgum?
Wiemy tylko, że Hammurabi wystąpił przeciwko, zdawałoby się,
bli skiemu sercu przyjacielowi i skierował swe wojska na Mari.
Jego armia wkroczyła do miasta, zburzyła mury obronne i
zaczęła grabić i systematycznie niszczyć piękny pałac.
Zimrilim zginął, nie wiadomo jak i kiedy, a jego królestwo
uległo
176
natychmiastowemu podziałowi. Z tekstów
odnalezionych w T'all Laj lan dowiadujemy się, że tereny
położone na północy zostały zaanektowane przez króla Halabu
(także noszącego imię Hammurabi). W dolinie Eufratu powstało
zaś państewko Chana ze stolicą w Terka2s . Zepchnięte do
rangi pomniejszego miasteczka Mari pojawiało się jednak w
tekstach. aż do epoki Seleucydów. Aszur wpadł w ręce
Hammurabiego najprawdopodobniej w 36 roku jego rządów (1757),
podczas zwycięskiej kampanii na wschód od Tygrysu, albo w 38
roku rządów (1755), kiedy to "dzięki sile,jakądali muAnu i
Enlil", zatriumfował nad "wszystkimi przeciwnikami", nawet nad
Subartu. Esznunę zaś podbił w 1756 r., wywołując
"sztuczną powódź"26. Po 1 0 latach nieprzerwanych wojen
Hammurabi zdołał pozbyć się wszystkich rywali i zbudować
wielkie królestwo obejmujące południową część aktualnego
Iraku, dolinę Eufratu po ujście Chaburu oraz dolinę Tygrysu aż
po Niniwę, a być może sięgające jeszcze dalejz'. Królestwo to,
czy nawet mocarstwo, było jednak tworem krótkotrwałym, dlatego
też zapewne jego władca, w odróżnieniu od Sar gona i
Naramsina, nie znalazł się w panteonie legendarnych monarchów
Mezopotamii.


Prawodawca

Hammurabi zmarł cztery lata po swym
ostatnim zwycięstwie. Nie starczyło, mu więc czasu- i
prawdopodobnie nie miał po temu środków- na wprowadzenie
jednolitej struktury państwowej w podbitych krajach górnej
Mezopotamii. Nie wiele wiemy o dziejach tych terenów po upadku
Mari, na którym kończą się zapisy w królewskich archiwach.
Wydaje się jednak, że król Babilonu zadowolił się zarządzaniem
nimi za pośrednictwem lokalnych władców. Tak było w Asyrii,
gdzie Iszmedagan pozostał na tronie do 1741 r. p.n.e.,
podobnie w Esznunie, gdzie Sillisin, następca Ibalpiela,
zrezygnował z tytułu śarrum - król, przyjmując tytuł iśakkum -
namiestnik. Król Kattary, który składał Hammurabiemu trybut,
sprawował władzę w cieniu jednego z babilońskich wodzów.
Pierwsi władcy lokalnej dynastii zwani "królami Chany" objęli
rządy prawdopodobnie za czasów Ham murabiego i pod jego
kontrolą2. O ile jednak na północy kraju źródła pisane należą
do rzadkości, o tyle historia dolnej Mezopotamii jest znacznie
lepiej udokumentowana, a to dzięki korespondencji między
Hammurabim i dwoma urzędnikami, których mianował w Larsiez',
a także setkom tabliczek wysyłanych z Larsy, Ur, Nippur i
wielu innych miast przez urzędników, kupców i prawników. Nie
był to zlepek podbitych państw czy prowincji, lecz królestwo
rozciągające się aż po wybrzeże Zatoki Perskiej. Wprowadzony
przez królów III Dynastii Ur system prowincji w regionie,
który - nie popełniając anachronizmu - możemy nazywać
Babilonią, rozpadł się na początku drugiego tysiąclecia p.n.e.
W jego miejsce powstały królestwa Isin
177
i Larsy,
potem samej Larsy, i mnóstwo często maleńkich miast-państw,
których terytorium ograniczało się do miasta i jego okolic.
Wchłaniając owe miasta-pań stwa i podbijając Larsę, król.
Babilonii odziedziczył dwa funkcjonujące równolegle w każdym
z miast systemy administracyjne; strukturę świątynia-miasto,
wła dze religijne i miejskie. Te ostatnie miały dla niego o
wiele większe znaczenie, gdyż odpowiadały za porządek
publiczny, sądownictwo i pobieranie podatków. W ich skład
wchodził burmistrz rabianum, czasem jego zastępca, bądź wójt
ha zanhu; "starszyzna", rada puhrum zamożnych i wpływowych
obywateli miasta. Bogaci kupcy zrzeszeni w czymś w rodzaju
"izby handlowej" karum oraz rozma ici urzędnicy miejscył.
Hammurabi nie zmienił tej użytecznej i sprawnej
infrastruktury, wprowadził jednak szereg reform zmierzających do
centralizacji rze czywistej władzy we własnych rękach. W
każdym ze znaczących miast mianował namiestnika lub prefekta
oraz sobie bezpośrednio podległych urzędników niższej i
średniej rangi. Oficjalnie zarządzali oni dobrami korony, w
rzeczywistości jednak rozwiązywali niektóre spory, pilnowali
przestrzegania królewskich rozporządzeń i czuwali nad
życiowymi zasobami regionu: rolnictwem, hodowlą, rybołówstwem
i zaopatrzeniem w wodę3' . W każdym z miast władca osadził
ponadto garnizon żołnierzy: zawodowych, rekrutowanych na
miejscu, oraz najemnych, najczęściej obcego pochodzenia.
Wojska te miały dławić ewentualne powstania, zasilać
królewską armię w czasie wypraw wojennych, a także czuwać nad
organizacją i przebiegiem wielkich robót publicznych. Dowodził
nimi wysoki stopniem oficer zwany wakil amurri -
"inspektor Amorytów", co świadczy o roli; jaką lud ten odegrał
w czasie podboju. Chcąc ożywić handel wewnętrzny i
zagraniczny, Hammurabi powiększył uprawnienia cywilne i prawne
karum i wprowadził do nich swego reprezentanta zwanego wakil
tamkari - "inspektor kupców". Wre szcie w połowie swego
panowania doprowadził dzieło centralizacji do końca,
przejmując władzę nad sędziami działającymi przy świątyniach.
Na pieczęciach cylindrycznych przestali oni tytułować się
"sługami tego czy innego boga", przy jąwszy godność "sług
Hammurabiego"Z. W tak zorganizowanym systemie władzy zadziwia
wielofunkcyjność urzędników, szeroki i nieściśle sprecyzowany
zakres ich obowiązków, niemal całkowity brak hierarchii poza
strukturami armii, częste interwencje bliskich królowi
urzędników o bliżej nie określonych funkcjach, a wreszcie uwaga,
jaką władca poświęcał najdrobniejszym szczegółom. Cechy te,
odnotowane także w systemie rządów Mari za czasów Zimrilima" ,
zdają się charakterystyczne dla królestw amoryckich: Zapewne
należy się w nich dopatrywać swoistego "atawizmu
koczowniczego", gdyż królowie ci władali swymi państwami w
podobny sposób, jak ich "beduińscy" przodkowie swoimi
szczepami.
Dojście Amorytów do władzy nie wywołało żadnych
zmian w mezopotamskim panteonie. Zbliżony do Adada bóg gór i
burzy -- Amurru - od którego
178
wywodzi się
nazwa tego ludu, miał swe własne świątynie, ajego podobizna
widniała na pieczęciach cylindrycznych4 . Był jednak bóstwem
pomniejszej rangi i nie zasługiwał na królewski kult. Podobnie
było z typowo zachodniosemickimi bóstwami El i Hammu: ich
imiona weszły wprawdzie w skład imion władców i nie których
innych osób, lecz poza tym były zupełnie nie znane. Poddani
Hammurabiego, jak i on sam, otaczali kultem bogów
sumeryjskich pod ich semickimi imio nami; jedynym zaś godnym
odnotowania zjawiskiem w tej dziedzinie było wy niesienie
jednego z nich na wyższy piedestał. W inskrypcjach, które
kazał sporządzić, Hammurabi przypisywał swe zwycięstwa i
potęgę bogowi stolicy Mardukowi, hołdując tym samym tradycji
sięgającej trzeciego tysiąclecia. Jednocześnie jednak uznawał
wyższość bogów Anu i Enlila oraz złożył hołd bóstwom
opiekuńczym poszczególnych miast, restaurując po święcone im
świątynie. We wstępie do Kodeksu Marduk figuruje wśród
wielkich bogów, Igigi zawdzięcza toAnu i Enlilowi, którzy
obdarowali go "wszechmocną władzą nad wszystkimi ludźmi" i
nadali mu "wieczną godność królewską". Nagłe wyniesienie tego
niemal nie znanego, pomniejszej rangi bóstwa na trzecie
miejsce w panteonie wymagało rzecz jasna odwagi. Nie można tu
jednak mówić o reformie religijnej, lecz raczej o zręcznym
wybiegu, gdyż Hammurabi wolał nie ściągać sobie na kark
potężnych kapłanów wielkich świątyń Sumeru i Akadu. Nieliczne
świątynie wystawione Mardukowi poza Babilonem były dość
skromnymi budowlami. Nic nie wskazuje też na to, by bóg ten zyskał
sobie większą popularność czy też został ważnym obiektem
oficjalnego kultu5. Dopiero po wielu stuleciach, u schyłku
epoki Kasytów, w "mrocznych wiekach" (por. rozdz. 17) Marduk
zaczął konkurować z Enlilem i zajął godne miejsce w Eposie o
stworzeniu, Ehuyna elisz.
Słynny Kodeks praw ustanowionych
przez Hammurabiego, "...aby złych i nikczemnych wytracić, aby
silny słabego nie krzywdził, aby jak słońce dla czarnogłowych
wzejść i kraj opromienić"* nie jest, jak to przez długi czas
sądzono, najstarszym na świecie dokumentem tego typu. Poza
reformami Uruinimgina dysponujemy dziś wcześniejszymi zbiorami
praw sygnowanymi przez Urnammu i Lipitisztara, a także prawami
królestwa Esznuny. Jest to jednak dokument najbardziej
wyczerpujący i dostarczający wielu cennych informacji, dlatego
też zasługuje na szersze omówienie;. Nasuwają się jednak dwie
uwagi. Zalecając karę śmierci za popełnienie przestępstw
dotąd wymagających zwykłego za dośćuczynienia, a tym samym
wprowadzając w Mezopotamii charakterystyczne dla Semitów
zachodnich prawo talionu (wspomina o nim Stary Testament),
Kodeks jest wyrazem zasadniczej reformy prawa. Nic jednak nie
wskazuje na to, by była ona dziełem Hammurabiego, a nie
jednego z jego przodków bądź innych
179
władców amoryckich. Ponadto Kodeks ten, podobnie jak
wszystkie wcześniejsze, nie jest wyczerpującym zbiorem
logicznie ułożonych przepisów prawnych, takim jak Digesta i
Instytucje Justyniana czy Kodeks Napoleona. W Mezopotamii
zawsze obowiązywało prawo zwyczajowe, oparte na,
jurysprudencji i modyfikowane w ciągu wieków przez kolejnych
władców, którzy chcieli je dostosować do zmian obyczajowych i
społecznych. Jednym z pierwszych kroków wstępującego na tron
władcy było wydanie edyktu meśarum. Słowo to zasadniczo
oznacza "sprawiedliwość", niemniej w tym kontekście zyskuje
szerszy sens i obejmuje pewne rozporządzenia - umorzenie
długów ciążących na niektórych grupach społecznych, ustalenie
cen pewnych artykułów spożywczych, produktów czy usług -
zmierzające do rozwiązania aktualnych problemów społecznych.
Typowym przykładem meśarum jest edykt wydany przez
Ammisadukę, czwartego z kolei następcę Ham murabiego. Pod
wszystkimi innymi względami nowy władca przyjmował na ogół
prawo swych poprzedników. Zdarzało się jednak, że pragnął
położyć kres pewnym nadużyciom lub też musiał rozstrzygnąć
kwestie, w których obowiązujące prawo milczało, okazywało się
sprzeczne bądź nie przystosowane do panujących warunków.
Wydawał wtedy "królewskie rozporządzenia "dintśarrim, które
były jednym z przywilejów i obowiązków związanych z
piastowaniem godności monarchy. Zgodnie z tradycją władca był
moralnie odpowiedzialny przed bogami sprawiedliwości. Dlatego
też, by mógł świecić przykładem następcom, pod ko niec jego
panowania wydane przezeń rozporządzenia były zestawiane i
wykuwane na stelach wystawianych w świątyniach, ajednocześnie
kopiowane na tabliczkach na użytek sędziów3'. W takim też
kształcie dotarł do nas Kodeks Hammurabiego. Stela, którą w
XII wieku Elamici wywieźli z łupami wojennymi do Suzy ze
świątyni Szamasza w Sipparze, została odnaleziona w 1901 r. w
czasie prowadzonych tam przez Francuzów wykopalisk i
przewieziona do muzeum Luwru. Jest to bazaltowy, po lerowany
blok w kształcie nieregularnego stożka o wysokości 2,25 m.
Wykuty w jego górnej części relief przedstawia Hammurabiego w
trakcie "modlitwy pod niesionej ręki" stojącego przed bogiem
słońca i sprawiedliwości, zapewne Szamaszem, zasiadającym na
swym boskim tronie'8 . Pozostała część steli jest niemal w
całości pokryta kunsztownie wyrytym, podzielonym na kolumny
tekstem. Po długim prologu, który jest hymnem na własną cześć
i w którym władca wylicza zbożne dzieła dokonane przez siebie
w różnych miastach królestwa, następują dwieście osiemdziesiąt
dwa przepisy prawne9 podzielone na grupy tematyczne o dość
zaskakującej kolejności: kary za krzywoprzysięstwo, za
kradzież i paserstwo, przepisy dotyczące pracy, własności i
handlu, małżeństwa, rozwodu, spad ku, adopcji, status
służebnic świątynnych, kary za urazy zadane osobom fizycznym,
problemy prawne związane z rolnictwem, wysokość zarobków i
czynszów, wreszcie zasady zakupu niewolników w Babilonii i
poza jej granicami. W długim
180
epilogu władca
zachęca "uciśnionego" uwikłanego w proces, by kazał sobie
odczytać treść steli i "zrozumiał swą sprawę, a jego serce
urosło"; zaklina przyszłych władców, by przestrzegali owego
prawa i grozi karą boską każdemu, kto uszkodzi stelę bądź
odejdzie od przepisów ustanowionych przez "króla prawa".
Szczegółowa analiza wszystkich tych rozporządzeń nie wchodzi
tu w rachubę, niemniej warto zwrócić uwagę na kilka kwestii o
charakterze ogólnym. Kodeks wyróżnia trzy klasy społeczne:
awilum, muśkenum i wardum. Słowo awilum oznacza po prostu
człowieka i tak powinno być odczytywane wwiektórych artykułach
Kodeksu. W innych natomiast przybiera ono specyficzny sens i
jest tłumaczone jako "człowiek wolny", "pan" lub "członek
elity". Wardum to niewolnik kupiony za granicą bądź, jak to
wcześniej bywało, dłużnik nie mogący wywiązać się ze swych
zobowiązań lub jeniec wojenny. Niewolnikom przysługiwały
pewne prawa: mogli być wyzwalani, adoptowani, mogli nawet
poślubić córkę człowieka wolnego (art. 175-176).
Musielijednak mieć ogolone głowy, zjednym pozostałym
kosmykiem włosów, i byli własnością swych panów; prawo
przewidywało karę śmierci dla każdego, kto pomagał im w ucieczce
czy udzielał schronienia (art. 1 5-1 6).
Muśkenum to klasa
pośrednia między awilum i niewolnikami, związana w dość
niejasny sposób z pałacem. Ludzie ci korzystali z pewnych
przywilejów i mieli pewne obowiązki, ale to wszystko, co można o
nich powiedzieć4ł. Nie wiadomo, czy chodzi o niższych
urzędników, czy też o poddanych, którym król nadawał
niezbywalne, lecz przechodzące na spadkobierców ziemie z
domostwami w zamian za obowiązek odrabiania pańszczyzny i służby w
armii tzw. ilkum. Różnice między tymi trzema klasami
społecznymi są wyraźnie widoczne w przepisach karnych
Kodeksu4' . Otóżjeśli kobieta ciężarna poroniła na skutek
bicia, winny musiał zapłacić 2, 5 lub 10 srebrnych syklów w
zależności od tego, czy była ona niewolnicą, córką muśkinum.,
lub awilum. Jeśli owa kobieta zmarła, sprawca był zobowiązany
"odważyć" ćwierć miny (66 g) srebra, gdy była niewolnicą; w
dwóch pozostałych przypadkach natomiast czekała go egzekucja
(art. 209-214). Komuś, kto wybił oko, złamał kość lub ząb
awilum, groziła kara odpowiednio wyłupienia oka, złamania
kości lub zęba.
Tymczasem te same obrażenia były karane grzywną w wysokości miny srebra,
jeśli ich ofiarą padł
rnu.śkerzum, i o poło wę niższą, jeśli był niąniewolnik (art.
195-199). Najbardziej szokujący dla człowieka współczesnego
jest fakt, że te okrutne, uzależnione nie od wagi występku,
lecz od pozycji społecznej ofiary kary przewidziane były także
wobec sprawców przewinień nieumyślnych. Chirurgowi, którego
pacjent należący do klasyawilum stracił oko bądź zmarł na
skutek operacji, groziło odcięcie dłoni. Jeśli natomiast
nieszczęśnik był niewolnikiem należącym do vrruśkenum, lekarz
musiał zapłacić połowę jego ceny w przypadku utraty oka bądź
zastąpić zmarłego nowym niewolnikiem (art. 218-220). Jeśli
zawalił się niesolidnie zbudowany dom, zabijając
181
właściciela bądźjego syna, karę śmierci miał ponieść murarz
bądźjego syn. Gdy jednak ofiarą był niewolnik, murarz był
zobowiązany dostarczyć w miejsce ofiary innego niewolnika
(art. 229-23 1 ): Wszelako żadna z tabliczek, na których
utrwalone zostały rzeczywiście wydawane orzeczenia, nie zawiera
równie surowych wyroków za tego rodzaju przewinienia; zdawać
więc by się mogło, że prawa te nie były stosowane w praktyce.
Trzebajednak przyznać, że dysponujemy nielicznymi tekstami na
ten temat. Pod innymi względami Kodeks Hammurabiego świadczy
o godnym'podziwu poczuciu sprawiedliwości jego twórcy.
Przepisy prawa rodzinnego dowodzą jego troski o ochronę kobiet
i dzieci przed porzuceniem, złym traktowaniem i nędzą. Także
w tym przypadku rozporządzenia bywają surowe,
dopuszczają jednak prawo do łaski i okoliczności łagodzące.
Kobietę popełniającą zdradę małżeńską czeka śmierć. Jeśli
jednak małżonek wybaczy niewiernej, a król kochankowi,
zostanie im oszczędzona kara polegająca na "przywiązaniu jednego
do drugiego i wrzuceniu ich do rzeki" (art. 129). Gdy
mężczyzna opuszcza dom rodzinny, a jego żona z braku środków
do życia "przechodzi do domu innego", nie będzie uznana za
winną (art. 134). Mężczyzna może odtrącić źle prowadzącą się
żonę bez żadnej odprawy (art. 141 ), jeślijednak rozwodzi się
z powodujej bezpłodno ści, musi "wręczyć jej równoważność -
terhatum, i zwrócić posag - śeriqtum, który przyniosła z domu
ojca" (art. 138)42 . Mąż kobiety ciężko chorej może pojąć
drugą żonę, musi jednak zatrzymać przy sobie chorą "aż po kres
swoich dni" (art. 148). Dobra zmarłego ojca rodziny
są dzielone międzyjego dzieci, z tymjednak, że wdowa zachowuje
prawo do ich użytkowania (art. 171) i może dysponować wedle
uznania domami, polami, sadami i sprzętami, które od niego
otrzymała (art. 150). Posag zmarłej kobiety nie wraca do jej
ojca, lecz zostaje podzielony między dzieci (art. 162).
Podobne w duchu, choć bardziej złożone, przepisy chro niąprawa
potomstwa legalnej żony w stosunku do dzieci spłodzonych z
konkubinami i niewolnicami. Inne artykuły nie zezwalają na
wydziedziczenie dzieci bez ważnej przyczyny. Tak oto w
skrócie przedstawiają się niektóre z głównych przepisów
prawnych Kodeksu słynnego ze względu na swą obszerność,
elegancję stylu, a zwłaszcza na światło, jakie rzuca na tę
twardą, okrutną, a jednocześnie wysoce cywilizowaną epokę.
Dokument, spisany na polecenie króla -jeśli nie pod dyktando -
pod ko niecjego życia, stanowi ukoronowanie długoletnich i
świetnych rządów Hammurabiego. Rozmyślając o dziele,jakiego
dokonał, mógł z dumąstwierdzić w epilogu: Bronią potężną,
którąZababa i Isztar podarowali mi, mądrością, którą Ea mnie
obdarzył, mocą, którą Marduk dał mi, wrogów na górze i na
dole wytępiłem. Zamieszki opanowałem, spokój krajowi
zapewniłem. Mieszkańcom osad w żyznym stepie umożliwiłem
spokojne zamieszkanie, żadnemu awanturnikowi nie pozwoliłem
niepokoić ich.
182
Bogowie wielcy zawezwali
mnie. Jam jest (zatemJ pasterzem troskliwym, którego berło
jest prawomocne. Cień mój dobroczynny nad miastem mym
rozpościera się, w sercu mym lud kraju Sumeru iAkadu trzymam.
Dzięki mej [boskiej] Opiekunce powodziło im się, w pokoju
wciąż rządziłem nimi,. mądrości.ą mą osłaniałem ich.4' * '
Przekład M. Stępień, op.cit, s. 136-137.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
MEZ 9
MEZ
MEZ
MEZ 7
MEZ#
MEZ 5
MEZ 2
Barry Manilow Let Me? Your Wings
Britney Spears Don´t let me? the last to know
MEZ 1
MEZ
MEZ 8
MEZ
MEZ!
MEZ
MEZ

więcej podobnych podstron