Poznań 2012
Paweł Kordek
I SUM Stosunki Międzynarodowe
Poznań 2012
Eksterminacja ludności, wojna
domowa w Rwandzie na
podstawie wydarzeń w gminie
Nyamata
2
S
PIS TREŚCI
Wstęp ...................................................................................................................................................... 3
Rys historyczny ........................................................................................................................................ 5
Gmina Nyamata, wzgórza N`tarama ....................................................................................................... 7
Wzgórze Kinyinya .................................................................................................................................... 7
Wzgórze Kayumba ................................................................................................................................... 9
Wzgórze Maranyundo ........................................................................................................................... 10
Pamięć ofiar ludobójstwa ...................................................................................................................... 10
Zakończenie ........................................................................................................................................... 11
Bibliografia ............................................................................................................................................. 13
3
W
STĘP
„Kiedy inkotanyi (Violence)
1
ujrzeli w końcu, jak wychodzimy, podobni do ubłoconych
włóczęgów, wyglądali na zażenowanych a przede wszystkim na bardzo zdziwionych, jakby zadawali
sobie pytanie, czy przez ten cały czas na bagnach pozostaliśmy ludźmi…”.
Francine Niyitegeka (Hatzfeld, Strategia antylop, 2009)
2
Przez stulecia w Rwandzie - Tutsi, Hutu i Twa mieli tą samą religię. Wielu europejczyków
powtarza, że Tutsi i Hutu to plemiona (Peck, 2005)
3
. Od tysiąca lat istnieje jeden naród –
Banyaruanda. Mówią tym samym językiem, wyznają tą samą religię (Tutsi i Hutu to katolicy), wyrośli
w tej samej kulturze. To Europejczycy orzekli, że Rwandę zamieszkują 3 plemiona: Tutsi: jaśni,
szczupli, wysocy, delikatni, inteligentni Hutu: ciemni, krępi, niscy, twardzi i Twa: ciemni Pigmeje.
Rwanda została skolonizowana przez Europejczyków w 1885 roku, uściślając w 1885 roku na
konferencji w Berlinie mocarstwa Europy zdecydowały o rozbiorze Afryki - prawo podziału
kontynentu zyskały państwa posiadające faktorie handlowe na wybrzeżu. W 1916 roku Belgia
przejęła z rąk Niemiec kontrolę nad Rwandą i wprowadziła surowy system klasyfikacji kulturowej. W
1959 roku Belgia przekazała władzę w większości w ręce Hutu. Jest to czas zintensyfikowanej
segregacji wymierzonej przeciwko Tutsi co spowodowało pogromy tej grupy etnicznej. W 1988 roku
uciekinierzy wcześniejszych prześladowań powołali Rwandyjski Front Patriotyczny (Rwandan Patriotic
Front). Dwa
lata później
Front przepuścił atak z Ugandy przeciwko reżimowi Hutu, który został
powstrzymany dzięki wojskowej pomocy Francji i Belgii. Okres wojny i pogromów trwał do 1993 roku
kiedy ONZ doprowadziło do porozumienia zaś najbardziej przerażające ludobójstwo w historii miało
się stać faktem już za rok…
W roku 1944 w poniedziałek , od godziny jedenastej, 11 kwietnia do godziny czternastej w
sobotę 14 maja zginęło pięćdziesiąt tysięcy z pośród pięćdziesięciu dziewięciu tysięcy miejscowych
Tutsi – od maczety na wzgórzach powiatu Nyamata w Rwandzie z rąk bojówkarzy interahamwe
4
i
sąsiadów Hutu. Kilka dni wcześniej 6 kwietnia 1994 roku, nad lotniskiem w Kigali eksplodował
1
Potocznie używane słowo określające Rwandyjski Front Patriotyczny ,izina mu gifaransa : Front Patriotique
Rwandais.
2
Jean Hatzfeld, Strategia antylop, Wołowiec 2009, s. 239.
3
Raoul Peck, Czasem w kwietniu, Francja, USA, Ruanda, premiera 17 lutego 2005.
4
Termin pierwotnie skierowany do ruchu młodzieżowego w MRND, stworzony po 1973 r. jego zadaniem było
nadzorowanie młodzieży w Rwandzie na rzecz rozwoju z inicjatywy Juvenala Habyarimana, (termin
Interahamwe oznacza "tych, którzy pracują razem" ), (Violence), 26 marzec 2012 rok.
4
samolot z powracającym do kraju prezydentem Rwandy – Juvenalem Habyarimaną . Ten zamach stał
się sygnałem do masakry Tutsi , którą planowano od wielu miesięcy
5
. Masakra ta rozprzestrzeniła się
na cały kraj, w Nyamacie w prowincji Bugesera tłumy Tutsi szukały schronienia w kościołach lub
kryjąc się na plantacjach bananowców, na bagnach i w lasach eukaliptusowych. Od 14 do 16 kwietnia
bojówkarze, żołnierze i zdecydowana większość sąsiadów Hutu morduje pięć tysięcy osób w kościele
w Nyamacie i tyle samo w innym kościele w oddalonym o 20 kilometrów N`Tarama.
Niniejsze opracowanie ma za zadanie przedstawić obraz ludobójstwa i eksterminacji mającej
miejsce w gminie Nyamata z punktu widzenia ofiar tej eksterminacji. Do opracowania wykorzystano
trzy pozycje Jeana Hatzfielda, reportera, korespondenta wojennego i pisarza autora trzech książek
poświęconych rwandyjskiej wojnie domowej: „Nagość życia – Opowieści z bagien Rwandy”, „Sezon
maczet”, „Strategia antylop” filmów fabularnych: „Czasem w kwietniu” oraz „Hotel Rwanda” oraz
źródła internetowe, opracowania, periodyki.
Grupa znajomych z prowincjonalnego powiatu Nyamata – podobnie jak inni mężczyźni Hutu
w całym kraju – przez kilkadziesiąt dni mordowała swoich sąsiadów z plemienia Tutsi; także ich żony i
dzieci. (Kube, 2012)
6
.
5
Jean Hatzfeld, Nagość życia Opowieści z bagien Rwandy, Wołowiec 2011.
6
Marcin Kube, W Rwandzie nie było sprawiedliwych, Rzeczpospolita, http://www.rp.pl/artykul/806382.html,
27 marzec 2012.
5
R
YS HISTORYCZNY
Rwanda leży w Afryce Środkowej. Powierzchnia tego kraju charakteryzuje się stromymi
zboczami, dlatego też mówi się o tym niej : „kraina tysiąca wzgórz”. Jest jednym z najmniej
rozwiniętych krajów na świecie, dochód na jednego mieszkańca wynosi 65 dolarów. Obowiązują tu
dwa języki: francuski i kiniaruanda Rolnictwo, którym zajmuje się aż 90% społeczeństwa nastawione
jest jedynie na zaspokajanie własnych potrzeb. Jedynie niewielu uprawia ziemię i eksportuje jej
plony. Jest to głównie kawa, która stanowi 85% eksportu (Mountjoy, 1998)
7
.
Pierwszym Europejczykiem, który pojawił się w Rwandzie był Niemiec- hrabia G.A. Von
Gotzen. Stało się tak dlatego, że na konferencji w Berlinie w 1886 roku przyznano ten kraj właśnie
Niemcom. Jednakże sytuacja zmieniła się po I wojnie światowej, kiedy to Rwanda przeszła w ręce
Belgów, których to właśnie oskarża się o podsycanie nienawiści między plemionami. Nienawiść ta
przerodziła się w nienawiść. (R. Kapuściński, 1998)
8
.
Początek lat siedemdziesiątych wielki głód, który szerzy się na polach Gitaramy, zmusza do
wędrówki kolonię rodzin Hutu. Omijają oni góry Mugina i docierają do zbiegu rzek Akanyaru i
Nyaborongo. Przemierzają grząską równinę papirusów, lecz by ominąć ślady swych rodaków Tutsi,
zapuszczają się w dziewiczy las i zatrzymują na pierwszych wzniesieniach. Ten las pokrywa trzy
wzgórza, które wznoszą się nad miejscem rzek: nad rzeką Akanyaru – wzgórze o nazwie N1tarama,
nad rzeką Nyabarongo – wzgórze Kanzenze, a pośrodku, w miejsce, gdzie spotykają się rzeki –
wzgórze Kibungo.
Przedzdzień ludobójstwa populacja powiatu Nyamata wynosiła 119 tysięcy, w miasteczku i na
czternastu okolicznych wzgórzach, na ogólnej powierzchni 398 kilometrów kwadratowych. Spośród
tych czternastu wzgórz na trzech – Kibungo, Kananze, N`tarama – mieszkało 12 675 ludzi na
powierzchni 133 kilometrów kwadratowych. Po masakrze liczba mieszkańców powiatu spadła do
50,5 tysiąca a na trzech wzgórzach do 5 tysięcy. W niespełna półtora miesiąca zginęło pięciu na
sześciu Tutsi (Hatzfeld, Sezon maczet, 2012)
9
.
W latach dziewięćdziesiątych w Rwandzie w odpowiedzi na pierwsze militarne sukcesy
stacjonujących w Ugandzie rebeliantów Tutsi , większość klasy politycznej, armii i inteligencji Hutu
obmyśliła plan eksterminacji Tutsi oraz zgładzenie dążących do władzy niewygodnych przedstawicieli
Hutu. Od 7 kwietnia 1994 roku przez okres dwóch do dwóch i pół miesiąca w zależności od regionu
wielka część społeczności Hutu codziennie chwytała za maczety żeby zabijać czy to z własnej czy z
7
A.B. Mountjoy, Przewodnik po świecie, Warszawa, 1998, s. 577.
8
R. Kapuściński, Heban, Wykład o Ruandzie, Warszawa, 1998, s. 175.
9
Jean Hatzfeld, Sezon maczet, Wołowiec 2012.
6
przymuszonej woli (w ciągu 100 dni exodusu wymordowano około jeden milion Tutsi – dzieci,
kobiety, mężczyzn).
Cudzoziemców, osoby cywilne i wojskowych jak i przedstawicieli organizacji humanitarnych
przeniesiono w bezpieczne miejsce. Bardzo skromny przekaz medialny spowodowany był
zdezorientowanymi dziennikarzami , których po powrocie nie chciano słuchać. Epizody bezpośrednio
związane z ludobójstwem trwały jak i po będących skutkiem ubocznym wydarzeń kwietniowych
trwały jeszcze w maju. Dwa miliony Hutu uciekało przed represjami pod ochroną bojówkarzy
interahamwe. Akty zemsty miały miejsce jeszcze trzydzieści miesięcy później po powrocie Hutu do
kraju, dokonywane przez oddziały rebeliantów z FPR. W trakcie trwania ludobójstwa w Rwandzie
przebywała skromna ilość dziennikarzy a skromny i zagmatwany przekaz medialny spowodowany był
nieprzychylnością władz w Kigali oraz dramaturgią wielkiego marszu Hutu uciekających do granicy z
Kongiem.
7
G
MINA
N
YAMATA
,
WZGÓRZA
N`
TARAMA
Największą wartością dla mieszkańców Rwandy od lat było bydło. Na podstawie
liczby posiadanych krów, można było rozpoznać to jakiej grupy należy dany człowiek. Najwyżej w
hierarchii stał ten, kto posiadał stado, była to uprzywilejowana grupa- Tutsi, którzy to do 1994 roku
stanowili ok. 14 % ludności. Kasta zajmująca się rolnictwem, znajdowała się o szczebel niżej w
hierarchii, była to kasta Hutu, w której zawierało się ok. 85% mieszkańców. Pozostały 1 % stanowili
wyrobnicy, charakterystyczny ze względu na niski wzrost, Twa. Dzięki temu nie występowały między
nimi konflikty interesów. Naród tego kraju był raczej nastawiony pokojowo, zarówno nie podbijał
innych terenów jak również nie wpuszczał innych na własne terytorium...
Tej samej nocy kiedy nad lotniskiem w Kigali zestrzelono samolot prezydenta Rwandy
Juvenala Habyarimana rozpoczął się exodus grupy etnicznej Tustsi, którzy mordowani byli z rąk
bojówek interahamwe. W dniu, w którym zaczęły się rzezie w gminie i mieście Nyamata, grupa Tutsi
schroniła się w tamtejszym kościele katolickim. Budynek otoczony został przez żołnierzy i miejscową
policję a dwa dni później rozśpiewany tłum Hutu „rzucił granaty, wyrwał bramę, potem wpadł do
Kościoła i zaczął ćwiartować maczetami i dźgać oszczepami”
10
– tymi o to słowy relacjonuje
dwunastoletni uczeń Cassius Niyonsaba. Rzeź w kościele trwała dwa dni, oddziały interahamwe
powracały by dobijać rannych, ucinać im kończyny a na końcu spalono małe dzieci w miejscu gdzie
wcześniej była brama przybytku Bożego.
„W ciągu dwóch dni interahamwe zakończyli rzeź w kościele i zaraz potem poszli tropić nas w lesie, z
pałkami maczetami. Szli z psami szukając uciekinierów w zaroślach. Tam właśnie mnie dopadli.
Usłyszałem krzyk, zobaczyłem maczetę, poczułem uderzenie w głowę i upadłem do rowu…
11
” – to
jedno z wspomnień tamtych dni, opowiedziane słowami dwunastoletniego chłopca, któremu udało
się przeżyć dzięki pomocy przypadkowej kobiety.
W
ZGÓRZE
K
INYINYA
Po wydarzeniach rozgrywających się w kościele wielu z Tutsi schowało się/uciekło na wzgórza
Kinyinya, gdzie ukrywało się wśród papirusów w błocie, bagnie pośród komarów, węży i gnijących ciał
przez miesiąc czasu. Nocą zbiegowie wychodzili z swych kryjówek i plądrowali pobliskie domy w
poszukiwaniu jedzenia, lub gołymi rękoma wydrapywali z ziemi co się da, wszystko co nadawało się
jako pokarm. „Przeżyliśmy tam dni gorsze niż najgorsze strapienie. Co rano chowaliśmy
10
Jean Hatzfeld, Nagość życia Opowieści z bagien Rwandy, s. 17.
11
Ibidem, s. 17.
8
najmniejszych pod papirusami […] Wieczorem kiedy zabójcy zakończyli pracę i odeszli, ci którzy nie
byli martwi wychodzili z bagien
12
” – wspomina Francine Niytegeka, dwudziesto pięcioletnia chłopka.
Bardzo często się zdarzało, że zabójcy najpierw bili swoje ofiary pałką po głowie by przyjść
następnego dnia i dobijać konających lub ciężko rannych, ucinając przy tym członki, rozpruwając
ciężarne kobiety jak rozpruwa się zwierzęta, zabijali niemowlęta.
Najgłośniejszą rolę w tym konflikcie odegrało formalnie prywatne, lecz w rzeczywistości ściśle
powiązane z reżimem Hutu „Radio Television Libre des Mille Collins” (RTLM) – Radio tysiąca wzgórz
13
które było, bowiem pierwszym rwandyjskim medium, które przyjęło zachodni styl prowadzenia
audycji. Miało charakter interaktywny – słuchacze mogli się na żywo wypowiedzieć na antenie
.
Styl
podawania informacji i prowadzenia programów był bardzo swobodny, a do słuchaczy starano się
zwracać prostym i zrozumiałym językiem. (Buda, 2012)
14
.
Radio tysiąca wzgórz posługiwało się tu dwiema podstawowymi metodami. Przede wszystkim
wzbudzaniem w słuchaczach syndromu oblężonej twierdzy
15
. Dzięki tejże stacji radiowej
permanentnie podgrzewano atmosferę zagrożenia Hutu ze strony Tutsi zachęcając ludzi do wycinania
„wysokich drzew”, rolników do wychodzenia w pole z maczetami by podczas prac rolniczych zabijać
uciekających Tutsi jeśli nadarzy się taka okazja. Ta indoktrynacja świetnie pokazana została w filmie:
„Czasem w kwietniu” przedstawiającym ludobójstwo w Rwandzie z retrospektywy Augustina
Muganza, kapitana zdominowanej przez Hutu armii Rwandyjskiej, który w trakcie ludobójstwa traci
żonę i dzieci i którego brat, Honoré Butera jest aktywnym działaczem rasistowskiego radia RTLM,
które się do niego przyczyniło.
Inyenzi Tutsi (tłumacząc na polski karaluchy Tutsi) mordowani byli nie tylko na wzgórzach,
mokradłach ale i we wszystkich miejscowościach na terenie Rwandy. Czego nie dokonali oprawcy
dokonały choroby pustoszące słabych lub rannych uciekinierów. Jedzący surowe mięso, ubrudzonymi
ziemią w poszukiwaniu manioka rękoma i popijający to brudną wodą z błota padali ofiarą innego
zabójcy – wirusa.
12
Ibidem, s 35.
13
Radio to rozpoczęło nadawanie w lipcu 1993 r. zdobywając sobie od początku ogromną popularność.
Wynikało to przede wszystkim z faktu, iż było ono prawdziwym novum w świecie rwandyjskich mediów.
14
Agata Buda, „Ludobójstwo w Rwandzie w 1994 r.”, http://www.psz.pl/tekst-37336/Ludobojstwo-w-
Rwandzie-w-1994-r, 27 marzec 2012.
15
Zjawisko polegające na wzbudzaniu poczucia zagrożenia ze strony mniej lub bardziej wyimaginowanego
wroga
.
9
W
ZGÓRZE
K
AYUMBA
Wzgórze Kayumba porośnięte jest lasem eukaliptusowym, są to wysokie drzewa, które rosną
zbyt rzadko by znaleźć w nich schronienie nie jak wśród papirusów na bagnach. Pewnego dnia
interahamwe otoczyli całe wzgórze i wspinając się na nie rozpoczynali gonitwę za chowającymi się
Tutsi. Jak opowiada jeden z ocalałych Innocent Nyamaty „trzeba było osiągnąć poniżej dziewięciu
sekund na setkę”. Chowający się przed rzezią musieli wymyśleć taktykę, która będzie sprytniejsza od
taktyki ich oprawców „wtedy udawałeś, ze uciekasz i w wielkim pędzie omijałeś ich wszystkich […] po
trzech godzinach na wzgórze wchodziła druga linia ataku by dobijać rannych i znów trzeba było biec
dookoła […]”
16
. Na wzmiankę zasługuje fakt, iż kwiecień jest porą deszczową w Rwandzie natomiast
uciekający ludzie, po całym dniu biegu kończyli z odwodnieniem gdyż nie posiadali żadnych
przedmiotów, które pozwoliłyby im zbierać wodę. Jedynym wyjściem było zlizywanie wody z liści,
która zbierała się na nich w czasie ulewnych deszczy.
Człowiek kryje w sobie tajemnicze powody, dla których chce przeżyć. Im więcej umierało Tustsi tym
szybciej następnego dnia ci, którzy jeszcze mieli siły, biegali by zyskać choć chwilę życia.
Codziennie rano nawet w niedziele, łowcy wchodzili na górę różnymi ścieżkami , z klingami na
ramieniu, z maczetami w dłoni. Wieczorem około szesnastej zawracali zostawiając za sobą sto,
dwieście trupów pod eukaliptusami. Byli wśród nich wszyscy: starcy, dzieci, chorzy i osłabieni, kobiety
i kobiety w ciąży. Wielu zagranicznych dziennikarzy pisało, że piwo i inne trunki odegrały decydującą
rolę podczas masakr. Świadek tego zdarzenia Innocent notabene z zawodu nauczyciel odpowiada:
„To prawda ale w sensie odwrotnym, niż to sobie ludzie wyobrażają. Można powiedzieć, że wielu z
nas zawdzięcza życie primusowi
17
i możemy mu podziękować”
18
.
Skąd taka teza? Zabójcy przychodzili rano na wzgórze by zabijać natomiast wieczorem spożywali
więcej butelek piwa, im więcej zabijali i grabili tym więcej pili w efekcie czego nazajutrz bywali
osłabieni. Powodowało to tym samym opóźnienie realizacji planu zabicia wszystkich Tutsi,
Kiedy w 1959 roku po wyborach do armii poszli Hutu, burmistrzami, prefektami, policjantami
zostawali również przedstawiciele Hutu, Tutsi natomiast trudnili się hodowlą zwierząt, uprawą ziemii,
handlem, prowadzeniem sklepików i wykonywaniem zawodu nauczyciela. To intelektualiści Hutu
zaplanowali likwidację Tutsi
19
. Rwandyjczyk, który nie brał udziału w brutalnej wojnie domowej będąc
poza granicami własnego kraju nie był w stanie przyjąć wszystkich faktów za prawdę, taki człowiek
16
Op. Cit. Jean Hatzfeld, Nagość życia Opowieści z bagien Rwandy, s 81.
17
5% trunek alkoholowy, piwo
18
Ibidem, s.87.
19
Ibidem, s. 89.
10
niby wierzy we wszystko co opowiada ocalały ale szybko zapomina o tej hekatombie - „ (Hatzfeld,
Nagość życia. Opowieści z bagien Rwandy, 2011)”.
W
ZGÓRZE
M
ARANYUNDO
W 1980 roku w ten region przybyło wielu Hutu, gdyż ziemię w wyschniętej Kibuye nie rodziły
wielu plonów. Wielu Tutsi zajmowało już swoje parcele ziemi . W trakcie trwania masakry w kościele
w Naymacie słychać było odgłosy nawoływania do rzezi, okrzyki „Koniec z Wami. Pozbądźmy się
karaluchów”. Ci, którzy nie krzyczeli zostawali bezwzględnie zabijani przez interahamwe za dobre
stosunki sąsiedzkie z Tutsi. Prawdą jest, że w trakcie tej masakry wokół kościoła część ludzi była
podekscytowana ale i część była śmiertelnie wystraszona. Bojówki interahamwe wracając do swych
domów przechwalali się ile osób zabili i ile mienia zgrabili. Ci, którzy nie zabijali udawali, że zabijali –
jednym z efektów tej traumy był fakt braku grzebania zwłok zamordowanych. Osoba, która była
podejrzewana o nadmierną litość musiała udowodnić swoją lojalność pokazując miejsce i zwłoki
osób, którym odebrali życie.
P
AMIĘĆ OFIAR LUDOBÓJSTWA
W miejscowościach Naymat i N`taram kościoły są jedynymi budowlami otaczającymi
zbudowane miejsce pamięci ofiar ludobójstwa. Zamiar wzniesienia takiego sanktuarium podjęto
podczas pory deszczowej ponieważ szczątki pośpiesznie chowanych zwłok zaczęły odsłaniać się z
powodu wymycia przez strumienie płynącej zewsząd wody. Resztki ciał zostały wykopywane przez
miejscowych za pomocą motyk i przy użyciu rąk. Z uwagi na wysokie koszty gminy ani tez notable nie
posiadali środków finansowych na weryfikacje zwłok stąd pomysł umieszczenia szczątków w kościele
by uchronić je przed wodą. Miejsce pamięci zbudowano w tylnej części nawy, w podziemiach. Na
górze na specjalnych półkach leżą rzędem całuny z ciałami zabitych te będące w nienaruszonym
stanie, na drugiej półce ułożone są kości na innej czaszki. W sumie na czterech poziomach półek
podzielonych na sześćdziesiąt cztery przegrody spoczywają kości dwudziestu pięciu tysięcy ofiar
20
.
20
Op. Cit. Jean Hatzfeld, Nagość życia Opowieści z bagien Rwandy, s 121.
11
Z
AKOŃCZENIE
Ludobójstwo w Rwandzie stało się wielkim problemem dla Kościoła. Bardzo często okazywało
się, że księża, zarówno chrześcijańscy, jak i innych wyznań, należeli do MRND i wspierali ideologię
„Hutu Power” (Rwanda, 27 marzec 2012)”
21
. Tak też było w przypadku dwóch sióstr benedyktynek,
Consolate Mukangango i Julienne Mukabutera, które służyły w klasztorze Sovu i współpracowały z
zabójcami. Siostry dostarczyły interahamwe benzynę i wraz z nimi podpaliły budynek, w którym
ukrywało się ok. 500 Tutsi.
Niedawno zostały skazane przez sąd w Brukseli na odpowiednio 15 i 12 lat więzienia.
Podobny przypadek miał miejsce w Kościele Adwentystów Dnia Siódmego, nad którym sprawował
pieczę Minister Elizaphan Ntakirutimana. Międzynarodowy Trybunał Karny dla Rwandy niedawno
skazał go na karę 10 lat więzienia. Zamiast odpowiedzi na wołania o pomoc kolegów, on przywiózł ze
sobą milicjantów, którzy zabili wszystkich na miejscu (Caplan)
22
.
Krytycy zachowania Kościoła wobec rwandyjskiej masakry domagają się, by księża czy siostry
zakonne stanęły przed sądami tak samo, jak inni współwinni. W 1998 roku organizacja Prawa
Afrykanów, wysłała do Jana Pawła II prośbą o pomoc Watykanu w bezpośrednim ustaleniu prawdy o
roli Kościoła podczas ludobójstwa. Według tej organizacji w 1994 roku Kościół przyjął wyjątkową
bierną postawę lub, w gorszym przypadku, nawet zachęcał do zabijania. W Rwandzie panuje również
pogląd, że gdy do władzy doszli Tutsi, Kościół pomagał przedostać się za granicę niektórym księżom
powiązanym z ludobójstwem. Między innymi księdzu Athanase Serombie. W 1995r. Seromba
zmienił nazwisko i mieszkał po ludobójstwie we Florencji. Organizacja African Rights obarcza go
współodpowiedzialnością za zabicie 2 tysięcy Tutsich, którzy uciekli do kościoła w Nyange. Ksiądz,
będąc po stronie wyznawców „Hutu Power”, miał ponoć uzgadniać z bojówkarzami, jak najsprawniej
unicestwić Tutsich. Wykorzystując zaufanie ofiar, wyprowadził je z kościoła dokładnie na rzeź z rąk
Hutu. Ci, którym udało bronić się przed atakami zostali zabici przez buldożery, które miały za zadanie
zakopywać pomordowanych. Staranowano kościół z zarówno żywymi, jak i martwymi ludźmi w
środku. Podobno duchowny zapłacił jednemu z operatorów by pracował szybciej. Podczas rzezi
21
United Nations Assistance Mission for Rwanda,
(UNAMIR),http://www.un.org/en/peacekeeping/missions/past/unamirFT.htm#APRIL, 27 marzec 2012.
22
G. Caplan, Rwanda ten yearsafter the genocide: Somereminders of the internationalresponse to thecrisis,
http://www.pambazuka.org/en/category/features/19891, 27 marzec 2012.
12
duchowny oglądał wszystkie wydarzenia popijając piwo. Dotychczas o współudział oskarżono w
Rwandzie ponad 20 księży i zakonnic, dwóch skazano na karę śmierci.
Czy można było uniknąć tej masakry ludności? Z pewnością tak, gdyby cywilizacja zachodnia z
większym zaangażowaniem i determinacją próbowała powstrzymać tamte wydarzenia. Jak każda
taka ludzka tragedia, ostatecznie będzie zweryfikowana przez historię, którą czasem tworzy się
przelewając niewinną krew.
13
B
IBLIOGRAFIA
Buda, A. (2012, marzec 27). Ludobójstwo w Rwandzie. Psz.pl .
Caplan, G. (brak daty). Pobrano marzec 27, 2012 z lokalizacji
http://www.pambazuka.org/en/category/features/19891
Hatzfeld, J. (2011). Nagość życia. Opowieści z bagien Rwandy. Wołowiec: Wydawnictwo Czarne.
Hatzfeld, J. (2012). Sezon maczet. Wołowiec: Czarne Sp z.o.o.
Hatzfeld, J. (2009). Strategia antylop. Wołowiec: Czarne Sp z.o.o.
Kube, M. (2012, marzec 27). W Rwandzie nie było sprawiedliwych. Rzeczpospolita .
Mountjoy, A. (1998). Przewodnik po świecie. Warszawa.
Peck, R. (Autor), & Peck, R. (Reżyser). (2005). Czasem w kwietniu [Film]. Francja, USA, Ruanda.
R. Kapuściński, H. (1998). Wykład o Ruandzie. Warszawa.
Rwanda, U. N. (27 marzec 2012). UNAMIR.
Violence, O. E. (brak daty). SciencePo. Pobrano marzec 26, 2012 z lokalizacji
http://www.massviolence.org/Interahamwe