pano
rama
M. sodalis, obroƒcy przyrody zapowiadajà
wszcz´cie post´powania sàdowego, twier-
dzàc, ˝e inwestycji nie poprzedzi∏y dok∏adne
badania Êrodowiska.
Raport przygotowany w paêdzierniku ub.r.
przez chiropterologa Michaela R. Gannona
z Pennsylvania State University na zlecenie
inwestora wydaje si´ potwierdzaç stanowi-
sko ekologów. Badacz sp´dzi∏ dwa dni na te-
renie planowanej elektrowni wiatrowej, po-
szukujàc kryjówek nietoperzy. Wed∏ug niego
M. sodalis mo˝e zamieszkiwaç w tym rejonie
latem, wskazane by∏oby wi´c prowadzenie
obserwacji co najmniej przez ca∏e lato. Ale
biolodzy zatrudnieni w przemyÊle si´ nie
zgodzili – mówi Gannon. By okreÊliç poten-
cjalne zagro˝enie dla nietoperzy, nale˝a∏o-
by przed rozpocz´ciem instalacji turbin prze-
prowadziç dwuletnie badanie – napisa∏
w raporcie. – Dopóki nie poznamy jego wy-
ników, powinniÊmy zak∏adaç, ˝e teren inwe-
stycji znajduje si´ na trasie przelotów tych
nocków i ˝e b´dà one ginàç”.
FPL, która wykupi∏a jeszcze nieukoƒczonà
elektrowni´, nadal oczekuje na wi´cej danych.
„Badamy t´ spraw´ – mówi Stengel – i jeÊli
b´dzie trzeba, po dokonaniu oceny sytuacji
podejmiemy odpowiednie dzia∏ania”.
n
èRÓD¸
O
NOAA/NGDC
GEOFIZYKA
P∏aszcz na wierzchu
ODKRYTO NOWY RODZAJ PODMORSKICH RYFTÓW. ANDRZEJ PIE¡KOWSKI
O
ko∏o 190 mln lat temu Afryka i Amery-
ka Pó∏nocna – dotàd tworzàce wraz
z resztà làdów superkontynent Pan-
gea – zacz´∏y si´ od siebie oddzielaç. Przyczy-
nà by∏o pojawienie si´ w górnym p∏aszczu
Ziemi si∏ rozciàgajàcych, które doprowadzi-
∏y do p´kni´cia skorupy ziemskiej wzd∏u˝
d∏ugiej linii zwanej ryftem, otwierajàcej si´
z po∏udnia na pó∏noc. Przez szczelin´ zacz´-
∏a wylewaç si´ lawa, tworzàc nowà skoru-
p´. Tak narodzi∏ si´ Atlantyk, a ryft, biegnà-
cy dziÊ Êrodkiem oceanu, jest wcià˝ aktywny.
Uwa˝a si´, ˝e w podobny sposób powsta∏y
wszystkie ryfty na Ziemi. Jednak w listopa-
dowym numerze tygodnika Nature Henry
J. B. Dick, Jian Lin i Hans Schouten z Woods
Hole Oceanographic Institution donoszà
o odkryciu nieznanego dotàd rodzaju ryftów,
które powstajà inaczej i stanowià 40%
wszystkich ryftów na Êwiecie.
G∏ównà cechà odró˝niajàcà ten rodzaj
ryftu od innych jest niezwykle ma∏a pr´d-
koÊç spredingu, czyli rozsuwania si´ p∏yt tek-
tonicznych, po∏àczonego z generowaniem
Êwie˝ej skorupy. Wynosi ona zwykle oko∏o
12 mm na rok. Ryfty dzieli si´ na trzy kate-
gorie: o ma∏ej (poni˝ej 55 mm na rok), Êred-
niej (55–80 mm na rok) i du˝ej (80–180 mm
na rok) pr´dkoÊci spredingu. W ka˝dej z tych
kategorii typowa pr´dkoÊç rozsuwania si´
nadaje ryftom charakterystyczny kszta∏t
grzbietu Êródoceanicznego. Szybko rozsu-
wajàca si´ skorupa tworzy ∏agodne grzbiety
wysokoÊci oko∏o kilometra, przy wolnym
spredingu zaÊ grzbiet jest rozdzielony g∏´-
bokà, centralnà rozpadlinà. Przy pr´dkoÊci
poni˝ej 20 mm na rok grzbiet jest szerszy
RYFTY
o bardzo ma∏ej pr´dkoÊci
spredingu, takie jak arktyczny
grzbiet Gakkel, majà nieregularny
kszta∏t i sà pozbawione poprzecznych
uskoków transformacyjnych.
Badania wskazujà, ˝e mogà to
byç najciekawsze miejsca
dna oceanicznego.
MARZEC 2004 ÂWIAT NAUKI
11
GRZBIET
GAKKEL
D
la fantastów, którym si´ marzy∏a do-
brze dzia∏ajàca za∏ogowa baza na
Ksi´˝ycu, znalezienie grubych warstw
lodu w okolicach ksi´˝ycowych biegunów
by∏oby jak odkrycie ˝y∏y z∏ota. Po stopieniu
bry∏ lodu mo˝na by otrzymywaç wod´ pitnà
i do uprawy roÊlin oraz produkowaç paliwo
rakietowe. Okazuje si´ jednak, ˝e te wspa-
nia∏e wizje trudno b´dzie zre-
alizowaç. Wyniki ostatnich
badaƒ powierzchni Ksi´˝y-
ca, prowadzonych przez ob-
serwatorium Arecibo w Por-
toryko, Êwiadczà, ˝e przyszli
kolonizatorzy naszego na-
turalnego satelity b´dà mu-
sieli zadowoliç si´ jedynie
maleƒkimi kryszta∏kami roz-
proszonymi w ksi´˝ycowym
gruncie.
Zespó∏ naukowców z Are-
cibo, kierowany przez Bru-
ce’a A. Campbella z Center for
Earth and Planetary Studies
w Smithsonian Institution,
u˝ywa∏ radaru pracujàcego
na falach o d∏ugoÊci 70 cm i dotar∏ nim pi´cio-
krotnie g∏´biej pod powierzchni´ ni˝ w jakich-
kolwiek wczeÊniejszych badaniach, które przy-
nios∏y informacje o Êladach wyst´powania
lodu. „ChcieliÊmy byç pewni, ˝e niczego nie
przeoczyliÊmy” – mówi Campbell.
Naukowcy od dawna podejrzewali, ˝e
w okolicach ksi´˝ycowych biegunów na dnie
g∏´bokich kraterów mog∏a przetrwaç jakaÊ
postaç lodu. W obszarach tych górna kra-
w´dê tarczy s∏onecznej nigdy nie wznosi si´
wy˝ej ni˝ na dwa stopnie ponad horyzont
i d∏ugie cienie k∏adà si´ na nisko po∏o˝one
miejsca, pogrà˝ajàc je w wiecznych ciem-
noÊciach. JeÊli w te mroêne rejony, gdzie
temperatura nigdy nie przekracza –225°C,
trafià zb∏àkane czàsteczki H
2
O, to natych-
miast osiadajà na zimnych powierzchniach.
JeÊli czàsteczek jest dostatecznie du˝o, po-
wstaje warstewka szronu.
Sprzeczne interpretacje badaƒ radaro-
wych przeprowadzonych pod koniec lat dzie-
wi´çdziesiàtych nie rozstrzygn´∏y kwestii
istnienia w tych „zimnych pu∏apkach” po-
k∏adów przypominajàcych lodowce. Na-
ukowcy wcià˝ zastanawiajà si´ nad pocho-
pano
rama
12
ÂWIAT NAUKI MARZEC 2004
BRUCE A. CAMPBELL
Smithsonian Institution
i bardziej nierówny, a rozpadlina g∏´bsza.
Nie ma równie˝ charakterystycznych dla in-
nych ryftów poprzecznych uskoków trans-
formacyjnych, b´dàcych êród∏em trz´sieƒ
ziemi.
Poczàtkowo przypuszczano, ˝e nowe
ryfty sà po prostu bardzo powolnà odmianà
ryftów o ma∏ej pr´dkoÊci spredingu, ale ba-
dania przeprowadzone w rejonie grzbietu
Gakkel na Oceanie Arktycznym oraz grzbie-
tu przebiegajàcego na po∏udnie od Afryki
wykaza∏y, ˝e majà one zupe∏nie innà struk-
tur´ geologicznà. Skorupa rozsuwa si´
wzd∏u˝ nich tak powoli, ˝e magma zdà˝a za-
stygnàç g∏´boko pod dnem i gdy powstaje
p´kni´cie, jest dêwigana na powierzchni´
w formie litej ska∏y. To niezwyk∏a gratka dla
geologów, poniewa˝ w obr´bie tych stref
ryftowych na powierzchni oceanicznego dna
ods∏oni´te sà Êwie˝e ska∏y p∏aszcza. W in-
nych miejscach zwykle sà niedost´pne
pod grubà warstwà ska∏ skorupy ziemskiej.
Górny p∏aszcz zbudowany jest z perydotytu
– gruboziarnistej, oliwkowozielonej ska∏y
z∏o˝onej niemal wy∏àcznie z oliwinu i uwa-
˝anej za ska∏´ wyjÊciowà dla wszystkich
innych ska∏ na Ziemi. Perydotyt jest nie-
trwa∏y w warunkach powierzchniowych i za-
równo w kontakcie z wodà morskà, jak i at-
mosferà szybko ulega przeobra˝eniu we
wtórny serpentynit.
Ryfty o tak ma∏ej pr´dkoÊci spredingu od-
ró˝niajà si´ tak˝e typem aktywnoÊci wulka-
nicznej. Lawa ma inny sk∏ad, wzbogacony
w pierwiastki pochodzàce z wody morskiej.
Jej erupcje zdarzajà si´ rzadko, ust´pujàc
miejsca procesom hydrotermalnym, które
osadzajà w dnie oceanu ogromne iloÊci ta-
kich metali, jak ˝elazo, miedê, cynk i o∏ów.
Byç mo˝e w przysz∏oÊci, gdy wyczerpià si´
z∏o˝a làdowe, te zasoby stanà si´ g∏ównym
êród∏em tych pierwiastków.
n
Teori´ tektoniki p∏yt powszechnie
zaakceptowano dopiero w latach
szeÊçdziesiàtych, gdy odkryto, ˝e
namagnesowanie ska∏ po obu
stronach grzbietów Êródoceanicznych
uk∏ada si´ w symetryczne pasy,
a ca∏a skorupa oceaniczna jest
stosunkowo m∏oda. Zgodnie z tà
teorià góry sà wynikiem napierania
na siebie dwóch poruszajàcych si´
poziomo p∏yt skorupy. WczeÊniej
obowiàzywa∏a teoria geosynklin,
wed∏ug której wypi´trzanie gór
zachodzi niemal wy∏àcznie
wskutek ruchów pionowych.
NAPIERANIE
W POZIOMIE
ASTRONOMIA
Ksi´˝ycowe lody
UZYSKANIE WODY NA SREBRNYM GLOBIE NIE B¢DZIE ¸ATWE. SARAH SIMPSON
ZACIENIONE KRATERY
w pobli˝u
ksi´˝ycowego bieguna,
szczególnie Shoemaker i Faustini,
odpowiedzia∏y poszukujàcemu
lodu radarowi g∏uchym echem,
rozwiewajàc nadzieje na ∏atwy
dost´p do zasobów wody.