I The Phantom Menace[1999]DvDrip aXXo


00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:Synchro do wersji UnSeeN, 2.18 GB.|by Teck.
00:00:20:Dawno temu|w odległej galaktyce...
00:00:27:GWIEZDNE WOJNY
00:00:39:Epizod I
00:00:42:MROCZNE WIDMO
00:00:48:Niepewność ogarnęła|Republikę Galaktyki.
00:00:51:Powstał spór o opodatkowanie szlaków|handlowych w systemie gwiezdnym.
00:00:56:Mając nadzieję, że rozwiąże sprawę|blokadą śmiercionośnych statków...
00:01:00:chciwa Federacja Handlowa|wstrzymała wszelkie dostawy...
00:01:04:na małą planetę Naboo.
00:01:10:Podczas gdy Kongres Republiki|obraduje w nieskończoność...
00:01:13:nad tym niepokojącym|biegiem wydarzeń...
00:01:15:naczelny kanclerz potajemnie|wysyła dwóch rycerzy Jedi...
00:01:18:obrońców pokoju i sprawiedliwości|w galaktyce...
00:01:22:w celu rozstrzygnięcia konfliktu...
00:01:54:- Kapitanie.|- Tak jest?
00:01:57:Proszę powiedzieć iż wchodzimy natychmiast.
00:02:00:Ambasadorzy Wielkiego Kanclerza|pragną wejść na pokład.
00:02:05:Oczywiście. Nasza blokada|jest całkowicie legalna.
00:02:10:Przyjmiemy ambasadorów z radością.
00:02:35:TC-1 4, do usług. Tędy, proszę.
00:02:45:To dla nas wielki zaszczyt.|Proszę się rozgościć.
00:02:50:Mój pan niebawem się zjawi.
00:02:56:- Mam złe przeczucia.|- Ja nic nie czuję.
00:03:01:Nie dotyczą naszej misji,|ale czegoś innego, nieuchwytnego.
00:03:06:Nie ulegaj obawom, Obi-Wan.|Skup się na "tu i teraz".
00:03:11:Mistrz Yoda radzi myśleć|o przyszłości.
00:03:14:Ale nie kosztem "teraz".|Skup się na żywej mocy...
00:03:18:- młody Padawanie.|- Tak, mistrzu.
00:03:23:Czy wicekról uzna żądania|kanclerza?
00:03:27:Ci handlarze to tchórze.|Negocjacje będą krótkie.
00:03:32:Co? Co powiedziałaś?
00:03:35:To Rycerze Jedi.
00:03:38:Wiedziałem,|chcą przeforsować ugodę.
00:03:43:Zajmij ich,|pomówię z Lordem Sidiousem.
00:03:46:Oszalałeś?
00:03:48:Nie pójdę tam,|gdzie jest aż dwóch Jedi.
00:03:52:Poślij robota.
00:03:58:Zawsze każą tak długo czekać?
00:04:01:Wyczuwam wielki strach,|jak na tak banalny spór.
00:04:16:- O co chodzi?|- Plan upadł, Lordzie Sidious.
00:04:20:Koniec blokady.|Nie sprzeciwimy się Jedi.
00:04:24:Nie chcę więcej oglądać|tego tępego ścierwa.
00:04:29:Niefortunnie się składa.|Przyspieszmy wdrażanie planu.
00:04:34:Rozpocznij desant wojsk.
00:04:36:Czy to jest legalne, panie?
00:04:40:Sprawię, że będzie.
00:04:43:A Jedi?
00:04:44:Kanclerz popełnił błąd.|Natychmiast ich zabić.
00:04:49:Tak, tak, panie. Jak rozkażesz.
00:04:55:Kapitanie!
00:05:06:Dioxis.
00:05:12:Pewnie już nie żyją.
00:05:15:Zniszczyć to,|co z nich zostało.
00:05:25:Och... przepraszam.
00:05:27:- Kapralu, sprawdźcie.|- Odbiór, odbiór.
00:05:32:Rozwalić!
00:05:38:- Co się tam dzieje?|- Brak łączności.
00:05:46:- Czy spotkałeś już rycerza Jedi?|- Nie, ale...
00:05:51:- Zabezpieczyć mostek!|- To nie wystarczy...
00:05:55:Droidiki, już!
00:05:57:Nie przeżyjemy tego.
00:06:10:Zamknąć grodzie!
00:06:18:To ich zatrzyma.
00:06:28:Mimo to przechodzą!
00:06:32:Niemożliwe!
00:06:37:Gdzie są droidiki?
00:06:42:Niszczyciele!
00:06:49:Mają generatory pola.
00:06:52:Chodźmy!
00:06:59:Nie mają szans z droidikami.
00:07:03:Idą do szybu wentylacyjnego.
00:07:14:- Roboty bojowe.|- Armia najeźdźcza.
00:07:18:To bardzo podejrzane.
00:07:21:Musimy ostrzec Naboo i kanclerza.
00:07:24:Rozdzielmy się.
00:07:26:Spotkamy się na planecie.
00:07:29:W jednym miałeś rację, mistrzu.
00:07:32:Negocjacje trwały bardzo krótko.
00:07:37:- Przekaz z planety.|- Królowa Amidala.
00:07:41:W końcu poskutkowało.
00:07:44:Wasza wysokość znów|nas zaszczyca?
00:07:47:Nie ucieszą cię moje słowa.
00:07:51:Koniec bojkotu naszej planety.
00:07:54:- Nic o tym nie wiem.|- Są u ciebie ambasadorzy...
00:07:58:masz rozkaz podpisać ugodę.
00:08:01:Nie wiem o ambasadorach.
00:08:05:Jesteś w błędzie.
00:08:07:Ostrzegam, wicekrólu.|Federacja za daleko się posunęła.
00:08:12:Zawsze działamy za zgodą Senatu.
00:08:16:- Wysnuwasz pochopne wnioski.|- To się okaże.
00:08:21:- Ma rację. Senat nigdy...|- Za późno!
00:08:25:- Spodziewa się ataku?|- Nie wiem...
00:08:28:ale musimy szybko|przerwać wszystkie połączenia.
00:08:37:Ambasadorzy|jeszcze się tam nie zjawili?
00:08:41:Czy to prawda?|Kanclerz mnie zapewniał...
00:08:45:że już są na miejscu.
00:08:52:Senatorze Palpatine? Co się dzieje?
00:08:56:Sprawdź komunikator.
00:08:58:To oznacza tylko jedno: inwazję.
00:09:02:Nie ośmielą się.
00:09:05:Senat cofnąłby im koncesję,|to byłby ich koniec.
00:09:09:- Musimy negocjować.|- Jak?
00:09:12:Straciliśmy łączność.|I gdzie są ambasadorzy?
00:09:18:Wisi nad nami groźba.
00:09:21:Nasza ochotnicza straż|ulegnie armii Federacji.
00:09:26:Nie poprę działań|prowadzących do wojny.
00:10:05:Tak, wicekrólu?
00:10:06:Przeszukaliśmy statek,|ani śladu Jedi.
00:10:10:Mogli się przedostać tutaj.
00:10:13:Jeśli tak, znajdziemy ich.
00:10:15:Działajcie rozważnie.|Jedi nie wolno lekceważyć.
00:10:33:Uciekaj!
00:10:47:Co to biło?
00:10:49:Czekaj!
00:10:50:- Mui-mui, moja kochać twoja!|- Mogliśmy zginąć, mózgu nie masz?
00:10:54:- Moja umie mówić.|- To nie świadczy o inteligencji.
00:10:58:- Uciekaj stąd.|- Nie! Zostać.
00:11:01:- Jar Jar Binks, twoja sługa.|- Nie trzeba.
00:11:05:Trzeba. Tak nakazali Bogowie,|tak właśnie.
00:11:10:Na ziemię!
00:11:19:- Twoja mnie znów ocalić.|- Co to? - Tubylec.
00:11:23:Uciekajmy,|nim zjawi się więcej robotów.
00:11:26:Więcej, powiadasz?
00:11:29:Przepłaszam, najbezpieczniej|jest w mieście Gunga.
00:11:34:Moja się tam wychować.|To ukryte miasto.
00:11:38:Miasto?
00:11:40:Możesz nas tam zaprowadzić?
00:11:42:Po zastanowieniu... nie.|Tak naprawdę, to nie.
00:11:46:Moja się wstydzi przyznać,|ale... oni moja wygnać.
00:11:52:Zapomnieć. Szefowie zrobią mi|okropne rzeczy...
00:11:57:jeśli moja wrócić.
00:11:59:Słyszysz?
00:12:02:Tysiąc okropnych rzeczy|zmierza w naszą stronę.
00:12:06:Zdepczą nas...
00:12:08:zmielą na papkę, odeślą w niebyt.
00:12:14:Wasza mieć dar przekonywania.
00:12:17:Tędy. Szybko!
00:12:23:- Daleko jeszcze?|- Nasza płynąć pod wodą.
00:12:27:I ostrzegać. Gunganie|nie lubić obcych, więc...
00:12:31:- ciepło wasza nie powitać.|- Nikt nas dziś mile nie witał.
00:12:47:Płynąć za mną.
00:13:32:Jak dobrze wrócić w domu!
00:13:50:Ej, wy!
00:13:51:Stać tam!
00:13:53:Dzieńdoberek, kapitanie Tarpals.|Moja wrócić!
00:13:57:Jar Jar,|staniesz przed szefami.
00:14:00:Twoja siedzieć w dużym kaka.
00:14:08:Co za chłamstwo!
00:14:18:Wasza nie wolno tu przebywać.
00:14:21:Armia machiniaków na górze|to nie wasza sprawa.
00:14:25:Szykuje się do najazdu na Naboo.
00:14:28:- Musimy ich ostrzec.|- Nasza nie lubić Naboo.
00:14:33:Oni myśleć, że być tacy cwani!
00:14:36:Że ich mózgi być takie wielkie!
00:14:39:Roboty przejmą nad wami władzę.
00:14:43:Wątpię. One o nas nie wiedzą.
00:14:49:Wy i Naboo żyjecie|w symbiozie. Zrozumcie to.
00:14:55:Nasza się nie martwić o Naboo.
00:15:00:Więc odpraw nas stąd.
00:15:02:Szybko wasza odprawić.
00:15:05:Przydałby się nam transport.
00:15:07:Nasza wam dać bongo.
00:15:10:Najszybsza droga do Naboo...
00:15:13:prowadzi przez...
00:15:15:jądro planety.
00:15:18:A teraz...
00:15:20:idźcie.
00:15:22:Odchodzimy w pokoju.
00:15:24:- Co to jest bongo?|- Środek transportu. Chyba.
00:15:28:Robi z was balona.
00:15:30:Przejście przez jądro planety...|fatalne bumbum.
00:15:35:Przydałaby się pomoc.
00:15:38:Mistrzu, czas nagli.
00:15:41:Potrzebujemy nawigatora.
00:15:44:Mógłby się przydać.
00:15:48:A co zrobicie z Jar Jarem Binksem?
00:15:52:On zasłużył na pokaranie.
00:15:56:Uratowałem go.
00:15:58:Zawdzięcza mi życie.
00:16:01:Bogowie żądają,|by należało do mnie.
00:16:05:Binks...
00:16:07:czyżby twoja z nim mieć...
00:16:10:życiowe porachunki?
00:16:18:Zabierzcie go!
00:16:22:Moja się na to nie pisać. Woli być|trupem tutaj, niż w jądrze planety.
00:16:27:Bogowie!|Co moja mu nagadać?
00:16:48:To obłęd. Guberfisz!
00:16:51:- Za co cię wygnano?|- To długa opowieść.
00:16:54:Ale sprowadza się do tego,|że moja być... fajtłapa.
00:16:59:- I za to cię wygnali?|- Można to tak ująć.
00:17:16:Moja spowodować jeden czy dwa|tycie-tyciutkie wypadeczki.
00:17:20:Bum w gaz, trzask w heyblibber szefa|i banicja.
00:17:32:Guberfisz! Zębiska!
00:17:44:Zawsze znajdzie się większa ryba.
00:17:46:Radzę zawrócić.
00:17:59:Inwazja przebiega zgodnie z planem.
00:18:02:Senat brnie w spory proceduralne.
00:18:05:Musi zaakceptować waszą władzę|nad układem.
00:18:09:Królowa wierzy,|że Senat stanie po jej stronie.
00:18:14:Amidala jest młoda i naiwna.
00:18:17:Pokierujecie nią bez przeszkód.
00:18:20:Tak, panie.
00:18:24:Nie mówiłeś mu o zaginionych Jedi.
00:18:27:Zgłosimy mu to, kiedy się znajdą.
00:18:35:- Dokąd nasza płynąć?|- Moc nas poprowadzi.
00:18:39:Moc maksi-wielka.
00:18:42:Coś mi tu śmierdzi.
00:18:45:Tracimy zasilanie.
00:18:53:- Przyjdzie nam tu zginąć!|- To jeszcze nic.
00:18:57:"Jeszcze nic"? Potwory...
00:19:00:przecieki,|opadanie, brak zasilania!
00:19:04:Więc kiedy będzie "już coś"?!
00:19:08:Jest zasilanie.
00:19:10:Potwory!
00:19:19:- Odpręż się.|- Przedobrzyłeś.
00:19:38:Płyń w tamtym kierunku.
00:20:16:Wicekrólu, mamy królową.
00:20:20:Zwycięstwo!
00:20:34:Jak ładnie!
00:20:41:Jak uzasadnisz tę inwazję|przed Senatem?
00:20:45:Podpiszemy z królową traktat,|legalizujący okupację.
00:20:49:- Senat go ratyfikuje.|- Nie pójdę na ugodę.
00:20:53:Cierpienia poddanych każą ci|zrozumieć nasze stanowisko.
00:21:00:- Komendancie.|- Tak jest!
00:21:03:Odprowadzić.
00:21:04:- Kapitanie, do Obozu 4.|- Rozkaz, rozkaz.
00:22:00:- Zejdźmy z ulicy, wasza wysokość.|- Weźcie ich broń.
00:22:05:Wasza być bomba-źli!
00:22:10:- Jesteśmy ambasadorami.|- Nic nie wskóraliście.
00:22:14:Bo nie doszło do negocjacji.|Skontaktujmy się z Republiką.
00:22:18:Nie mamy łączności.
00:22:20:- Macie jakiś transport?|- W hangarze głównym. Tędy.
00:22:28:- Za dużo ich.|- To nic.
00:22:31:Radzę lecieć z nami na Coruscant.
00:22:35:Moje miejsce jest wśród poddanych.
00:22:38:- Zabiją cię tu.|- Nie ośmielą się!
00:22:41:Musi podpisać zgodę.|Nie zabijąjej.
00:22:44:Muszą mieć inne plany.|To posunięcie nie ma sensu.
00:22:48:Zniszczą cię.
00:22:50:Senat musi nas poprzeć.|Palpatine liczy na twoją pomoc.
00:22:55:Każda z opcji to ogromne zagrożenie|dla nas wszystkich.
00:22:59:- Jesteśmy odważni.|- Jeśli masz wyjechać...
00:23:02:to teraz.
00:23:05:Przedstawię sprawę Senatowi.|Uważaj, gubernatorze.
00:23:18:Musimy uwolnić pilotów.
00:23:21:Ja się tym zajmę.
00:23:26:Stać!
00:23:27:Ambasador.|Zabieram ich na Coruscant.
00:23:31:Dokąd?
00:23:33:Na Coruscant.
00:23:34:Na Coruscant? Nieprawda.|Jesteście aresztowani!
00:24:16:Siedź tu. I nie szukaj guza.
00:24:22:Cześć, chłopaki!
00:24:31:Blokada!
00:24:42:Generator pola!
00:24:51:Co za chłamstwo!
00:25:03:Tracimy roboty.
00:25:05:Bez generatora przepadniemy!
00:25:10:Nie ma pola!
00:25:18:Jest zasilanie!
00:25:22:Udało mu się!
00:25:24:Obszedł główny napęd.|Maksymalna moc pola.
00:25:38:Mamy za mało mocy.|Hipernapęd cieknie.
00:25:41:Musimy gdzieś dokonać napraw.
00:25:44:Tutaj, mistrzu. Tatooine.
00:25:46:Mała, biedna planeta.|Federacja nie ma tam wpływów.
00:25:51:- Skąd ta pewność?|- Jest w rękach Huttów.
00:25:54:Huttowie to gangsterzy!|Jeśli znajdą królową...
00:25:58:Możemy wylądować|na planecie Federacji.
00:26:01:Tyle tylko, że Huttom|nie zależy na królowej.
00:26:10:Czy Amidala podpisała pakt?
00:26:12:Ona zniknęła, panie.
00:26:16:Krążownik z Naboo|przedarł się przez blokadę.
00:26:20:Pakt ma być podpisany!
00:26:23:Panie... nie możemy|namierzyć jej statku.
00:26:28:- Jest poza naszym zasięgiem.|- Ale nie dla Sitha.
00:26:33:Oto mój uczeń...
00:26:35:Darth Maul.
00:26:38:Odszuka wasz zaginiony statek.
00:26:45:Tego już za wiele.|Teraz jest ich dwóch!
00:26:50:Niepotrzebnie się na to|zgodziliśmy.
00:26:58:To doskonale|zaprojektowany mały robot.
00:27:01:Ocalił statek i nas wszystkich.
00:27:04:Należy mu się pochwała.|Jaki ma numer?
00:27:09:- R2-D2, wasza wysokość.|- Dziękuję ci, R2-D2.
00:27:17:Padme!
00:27:20:Oczyść go.
00:27:22:Zasłużył na wdzięczność.
00:27:25:Co dalej?
00:27:30:Wasza wysokość, chcemy lecieć|na odległą planetę Tatooine.
00:27:34:Jest poza zasięgiem Federacji.
00:27:38:Nie zgadzam się z Jedi.
00:27:40:Wasza wysokość musi mi uwierzyć.
00:27:46:Cześć!
00:27:48:Przypraszam. Kto twoja być?
00:27:52:Padme.
00:27:54:A moja Jar Jar Binks.
00:27:57:Jesteś Gunganem?
00:28:01:- Jak się tu znalazłeś?|- Nie mieć pojęcia.
00:28:04:Mój dzień zaczął się przyjemnie|od posilnego jedzonka. I bum!
00:28:09:Wystraszyłem się,|złapałem Jedi i bęc!
00:28:13:Moja trafić tutaj.|I bardzo się bać.
00:28:23:- Oto ona. Tatooine.|- Widzę osadę.
00:28:27:Wyląduj poza nią,|żeby nie ściągać uwagi.
00:28:47:Padł generator hipernapędu.
00:28:50:To nieco skomplikuje sprawę.|Uważaj. Czuję zakłócenie Mocy.
00:28:54:- Ja także, mistrzu.|- Nie nadawać komunikatów.
00:29:03:Takie słońce|mordorwać moja skóra.
00:29:08:Czekajcie!
00:29:13:Macie ją ze sobą zabrać.
00:29:16:Nie, kapitanie.
00:29:19:Port to nie miejsce dla niej.
00:29:21:Królowa nalega.|Jest ciekawa planety.
00:29:27:Kiepski pomysł.
00:29:29:Trzymaj się mnie.
00:29:44:W większości fermy|pozyskiwaczy wilgoci.
00:29:48:Kilka tubylczych plemion i zbójców.
00:29:52:Oaza dla tych, którzy się ukrywają.
00:29:56:Jak my.
00:29:59:Moja mieć bardzo złe przeczucia.
00:30:17:Spróbujemy u któregoś|z mniejszych kupców.
00:30:25:Dzień dobry.
00:30:28:- Czego chcecie?|- Szukam części do Nubiana J 327.
00:30:33:Ach, tak!
00:30:34:Nubian! Sporo tego mamy.
00:30:37:- Mały, chodź tu szybko!|- Robot przedstawi listę.
00:30:44:Co tak długo?
00:30:46:- Czyściłem przełączniki.|- Pilnuj sklepu, mam tu klienta.
00:30:52:Chodźmy na zaplecze.
00:30:54:Tam znajdziecie to, czego szukacie.
00:30:58:Niczego nie dotykaj.
00:31:09:- Jesteś aniołem?|- Czym?
00:31:12:Aniołem.|Piloci czasem o nich mówią.
00:31:16:Są najpiękniejsze w kosmosie.
00:31:19:Mieszkają na Księżycach Iego.
00:31:21:Zabawny z ciebie chłopczyk.
00:31:24:- Skąd tyle wiesz?|- Słucham kupców i pilotów...
00:31:29:Sam jestem pilotem.|Kiedyś stąd odlecę.
00:31:34:- Jesteś pilotem?|- Odkąd pamiętam.
00:31:38:- Kiedy tu trafiłeś?|- Byłem bardzo mały.
00:31:42:Chyba miałem trzy lata.|Mamę i mnie sprzedano Gardulli.
00:31:47:Ale przegrała nas na wyścigach.
00:31:49:Jesteś niewolnikiem?
00:31:51:Jestem osobą, mam na imię Anakin.
00:31:55:Nie wszystko rozumiem.|To dla mnie obce miejsce.
00:32:03:A twoja gdzie?
00:32:13:Uderz w nos!
00:32:19:Generator hipernapędu T-1 4.|Masz szczęście.
00:32:22:Tylko ja taki mam.
00:32:25:Ale nie taniej kupić nowy statek?
00:32:30:A właśnie,|jak chcesz mi za to zapłacić?
00:32:34:Dam 20 000 datarii.
00:32:36:Waluta Republiki? To na nic.|Chcę coś konkretniejszego.
00:32:41:Nie mam... waluta może być.
00:32:44:- Nie może.|- Może, to dobra waluta.
00:32:47:Niedobra!
00:32:49:Bawisz się w rycerza Jedi?|Trafiłeś na Toydariana!
00:32:54:Sztuczki na mnie nie działają.
00:32:58:Nie ma pieniędzy,|nie ma części, nie ma sprzedaży.
00:33:01:A tylko ja mam hipernapęd T-1 4,|mogę cię o tym zapewnić!
00:33:12:Długo bym nie przetrwał,|gdybym nie umiał konstruować.
00:33:20:Idziemy. Jar Jar!
00:33:24:Miło mi było cię poznać.
00:33:27:Ciebie też!
00:33:37:Cudzoziemcy! Myślą,|że się na niczym nie znamy.
00:33:42:Wydawali się mili.
00:33:44:Wyczyść półki...
00:33:45:i możesz iść do domu.
00:33:54:- Na pokładzie nic nie ma?|- Parę pojemników prowiantu...
00:33:59:garderoba królowej.|Za mało na handel wymienny.
00:34:04:Poszukam innego rozwiązania.|Skontaktuję się później.
00:34:09:Zgroza! Zgroza!|Tubylasy są... pokłęcone!
00:34:14:- One nasza złupić i ukatrupić!|- Nie mamy nic cennego. W tym sęk.
00:34:34:Zapłacisz za to?
00:34:37:Siedem łupi-upi.
00:34:49:Czy to twoje?
00:34:57:Uważaj, Sebulba.
00:34:59:To ważny cudzoziemiec.
00:35:01:Nie daj się zabić przed wyścigiem.
00:35:05:Na następnych zawodach|cię wykończę!
00:35:08:Gdybyś nie był niewolnikiem,|już bym cię zabił.
00:35:12:Tak, musiałbyś za mnie zapłacić.
00:35:19:Mógł się zamienić w breję.|Wdał się w bójkę z Dagiem.
00:35:23:I to bardzo groźnym, z Sebulbą.
00:35:25:Moja nie znosić bójek.|Moja ich unikać.
00:35:29:Chłopak ma rację.|Kiedyś się doigrasz.
00:35:33:Dziękuję, młody przyjacielu.
00:35:37:Ale... moja nic nie zrobić!
00:35:47:Ta burza opóźni ich powrót.
00:35:49:Groźnie wygląda.
00:35:53:- Mamy przekaz z Naboo.|- Idziemy.
00:36:03:Proszę, będą ci smakować.
00:36:06:Dziękuję.
00:36:08:Ale mnie bolą kości.
00:36:11:Zbiera się na burzę, Ani.|Lepiej zmykaj do domu.
00:36:15:- Macie schronienie?|- Wracamy na statek.
00:36:18:- Jest daleko stąd?|- Za miastem.
00:36:21:Nie zdążycie.
00:36:23:Burze piaskowe są bardzo,|bardzo niebezpieczne.
00:36:27:Zaprowadzę was do siebie.
00:36:45:- Mamo, już jestem!|- Przytulniasto.
00:36:48:To moi przyjaciele, mamo.
00:36:51:- Jestem Qui-Gon Jinn.|- Buduję robota. Pokazać ci?
00:36:54:Zaofiarował nam schronienie.
00:36:57:Chodź, pokażę ci 3-PO.
00:37:07:Nie jest świetny?|Jeszcze go nie skończyłem.
00:37:11:Wspaniały!
00:37:14:Podoba ci się?
00:37:15:Robot protokolarny,|ma pomagać mamie.
00:37:22:Gdzie się wszyscy podziali?
00:37:29:Witam, jestem C 3-PO,|kontakty ludzie-roboty.
00:37:33:- Czym mogę służyć?|- Jest idealny.
00:37:37:Po burzy pokażę ci mojego ścigacza.
00:37:42:Nie jestem pewien,|czy podłoże jest stabilne.
00:37:45:Chyba nas sobie nie przedstawiono.
00:37:49:R2-D2? Miło mi poznać.|C 3-PO, kontakty ludzie-roboty.
00:37:57:Przepraszam, jak to, "nagi"?
00:38:02:Widać mi części? Wielkie nieba!
00:38:09:Żniwo śmierci jest wielkie.|Musimy im ulec.
00:38:14:Błagam o kontakt!
00:38:16:To podstęp. Nie odpowiadajcie.|Żadnych komunikatów.
00:38:23:Chcą nas namierzyć.
00:38:26:A jeśli to prawda... i ludzie giną?.
00:38:30:Tak czy inaczej,|ścigamy się z czasem.
00:38:45:Tatooine jest słabo zaludniona.|Szybko ich odszukam.
00:38:50:Najpierw zaatakuj Jedi.
00:38:52:Potem zabierz królową do Naboo,|by podpisała traktat.
00:38:57:Nareszcie się ujawnimy.
00:38:59:- Nareszcie zemsta.|- Jesteś dobrze wyszkolony, uczniu.
00:39:04:Nikt ci nie dorówna.
00:39:11:Każdy niewolnik|ma wszczepiony nadajnik.
00:39:17:Niedługo zlokalizuję własny.
00:39:19:- Za próbę ucieczki...|- Wysadzają cię!
00:39:23:Co za chłamstwo!
00:39:26:Wciąż istnieje tu niewolnictwo?|Ustawy Republiki...
00:39:30:To nie Republika.|Jesteśmy zdani na siebie...
00:39:35:Przepłaszam.
00:39:38:Widzieliście zawody ścigaczy?
00:39:41:Na Malastare.
00:39:43:Ogromna prędkość, wielkie ryzyko.
00:39:46:Ja to potrafię.
00:39:48:Musisz mieć refleks godny Jedi.
00:39:52:Nie rób tego więcej.
00:39:58:Jesteś rycerzem Jedi, prawda?
00:40:04:Czemu tak sądzisz?
00:40:05:Widziałem twój miecz świetlny.|Tylko Jedi takie noszą.
00:40:10:Może któregoś zabiłem|i odebrałem mu miecz?
00:40:13:Wątpię.
00:40:14:- Nikt nie zdoła zabić Jedi.|- Chciałbym, żeby tak było.
00:40:19:Śniło mi się, że jestem Jedi.|Oswobodziłem niewolników.
00:40:24:- Przybyłeś nas uwolnić?|- Niestety, nie.
00:40:28:A ja myślę, że tak.|Inaczej czego byś tu szukał?
00:40:37:Bystry jesteś, Anakin.
00:40:39:Lecimy na Coruscant|z wyjątkowo ważną misją.
00:40:45:Jak trafiliście|do terytoriów zewnętrznych?
00:40:49:Musimy naprawić statek.
00:40:52:Mogę pomóc.
00:40:53:- Wszystko potrafię naprawić!|- Nie wątpię.
00:40:58:- Ale nie mamy części.|- Ani żadnych rzeczy na wymianę.
00:41:03:Ci kupcy muszą mieć|jakąś słabość.
00:41:06:Hazard. Wszystko kręci się...
00:41:09:wokół tych okropnych wyścigów.
00:41:12:Chciwość bywa sprzymierzeńcem.
00:41:15:Sam zbudowałem ścigacza.
00:41:17:Jutro jest wielki wyścig.
00:41:20:Zgłoś mojego ścigacza.
00:41:23:- Watto nie pozwoli.|- Nie wie, że jest mój.
00:41:26:- Weźmiesz mnie na pilota.|- Nie pozwalam.
00:41:31:Umieram ze strachu,|kiedy Watto cię zmusza.
00:41:34:Ale ja to uwielbiam.
00:41:37:A za nagrodę kupią części.
00:41:42:Twoja mama ma rację.
00:41:45:Czy ktoś mógłby nas wspomóc?
00:41:49:Nie.
00:41:56:Mówisz, że najgorsze jest to,|że nikt nikomu nie pomaga.
00:42:05:Qui-Gon nie chce|narażać twojego synka.
00:42:10:Nie ma innego wyjścia.
00:42:14:I choć jestem temu przeciwna,|on może wam pomóc.
00:42:19:To mu było sądzone.
00:42:34:Na pewno dobrze robimy?
00:42:36:Zawierzając los nieznajomemu?
00:42:39:Królowa tego nie pochwali.
00:42:41:Nie musi o tym wiedzieć.
00:42:44:Ja tego nie pochwalam.
00:42:46:Chcesz go sponsorować?
00:42:49:Jak?
00:42:50:Za walutę Republiki?
00:42:54:Moim wadium będzie statek.
00:42:58:Niezły... Nubian, co?
00:43:01:W dobrym stanie...|brak tylko części.
00:43:04:Malec rozbił mojego ścigacza...
00:43:07:w ostatnim wyścigu.|Naprawa długo potrwa.
00:43:10:To nie była moja wina!|Sebulba mnie oślepił.
00:43:14:Uratowałem ścigacza.
00:43:17:W większości.
00:43:19:Co ty powiesz?|Zdolny z niego chłopak.
00:43:24:Zdobyłem ścigacza w zakładzie.|Podobno najszybszy.
00:43:29:Mam nadzieję, że nie zabiłeś|żadnego z moich znajomych.
00:43:35:Dajesz ścigacza i wadium,|ja - chłopaka...
00:43:40:dzielimy się wygraną po połowie?
00:43:44:Skoro po połowie,|wyłóż gotówkę na wadium.
00:43:49:Jeśli wygram, bierzesz wszystko,|minus cena części...
00:43:54:jeśli przegram...
00:43:56:oddam ci mój statek.
00:44:00:Tak czy siak, wyjdziesz na swoje.
00:44:07:Zgoda!
00:44:13:Twój kolega jest lekkomyślny.
00:44:25:A jeśli plan się nie powiedzie?
00:44:28:- Utkniemy tu na długi czas.|- Wezwanie pomocy to ryzyko...
00:44:33:a statek bez zasilania jest|bezużyteczny.
00:44:36:Zresztą... jest coś w tym chłopcu.
00:44:46:Powinnaś być dumna z syna.
00:44:50:Nawet nie pomyślał o nagrodzie.
00:44:52:Nie wie, co to chciwość. Ma...
00:44:57:Ma wyjątkową moc.
00:45:00:Tak.
00:45:02:Widzi fakty, nim się wydarzą.|Stąd ten refleks.
00:45:07:- To cecha Jedi.|- Nie powinien żyć w niewoli.
00:45:12:W Republice odkrylibyśmy go|wcześniej.
00:45:17:Moc emanuje w nim z wielką siłą.
00:45:21:Kim był jego ojciec?
00:45:25:Nie było ojca.
00:45:29:Ja go nosiłam, urodziłam,|wychowałam.
00:45:33:Nie potrafię wyjaśnić.
00:45:37:Możesz mu pomóc?
00:45:39:Nie wiem.
00:45:43:Nie przyjechałem tu,|by oswobadzać niewolników.
00:45:59:Prawdziwy astrorobot!
00:46:02:- Skąd go masz?|- To jeszcze nic.
00:46:06:Jutro startuję w wyścigu Boonta.
00:46:09:Na tym?
00:46:11:Ale z ciebie żartowniś, Ani!
00:46:13:- Budujesz to od lat.|- Nie ruszy.
00:46:18:Pograjmy w piłkę.
00:46:19:Ścigaj się dalej,|a zgniotą cię jak robala.
00:46:29:Jar Jar!
00:46:31:Z dala od energozłączy.
00:46:33:Może cię porazić na kilka godzin.
00:46:41:Mój język jest gruby.
00:46:44:Mój język! Klucz.
00:46:47:Gdzie klucz?
00:46:53:Złapało mnie.
00:46:55:Ten Jar Jar jest ciut dziwaczny.
00:47:01:Nawet nie wiesz, czy to ruszy.
00:47:04:- Ruszy.|- Przekonajmy się. Użyj tego.
00:47:07:- Tak jest!|- Odsuńmy się.
00:47:11:Mój pysk!
00:47:18:Mam gruby język. Utnij.
00:47:21:Jest doprawdy bardzo dziwny.
00:47:26:Dziękuję.
00:47:43:Działa! Działa!
00:47:56:Nie ruszaj się. Oczyszczę rankę.
00:48:00:Ale ich dużo...|każda ma własny układ planet?
00:48:04:Większość.
00:48:05:Czy jest ktoś,|kto je wszystkie odwiedził?
00:48:09:Nie sądzę.
00:48:11:Chcę być pierwszym,|który tego dokona.
00:48:14:Ani! Czas spać!
00:48:17:Gotowe... jesteś jak nowy.
00:48:19:Ani! Nie będę drugi raz wołać.
00:48:22:- Co robisz?|- Sprawdzam, czy nie masz zakażenia.
00:48:27:Jutro wielki dzień.
00:48:29:Wyśpij się.
00:48:33:- Obi-Wan?|- Słucham, mistrzu?
00:48:36:Zrób analizę próbki krwi.
00:48:39:Chwileczkę.
00:48:42:Liczba midichlorianów.
00:48:47:Poza wszelkimi normami.|Ponad 20 tysięcy!
00:48:51:- Nawet Yoda tylu nie ma.|- Ani żaden inny Jedi.
00:48:56:Co to oznacza?
00:48:59:Nie jestem pewien.
00:50:08:Oddasz mi statek zaraz po wyścigu.
00:50:11:Otrzymasz wygraną,|nim zajdzie słońce...
00:50:15:- a my będziemy daleko stąd.|- Chyba że statek będzie mój!
00:50:21:Ostrzegam, żadnych numerów.
00:50:24:- Nie wierzysz w Anakina?|- Nie zrozum mnie źle.
00:50:27:Wierzę w chłopaka.|To ozdoba tego wyścigu.
00:50:31:Ale Sebulba to pewny zwycięzca.
00:50:37:O nie!
00:50:43:Czemu tak uważasz?
00:50:44:Bo zawsze wygrywa!
00:50:48:- Stawiam na niego każdą sumę!|- Przyjmuję zakład.
00:50:54:Co?
00:50:56:Stawiam mojego ścigacza przeciwko|chłopakowi i jego matce.
00:51:01:Ścigacz nie jest wart|dwóch niewolników.
00:51:05:Więc tylko chłopak.
00:51:13:Niech rozstrzygnie los.
00:51:16:Mam tu kość.
00:51:19:Niebieski - chłopak. Czerwony...
00:51:24:jego matka.
00:51:36:Wygrałeś, cudzoziemcu,|ale wyścigu nie wygrasz...
00:51:40:więc to i tak bez różnicy!
00:51:51:Niech wasz znajomek przestanie|się zakładać, bo i jego wygram!
00:52:00:- Co on miał na myśli?|- Później ci wyjaśnię.
00:52:05:Podróże kosmiczne są niebezpieczne.
00:52:10:Nie dam się zaciągnąć|na żaden okropny statek.
00:52:14:Tym razem na pewno ci się uda.
00:52:18:- Co?|- Dojechać do mety.
00:52:22:- Nigdy nie wygrałeś?|- No... nie całkiem.
00:52:26:- Nie dotarłeś nawet do mety?|- Kitster ma rację, wygram.
00:52:31:Oczywiście.
00:53:01:Szczera prawda.|Kibice dziś dopisali...
00:53:04:zjechali tu z najdalszych zakątków.|Zawodnicy...
00:53:10:udają się już na start.
00:53:13:Widzę Bena Quadrinarosa|z układu Tund.
00:53:38:A w pierwszym rzędzie,|zaraz przy słupku...
00:53:41:Mawhonic!
00:53:44:Gorąco witamy...
00:53:46:Clegga Holdfasta|i jego Voltec KT9!
00:53:53:Powraca również|wspaniały Dud Bolt...
00:53:56:z niesamowitym ścigaczem,|Vulptereen 327.
00:54:03:Również pełny nadziei|na zwycięstwo...
00:54:06:Ody Mandrell, ze swym rekordowym|zespołem robotów.
00:54:14:Anakin Skywalker,|miejscowy chłopak.
00:54:22:Widzę już flagi...
00:54:43:Uważaj na siebie.
00:54:45:Dobrze, mamo. Obiecuję.
00:55:03:Nie przeżyjesz tego, Skywalker.
00:55:05:Ty niewolnicze ścierwo!
00:55:08:Nie licz na to, kupo szlamu!
00:55:11:Jesteś karmą dla Banthów!
00:55:17:- Gotów, Ani?|- Tak.
00:55:25:Pamiętaj...
00:55:26:skup się na "teraz".
00:55:28:Czuj, nie myśl.|Zaufaj intuicji.
00:55:32:Dobrze.
00:55:34:Niech Moc będzie z tobą.
00:55:56:Witajcie.
00:56:01:Rozpocząć wyścig.
00:56:14:Z toru znikają kibice.
00:56:18:- Denerwuje się?|- Da sobie radę.
00:56:22:To lekkomyślność.|Królowa nie...
00:56:25:Królowa wierzy mojej intuicji.|Ty też powinnaś.
00:56:29:Wysuwasz pochopne wnioski.
00:56:32:Włączcie silniki!
00:57:12:Oj, będzie jatka!|Moja nie patrzeć!
00:57:42:Mały Skywalker nie ruszył!
00:57:55:Quadrinaros też ma kłopoty|z silnikiem!
00:58:00:No, Ani!
00:58:07:Skywalker wystartował!
00:58:11:Trudno będzie wyrównać stratę.
00:59:24:Tuscanie rozbili obóz...
00:59:27:przy diunach!
00:59:40:Quadrinaros stracił złącza.
01:00:16:Gdzie jest panicz Anakin?
01:00:22:Jest!
01:00:27:Skywalker przesuwa się do przodu.
01:00:38:Jeszcze aż dwa okrążenia?|Wielkie nieba.
01:01:46:Skywalker traci kontrolę!
01:02:44:Au! Powiem jedno,|to bolesna śmierć.
01:02:54:Leci!
01:02:56:Ostatnie okrążenie. Sebulba...
01:02:59:tuż za nim Skywalker!
01:03:29:Skywalker zepchnięty|na tor awaryjny!
01:03:52:Skywalker!
01:03:55:Niesamowite! Wrócił na tor!
01:04:00:Rozbił go?
01:04:40:Skywalker ma kłopoty.|Sebulba prowadzi!
01:05:33:Dogania Sebulbę!
01:05:36:Uważaj, Ani!
01:06:08:Ten mały człowiek stracił rozum!
01:06:45:Nie do wiary.
01:06:47:Tłum oszalał!
01:07:01:Mamo, udało mi się!
01:07:14:Brawo, Ani!
01:07:20:Jesteśmy twoimi dłużnikami.
01:07:24:To cudowne!
01:07:26:Dałeś nadzieję tym,|którzy ją stracili.
01:07:29:Jestem z ciebie taka dumna.
01:07:41:Ty...
01:07:43:Oszukałeś mnie!
01:07:46:Wiedziałeś, że chłopak wygra!
01:07:49:Wszystko straciłem!
01:07:51:Kto gra, musi kiedyś przegrać.
01:07:54:Przynieś części do hangaru.
01:07:57:Później wpadnę po chłopca.
01:08:00:Nie! To nie był uczciwy zakład!
01:08:06:Chcesz to przedyskutować z Huttami?
01:08:09:Na pewno rozstrzygną spór.
01:08:13:Bierz go sobie.
01:08:24:Części już są.
01:08:27:Wracam coś załatwić.
01:08:29:Po kolejną żałosną formę życia?
01:08:33:Dzięki niemu mamy części.
01:08:37:- Zamontuj generator hipernapędu.|- Dobrze. To długo nie potrwa.
01:08:49:To należy do ciebie.
01:08:54:Mamo! Patrz, ile zarobiliśmy!
01:08:57:Wielki Boże! To cudowne!
01:09:00:Wygrał także wolność.
01:09:02:Już nie jesteś niewolnikiem.
01:09:06:Słyszałaś?
01:09:08:Twój sen się spełnia, Ani.
01:09:11:Jesteś wolny.
01:09:17:Zabierzesz go ze sobą?.|Ma zostać Jedi?
01:09:21:Nasze spotkanie to|nie zbieg okoliczności.
01:09:25:Mam lecieć z tobą twoim statkiem?
01:09:29:Anakin...
01:09:32:szkolenie na Rycerza Jedi|to niełatwe wyzwanie.
01:09:35:A potem czeka cię trudne życie.
01:09:38:Ale ja chcę! Marzyłem o tym!
01:09:42:Mogę, mamo?
01:09:45:Anakin, ta ścieżka|otwiera się przed tobą.
01:09:49:Sam musisz zdecydować.
01:09:55:Chcę to zrobić.
01:10:00:Więc się pakuj.
01:10:08:A mama?
01:10:13:Ona też jest wolna?
01:10:15:Próbowałem, Watto się nie zgodził.
01:10:19:Jedziesz z nami, prawda, mamo?
01:10:28:Tu jest moje miejsce|i moja przyszłość.
01:10:32:Czas się rozstać.
01:10:35:- Nie chcę takiej zmiany!|- Ale jej nie powstrzymasz...
01:10:40:tak jak nie zatrzymasz|zachodzącego słońca.
01:10:44:Tak cię kocham.
01:10:51:A teraz pospiesz się.
01:10:58:Dziękuję.
01:10:59:Będę go strzegł.|Masz na to moje słowo.
01:11:04:Dasz sobie sama radę?
01:11:13:Witam, paniczu Anakin.
01:11:15:Wiesz? Jestem wolny,|odlecę w gwiezdnym statku!
01:11:20:Jako stwórcy dobrze ci życzę...
01:11:23:a jednak wolałbym być|nieco bardziej dokończony.
01:11:27:Nie zdążyłem...
01:11:30:nie zrobiłem ci powłok.|Będzie mi cię brakowało.
01:11:34:Byłeś wspaniałym kumplem.|Mama cię nie sprzeda.
01:11:39:Sprzeda?!
01:11:43:Ojej!
01:12:07:Nie potrafię, mamo.
01:12:10:Ani...
01:12:13:Czy cię jeszcze zobaczę?
01:12:17:A co ci podpowiada serce?
01:12:21:Mam nadzieję, że tak.
01:12:24:Tak. Tak mi się wydaje.
01:12:28:A więc się spotkamy.
01:12:33:Wrócę i uwolnię cię, mamo. Słowo.
01:12:45:A teraz bądź dzielny...
01:12:49:i nie oglądaj się za siebie.|Nie oglądaj się.
01:13:36:Qui-Gon!
01:13:37:- Jestem zmęczony!|- Padnij!
01:13:43:Niech startują!
01:13:57:Qui-Gon ma kłopoty.
01:14:00:Startuj.
01:14:02:Tam... leć nisko.
01:14:24:- Nic ci nie jest?|- Raczej nie.
01:14:27:- Co to było?|- Nie jestem pewien.
01:14:31:Ale znał sztuki walk Jedi.|Chyba szukał królowej.
01:14:36:Jak zareagujemy?
01:14:40:Cierpliwością. Anakin Skywalker,
01:14:43:oto Obi-Wan Kenobi.
01:14:47:Ty też jesteś Jedi? Miło mi.
01:14:58:Twoja królowa przepadła,|twoi poddani głodują, a ty...
01:15:02:zginiesz prędzej niż oni.
01:15:05:Ta inwazja nic wam nie da.|Jesteśmy demokracją.
01:15:10:Zabrać go.
01:15:15:Żołnierze mogą rozpocząć|poszukiwania podwodnych osad.
01:15:20:Długo nie pozostaną w ukryciu.
01:15:34:Żniwo śmierci jest wielkie.
01:15:36:Musimy im ulec.
01:15:39:Błagam o kontakt.
01:15:55:Wszystko dobrze?
01:15:57:Strasznie mi zimno.
01:16:07:Pochodzisz z ciepłej planety.
01:16:10:Jak dla mnie, trochę za ciepłej.|W kosmosie panuje chłód.
01:16:14:Jesteś smutna.
01:16:18:Królowa się martwi.|Jej poddani cierpią, giną...
01:16:23:Musi przekonać Senat do działania...
01:16:27:inaczej nie wiem, co się stanie.
01:16:31:Zrobiłem to dla ciebie.
01:16:34:Na pamiątkę.
01:16:36:Wyrzeźbiłem go z kawałka japoru.
01:16:39:Będzie ci przynosić szczęście.
01:16:42:Śliczny. Ale nie potrzebuję go,|żeby cię pamiętać.
01:16:49:Wiele rzeczy się zmieni,|kiedy dotrzemy do stolicy.
01:16:53:Ale nigdy nie przestanę cię lubić.
01:16:58:Ja też cię lubię... tylko...
01:17:01:Tęsknisz za mamą.
01:17:21:Coruscant. Cała planeta|to jedno wielkie miasto.
01:17:25:Widzę prom kanclerza Vallorum.|Patrz, senator Palpatine.
01:17:58:To wielka radość, widzieć cię żywą.
01:18:01:Federacja blokuje łączność,|czekamy...
01:18:05:na wasz raport.
01:18:07:- Oto Wielki kanclerz Valorum.|- Witam, wasza wysokość.
01:18:11:To dla mnie zaszczyt.
01:18:13:- Dziękuję.|- Musisz wiedzieć...
01:18:16:że bolejemy nad sytuacją.
01:18:19:Zwołałem posiedzenie Senatu.
01:18:22:Jestem wdzięczna za troskę,|kanclerzu.
01:18:26:A kwestie protokolarne|na pewno da się obejść.
01:18:31:Muszę porozmawiać z Radą Jedi.
01:18:33:Sytuacja się skomplikowała.
01:18:41:Ani, chodź.
01:18:54:Ja myśleć, że królowa|być bardzo ładna.
01:18:58:Niezła.
01:19:27:Mieszkańcy czują się niepewnie.
01:19:31:Republika nie jest już tym,|czym dawniej.
01:19:35:W Senacie zasiada wielu chciwych,|kłótliwych delegatów.
01:19:40:Nie interesuje ich wspólne dobro.
01:19:44:Będę szczery: nie liczę na to...
01:19:47:- że Senat zareaguje na inwazję.|- Valorum nie stracił nadziei.
01:19:52:Jeśli można...
01:19:54:jego pozycja jest bardzo słaba.|Pomówiono go o korupcję.
01:20:00:- Rządzą biurokraci.|- Jakie mamy opcje?
01:20:04:Najlepiej byłoby przeforsować|wybór silniejszego kanclerza...
01:20:09:który opanowałby biurokratów,|a nam oddał sprawiedliwość.
01:20:14:Mogłabyś zażądać ogłoszenia|wotum nieufności wobec Valorum.
01:20:19:Naszego największego poplecznika?
01:20:22:Alternatywą byłoby|wniesienie oskarżenia.
01:20:27:Sądy działają powolniej niż Senat.
01:20:31:Nasi poddani giną.
01:20:34:Musimy powstrzymać Federację.
01:20:37:Jedynym realnym wyjściem|byłaby zgoda na rządy Federacji...
01:20:42:przynajmniej na razie.
01:20:46:Tego nie mogę zrobić.
01:20:55:Zna sztukę walk Jedi.
01:20:58:Wniosek jest jeden:|to Lord Sith.
01:21:01:Niemożliwe.|Wyginęli przed tysiącleciem.
01:21:06:Nie mogliby się pojawić|bez naszej wiedzy.
01:21:10:Ciemną stronę dostrzec ciężko.
01:21:13:Rozwikłamy tę zagadkę.
01:21:16:Ustalimy tożsamość napastnika.|Niech Moc będzie z wami.
01:21:24:Mistrzu Qui-Gon...
01:21:27:więcej coś do powiedzenia masz?
01:21:30:Jeśli pozwolisz, mistrzu.
01:21:34:Napotkałem skupienie Mocy.
01:21:38:Skupienie, mówisz?
01:21:40:Wokół osoby?
01:21:42:Chłopca.
01:21:43:Ma więcej midichlorianów|niż jakakolwiek istota.
01:21:48:Możliwe, że został|przez nie poczęty.
01:21:52:Jak w proroctwie o tym,|który przywróci równowagę Mocy.
01:21:56:To ten chłopiec?
01:21:59:- Nie zakładam...|- Zakładasz!
01:22:02:Zdradziłeś się.
01:22:04:Poddajmy chłopca próbie.
01:22:08:Szkolenia Jedi żądasz dla niego?
01:22:11:Napotkałem go z woli Mocy.|Nie wątpię w to.
01:22:22:Przyprowadź go zatem.
01:22:35:- Przyszedł chłopiec do Padme.|- Niech wejdzie.
01:22:41:Żałuję, ale jej tu nie ma.
01:22:45:Kto to?
01:22:47:Anakin Skywalker.|Do Padme, wasza wysokość.
01:22:51:- Coś załatwia.|- Idę do Świątyni Jedi...
01:22:54:by rozpocząć szkolenie.|Mam nadzieję.
01:22:57:Może już nigdy jej nie zobaczę,|chciałem się pożegnać.
01:23:01:Jej serce na pewno|będzie ci towarzyszyć.
01:23:06:Dziękuję.
01:23:21:Udzielam głosu senatorowi|z suwerennego układu Naboo.
01:23:31:Wielki Kanclerzu, delegaci Senatu.
01:23:36:Doszło do tragedii...
01:23:38:wskutek opodatkowania|naszych szlaków handlowych.
01:23:41:Nasza planeta jęczy w jarzmie|Federacji Handlowej.
01:23:47:Oburzające! Zgłaszam sprzeciw!
01:23:51:Nie udzieliłem głosu|delegatowi Federacji Handlowej.
01:23:55:Zarzuty przedstawi Amidala...
01:23:59:władczyni Naboo, która przemówi|w imieniu nas wszystkich.
01:24:09:Szanowni reprezentanci Republiki.
01:24:12:Przywiodły mnie tu tragiczne|wydarzenia. Układ Naboo...
01:24:16:- podbiły wojska Federacji...|- Sprzeciw! Nie ma dowodów!
01:24:21:To niewiarygodne.
01:24:23:Żądamy powołania komisji,|która ustali prawdę.
01:24:28:Malastare popiera|delegata Federacji.
01:24:32:- Trzeba powołać komisję.|- To punkt...
01:24:35:Biurokraci.
01:24:37:Prawdziwi władcy Republiki,|opłacani ...
01:24:41:przez Federację Handlową.
01:24:44:To właśnie o nich|rozbije się siła kanclerza Valorum.
01:24:50:Uwzględnimy ten punkt.
01:24:52:Czy zechcesz wycofać zarzuty|aż do ustalenia ich zasadności?
01:24:58:Nie! Żądam zajęcia stanowiska|w sprawie inwazji.
01:25:03:Mam patrzeć na śmierć poddanych...
01:25:06:podczas gdy wy będziecie|omawiać tę kwestię w komisjach?
01:25:11:Skoro Senat nie potrafi działać,|zmieńmy przewodniczącego.
01:25:18:Żądam wotum nieufności|dla Kanclerza Valorum.
01:25:33:Głosowanie!
01:25:35:Spokój!
01:25:37:Teraz wybiorą nowego kanclerza.|Silnego kanclerza.
01:25:42:Który położy kres naszej tragedii.
01:25:47:Chłopak nie przejdzie prób, mistrzu.|Jest za duży.
01:25:51:Anakin zostanie Jedi.
01:25:54:Nie sprzeciwiaj się Radzie.
01:25:57:Zrobię to, co muszę.
01:26:01:Gdybyś przestrzegał kodeksu,|sam byłbyś w Radzie.
01:26:05:Tym razem nie pójdą ci na rękę.
01:26:08:Wiele musisz się nauczyć,|mój młody uczniu.
01:26:14:Statek.
01:26:17:Kubek.
01:26:19:Statek.
01:26:22:Śmigacz.
01:26:31:- Czujesz się jak?|- Zimno mi.
01:26:36:- Strach czujesz?|- Nie.
01:26:39:- Na wylot widzimy cię.|- Bądź świadom swoich uczuć.
01:26:44:Twoje myśli krążą wokół matki.
01:26:48:Tęsknię do niej.
01:26:50:Stracić się ją boisz?
01:26:53:A co to ma do rzeczy?
01:26:55:Wszystko!
01:26:58:Strach to ścieżka|ciemnej strony Mocy.
01:27:01:Strach do gniewu prowadzi,|gniew do nienawiści, a ona...
01:27:04:do cierpienia.
01:27:13:Wielki strach w tobie czuję.
01:27:28:Twoja myśleć,|że twoje ludzie wyginą?.
01:27:32:Nie wiem.
01:27:33:Gunganie też wymrą, co?
01:27:38:Mam nadzieję, że nie.
01:27:41:Gunganie nie ginąć bez walki.|Nasza być wojownicza.
01:27:46:Nasza mieć wielka armia.
01:27:48:I dlatego wasza nie lubić nasza.
01:27:52:Wasza wysokość.
01:27:55:Wasza wysokość...
01:27:57:sen. Palpatine został nominowany|na następcę Valorum.
01:28:03:Niespodzianka,|ale bardzo pożądana.
01:28:06:Jeśli zostanę wybrany,|położę kres korupcji.
01:28:10:Inni kandydaci?
01:28:12:Bail Antilles z Alderaanu|i Ainlee Teem z Malastare.
01:28:16:Nasze położenie zyska nam|wiele życzliwych głosów.
01:28:22:Zostanę kanclerzem.
01:28:24:Nim pokonasz biurokratów...
01:28:27:nie zostanie po nas śladu.
01:28:30:Rozumiem tę troskę...
01:28:32:ale Federacja|zawładnęła naszą planetą.
01:28:37:Senatorze...
01:28:39:to twoja domena.|Ja zajmę się swoją.
01:28:46:Postanowiłam wrócić do Naboo.
01:28:49:Zmuszą cię do podpisania paktu.
01:28:53:Niczego nie podpiszę.
01:28:55:Los poddanych|będzie moim losem. Kapitanie...
01:29:00:- Mój statek.|- Zostań tutaj...
01:29:03:gdzie jesteś bezpieczna.
01:29:05:Republika nie funkcjonuje.
01:29:09:Przywróć Senatowi rozsądek|i zdolność współczucia.
01:29:22:- Moc jest w nim silna.|- Więc przejdzie szkolenie?
01:29:28:Nie, nie przejdzie szkolenia.
01:29:31:Nie?
01:29:34:Jest za duży.
01:29:37:Jest wybrańcem.|Dostrzeżcie to.
01:29:41:Mglistą przyszłość jest|tego chłopca.
01:29:47:A zatem ja go wyszkolę.
01:29:53:Będzie moim Padawanem.
01:29:56:Masz ucznia już, Qui-Gon.|Drugiego brać nie możesz.
01:30:01:Kodeks tego zabrania.
01:30:02:- Obi-Wan jest gotów.|- Poddam się próbom.
01:30:06:Kto jest gotów, my ustalamy.
01:30:10:Jest uparty, nie zgłębił Mocy,|ale jest gotów.
01:30:15:Niewiele więcej|mogę go nauczyć.
01:30:19:O losie młodego Skywalkera|zadecydujemy później.
01:30:23:Nie pora na to.
01:30:26:Senat wybiera nowego kanclerza,|królowa Amidala wraca do domu...
01:30:31:to grozi eskalacją konfliktu.
01:30:34:Napastnik się ujawni.
01:30:37:Leć z królową na Naboo|i ustal, kim jest ten wojownik.
01:30:42:To nam pomoże rozwiązać|zagadkę Sithów.
01:30:46:Niech Moc będzie z wami.
01:31:01:To nie brak szacunku,|tylko prawda.
01:31:04:- Z twojego punktu widzenia.|- Chłopiec jest niebezpieczny.
01:31:09:- Czemu tego nie dostrzegasz?|- On nam nie zagraża.
01:31:13:O jego przyszłości zdecyduje Rada.
01:31:16:A teraz idź na pokład.
01:31:23:Qui-Gon...|nie chcę sprawiać kłopotów.
01:31:27:I nie sprawisz.
01:31:29:Nie wolno mi cię szkolić,|więc obserwuj mnie.
01:31:33:Pamiętaj... twoje skupienie|określa twoją rzeczywistość.
01:31:39:Trzymaj się mnie,|a będziesz bezpieczny.
01:31:42:Mistrzu...
01:31:44:Yoda mówił coś|o midichlorianach.
01:31:47:Co to takiego?
01:31:51:Mikroskopijna forma życia|obecna w komórkach organizmów.
01:31:58:- Są we mnie?|- W twoich komórkach.
01:32:00:Żyjemy z nimi w symbiozie.
01:32:04:Czerpiemy z tego połączenia|wzajemne korzyści.
01:32:08:Bez nich nie byłoby życia,|ani świadomości Mocy.
01:32:13:Przemawiają do nas...
01:32:15:przekazując nam wolę Mocy.
01:32:18:Kiedy wyciszysz umysł,|usłyszysz ich głos.
01:32:23:Nie rozumiem.
01:32:24:Czas i szkolenie ci pomogą.|Zrozumiesz.
01:32:31:Cieszę się, mogąc służyć|pomocą i ochroną.
01:32:35:Dziękuję.
01:32:37:Sen. Palpatine sądzi,|że grozi mi śmierć.
01:32:41:Obiecuję do tego nie dopuścić.
01:32:44:Nasza wracać do domu!
01:32:47:Chodź, R-2.
01:32:58:Planeta opanowana?
01:33:01:Przejęliśmy ostatnie kolonie|prymitywnych form życia.
01:33:05:Sprawujemy nad nią pełną władzę.
01:33:07:Dopilnuję, by sytuacja w Senacie|pozostała bez zmian.
01:33:14:Wysyłam z wami mojego ucznia,|Dartha Maula.
01:33:17:- Tak, panie.|- Sith? Tutaj?
01:33:26:To są stateczniki poziomu.
01:33:29:A te dwa zawiadują pionem?
01:33:32:Pojętny jesteś.
01:33:35:Federacja cię aresztuje|i zmusi do podpisania paktu.
01:33:40:Co chcesz osiągnąć?
01:33:43:Odebrać im to, co nasze.
01:33:45:Jest nas tylko garstka.
01:33:48:- Nie mamy armii.|- Mogę cię chronić...
01:33:51:- nie mogę toczyć za ciebie wojny.|- Jar Jar Binks.
01:33:55:Moja, wasza wysokość?
01:33:59:Tak. Potrzebuję twojej pomocy.
01:34:06:Krążownik na skanerze.
01:34:09:- Jednostka dowodzenia robotami.|- Widzą nas.
01:34:13:Mamy mało czasu.
01:34:25:Jar Jar wyruszył już|do miasta Gunga.
01:34:29:- Zamysł królowej się powiedzie?|- Gunganie są uparci.
01:34:35:I nie możemy użyć naszej mocy,|by jej pomóc.
01:34:41:Wybacz, że spierałem się z tobą|w sprawie chłopca.
01:34:48:I dziękuję, że uznałeś mnie|za gotowego do przejścia prób.
01:34:52:Dobry był z ciebie uczeń, Obi-Wan.
01:34:55:Jesteś ode mnie dużo mądrzejszy.
01:34:58:Przeczuwam, że będziesz|wielkim rycerzem Jedi.
01:35:14:Nikogo tam nie ma.
01:35:17:Miasto jest opuszczone!
01:35:19:Jakaś bitwa, moja myśleć.
01:35:21:Mogli ich zamknąć w obozach?
01:35:24:Raczej zgładzili.
01:35:27:- Moja w to wątpić.|- Wiesz, gdzie są?.
01:35:30:Kiedy są kłopoty,|idą w święte miejsce.
01:35:33:Moja zaprowadzić. Chodźcie!
01:35:53:Wasza miłość,|królowa Amidala z Naboo.
01:36:03:Czołem, wielki szefie Nass,|wasza miłość.
01:36:07:Jar Jar Binks.
01:36:10:Kim są pozostali?
01:36:14:Królowa Amidala z Naboo.
01:36:17:Przybywam do was w pokoju.
01:36:20:Ważna z Naboo.
01:36:22:Sprowadziliście machiniaki.
01:36:25:Wasza wszyscy bomba-źli.
01:36:30:- Chcemy zawrzeć sojusz.|- Wasza miłość...
01:36:36:A to kto?
01:36:39:To ja jestem królową Amidalą.
01:36:43:A to jest pozorantka...|strażniczka... lojalna ochrona.
01:36:48:Muszę dbać o swoje bezpieczeństwo.
01:36:53:Mimo sporów, nasze cywilizacje...
01:36:56:zawsze żyły w pokoju.
01:36:59:Federacja zniszczyła owoce|naszego trudu.
01:37:02:Musimy działać,|bo wszystko przepadnie.
01:37:05:Proszę cię o pomoc.|Nie. Błagam o pomoc.
01:37:10:Jesteśmy waszymi|pokornymi sługami.
01:37:15:Nasz los jest w waszych rękach.
01:37:35:Wasza już nie myśleć,|że być lepsi od Gunganów?
01:37:42:Moja bardzo to cieszyć.
01:37:46:Może... nasza|zostać przyjaciółmi.
01:38:00:Wysłaliśmy patrole.
01:38:02:Zlokalizowały ich statek na bagnach.|Już niedługo, panie.
01:38:08:Nieoczekiwane posunięcie.|Nie w jej stylu.
01:38:12:Lordzie Maul, bądź ostrożny.
01:38:15:- Pierwszy ruch należy do nich.|- Tak, mój mistrzu.
01:38:23:Lecą!
01:38:29:Już są!
01:38:31:Zdążyli.
01:38:36:Świetnie się spisałeś.|Jar Jar pogodzić nasza z Naboo.
01:38:44:Więc nasza mianować twoja|bomba generałem.
01:38:50:Generałem?
01:38:56:Jak sytuacja?
01:38:58:Prawie wszyscy są w obozach.|Nieliczni policjanci i strażnicy...
01:39:02:utworzyli podziemny|ruch oporu. Są tutaj.
01:39:06:Armia Federacji jest większa|i silniejsza niż sądziliśmy.
01:39:12:Tej bitwy nie wygramy.
01:39:15:Gunganie muszą odciągnąć|armię robotów od miasta.
01:39:20:R-2.
01:39:22:Wejdziemy do miasta|od strony wodospadu.
01:39:26:Kpt. Panaka rozpocznie działania...
01:39:29:dywersyjne.
01:39:30:Wejdziemy do pałacu|i schwytamy wicekróla.
01:39:34:Bez niego będą zagubieni.|Jak uważasz, mistrzu Jedi?
01:39:39:Ma obstawę.
01:39:41:Grunt to wejść do sali tronowej.|Potem nie powinno być problemów.
01:39:46:Podczas działań dywersyjnych|zginie wielu Gunganów.
01:39:50:Nasza gotowi zrobić swoje.
01:39:54:Unieruchomimy armię robotów.
01:39:57:Nasi piloci muszą zniszczyć|statek dowodzenia robotami.
01:40:01:Przemyślany plan. Ale ryzykowny.
01:40:05:Działa waszych myśliwców|mogą być za słabe na ich pole.
01:40:09:Jeśli wicekról zbiegnie,|wróci tu z kolejną armią.
01:40:14:Dlatego musimy go porwać.
01:40:17:To warunek powodzenia.
01:40:23:Jest głupsza niż sądziłem.
01:40:26:Nasza armia zmierzy się|z formującymi się oddziałami.
01:40:31:Same prymitywne istoty.
01:40:34:To dla nas korzystne.
01:40:36:Mogę rozpocząć działania?
01:40:40:Zniszczyć ich.
01:40:43:Wszystkich.
01:41:19:Aktywować pole!
01:41:50:Ognia!
01:42:06:Kiedy tam wejdziemy,|znajdź kryjówkę i czekaj.
01:42:10:Nie ruszaj się stamtąd.
01:42:36:Bitwa miała się toczyć daleko stąd.
01:42:40:Za blisko.
01:42:48:Kryj się!
01:42:50:- Szybko!|- Do statków!
01:43:48:Myśliwce, naprzód.

01:43:50:Tak jest.
01:43:51:Tak jest.
01:44:00:Wstrzymać ogień!
01:44:09:Spokojnie, spokojnie.
01:44:43:- Aktywować roboty.|- Tak jest!
01:45:02:Pora na au-au!
01:45:17:Ognia!
01:45:39:W sali tronowej.
01:45:41:Czerwoni, niebiescy, wszyscy tędy!
01:45:45:- Zaczekajcie na mnie!|- Zostań tam.
01:45:49:- Ale...|- Zostań w kokpicie.
01:46:03:- My się tym zajmiemy.|- Idziemy naokoło.
01:46:25:Musimy coś zrobić, R-2!
01:46:49:Próbuję! Nie wiem, gdzie jest spust.
01:46:56:Nie ten. Może ten.
01:46:59:Nie. Zaraz, jest.
01:47:00:Nie. Zaraz, jest.
01:47:10:Ruszamy!
01:47:12:Pilot automatyczny!
01:47:23:Spróbuj to obejść.
01:48:22:Nie mamy na to czasu.
01:48:30:Patrz! Są!
01:48:32:Tam nas kieruje autopilot!
01:49:06:Pole jest za silne!
01:49:17:Ale emocje!
01:49:21:R-2, odłącz autopilota!|Zabije nas obu!
01:49:27:Brawo!
01:49:29:W lewo.
01:49:35:Z powrotem?
01:49:36:Qui-Gon kazał mi siedzieć|w kokpicie, więc siedzę.
01:49:47:Ruch wirowy. Świetna sztuczka.
01:49:55:Wiem, że mamy kłopoty, wytrzymaj!
01:50:09:Miotacze haków!
01:52:12:Odwrót!
01:52:15:Obłęd.
01:52:27:Wielkie bumbumy!
01:52:58:- Jar Jar, użyj bumbuma!|- Kiedy nie mam!
01:53:01:Masz, weź ten.
01:53:20:Skacz, Jar Jar!
01:53:32:Złóżcie broń. Wygrali tę rundę.
01:53:47:Trafili nas, R-2?
01:54:01:Staram się!
01:54:11:Wszystko się przegrzało.
01:54:15:Kiepsko.
01:55:26:Nie poddawaj się!|Nasza coś wymyślić!
01:55:30:Łapy w górę!
01:55:31:Moja się poddać.
01:55:42:Wasze małe powstanie|dobiegło końca.
01:55:45:Czas podpisać pakt i zakończyć|bezsensowną debatę w Senacie.
01:55:51:Koniec okupacji.
01:55:54:Za nią! Ta jest pozorantką!
01:56:04:Kapitanie!
01:56:14:Zamknąć drzwi!
01:56:19:Omówimy warunki nowego paktu.
01:57:23:Zasilanie! Pole włączone.
01:57:28:Macie!
01:57:31:I jeszcze!
01:57:41:Awaria głównego reaktora!
01:57:44:Pole jest nieprzepuszczalne!
01:57:48:Spadajmy!
01:57:57:Co to? Eksploduje od wewnątrz!
01:58:03:To nie my!
01:58:07:To się nazywa wyścig!
01:58:11:Jeden z naszych!
01:58:35:Co oni robią?.
01:58:37:Statek dowodzenia robotami|zniszczony. Patrz!
01:58:42:Wszystkie zepsute.
01:59:31:- Jest za późno...|- Nie!
01:59:35:Obi-Wan...
01:59:38:obiecaj mi... wyszkolić chłopca.
01:59:42:Tak, mistrzu.
01:59:47:On... jest wybrańcem...
01:59:50:On... przywróci równowagę.
01:59:54:Wyszkol go.
02:00:22:A teraz, wicekrólu...
02:00:24:wyjaśnisz to wszystko|przed Senatem.
02:00:29:Możesz się pożegnać|z koncesją handlową.
02:00:45:Jesteśmy twoimi dłużnikami,|Obi-Wan Kenobi.
02:00:49:I twoimi.
02:00:51:Będziemy śledzić|rozwój twojej kariery.
02:01:01:Gratuluję wyboru, kanclerzu.
02:01:03:Twoja odwaga|ocaliła naszych poddanych.
02:01:06:To ja gratuluję. Wspólnie...
02:01:09:przywrócimy Republice|pokój i dobrobyt.
02:01:17:Przyznaje Rada, że poziom|rycerza Jedi osiągnąłeś.
02:01:22:Ale zgody na to,|byś go wziął na ucznia Padawana...
02:01:27:- nie dam!|- Qui-Gon w niego wierzył.
02:01:33:Wybrańcem chłopiec być może.
02:01:36:A jednak, w szkoleniu jego|wielka kryje się groźba.
02:01:40:Mistrzu Yoda,|dałem Qui-Gonowi słowo.
02:01:45:Będę szkolił Anakina.
02:01:48:Jeśli trzeba, bez zgody Rady.
02:01:51:Niepokorność Qui-Gona|w tobie wyczuwam. Nie trzeba.
02:01:57:Zgodę swoją Rada ci daje.
02:02:01:Uczniem Skywalker twoim będzie.
02:02:31:Co teraz ze mną będzie?
02:02:33:Rada pozwoliła mi cię szkolić.|Staniesz się Jedi, słowo.
02:02:48:Tajemniczy wojownik był Sithem.
02:02:52:Dwóch zawsze ich jest.|Nie mniej, nie więcej.
02:02:57:Mistrz i uczeń.
02:03:00:Którego zgładziliśmy?|Mistrza czy ucznia?
02:04:15:Pokój!


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
The Bucket List[2007]DvDrip aXXo
star wars episode i the phantom menace
The Hurt Locker[2008]DvDrip aXXo
The Incredible Hulk[2008]DvDrip aXXo
The House Bunny[2008]DvDrip aXXo
Star Wars Episode I The Phantom Menace
The Last Airbender[2010]DvDrip aXXo (UsaBit com)
The Andromeda Strain[2008][Part 1]DvDrip aXXo
VI Return Of The Jedi[1983]DvDrip aXXo
V The Empire Strikes Back[1980]DvDrip aXXo
II Attack Of The Clones[2002]DvDrip aXXo
III Revenge Of The Sith[2005]DvDrip aXXo
The Painted Veil[2006]DvDrip[Eng] aXXo
The Andromeda Strain[2008][Part 2]DvDrip aXXo
Schronienie The Refuge (2009) LiMiTED DVDRip XviD NODLABS napisy PL
Imagine That[2009]DvDrip aXXo
Czwarty stopień The Fourth Kind 2009 [DVDRip XviD] [Lektor PL]
According To Jim S01E03 The Cat Came Back DVDRip XviD SAiNTS
The Phantom Planet California

więcej podobnych podstron