02.10.2009:
Historia państwa i prawa polskiego:
15 godzin ćwiczeń: 2-godzinnych i jedno spotkanie 1-godzinne. Jedna dozwolona nieobecność.
Tematyka ćwiczeń również obowiązuje na egzaminie (cały kurs na egzaminie: ćwiczenia + wykłady).
Tematyka pierwszych ćwiczeń:
Historia konstytucjonalizmu polskiego (Konstytucja 3 Maja: zasady ustrojowe, podział władzy itd.).
Deklaracja Praw Człowieka i Obywatela z 26 sierpnia 1789 r. (doniosłe dzieło konstytuanty francuskiej, zapoznać się w kontekście postulatów dotyczących ustroju państwa, zabezpieczonych wolności).
Konstytucja francuska z 3 września 1791 r. (Sawicki: „Konstytucje XVIII i XIX w.”). Zbadać i porównać zasady ustrojowe w konstytucjach: polskiej i francuskiej. Porównanie dwóch porządków konstytucyjnych. Zwrócić uwagę też na formę leksykalną obu konstytucji, techniki legislacyjne (nie skupiać się tylko na urządzeniach ustrojowych).
Konstytucja Księstwa Warszawskiego (wpływy francuskie na tę konstytucję).
Podręczniki:
J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, Historia ustroju i prawa polskiego, Warszawa 1996.
E. Borkowska-Bagieńska, K. Krasowski, B. Lesiński, J. Walachowicz, Historia państwa i prawa Polski - zarys wykładu, Poznań 1994.
Maciejewski „Historia ustroju i prawa polskiego”.
EGZAMIN USTNY !
Będą zadane trzy pytania: dwa dotyczące prawa publicznego, ustrojowego i jedno pytanie z prawa sądowego.
Np. pytanie: instrukcje sejmików dla posłów ; odpowiedzialność prezydenta w II RP ; instytucja załogi.
Wykład będzie obejmował zagadnienia od początków państwowości polskiej. Państwo pojawia się w pewnym momencie rozwoju społecznego.
Tematyka wykładów:
Ustrój rodowo-plemienny, organizacja Słowian, plemiona słowiańskie. Powstanie państwa polskiego, państwo piastowskie, okoliczności powstania państwa polskiego.
Władza książęca i władza królewska.
Zakres władzy królewskiej (prawodawstwo, zarząd państwem, sądownictwo, aparat urzędniczy).
Testament Bolesława Krzywoustego (problem następstwa tronu).
Podział dzielnicowy państwa polskiego, okoliczności stworzenia tego systemu.
Sąd szlachecki.
Monarchia typu feudalnego. Szlachta nie ma już statusu poddanych. Szlachta w państwie polskim w tym czasie to są obywatele. Obywatel nie pada na twarz przed władzą.
Rzeczpospolita szlachecka: geneza sejmu, pozycja szlachty w państwie, przywileje.
Rzeczpospolita szlachecka jest państwem silnie zdecentralizowanym. Inne państwa dążą do państwa absolutnego, a w Rzeczpospolitej jest demokracja, władza króla ograniczona do minimum.
Sejm, izba poselska, kompetencje, senat.
Sejm jako organ władzy.
Sądy ziemskie, trybunały.
Rodzaje zgromadzeń szlachty polskiej.
Idea prawa powszechnie obowiązującego - konstytucja nihil novi.
Pełny, kompletny sylabus podany jest na stronie internetowej.
09.10.2009:
Historia prawa publicznego odnosi się do historii państwa. Czym innym są stosunki o charakterze równorzędnym (gdzie państwo występuje nawet jako równy podmiot) a czym innym stosunki o charakterze władczym.
Historia prawa polskiego obejmuje zarówno aspekty publicznoprawne jak i prywatnoprawne.
Problem własności i władzy: własność i władza pojawiają się na obszarze polskim w okresie feudalnym. Recepcja prawa rzymskiego dokonana dzięki kościołowi chrześcijańskiemu w cywilizacji zachodniej (oparcie systemu prawnego na prawie rzymskim).
Dzięki zastosowaniu wielu metod badawczych (historycznej, dogmatycznej) historia państwa umożliwia dostrzec proces formowania się państwa. Metody badawcze polegają na krytyce źródeł prawa. Nauka prawa dogmatycznego będzie niepełna bez znajomości historii prawa publicznego i prywatnego. Znajomość procesu rozwoju własnego państwa daje możliwość prognozowania i dostosowywania prawa w zakresie przyszłych potrzeb społecznych.
Najstarszą instytucją prawa jest państwo. Nie ma prawa bez państwa. Wcześniej istniały reguły postępowania, które jednak nie miały charakteru prawa. Norma postępowania staje się normą prawną w momencie gdy państwo zaczyna je uznawać i sankcjonować. Będziemy zajmować się genezą państwa polskiego.
Współcześnie państwo definiuje się jako organizację polityczną społeczeństwa w danym czasie.
Nie ma jednej teorii powstania państwa:
Arystoteles twierdził, że państwo jest wynikiem rozwoju społeczeństwa i należy do tworów natury. Człowiek jest z natury stworzony do życia w państwie. Rozwój społeczeństwa prowadzi do powstania państwa. Państwo pojawia się ex nihil (samo z siebie) w związku z rozwojem społecznym. Na pewnym etapie rozwoju społeczeństwa państwo samo się pojawia.
Inne koncepcje zakładają, że państwo pojawia się w wyniku podboju. Silniejsze plemię podbijało plemię słabsze i tworzyło w konsekwencji państwo (zorganizowanie państwa przez plemię silniejsze).
Inne koncepcje w zakresie pojawienia się państwa odnoszą się do umowy społecznej (T.Hobbes).
Koncepcja F.Engelsa: pochodzenie własności prywatnej. Państwo jest wynikiem rozpadu wspólnoty rodowo-plemiennej. Następstwem rozwoju państwa jest rozwarstwienie społeczne, powstanie własności prywatnej a ostatecznie warstwy posiadaczy. Jedni mają więcej dóbr, inni mniej. Ci co mają więcej dóbr chcą zatrzymać je przy sobie. Pojawiają się rewolucje w celu wyrównania różnic społecznych. Wyrównywanie istniejących nierówności może także nastąpić poprzez konfiskatę majątków.
Polityka wyrównywania nierówności społecznych przez zabieranie jednym i dawanie innym jest dosyć skuteczna. Np. Pizystrat gdy dostał się do władzy zagrabił majątki w imię sprawiedliwości, głosząc hasła wyrównawcze. Jednak tytuł uzyskiwania majątków (grabież) nie był sprawiedliwy.
Koncepcja F.Engelsa była podstawą do tworzenia Marksistowskiej doktryny. Koncepcja F.Engelsa jest też teorią patrymonialną.
Kwestia pochodzenia państwa nie jest do końca pewna, jednoznaczna. Tworzenie różnych organizmów państwowych było oparte na odmiennych przyczynach.
Państwo według niemieckiego pozytywizmu prawniczego (G.Jelinek) państwo tworzą trzy elementy: ludność, terytorium i władza państwowa.
Prawo nie jest wyłącznie zjawiskiem jurydycznym. Nie da się odłączyć rozważań nad konstytucjami państw od kontekstu społecznego. Prawo odgrywa istotną rolę chociażby w kontekście rozwiązywania problemów społecznych. Według niektórych legislatorów zmieniając prawo zmieniamy stosunki społeczne. Jednakże to stosunki społeczne wpływają na tworzenie prawa a nie odwrotnie.
Istotą władzy państwowej jest narzucanie i egzekwowanie przez organy państwa swej woli za pomocą czynności konwencjonalnych (woli formułowanej w postaci rozkazów, decyzji).
Władza państwowa, jako postać władzy publicznej, była przez dłuższy czas jedyną władzą funkcjonującą w państwie. Władza państwowa zapewniała ład i bezpieczeństwo publiczne. Moc, siła legitymizują władzę państwową.
Władza państwowa była urozmaicana autorytetem tego, który panował.
Organ państwa, mający swoją strukturę, to osoba lub grupa osób, których działania traktuje się jako działania państwa. Kompetencje organów państwa (wyposażonych we władzę państwową o charakterze publicznym bądź nie) mają postać kompetencji prawodawczej, sądowej (stosowanie prawa) i wykonawczej (zarządzającej, administracyjnej).
Czas i miejsce miały wpływ na organizację organów państwa. W przypadku władzy jednolitej ciężko jest mówić o organach władzy. Jednak tej władzy podległy jest rozbudowany aparat urzędniczy.
Historia państwa i prawa polskiego umożliwia określenie charakteru i ewolucji państwa polskiego. W czasie wykładu będziemy się koncentrować na takich instytucjach jak: monarchia, republika (szczególna pozycja szlachty polskiej, Rzeczpospolita Obojga Narodów). Będziemy omawiać również organizację władzy, aparat urzędniczy, samorząd szlachecki. Kwestia religii także nie pozostanie niezauważona. Państwo przez długi czas było instytucją mocno zsakralizowaną, wieloreligijną.
Rzeczpospolita nie do końca jest synonimem republiki. Rzeczpospolita to dobro wszystkich obywateli bez względu czy będzie miała postać ustroju monarchicznego czy ustroju bez monarchy.
Należy dokonać pewnej periodyzacji dziejów państwowości polskiej:
Rozważania powinniśmy rozpocząć od ustrojów przedpaństwowych. Zanim pojawiła się organizacja państwowa w społeczeństwach występował ustrój rodowo-plemienny, zwany też ustrojem sąsiedzkim.
Zanim pojawiła się monarchia patrymonialna to wcześniej społeczeństwa słowiańskie, tak jak inne społeczeństwa, żyły w ustroju rodowo-plemiennym.
Monarchia patrymonialna pojawia się w X w. Do koronacji Władysława Łokietka trwa okres monarchii patrymonialnej. Następnie monarchia patrymonialna zmierza w kierunku monarchii stanowej.
W monarchii stanowej państwo przestaje być własnością władcy, staje się ono dobrem ogółu stanów (własnością wszystkich stanów).
Rozbicie dzielnicowe - 1138 r. Osłabienie władzy książęcej umożliwiło rozwarstwionemu społeczeństwu zorganizowanie się w stany i domaganie się większego wpływu na władzę książęcą (domaganie się od księcia uwzględnienia ich praw). Niezbędne dla władcy było uzyskanie szerszego poparcia społecznego kosztem uwzględnienia interesów społecznych (przywilejów). Pomoc w realizacji określonych celów będzie udzielona władcy ale w zamian za uzyskanie przywilejów.
Jeden ze stanów (szlachta) chce być traktowany jako najważniejszy, wiodący. Spośród stanów jeden uzyskuje determinującą pozycję, który nazwie się narodem państwa polskiego.
W trakcie tworzenia monarchii stanowej istniał moment niepewności czy rozbicie dzielnicowe doprowadzi do umocnienia władzy panującego przez odwołanie do stanów, czy do osłabienia władzy panującego. Zależało to od pozycji panującego w państwie.
Królowie np. we Francji dążyli do umocnienia swojej pozycji co doprowadziło do powstania monarchii absolutnej. Z kolei w Anglii po podboju normandzkim pojawia się chęć osłabienia pozycji panującego. Powstaje model państwa, w którym król panuje, władza z kolei należy do parlamentu. Parlament przy pomocy rządu i panującego króla rządzi. Stopniowy proces kształtowania się gabinetu kończy się w XVIII w.
Koronacja Władysława Łokietka - początek monarchii o charakterze publiczno-prawnym (korona odrywa się od panującego, monarchia stanowa). Oczekuje się od społeczeństwa by wsparło panującego. Jednocześnie pojawia się problem komu oddać tron (państwo staje się dysponentem tronu). Społeczeństwo (a w głównej mierze szlachta) uznało, że główna linia Piastów wygasła. Istnieje pogląd, że „sami będziemy decydować komu powierzymy tron”.
Proces umacniania władzy stanowej rozpoczyna się wraz z kresem linii Piastów. Następni władcy chcą umacniać swoją pozycję poprzez przyznawanie praw i przywilejów.
Od 1320 do 1454 r. to okres kształtowania się ustroju demokracji szlacheckiej, w którym dominował jeden stan. Sprawy publiczne miały być załatwiane na sejmikach (np. kwestie wojny). Z czasem okazało się, że pozyskiwanie zgody wszystkich sejmików jest skomplikowane i utrudnione więc zaczęto zbierać reprezentacje wszystkich sejmików ziemskich na sejmie walnym. „Po wsze czasy bez zgody całego stanu szlacheckiego nic nie zostanie uchwalone”.
Przywilej janicki stanowił próbę odsunięcia szlachty od władzy. Wówczas o sprawach państwowych miałby decydować król ze swoją radą. Szlachta wymusiła zniesienie przywileju janickiego obrażającego w jej mniemaniu stan szlachecki.
Poszczególne okresy rozwoju państwa polskiego mogą być różnie ujęte przez różnych autorów. Elementem państwowotwórczym jest społeczeństwo. Instytucje państwowe w różnych okresach funkcjonują podobnie, zmienia się tylko kontekst polityczny.
Demokracja szlachecka wymusza chęć odsunięcia szlachty od dominującej pozycji na rzecz powstania magnaterii. Lata 1666-1764 to okres demokracji szlacheckiej z dominacją magnaterii. W poprzednich okresach mieliśmy do czynienia z równorzędną pozycją, nie ma szlachty wyższej i niższej. „Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie”. Istnieje równowaga stanu szlacheckiego. Nie można określić magnaterii mianem wyższej szlachty. Cała szlachta była formalnie równa, za wyjątkiem może tylko gołoty. Już w XVI w. pojawiła się idea równości wobec prawa.
Rok 1764 to początek okresu oświeceniowych reform ustroju państwa. Śmierć ostatniego z dynastii Wettinów, sejm pozostaje bez króla. Konwokacja jako organ narodu szlacheckiego pozwala na przeprowadzenie reform ustrojowych. Szlachta zebrana w tym gronie przeprowadza reformy.
Reformy oświeceniowe rozpoczynają się od wyniesienia na tron Stanisława Augusta Poniatowskiego. Efektem reform jest uchwalenie Konstytucji 3 Maja.
Po trzecim rozbiorze, po ustaleniu linii demarkacyjnej, Poniatowski pozostaje nadal królem. Abdykuje w tym samym roku.
De iure państwo polskie nie kończy się z chwilą dokonania demarkacji. Dwa pierwsze rozbiory miały zgodę sejmu, z kolei trzeci rozbiór zgody sejmu nie uzyskał gdyż sejmu już nie było. Jednakże uznaje się, że abdykacja Poniatowskiego jest „kresem” państwa polskiego.
Funkcjonowanie organizmów polskich na ziemiach nadwiślańskich: Księstwo Warszawskie (1807-1815), Królestwo Polskie (1815-1864). Pojawiają się też takie obszary jak np.: Rzeczpospolita Krakowska, Księstwo Poznańskie.
II Rzeczpospolita (1918-1939). Klęska wrześniowa, rządy emigracyjne. Tradycja przyjmuje 11 listopada 1918 r. za początek odrodzonej państwowości polskiej, początek II RP.
Od manifestu lipcowego PKWN 1945 r. rozpoczyna się okres Polski Ludowej, który trwa do przełomu 1989 r. (1952: Polska Rzeczpospolita Ludowa).
Obok periodyzacji państwa możemy przeprowadzić również periodyzację prawa prywatnego oraz periodyzację prawa sądowego, aczkolwiek trudne byłoby określenie ścisłych przedziałów czasowych w tym względzie.
Implementacja porządków prawnych państw obcych miało dla Polski istotne znaczenie (np. implementacja porządku francuskiego podczas trwania Księstwa Warszawskiego). W konsekwencji na ziemiach polskich zaczynają obowiązywać instytucje zaczerpnięte z praw obcych (francuskie, austro-węgierskie w Galicji, Spiż, Morawy ; pruskie ; ogólne prawo niemieckie Rzeszy i rosyjskie). Istniał zatem poważny problem związany z ujednoliceniem systemu prawnego na ziemiach polskich. Prawo II RP (ujednolicenie kilku porządków prawnych w jeden).
23.10.2009:
Zanim pojawiło się państwo to społeczeństwo funkcjonowało w systemie rodowo-plemiennym.
Wędrówki ludów (IV/V w.) doprowadziły do osadnictwa ludności na obszarze obejmującym obecne państwo polskie. Pochodzenie Słowian jest jednak sporne.
W IV/V w. wyodrębniły się w słowiańszczyźnie grupy językowe: Słowianie południowi (Serbowie, Chorwaci, Słoweńcy), Słowianie wschodni (plemiona ruskie), Słowianie zachodni (plemiona Polan). Jednakże de facto słowiańszczyzna była dużo bardziej podzielona. Słowiańszczyzna z biegiem czasu się rozprzestrzeniała (tereny od Łaby aż po Dniepr). Kolejna ekspansja Słowian miała miejsce w kierunku wschodnim, południowym.
Społeczeństwa słowiańskie funkcjonowały w ustroju rodowo-plemiennym. W systemach rodowo-plemiennych opierano się na związkach krwi. Wyróżniamy związki krwi o charakterze agnacyjnym (krewni pochodzący tylko ze strony ojca) oraz kognicyjnym (zarówno krewni ze strony ojca jak i ze strony matki).
Rody tworzyły plemiona. Po to się organizowano w rody, rodziny, wspólnoty aby realizować wspólne cele. Tworzono plemiona także w celu zapewnienia większego bezpieczeństwa. Sposobem umożliwiającym realizację tych funkcji było organizowanie siły wojskowej. Napadano na inne plemiona, przechwytywano szlaki kupieckie (Germanie). Innym sposobem na realizację bezpieczeństwa było przeprowadzanie krwawej pomsty.
Istota krwawej pomsty polegała na tym, że siłami całego rodu albo nawet całego plemienia trzeba było zmazać hańbę za naruszenie istniejącego porządku. Jeżeli krwawo się nie zemszczono w danej sytuacji to wiązało się to z hańbą ciążącą na rodzie. Niepomszczenie krzywdy mogło rodzić też przyszłe niepowodzenia, z tego faktu niezadowoleni byliby również przodkowie.
Krwawe pomsty często przeradzały się w wojny plemienne (skutki rozrastającej się krwawej pomsty). Istotą krwawej pomsty była nieograniczona zemsta. Ci co doznali krwawej pomsty też byli w świętym obowiązku krwawo się zemścić. W konsekwencji pomszczenie się w zbyt krwawy, drastyczny sposób rodziło kolejną wzajemną krwawą pomstę. Spirala zemsty się nakręcała, wyniszczała społeczeństwo. Próbowano więc poprzez instytucję mediacji ograniczać zemstę.
Instytucja mediacji polegała na tym, że prowadzono rozmowy ze zwaśnionymi rodami. Krzywdziciel uzyskiwał przebaczenie, ale też wprowadzono karę kompensaty majątkowej mającej na celu wyrównanie odniesionej szkody. Istotą pojednania (kajania się) było to, że temu kajającemu się nie mogło dziać się zło. I tak: rodzina skrzywdzona pomstowała ale kajającemu się nie mogło stać się zło (np. karą było przejście nago przez wieś).
Instytucja krwawej pomsty w niektórych słabo rozwiniętych państwach funkcjonuje do dnia dzisiejszego.
Plemiona charakteryzowało wspólne uprawianie ziemi, wspólne karczowanie lasów pod uprawę, wspólny podział dóbr. We wspólnocie wspólnie uprawia się grunty, uzyskiwany dochód również jest wspólny. To co łączyło plemiona to także wspólne obrzędy religijne. Nie było systemu monoteistycznego. System religijny dawnej słowiańszczyzny to system politeistyczny (wielobóstwo). Oddawano także cześć siłom przyrody.
Z biegiem czasu wytwarza się stratyfikacja społeczna (starszyzna). Pojawia się konieczność dyrygowania sprawami organizacji plemienia, sprawami uprawy gruntów. Mamy do czynienia więc z elementem przywództwa, który między innymi przyczyni się do tego, że wspólnoty przestaną istnieć.
Stałe osadnictwo, rozwój gospodarki rolnej oraz pojawienie się starszyzny doprowadzają do stopniowego rozkładu systemu rodowo-plemiennego. System sąsiedztwa dalej działał, ale nie jest to już pierwotna wspólnota rodowo-plemienna tylko jej modyfikacja, a ściślej mówiąc kolejny etap rozwoju społeczeństwa. W związku z tym wykształcił się system opolny.
System opolny to organizacja terytorialna (opolna) plemion polskich. Te plemiona nazywano także mirami.
Liczna grupa opolna to system jednostek osadniczych. Stanowiła terytorialną podstawę organizacji plemion na zasadzie sąsiedztwa. Stosunki sąsiedzkie powstały w wyniku rozkładu wspólnot rodowo-plemiennych.
Ośrodki opolne były jednostkami dobrze zorganizowanymi w zakresie zarządu terytorialnego, spraw militarnych oraz utrzymywania świątyń. Był to zalążek tworzenia jednostek, które w przyszłości będą podstawą stworzenia państwa. Owe ośrodki opolne obejmowały obszar od kilku do kilkudziesięciu kilometrów kwadratowych.
Gród stanowił centrum danej jednostki osadniczej. Gród przede wszystkim pełnił funkcje obronne (był umocnionym punktem, ufortyfikowanym). W razie nagłej potrzeby można było schronić się w grodzie.
Społeczność opoli związana była nie tylko zamieszkiwaniem na danym obszarze ale także wspólnym użytkowaniem łąk, pastwisk i lasów oraz wspólnymi obrzędami religijnymi. Ów związek oparty był na wspólnym osadnictwie, współzamieszkiwaniu a nie tylko na związkach krwi.
W okresie osadnictwa można już mówić o władzy. Władzę sprawował wiec opolny - zgromadzenie mężczyzn zdolnych do noszenia broni. Także występowała rada starszych (w jej skład wchodzili naczelnicy poszczególnych rodów).
Na wiecach podejmowano najważniejsze decyzje, rozstrzygnięcia. Decydowano o wyborze wodza, dowódcy wojskowego, rozwiązywano spory plemienne. Autorytet wspólnoty (starszyzna) rozstrzygał spory, konflikty. Stąd wykształciły się później sądy.
Tenże ustrój, związany we wspólnocie terytorialnej, przyjmuje postać demokracji plemiennej. Każdy mężczyzna zdolny do noszenia broni miał prawo brać udział w wiecu.
Na wiecu rozstrzygano spory w drodze aklamacji, pomruków czy okrzyków (np. okrzyk: „na wojnę”). Nie znano jeszcze wówczas rozróżnienia postępowania karnego i cywilnego. Istniała zasada głosząca, że krzywdę należy wynagrodzić. Jakiekolwiek krzywdzenie rodziło skutek, że trzeba za każdą krzywdę odpowiedzieć (konieczność wynagrodzenia krzywdy).
W zakresie odpowiedzialności organizacja opolna ponosiła odpowiedzialność solidarną. Opole odpowiadało za przestępstwa popełnione na jego terenie. Odpowiedzialność opola aktualizowało się wówczas gdy organizacja opolna nie wydała sprawcy danego ekscesu (przestępstwa) czy krzywdy. Opole miało też obowiązek ścigania sprawcy przestępstwa mającego miejsce w danej osadzie. Jeśli opole nie ścigało sprawcy to wówczas cała wspólnota ponosiła odpowiedzialność (odpowiedzialność solidarną) za to, że nie dopilnowała faktu, że na jej terytorium dany eksces się wydarzył. Odpowiedzialność ponosiła też osada, z której pochodził sprawca przestępstwa.
W związku z odpowiedzialnością solidarną pojawia się zalążek instytucji skarbowych - danina krowy opolnej. Była to postać odpowiedzialności solidarnej. Na osadzie ciążył obowiązek złożenia daniny na potrzeby całej wspólnoty opolnej. Pojawiają się np. daniny zbożowe.
Wiec opolny wyznaczał również nowe siedziby dla nowych osadników (oznaczenie części wspólnego lasu, pastwiska dla nowych osadników). Wiece odbywały się w grodach. Z biegiem czasu grody zaczęły przekształcać się w organizmy miejskie. Udział we wiecu opolnym dostępny był prawie wszystkim uprawnionym ze względu na wielkość wspólnot opolnych (stąd system polityczny demokracji plemiennej). Marsz na wiec nie przekraczał 5 godzin.
„Gród” to inaczej miejsce gdzie odbywa się sąd (wiążemy to z terminem obecnego sądu grodzkiego - wydział grodzki sądu rejonowego).
Osady opolne (oparte o wiec, demokracje plemienną) mogły także łączyć się ze sobą w większe jednostki zwane powiatami. Gromadzono się też na wiecach ogólnoplemiennych.
W tychże jednostkach (powiatach) odbywały się właśnie wiece ogólnoplemienne. Na takich wiecach zajmowano się tradycyjnie sprawami takimi jak np. wojna i pokój, sprawami dotyczącymi plemion. Odbywały się tam również sądy. Wiece ogólnoplemienne były bardzo podobne co do zasad funkcjonowania i co do omawianych kwestii do wiecu opolnego.
W wiecu ogólnoplemiennym, w przeciwieństwie do wiecu opolnego, nie brali już udziału wszyscy uprawnieni osadnicy, ponieważ nie byłoby to funkcjonalne. Powiaty były zbyt wielkimi organizmami, złożonymi z kilkudziesięciu osad opolnych. Na wiecu ogólnoplemiennym stawali wodzowie osad opolnych (tzw. starsi).
Z biegiem czasu rozpoczyna się proces powstawania jednego organizmu państwowego. Pojawia się konieczność wyboru wodza, który dowodziłby całej wspólnocie. Na wiecach ogólnoplemiennych zaczęto nazywać wybraną osobę tytułem księcia. Wódz organizował siłę militarną w postaci drużyny książęcej. Umacniał w ten sposób swoją pozycję, ale też przyczyniał się do realizacji potrzeb społeczeństwa.
Wódz nie jest już tymczasowym ale stałym elementem władzy państwowej. Książę, wódz skupiał w sobie pełnię władzy państwowej.
Z pojawieniem się księcia pojawia się organizacja państwowa. Wspólnota przestaje mieć charakter sąsiedzki a zaczyna być państwem (państwem o charakterze patrymonialnym - państwo jest własnością księcia). Zmiany polityczne, gospodarcze i społeczne spowodowały, że zaczęły powstawać organizmy państwowe.
Najstarszym państwem słowiańskim było państwo Koruta (Słowenia, początek VII w.), następnie powstało państwo Samona (VII w.). W IX wieku pojawiło się Księstwo Wielkomorawskie założone przez księcia Mojmira. Państwo Wielkomorawskie odwzorowywało struktury znane państwu frankońskiemu.
Na ziemiach polskich najważniejszym ośrodkiem było państwo Wiślan (ośrodek krakowski) oraz państwo Polan (ośrodek gnieźnieński). Na Kujawach znajdował się ośrodek Goplan.
Piast objął władzę po Popielu. Popiel nie pochodził od Piasta, więc musiał przed Piastem istnieć inny ośrodek państwowy. Następcy Piasta umacniali państwo.
Książęta, przyłączając kolejne osady, przekształcają je w państwo. Za pierwszego historycznego władcę, który włada już państwem polskim za pomocą wszelkich instytucji państwowych, uważa się właśnie Mieszka I. Na początku jest to jednak państwo plemienne. Poprzez przyłączanie kolejnych plemion i osad rozrasta się państwo polskie przekształcając się z państwa o charakterze plemiennym w państwo o charakterze patrymonialnym.
Państwo przyjmuje charakter patrymonium ponieważ zostaje podbite (powstanie państwa wskutek ekspansji, agresji Polan, Piastowiczów).
Następuje oderwanie ludności od dawnej, zastanej wspólnoty terytorialnej. Tworzono nowy system osadnictwa. Uzależniano w ten sposób ludność politycznie i gospodarczo od państwa (w drodze pokojowej bądź w drodze ekspansji). Podbijający zaczyna traktować podbite osady jako swoją własność. Państwo zaczyna przyjmować formę patrymonialną, jest uzależnione od księcia.
U władzy jest dziedziczny książę. Istnieją różne sposoby przekazywania władzy gdy państwo ma charakter publicznej własności. Najpowszechniejsze jest dziedziczenie (linia męska, linia synów). Takie rozwiązanie mogło grozić rozbiciem dzielnicowym bądź niebezpieczeństwem buntów. Synowie posiadali prawa dynastyczne, mogli być centrum tendencji destrukcyjnych, władza księcia mogła im się nie podobać.
Często istniały konflikty między braćmi. Niejednokrotnie dopuszczano się okrutnych zachowań. Aby oddalić niebezpieczeństwo przejęcia władzy przez drugiego brata zabijano go, pozbawiano zdrowia, zamykano w klasztorze.
W państwie patrymonialnym można było zmienić sposób przekazywania władzy (schedę tronu). Należy tu wskazać chociażby zasadę senioratu albo dziedziczenie tronu przez osobę z linii bocznej (np. brat) czy dziedziczenie przez najstarszego członka rodu. Sposoby te zapobiegały istotnym podziałom państwa.
Panujący książę jako właściciel państwa mógł czynić z państwem rozporządzenia. Książę mógł komuś podarować państwo. Mógł on też zawrzeć umowę o przeżycie z innym władcą (np. sąsiadem). Równało się to z zawarciem sojuszu z sąsiadem. Dane państwo przechodziło na własność tego księcia, który przeżył drugiego władcę.
Dla wzmocnienia swojej władzy i pozycji książę nie tylko musiał pozbyć się swoich przeciwników i konkurentów do władzy, ale także dobrze byłoby gdyby wzmacniał swoją władzę odpowiednimi sojuszami.
Ważnym czynnikiem wzmacniającym pozycję księcia była koronacja, dzięki której wywyższa się władca ponad innych zarówno wewnątrz własnego państwa, ale także w stosunkach międzynarodowych (tytuł króla).
Koronacje na etapie wczesnego państwa piastowskiego nie są częstym zjawiskiem. Chrobry ukoronował się przy wsparciu papieża w 1025 r.
Obok koronacji wzmacniającej pozycję panującego należy także wspomnieć chrzest, przyjęcie chrześcijaństwa, co umożliwiło włączenie państwa polskiego w orbitę cywilizacji zachodu (cywilizacji państw chrześcijańskich). Rozpoczyna się tworzenie struktur kościelnych, powstają biskupstwa, diecezje (w Kołobrzegu, Wrocławiu). Administracja kościelna rozrasta się wspomagając jednocześnie administrację państwową. Do państwa napływa duchowieństwo, przybywają wyedukowani zakonnicy.
Panujący książę sprawuje pełnię władzy. Czyni to między innymi przy pomocy prawa książęcego. Prawu książęcemu podlegają początkowo wszyscy (prawo książęce to ciężary, które spływają na ludność podlegającą temu prawu). Z biegiem czasu będziemy mieli do czynienia z wyłączeniami od tych ciężarów w drodze przywilejów.
Ciężary prawa książęcego mają charakter przede wszystkim ciężarów militarnych. Każdy miał obowiązek stawić się z bronią na wezwanie księcia. Należało również między innymi obsadzić mury obronne, miejsca wzmocnione oraz zapewnić stancję dla księcia i jego drużyny.
Prawo książęce wiązało się zatem z wykonywaniem różnego rodzaju służebności na rzecz księcia. Oprócz wykonywania służebności trzeba było także składać daniny naturalne na rzecz księcia (np. wosk, miód). Zaczynają pojawiać się podatki. Do obiegu gospodarczego włączana jest moneta (na początku jest to żywy kruszec).
Państwo zatem przejmuje funkcje dotychczasowych rodów i wspólnot. Państwo opiera się na utrzymywanym przez siebie aparacie urzędniczym. Żeby egzekwować wszystkie obowiązki i ciężary prawa książęcego niezbędny był sprawny aparat urzędniczy. Książę ten aparat tworzył.
30.10.2009:
Państwo Mieszka I jest już państwem rozległym terytorialnie. Realna władza księcia zależała od indywidualnych predyspozycji panującego i jego właściwości osobistych. W zależności od charakteru panującego sprawował on władzę silną ręką albo w sposób słabszy, bardziej uległy.
W okresie rozbicia dzielnicowego państwo się decentralizuje. Decentralizacji przeciwdziałano poprzez instytucję pryncepsa, a następnie poprzez zasadę senioratu - kwestia następstwa tronu.
Zasada senioratu to inaczej mówiąc zasada księcia zwierzchniego. Dla umocnienia państwa wyznaczano księcia zwierzchniego, który miał reprezentować całe państwo a nie tylko jedną dzielnicę w stosunkach międzynarodowych. Mimo wewnętrznego rozbicia na dzielnice państwo zawsze było reprezentowane w stosunkach zewnętrznych jako jeden organizm. Zasada senioratu polegała na prawnym uznaniu za princepsa najstarszego w dynastii księcia. Kolejnymi princepsami państwa mieli więc stawać się najstarsi synowie, później wnukowie Bolesława.
Krzywousty podzielił państwo na dzielnice. Książę zwierzchni posiadał dodatkową dzielnicę (dzielnicę krakowską). Ta dzielnica miała być przechodnia, zaś pozostałe dzielnice miały być dziedziczne.
Za czasów Bolesława Chrobrego mieliśmy do czynienia z zasadą primogenitury - zasada dziedziczności tronu według pierwszeństwa urodzenia w linii męskiej, princeps musi być najstarszy.
Nawet w państwie rzymskim kwestia następstwa tronu nie była uregulowana. Rzymianie z dużą obrzydliwością traktowali monarchę. Istotą monarchii jest regulowanie kwestii następstwa tronu oraz wyznaczanie kto i w jaki sposób będzie przejmował władzę w państwie.
Książę nie sprawował władzy samodzielnie. Mimo, iż cała władza należała do niego, sprawowanie władzy wymagało istnienia aparatu administracyjnego.
Jednym ze sposobów sprawowania władzy był wiec (zgromadzenie mężczyzn zdolnych do noszenia broni), który następnie przekształcił się w wiec feudalny (zjazd feudałów). Na wiecach zajmowano się sprawami dotyczącymi wojny, pokoju oraz zatwierdzania polityki wewnętrznej i zewnętrznej. Z czasem te zjazdy przekształciły w sejmiki, sejmy. Wiec i zjazd feudalny to dwa urządzenia, które poprzez ewolucję doprowadziły do wykształcenia się sejmu w państwie.
Kolejnym organem centralnym była Rada monarsza (rada książęca). Rada monarsza wykształciła się z rady starszyzny (w której skład wchodziła starszyzna poszczególnych rodów).
Rada monarsza posiadała kompetencje opiniodawcze. Książę konsultował się z Radą w większości spraw (np. spraw dotyczących małżeństwa księcia - małżeństwo księcia doprowadzało np. do podjęcia sojuszu z innym państwem). Książę musiał uwzględniać opinie formułowane przez Radę. W Radzie monarszej odnaleźć można było dostojników kościelnych: arcybiskupów, biskupów i inne osobowości z administracji kościelnej.
Instytucja Radym z czasem ewoluuje. Na początku w jej skład wchodzą najbliżsi współpracownicy księcia, potem książę zaprasza do Rady według własnego uznania jej członków, których obdarza zaufaniem. W ten sposób z drużyny książęcej tworzy się aparat urzędniczy, który rozrasta się. Tworzy się powoli administracja królewska. Ten aparat ma charakter centralny, ale urzędnicy również mają charakter lokalny.
Urzędnicy centralni (państwowi) są także urzędnikami dworskimi. W okresie wczesno-piastowskim nie było jeszcze rozróżnienia na urzędy królewskie i dworskie.
Jednym z pierwszych urzędników zarządu centralnego w państwie wczesno-piastowskim był wojewoda. Zajmował się on sprawami wojskowymi (wojewoda to ten, który woje wiedzie w imieniu księcia). W tym czasie nie ma jeszcze specjalnej kancelarii, która zajmowałaby się sprawami zewnętrznymi (zagranicznymi).
Kolejnym urzędnikiem zarządu centralnego był komes pałacowy, zwany też czasami wojewodą (ten co zarządza dworem). Komes pałacowy odpowiedzialny był za sprawy skarbowe, zaopatrzenie dworu. Zajmował się także sprawami wojskowymi. To nie była jednak jeszcze żadna kancelaria książęca. W rękach urzędników zarządu centralnego jedynie znajdowała się najwyższa urzędnicza władza. Należy pamiętać, że to książę był najwyższym wodzem sił zbrojnych.
Wzorce ustrojowe z państw germańskich przenoszone były na grunt słowiański. Z czasem aparat urzędniczy zarządu centralnego się powiększał. Pojawia się kanclerz, który był odpowiedzialny za prowadzenie kancelarii księcia. Z biegiem czasu kanclerz staje się jednym z najważniejszych urzędników w związku z umacnianiem się jego pozycji. Pojawiają się zastępcy kanclerza - podkanclerze. Od tego czasu kanclerz ma do swojej dyspozycji niższych urzędników państwowych (podkanclerzy).
Urzędnikami zarządu centralnego byli również: stolnicy, cześnicy, skarbnik (odpowiedzialny za wydatki dworu, ma on do pomocy komornika) oraz mineterz (odpowiedzialny za bicie monety książęcej).
Zarząd terytorialny związany jest z istniejącymi podziałami terytorialnymi. W XI i XII w. państwo polskie było podzielone na prowincje w zarządzie namiestników książęcych. Prowincji było siedem, w każdej z nich namiestnik sprawował władzę książęcą.
Z czasem wykształcił się podział na okręgi grodowe zwane kasztelaniami (było ich ponad sto). Władza książęca była jednolita, urzędnicy jedynie sprawowali władzę w imieniu księcia. Kasztelani mieli władzę sądowniczą, skarbową oraz władzę o charakterze zarządczym. Kasztelan nie sprawował swoich funkcji samodzielnie, miał do pomocy urzędniczy aparat kasztelański. W jego skład wchodzili: włodarz (sprawy skarbowe), wojski, chorąży, sędzia grodowy, pisarz koronny). Zastępowali oni kasztelana w określonych sprawach, wykonując jego funkcje.
Kasztelan był uposażony. Ludność miała obowiązek łożyć na aparat książęcy.
Książę nie łożył na aparat urzędniczy ze swojej szkatuły. Fundusze czerpał on z powinności prawa książęcego, którymi obciążona była ludność. Aparat urzędniczy z czasem osłabia się ze względu na postępujący proces egzempcyjny - proces wyłączania z prawa książęcego (np. uwolnienie z ciężaru podatkowego). Ludność w dalszym ciągu uiszcza daniny, wypełnia służebności na rzecz księcia, ale książę obniża podatki po to by uzyskać poparcie społeczne. Ludność wypełnia również nadal obowiązki wojskowe względem księcia.
Jednakże z postępującym procesem egzempcyjnym podatki zaczyna pobierać Pan ziemi, a nie kasztelan. Pozycja kasztelana słabnie. On wcześniej pobierał dochody księcia (kurczy się zakres właściwości kasztelana).
Wykształca się także prawo nieodpowiadania przed sądem kasztelańskim. Immunitety uwalniały od odpowiedzialności przed kasztelanem (immunitet sądowy chronił przed odpowiedzialnością karną, a immunitet majątkowy wyłączał płacenie podatków kasztelanowi). Kasztelan był np. pozbawiony osądzania rycerstwa (rycerstwo mające immunitet sądowy odpowiadało nie przed kasztelanem a przed sądem książęcym).
Pan danej włości (danej ziemi) przejmował z rąk kasztelana określone kompetencje, w tym prawo sądzenia. Ludność podległa odpowiadała przed Panem danej ziemi. Wytworzyło się więc sądownictwo dominalne (pańskie) - sądownictwo Panów, którzy mogli osądzać na danym terenie.
Pojawiają się Panowie danej ziemi. W związku z tym mamy do czynienia z tzw. rozdrobnieniem feudalnym.
Władza Panów rozciąga się nad okoliczną ludnością. Sądy feudałów utrzymują się do końca stosunków feudalnych (w Polsce XIX w.). Rozdrobnienie feudalne wynika z immunitetowej władzy księcia. Natomiast rozbicie wynika z walk dynastycznych o tron.
Kasztelanowie, których władza została ograniczona w okresie immunitetowym, nie zanikają całkowicie. Funkcjonują oni w dalszym ciągu, wchodzą teraz do izby senatorskiej.
Urząd kasztelana pod wpływem utraty znaczenia w sprawowaniu władzy książęcej stał się urzędem ziemskim. Książę dzielnicowy musiał uposażyć swoich synów - podziały państwa więc w dalszym ciągu postępowały. Te podziały wymuszały tworzenie odrębnego aparatu państwowego na poziomie księstw i księstewek. Z momentem centralizowania państwa (przejmowania przez panującego księstw w bezpośredni zarząd) pojawia się problem z tymi urządzeniami. Początkowo książę dokonując centralizacji państwa likwidował owe urządzenia (owe aparaty) tych księstewek. Straciły w ten sposób urzędy kasztelańskie status urzędów centralnych. Urząd kasztelana stał się urzędem ziemskim. Te urzędy ziemskie były o tyle pożądane, że z nimi związane były inne godności czy dostojeństwa.
Zwyczaj doprowadził do tego, że z niektórymi kasztelaniami wiązała się godność senatorska (nie ze wszystkimi kasztelaniami - okręgi kasztelańskie były różnej wielkości). Godność senatorska wypływała z urzędu kasztelana czy wojewody. Hetmani zasiadali w senacie jeśli jednocześnie byli kasztelanami. Jeśli hetman nie pełnił funkcji kasztelana to nie mógł zasiadać w senacie. Skład senatu był świecko-duchowny.
Spośród wszystkich urzędników ziemskich największym prestiżem cieszył się kasztelan krakowski. Urzędnik ten pojawił się w XIII w. aby ograniczać władzę najwyższych urzędników - komesów pałacowych. Kasztelan krakowski zaczął stopniowo zastępować komesa pałacowego głównie w zakresie wymiaru sprawiedliwości.
Z momentem odtworzenia zjednoczonego państwa za czasów Władysława Łokietka urząd kasztelana zostaje zastąpiony urzędem starosty. Starości to import czeski. Podstawowym zadaniem starosty było zastępowanie księcia w mniejszych prowincjach. Urzędnicy państwowi byli wybierani spośród szlachty danej ziemi. Konieczność dożywotniego obsadzania szlachty na urzędach w danej ziemi ograniczała władzę księcia. Urzędnicy wrośnięci w określone starostwo (ziemię) mieli na uwadze interesy szlachty tej ziemi aniżeli interesy monarsze.
Obok zarządu centralnego (terytorialnego) istniała także swoista organizacja sądownictwa tego okresu. Książę był uznawany za źródło sprawiedliwości. Władza sądownicza należała do księcia, ale mógł on ją sprawować poprzez swoich urzędników.
Sądy książęce (sądy monarsze, państwowe, sądy panującego) miały miejsce wtedy gdy monarcha sprawował je osobiście. Książę wymierzał sprawiedliwość albo na dworze albo na wiecu. Przy osądzaniu korzystał on z opinii Rady książęcej. Sądy książęce funkcjonowały na zasadzie zupełnej arbitralności. Nie było żadnych ograniczeń przedmiotowych ani podmiotowych sądu monarszego. Oczywiście monarcha nie zajmował się drobnymi sprawami, ale jeśli książę chciał wyrokować w pewnej, nawet drobnej sprawie, to mógł to uczynić.
Pewne sprawy były zarezerwowane wyłącznie dla sądu monarszego (np. uznanie dzieci z niemałżeńskiego łoża, sądzenie za zdradę stanu). Książę nie był związany ani prawem materialnym ani formalnym, rozstrzygał sprawy w sposób zupełnie swobodny.
Swobody rozstrzygania spraw nie mieli urzędnicy książęcy, oni byli związani prawem. W przypadku sądów sprawowanych przez urzędników zarządu centralnego nie można mówić o podziale na sprawy cywilne i karne. Do sądów sprawowanych przez urzędników zarządu centralnego należały: sądy kasztelańskie i sądy wojewodzińskie. Podlegały one sądownictwu książęcemu (ewentualne skargi kierowane do księcia). Sądy państwowe były mimo to jednoinstancyjne.
Obok wyżej wymienionych sądów występowały także sądy kościelne stosujące prawo kanoniczne. Sądy kościelne sprawowane były przez biskupów (II instancja) i archidiakonów (I instancja). Archidiakona w późniejszym czasie zastąpił inspicjał. Sądownictwo kościelne w znacznym stopniu wpływało (promieniowało) na sądownictwo państwowe. Do sądów kościelnych należały: sądy synodalne, sądy objazdowe biskupów i sądy inkwizycyjne.
Sądownictwu książęcemu nie podlegali duchowni. Odpowiadali oni tylko i wyłącznie przed sądami duchownymi. Sądownictwu książęcemu podlegali wszyscy oprócz tych, którzy mieli tzw. privilegium fori. Rycerstwo było uwolnione tylko od sądów kasztelańskich, ale nie było uwolnione od sądów książęcych. Mogło być uwolnione też i od tych sądów jeżeli przyznany został przywilej privilegium fori.
Obok wyżej wymienionych sądów funkcjonowały także sądy dominialne (tzw. sądy Panów feudalnych). Pojawia się też sądownictwo miejskie, wiejskie i komunalne. Nie było sądownictwa powszechnego tylko sądownictwo stanowe funkcjonujące w ramach danego stanu (rycerskiego, duchownego).
06.11.2009:
Prawo sądowe w Polsce w okresie średniowiecza:
W okresie średniowiecza idea prawa prywatnego nie była zbytnio znana. W średniowieczu recepcja prawa rzymskiego nie była jeszcze przeprowadzona. Trudno też mówić w tym czasie o prawie publicznym we współczesnym znaczeniu, ponieważ państwo miało patrymonialny charakter i ciężko je traktować jako rzecz publiczną.
Przyjmujemy kilka dat umownych, które zamykają okres średniowiecza: 1492 r. - odkrycie Ameryki przez Kolumba ;
1450 r. - wynalezienie druku (czcionki drukarskiej) przez Jana Gutenberga ; 1453 r. - zdobycie Konstantynopola przez Turków ; 1543 r. - przełom kopernikański.
Okres średniowiecza wypełniało najpierw istnienie państw plemiennych a następnie państw feudalnych. Feudalizm trwał jeszcze po zakończeniu średniowiecza. Stosunki feudalne dopiero zostają zniesione przez rewolucję francuską.
Źródła prawa mogą mieć charakter materialny albo formalny. Do źródeł materialnych zaliczane są głównie czynniki ekonomiczne i społeczne. Źródło prawa w znaczeniu formalnym to przede wszystkim akty prawotwórcze.
Najstarszym faktem prawotwórczym były zwyczaje. Gdy zostały podniesione do rangi prawa przez władzę państwową, najczęściej za pomocą usankcjonowania, stały się prawem zwyczajowym.
Obok stanowienia prawa do formalnych źródeł prawa zaliczamy również precedensy - rozstrzygnięcia sądowe, które będą wykorzystywane w przyszłych, podobnych sprawach.
Efekty poznawcze nie są formalnymi źródłami prawa: spisy praw, zbiory, księgi urzędowe.
Prawo w okresie średniowiecza:
W średniowieczu dominuje prawo zwyczajowe. Aparat państwowy jest jeszcze zbyt słaby (regulowanie stosunków społecznych opiera się na zwyczaju).
Prawo okresu średniowiecza ma charakter partykularny (partykularyzm prawa). Nie było prawa powszechnego, jednolitego. Obowiązywały różne systemy prawne dla różnych grup społecznych.
W średniowieczu obowiązywała zasada osobowości prawa. Poszczególne plemiona miały własne zwyczaje, żyły według własnego prawa. Prawa wiązały członków danej grupy plemiennej niezależnie od tego gdzie przebywali (prawo idzie za osobą).
W średniowieczu pojawia się koncepcja terytorialności prawa. Prawo wiązało tych wszystkich, którzy przebywali na danym terytorium. Nie ma tutaj znaczenia czy jednostkę wiązało prawo plemienia, z którego się wywodziła. Jednostkę wiąże prawo obowiązujące na danym terytorium. Przejście do zasady terytorialności prawa dokonywało się w warunkach partykularyzmu prawnego.
Zasada terytorialności nie rodziła jednolitości prawa. Obok partykularyzmu pojawia się zasada regionalności prawa. Prawo miało charakter partykularny nie tylko w tym znaczeniu, że poszczególne grupy społeczne rządziły się swoim prawem, ale odnosiło się to również do regionalności. W Polsce przejawem tego było rozbicie dzielnicowe (można więc mówić o prawie dzielnicowym). Przed rozbiciem dzielnicowym władza księcia była silna. Rozbicie dzielnicowe doprowadza do tego, że pojawiają się nowe prądy przyczyniające się do rozwoju prawa. Dokonuje się między innymi spisów prawa w poszczególnych dzielnicach.
Po rozbiciu dzielnicowym i po zjednoczeniu państwa monarcha dąży do ujednolicenia prawa na całym terytorium państwa. Pojawiają się procesy unifikacyjne. W drodze aktywności monarchy rozpoczyna się proces kodyfikacji prawa zwyczajowego. Za czasów Kazimierza Wielkiego pojawiają się statuty i akty monarsze. Statut w średniowiecznej Polsce ograniczony jest do spisów urzędowych prawa. Jako pierwszy statut powszechnie obowiązujący uznaje się statut Mieszka I o monożeństwie (jednożeństwie).
Testament Bolesława Krzywoustego był aktem o charakterze ustawowym (zwany jest też statutem).
W XVI w. stworzono jeden statut: statut Małopolski (dążenia unifikacyjne).
Jak więc widać rozpoczął się proces kodyfikacji prawa zwyczajowego. Do źródeł prawotwórczych zaliczamy m.in.: zwyczaj, prawo stanowione, prejudykaty. Partykularyzm osobowy jednak jeszcze w dalszym ciągu trwał, nadal posługiwano się swoim własnym prawem, swoimi zwyczajami. Do końca dawnej Rzeczpospolitej w stosunkach prawnych dominowało prawo zwyczajowe. Prawo zwyczajowe dominowało nie tylko w Rzeczpospolitej w średniowieczu ale przetrwało i było wykorzystywane znacznie dłużej.
Dawna Rzeczpospolita do samego końca miała charakter państwa feudalnego (stanowego). Wyodrębnione grupy społeczne (stany) posługiwały się własnym prawem. Wykształciło się prawo miejskie, wiejskie i kanoniczne. To także był przejaw partykularyzmu prawa.
Prawo okresu średniowiecza cechowała również kazuistyka. Prawo było zbiorem kazusów, które często stosowano na zasadzie analogii. Jeśli nie było w prawie spisanego określonego przypadku to można było uznać jakiś fakt za indyferentny, nieuregulowany przez prawo.
Prawodawca stara się tworzyć regulacje o charakterze abstrakcyjnym. Kazuistyka tkwi w formalizmie prawa. Zatem ścisły formalizm to kolejna cecha prawa okresu średniowiecza.
W średniowieczu nie istniał podział na prawo publiczne i prywatne (nie było jeszcze wówczas wpływu prawa rzymskiego). Prawo okresu średniowiecza charakteryzowała jednolita procedura dochodzenia sprawiedliwości. „Jak ktoś wziął a nie oddał to znaczy, że ukradł”. Tak twierdzono bez żadnego zbadania sprawy, było to myślenie charakterystyczne dla epoki średniowiecza.
Jeśli chodzi o podmioty prawa to w średniowieczu dokonywano podziału na ludzi (osoby fizyczne) i nieludzi (osoby prawne). Niewolnictwo zanika.
Współcześnie zdolności prawnej się nie stopniuje, stopniuje się tylko zdolność do czynności prawnych. W średniowieczu stopniowano zarówno zdolność prawną jak i zdolność do czynności prawnych. Człowiek mógł mieć pełną zdolność prawną, niepełną zdolność prawną albo w ogóle nie miał zdolności prawnej.
W okresie średniowiecza zdolność prawna mogła być ograniczana. Zdolność prawną ograniczało obce pochodzenie. Status cudzoziemca nie rodził takich skutków, że cudzoziemiec traktowany był jak przedmiot. Mógł on uczestniczyć w obrocie prawnym. Ograniczenie zdolności prawnej wiązało się niemożnością piastowania pewnych urzędów, niemożnością zawierania pewnych umów czy niemożnością dziedziczenia.
Czynnikiem ograniczającym zdolność prawną było też wyznawanie innej religii. Ograniczenie zdolności prawnej było w tym przypadku konsekwencją niewyznawania religii chrześcijańskiej.
Zdolność prawną ograniczała także stanowość. Członkowie poszczególnych stanów mają zdolność prawną względną (wewnątrz danego stanu, w zakresie praw i obowiązków stanowych). Zdolność prawna to zdolność do bycia podmiotem praw i obowiązków. Ten kto był stanu mieszczańskiego i miał pełną zdolność prawną w obrębie mieszczaństwa nie mógł np. nabywać na własność nieruchomości ziemskiej. Tylko szlachcic mógł to uczynić. Podobnie szlachcic nie mógł zajmować się rzemiosłem (zajęciem niegodnym stanu szlacheckiego). Stan szlachecki miał największe prawa i obowiązki stąd jego zdolność prawna była najszersza. Mimo to jego zdolność prawna była trochę ograniczona np. nie mógł się zajmować zajęciami ujmującymi godności szlacheckiej.
Najbardziej ograniczoną zdolność prawną miał stan włościański (chłopski). Poddaństwo chłopów nie rodziło niewolnictwa lecz tylko zależność osobistą czy majątkową.
Na zdolność prawną miało wpływ także zdrowie (np. stan ułomności). Także płeć ograniczała zdolność prawną. Kobiety były ograniczone w zdolności prawnej. Nie mogły nabywać na własność nieruchomości, nie mogły być także podmiotem praw o charakterze publicznym (np. nie mogły piastować urzędów).
Czynnikiem ograniczającym zdolność prawną mogła być również utrata czci, zła sława. Przyczyną utraty czci było np. hańbiące postępowanie, wykonywanie hańbiących zawodów (np. bycie katem), odstępstwo od ustalonych norm.
Zdolność prawna mogła być kształtowana przez fakt urodzenia się w danym stanie. Na zdolność prawną miało więc wpływa pochodzenie z danego stanu.
„Księża, niewiasty, pozbawieni praw, nieślubne dzieci, duchowni, kupcy zajmujący się niegodnym dla stanu szlacheckiego zajęciem, nie są godni do lenna ” (wskazany porządek lenny). Urodzeni z nieprawego łoża byli wyłączeni z dziedziczenia. Pokrzywańcy to inaczej znalezieni w pokrzywach. Jeżeli dana osoba nie mogła wykazać się określoną liczbą przodków stanu szlacheckiego czy rycerskiego, to nie mogła korzystać z praw zarezerwowanych dla stanu szlacheckiego. Dopiero w trzecim pokoleniu można było się domagać tych praw. Linia kanoniczna wyznaczana była według pokoleń, natomiast linia rzymska ustalana była według liczby urodzeń niezbędnych do powstania pokrewieństwa.
Można było mieć zdolność prawną pełną albo ograniczoną ale tylko na gruncie danego stanu (w warunkach odpowiednich dla danego stanu). Nie było zdolności prawnej bezwzględnej (absolutnej).
Można było nie mieć zdolności prawnej w ogóle. Wywołańcy, czyli wyjęci spod prawa nie mieli zdolności prawnej w ogóle. Był to rodzaj fikcyjnej śmierci. Można było taką osobę zabić jak zwierzę.
Jeśli ktoś urodził się z wadami fizycznymi, to nie traktowano go jak istotę ludzką. Potworki nie miały zdolności prawnej. Zdrowie miało również wpływa na przyznanie zdolności prawnej.
Zdolność prawną z zasady nabywało się z chwilą urodzenia, ale pod warunkiem, że urodziło się żywym. Jeśli ktoś urodził się martwy to nie nabywał zdolności prawnej. Ponadto ojciec musiał uznać dziecko po urodzeniu (wziąć je na ręce). Zdolność prawna wygasała z chwilą śmierci rzeczywistej lub fikcyjnej (wywołańcy - wyjęci spod prawa) albo tzw. „śmierci” klasztornej (zamknięcie bram klasztornych oznaczało, że ktoś umarł dla świata świeckiego). Zamknięcie w klasztorze powodowało utratę zdolności prawnej.
Inne były kary za pozbawienie życia kobiety a inne za zabicie mężczyzny.
Zdolność do czynności prawnych oznacza, że mocą swojej woli można kształtować swoją sferę prawną. W średniowieczu zdolność do czynności prawnych także była względna (zależna od przynależności do danego stanu).
Trzeba było mieć również na uwadze fakt, że jeśli się nie miało zdolności prawnej to nie można było mieć zdolności do czynności prawnych. Okolicznościami mającymi wpływ na zdolność do czynności prawnych i jej stopniowalność były: wiek, płeć i zdrowie.
W zakresie zdolności do czynności prawnych biorąc pod uwagę wiek można było traktować dane osoby jako małoletnie albo pełnoletnie. Zanim prawnie wprowadzono granice wieku to pełnoletniość stwierdzano na zasadzie oględzin. W konsekwencji oględzin stwierdzano, że ktoś jest zdolny do wydawania potomstwa i w ten sposób można było uzyskać pełnoletniość. Gdy zakończono zwracać uwagę na rozwój fizyczny to wprowadzono granicę wieku pełnoletniości.
Początkowo granica wieku dla uzyskania pełnoletniości była znacznie niższa niż obecnie. Statut warecki ustalił dla mężczyzn wiek 15 lat, a dla kobiet 12 lat. Aby zawrzeć związek małżeński przed upływem 21 roku życia potrzebna była zgoda sądu. W XVIII w. przyjęto granicę 18 lat dla uzyskania pełnoletniości dla kobiet i mężczyzn.
Płeć była ważnym czynnikiem wpływającym na zdolność do czynności prawnej. Kobiety nie miały pełnej zdolności do czynności prawnej. Pozostawały pod opieką męskich członków rodziny: ojca, braci, małżonka czy też synów. Z zasady kobieta pozostawała pod opieką zarówno wstępnych jak i zstępnych męskich krewnych.
Zdrowie również miało wpływ na ograniczenie zdolności do czynności prawnych. Jeżeli ktoś nie mógł samodzielnie kierować swoim postępowaniem, to można było taką osobę ubezwłasnowolnić. Wiązało się to z ograniczeniem zdolności do czynności prawnych. Brano tutaj pod uwagę możność kierowania swoim postępowaniem oraz roztropność i rozsądność.
Omawialiśmy prawo osobowe okresu średniowiecza.
13.11.2009:
Prawo własności w okresie średniowiecza:
Będziemy zajmować prawem własności, stosunkami zachodzącymi między osobami a rzeczami w średniowieczu w prawie polskim. Prawo własności pozwala właścicielowi na określone zachowanie się w stosunku do rzeczy: ius possidenti (prawo do posiadania), ius dispositivi (prawo do dysponowania rzeczą), ius utendi et fruendi (prawo używania rzeczy i pobierania z niej pożytków). Prawo własności jest prawem bezwzględnie obowiązującym.
Koncepcja własności podzielonej charakterystyczna była dla stosunków feudalnych. Stopniowo odchodzono w stosunkach własnościowych od zależności feudalnych.
W okresie średniowiecza rzecz rozumiana była wyłącznie jako przedmiot materialny. Prawo rzymskie dopuszczało także res incorporales (rzecz niematerialną). W średniowieczu za rzecz uznawano tylko przedmioty materialne (istniejące, nie mające charakteru abstrakcyjnego). Można było dokonywać różnych podziałów rzeczy w zależności od różnych kryteriów.
Rozróżniano podział na rzeczy ruchome i nieruchome (najczęściej grunty). Zdarzały się także systemy gdzie za rzecz nieruchomą uważano rzecz o dużej wartości np. zbroję, klejnoty, stado koni. Nieruchomości określano również takimi terminami jak np. dziedzictwo. Nieruchomość przechodziła w rodzinie w określonym porządku spadkowym. Była wyłączona z rozporządzeń. Obok nieruchomości dziedzicznych i niedziedzicznych znane były także nieruchomości nabyte w drodze zdarzeń prawnych. Podział na rzeczy ruchome i nieruchomości był dychotomiczny (rozłączny). Jeśli rzeczy nie były nieruchomościami to traktowano je jako ruchomości.
Prawo do rzeczy przyjmowało najczęściej charakter własności. Własność była rozumiana jako władztwo nad rzeczą. Znano także inne prawa do rzeczy związane z możnością używania, posiadania i dysponowania rzeczami. Ze względu na swój dziedziczny charakter wyodrębniano także res extra commercium (rzeczy wyjęte z obrotu gospodarczego).
Własność zwierzchnia pozwalała na ustanowienie własności podzielonej. W przypadku własności podzielonej mieliśmy do czynienia z właścicielem zwierzchnim i właścicielem podległym. Podległa własność użytkowa wiązała się z możnością dysponowania (np. danym gruntem), z czerpaniem dochodów z danej rzeczy. Właściciel podległy używał rzecz i pobierał z niej pożytki.
Własność podzielona występowała w stosunkach poddańczych (w feudalizmie). Własność zwierzchnia występowała w sferze senioralnej i stanowej (właścicielem podległym był albo wasal albo poddany). Przyjmując beneficjum od króla wasal w ramach własności podzielonej miał prawo do dalszego rozporządzania (mógł tworzyć dalsze stosunki o charakterze poddańczym). Podległa własność użytkowa podobna była do współczesnego prawa użytkowania.
W średniowieczu mieliśmy do czynienia z wymieszaniem stosunków własnościowych (brak rozróżnienia wyłącznego prawa własności do rzeczy).
Otrzymanie ziemi przez wasala rodziło obowiązek militarny względem panującego. Wynikało to z prawa rycerskiego. Ten, kto otrzymał ziemię z faktu własności podzielonej, odpłacał się panującemu służbą wojskową na wezwanie. W Polsce dominowało przede wszystkim prawo rycerskie niż system: wasal-senior.
Dostanie się w niewolę seniora wiązało się z poważnymi skutkami majątkowymi, co czasem doprowadzało wasala nawet do bankructwa. Jednym z obowiązków wasala był bowiem obowiązek wykupienia swojego seniora z niewoli. Jak więc widać dzierżenie dóbr na prawie rycerskim wiązało się z licznymi obowiązkami rycerskimi na rzecz panującego.
Kolejny typ własności, poza własnością podzieloną i własnością opartą na prawie rycerskim, to własność zbiorowa. Własność zbiorowa zwana była też niedziałami oraz własnością pospólnej ręki. Niedział to również rodzaj współwłasności ale o charakterze niepodzielnym. W średniowieczu wyróżniano niedziały ojcowskie oraz braterskie (nie było niedziałów małżeńskich).
Niedział ojcowski przysługiwał zarówno ojcu jak i braciom. Ojciec był uprawniony do samodzielnego zarządu rzeczą czy nieruchomością (lepsza pozycja ojca, ojciec miał większe uprawnienia niż bracia). Synowie byli współwłaścicielami. Gdy ojciec umarł to wówczas niedział ojcowski przekształcał się w niedział braterski o ile nie nastąpił podział spadku na braci (możliwe było dziedziczenie poszczególnych nieruchomości).
Prawo własności było często ograniczane uprawnieniami innych osób. Przyjmowały one postać m.in. regalii.
Regalie to określone prawa rzeczowe innej osoby do danej rzeczy np. regalie łowieckie czy przewozowe. Regalie to inaczej mówiąc ograniczone prawa własności. Do danej rzeczy panujący miał określone prawo o charakterze monopolu. Dla panującego zarezerwowane były np. określone sposoby gospodarowania czy sposoby pobierania korzyści (na rzecz państwa było coś przeznaczone na zasadzie monopolu). Z mocy prawa książęcego każde dziedzictwo, nieruchomość ograniczone były regaliami państwowymi.
Prawa bliższości to uprawnienia bliskich (krewnych) do danej rzeczy. Prawo bliższości przyjmowało postać pierwokupu lub odkupu (retrakt to inaczej odkup, skup). Gdy np. ktoś był zagrożony karą śmierci to proponowano krewniakom wykupienie kary. Nie wszystkich było jednak na to stać. Ponadto jeśli ktoś np. sprzedał swoją ojcowiznę, to jego krewni mogli w późniejszym czasie ją odkupić na mocy prawa bliższości (księga henrykowska stanowiła o prawie bliższości).
Istniała zatem konieczność stworzenia instytucji, które miały chronić krewnych podczas dziedziczenia, sprzedaży czy rozporządzania ojcowizną. Chroniono krewnych właśnie przez owo prawo bliższości. Istotą prawa bliższości była możliwość żądania od nowego właściciela przeniesienia z powrotem prawa własności.
Aby można było dokonać rozporządzenia rzeczą (np. przenieść własność na osoby trzecie) to należało najpierw zaproponować krewniakom pierwokup (nabywanie z pierwszeństwem). Jeżeli przeniesiono własność rzeczy bez zaproponowania krewniakom pierwokupu, to wówczas krewniacy mogli skorzystać z prawa odkupu. Retrakt (odkup) polegał na tym, że skupowano rzecz, własność rzeczy wracała z powrotem do krewniaków. Przy retrakcie należało też zwrócić wartość, za którą nabywca kupił rzecz. Krewniakom więc przysługiwało prawo retraktu a także prawo siły.
W XIV w. prawo bliższości zostało ograniczone. Wprowadzono instytucję dawności na kształt instytucji zasiedzenia. Prawo retraktu nie mogło być egzekwowane jeżeli ten, kto otrzymał własność rzeczy na zasadzie alienacji z pokrzywdzeniem krewniaków zasiedział nabytą rzecz. Różne były terminy na określenie tego zasiedzenia. Jeśli nie skorzystano z prawa odkupu przez 3 lata i 3 miesiące to upływał termin zawity niezbędny do zasiedzenia rzeczy.
Prawo bliższości coraz bardziej było ograniczane. Po ustanowieniu statutów Kazimierza Wielkiego prawo retraktu ograniczono do 6 tygodni.
Na ograniczenie prawa bliższości miały wpływ przede wszystkim czynniki polityczne a także kościół. Na przełomie XIV i XV w. wprowadzono instytucję trzecizny. Zgodnie z interesem kościoła trzecizna służyła ograniczeniu prawa bliższości poprzez wprowadzenie terminu zawitego do skutecznego egzekwowania prawa retraktu. Trzecizna polegała na tym, że 1/3 dóbr ziemskich właściciela mogła być ofiarowana kościołowi bez zgody krewnych. Instytucja trzecizny torowała drogę ku swobodnemu rozporządzaniu własnym majątkiem.
Ograniczeniami prawa własności były także prawa ordynacji. Ordynacje służyły temu aby poszczególne rody szlacheckie nie odczuwały ujemnych skutków (zubożenia) wynikających z alienacji dóbr. Sejm musiał się zgodzić na to żeby ordynacje powstały. Prawo bliższości w postaci pierwokupu (nabywanie z pierwszeństwem) albo retraktu (odkupywanie rzeczy od nabywcy) służyło nie tylko i wyłącznie krewniakom ale także osobom uprawnionym do pierwokupu czy odkupu. Osoby te poprzez prawo bliższości mogły chronić swoje interesy majątkowe.
Na gruncie obecnego kodeksu cywilnego nadal funkcjonują pewne instytucje prawa bliższości. Instytucja pierwokupu i odkupu do dziś zostały w kodeksie cywilnym.
Prawo sąsiedzkie również ograniczało prawo własności. Własność była ograniczona prawami sąsiadów: prawem przechodu, przejazdu czy prawem zebrania zwisających owoców z drzew sąsiednich. Po dzień dzisiejszy właścicielowi gruntu sąsiedniego przysługują pewne prawa, które ograniczają prawo własności sąsiada. Regalie królewskie także ograniczały własność właściciela danego gruntu. Obecnie monopole państwowe (regalie) nadal ograniczają prawo własności podobnie jak to było w średniowieczu. Mimo, że własność właściciela rozciąga się nad i pod gruntem, to i tak musi on akceptować np. przeloty samolotów. Upoważnionym do pobierania kopalin także będzie tylko państwo (kopaliny są własnością Skarbu Państwa).
Nabycie prawa własności może być albo pierwotne albo pochodne.
Pierwotne nabycie własności polega na tym, że nowy właściciel nie wywodzi swojego prawa od dotychczasowego właściciela. Z następstwem prawnym mamy do czynienia wówczas gdy prawo pozostaje takie same ale zmieniają się jedynie podmioty prawa. Do pierwotnych sposobów nabycia własności należała dawność (zasiedzenie), niezależnie od tytułu nabycia własności (niezależnie od tego czy z podstawą prawną, czy bez podstawy prawnej). Jeżeli doszło do nabycia własności nieruchomości bez zaproponowania pierwokupu krewnym, to nabycie takie nie miało charakteru bezprawnego ale było nieskuteczne. Jeżeli jednak upłynął termin zasiedzenia to posiadający stawał się właścicielem nieruchomości (nabycie własności dokonywało się w sposób pierwotny).
Do pochodnych sposobów nabycia własności należało dziedziczenie (rzeczy ruchomych i nieruchomości), a także nadanie monarsze. Monarcha mógł rozporządzać terytorium państwa jak własną rzeczą. W sposób pochodny można było nabyć własność również w drodze umów (nabywać można było zarówno rzeczy ruchome jak i nieruchomości). Umowy miały charakter niewładczy. Umowy przenoszące własność w średniowieczu były umowami realnymi. Obok złożonego oświadczenia woli konieczne było dokonanie pewnej czynności realnej (wręczenie rzeczy).
Umowa o nabyciu własności składała się z trzech etapów:
wzdanie - czyli zgodne oświadczenie woli o nabyciu/zbyciu rzeczy (np. sprzedaję-kupuję). Oświadczenia woli mogły mieć także charakter rozbieżny. Oświadczenia musiały być zgodne ale nie takie same.
po dokonaniu wzdania należało dokonać wwiązania, czyli wydania rzeczy (wprowadzenie w posiadanie rzeczy, aspekt realny).
trzecim etapem była inskrypcja, czyli wpis do księgi sądowej. Księgi sądowe miały być w każdym powiecie. W ten sposób dokonywano rozporządzenia własności w drodze umowy.
Utrata własności następowała przez porzucenie rzeczy. Rzecz mogła być przez właściciela zniszczona albo zużyta. Wówczas tracił on również prawo własności (tracił corpus i w konsekwencji prawo własności).
Można było także utracić własność w drodze konfiskaty. Panujący mógł skonfiskować nieruchomość lub rzecz ruchomą i wówczas rzecz przechodziła na własność Skarbu Państwa. W przeciwieństwie do umów konfiskata i wywłaszczenie odbywały się w drodze przymusu (władczych czynności państwa).
Obok własności w średniowieczu istniały także ograniczone prawa rzeczowe: wolności (służebności np. gruntowe), użytkowanie, ciężary realne i zastaw.
W przypadku wolności (służebności) prawo własności ogranicza się na rzecz innych osób i ich praw osobistych. Inny podmiot może zachowywać się w określony sposób w stosunku do danej rzeczy (np. wyrąb drzew, zbieranie runa leśnego). Wyróżniano także wolności wodne związane z czerpaniem wody do celów osobistych albo gospodarczych.
Użytkowanie odnosiło się do możliwości używania cudzej rzeczy na podstawie umowy między właścicielem a użytkownikiem. Użytkownik mógł pobierać z rzeczy pożytki. Pożytki przyjmują postać naturalną, cywilną oraz postać ciężarów realnych (stanowiły one obciążenie danej nieruchomości).
Ciężary realne to inaczej renty formalne (umowne) albo renty feudalne. Ciężary realne obciążały zarówno prawo własności jak i użytkowanie. Ciężary realne określały umowy prekaryjne.
Renty wynikały ze stosunków poddańczych. Poddany otrzymywał nieruchomość do użytkowania albo na własność użytkową. Renta formalna mogła być uiszczana w postaci naturalnej (owoce, zboże, rogacizna). Przewidywano również formę renty odrobkowej (pańszczyzna - rodzaj pracy na pańskim gruncie za to, że poddany włada rzeczą i pobiera z niej owoce). Poddaństwo mogło mieć charakter gruntowy. Poddani mogli opuścić grunt ale jeśli osoba poddana „wchodziła w ten grunt” to zyskiwała jednocześnie wszystkie związane z nim ciężary realne.
Renta mogła mieć także postać renty pieniężnej zwanej czynszem. Zapłata renty nie sprowadzała się już jedynie do stosunków poddańczych ale przyjmowała postać stosunków kontraktowych.
Zastaw mógł być ustanowiony zarówno na rzeczach ruchomych jak i nieruchomościach. Zastaw mógł być również albo z dzierżeniem albo bez dzierżenia. Zastawy służyły zabezpieczeniu wierzytelności.
Zastaw był albo umowny (źródłem zastawu była umowa zawierana między zastawcą a zastawnikiem) albo mógł mieć także charakter urzędowy (zastaw wzięty, przymusowy ustanowiony na mocy wyroku sądowego lub decyzji urzędnika państwowego). Do dnia dzisiejszego niektóre zastawy mają charakter przymusowy (wzięty).
W każdym zastawie występują:
dłużnik, który w celu zabezpieczenia wierzytelności ustanawia na rzeczy prawo zastawu (zastawca),
wierzyciel, na rzecz którego prawo to jest ustanawiane (zastawnik),
przedmiot zastawu.
W przypadku zastawów z dzierżeniem oznaczona rzecz znajdowała się w rękach zastawnika (wierzyciela). Natomiast jeśli chodzi o zastawy bez dzierżenia, to wskazana rzecz pozostawała w rękach zastawcy (dłużnika). Z zastawów bez dzierżenia wykształciła się hipoteka.
Zastaw z dzierżeniem mógł być zastawem czystym (antychretycznym) albo zastawem do wydzierżawienia. Mógł także przyjąć postać zastawu na układ.
Zastaw antychretyczny (czysty) polegał na tym, że osoba, która miała rzecz w zastawie (wierzyciel) mogła pobierać dochody z zastawionej rzeczy, z tym, że dochody te nie wliczane były na poczet spłaty długu. Zastawca nie mógł pobierać dochodów z zastawionej rzeczy. Zastaw ten służył umocnieniu i ugruntowaniu zobowiązania. W przypadku zastawu bez dzierżenia pobrane dochody z zastawionej rzeczy wliczane były na poczet spłaty długu.
Z kolei istotą zastawu na układ było to, że wraz z upływem terminu świadczenia (z chwilą niewykonania świadczenia) własność zastawionej rzeczy przechodziła na wierzyciela.
Postać umowy przenoszącej własność rzeczy służyła zabezpieczeniu interesów wierzyciela.
W przypadku zastawów wieczystych mamy do czynienia z postacią zastawu użytkowego z dzierżeniem. Strony umawiały się bez określenia terminu w jakim rzecz pozostawała w rękach wierzyciela. Przy wieczystym zastawie istniała możliwość wykupu przedmiotu zastawu po wypełnieniu świadczenia istniejącego między stronami.
Ochrona własności przyjmowała postać roszczenia windykacyjnego lub negatoryjnego (jeżeli komuś coś zabrano, to osoba taka mogła żądać oddania zabranej rzeczy bądź żądać także zaprzestania naruszania praw własności). Jeśli ktoś władał daną rzeczą to był uprawniony do skorzystania z różnego rodzaju środków ochrony swojego władztwa. W średniowieczu nie zwracano jednak uwagi na tytuł właścicielstwa. Posiadanie nie zawsze związane było z jakimś prawem. Władztwo nad rzeczą chroniono w sposób petytoryjny i posesoryjny.
W celu odzyskania władztwa nad rzeczą posługiwano się także pomocą własną, stosowano też zajazdy. Z biegiem czasu państwo coraz częściej ingerowało w ochronę własności. Zakazano stosowania pomocy własnej tym, którzy zostali wyzuci z posiadania określonej rzeczy.
20.11.2009:
Prawo zobowiązań w okresie średniowiecza:
Zobowiązanie to stosunek prawny pomiędzy wierzycielem a dłużnikiem, który ma obowiązek spełnić świadczenie. Świadczenie to może polegać na działaniu albo zaniechaniu działania. W zobowiązaniu wyróżniamy: podmioty zobowiązania, jego treść oraz powinnoś (dług).
Z biegiem czasu pojawiają się również inne podmioty, które wchodziły w stosunek zobowiązujący (oderwanie długu od dłużnika - dłużnik miał dług ale ktoś inny był odpowiedzialny, zobowiązany ten dług spełnić). Mamy tutaj do czynienia z przejęciem odpowiedzialności za spełnienie świadczenia. W średniowieczu odróżniano dwa podmioty: osobę, która była dłużnikiem oraz tego, który był odpowiedzialnym za spełnienie długu. Ten, który był i dłużnikiem i zarazem odpowiedzialnym za spełnienie długu, był niejako dwoma podmiotami.
W średniowieczu zatem mieliśmy do czynienia z oderwaniem długu od odpowiedzialności (ktoś inny niż dłużnik był odpowiedzialny za spełnienie długu).
Stosunki zobowiązujące były słabo rozwinięte w prawie ziemskim, lepiej się rozwijały na gruncie prawa miejskiego (rozwój kupiectwa, rzemiosła). Stosunki te mogły odnosić się do świadczeń związanych z rzeczami ruchomymi jak i nieruchomościami. Cechą prawa średniowiecza była agraryzacja. Średniowiecze charakteryzował niski rozwój gospodarczy (agraryzm). Powodowało to brak prawa zobowiązaniowego.
Prawo zobowiązań rozwijało się zatem przede wszystkim na gruncie prawa miejskiego. Miasta ponownie zaczęły odgrywać znaczną rolę w gospodarce.
Ewolucja instytucji zobowiązania szła w kierunku stapiania się (scalania) odpowiedzialności z długiem. Do instytucji umożliwiających oddzielenie długu od odpowiedzialności należały: rękojmia - ten, który daje rękojmię, będzie odpowiedzialny za wykonanie świadczenia, oraz najstarsze zastawy. Z instytucją zobowiązania rozwijało się zatem rękojemstwo oraz zastaw. Z biegiem czasu instytucje te zaczynają pełnić funkcje akcesoryjne, nie mają więc charakteru podstawy zobowiązania. Prawo w średniowieczu miało też charakter kazuistyczny (normy formułowane były w oparciu o konkretne przykłady).
W statutach Kazimierza Wielkiego rękojemstwo zbliża się do poręczenia. Nie jest już instytucją odpowiedzialności ale zalążkiem gwarancji. W XIV w. mamy do czynienia z momentem przełomowym: pojawia się możliwość wierzyciela do żądania wywiązania się z rękojmi. Jednak ten, który dał rękojmię, będzie mógł uwolnić się od odpowiedzialności jeżeli wykaże, że dłużnik spełnił dług.
Zobowiązania można podzielić na:
Zobowiązania proste - występuje jedno świadczenie spełniane przez dłużnika na rzecz wierzyciela. Może pojawić się także rękojmik.
Zobowiązania wzajemne (złożone) - świadczenia mogły być wzajemne. Wówczas strony jednocześnie były dłużnikami i wierzycielami.
Zobowiązania pospólnej ręki (niepodzielne) - zobowiązania te odnosiły się głównie do własności bezdziałowej, własności łącznej. Świadczenie nie dzieliło się na poszczególne części (niedziały ojcowskie czy braterskie: całe gospodarstwo stanowiło rzecz złożoną oraz własność wszystkich członków rodziny, wspólność majątkowa może obejmować różne prawa).
Zobowiązania pospólnej ręki przyjmowały najczęściej postać zobowiązania solidarnego. Każdy z dłużników miał spełnić zobowiązanie solidarnie w całości. Spełnienie zobowiązania przez co najmniej jednego dłużnika powodowało wygaśnięcie zobowiązania między współdłużnikami.
Zobowiązania podzielne - świadczenie dzieliło się na części. Każdy dłużnik miał spełnić określoną część świadczenia, która mu przysługiwała.
Każde zobowiązanie musi mieć swoje źródło. Do źródeł zobowiązań zaliczamy:
Umowy (ex contracto),
Czyny niedozwolone (ex delicto),
Inne - w średniowieczu nie występowały.
Umowy zwane były zmowami albo ślubami. Umowa jest ślubem danym jeden drugiemu. Dopiero umowa jest czynnością gdzie, strony umawiają się w celu wywołania skutku prawnego w postaci np. zawiązania zobowiązania. Nie można obecnie ograniczać umów jedynie do źródeł zobowiązań (umowy rodzą skutki prawne np. w postaci zawiązania zobowiązania).
Zmowy i śluby (umowy) przyjmowały różną postać. Umowy mogły mieć postać kontraktów realnych, formalnych i konsensualnych.
Kontrakty realne to najstarszy typ umowy. Przy kontraktach realnych skutek prawny wywoływany jest przez rzeczywiste działanie. Istotą tutaj jest wydanie rzeczy. Do wywołania skutku prawnego nie wystarczy w tym przypadku samo złożenie oświadczenia woli. Najczęściej posiadanie rzeczy przechodziło z ręki do ręki (do dziś niektóre czynności przyjmują postać umów realnych związanych z wydaniem rzeczy z ręki do ręki np. umowa przechowania).
Rzeczy można dzielić na oznaczone co do tożsamości i oznaczone co do gatunku. Rzecz oznaczona co do gatunku przechodzi na własność z chwilą wejścia w jej posiadanie.
Przy kontraktach formalnych istotą jest oparcie na ścisłym formalizmie, symbolice wykonywania czynności (prawo średniowieczne było bardzo formalistyczne, charakteryzowało się w stosunkach prawnych ścisłym formalizmem). Skutek prawny wywoływały tylko takie umowy gdy zostały one dokonane w określonej formie, w taki a nie inny sposób.
Elementy umowy formalnej:
Ślubowanie wiary, zaklęcie się, przysięga były podstawą umowy formalnej. Przysięgano, że zobowiązanie zostanie spełnione (że zobowiązanie powstanie między stronami). Ślubowanie wiary służyło utwierdzeniu umowy.
Wadiacja - zachowało się w tradycji dawanie zakładu jako elementu umowy. Ów zakład stanowił dowód, że umowa została zawarta. Przedmiotem zakładu były najczęściej drobne przedmioty o niskiej wartości. Stanowiły one symbol zawarcia umowy. Dawanie zakładu (wadiacja) służyło ugruntowaniu umów formalnych.
Małżeństwa były zawierane w drodze umów: najpierw realnych, później formalnych (na samym początku zdarzały się również porwania kobiet w celu małżeńskim). Jeśli chodzi o umowy realne to małżeństwo było zawierane na zasadzie przeniesienia władztwa nad kobietami (z ręki do ręki).
Jak wcześniej wspomniano małżeństwa dochodziły do skutku w późniejszym czasie w wyniku zawarcia umowy formalnej. Do elementów takiej umowy należały w pierwszej kolejności zmówiny (zdawiny). Pojawiało się także dawanie zakładów w kontekście zawierania małżeństwa. Obrączki stanowiły wypełnienie wadiacji, która była elementem zawarcia umowy formalnej (wadiacja w postaci założenia obrączek przez małżonków). Obrączki były symbolem zawarcia umowy.
Przy kontraktach konsensualnych skutek prawny jest wywoływany poprzez zgodne oświadczenie woli stron. Zobowiązanie dochodziło do skutku poprzez porozumienie stron.
Przez dłuższy czas uważano jednak, że umowa musi zawierać element realny aby wywoływała skutek prawny. Istniało silne przywiązanie do kontraktów realnych i formalnych. Ścisły formalizm ograniczał rozwój prawa. Umowy konsensualne zawierane tylko przez oświadczenie woli stron uważano za umowy gołe.
Utrzymywały się wyobrażenia, że umowy gołe należało jakoś „ubrać” aby dawały pewność stronom (w postaci ślubowania wiary, czy wadiacji). Jednak ewolucja umów przebiegała od ścisłego formalizmu do ich konsensualnego charakteru.
Początkowo wiara miała charakter magiczny. Trzeba było ślubować, przysięgać, dać zakład aby umowę utwierdzić, upewnić. Z biegiem czasu pojawia się elastyczność systemu prawnego (formalizmu nie da się jednak całkowicie znieść). W społeczeństwie pojawia się chęć wprowadzenia do obrotu prawnego elementów elastycznych oraz chęć usprawnienia np. postępowania sądowego. Wiązało się to z przyspieszeniem procesu ale również jednocześnie z ograniczeniem praw stron postępowania. Próba usprawnienia postępowania poprzez ograniczenie praw stron idzie jednak znowu w kierunku formalizmu (np. wprowadzenie formularzy). Każda ze stron wyposażona jest w określone instrumenty ochrony swoich praw. Podnoszone są coraz to nowe dowody, zgłaszane są skargi - spór wydłuża się w czasie. Proces trwa długo, ponieważ strony mają odpowiednie instrumenty ochrony swoich praw, z których korzystają.
W XIII w. upowszechniło się pismo. Aby umowy dawały pewność stronom oświadczenia woli składano na piśmie. Dawało to pewność, że oświadczenie o danej treści się spełni. Umowy konsensualne zaczęto „ubierać” w umowy pisemne (oświadczenie woli było wówczas namacalne).
W XIII w. pojawiły się zatem umowy pisemne. Jednak zanim pojawiły się umowy pisemne to trzeba było utwierdzić zawierane umowy w celu wywołania ich ważności. Umowy utwierdzano w ważności poprzez określone czynności uważniające. Gdy umowa została utwierdzona (stała się ważna) to wówczas niemożliwe było jej odwołanie i zaskarżenie. Taka umowa stawała się niewzruszalna.
Sposobem na utwierdzenie umowy była przysięga, klątwa, zaklinanie się, np. przysięga na Boga. Jeżeli ktoś przysięgał, że zobowiązanie spełni, to nie można było się uchylić od wykonania świadczenia, nie można było takiej umowy wzruszyć. Przy świadczeniach opiewających na większe wartości potrzebni byli współprzysiężnicy, którzy zaklinali się, że byli obecni przy zawieraniu przysięgi (współprzysięga). Ta przysięga służyć miała wykształceniu się w świadomości faktu, że umowa została zawarta. Mieliśmy więc do czynienia z poręczeniem osób godnych zaufania. W razie ewentualnego sporu współprzysiężnicy mogli być powołani na świadków (nie mogli zeznawać fałszywie).
Jeżeli współprzysiężnicy przysięgali, że ktoś jest niewinny, to taka przysięga uwalniała od odpowiedzialności oskarżonego, podejrzanego dłużnika.
Poręczenie (rękojmia) polegało na tym, że ręczono za to, że dana osoba nie będzie zachowywała się w określony sposób, np. nie będzie przeszkadzała podczas procesu. Nie ręczono więc za to, że dana osoba jest niewinna. Gdy ktoś mówi, że poręcza za kogoś to oznacza to, że będzie on działał w celu powstrzymania kogoś od określonego zachowania się, a nie oznacza to, że dana osoba, za którą się ręczy jest niewinna.
Umowę utwierdzała także biesiada (wypitka) zwana litem. Biesiadnicy brali udział w uroczystej wypitce de facto w charakterze świadków. Jak biesiadnicy dobrze zjedli i wypili to w ich świadomości wykrystalizowała się myśl, że strony zawarły umowę (zawarcie umowy zapadało w pamięci uczestników biesiady). Uroczysta wypitka miała zatem na celu umocnienie umowa.
Umowę utwierdzić również mogło przybicie. Nie było ważnej umowy bez przybicia (przyłożenia rąk np. na targu). Do dnia dzisiejszego przybicie funkcjonuje np. w woj. świętokrzyskim. Przybicie oznacza moment, w którym dochodzi do skutku np. przeniesienie rzeczy.
Od XIII w. formy pisemne stanowiły o ważności umowy. Forma pisemna miała wpływ na ważność umowy (nadawała ważność czynności prawnej). Istniała zatem szczególna forma zawarcia umowy pod rygorem nieważności.
Do utwierdzenia umowy potrzebni byli czasami świadkowie dokonania czynności prawnej. Umowa była ważna jeżeli dokonana została przy obecności świadków (np. testament jest ważny gdy wypowiedziany zostanie przez testatora w obecności trzech świadków).
Umacnianie umów należy odróżniać od ugruntowania ich ważności. Umacnianie umów służy gwarantowaniu tego, że umowa zostanie wykonana.
Umowy, które wcześniej służyły przejęciu odpowiedzialności za cudzy dług z biegiem czasu stały się źródłem gwarancji, że dłużnik swój dług wykona, a jeśli nie wykona to odpowiedzialnym stanie się ten, który udzielił gwarancji. Umocnieniu umowy służył między innymi zastaw. Dłużnik mógł zatem sam umocnić zobowiązanie poprzez właśnie zastaw. Jeżeli dłużnik dał zastaw, a nie wykonał zobowiązania to tracił zastaw (tracił własność rzeczy umacniającej zobowiązanie).
Kolejną instytucją umacniającą umowy w średniowieczu była załoga. Załoganci umacniali zobowiązanie dłużnika (zatrzymywali się w gospodzie, koszty obsługi i dług rosły z dnia na dzień w miarę upływu czasu dopóki dłużnik nie spełnił zobowiązania).
Do instytucji umacniających umowy należała także instytucja łajania się (instytucja lżenia). Wierzyciel mógł lżyć dłużnika tak długo aż nie oddał on długu (lżono od „złodzieja”, „szubrawca”). Można było lżyć słownie, na piśmie, w kościele, podczas sejmiku (bez znaczenia przy tym było z jakiego powodu dłużnik nie spełnił zobowiązania). Prawo do lżenia dłużnika gasło w momencie spełnienia świadczenia.
Rodzaje zawieranych umów:
Najstarszym typem umowy była umowa zamiany. Polegała ona na tym, że własność jednej rzeczy przenoszono w zamian za przeniesienie własności innej rzeczy. Miała ona charakter umowy realnej.
Umowa sprzedaży - polegała na przeniesieniu własności rzeczy w zamian za zapłatę wyrażoną w pieniądzu.
Umowa darowizny - polegała na bezpłatnym przysporzeniu majątkowym (przeniesieniu własności rzeczy bez zapłaty).W okresie średniowiecza darowizny miały szczególną cechę - musiały być odwzajemnione. Darowizny rodziły dług, który musiał być wykonany (wykonanie długu wiązało się z odwzajemnieniem). Odwzajemnienia przyjmowały najczęściej formę drobnych umów (umów refundatoryjnych).
Umowa depozytu (umowa wiernej ręki) - wierzymy temu, któremu oddajemy rzecz w przechowanie. Depozyt mógł być regularny (nie przenosił własności rzeczy) oraz nieregularny (przenosił własność rzeczy). Wyróżniano także depozyty urzędowe (sekwestry) - przedmioty zajęte w celu zapewnienia egzekucji. Jeżeli coś jest zasekwestrowane tzn., że rzecz jest wzięta w depozyt władczy (mamy do czynienia zatem z urzędowym zajęciem danej rzeczy).
Umowy o używanie cudzej rzeczy, np. dzierżawa.
Zobowiązania gasły przez rzeczywiste ich wykonanie. Zobowiązania wygasały także przez potrącenie, zwolnienie dłużnika z długu oraz ze względu na niemożność świadczenia ze strony dłużnika.
27.11.2009:
Prawo familijne:
Dziedziczenie przez długi okres czasu miało charakter dziedziczenia beztestamentowego. Prawo spadkowe regulowało przechodzenie praw w obrębie rodziny (dziedziczenie oparte na związkach krwi).
Pokrewieństwo naturalne wynikało z istniejących związków krwi (jeden krewny pochodzi od drugiego, a jeśli nie to mają wspólnego przodka zarówno od strony ojca jak i matki). Pokrewieństwo miało dwojakie źródło: od strony ojca i matki. Pokrewieństwo naturalne może przyjąć formę pokrewieństwa w linii prostej i linii bocznej. Krewnych w linii prostej dzieli się dziś na wstępnych i zstępnych. Jeśli chodzi o krewnych w linii bocznej to jeden krewniak nie pochodzi od drugiego ale mają wspólnego przodka (bracia, kuzyni). Dawniej oznaczano poszczególnych krewnych w następujący sposób: ciotka ojca - struga, brat ojca - stryj, żona stryja - stryjenka, brat matki - wuj, żona wuja - wujenka.
Rodzina obejmowała nie tylko krewnych ale i powinowatych (stosunek małżeństwa). Powinowaci to nie krewniacy ale członkowie rodziny. Powinowaci: ciecia - teściowa, cieć - teść. Do dziś nie mogą zawierać ze sobą małżeństwa osoby będące ze sobą w stosunku pokrewieństwa w linii prostej czy stosunku powinowactwa. Pokrewieństwo i powinowactwo należały również dawniej do przeszkód małżeńskich. Jeśli chodzi o powinowactwo to za zgodą sądu można uchylić przeszkodę małżeńską.
Wyodrębniamy również pokrewieństwo sztuczne (prawne). Rodzinę tworzyli: krewni naturalni, krewni sztuczni (ze stosunków prawnych) oraz powinowaci.
Obowiązywały dwa systemy wyznaczania stopnia pokrewieństwa: koniugacja rzymska i koniugacja kanoniczna.
W przypadku koniugacji rzymskiej dla ustalenia stopnia pokrewieństwa oblicza się liczbę urodzeń potrzebnych do powstania pokrewieństwa. Nie wlicza się przy tym urodzenia osoby dla której ustala się stopień pokrewieństwa. Natomiast w przypadku koniugacji kanonicznej zlicza się liczbę pokoleń do wspólnego przodka.
Na przykład rozpatrując pokrewieństwo między ojcem i synem: potrzebne jest jedno urodzenie, więc mamy do czynienia z pokrewieństwem pierwszego stopnia. Do zaistnienia pokrewieństwa między dziadkiem a wnukiem potrzebne są dwa urodzenia (nie wliczamy urodzenia wnuka, liczymy tylko urodzenia ojca i dziadka - mamy de facto dwa urodzenia). Jeżeli chodzi o linię boczną to w koniugacji rzymskiej w linii bocznej nie ma pierwszego stopnia. Do zaistnienia pokrewieństwa między stryjem a bratankiem potrzebne są trzy urodzenia: ojciec, brat i bratanek.
Najdawniejszy system relacji w rodzinie oparty był o władzę ojca. Ojciec miał rozległą władzę nad żoną i dziećmi, w szczególności nad pochodzącymi z prawego łoża. Ułomność dzieci pochodzących z nieprawego łoża przejawiała się w tym, że nie tworzyły one związków krewniaczych z ojcem i jego krewnymi. Jeśli dziecko pochodziło z nieprawego łoża to krewnymi takiej osoby byli wyłącznie matka i krewniacy matki. Miało to duże znaczenie w kwestiach herbowych, spadkowych i nazwiska.
Pochodzenie z nieprawego łoża było ujmą, ograniczało zdolność do czynności prawnych chyba, że osoba taka została legitymizowana. To ojciec decydował o wstąpieniu dzieci do rodziny. Ojciec również legitymizował dzieci pochodzące z nieprawego łoża. Zatem legitymizacja początkowo należała do ojca, który oprócz tego decydował także czy uznać dziecko z prawego łoża (od małżonki). Kościół piętnował grzeszne związki. Stanowisko kościoła dodatkowo ograniczało osoby pochodzące z nieprawego łoża i dodatkowo pogłębiało ich ułomność. Jednak kościół dopuszczał legitymizowanie takich dzieci. Uznawał takie dzieci jako naturalne (to ani dzieci z prawego łoża ani dzieci z nieprawego łoża, np. poczęte przed zawarciem małżeństwa z inną kobietą).Jeżeli rodzice nie zawarli związku małżeńskiego to urodzone dzieci traktowano jako z nieprawego łoża.
W XVI w. (1588 r.) Sejm wydał konstytucję, która stanowiła, że ojciec nie może legitymizować dzieci pozamałżeńskich. Kompetencje te przejął Sejm. Była to tzw. legitymizacja ułomna - dzieci szlachcica z nieprawego łoża nie nabywały praw szlacheckich.
Zakres władzy ojcowskiej:
decydowanie o przyjęciu do rodziny.
prawo karcenia zarówno żony jak i dzieci. Ojciec mógł karać w sposób umiarkowany, nie mógł zabić. Ojciec nie miał władzy do życia i śmierci. Karcenie przyjmowało najczęściej postać kar cielesnych.
decydowanie o zawarciu małżeństwa przez swoje dzieci.
sprawowanie zarządu nad majątkiem całej rodziny: małżeńskim, ewentualnie nad częściami synów (niedziałami). Istniały niedziały ojcowskie, zarząd pospólnej ręki.
W XVI w. wykształciła się władza matki nad dziećmi (pojawiają się zasady prawa dzięki którym matka sprawowała władzę rodzicielską nad dziećmi ale przeważnie pozostawała pod opieką męskich krewnych). Natomiast równość małżonków jeśli chodzi o władzę rodzicielską to wiek XX. Małżonkowie nie pozostają ze sobą w stosunkach zależności, pozostają w równych relacjach.
Pokrewieństwo pozorne związane było z przysposobieniem (adopcją). Pokrewieństwo adopcyjne istniało w formie adopcji familijnej i majątkowej. Adopcja familijna rodziła relacje rodzicielskie: ojcowsko-synowskie. Syn otrzymywał prawa równe dzieciom uznanym. Poprzez adopcję majątkową rodziły się związki o charakterze majątkowym. Adopcja majątkowa mogła mieć postać: adopcji do herbu, adopcji dynastycznej (mogła mieć miejsce przy zasadzie następstwa tronu) oraz adopcji braterskiej (związana z możnością dziedziczenia dóbr ; najczęściej miała miejsce gdy nie było męskiego spadkobiercy tak aby spadek nie stał się puścizną ze względu na prawo kaduka).
Rodzina mogła mieć charakter generacyjny (generacja z której dana osoba wywodzi się) oraz prokreacyjny. Rodzinę prokreacyjną tworzy się poprzez zawarcie małżeństwa. Małżeństwo mogło przybrać postać: świecką (do XIII w.), wyznaniową (do połowy XX w.) oraz mieszaną (1946 r. ; małżeństwo konkordatowe, skutki religijne i cywilnoprawne). Małżeństwa świeckie dokonywały się na gruncie prawa świeckiego. Małżeństwa wyznaniowe zawierane były w obliczu kościoła, na gruncie prawa kanonicznego. Kościół zaczął ingerować w stosunki małżeńskie. Gdy kościół nie ingerował w te stosunki to małżeństwa miały charakter świecki.
Małżeństwo mieszane jeśli jest zawarte na gruncie prawa wyznaniowego to będzie również skutkowało na gruncie prawa świeckiego. Małżeństwo wyznaniowe wywołuje skutki na gruncie prawa wyznaniowego oraz cywilnoprawnego (świeckiego). Małżeństwo świeckie wywołuje skutki tylko na gruncie prawa świeckiego.
Do XIII w. kościół nie ingerował w stosunki małżeńskie, jego pozycja nie była silna. Kościół przejął prawie całkowicie kwestie związane z zawieraniem małżeństw (zdominował stosunki familijne).
Małżeństwo świeckie mogło być zawierane w różnych formach:
Najstarszą formą (sposobem) zawarcia małżeństwa świeckiego było porwanie niewiasty (rapat, gwałt) za jej zgodą. Porwania funkcjonowały przez długi czas. Jeżeli nie było zgody ojca na zawarcie małżeństwa to porywano niewiastę. Kościół nastawał aby małżeństwo miało tylko charakter wyznaniowy. Prawo przewidywało małżeństwo zawarte z woli porwanej niewiasty. Gwałtownik karany był infamią (karało się go na czci). Gdy zawarto małżeństwo porwana niewiasta traciła prawo do posagu, wiana. Niewiasta była wydziedziczana.
Z czasem porwania stały się czynami zabronionymi. Porywać można było za zgodą żeńczyny albo przy braku jej zgody. Pierwotnie wola żeńczyny nie miała znaczenia. Gwałt jako naruszenie nietykalności, wolności seksualnej zagrożony był karą śmierci albo krwawą pomstą ze strony krewniaków zgwałconej - samopomoc. Samosądy miały charakter bezprawny ale samopomoc była dopuszczalna. Jeżeli gwałtownik chciał zawrzeć małżeństwo przed ołtarzem to mogło być ono uznane na gruncie prawa wyznaniowego gdy nie było przymusu do niego i była zgoda obu stron.
Kolejnym sposobem zawierania małżeństwa świeckiego było jego zawieranie w drodze umowy. Najdawniej w drodze umowy realnej żona przechodziła „z ręki do ręki”. Władza męża równała się władzy właściciela rzeczy. Jak już wspomniano posługiwano się umowami realnymi (istotą tych umów jest wydanie rzeczy). Małżeństwo dochodziło do skutku jeżeli kobieta wyszła spod władzy ojca pod władzę męża („z ręki do ręki”). Kobieta była przedmiotem władzy mężczyzn do niej, jej wola nie miała znaczenia. Ona nie decydowała o sobie tak jak krzesło nie decyduje o sobie. Sytuacja taka miała miejsce w zasadzie przez całe średniowiecze.
Z biegiem czasu udział niewiasty w umowie nie jest tylko przedmiotowy. Umowy przyjmują z czasem postać umów formalnych. Konieczne stało się dokonanie aktów symbolicznych, w których kobieta brała już udział. Umowa formalna na podstawie której zawierano małżeństwo składała się z kilku etapów:
Pierwszym z nich były zmówiny („umowa przedwstępna”). Istotną rolę odgrywało dziewostwo (swatanie). Rolą swatania było przeprowadzenie czynności zmierzających do zawarcia „umowy przedwstępnej”. W umowie tej zobowiązywano się, że w przyszłości umowa zasadnicza zostanie zawarta. Pertraktacje w sprawie zawarcia małżeństwa trwały pomiędzy mężczyznami.
Zmówiny (umowę wstępną) można było umacniać poprzez danie zadatku np. danie obrączki (tzw. opłaciny). Zadatek zatem umacniał umowę. Oznaczało to, że umowa została zawarta i będzie można żądać jej wykonania w przyszłości. W umowie przedwstępnej określało się czas, miejsce i okoliczności, w jakich miało być zawarte właściwe małżeństwo (zdawiny).
Zdawiny były uroczystymi zaślubinami będącymi efektem zmówin (wykonania zobowiązania wynikającego ze zmówin). Widoczną oznaką wykonania zaślubin było np. wymienienie się obrączkami czy przeniesienie panny młodej przez próg. Zdarzenia te stanowiły dowód, że małżeństwo zostało zawarte ale jeszcze nie ugruntowane.
Pokładziny - dopełnienie, ugruntowanie małżeństwa. W obecności świadków małżonkowie ugruntowywali małżeństwo poprzez akt cielesny. Świadkowie stwierdzali, że doszło do kontaktu fizycznego między małżonkami. Była to instytucja gruntująca zawarcie małżeństwa. W przypadku stwierdzenia wady fizycznej któregoś z małżonków można było wystąpić z roszczeniem odszkodowawczym na podstawie zawartej umowy (np. jeżeli córka nie była dziewicą to roszczenie wiązało się z ustanowieniem większego posagu ). Jeżeli kobieta wchodzi do rodziny to mąż musi mieć pewność, że dzieci, które niewiasta urodzi będą jego dziećmi.
W przypadku umów realnych kobiety jak każdy inny przedmiot majątkowy wchodziły we władztwo męża. Zaś w przypadku umów formalnych kobiety były już traktowane jak podmiot a nie przedmiot transakcji. Na podstawie umowy formalnej mąż nabywał władztwo nad kobietą. Musiały być spełnione jednak wszystkie elementy umowy formalnej. Jeżeli nie było np. opłacin to zawarte małżeństwo stawało się nieważne.
Z biegiem czasu małżeństwo było zawierane poprzez składanie oświadczeń woli przez strony. Kobieta staje się zatem teraz podmiotem transakcji. Małżeństwo dochodzi do skutku poprzez własne oświadczenie woli: kobieta i mężczyzna zgodnie muszą oświadczyć swoją wolę wstąpienia w związek małżeński. Warunkiem zawarcia małżeństwa jest to, że strony w sposób wolny i nieskrępowany oświadczą swoją wolę. Bez woli którejkolwiek ze stron nie dojdzie do zawarcia małżeństwa.
Kościół uznał, że małżeństwo jest sakramentem. Gdyby nie kościół to może idee antyku ostałyby się bezpowrotnie. Na gruncie prawa wyznaniowego kobieta stała się podmiotem przy wstępowaniu w związek małżeński. Kobieta przez długie wieki była traktowana jako przedmiot. Kościół utorował drogę ku równouprawnieniu kobiet w stosunkach rodzinnych, majątkowych, cywilnych, jednak początkowo w wąskim zakresie praw.
04.12.2009:
Nastąpiła zatem zmiana w zakresie zawierania małżeństwa. Pod wpływem chrześcijaństwa małżeństwo wyznaniowe gruntownie utorowało sobie drogę. Formy zawierania małżeństwa wyznaniowego regulowane są przez normy prawa kanonicznego ustalone podczas soborów. W 1197 r. oficjalnie zostało wprowadzone małżeństwo wyznaniowe w Polsce dekretem Piotra z Kapuli.
Dawniejsze formy zawierania małżeństwa były w dalszym ciągu praktykowane. Do zawierania małżeństw wyznaniowych przed ołtarzem najczęściej dochodziło wśród rycerstwa, później szlachty.
Na początku zawierano również małżeństwa tajemne, ale jednak uznawano ich ważność. Małżeństw tajemnych nie zawierano przed kapłanem. Dopiero po jakimś czasie były one potwierdzane przed kapłanem. Małżeństwa tajemne zawierane były do XVI w. Po tym okresie małżeństwa wyznaniowe stają się powszechne. Od XVI w. małżeństwa zawarte tylko i wyłącznie przed kapłanem i w określonej formie uznawane były za ważne.
Od soboru w 1215 r. upowszechniła się forma zawierania związku małżeńskiego przez oświadczenie woli poprzedzone zapowiedziami. Po 1215 r. mamy do czynienia z małżeństwem bardziej sformalizowanym.
Nowością kościelną są zaręczyny, których podobieństwo zaręczyn do dawnych zmówin jest uderzające. Była to forma przedwstępnego zawarcia małżeństwa. W okresie zaręczyn można było ustalać kwestie związane z małżeństwem, można było również ustanawiać umowy - intercyzy. Po zaręczynach trzeba było trzy razy dać na zapowiedzi, które ksiądz wygłaszał z ambony. Zapowiedzi ogłaszano w celu uzyskania informacji o przeszkodach małżeńskich. Kto wiedział o przeszkodach małżeńskich, powinien poinformować o tym księdza proboszcza.
Szlachta wymogła na kościele aby wymóg trzykrotnego ogłaszania zapowiedzi nie odnosił się do stanu szlacheckiego. Ponadto ślub odbywał się w domu szlachcica. Małżeństwo było zawierane poprzez złożenie oświadczeń woli przed duchownym.
W okresie odrodzenia dokonały się pewne zmiany w zakresie zawierania związków małżeńskich (w okresie Rzeczypospolitej szlacheckiej). Do XIV w. mieliśmy do czynienia z małżeństwem opartym na prawie kanonicznym (forma z zaręczynami i zapowiedziami). Od XV, XVI w. następuje pełne ugruntowanie małżeństwa wyznaniowego.
Z chwilą zawarcia małżeństwa powstawały stosunki osobiste między małżonkami - zależność żony od męża. To mąż decydował o wspólnym pożyciu. Małżonkowie musieli pozostawać sobie wierni i lojalni.
Po zawarciu małżeństwa powstawały również między małżonkami stosunki majątkowe. W średniowieczu wspólny majątek małżeński pochodził z nakładów małżonków. Małżonkowie wnosili do małżeństwa określone wartości i to one razem tworzyły wspólny majątek. Majątek małżeński tworzyły następujące elementy: wyprawa, posag, wiano i podarki małżeńskie.
Wyprawa to część majątkowa wnoszona przez żonę. Wyprawę stanowiły rzeczy ruchome niezbędne do prowadzenia gospodarstwa domowego (sprzęt kuchenny, pościel, kołowrotki) oraz rzeczy osobiste żony (suknie, ubrania). Rodzice wyposażali pannę młodą w wyprawę aby mogła prowadzić gospodarstwo domowe (rzeczy te uzyskiwane były z majątku rodzicielskiego). Wyprawa stanowiła przedmiot własności żony w majątku wspólnym. Z tej wyprawy wyposażano następnie córki, które wychodziły za mąż. Przez okres trwania małżeństwa rzeczy składające się na wyprawę są elementem majątkowym należącym tylko do żony.
Posag na początku funkcjonował obok wyprawy, później ją zastąpił. Posag był częścią majątku rodowego żony, w który była wyposażona w związku z zawarciem małżeństwa. Kobieta była wyłączona od dziedziczenia gdyż i tak otrzymywała posag, który stanowił jej własność. Możliwe jednak było aby określone rzeczy składające się na posag stanowiły wspólny majątek żony i męża. Posag obejmował zarówno rzeczy ruchome jak i nieruchome. Nie obejmował rzeczy służących do prowadzenia gospodarstwa domowego i rzeczy osobistych (wyprawa) chyba, że wchodziły one do posagu.
Małżonek miał obowiązek wnieść do małżeństwa wiano. Wiano odpowiadało wniesionemu posagowi. Wiano składało się z dwóch części: oprawy i przywianka. Połączenie tych dwóch elementów tworzy wiano w wysokości dwukrotnie przewyższającej posag żony.
Oprawa stanowiła zabezpieczenie posagu (wartości posagu), zabezpieczenie interesów żony i dzieci. Przywianek miał zapewnić właściwą stopę życia oraz stanowił dowód odwzajemnienia męża. Przywianek więc traktowano jako instytucję odwzajemniającą posag. W listach wiennych zawarte były wartości majątkowe jakie miały wchodzić do wiana (rodzaj intercyzy). Listy wienne ujawniane były w księgach sądowych. Wysokość wiana była większa niż w rzeczywistości gdyż nie funkcjonowała ona w obrocie gospodarczym. Wiano miało zabezpieczać ekonomicznie kobietę i interesy dzieci.
Pozycja kobiety była ułomna, kobieta nie funkcjonowała jako samodzielna jednostka w społeczeństwie. Rodziło się niebezpieczeństwo próby odzyskania przez krewniaków męża wniesionego przez niego majątku do małżeństwa. Jednak pozycja wdowy była wyjątkowa. Oddana była pod władzę dorosłych synów lub swoich braci. Wdowa, dopóki nie zawarła nowego związku małżeńskiego, sama osobiście zarządzała całym majątkiem. Mogła sama zawierać umowy, stawać przed sądem i pozywać sąsiadów. Mogła również decydować o tym czy jej synowie będą wyposażeni z jej majątku czy też nie.
Pozycja kobiety była samodzielna na gruncie prawa prywatnego ale tylko wtedy gdy była wdową (prowadziła samodzielny zarząd majątkiem, np. w Trylogii księżna sama zarządza majątkiem i synami bo jest wdową). Kobieta, póki jej mąż żyje, też może prowadzić zwykły zarząd nad codziennymi wydatkami.
Podarki małżeńskie (mężowskie) - mąż z mocy prawa musiał je dawać. Obowiązek ich wręczania ciążył na mężu. Wśród podarków małżeńskich można wyróżnić:
podarek poranny - był przymusowy, podarek ten to wynagrodzenie za utracone dziewictwo. Niewiasta otrzymywała wynagrodzenie za to, że przestawała być dziewicą.
podarek coroczny mężowski - stanowił symbol oddania i miłości małżeńskiej. Z momentem wręczenia podarków stanowią one własność żony. Wartość podarków nie była regulowana prawem (zależała od „temperatury uczuć” i zasobności sakwy np. wręczano klejnoty, nieruchomości, konie).
Całym majątkiem małżeńskim zarządzał mąż. Był to zarząd jednolity - posagowo-wienny (zarząd mężowski). Istniały też wspólnoty małżeńskie (pojawił się wspólny majątek małżeński, bez wyodrębnionych części - rodzaj niedziału małżeńskiego). Takim majątkiem także zarządzał mąż.
Prawo spadkowe:
Prawo spadkowe to zespół norm regulujących zasady przechodzenia praw i obowiązków. Normy te pojawiły się z chwilą wyodrębnienia się własności indywidualnej. Wykreowały się różne sposoby przechodzenia masy spadkowej (spadku, schedy).
Najdawniej prawa spadkowe przynależały do całego rodu. Majątek nie przechodził wówczas nawet w drodze ustawy na kogokolwiek. Istniała wspólność wszystkich (wspólność komunalna). Jak wyodrębniła się własność indywidualna to pojawiła się kwestia co zrobić z majątkiem na wypadek śmierci.
Wykształciły się różne zasady dziedziczenia:
dziedziczenie beztestamentowe - krąg spadkobierców oraz ich udziały w spadku wyznacza prawo: zwyczajowe albo stanowione. W przypadku dziedziczenia beztestamentowego nie ma możliwości rozporządzania majątkiem (schedą) na wypadek śmierci.
dziedziczenie testamentowe - rozporządzano majątkiem według oznaczeń testatora. Udziały spadkobierców są określone przez samego testatora.
dziedziczenie przeciwtestamentowe - służy ochronie krewniaków, którzy dziedziczyliby gdyby testamentu nie było. Można było również chronić interesy krewniaków w inny sposób np. poprzez instytucję zachowku, albo wyznaczając część konieczną (jest to część spadku, która nie jest przeznaczona do rozporządzenia).
Scheda była tworzona najczęściej z praw i obowiązków o charakterze majątkowym (również o charakterze osobistym, dobra osobiste to np. tytuły honorowe).
Dziedziczenie beztestamentowe:
W średniowieczu obowiązywała zasada, że dziedziczą spadek zstępni - synowie zmarłego (również dalsi zstępni jeżeli bliżsi krewni nie dożyli). Kobiety nie miały zdolności spadkowej (były wyłączone z dziedziczenia). Nie mogły również sporządzić testamentu ze względu na istniejący system posagowy. Kobiety nie pozostawiają spadku, spadek mógł być tylko po ojcu. Także po żonie się nie dziedziczyło. Jej majątek wnoszony do małżeństwa służył wyposażeniu córek. Synowie dziedziczyli spadek w częściach równych.
Od XIII w. w dziedziczeniu biorą udział również krewni boczni. Jeżeli nie było zstępnych a prawo nie przewidywało krewnych bocznych do dziedziczenia, to spadek stawał się spuścizną. Taki majątek przechodził na własność panującego (osłabiało to pozycję rodów). Zwłaszcza szlachta naciskała na panującego aby ograniczył prawo spuścizny. Naciskano aby w sytuacji braku zstępnych w linii prostej dopuścić do dziedziczenia krewnych bocznych.
Małżonkowie nie dziedziczyli po sobie gdyż majątek, który wnosili do małżeństwa miał służyć wyposażeniu ich dzieci. Majątek ojca przypadał synom, a córki były wyposażane z części majątku żony.
Jeżeli nie było osób uprawnionych do dziedziczenia (zstępnych, ani krewnych w linii bocznej), to majątek spadkowy stawał się spuścizną. Panujący prawem kaduka dziedziczył bezdziedziczny spadek. Majątek taki przechodził na własność Skarbu Państwa.
Można było przyjmować spadek w sposób prosty. Z chwilą dziedziczenia majątku spadkobierca ponosił odpowiedzialność za długi spadkowe całym swoim majątkiem. Z czasem wykształciło się dobrodziejstwo inwentarza. Spadkobierca odpowiadał wówczas za dugi spadkowe tylko z majątku spadku, nie zaś z majątku, który posiadał przed dziedziczeniem.
Dziedziczenie testamentowe:
Pierwszym typem testamentu był testament adopcyjny wykształcony w czasach reform Solona w Atenach. Testament adopcyjny polegał na tym, że usynawiało się obcą osobę. Był to rodzaj zabezpieczenia majątku w sytuacji braku męskich następców (dziedziców).
W XII w. pojawia się w Polsce instytucja testamentu. W instytucji tej nie funkcjonowała zasada swobody testowania (rozporządzania majątkiem na wypadek śmierci). Propagatorem testamentu w Polsce był kościół m.in. ze względu na donacje (pieniądze lub mienie przekazane dobrowolnie przez donatora osobie lub instytucji). Kościół starał się rozszerzyć testowanie na cały majątek, dążył do wprowadzenia zasady swobody testowania.
W XVI w. w prawie ziemskim zakazano testowania. Szlachta zniosła testament gdyż uważano, że rozporządzenia majątkowe na wypadek śmierci mogły krzywdzić krewniaków oraz że dewocja mogła iść za daleko w tym względzie.
Od XII do XVI w. istniała zatem możliwość testowania ale odnosiło się to tylko do określonych części majątku. Do XVI w. istniały trzecizny tzn. można było rozporządzić 1/3 majątku najczęściej na rzecz kościoła.
Z biegiem czasu pojawiła się także sposobność dokonywania rozporządzeń majątkowych na rzecz innych osób a nie tylko na rzecz instytucji kościelnych.
Prawo miejskie, jeśli chodzi o testamenty, oparte było na wzorcach niemieckich. Masę spadkową tworzyły:
gerada (dziedzictwo) - to część spadku, do której wchodziły: urządzenia domowe, żywność, ubrania. Geradę dziedziczyły córki, ewentualnie mężczyźni jeżeli byli stanu duchownego.
narzędzia pracy - część majątku, którą dziedziczyli synowie.
W prawie miejskim dziedziczono testamentowo albo beztestamentowo. Dziedziczenie beztestamentowe oparte było o określanie spadkobierców według systemu kół - ściślejsze: zstępni, rodzice rodzeństwo (np. koło obszerniejsze - krewni do 7 stopnia w koniugacji rzymskiej, szerszy krąg dziedziców). Krewni bliżsi wykluczali krewnych dalszych, zarówno krewnych w kołach jak i pomiędzy kołami np. zstępni wykluczali rodziców itd.
Prawo miejskie znało dziedziczenie testamentowe. W prawie miejskim można było także rozporządzać majątkiem według własnego uznania. Testamenty mogły przyjąć formę: testamentów publicznych (ogłaszanych w obecności urzędnika miejskiego - najczęściej przed radą miejską lub sądem) oraz testamentów prywatnych (ogłaszano swoją wolę w obecności co najmniej 7 świadków). Testamenty prywatne miały charakter słyszalny, zaś testamenty publiczne - charakter holograficzny (na piśmie), testament taki wpisywano do księgi urzędniczej.
W stosunkach wiejskich dominowała zasada dziedziczenia ustawowego (beztestamentowego). Gdy chłop zmarł to synowie przejmowali majątek ojca oprócz części spadkowej pana. Pan miał prawo żądać opłacenia się ze spadku, który synowie odziedziczyli po zmarłym ojcu (świadczenie spadkowe na rzecz pana). Synowie przejmowali majątek po opłaceniu się panom.
11.12.2009:
Prawo karne:
Przestępstwo to czyn człowieka zabroniony (niedozwolony) pod groźbą kary. Nie wykształciły się jeszcze inne elementy przestępstwa: kwestie winy, świadomości czy związku przyczynowego. Z samego faktu, że czyn był niedozwolony wywodzono, że czyn ten był szkodliwy społecznie w jakikolwiek sposób (bo gdyby tak nie było to czyn nie byłby zabroniony). Czyn to świadome oddziaływanie na rzeczywistość.
Nie przeprowadzano gradacji społecznej szkodliwości czynu. Poza tym nie dostrzegano istnienia związku przyczynowego (uważano, że skutek nie był uchwytny albo w ogóle go nie było. Karano nawet gdy skutku nie było). Np. gdy ktoś śmiertelnie upadł z drzewa w cudzym sadzie, to ścinano drzewo i karano właściciela sadu.
Podział przestępstw:
przestępstwa ścigane publicznie - ścigane były przez państwo. Państwo również osądzało przestępcę i egzekwowało rozstrzygnięcie. Przestępstwa te ścigane były z urzędu. Z urzędu ścigano za czyny, które godziły w bezpieczeństwo państwa, bezpieczeństwo panującego, za czyny które godziły w porządek boski (herezje, świętokractwa). Publicznie ścigano również za obrazę majestatu królewskiego, za zdradę, szpiegostwo, wydawanie punktów oporu oraz przestępstwa przeciwko mirowi.
Mir to inaczej pokój, bezpieczeństwo powszechne. Książę zapewniał bezpieczeństwo. Każdy kto pokój książęcy naruszał był traktowany za obrażającego majestat panującego. Z mocy prawa takiego przestępcę ścigało państwo. Miry mogły mieć charakter terytorialny albo osobowy.
Do mirów terytorialnych zaliczano: drogi publiczne, kościół, dwór urzędnika książęcego, dwór królewski. W miejscach tych miało być bezpiecznie (książę zapewniał w tych miejscach pokój każdemu. Żadna krzywda nie mogła się tam nikomu stać). Z kolei miry osobowe wprowadzały szczególną ochronę prawną określonych osób: duchownych, kobiet, dzieci, osób starszych (wymienione osoby są słabsze i nie mają zdolności do samoobrony). Kto naruszał mir ten był surowo karany.
Również i dziś wyodrębnia się miejsca i osoby o szczególnej ochronie prawnej: droga publiczna, urząd państwowy (miry miejscowe, terytorialne oraz miry osobowe). Nie można miru publicznego zakłócać.
przestępstwa ścigane prywatnie - państwo nie angażowało się w ściganie tego typu przestępstw. Ich ścigania dokonywał sam pokrzywdzony. Mógł on przy tym korzystać z dwojakiego trybu postępowania: wytaczał skargę przed odpowiedni organ żądając interwencji państwa albo samemu dokonywał czynności mających na celu przywrócenie porządku, ładu (samopomoc). Samopomoc związana była ze zwadą. Jeżeli ktoś poranił krewniaka to trzeba było dokonać odwetu. Zatem szukało się krwawej pomsty i w ten sposób wymierzano sprawiedliwość.
Do przestępstw ściganych prywatnie zaliczano przede wszystkim wszelkie sposoby pozbawienia kogoś życia np. mężobójstwo.
Ujęcie przestępstwa miało charakter materialny. Określony czyn był czynem zabronionym jeżeli godził w istniejący układ (porządek) stosunków społecznych, gospodarczych i politycznych niezależnie od tego czy był określony przez prawo zwyczajowe czy stanowione. Arbitralny akt władzy panującego lub urzędnika również mógł decydować o tym co będzie uznane za przestępstwo (przestępstwem było wszystko to, co zostało przez władzę ustanowione albo uznane. Prawo musi być powszechne, jeżeli nie ma ustawy to czyn uznany przez arbitralność też będzie rodził odpowiedzialność).
Przestępstwa publiczne związane były z naruszeniem mirów osobistych, terytorialnych albo godziły w majestat i interesy panującego. Za ściganie i egzekwowanie tych przestępstw odpowiedzialne było państwo.
Inny podział przestępstw to podział na: czyny poważne (cięższe, causa maiores) i czyny lżejsze (causa minores). Kryterium tego podziału była kara, która groziła za określone przestępstwo. Za przestępstwa lżejsze groziła grzywna, kara chłosty czy dyby. Przestępstwa cięższe zagrożone były karą śmierci (odpowiadało się gardłem). Do causa maiores należały przestępstwa przeciwko państwu, zaś do causa maiores m.in. rabunki i rozboje. Panujący przyznawał urzędnikom immunitet sądowy (nadawał im dyplomy immunitetowe). Immunitet sądowy niepełny uwalniał od czynów lżejszych, zaś immunitet pełny uwalniał zarówno od spraw lżejszych jak i cięższych.
Podział na: przestępstwa hańbiące i niehańbiące. Przestępstwa hańbiące wywoływały ujmę na czci. Kary za nie orzekane miały charakter hańbiący np. darto z kogoś pasy, stosowano kwalifikowane kary śmierci: powieszenie, kary mutylacyjne (ochraniające) - polegały na odcinaniu różnych części ciała. Wyłupienie oczu oraz wypalanie znamion również miało charakter hańbiący. Śmierć przez ścięcie mieczem nie była hańbiąca. W średniowieczu zatem znano kwalifikowane kary śmierci (niezwiązane były tylko z karaniem fizycznym). Kara śmierci traktowana była jako jedna z podstawowych form represji. W średniowieczu nie pojawiały się dylematy czy stosować karę śmierci czy też nie.
Ze względu na karę przestępstwa można także podzielić na: przestępstwa o charakterze majątkowym (przestępstwa cywilne) i przestępstwa o charakterze osobistym. Jeżeli dolegliwość miała charakter majątkowy to takie przestępstwa można traktować jako cywilne. Przestępstwa o charakterze majątkowym rodziły odpowiedzialność odszkodowawczą. Wiązało się to z wyrównaniem powstałego uszczerbku czy zadośćuczynieniem. Przestępstwo oznaczało przekroczenie określonego porządku prawnego. Kary kryminalne (osobiste) dotykały sprawcę a czasem nawet jego rodzinę. Do kar kryminalnych (osobistych) należały m.in. kara śmierci i kara chłosty.
Z czasem na bazie tego podziału dokonano podziału na przestępstwa prawa karnego i występki, delikty konstytucyjne i prywatne.
W średniowieczu w prawie polskim można dostrzec różnego rodzaju zasady odpowiedzialności karnej:
Najstarszą (najbardziej prymitywną) zasadą była kwestia odpowiedzialności o charakterze przedmiotowym (odpowiedzialność obiektywna). Istotą tej zasady było ponoszenie odpowiedzialności za zmiany rzeczywistości dokonane przez sprawcę (zmiany te musiały być uzewnętrznione, odpowiadało się za skutki zewnętrzne). Istotą było to, że dokonała się zmiana rzeczywistości. Nie interesowano się czynnikami subiektywnymi np. emocjami człowieka. Nie rozróżniano czynów umyślnych od nieumyślnych (nie zajmowano się umyślnością, nieumyślnością, przypadkowością).
Związek przyczynowy miał charakter formalny, bezpośredni, absolutny i rzeczywisty. Rodził odpowiedzialność w zakresie pośrednich jak i bezpośrednich skutków działania sprawcy (np. ponosił odpowiedzialność za śmierć człowieka ten, kto wyciągnął topielca z rzeki - uważano, że utopiła go osoba, która wyciągnęła go z wody). Nie przywiązywano wagi do kwestii winy, również związek przyczynowo-skutkowy nie odgrywał wówczas żadnej roli. Gdy ktoś spadł z czyjegoś drzewa, to odpowiedzialność ponosił właściciel sadu. Wychodzono z założenia, że jeżeli ktoś poniósł śmierć, to ktoś musi być za to odpowiedzialny. Księga elbląska wspomina o tym rodzaju odpowiedzialności.
W późniejszym czasie zdano sobie sprawę z tego, że nie można pociągać kogoś do odpowiedzialności na podstawie zasady obiektywnej, formalnego związku przyczynowego i bez uwzględniania kwestii winy. (umyślność i nieumyślność pojawiła się za czasów Kazimierza Wielkiego).
W XIII w. pojawia się w Polsce odpowiedzialność subiektywna (podmiotowa). Wykształca się zasada rozpatrywania odpowiedzialności za przestępstwa od strony podmiotowej - pojawia się kwestia winy rozumianej jako emocji i świadomości człowieka w stosunku do własnego działania. Początkowo nie rozróżniano stopni winy, zaczęto je dostrzegać dopiero z upływem czasu. Wykrystalizowała się zasada ponoszenia odpowiedzialności za czyny umyślne (zawinione) jak i nieumyślne. Uznano, że niemożność przewidzenia skutków własnego zachowania wyłącza odpowiedzialność karną (jeżeli można było przewidzieć skutki swego postępowania, to wtedy można orzec o tej emocji, o winie).
Od statutów Kazimierza Wielkiego rozpatruje się kwestię winy w kategoriach umyślności. Umyślność to inaczej zamiar, wykreowanie w swojej świadomości chęci dokonania czynu. Nieumyślność ma miejsce wtedy gdy mamy do czynienia z brakiem zamiaru po stronie sprawcy. Nieumyślność można sprawcy przypisać przy niedbalstwie (nie przewiduje on skutków swojego zachowania, chociaż powinien je przewidzieć) oraz przy lekkomyślności (lekkomyślni są sprawcy, którzy przewidują skutki swojego zachowania ale uważaj, że ominie ich odpowiedzialność).
Podział przestępstw na umyślne i nieumyślne funkcjonuje od statutu wiślickiego Kazimierza Wielkiego.
Rodzaje odpowiedzialności:
Odpowiedzialność z zasady miała indywidualny charakter. Odpowiedzialność za czyn ponosił ten, który go dokonał.
Istniała także odpowiedzialność zbiorowa. Odpowiedzialność natury zbiorowej można ujmować jako:
odpowiedzialność rodzinną (było to konsekwencją utrzymywania się w świadomości ludzi silnych związków rodzinnych, rodowo-plemiennych). Rodzina mogła także ponosić odpowiedzialność za czyny popełnione przez jednego z jej członków. Przy krwawej pomście mściciel mógł szukać zemsty na wszystkich członkach danego rodu (krewniakach, związanych krwią z krzywdzicielem).
Herezje mogły także wywoływać odpowiedzialność rodzinną szczególnie w aspekcie majątkowym. Konfiskowano cały majątek, poza tym wykluczano od dziedziczenia krewniaków heretyka. Herezja oznaczała odstąpienie kogoś od wiary. Kara spadała nie tylko na heretyka ale także na jego rodzinę. Konfiskata mienia przy tej odpowiedzialności to nic innego jak instytucja odpowiedzialności zbiorowej.
Odpowiedzialność rodzinna związana była również z obrazą majestatu królewskiego, czynami godzącymi w bezpieczeństwo państwa. Jeżeli ktoś dopuścił się np. zamachu na króla, to odpowiedzialność ponosił sprawca czynu oraz cała jego rodzina. Ponadto te przestępstwa miały charakter wolicjonalny - król sam decydował jaką karę wymierzyć. Śmierć mógł ponieść nie tylko sprawca ale także jego rodzina. Ukaranie miało być przestrogą dla innych. Kara służyła odstraszeniu innych aby nie ważyli się godzić w majestat króla (prewencja).
odpowiedzialność terytorialną (opolną, wiejską, miejską). Dotyczyła ona wszystkich mieszkańców danego terytorium. Odpowiedzialność terytorialną rodziły: instytucja śladu - konieczność podjęcia pościgu za sprawcą oraz instytucja krzyku - konieczność zawiadomienia z krzykiem (alarmem) aby sprawca nie uciekł pościgowi. Np. jeśli znaleziono zabitego na drodze i nie można ustalić sprawcy to odpowiedzialność majątkową ponosili wszyscy mieszkańcy danej gminy (danego opola). Odpowiedzialność była uzależniona także od narodowości: np. główszczyzna za Niemca wynosiła 20 grzywien, a za rodaka 50 grzywien (dwukrotność wartości folwarku). Kara płacenia wysokiej główszczyzny przez opole zmuszała więc do tego aby wydać sprawcę przestępstwa.
Dana gmina mogła uwolnić się od odpowiedzialności oskarżając inną wieś. Jeżeli opole nie mogło zrzucić odpowiedzialności na inną wieś to trzeba było zapłacić. Niewinność trzeba było wykazać w pojedynku. Oskarżona wieś mogła uwolnić się od odpowiedzialności zwyciężając w pojedynku albo mogła też po prostu zapłacić główszczyznę. Jeżeli wieś nie stanęła do pojedynku, to książę uznawał, że ta wieś jest winna i należało uiścić zapłatę.
Zatem jeżeli wieś twierdzi, że jest niewinna to musiała wykazać tę niewinność w pojedynku albo po prostu zapłacić główszczyznę (w XIII w. wynosiła ona 50 grzywien). Na tych co wiedzieli o sprawcy wymuszało to aby go wydać gdyż w przeciwnym razie należało zapłacić. Jeżeli nie wydano sprawcy to należało stanąć do pojedynku. Jeżeli mieszkaniec danej wsi został pokonany w pojedynku, to jednak mógł uwolnić swoją wieś od winy jeżeli przeszedł pomyślnie próbę żelaza - musiał przenieść rozżarzone żelazo przez pięć metrów. Gdy pokonany w pojedynku przeszedł pomyślnie próbę żelaza to wieś była niewinna (ordalia - sądy boże: Bóg nie pozwoli ukarać niewinnego).
Schwytanie sprawcy uwalniało wieś od odpowiedzialności. Jeżeli sprawca był nieznany to opole ponosiło odpowiedzialność. Jeżeli nie podjęło się śladu za sprawcą to odpowiedzialność się aktualizowała. Dana wieś miała obowiązek ścigać sprawcę z krzykiem do następnej wsi. Uwalniało to ją od płacenia główszczyzny. Wtedy następna wieś musiała kontynuować pościg za sprawcą z krzykiem do następnej wsi. Jeżeli wieść dotrze do kolejnej wsi a ona nie będzie ścigała sprawcy z krzykiem to taka wieś poniesie odpowiedzialność i zapłaci główszczyznę. Każda wieś musiała powziąć ślad za sprawcą i go ścigać od wsi do wsi. Po to była instytucja krzyku aby alarmować kolejne wsie (jeżeli jakaś wieś nie poweźmie pościgu to główszczyzna się aktualizowała). Urzędnik badał na czyim polu kogoś zabito. Jeżeli nie ustalono kto zabił to odpowiedzialność ponosili wszyscy mieszkańcy opola za to, że znaleziono zabitego na polu sąsiada (tzw.instytucja: „dziesiątki”).
Odpowiedzialność zbiorowa terytorialna nie była związana tylko z instytucjami śladu i krzyku. Odpowiedzialność zbiorowa pojawiła się w XIII w. w miastach po to aby powstrzymywać niebezpieczeństwo tumultów, zbiegowisk. Za tumulty odpowiedzialność ponosili rajcowie miejscy i burmistrzowie. Za to, że w mieście doszło do tumultów skazywano rajców na śmierć (np. tumult radomski - wystąpienie przeciwko królowi). Odpowiedzialność zbiorowa miała na celu ukrócenie określonych zamiarów godzących w bezpieczeństwo i istniejący porządek.
Odpowiedzialność osób trzecich powstawała z tytułu zależności opieki. Rodzice ponosili odpowiedzialność za dzieci, które z nimi zamieszkiwały. Pan odpowiadał za czyny swojej czeladzi (wina w nadzorze). Sprawując opiekę nad chorym umysłowo opiekun ponosił odpowiedzialność za czyny osoby chorej. Opiekun będzie ponosił odpowiedzialność z tytułu sprawowanej opieki - za to, że jej nie dopełnił. Odpowiedzialność osób trzecich miała charakter odpowiedzialności majątkowej (cywilnej) a nie karnej.
Okoliczności wyłączające (ograniczające) odpowiedzialność karną:
Z zasady wiek sprawcy był przeszkodą do egzekwowania odpowiedzialności. Granicą pełnoletniości w średniowieczu było: 12 lat dla kobiet oraz 15 lat dla mężczyzn (w niektórych systemach miejskich granice te wyglądały inaczej. W tych systemach wiek nie był przesłanką bezwzględną osiągnięcia pełnoletniości). Niekiedy czekano do osiągnięcia pełnoletniości przez sprawcę aby go ukarać.
Okolicznością wyłączającą odpowiedzialność była z zasady także choroba umysłowa.
Błąd co do faktu wyłączał odpowiedzialność karną (błąd co do prawa bardzo rzadko albo wcale).
Odpowiedzialność wyłączały także afekty (dokonywanie określonych czynów pod wpływem wzburzenia).
Przymusy np. rozkaz przełożonego.
Kontratypy to inaczej okoliczności wyłączające odpowiedzialność.
Wyłączenia i ograniczenia karalności:
Podstawową instytucją wyłączającą karalność była samopomoc, związana z zemstą, odwetem. Czyn taki nie rodził kary (brak przestępczości). Samopomoc związana była też z pewnymi sytuacjami, w których można było dokonać samosądu. Można było bezkarnie zabić złodzieja w nocy, podpalacza czy cudzołożnika znalezionego przy własnym łóżku. Takie zabójstwo traktowano jako rodzaj samopomocy. Wymierzano sprawiedliwość bez konieczności oddawania sprawy pod sądownictwo panującego (pokrzywdzony stosował samopomoc). Prawo samopomocy nie przysługiwało kobietom w przypadku niewierności męża. Nawet panujący mógł mieć damy do towarzystwa. Natomiast gdy królową złapano na niewierności, to karano cudzołożnika i niewierną gardłem. Zabijano i oszpecano ku przestrodze.
Inną instytucją wyłączającą karalność była instytucja początku (stąd wywodzi się obrona konieczna). Można było pozbawić sprawcę życia lub zdrowia wykazując istnienie zaczepki (początku). Zaczepka mogła być słowna, pisemna czy wyrażona gestem np. wyciągnięcie miecza. Kto czuł się pokrzywdzony to mógł pozbawić zaczepiającego życia lub zdrowia. Jakakolwiek zaczepka dawała asumpt do stosowania instytucji początku. Nie było wymagane spełnienie warunków, które są brane pod uwagę przy obronie koniecznej.
Przy instytucji początku nie stawiało się warunku rzeczywistości i bezpośredniości zamachu oraz proporcjonalności środków odparcia zamachu. Nie miało znaczenia czy atak następował bezpośrednio czy w zwłoce.
Przy instytucji początku mamy do czynienia z retorsją - reakcją na czyjeś zachowanie (odpowiedzią na zaczepkę). Zaczepka przyjmowała najczęściej formę zniewagi. Odpowiadano zatem zniewagą lub w inny sposób na zniewagę. Retorsja następowała ze strony tego, który został zaczepiony. Jeżeli wykazano początek (zaczepkę) to retorsja była możliwa.
Stan wyższej konieczności również wyłączał karalność.
W średniowieczu znane już były przedawnienia. Jeżeli przedawniała się kara, to nie można było jej egzekwować. Okres przedawnienia dla większości czynów był 3-letni, czasem roczny, w zależności od zwyczajów panujących na danym terenie.
Proskrypcje i wywołania. Pozbawienie życia proskrybowanego lub wywołanego nie rodziło kary. Proskrypcja oznaczała pozbawienie podmiotowości prawnej, wyjęcie spod prawa. Z biegiem czasu proskrypcja zlała się z infamią. Czasami nawet książę płacił nagrodę jeżeli ktoś zabił osobę wyjętą spod prawa.
Formy przestępstwa:
sprawstwo (z działania albo z zaniechania),
współsprawstwo - jeżeli kilka osób jednocześnie popełnia dany czyn,
podżeganie - nakłanianie do dokonania danego czynu,
pomocnictwo - na różne sposoby dana osoba pomaga sprawcy,
poplecznictwo - osoba podejmuje się działań zmierzających do ochrony sprawcy przed odpowiedzialnością np. ukrywanie sprawcy,
przygotowanie (tzw. zły zamiar) - uważano, że już sam zamiar jest źródłem odpowiedzialności. Jednak z zasady przygotowanie nie było karalne. Za czasów arbitralności książę mógł uznać, że przygotowanie miało rodzić odpowiedzialność,
usiłowanie - do penalizacji usiłowań przystąpiono wraz z wyodrębnieniem strony subiektywnej przestępstwa (karano w zależności od tego czy przewidywano skutki: obiektywnie albo subiektywnie). Przy odpowiedzialności przedmiotowej nie karano - tu odpowiedzialność ponoszono tylko za skutek.
Początkowo odpowiedzialność za wszystkie formy przestępstwa ponoszono tak jak za sprawstwo. W statucie Kazimierza Wielkiego popleczników, podżegaczy itd. ograniczono w odpowiedzialności. Z czasem na nowo zwiększono tą odpowiedzialność.
Rodzaje przestępstw:
Przestępstwa publiczne:
przeciwko władzy, przeciwko państwu,
przeciwko religii (herezje, uprawianie czarów),
przeciwko interesom panującego (zdrady, czyny godzące w skarb),
przestępstwa urzędnicze,
łotrostwa (paranie się, czyli zajmowanie się zawodowo rozbojami, rabunkami na drogach publicznych chronionych mirem. Łotrostwa zatem łamały miry terytorialne bądź osobowe). Sprawca danego czynu ponosił odpowiedzialność przed panującym, a nie prywatnie.
Przestępstwa prywatne:
przeciwko życiu, zdrowiu,
przeciwko mieniu (inne niż łotrostwa),
przeciwko czci (przestępstwa związane z różnego rodzaju paszkwilami. Paszkwil to inaczej obraza czci),
przeciwko wolności (gwałty, rapty). Z czasem przestępstwa przeciwko wolności stały się przestępstwami publicznymi.
Kara to reakcja na czyn zabroniony, wyrządzająca dolegliwość sprawcy albo innej osobie ponoszącej odpowiedzialność. Początkowo kara miała charakter arbitralny (bez żadnych zasad i reguł, niczym nieograniczony). Wymierzana była w sposób dowolny przez panującego i jego aparat urzędniczy. Z czasem arbitralność w wymierzaniu kary została ograniczona poprzez zwyczaje. Pojawiły się kary ścisłe określone przez panującego (panujący określał jak należy karać).
Początkowo kary miały postać prostego odwetu (po dzień dzisiejszy kara pełni funkcje odwetowe ale także inne funkcje, które pojawiły się już w średniowieczu). Następnie zracjonalizowano instytucję kary. Racjonalizacje mogły przyjąć różną postać np. racjonalizacja religijna - kara ma być rodzajem pokuty za grzech, odnosiło się to do obrazy porządku boskiego. Pojawiła się również racjonalizacja o charakterze wyrównawczym - kara w tym przypadku pełniła funkcje restytucyjne. Pokrzywdzony odzyskiwał utracone dobro w postaci np. nawiązki czy główszczyzny. Racjonalizacja mogła też mieć charakter prewencyjny (prewencja ogólna - gdy kara miała odstraszyć innych ludzi aby nie postępowali w określony sposób oraz prewencja indywidualna, szczególna - gdy kara miała odstraszyć konkretnego sprawcę od ponownego popełnienia danego czynu).
Rodzaje kar:
zemsta (samopomoc) - początkowo niekończące się zemsty wyniszczały społeczeństwo. Ograniczenia zemsty mogły mieć charakter podmiotowy, czasowy, formalny i ugodowy. Ograniczenia podmiotowe zawężały zemstę tylko do sprawcy albo do jego najbliższej rodziny. Jeśli chodzi o ograniczenia czasowe to zemsta mogła być dokonana tylko w oznaczonym czasie (stosowano przedawnienia). Ograniczenia formalne związane były z instytucją zapowiedzi - mściciel zapowiadał publicznie, że będzie ścigał sprawcę. Sprawca uciekał gdy dowiadywał się o zemście. Mógł oddać się pod opiekę państwa, był wówczas na łasce panującego. Państwo wówczas osądzało sprawcę.
Przy zemście nie bierze się pod uwagę żadnych okoliczności zmniejszających karę. Zemstę ograniczały również ugody. Na ugodę składały się: okup i pokora. Sprawca musiał zapłacić okup i błagać o przebaczenie, wyrazić skruchę.
Kary kompozycyjne - miały charakter ugód pieniężnych. Opłaty przyjmowały formę główszczyzny (za głowę) albo nawiązki (np. za zranienie. Nawiązka wynosiła połowę główszczyzny).
Kary publiczne - podstawową karą była kara śmierci (ścięcie), kwalifikowana postać kary śmierci związana była z dodatkowym zadawaniem cierpienia sprawcy: łamanie kołem, wlewanie do gardła gorącego oleju, nakłuwanie, przebijanie, wieszanie za żebro na haku, obcinanie jelit.
Kary mutylacyjne - inaczej kary ochraniające. Należały do nich okaleczenia, w tym oszpecenia. Obcinano członki, nosy, uszy.
Kary cielesne - nie miały charakteru ochraniającego, ponieważ nie wywoływały trwałych okaleczeń. Do kar cielesnych należały: kara chłosty, zakucie w dyby, kara pręgierza.
Kary na czci - banicje, wywołania.
Kary majątkowe - konfiskaty.
Kary pozbawienia wolności - początkowo miały charakter aresztów służących pochwyceniu osoby zanim wymierzy się jej karę. Stosowano kary dolnej i górnej wieży. Kara dolnej wieży wynosiła przeważnie jeden rok. W górnej wieży odbywano karę np. przez jeden dzień. Z czasem pojawiły się kary dożywotnie.
18.12.2009 r.
Egzamin w poszczególnych grupach, które mają w oznaczone dni egzaminy, 2 - 29.01, 6 - 3.02. od 9 do dłużej niż 15, w 211, wg listy ustanowionej w dziekanacie. 3 pytania, przede wszystkim to, co na wykładzie, teksty źródłowe badane na ćwiczeniach
ŚREDNIOWIECZNY PROCES ZWYCZAJOWY W PRAWIE POLSKIM
Najstarszą formą dochodzenia sprawiedliwości była samopomoc związana z krwawą zemstą. Realizacja tego stanu w drodze owej samopomocy jest typem procesu zwyczajowego. Pokrzywdzony albo jego krewni dokonują zemsty. Do pomocy chętnych można było szukać poza rodziną. Samopomoc związana z odwetem bywa ograniczona. Strony same na wzgląd na niedogodności doprowadzały do ograniczenia samopomocy i w ramach tego możemy wyróżnić jednanie. Jest to konsekwencja krzywdy w celu załagodzenia sporów, odwrócenia krwawej pomsty, bo ci, którzy pomsty doznali, sami by mogli dokonywać takiej krwawej pomsty. Dlatego wypracowano ugodę, jednanie. Trzeba było zapłacić okup i dokonać aktu pokory, symbolicznego aktu pokajania będąc obnażonym do połowy. Kwestia pozyskania przebaczenia jest umowna. Nie może stać się krzywda temu, który się kaja, istotą tego porozumienia jest właśnie to, że ta krzywda nie może się nikomu już stać. Państwo zaczyna ingerować w te stosunki ograniczając samopomoc zastępując ja gniewem monarszym, który bez żadnego skrępowania prawnego, bez czynności przepisanym prawem, na zasadach arbitralności, rozstrzyga spory.
Postępowanie arbitralne - dowolne postępowanie ze strony głowy państwem. Nie ma form postępowania przepisanych przez prawo. Ma charakter doraźny, konsekwencją tego gniewu monarszego jest to, że nie można się bronić, kara jest natychmiast egzekwowalna.
Kolejnym, obok postępowania arbitralnego, ograniczeniem samopomocy, które ułatwia stosowanie prawa przez państwo, jest azyl. Instytucja azylu jest bardzo stara, pojawia się już w Starym Testamencie. Z czasem zostały te instytucje zaadaptowane do nowych warunków. Azyl był miejscem bezpiecznym, w którym można było się schronić i uniknąć gniewu. Mógł być:
kościelny - gniew Boży mógł spaść na każdego, kto dokonałby krwawej pomsty na osobie, która znajduje się na terenie kościoła.
Monarszy - jeżeli ktoś na dwór monarszy się stawił, to tez nie można było go tam ściągać, bo obrażałoby to osobę panującego.
Nie stosowanie się do tych zakazów wywoływało społeczną reakcję.
Kolejnym typem azylu był przymierze wojewodzińskie. Ścigany mógł na dworze wojewody się stawić i tez miał zapewniony azyl czasowy. Obowiązkiem wojewody było zapewnienie mu monarszego azylu. Można było się chronić u wojewody ok.. 4 tygodni, w tym okresie wojewoda miał dostarczyć taką osobę na dwór monarchy. Jeżeli nie mógł tego uczynić, musiał wywieźć taka osobę za granicę, zapewniając mu bezpieczeństwo. Jeżeli jago wyjazd trwał dłużej niż rok, krewniacy pokrzywdzonego nie mogli już dokonać krwawej pomsty. Instytucja ta zanikła po nadaniu przywilejów, bo korzystała z niej najczęściej szlachta. Szlachcic stawał się po przywilejach nietykalny zarówno ze strony innych jak i ze strony państwa.
Postępowanie arbitralne ostatecznie zanikło w XII w. za statutami Kazimierza wielkiego, gdzie zakazuje się urzędnikom arbitralnych rozstrzygnięć i od tej pory miano stosować ustanowione już prawo.
Postępowanie to ciąg czynności podejmowanych przed strony przez strony oraz także przez sąd w celu rozstrzygnięcia sporu, które strony przed sąd zaniosły. Cechy tego procesu średniowiecznego to:
przede wszystkim jednolitość procedury, jeden typ postępowania, który rozwiązuje wszystkie spory, które dzisiaj moglibyśmy rozstrzygać jako spory natury cywilnej czy karnej.
Skargowość - postępowanie przed sądem uruchamiane jest ze skargi złożonej przez jedną ze stron; oficjalność, czyli działanie z urzędu pojawiają się dopiero czy procesie inkwizycyjnym; procesy ziemskie mimo podejmowanych prób zawsze zostały skargowe w przeciwieństwie do procesów miejskich.
Kontradyktoryjność - zasada sporności - istotą tego postępowania jest spór równorzędnych stron, które prowadzą postępowanie przed bezstronnym, niezaangażowanym w spór sędzią. Panuje równość praw.
Dyspozytywność procesu - strony, a nie sąd, dysponują przedmiotem procesu. Strony są uprawnione do kształtowania procesu w zakresie przedmiotowym jak i jego biegu. Istnieje sposobność do uznania, ograniczenia, cofnięcia, zmienienia powództwa. Strony mogą dokonać wyboru sądu. Mogą skierować te spór na drogę postępowania polubownego; mogą zadecydować o ograniczeniu pewnych czynności procesowych, np. kwestią odroczeń.
Formalizm - jego istotą jest to, że dla wywołania skutków procesowych istnieje konieczność dokonywania czynności procesowych w przypisanej formie; jeżeli się nie przestrzega form, proces jest nieważny. Ścisłe przestrzeganie tych form, w postaci np. wykonywania symboli, gestów, składania oświadczeń w postaci formuł procesowych jest konieczne. Ich niedokonanie powoduje upadek w procesie lub upadek dowodu. Wynik procesu zależy od przestrzegania form.
Ustność - choć rozwija się instytucja pisemnych środków dowodowych, dokumentów procesowych; dopiero upowszechnienie umiejętności pisma zmienia tę cechę.
Jawność - jest dostępne dla stron jak i publiczności, czynności i wyrokowanie są wykonywane przy publiczności.
Zasada formalnej oceny (teorii) dowodów - istotą tejże teorii formalnej było związanie sędziego przedstawionymi przez stronę dowodami. Sędzia nie mógł doprowadzać przeciwdowodów ani podważać dowodów zgodnych formalnie, skutecznie przeprowadzonych. Istotne znaczenie w procesie ma kwestia bliższości do dowodów. Wystarczyło aby jedna strona dowiodła swoich racji, by skończył się proces. Zatem pojawiła się ta zasada - im dowodowi bliżej do formy, tym jest ważniejszy. Np. jeżeli strony były równego stanu dowodził ten, który pozywał, przy różności stanów dowody przeprowadzał wyższy stan. Dowodu wówczas przeprowadzane to:
przysięga wg prawnie określonej formy,
współprzysięgi - współprzysiężnicy składali przysięgę w oparciu o dobrą sławę strony. Różni się od świadka tym, że świadek składa zeznania w oparciu o własną wiedze co do stanu sprawy. W zależności od rodzaju sprawy mogła być ich różna ilość.
Dokumenty
Ordalia (sąd boży) - pod postacią różnych prób, np. próba wody; moc sprawcza ducha świętego miała spowodować przegraną temu, kto w procesie był winny, bo Bóg nie dopuszcza do niesprawiedliwości. Ingerencja Boga jest tu bezpośrednia i jego wiedza ujawnia się poprzez wynik takiego pojedynku. Od takich rozstrzygnięć nie było apelacji, bo sprawiedliwość ujawniła się w sposób najpełniejszy.
Tok postępowania - można go badać w różnych postaciach; mimo braku podziału na sprawy karne i cywilne, to one de facto istniały. Postępowanie mogło się rozpocząć na różne sposoby. Gdy ujmowano sprawcę, pozbawiano go wolności. Można było uniknąć uwięzienia, gdy posiadało się list żelaznych gwarantujących nietykalność - nie zawieszały jednak postępowania. Od monarchy pochodził także listy inhibicyjne, które zawieszały postępowanie.
Rękojmia - poręczenie majątkowe, innych osób. Zasadą przywilejów, zapewniających nietykalność, był warunek danie rękojmi, że na proces się stawi. Po 1430 r. obowiązywała zasada, że rękojmia obowiązuje wszystkich. Niestawienie się w sądzie, ucieczka, pociągały za sobą infamie, a oskarżony tracił majątek.
Postępowanie rozpoznawcze - gdy już ujęto sprawcę; istotne tu jest, by ustalić kto jest strona w tymże postępowaniu. Strona to ten podmiot, który ma zdolność prawną, zwana w tymże procesie zdolnością sądową. Zdolność sądowa przysługuje każdemu, kto ja ma, ale nie uzasadnia samodzielności. Zdolność do czynności prawnych gwarantuje zdolność procesową, czyli właśnie tę samodzielność. W razie jej braku musiała działać asystencja: opiekunowie, mąż, ojciec, pan (w stosunkach wiejskich chłop miał tę samodzielność). Kobiety nie mogły same stawać w sądzie za wyjątkiem wdów. Strony, nawet mające zdolność prawną, mogły być zastępowane w procesie przez:
Rzeczników (prolocutorów) - wspomagał stronę w procesie, by czynności w sposób formalnie poprawny dokonywany.
Prokuratorów - zastępca rzeczywisty - strona posiadająca prokuratora nie musiała stawiać się na sprawie.
Właściwość sądów - miejscowej, podmiotowej. Sądem właściwym był sąd, w okręgu którego mieszkał pozwany. Właściwość podmiotowa wynikała z podziału stanowego i istnienia sądownictwa stanowego. Jeżeli strony sadziły się pozostając w różnych sądach były sądzone przez sąd stanu wyższego.
Proces był inicjowany w drodze skargi zwaną w tym okresie żałobą. Tę skargę wnosiła strona zwana biercą. Żałobę składaną przed właściwym sędzią, czynność tą określano tak, że sąd bierze. Jeżeli sędzia wziął skargę, zarządzał wydanie pozwu do oskarżonego, aby zapoznać sprawę, było to formalne wezwanie do uczestnictwa w procesie. Osoba, która doręczała pozew, nazywała się komornikiem. Osoba, składająca skargę, musiał komornika wyprawić w strawę i buty (gdy pozwany mieszkał w innej wsi), lub opłacić komornika (20 feningów); jeżeli oskarżony mieszkał w tej samej co komornik wsi, należały mu się tylko 2 feningi. Jeżeli oskarżony nie stawiał się na rozprawę, sędzia karał o niestawnym wynoszącym 6 grzywn. Kolejne niestawne wynosiło więcej niż pierwsze i wzywano na trzeci termin, który był już zawitym. Jeżeli na ten trzeci termin wezwany nie stawiał się, skarżący wygrwał prces i utrzymywał potwierdzenie swojego roszczenia. Mógł się domagać wyroku i zwrotu kosztów procesowych. Niestawiennictwo mogło być usprawiedliwione chorobą, uwięzieniem lub służbą książęcą. Usprawiedliwienia zwano dylacjami. Jeżeli oskarżano przed sądem osobę, która się przy tym znajdowała, sąd od razu kazał odpowiadać. Przed odpowiedzią musiał zdjąć kapelusz, chustę z szyi i podeprzeć się kijem w celu zachowania powagi sądu. Jeżeli tego nie zrobił, sąd zarządzał karę porządkową zwaną karą trzystu. Przed wdaniem się w spór, przed odpowiedzią, oskarżony mógł podnieść w procesie zarzuty (ekscepcje). Przyjmowały w tym okresie ekscepcje postać ekscepcji dylatoryjnych (doprowadzały do odwleczenia - np. niewłaściwość sądu, wadliwości formalne, brak zdolności procesowej itp.) i petytoryjnych (doprowadzały do upadku stron - np. powołanie się na rozwiązanie sporu). Po tym dochodzono do rozpoznania sprawy. Sąd uznawał żałobę i sprawa się kończyła albo strona wdawała się w spór doprowadzając do ugruntowania sporu (litis contestatio). Mógł powołać się na świadków, którzy mieli potwierdzić na niewinność - jeżeli to zrobili, był puszczany wolno. Jeżeli pierwsza strona zarzucała, że świadkowie byli kupieni, powoływano sąd Boży. W różnych stronach była wymagana różna ilość świadków, np. w sprawie o zabójstwo wymaganych było 6 świadków, a w sprawie o kradzież siana - 2 świadków.
8.01.2010 r.
Proces był ściśle sformalizowany, dla zwycięstwa procesowego było konieczne dokonanie pewnych czynności, wypowiedzenie określony formuł. Nie było możliwe wygranie procesu dla tego, kto nie dopełnił czynności. Po dzień dzisiejszy ten formalizm obowiązuje w niektórych procesach.
Postępowanie było ustne, jawne, obowiązywała w nim formalna teoria dowodowa, bez możliwości apelacji. Wyrok wykonano natychmiastowo, chyba, ze oskarżony dał rękojmię, że sam go wykona.
Wszystkie zasady procesowe średniowiecznego procesu zbliżają go do współczesnego procesu obowiązującego w naszym prawie. W okresie, w którym dominowała zasada inkwizycyjności, obowiązywała także w Polsce.
W stosunkach miejskich zmiany były dokonywane na wzorze prawa niemieckiego. Powodowało to import rozwiązań prawnych niemieckich. Pojawiły się różne instytucje niemieckie.
PROCES INKWIZYCYJNY
Jego początki sięgają średniowiecza, mimo, ze dominował w okresie późniejszym. Funkcjonował do XIX w. Podstawową zasadą tego postępowania jest: przyznanie się jest królową dowodów (confessione est regina probationum). Geneza przypada na wiek XIII i jest związany z procesem centralizacji państwa. Udział pokrzywdzonych w postępowaniu karnym był mniej istotny, rozwija się zasada powszechnego rozstrzygania spraw. Coraz bardziej intensywnie postępowanie publicznoprawne się rozwija. Proces inkwizycyjny nazywano też śledczym. Był wszczynany z urzędu - w przeciwieństwie do średniowiecznego, który był wszczynany na wniosek. Oskarżenie, obrona i orzekanie było skupione w jednej osobie - nie ma zasady kontradyktoryjności tego postępowania. Wszelka władza, wszelkie funkcje, są skupione w osobie sędziego. Bierze on pod uwagę wszystkie okoliczności przemawiające za lub przeciw oskarżonemu.
Proces był tajny, nie był ustny. Nie pojawia się jeszcze zasada swobodnej oceny dowodów (sędzia nie jest związany obowiązkiem przyjęcia pewnych dowodów, bez możliwości ich podważenia), obowiązuje zasada legalnej oceny dowodów.
Ośrodki dowodowe - dowody mogły przyjąć postać dowodów:
Pełnych - najpełniejszym dowodem było wyznanie winy, które uzyskiwano w drodze różnych postępowań (tortur). Postępowania oparte na torturach były ściśle sformalizowane. Chęć uzyskania prawdy jednak przeważała, gwałcąc niejednokrotnie prawo. Nikt nie mógł być poddany torturom, jeżeli nie było wystarczającej ilości poszlak wskazujących na winę oskarżonego. Kodeks zezwalał na tortury, jeżeli oskarżony był widziany w miejscu dokonania przestępstwa lub miał np. złą sławę. Półpełnych
Mniej niż półpełnych
Pozyskuje się dowody na podstawie oglądu rzeczywistości; ordalia zostały zniesione (między innymi poprzez zakaz soboru poświęcania narzędzi do przeprowadzenia próby sądu Bożego).
Etapy procesu:
Inkwizycja generalna (doniesienie o charakterze prywatnym lub publicznym - jeżeli a jego podstawie inkwirent uznał, że należy wszcząć postępowanie, przechodził do inkwizycji specjalnej);
Inkwizycja specjalna ,w której w pierwszej fazie przeprowadzano przesłuchania. Przesłuchania odbywały się w kilku etapach. W kolejnej fazie pokazywano oskarżonemu narzędzia tortur w celu zastraszenia go. Następnie dochodziło do tortur właściwych. Gdy te trzy procedury nie dawały rezultatów po trzykrotnym powtórzeniu, uznawano oskarżonego za niewinnego.
W trakcie inkwizycyjnym obowiązywała zasada wypływająca z Constitutio Criminalis Carolina, ze jeżeli oskarżony się przyznał po zadaniu mąk przyznał się do winy, to było to dowodem niewystarczającym jako jedyny dowód. Mimo, ze przyznanie było królową dowodów, nie można było skazać oskarżonego na podstawie wyznania uzyskanego na podstawie tortur. Nie można było uznać winy na podstawie jednego dowodu.
Pewne elementy tego postępowania przetrwały do dziś - postępowanie składa się na postępowanie przygotowawcze (oparte na organach ścigania, które decydują o postawieniu oskarżenia itd., biorąc pod uwagę materiały za i przeciwko osobie oskarżonej) i właściwe. Oczywiście podejrzany dziś ma pełnię praw, których absolutnie nie miał oskarżony w procesie inkwizycyjnego. Inne podobieństwa: postępowanie z urzędu, zasada tajności w postępowaniu przygotowawczym.
Postępowanie mieszane zostało wprowadzone reformami Aleksandra II.
Okres uprzywilejowania różnych grup i wykształcenia mechanizmów państwa stanowego. Patrymonium odchodzi i na jego miejsce wchodzi państwo o statusie dobra publicznego, zorganizowanego ogółu w organizacji stanowej. Podział na stany bierze się z nadawania przywilejów dla poszczególnych grup, dzięki którym mogły one brać udział w rządzeniu państwem. Rozpoczyna się współdziałanie panującego ze społeczeństwem, które zostało dopuszczane do władzy poprzez nadanie im praw w postaci przywilejów. Pierwsze przywileje miały charakter majątkowy i zwalniały z ciężarów takich jak podatki, daniny itp.
W Budzie w 1… r. panujący przyznał przywilej, ze nie będzie nadawał podatków bez zgody stanów opodatkowanych. W tym momencie pojawia się państwo publicznoprawne. Prowadzenie polityki państwowej uzależnione jest od źródła finansowania. Jeżeli panujący ma jakąś wizję i cel, musi się do nich przygotować, a do tego potrzebne są mu środki finansowe. Nowe podatki mogły zostać naniesione tylko wtedy, gdy poddani się na to godzą. Panujący musiał prowadzić dyskusje polityczne, uzyskiwać akceptacje dla prowadzonej przez siebie polityki - społeczeństwo w ten sposób uczestniczyło w władaniu państwem. Przywilej w Budzie znosił także obowiązek stancji.
Przywilej koszycki - stanowił wyraźny moment uprzywilejowania i zorganizowania społeczeństwa w stany i ich uczestnictwo w polityce państwa. Mocno obniżał podatki dla szlachty. Jakiekolwiek nowe podatki mogły dokonać się tylko wtedy, gdy poddani na to się zgodzą. Od tego moment rozpoczyna się kształtowanie stanu szlacheckiego jako dominującej grupy społecznej, która w niedługim czasie zdobędzie władzę w państwie.
Przywileje szły od zwolnień podatkowych, wolności, nietykalności.
Przywilej jedleńsko-krakowski!
Przywilej nieszawski - przywileje polityczne szlachty. Bez zgody wszystkich, ogólnego zjazdu sejmu walnego, nie będzie żadne prawo ustanawiane i nie będą prowadzone żadne wojny. Pojawia się idea, by tę zgodę uzyskiwać od organu mającym być przedstawicielem wszystkich (wydelegowanie reprezentacji).
Wobec tego rozpoczyna się w Polsce okres parlamentaryzmu, okres zgromadzeń mających wpływ na politykę i prowadzenia państwa. Właściwym terminem zgromadzenia jest Sejm, nie Parlament, ale władza parlamentarna jest terminem zgodnym.
SEJM
Dwuizbowy, ale trójstanowy - senatorowie, izba poselska, król
Izba poselska - jej skład stanowią wydelegowani posłowie ze stanu szlacheckiego. W jej obradach mogli brać udział ablegaci - przedstawiciela miast, które miały prawa szlacheckie).
Szlachta - silnie uprzywilejowany stan. Przywileje mają charakter generalny i przysługiwały całej szlachcie, także gołocie, niemającej we władaniu nieruchomości (jej prawa były zawieszane do momentu zdobycia własności ziemskiej).
Źródła stanu szlacheckiego:
Narodzenie z ojca i matki mających prawa szlacheckie.
Nobilitacja przez króla, później przez sejm z powodu dzielności w bitwie, dzielności gospodarczej.
Przyjęcie do rodu szlacheckiego obcego szlachcica i nadanie mu praw (indegenat).
Skardebelat - niepełne szlachectwo (przez brak pełni praw publicznych) - w trzecim pokoleniu stawał się ród szlacheckim.
HISTORIA POLSKI - 15 I 2010 R.
(za tydzień od 10 do 13.30 wykład z historii)
Przywileje - od Budy po radomski - podstawy ustrojowe państwa.
Po 1505 sejm uzyskuje samodzielność ustawodawczą: 3stany sejmujące: izba poselska, senat i król, elementy organizacyjne mające własne prawa i obowiązki. Funkcja ustorojodawcza, kontrolna, sądowa, itp. Izba poselska składa się z posłów ziemskich i przedstawicieli miast królewskich, które miały prawa szlacheckie. Mieszczaństwo jest bardzo mocno ograniczony, również stan włościański. Średnio 120 posłów wchodziło w skład izby poselskiej.
Sejm zgodnie z artykułami henrykowskimi zbiera się co dwa lata, ale wcześniej nie było sztywnych terminów, właściwie za Jagiellonów co roku. Chodzi o sejm zwyczajny, ekstra ordynaryjne w każdej chwili, Król zwoływał ten sejm, poprzez legatów, którzy wyruszali do ziem, sejmików z informacją, wezwaniem do stawienia się na sejm walny. Legacja zawierała też inicjatywę ustawodawczą, jej postać (porównanie z dzisiejszą inicjatywą). Szlachta zbierała się na zgromadzeniu lokalnym - sejmiku. Najczęściej zbierali się w kościele. Szlachta po wysłuchaniu legata, przystępowano do obrad, aby dokonać wyboru posła. Posłów na sejmikach wybierano większością głosów, nie jednogłośnie jak przy innych sprawach dotyczących państwa. Trzeba było zapobiec sytuacji, aby poseł nie był wybrany w ogóle, ze zwykłej przekory można było blokować pracę sejmu. Kandydaci sami się zgłaszali, bądź przez sąsiadów, wybierano od 1 do 6 posłów. Po wyborze układanie instrukcji (debata nad porządkiem obrad sejmu, tego jak ma głosować), a później czy jest zgoda większości co do jej brzmienia. Panujący prosił, aby szlachta nadała instrukcję z pełną mocą, wg której miał głosować jak uznał sam za słuszne(plena potestas). Z ograniczoną mocą, miał glosować zgodnie z tymi instrukcjami jakie nadął sejmik. Instrukcja warunkowa istniała również. Potem zaprzysiężenie tej instrukcji, decydowano o wysokości strawy (diety poselskiej), chociaż największe szanse miał kandydat, który przed wyborem zadeklarował, że jej nie chce.
Sejmiki generalne - określono strategię działania posłów danej prowincji, np. małopolski. Posłowie także spotykali się tam z senatorami danej prowincji, aby ujednolicić swoje stanowiska. Kwestie partykularne były tak istotne, że jak się już na nie zbierano to w izbach poselskich tworzono koła narodów (lub sesje).
Posłowie zjeżdżali do miejsc obrad sejmu, po 1569 r. Warszawa lub Grodno (najbliżej granicy z Polską). -> wg Tkaczuka była to federacja . Konieczne było ukonstytuowanie się tego sejmu, posłowie, Rada Królewska - senat (senatorzy zarówno świeccy jak i duchowni: dwaj arcybiskupi i biskupi, książę pruski jako wasal, ale nigdy się nie stawił). Hetman nie zasiadał z tego tytułu w senacie, ale zawsze było tak, że ostatecznie byli wojewodami lub kasztelanami i a tego tytułu byli członkami senatu. Mandaty senatorów były dożywotnie (wiek i zdrowie nie zawsze pozwalały na wykonywanie danej funkcji).
Trzeci stan sejmujący, od śmierci Stanisława Augusta był kreowany w drodze wyborów. Wcześniej konieczność utrzymania związku z Litwą, była to elekcja ograniczona, w kręgu Jagiellonów. W Krewie- jedność osoby panującego w RP i Litwie. Potem wybory w drodze wyborów powszechnych. Od 1505 tylko sejm jest ustawodawcą w Królestwie, panujący samodzielnie nie mógł samodzielnie podejmować przeważającej i najważniejszej części decyzji.
Proces wyboru odbywał się na 3 sejmach
Sejm bez króla - konwokacyjny - ustalenie zasad bieżącego zarządu nad państwem, państwo było w bezkrólewiu, był to stan wyjątkowy dla państwa. Na czele państwa staje Inter rex - prymas - zarząd państwem w oparciu o konfederację kapturową. Ustala się czas i miejsce elekcji głównej, z zasady na Woli pod Warszawą
Sejm elekcyjny - z zasady każdy szlachcic miał stawić się na sejmie elekcyjnym. Toczyła się debata nad kandydaturą. Zawsze obowiązywała tutaj zasada jednomyślności przy wyborze króla. Często rozpoczyna się wojna domowa pomiędzy dwoma stronnictwami. Podwójne elekcje zdarzały się.
Sejm koronacyjny - koronuje się wybranego elekta, Zaprzysiężenie pacta conventa, artykułów i przywilejów szlacheckich (dzisiaj prezydent: konstytucja). Musiał złożyć po koronacji przysięgę konstytucyjną.
Ukonstytuowanie sejmu zaczynało się od oficjalnego przywitania przez panującego, po mszy posłowie szli na oddzielne obrady od senatu. Izba poselska - rugi poselskie, proces ukonstytuowania się tej izby. Marszałek wraz z wybranymi posłami badał ważność mandatów poselskich przybyłych, dowodem był instrukcja ode sejmiku, poseł miał obowiązek złożyć ją marszałkowi. Izba poselska dzieliła się na komisje sejmowe - deputacje, zajmują się określonymi sprawami, materią ustawową, która była na danym sejmie przedmiotem obrad. Obowiązuje zasada jednomyślności nad głosowaniem przy przyjęciu projektu, jednomyślne musiały też być stany sejmujące, nie tylko sami posłowie. Jak wszyscy są za przechodzi się do kolejnego punktu. Niebezpieczeństwo niedochodzenia sejmu do skutku z powodu sprzeciwu posła. Jeśli poseł dał się przekonać, nie był przekonany do swojego sprzeciwu mógł krzyknąć: sista activitate, zawieszano obrady, nie biegł termin przeznaczony na posiedzenie sejmu, służyła do przekonania opozycji co do projektu, który dla dobra powszechnego powinien być przyjęty, starano się te stanowiska utrzeć. Gdy osiągnięto ten kompromis wznawiano obrady. Jak w izbie poselskiej przyjęto konstytucję, deputację przenoszono do senatu, króla. Konkluzja królewska - stanowisko, wystąpienie króla. Wcześniej sprawa była w senacie - votowali - wypowiadali swoje kwestie co do zasadności lub niezasadności projektu. Po zakończeniu dyskusji, najważniejsi senatorzy zabierali głos. Pierwsze votum składał prymas, kasztelan krakowski, później następni wg godności. Tronu najbliżej byli pierwsi senatorzy. Tekst redagowano w kancelarii królewskie, ale przy porządkowaniu redakcyjnym zdarzało się, że król jeszcze „coś” dodawał w czasie tej moderacji, Król podpisywał, sankcjonował i w tym momencie stawała się powszechnie obowiązująca w Rzeczypospolitej.
Sejmik relacyjny - posejmowy - sprawozdanie szczegółowe w kwestii merytorycznej i towarzyskiej. Poseł miała przede wszystkim zdać relację jak głosował. Nie ponosił żadnej odpowiedzialności, jeśli głosował wbrew instrukcji gdy była warunkowa. Jedyną konsekwencją, gdy poseł nie przekonał sejmik ziemski, że było to słuszne, dla dobra Rzeczpospolitej, następnym razem go Ne wybierano, bo nie można było mieć do niego zaufania.
Król zachowała samodzielność ustawodawczą w zakresie regulacji dotyczących królewszczyzny, domena królewska. W pozostałych sprawach sejm był od regulacji ustawodawczej.
Artykuły henrykowskie zaprzysięgane przez elekta na sejmiku elekcyjnym. Pierwszy sformalizowany akt natury konstytucyjnej w Polsce. Ustanowione w 12 maja 1573 r. w okresie pierwszej wolnej elekcji. W okresie elekcji Henryka Walezego, pierwszy wybrany w tym powszechnym głosowaniu całej szlachty. Miały charakter niezmienny, stały, najwyższą moc prawną, żaden akt nie mógł być z nimi sprzeczny, spisany, regulujący ustrój państwa, relacje między organami, pozycji jednostki w państwie, ustanowione w szczególny sposób -> cechy każdej konstytucji nowoczesnej wg Tkaczuka. Regulowały:
Sposób wyboru głowy państwa - ustanowił na zawsze król miał być obierany w drodze elekcji, król miał zakaz desygnowania następcy, jakichkolwiek działań, które mogłyby zapewnić komukolwiek sukcesję tronu. Nie mógł się tytułować dziedzicem korony Królestwa.
Utrzymały postanowienie konfederacji warszawskiej 1573 rok - pokoju w wierze. Zapewni tolerancję religijną, państwo wyznaniowe.
Król mógł prowadzić samodzielną politykę zagraniczną, przy opinii rad koronnych i nie wkraczanie w kompetencje szlachty (od nieszawskiego o wojnie i pokoju i pospolitym ruszeniu mógł decydować tylko za zgoda szlachty bądź sejmiku). Wydatki wojenne z dochodów państwowych - królewszczyzn. Mianował cały aparat urzędniczy państwowy (ale był związany wciąż wcześniejszymi przywilejami -szlachta osiadła na danej ziemi.
Regulacja stosunków między królem a sejmem.
Wprowadziły zasadę kontroli władzy - król pod kontrolą sejmu. Sejm na sesji wybierał 16 senatorów rezydentów, którzy po 4 przebywali na dworze kontrolując poczynania królewskie, aby potem zdać na kolejnym sejmie sprawozdanie.
Zasada praworządności w państwie - wiąże się króla i podległy mu aparat obowiązującym prawem (artykuł o pociąganiu króla do odpowiedzialności). Szlachta mogła wypowiedzieć królowi posłuszeństwo. 1. Upomnienie od rezydentów, potem prymas, a na końcu sejm. Wtedy opór zbrojny, jeśli król nie dostosował się do upomnień.
Funkcjonowało niezależne od króla sądownictwo. Od 1578 roku, król nie był podmiotem władzy sądowniczej, sam żadnych sądów już nie wykonywał, pojawienie Trybunału Koronnego. Zasadniczym czynnikiem na tą decyzję była narastająca niewydolność sądownictwa królewskiego w związku z ustaleniem instytucji odwołania do wyższej instancji 1523 r. 1540, 53 r. sądy wiecowe, rozpoznać wszystkie sprawy, które utknęły w instancji królewskiej, ale potem też zastosowano, że można od sądów wiecowych odwołać się do sądu monarszego, więc powstał jeszcze większy bałagan w sądownictwie najwyższej instancji. 1563 r. sądy ostatniej instancji, które miały działać w województwach (zamiast wiecowych) miały charakter incydentalny, a szlachcie chodziło o organ stały. Był niewydolny merytorycznie. W 1573 r. król nie będzie się zajmował sądownictwem najwyższej instancji.
Wykład z historii polski 22 stycznia 2010 r.
Organizacja sądownictwa w dawnej RP i II RP, pomocniczych organów wymiaru sprawiedliwości z tego okresu.
Niewydolny sąd królewski najwyższej instancji, spowodował powołanie Trybunału Koronnego. W ciągu kilkudziesięciu lat (m. in. 1493- sejm dwuizbowy, 1505 - nowy porządek prawny) nastąpiło wiele zmian w organizacji państwa polskiego.
Trybunał koronny był instancją odwoławczą dla sądów ziemskich, grodzkich, podkomorskich. Jedynie sądy grodzkie było w miarę sprawne: sędzia powołany przez starostę, uzależniony jednak od sejmiku ziemskiego, zarówno w sprawach karnych (gwałt, najazd, rozbój, podpalenie) i cywilnych - urząd grodzki, właściwy do dokonywania wpisów księgowych, zatwierdzania konstytucji sejmowych (oblatowanie czynności w urzędzie grodzkim).
Sądy ziemskie - spory szlacheckie, nie były specjalnie wydolne, wybierany przez sejmik ziemski zasadą jednomyślności. Dlatego często nie funkcjonowało w ogóle.
Sądy, które miały charakter królewskich, ale obradowały bez króla. Też były sądami I instancji, w szczególności wyróżnia się asesorskie czy marszałkowskie.
Sąd Asesorski -
właściwy w sprawach dochodów, dóbr królewskich, rozwiązywał sprawy miast założonych i funkcjonujących na prawach magdeburskich. Wykształciła się zasada, że można było wnosić apelacje od jego wyroków do samego króla, który rozstrzygał je w sądach relacyjnych. Bez króla sądzono w miejscach, gdzie dwór przebywał w sprawach dotyczących zagrożenia bezpieczeństwa panującego.
Sąd referendarski -
orzekał w sprawach chłopów osadzonych w królewszyznach (domenie) czyli ziemiach stanowiących bezpośrednio własność korony, które zaopatrywały króla w dobra, nie podlegali ci chłopi sądownictwu dominalnemu (przez panów w stosunku do ludności poddanej).
Sąd sejmowy -
funkcjonowała tylko i wyłącznie w okresie obrad sejmu, właściwy w sprawach za
- zdradą stanu,
- obrazę majestatu królewskiego,
- gwałtów na sejmie urządzonych,
- rozbijanie Trybunałów (utrudnianie ich pracy),
- zbrodni popełnionych przez szlachtę (za które groziła balicja, kara śmierci duże straty majątkowe, dóbr),
- poważne przestępstwa skarbowe (nadużycia).
Funkcjonował w postaci ciała złożonego z senatorów pod prezencją króla (nie uczestniczył w obradach, gdy chodziło o obrazę majestatu panującego). Od 1588 roku w skład wchodziło jeszcze 8 posłów (asesorami byli wszyscy obecni senatorowie; kierownictwo nad obradami sprawował marszałek wielki koronny, a gdy sejm odbywał się w Grodnie marszałek wielki litewski).
Trybunał Koronny funkcjonował w Lublinie wiosną i latem (małopolska i województwa dolne), a jesienią i zimą w Piotrkowie (wielkopolska i województwa górne). Skład: 33 sędziów (deputatów), w tym 6 duchownych, wyłaniano ich w drodze wyborów na sejmikach deputackich (w przypadku świeckich), a duchownych wskazywały instancje kościelne. Po upływie rocznej kadencji możliwy był ponowny wybór, ale warunkiem była 4 letni przerwa między kadencjami. W 1590 roku liczbę sędziów zwiększono do 59 ( w tym 8 duchownych), na czele stał obieralny marszałek (do jego funkcji należało reprezentowanie TK na zewnątrz i organizowanie jego pracy). W sprawach szlacheckich orzekali wyłącznie świeccy członkowie trybunału, mieszany skład był wtedy, gdy jedną stroną było duchowieństwo lub spór obejmował (dotyczył) majątek kościelny, także w sprawach arian był kompetentny w ten sposób rozwiązywać powództwo (państwo nadal miało charakter wyznaniowy). Przy TK działało 4 instygatorów sądowych: 2 zapewniało bezpieczeństwo i porządek Trybunału, 2 pozostałych ściągało opłaty i grzywny (tzw. skrzynkowi - funkcjonowali również przy pozostałych sądach I instancji). Trybunał właściwy był do rozpoznania w sprawach ostatniej instancji wyroków odwoławczych. Od jego wyroków nie było już odwołań. Orzeczenia z zasady podejmowane były jednomyślnie, gdy nie była ona jednak osiągnięta w czasie 2 pierwszych głosowań przechodzono do większości (a gdy równa ilość głosów sprawa była nierozstrzygnięta - wtedy ostatecznie można było przekazać ją do sądu sejmowego, uzasadnieniem tego było to, że z powodów proceduralnych sprawa w Trybunale Koronnym nie mogła zostać rozstrzygnięta). W XVII Trybunał Koronny stał się też sądem I instancji co miało istotny wpływ na jego efektywność. Szlachta starała się zanosić je bezpośrednio do niego, przystąpił do rozpoznawania tych sprawach, co osłabiło jego pozycję, status, przyczyniło się do utraty sprawności jego działania. Na obniżenie autorytetu miała też wpływa zasada wybieralności sędziów. Mógł być nim każdy szlachcic z pełnią praw obywatelskich, powodowało to niekompetencje prawne i moralne członków trybunału, stawali się pionkami w grach grup magnackich. Uzależnienie sędziów o sejmików i grup magnackich. Starano się reformować ten Trybunał, ale nie przyniosło to zadowalających rezultatów. Konstytucja majowa zachowywała go w art. 8 - Trybunały Główne. 1578 roku powołano na Litwie zbliżony do organizacji koronnego. Trybunał skarbowy - działał w Radomiu.
I RP do końca swojego istnienia była monarchią stanową. Sądownictwo w rezultacie również było stanowe. Najbardziej było rozbudowane szlacheckie. Wszystkie sądy miały jednak jeden wspólny element mimo bardzo niejednolitego systemu sądownictwa: króla, który mimo ograniczeń, był źródłem wszelkiej sprawiedliwości, w jego imieniu pozywano i wydawano wyroki. Śmierć króla wprowadzała RP w stan wyjątkowy, zawieszało to funkcjonowanie sądów, sądownictwo zwyczajne ustawało. Wymagało to zorganizowania sądownictwa nadzwyczajnego. Dla zapewnienia bezpieczeństwa powszechnego szlachta zawiązywała konfederacje kapturowe (też na sejmie konwokacyjnym można było je zawiązać), kaptur symbolizował żałobę po władcę, które powoływały sądy kapturowe, wchodzili w jego skład deputaci szlacheccy, do kompletów sądów grodzkich dobierano członków na sejmikach (ale wszystko zależało od terenu, nie było norm prawnych regulujących te kwestie opierano to na zwyczaju, tradycji). Sądy kapturowe sądziły jawnie i kolegialnie, przede wszystkim sprawy karne zagrażające bezpieczeństwu publicznemu (gwałt, najazd, rozbój i rapty czyli gwałty na niewiastach), godzące w interes państwa. Poza tym przestępstwa przeciw bezpieczeństwu mienia lub osób, porządkowi publicznemu lub skierowane przeciwko Rzeczypospolitej. Były dwuinstancyjne - sąd konfederacji generalnej pełnił rolę sądu apelacyjnego. Podlegały im czyny wyłącznie mające miejsca w czasie bezkrólewia. Było to postępowanie przyśpieszone, rozpoczynała je skarga pokrzywdzonego (dylator - inicjował postępowanie) albo oskarżenie wnosił instygator (publiczne oskarżenie). Istniała możliwość przeprowadzenia dowodów za pomocą tortur, uchylona była w tym okresie nietykalność szlachcica. Od orzeczeń można była apelować do generalnych sądów kapturowych. Do sądu doraźnego zbliżało je: ograniczone prawo do obrony, natychmiastowość egzekucji, niemożność apelowania (Tkaczuk zaprzeczył sam sobie?), uproszczone postępowanie (m.in. dowodowe). Sprawy zakończone egzekwowano, a nieskończone przenoszono do sądów zwyczajnych po elekcji króla. Nie był to jednak sąd inkwizycyjny!
Orzeczenie sądu wydane w okresie od śmierci króla do formalnego ogłoszenia bezkrólewia (zwołania sejmu konwokacyjnego) z mocy prawa traktowane były jako wydane jeszcze przed śmiercią królewską.
Ochrona interesów państwa wymaga zorganizowania odpowiednich organów pomocniczych. W okresie I RP system był oparty na wspomnianych instygatoriach.
Instygator królewski-
„Chroniący urzędowo nasz majestat (króla)”; koronny, narodowy (RP) -> można uzywać tych nazw zamiennie. Na Litwie był Instygator dla Wielkiego Księstwa Litewskiego, obaj tworzyli Kolegium Instygatorów Obojga Narodów. Centralni, dożywotnio powołani przez króla. Podstawowym obowiązkiem było chronienie interesu publicznego w sprawach skarbowych i tych w których państwo było szczególnie zainteresowane, zastępstwo procesowe w cywilnych (zastępował króla gdy chodziło o kwestie prywatne monarchy lub państwa, miał obie legitymacje) - procurator fisci (chroniący skarb). W sprawach o dochody królewskie przed sąd królewski, a własności dóbr ziemskich zanosił skargę windykacyjną przed sąd sejmowy. O zapłatę wodnego (pobór wody). Najczęściej jako powód stawał przed trybunałem skarbowym w Radomiu. Litewski pozywał w tym samym zakresie tyle, że przed trybunał główny lub skarbowy Litwy. Najczęstszym źródłem powództwa były ziemskie żądania szlachty (np. przy okazji konfiskat organizowanych przez państwo), sąd sejmowy rozpoznawał tego typu sprawy. Sprawy karne: instygator występował jako oskarżyciel w sprawach o przestępstwa godzące w podstawy materialne państwa lub jego interesy ogólnopaństwowe rozpoznawane na sądach sejmowych (np. bunt, dezercja). Inicjował postępowanie o nadużycia skarbowe wysokich urzędników. Opiniowanie w sprawach skarbowych, brali udział w pracach odpowiednich komisji skarbowych. Powoływani przez króla, ponosili odpowiedzialność osobistą i majątkową za swoje działania.
Instygatorzy sądowi -
Działali przy każdym sądzie i trybunale (przy koronnym 4). Przy litewskim byli tylko securitati (bezpieczeństwa, nie było skarbowych), egzekucję należności skarbowych załatwiali subkolektorzy nadzorowani przez podskarbich trybunalskich. Przy sądzie grodzkim: starościański, też urzędowy. Powoływał go starosta, był urzędnikiem jego aparatu. Nie było stałej liczby instygatorów starościańskich, wg potrzeb i uznania. Bezpieczeństwo w sądzie i ściąganie opłat. Oskarżanie w interesie publicznym, gdy brak było delatora prywatnego, egzekwowanie zasądzonej kary, gdy prywatny oskarżyciel nie wykazywał zainteresowania, drobne sprawy skarbowe (z zasady należały do instygatora koronnego). W ramach ochrony majątkowej, prywatnej mógł pozywać o zapłatę, tych którzy nie wywiązywali się z pobranych sum ze skarbu państwa czy kłamali w sprawach pochodzenia zboża. Na mocy konstytucji sejmowej z 1792 ujednolicono sądy ziemskie: sądy grodzkie, ziemskie, podkomorskie. Powoływany był już teraz przez sam sąd: bezpieczeństwo, oskarżanie w sprawach kryminalnych, itp. Lokalni, nie związani zasadą kolegialności, dożywotni, odpłatni.
System scentralizowany - funkcje związane z ochroną interesu państwa, skarbu państwa jest w jednym organie, który ma kompetencje nad całym obszarem państwa
Zdecentralizowany - każdy podmiot sam organizuje pomoc prawną do ochrony interesu publicznego
Terenowej koncentracji - nie ma jednego centralnego ośrodka organu państwa tworzącej zhierarchizowanej struktury.
Mieszany
Instygatorzy dawnej RP oparci byli na systemie mieszany: system terenowej koncentracji związany z sądowym oraz instygatorów obojga narodów mających kompetencje nad obszarem całego państwem. Tych dwóch instygatorów nie działało wspólnie (na wzór rzymskich konsulów). Mógł działać każdy niezależnie od drugiego, nie mieli jednak sprawa sprzeciwu wobec drugiego jak konsulowie. Byli odpłatni. Nie tworzyli sądowi żadnej jednolitej struktury, odrębna zupełnie, mimo podobnego wykonywania funkcji.
Procuratoria generalna -
1918- 1939 w wielu miejscach nawiązywała do instygatorów. Zdaniem
Tkaczuka nie słuszna jest teza o oparciu funkcjonowania prokuratur polskich na modelu niemieckich, ponieważ podstawą była RP szlachecka
1784 r. - władze austriackie podjęły działania (na bazie od 1775) utworzenia urzędu fiskalnego we Lwowie i Krakowie. Ich podstawowym działaniem (na podstawie aktu z 1801 r.) był nadzór nad wykonywaniem wszystkich ustaw krajowych. Później połączone w jedno: procuratorię camery: udzielanie porad prawnych, chronienie interesu publicznego związanego z zastępstwem poddanych (starano się wkroczyć w stosunki dominalne). W sprawach prywatnych o znaczeniu dla bezpieczeństwa interesu publicznego (unieważnienie małżeństwa np.). 1858 - cesarskie rozporządzenie i przemianowanie na prokuratorię skarbu. Była organem wchodzącym w skład 13 organów na terenie valego cesarstwa. 1876 r. - ekspozytura tejże prokuratorii, której siedziba była we Lwowie (podlegała jej, była 14 organem), będą funkcjonować do 1919 r. i na tej podstawie zostaną utworzone oddziały prokuratury generalnej II RP. Regulowały ją wewnętrzne akty wydawane przez ministra. Na czele prokurator skarbu, 12 departamentów (radcy, nadradcy, sekretarzy, aplikanci). Obowiązywała zasada hierarchiczności. Nawet gdy rozwiązywano sprawy kolegialnie to prokurator skarbu decydował o kierunkach działania. Kompetencje: czynności opiniowania, konsultacji w zakresie zobowiązań, które skarb państwa zaciągał, udzielała pomocy prawnej innym podmiotom: galicyjski fundusz krajowy np. (fundusze na cele publiczne wyodrębnione ze skarbu państwowego). W II RP od 1919 r. na mocy aktów wydawanych przez sejm ustawodawczy lub TNP przemianowywane. Organizacja interesów prawnych w Królestwie Polskim była jak w Austrii.
Wprowadzenie kodeksu Napoleona spowodowało odmienne zorganizowanie organów chroniących interes państwa. Czynności referendarzy czy adwokatów były pod nadzorem organów państwa. Likwidacja Księstwa. Prokuratora generalna 1816 roku (królestwa polskiego): udzielanie opinii prawnych władzom naczelnym, zastępstwo prawne w postępowaniu sądowym czy administracyjnym (organów państwa, funduszy, zapewniających realizację celów publicznych). Na czele stał prokurator generalny rezydujący (potem tylko rezydujący), sekretarz generalny, radcy, asesorzy, aplikanci. Przy sądach wszystkich sądów w warszawie i wojewódzkich, a po wprowadzeniu gubernii prokuratorzy mieli siedzibę w każdej. Była jedyną magistraturą o charakterze polskim, koncentrująca polskich urzędników, funkcjonowała do 1915 roku (?), stanowiła istotną polską siłę polityczną. 3 lutego 1919 roku RM przyjęła projekt dekretu TNP, 7 lutego przedstawiono go TNP do zatwierdzenia co zrobił, utworzono prokuratura generalna, prezesem został Stanisław Bukowiecki (!), prezes przez cały okres jej funkcjonowania. Zorganizowana na zasadzie hierarchiczności: Poznań, Wilno, Kraków, Katowice (miejsca sądów apelacyjnych. W Gdańsku była stała delegatura. Interesy majątkowe przed sądami krajowymi jak i międzynarodowymi , też w postępowaniach karnych gdzie mogła domagać się. 1924 r. nieznaczna reorganizacja (reformy Grabskiego, szukanie oszczędności) do 1951 roku funkcjonowała na mocy rozporządzenia Grabskiego. 1951 r. urząd zastępstwa prawnego z lokalnymi oddziałami przy prezydiach lokalnych rad narodowych (terenowa koncentracja). System całkowicie zdecentralizowany później znowu. Do 2005 roku prokuratoria generalna skarbu państwa została ponownie przywrócona
Prokuratura -
drugim elementem organizacyjny państwa oparty na tradycji instygatorów stała się prokuratura. Ujednolicono je rozporządzeniem prezydenta RP z 1925 roku. 1929-35 uszczegółowiono jej funkcjonowanie, naczelnym prokuratorem był minister sprawiedliwości. Jednostki przy sądach apelacyjnych, okręgowych i rejonowych, nie było przy sądach grodzkich. Konstytucja 1921 roku zawierała zasadę suwerenności narodu: ustanowienie modelu, na którego szczycie był Minister Sprawiedliwości, odpowiedzialny politycznie i konstytucyjnie przed narodem. 1919-21 dość często TNP jak i sejm ustawodawczy kreowali organy, które nie podlegały bezpośrednio ministrom, ale premierowi, poddano ją więc w pewnym momencie nadzorowi ministra skarbu. Prezydent RP w tamtym okresie powoływał prokuratorów apelacyjnych i głównych na wniosek ministra sprawiedliwości, a pozostałych na wniosek Rady Ministrów. Porządek komunistów natomiast na jednolitość systemu pozwalała na dowolny porządek także w sferze sądownictwa. W 1950 roku wydano ustawę o prokuraturze państwa polskiego. Prokuratura składała się z prokuratora generalnego, podległych mu zastępców, prokuratorów, podprokuratorów, prokuratorów śledczych i asesorów. Oddzielono od ministra sprawiedliwości funkcję prokuratora generalnego, który podlegał Radzie Państwa. W 1967 roku nastąpiło kolejna reorganizacja, a 1985 roku wprowadzono nową ustawę, która obowiązuje ze zmianami do dzisiaj. W 1989 roku ustanowiono podległość prokuratury ministrowi sprawiedliwości, który stał się jednocześnie prokuratorem generalnym (od marca 2010 roku następuje ponowne rozdzielenie tych funkcji).
21 XII 1918 roku wydano tymczasowy status palestry polskiej, który miał bardzo nowoczesne zasady ustawodawcze. Palestrę stanowili adwokaci i aplikanci. Dopuszczał on do zawodu kobiety. Gwarantował wolność wykonywania zawodu, źródło wolności słowa i pisma oraz utworzenie samorządu adwokackiego. Rozporządzenie z 1932 roku utrzymało podstawowe zasady z 1918, ale adwokatura została poddana ścisłemu nadzorowi władz państwowych. Przejawiało się to m. in. w kompetencji ministra sprawiedliwości do uchylania uchwał tego samorządu, można było się co prawda odwoływać od nich do sądu najwyższego, ale to i tak było daleko idące ograniczenie samorządności adwokatów. Minister dokonywał też wpisów i skreśleń z danej listy adwokackiej.
W 1928 roku wyszło rozporządzenie o ustroju sądów RP. Obowiązywało prawo do sądu - każdy mógł zwrócić się ochrone tych praw, które mu przysługiwały, a które wg tego podmiotu zostały naruszone do właściwego organu państwa. Ten organ musiał być:
Niezależny,
Złożony z niezawisłych i bezstronnych sędziów,
Właściwy do rozpoznawania określonej sprawy,
Dostępność organu dla obywateli.
Po odzyskaniu niepodległości jednym z podstawowych zadań nowych władz było uregulowanie sądownictwa w Polsce. Stworzono system sądów: grodzkich, okręgowych i apelacyjnych oraz sąd najwyższy (który wtedy był powszechny, dzisiaj stanowi odrębny element struktury). Komuniści przebudowali system prokuratury i sądownictwa powszechnego (powiatowe, wojewódzkie, później zamiast powiatowych rejonowe), a po 1974 roku przywrócono sądy apelacyjne.
D
I
I
II
Kuzynostwo - według koniugacji kanonicznej: pokrewieństwo II stopnia. Do wspólnego przodka dzieli ich dwa urodzenia.
Rodzeństwo na jednej linii.
III
III
II
G
F
E
C
B
A