Grupa Wyszehradzka (ORGANIZACJE MIĘDZYNARODOWE)
Mówiąc o Grupie Wyszehradzkiej, która sama w sobie jest w sensie strukturalnym jak tez i intensywności działań organizacją dosyć rachityczną (mizerną), trudno, zatem skonstruować o niej opowieść trwająca 1,5 godziny. Wykład będzie, więc w zasadzie pod hasłem opowieści o Grupie Wyszehradzkiej, a także próbą ukazania pewnych tradycji historycznych i tradycji kultury politycznej naszych bezpośrednich sąsiadów z regionu, rozumianych jako rdzeń Europy Środkowej. Sądzę, że w ocenie postępowania politycznego warto mieć pewne informacje na temat tego, co wpływa na ich sposób patrzenia na rzeczywistość, jak kształtowany jest ich obraz gry międzynarodowej w oparciu o ich własne tradycje, czy też doświadczenia z przeszłości.
Zaczynając jednak od tematyki wyszehradzkiej i ujęciu bezpośrednim, opowieść należałoby rozpocząć od dosyć tragicznych wydarzeń z dni 11-13 stycznia 1991r., kiedy to czołgi armii sowieckiej dokonały ataku na instalacje telewizyjne w Wilnie, co kosztowało życie 13 osób. Owa sowiecka interwencja zbrojna przeciwko odradzającej się wówczas niepodległości litewskiej skutkowała inicjatywą Czechosłowacką (do zapamiętania, ze Czechosłowacja podzieliła się 1.01.1993r.!!!)manifestacyjnego, demonstracyjnego wystąpienia z Układu Warszawskiego. W tym czasie nasze państwa formalnie były związane jeszcze układem sojuszniczym, praktycznie układem zależności z Moskwą i było rzeczą moralnie, wybitnie niewygodną, ze np. wojsko polskie pozostawało w związku sojuszniczym z armia sowiecką, która właśnie rozjeżdżała Litwinow czołgami.(„kocham” te jego porównania;) Również Czesi, Słowacy i Węgrzy mieli podobne poczucie, nie mniej jednak tak gwałtowna reakcja, jak była zaproponowana przez Czechów i Słowaków, nie została przyjęta przez Polskę. Jedynie na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych, też z inicjatywy Czechosłowackiej, ministra Binswira(tinswira), podjęto decyzje o wszczęciu starań na rzecz rozwiązania Układu Warszawskiego i RWPG. Zatem owo spotkanie z Budapesztu z 21 stycznia 1991r. będące bezpośrednim skutkiem interwencji sowieckiej w Wilnie, było też początkiem tworzenia się Grupy Wyszehradzkiej, która ostatecznie konstytuowała się na zjeździe prezydentów w Wyszehradzie 15 lutego 1991r.! Przywódcy owych trzech państw, czyli :Joseph Antal z Węgier, Lech Wałęsa z Polski i Vaclav Havel z Czechosłowacji nawiązali do tradycji zjazdu monarchów królów Polski, Czech i Węgier z 1335r., który miał miejsce również w Wyszehradzie. Stąd stworzono w oparciu o historyczną tradycje termin Grupy Wyszehradzkiej czy Zjazdu Wyszehradzkiego. Ów pierwszy Zjazd Wyszehradzki z XIVw. był rzeczą dosyć wyjątkową, albowiem w tamtej epoce królowie dosyć niechętnie spotykali się w jednym miejscu, bowiem mogło to skończyć się gwałtownym, krwawym usunięciem monarchów, co zwykle burzyło strukturę państwa. Na zjeździe w Wyszehradzie przyjęto Deklaracje Wyszehradzką, która zakreślała cele polityczne grupy złożonej z Polski, Czechosłowacji i Węgier. Formalnie były to cele zakreślone szeroko, w dosyć ozdobnej retoryce dyplomatycznej, czyli wspieranie demokracji, integracja ze strukturami zachodnimi, wymiana kulturalna, współpraca w rozmaitych płaszczyznach. Natomiast pierwszym istotnym celem Grupy Wyszehradzkiej było wyjście ze struktur zależności od Moskwy, czyli z układu Warszawskiego i RWPG, co zostało dopełnione w przypadku RWPG do czerwca 1991r. i w przypadku UW do lipca 1991r., a zatem pierwszy pierwotny cel polityczny, swoiste paliwo polityczne, które napędzało silniki integracyjne Grupy Wyszehradzkiej zostało szybko wyczerpane. Po kilku miesiącach cel został osiągnięty i tym samym podstawą współpracy musiały stać się nowe, inaczej zarysowane cele. Formalnie tym celem stała się integracja ze strukturami zachodnimi - NATO i UE. Integracja w ramach Grupy Wyszehradzkiej miała być przedstawianym zachodowi świadectwem zdolności integracyjnych państw Europy Środkowej, miały one wykazać się polityczną umiejętnością współżycia na mniejszą skalę, w Grupie Wyszehradzkiej, a tym samym potwierdzić swoją zdolność do uczestniczenia w procesie integracji Europejskiej. Głoszono także program wzajemnego wspierania się na drodze do UE i do NATO. Niestety już od roku 1990 na Słowacji zaczęła narastać nowa epoka polityczna admirała Meciara. Początkowo jako bliska spraw wewnętrznych a później jako premiera epoka Meciara na Słowacji trwała aż do 1998r. W latach 1992-1993 dominował on na scenie politycznej i pod jego kierownictwem Słowacja zaczęła wyłamywać się ze zjednoczonej do tej pory grupy i dryfować na wschód.(Ludki pamiętajcie, że od 1993r. po rozpadzie Czechosłowacji mamy w GW już 4 państwa) Jego rząd przejawiał tendencje autorytarne, oparte na nomenklaturze postkomunistycznej i tendencjach populistycznych. Słowacja jako program swojej polityki zagranicznej ogłosiła, zatem neutralność, czyli zrezygnowała z ubiegania się o członkowstwo w NATO, był to element odpowiadający wybitnie polityce rosyjskiej. Kreml i wówczas i dziś promuje ideę neutralności kraju pasa terytorialnego rozciągającego się od Szwajcarii do Ukrainy. Ta konstrukcja geograficznie ma sens, albowiem mamy neutralną Szwajcarię i neutralną Austrię. Gdyby do nich dołączyć neutralna Słowację i neutralną Ukrainę terytorium NATO rozcięte byłoby na bardzo rozległej przestrzeni i brak byłoby jedności zarówno terytorialnej komunikacji handlowej jak i przestrzeni powietrznej, co w istotny sposób zakłócałoby funkcjonowanie sojuszu. Zatem nie chodziło tyle o potencjał Słowacji, co właśnie o rozcięcie terytorium NATO wzdłuż owej linii Szwajcaria- Austria- Słowacja - Ukraina. Zresztą w strategii polityki zagranicznej Rosji z 1993r. można przeczytać sformułowanie, że państwa, które cieszą się zła reputacją w Europie Zachodniej są obszarem łatwiejszych wpływów, szerszego pola manewru dyplomacji rosyjskiej i w gronie tych państw wymieniona była wówczas Słowacja, Rumunia i Bułgaria, jako kraje, których proces integracji ze strukturami zachodnimi, ze względu na charakter ewolucji ich sceny wewnątrzpolitycznej był opóźniony, co otwierało możliwości działania dyplomacji rosyjskiej i tak można byłoby scharakteryzować Słowację doby Meciara, czyli aż do roku 1998. To naturalnie skutkowało osłabieniem współpracy w ramach Grupy Wyszehradzkiej, w sensie Czwórki Wyszehradzkiej, bowiem 1.01.1993r. doszło do podziału Czechosłowacji i w roku 1997 na mocy decyzji Rady Europejskiej z Luksemburga stworzono pierwszą grupę państw zaproszonych do integracji europejskiej tzw. Grupę Luksemburską, do której weszły Polska, Czechy, Węgry, Słowenia, Estonia i Cypr. Zabrakło natomiast w niej Słowacji. Był to wyraz decyzji UE oceniającej stan reform i zaawansowania procesu demokratycznego na Słowacji negatywnie. Jednocześnie był to sygnał wysłany do społeczeństwa słowackiego, że jeśli będzie dalej głosowało na Meciara to może pożegnać się z marzeniami o integracji europejskiej. Podobnie w 1999r. pierwsza fala rozszerzenia NATO objęła jedynie 3 państwa z grypy Wyszehradzkiej, a nie 4 - znów bez Słowacji, która ostatecznie wstąpiła do NATO w 2004r. Dla naszego głównego tematu, czyli Grupy Wyszehradzkiej istotnym jest to, że po wyczerpaniu się owego pierwotnego paliwa politycznego w postaci wspólnego dążenia do wycofania się ze struktur zależności od Związku Sowieckiego kolejnym zadaniem, formalnym była oczywiście integracja z UE i NATO, ale był to cel dalekosiężny i tak rozległy, że należałoby rozpisać go na drobniejsze i bardziej szczegółowe punkty. Praktycznym celem dla grupy Wyszehradzkiej stało się zatem przyciąganie Słowacji z powrotem na te tory polityczne, na jakich, według sąsiadów Polski, Czech i Węgier, powinna się znaleźć. Wynikało to zarówno z przesłanek moralnych, oczywiste jest, że wszystkie pozostałe państwa wyszehradzkie zainteresowane były demokratycznym, prozachodnim rozwojem Słowacji, ale także względami czysto praktycznymi, które najsilniej demonstrowały się obok wymiaru wojskowego kwestii natowskich, także wymiarem z zakresu trzeciego filaru UE. Słowacja, której obwód granic wynosi ponad 1330km ma jedynie krótką 60 kilometrowa granice z Ukrainą, a zatem pozostałe 1270km przypada na wspólne granice z Polską, Czechami i Węgrami. Z sytuacji, jaka została wytworzona decyzją Rady Europejskiej z Luksemburga z 1997r. perspektywa wejścia do UE , a zatem w dalszej kolejności do Grupy Schengen Polski, Czech i Węgier bez zaproszenia do niej Słowacji, oznaczała konieczność zbudowania długiej granicy Schengen wokół granic Słowacji, zamiast zamknięcia tego worka terytorialnego, krótkim 60 kilometrowym odcinkiem granicy słowacko - ukraińskiej, od punktu granicznego styku granic Polski, Ukrainy i Słowacji do punktu styku granicznego Słowacji, Ukrainy i Węgier. Budowanie zaś owego worka było pewnie jeszcze najmniej bolesne dla Polaków, z uwagi na naturę związków polsko-słowackich, które jakkolwiek intensywne są nieporównywalnie mniej intensywne niż czesko-słowackie. Wyobraźmy sobie mentalne znaczenie dla czeskiej i słowackiej opinii publicznej oddzielenia dotychczas wspólnego obszaru dawnej Czechosłowacji twardą granicą Schengen, wizami i specjalna procedurą jej przekraczania. Z drugiej strony na południu Słowacji mamy 600tyś. mniejszość narodową węgierską, której z kolei oddzielenia twardą granicą Schengen, nie wyobrażali sobie Węgrzy. Do tego należy dodać jeszcze czynnik finansowy zbudowania infrastruktury granicznej, twardej, nieprzepuszczalnej wokół Słowacji. Byłoby to kosztowne, szczególnie, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że tak naprawdę nikt się nie spodziewał, że Słowacja na wieki pozostanie w takiej sytuacji, a zatem trzeba byłoby wydawać te pieniądze na budowę twardej struktury, którą w perspektywie kilku, najwyżej 10 lat będzie się likwidować i Słowacja będzie dociągnięta do poziomu pozostałych państw Grupy Wyszehradzkiej. Stąd też przynajmniej od roku 1994 jeśli nie 1993, jednym z zasadniczych celów politycznych bieżącej polityki Grupy Wyszehradzkiej było przyciągnięcie Słowacji do rdzenia tej grupy i jej wsparcie na drodze do UE i NATO, bowiem w tym marszu od pozostałych 3 państw odstawała. To paliwo polityczne w zakresie unijnym wyczerpało się w roku 1999, albowiem wówczas na mocy decyzji Rady Europejskiej z Helsinek z grudnia 1999r. do pierwotnie 6 państwowej grupy Luksemburskiej dołączona została kolejna 6 państwowa grupa tym razem Helsińska, w której znalazła się Słowacja obok Litwy, Łotwy, Rumunii, Bułgarii, Malty. W roku 2004, kolejny cel, czyli przyciągnięcie Słowacji do NATO, także został osiągnięty i w tym samym czasie, ponieważ mniej więcej oba te wydarzenia miały miejsce w maju, wszystkie państwa Grupy Wyszehradzkiej przystąpiły do UE. A zatem zarówno ów celny cząstkowy, instrumentalny, jakim było przyciąganie Słowacji do grupy, jak i cele zasadnicze w postaci wejścia do UE i do NATO zostały osiągnięte w roku 1999 przez 3 wiodące państwa grupy Wyszehradzkiej, a w roku 2004 w przypadku UE przez wszystkie państwa, a w przypadku NATO przez Słowacje. Tym samym mechaniczno-polityczna całość paliwa politycznego, jaka napędzała silniki GW została wypalona. Gdybyśmy teraz usiłowali znaleźć jakiś element jednoczący nasze kraje byłby to poważny problem, jest to zresztą przyczyna do dyskusji na temat polskiej bieżącej polityki zagranicznej. Jednym z istotnych problemów niezależnym od rządów jakie są u władzy jest właśnie problem znalezienia substancji politycznej, gdyż deklaracje o przyjaźni , woli bliskich stosunków są łatwe do wygłoszenia natomiast, jakie konkretne sprawy można byłoby załatwiać w danym gronie na danym etapie ich rozwoju to jest zawsze problem zasadniczy. W roku 1992 integracji w ramach Grupy Wyszehradzkiej, integracji politycznej, zaczęła się pojawiać także integracja ekonomiczna, której wyrazem stało się stworzenie CEFTY, czyli Środkowo Europejskiej Strefy Wolnego Handlu. Organizacja ta istnieje do dziś, ale jest rzadkim przykładem, absolutnej wymiany członkowstwa. Żadne z państw, które były państwami założycielskimi tej organizacji nie jest jej członkiem dziś. Organizacja istnieje, ale terytorialnie zupełnie się przesunęła. Pierwotnie, bowiem w skład CEFTY wchodziły wyłącznie państwa grupy Wyszehradzkiej. Istotą tej organizacji było stworzenie stref wolnego handlu, czyli brak ceł na granicach wewnętrznych, ale mamy zachowaną politykę handlową i celną na granicach zewnętrznych każdego z państw, nie ma, zatem wspólnych taryf celnych, gdyż byłaby to już unia celna. Zgodnie z natura zjawiska wyższy stopień integracji ekonomicznej naturalnie wypiera niższy i w momencie, gdy Polska, Czechy, Węgry i Słowacja weszły do UE znaczenie CEFTY jako bazy integracji ekonomicznej zostało zlikwidowane. W między czasie, ponieważ CEFTA powstała w 1992r., a do UE weszliśmy w 2004r. do całej organizacji zdołały przyłączyć się kolejne państwa głównie w latach 90',
a mianowicie Bułgaria i Rumunia, które z kolei w roku 2007 weszły do UE . Do CEFTY weszły także Chorwacja, Serbia, Albania, Czarnogóra i Mołdawia. A zatem o ile niegdyś CEFTE tworzyły Polska, Węgry, Czechy i Słowacja tak obecnie tworzy ją Mołdawia, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Serbia, Macedonia, Albania i Czarnogóra - zupełne przesunięcie geograficzne całej struktury. Był taki moment, ze wszyscy byliśmy razem w strefie wolnego handlu, który ustał w 2004r i został dobity w 2007r. przez wejście Bułgarii i Rumuni do UE. Dla łatwości zapamiętania tej struktury, należy zapamiętać, że tworzą ją obecnie wszystkie państwa byłej republiki Jugosławii z wyjątkiem Słowenii, która należy do UE, plus Albania i Mołdawia , a zatem cały ten obszar nie ma zachowanej nawet jedności terytorialnej, gdyż jest oddzielony Rumunią.
Grupa Wyszehradzka nie ma żadnych struktur instytucjonalnych, z wyjątkiem Międzynarodowego Funduszu Wyszehradzkiego, który został założony w roku 2000 i środki w jego dyspozycji oscylują wokół poziomu 3 mln dolarów. Jest to fundusz tworzony przez składki państw członkowskich z przeznaczeniem na rozwój społeczeństwa obywatelskiego, finansowanie grantów i programów organizacji pozarządowych z subfunduszem - podfunduszem w postaci Wyszehrad Plus, umożliwiającym finansowanie współdziałania w tym samym zakresie z jakimś państwem z poza Grupy Wyszehradzkiej i tym państwem jest Ukraina. Zwyczajowo raz do roku spotykają się prezydenci bądź premierzy państw GW. Istnieje system prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej z prezydencją jednoroczną w systemie alfabetycznym, obecnie prezydencję w grupie Wyszehradzkiej sprawuje Słowacja. To w sensie historii GW, całość informacji. Nic więcej się w GW nie dzieje, reszta jest pewną otoczką. Można, bowiem mówić o rozmaitych próbach, które niestety zakończyły się raczej niepowodzeniem. Po pierwsze deklarowany wstępnie cel GW, czyli współdziałanie w ramach procesu wchodzenia do UE okazał się niewykonalny w sensie, ze mniejsze państwa tej grupy Czechy , Węgry i Słowacja łudziły się przez długi czas, że nie nastąpi rozszerzenie na zasadzie dużego rozszerzenia, czyli wszystkie kraje naraz, tylko będzie to proces zależny od tempa negocjacji poszczególnych krajów i to państwo, które będzie wcześniej gotowe do integracji, wejdzie wcześniej. W nadziei na to nie podjęto współpracy tylko legalizacje, rozszerzenie objęło bowiem 38mln Polaków i 30 mln obywateli razem wziętych pozostałych krajów. Skala owego rozszerzenia była determinowana przez Polskę, ale tym samym skala trudności negocjacyjnych była determinowana również przez Polskę. W nadziei zatem na szybsze wejście do UE pojawiła się rywalizacja polsko-czesko -węgierska i słowacka. Na początku bieżącej dekady podjęto próby stworzenia wspólnych sił interwencyjnych do operacji pokojowych. Miała powstać wspólna brygada polsko-czesko-słowacka i około roku 2002 temat ten wygasł. Miała to być jak dotąd największa wspólna jednostka z naszego regionu, gdyż do tej pory Polska ma tylko wspólne jednostki z Ukraina i Litwą. Dyskutowano także stworzenie wspólnych sił powietrznych , albowiem taki kraj jak Słowacja np. miałaby poważne problemy z utrzymaniem sił lotniczych, to również zakończyło się niepowodzeniem w momencie podjęcia decyzji o zakupie innego rodzaju samolotu przez poszczególne kraje GW. Tradycje historyczne owego regionu stały się formalnie podstawą wyodrębnienia GW spośród reszty państw postkomunistycznych. Na pierwszy rzut oka region ten wyraźnie różni się czy to od państw postsowieckich czy też od państw bałkańskich. Jest jasne, że istnieje większa wspólnota kulturowa czy tradycja sposobu prowadzenia polityki Polski, Czech, Węgier i Słowacji niż Rumunii, Bułgarii, a Ukrainy i Białorusi z drugiej strony. Jednakże owa wspólnota tradycji kulturowo politycznych silniej wygląda w konfrontacji ze światem zewnętrznym z poza GW niż gdybyśmy zaczęli rozpatrywać tradycje poszczególnych krajów GW, które już tak zbieżne nie są.
A teraz przez 37 minut Żurek pieprzy, jak sam się przyznał dla zapchania czasu, o tradycjach historycznych i politycznych każdego z tych państw osobno. Jak na mój gust w tym miejscu kończą się najważniejsze rzeczy do zapamiętania z tego wykładu. Zresztą przepisałam kawałek o Słowacji, to możecie zobaczyć, do czego to się może przydać, według mnie do wszystkiego tylko nie do egzaminu Jeśli chcecie złożyć skargę na przepisującego, czyli na mnie to dzwońcie, bo maili nie odbieram.
SŁOWACJA
Liczy zaledwie 5mln ludzi, z czego minimum około 600tys to Węgrzy, żyjący w zwartej grupie na pograniczu węgiersko-słowackim Z głównych miast Słowacji, które maja znaczenie historyczne to Bratysława, miejsce koronacji królów węgierskich. Był to kiedyś jedyny obszar Królestwa Węgierskiego nie zajętego przez Turków. Kultura elit, zatem tego obszaru do końca I wojny światowej była węgierska. Jest ona mieszkanką kultury politycznej Węgier, chłopskiego społeczeństwa słowackiego.
1