5. Kościół katolicki.
Na kościół zasadniczy wpływ wywarł józefinizm.
Credo Józefa II- Sprawą cesarza jest bronić Kościoła i rządzić nim, sprawą papieża jest modlić się.
Następni cesarze i regenci byli przywiązani do przywilejów Korony.
Mianowali biskupów 3 obrządków katolickich w Galicji: rzymskiego, greckiego, ormiańskiego.
Decydowali o korespondencji między biskupami a Rzymem, wyrażali zgodę na ogłaszanie dokumentów kościelnych i wysyłanie pieniędzy do St. Apostolskiej, decydowali o zwoływaniu synodów kościelnych.
Oddali im w zarząd kościelny diecezje.
Kościół w filozofii politycznej józefinizm był ubezwłasnowolniony, a politycznie i administracyjnie podlegał Wiedniowi.
Miał stanowić duchowe i administracyjne ramię systemu zarządzania krajem.
Proboszczów traktowano jak urzędników państwowych, którzy mieli umacniać propaństwowe postawy wśród wiernych, przekazywać i uzasadniać polecenia cywilnej zwierzchności. Mieli za to otrzymywać pensje z tzw. funduszu kościelnego.
Mieli współtworzyć wizerunek cesarza i uczyć parafian wierności i lojalności w stosunku do monarchii.
Jednocześnie księża, zgodnie z filozofią oświeceniową, mili upowszechniać oświatę na wsi, w tym wiedzę rolniczą, troszczyć się o higienę i opiekę zdrowotną.
Mieli nawoływać do pracowitości i sumienności.
Po 1815 system józefiński złagodniał.
Można było używać łaciny, zaprzestano likwidowania zakonów.
W 1800 władze cywilne zażądały, by w kalendarzach św. Stanisław nie był nazywany patronem Polski, ale Galicji.
W sprowadzanych z Częstochowy modlitewnikach urzędnicy cenzury wycinali karty zawierające wezwanie litanii „Królowo Korony Polskiej”.
Sposobem na wzmocnienie pozycji metropolity lwowskiego wobec poddanych, a jednocześnie znakiem świadczącym o jego silnym podporządkowaniu Kornie, było obdarzenie go w 1817 tytułem prymasa Galicji i Lodomerii.
Tytuł ten posiadał charakter państwowy, a nie kościelny, co dawało metropolicie rzymskokatolickiemu [pierwszeństwo wśród metropolitów innych obrządków katolickich.
1821 łacińska archidiecezja lwowska przybrała ostateczny kształt organizacyjny.
W jej skład weszły 2 biskupstwa- przemyskie i tarnowskie. Po wcieleniu Krakowa do Galicji doszła powiększana diecezja krakowska, która w 1880 otrzymała odrębny status tzw. biskupstw wyjętych, bezpośrednio podlegających Rzymowi.
6. Aktywność literacka i kulturalna grekokatolików.
Galicja Wschodnia- grekokatolicy i rzymskokatolicy.
Kościół greckokatolicki był słaby, był wyznaniem pogranicza.
Wymagał pomocy ze strony Wiednia. Silny i lojalny mógł być barierą przed wpływami Rosji i prawosławia.
Księża uniccy mieli od 1774 możliwość studiowania w wiedeńskiej akademii teologicznej- Barbareum oraz w Rzymie.
1808 powstała metropolia halicka ze stolicą we Lwowie, co było decyzją polityczna, oznaczającą uniezależnienie się Lwowa od rosyjskiego Kijowa.
Na uniwersytecie lwowskim powołano studium filozoficzno- teologiczne- Studium Ruthenicum.
Wzmacnianie cerkwi unickiej pod względem materialnym, duszpasterskim i kulturowym spowodowało umacnianie się wśród części unickich duchownych austrofilizmu.
Pracę wśród unitów w Galicji poprzedziły studia księży z zakresu kultury i języka ruskiego.
1816 staraniem kanonika Iwana Mohylnyckiego utworzono w Przemyślu towarzystwo skupiające seminarzystów i duchownych greckokatolickich, które rozpoczęło działalność wydawniczą.
l.30 19 w.- przełom w aktywności tego duchowieństwa pod wpływem polskiego i europejskiego romantyzmu.
1837 w Peszcie wydano Rusałkę dniestrową, napisana w języku ludu ruskiego i wydana w neocyrylicy.
Z czasem cerkiew unicka uległa podziałowi.
Część księży z inteligencją świecką współpracowała z Wiedniem i działa na rzecz pogłębienia ukraińskiej świadomości narodowej, część była temu przeciwna i zaczęła się orientować na Rosję.
Inni ulegli polonizacji.
7. Konkordat ze Stolicą Apostolską.
Wiosna Ludów skłoniła Kościół i dynastię do szukania warunków trwałego porozumienia.
Patenty cesarskie z 1850- Kościół dzięki nim odzyskał poważna część utraconej wolności.
1855 konkordat ze stolicą Apostolską to potwierdził.
Patenty zniosły ograniczenia w komunikowaniu się biskupów z papieżem, poddały nadzorowi władz kościelnych nauczycieli szkół ludowych, a duchownej cenzurze wszelkie druki szkodliwe dla religii i moralności.
W gimnazjach z katolicką większością nauczyciele mieli być tego samego wyznania.
Nominacje na biskupów nadal należały do monarchy.
Patenty i konkordat umocniły lojalizm Kościoła instytucjonalnego w Galicji w stosunku do Wiednia i rządowej administracji..
1863 concordia łacinników i grekokatolików- na co mieli wpływ papieże, utrudniała ona zmianę obrządku.
Zmiana wyznania- tylko za zgodą Stolicy Apostolskiej.
ROSYJSKI (ZIEMIE ZABRANE) 1795-1850 (1853).
Zagarnęła 62% Rzeczypospolitej- 6 mln ludzi
Współczesne dawne ziemie zaboru rosyjskiego należą do 5 państw:
Ukrainy, Białorusi, Łotwy, Litwy, Polski (tylko wschodnie powiaty woj. Podlaskiego, kiedyś białostockiego).
Petersburg nazywał je: Krajem Południowo- zachodnim/Mała Ruś (Kijowszczyzna) i krajem Północno- zachodnim (Litwa i Białoruś).
Podział administracyjny. Służby cywilne i wojskowe.
Granice ziem zabranych były stabilne.
1807 przyłączono obwód białostocki, dotychczas należący do zaboru pruskiego.
1842 został on włączony do guberni grodzieńskiej.
1809-1815 do Rosji należał okręg tarnopolski.
1912 wyłączono z Królestwa Polskiego Chełmszczyznę.
W miejsce województw- gubernie.
Najwyższa władza cywilna w guberni- gubernator cywilny. Podporządkowany był
ministerstwu sprawa wewnętrznych.
Nad guberniami- generałgubernatorstwo: jedno ze stolicą w Kijowie, drugie w Wilnie.
Stopniowo wprowadzano rosyjskie miary i wagi oraz system monetarny.
1800 wprowadzono kalendarz juliański w miejsce gregoriańskiego.
Zmian było niewiele.
Sądy były polskie.
Ziemie zaboru rosyjskiego uzyskały najlepsze warunki do rozwoju polskiej kultury,
oświaty, języka, gospodarki.
Szkolnictwo.
1796 ustanowiono Litewską Komisję Edukacji z bpem Kossakowskim na czele.
1797 Paweł I w miejsce w miejsce Szkoły Głównej Litewskiej powołał Szkołę Główną.
1803 Cesarstwo zostało podzielone na 6 rozległych okręgów szkolnych, zwanych naukowymi, kierowanymi przez kuratorów. Ośrodkiem każdego był uniwersytet.
1803 Szkoła Główna w Wilnie została przekształcona w 4- wydziałowy uniwersytet, a kuratorem został Adam Jerzy Czartoryski.
Oznaczało to przekazanie władzy nad szkolnictwem w ręce Polaków. Językiem
wykładowym uniwersytetu i pozostałych szkół był polski.
Uniwersytetowi, kierowanemu przez rektora Jana Śniadeckiego, podlegało całe
szkolnictwo.
Stał się on centrum badań naukowych Ziem Zabranych i głównym ośrodkiem polskiej
kultury.
Ukazywały się polskie gazety: „Kurier Litewski”, „Dziennik Wileński”, „Tygodnik Wileński”-
redagowany przez Joachima Lelewela, ukazały się w nim w 1818 pierwsze poezje Adama
Mickiewicza, „Wiadomości Brukowe”.
Działał tu też polski teatr.
l.30 19 w. narodził się kresowy mit, którego tworzywem były wielkie osiągnięcia kultury, literatury i sztuki.
Na kresach, na pograniczu kulturowym istniały dogodne warunki do formowania się talentów i twórców.
Dzięki energii władz uniwersyteckich i księcia Adama J. Czartoryskiego dynamicznie rozwinęło się polskie szkolnictwo średnie.
Na Kijowszczyźnie znajdowało się 20 szkół średnich. Polacy stanowili 80 % uczniów. Rosła liczba szkół elementarnych.
1805 w Krzemieńcu (wołyńskie Ateny) założono gimnazjum, w 1818 przekształciło się w liceum. Założycielem był wizytator szkół na Wołyniu- Tadeusz Czacki.
Polski charakter wileńskiego okręgu naukowego i jego ekspansja w zakresie upowszechniania wiedzy i oświaty nie przypadły do gustu niektórym carskim urzędnikom.
1818 szkoły guberni kijowskiej włączono do charkowskiego okręgu naukowego.
1829 z części wileńskiego utworzono odrębny białoruski okręg naukowy.
Wilno stało się stolicą nie tylko polskiej nauki i kultury, ale także polskiej konspiracji.
Uniwersytet, szkoły średnie, swobody obywatelskie stwarzały dogodne warunki do działań
nielegalnych.
1816-1830 na Ziemiach Zabranych powstało 39 różnych związkowi kółek.
Towarzystwo Filomatów (z gr. Przyjaciół nauk)- założone przez 6 studentów, związanych z wileńską masonerią.
Zajmowali się kształceniem osobowości, siły woli, umiejętności intelektualnych i literackich.
Swojemu działaniu nadawali charakter sekretny, by zabezpieczyć się przed nadzorem dorosłych.
Sprawy polityczne i religijne zostały wyłączone z obszaru zainteresowań członków.
1819 pojawiły się głosy za rozszerzeniem zainteresowań na sprawy ustrojowe, na zagadnienia historii ojczystej, co swój poetycki wyraz znalazło w Mickiewiczowskiej Odzie do młodości.
Rozszerzali oni szybko swą działalność, tworząc organizacje filialne.
Założyli Towarzystwo Pożytecznej Zabawy, czyli Promienistych, a po jego rozwiązaniu w 1820 Związek Filaretów, przyjaciół cnoty, dzielności moralnej.
1822 ukaz carski zakazał istnienia jakichkolwiek związków tajnych.
Śledztwo uniwersyteckie powstrzymało rozwój ruchu młodzieżowego.
Przesłuchiwania objęły też kadrę nauczająca wraz z rektorem Józefem Twardowskim.
1822 do związków należało 22% studentów.
Śledztwo osobiście prowadził senator Mikołaj Nowosilcow.
Dwaj główni oskarżeni- Tomasz Zan i Jan Czeczot- zostali skazani na więzienie.
Pozostałych zesłano w głąb Cesarstwa. Wśród nich znajdował się Adam Mickiewicz.
Kary spotkały tez wykładowców wileńskiej uczelni. Lelewela usunięto. Czartoryski podał się do dymisji. Zarząd przeszedł w ręce Nowosilcow.
Wojsko.
Po Kongresie wiedeńskim Aleksander I utworzył oddzielny Korpus Litewski, którego wodzem został wielki książę Konstanty.
Sztandary Korpusu zdobiła Pogoń Litewska na piersiach dwugłowego orał rosyjskiego.
Komenda była polska.
Polacy odczytywali to jako wstęp do planowego kiedyś wskrzeszenia Wielkiego Księstwa
Litewskiego albo do powołania wspólnie z Królestwem rozległego Królestwa Polskiego.
Ale od 1826 Mikołaj I systematycznie ograniczał polskie wpływy w Korpusie.
Rekruci z Litwy byli kierowani w głąb Rosji, a rosyjscy na Litwę.
Stopniowo polskich oficerów zastępowali rosyjscy.
To m.in. uniemożliwiło akces Korpusu do powstania.
1831 Korpus został przekształcony w rosyjską I Armię.
Stany podatkowe, w tym chłopi, zostały zobowiązane do służby wojskowej, na dziedzicach spoczywał obowiązek dostarczania rekruta.
Po 1795 wyrosło polskie pokolenie złej sławy- przyszłych carskich generałów: Franciszka Potockiego, Kaspra Lubomirskiego, Piotra Ożarowskeigo.
Kościół rzymskokatolicki. Likwidacja cerkwi Unickiej w 1839.
Klęska powstania listopadowego i spisku Szymona Konarskiego okazała się wygodnym pretekstem do wszczęcia przez rząd rosyjski zdecydowanych kroków przeciwko katolicyzmowi, zwłaszcza przeciwko cerkwi unickiej.
W momencie rozbiorów ziemie dawnej Rzeczypospolitej zamieszkiwali głownie unici, oprócz nich rzymscy katolicy i prawosławni.
Prawosławni byli w Rosji uprzywilejowani, przez co dyskryminowano pozostałe wyznania.
Pod groźba kary nie można było przejść z prawosławia na inne wyznanie.
Rosja- łaciński katolicyzm był naznaczony grzechem herezji, a polski w szczególności, herezji
bowiem dopuścił się lud słowiański, który nie poszedł śladem innych Słowian (Rosjan).
Po 1795 biskupom ograniczono możliwość bezpośredniego komunikowania się ze Stolicą
Piotrową.
Bulle papieskie nie mogły być ogłaszane bez zgody rządu.
Zwierzchność nad rzymskimi katolikami przejęło powołane w 1801 Rzymskokatolickie Kolegium Duchowne, któremu podlegali też unici.
Kolegium zajmowało się sądownictwem duchownym, przydzielało beneficja kościelne.
Duchowni byli kontrolowani, ograniczono im swobodę poruszania się po kraju.
Podjęto próby cenzurowania kazań. Zamknięto niektóre świątynie.
Na czele Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego na Ziemiach Zabranych stał mianowany przez Petersburg bez uzgodnienia z Rzymem arcybiskup mohylewski.
Pierwszym arcybiskupem został Stanisław Bogusz- Siestrzeńcewicz.
Prowadził on politykę koscielną zgodną z interesami Rosji.
Cerkiew unicka od początku była dyskryminowana i stopniowo likwidowana.
Proces likwidacji rozpoczęła Katarzyna II, a zakończył Mikołaj I.
Na polecenie Mikołaja I zlikwidowano zakony bazyliańskie, które skupiały elitę unicką i
jednocześnie z powodu ich zlatynizowania i spolonizowania, był y dla Petersburga niewygodne.
Pretekstem stała się współpraca niektórych zakonników z powstaniem listopadowym.
1833 unickie sanktuarium i centrum pielgrzymkowe w Poczajowie otrzymali prawosławni.
Proboszczów mianował rząd. Wybrani biskupi uniccy pracowali nad wyczyszczeniem liturgii,
praktyk religijnych z wpływów rzymskich.
Wprowadzili ikonostasy, czyli przegrody pokryte ikonami, oddzielające ołtarz od nawy.
Władze zlikwidowały seminaria i unicką Akademię Duchowną w Połocku.
1839 akt zjednoczenia z Cerkwią prawosławną.
Opór przeciwko likwidacji był stosunkowo słaby. Nie wszędzie na Kresach unia miała czas i
okoliczności by się mocniej ukorzenić.
Po kasacie obrządku unickiego pozostał jeszcze obrządek rzymski, lecz był on poza Litwą o
wiele słabszy od prawosławia.
Klęska powstania listopadowego była dobrą okazją do osłabienia katolicyzmu łacińskiego na Ziemiach Zabranych.
1840 bez zgody Rzymu diecezję łucką połączono z żytomierską.
Osłabienie kościoła służyło osłabieniu siły polskiej wspólnoty na Ziemiach Zabranych.
Próbowano też rozerwać łączność rzymskiej wiary i polskości, gdyż Kościół i Polacy byli tym
samym przeciwnikiem tym celu nakazano w 1842 używanie języka rosyjskiego podczas
konsystorzy kościelnych, a od 1843 także w seminariach duchownych.
Władza wobec społeczeństwa (stanowego).
Wobec szlachty posiadającej.
Autokratyczny monarcha panujący w Rosji musiał mieć jakieś oparcie poza cerkwią, była nim szlachta posiadająca, niezależnie od jej wyznania czy języka.
W Inflantach tamtejsza szlachta niemiecka i szwedzka szybko się pogodziła z rosyjskim panowaniem i stanowiła silne oparcie dla rządu.
Podobnie było ze szlachtą tatarską i rumuńską.
Po rozbiorach władze podjęły wysiłek zasymilowania polskiej szlachty ze stanem szlacheckim Cesarstwa i z państwem.
Władze nie miały wyboru, na Ziemiach Zabranych nie było innej szlachty poza polską.
Największe dobra posiadała polska arystokracja, w tym targowickiej proweniencji.
W „państwie tulczyńskim” Szczęsnego Potockiego mieszkało ponad 100 tys.
chłopów. Jeszcze więcej w dobrach Branickich.
Szlachta polska z tytułu wyznania czy języka nie była dyskryminowana, przynajmniej
do powstania listopadowego.
Władze starały się by była silna, bo tylko taka gwarantowała potęgę państwa na
zachodzie imperium.
Posiadała te same obowiązki i przywileje co rosyjska, zachowała pewne przywileje z
czasów Rzeczypospolitej (m.in. sądowe). Mogła sprawować urzędy ziemskie i brać
udział w sejmikach szlacheckich.
Urzędnikami szlacheckimi mogli zostać jedynie ci, którzy m.in. odbyli 10 lat służby w
armii albo w służbach cywilnych.
Podział stanu szlacheckiego stał się faktem. W nowej sytuacji osłabła dawna
solidarność szlachecka. Pozycja urzędników szlacheckich była coraz mniej wdzięczna,
władze wyręczały się nimi w trudnych sprawach. Przeprowadzali oni weryfikację
drobnej szlachty, sprawowali opiekę nad rusyfikowanymi po 1840 szkołami,
zajmowali się organizowaniem dostaw rekrutów do punktów zbornych.
Szlachta była politycznie pasywna, intelektualnie zachowawcza.
Władze zażądały na piśmie od szlachty polskiej udowodnienia przynależności do
uprzywilejowanego stanu przed urzędem- Heroldią.
Wobec chłopów.
Los chłopów na Ziemiach Zabranych uległ pogorszeniu, natomiast władza pana została wzmocniona. Posiadał on w swoich dobrach pełnię władzy administracyjnej, wykonawczej i z reguły sądowniczej. Ustalał wysokość i charakter powinności chłopskich, był arbitrem w sprawach małżeńskich.
Był panem życia i śmierci swoich poddanych, miał własnych strażników dworskich i
leśnych.
W l.40. 19 w. władze rządowe postanowiły ulżyć ludności chłopskiej, nie z sympatii do niej, ale na przekór polskiej szlachcie.
1847 wprowadzono ukaz o inwentarzach. Zawierały one wykaz powinności
obowiązujących w każdym majątku i każdego chłopa. Dziedzic nie mógł już
powiększać obciążeń.
Wobec miast i Żydów.
1) Po 1840 zdecydowanie wprowadzano w miastach prawo rosyjskie.
Mieszczanie zostali podzieleni tak jak w Rosji na 5 kategorii, z których najwyższa- obywatele
honorowi- została wyłączona ze stanów płacących podatki.
2) W miastach rządowych nadal mogły istnieć ciała samorządowe.
Zachowano sądy miejskie.
3) Szczególne obciążenia spoczywały na Żydach.
1804 zaliczono ich do stanów miejskich.
Mogli też zajmować się rolnictwem.
4) Obowiązywały ich jednak pewne ograniczenia w wyborach do rad miejskich. Żyd nie mógł być
prezydentem. Nie mógł kandydować do rad miejskich Wilna, Grodna, Kijowa.
Od 1802 obowiązywał zakaz kupowania przez Żydów posiadłości ziemskich.
Od czasów zaborów Żydzi mogli mieszkać tylko w strefie osiedlenia. Strefę tę stanowiły ziemie
zdobyte na Rzeczypospolitej i Turcji.
Zmiany cywilizacyjne. Gospodarka.
Sytuacja gospodarki szlacheckiej w I pol. 19 w. była zasadniczo dobra.
Dzięki dobrej koniunkturze na zboże i otwarciu drogi do portów- czarnomorskich, bałtyckich- szlachta osiągała dobre dochody.
Szersze procesy modernizacyjne hamował system poddańczy i trudności komunikacyjne.
Dobre wyniki osiągała w gospodarowaniu szlachta Kijowszczyzny. Ożywiły się lokalne jarmarki.
Względnie dobrze miało się tam rzemiosło.
Wolniej zmiany zachodziły w miastach Litwy i Białorusi
Życie polityczne. Powstanie 1831. Represje.
Koniec 18 i pocz. 19 w. życie polityczne na Litwie przebiegało sennie, dopiero powstanie Legionów Dąbrowskiego, a następnie utworzenie Księstwa Warszawskiego ożywiło je.
Orientacje polityczne na Litwie:
Polscy arystokraci i ziemianie z nadzieją spoglądali ku Warszawie. Liczyli na sukcesy Napoleona.
Stronnictwu profrancuskiemu przewodzili Aleksander Sapieha, Aleksander Chodkiewicz.
Większość polskiej klasy panującej nadzieje pokładała jednak w Petersburgu.
Aleksander I zapowiadał nawet unię Litwy z Rosją.
Na Rosje stawiał Jan Potocki, Adam Jerzy Czartoryski.
Jądro orientacji prorosyjskiej tworzyli: Michał K. Ogiński
Ksawery Drucki- Lubecki
Tomasz Wawrzecki.
1811 w porozumieniu z carem opracowali projekt konstytucji Wielkiego Księstwa Litewskiego.
Aleksander I odpowiedział pozytywnie.
1811/1812 był już przygotowany manifest ogłaszający utworzenie nowego państwa w unii z
Rosją. Car jednak się wahał.
Obawiano się komplikacji międzynarodowych- sprzeciwu Austrii i Prus.
Powstanie 1831 na Litwie.
Działania powstańców na Litwie rozpoczęły się po Grochowie i odstąpieniu wojsk Dybicza spod Warszawy.
Powstanie zaczęło się obiecująco. Obok szlachty wzięli w nim udział litewscy i polscy chłopi
oraz mieszczanie.
Nastroje wojsk powstańczych na Litwie poprawiło nadejście wojsk polskich z Królestwa dowodzonych przez Adama Giełguda, oraz odziały kierowanego przez Dezyderego Chłapowskiego.
Giełud przegrał jednak rozstrzygającą bitwę o Wilno. Polacy zaczęli się wycofywać.
Po powstaniu. Spisek Konarskiego.
Skutki powstania były bolesne.
Władze skonfiskowały 2700 majątków szlacheckich.
Największe straty poniosła polska nauka i kultura.
Zlikwidowano uniwersytet wileński i wileński okręg naukowy.
Z biblioteki uniwersyteckiej liczącej 50 tys. egzemplarzy pozostało w Wilnie 16 tys. część zbiorów trafiła do Petersburga, większość do Kijowa, w którym w 1834 otwarto uniwersytet z rosyjskim językiem wykładowym- Uniwersytet św. Włodzimierza.
W Wilnie pozostawiono wydział medyczny i w oparciu o niego utworzono Akademię Medyko- Chirurgiczną.
Obok uniwersytetu moskiewskiego i kijowskiego była to największa uczelnia w Cesarstwie. O jej losie przesądził jednak aktywny udział części studentów w spisku Konarskiego. Organizatorem tej ostatniej polskiej studenckiej konspiracji był Franciszek Sawicz. Spisek stał się pretekstem do likwidacji Akademii w 1842.
Istniała jeszcze Akademia Duchowna (1833/34) w 1842 przeniesiona jednak do Petersburga. To był kres polskiego szkolnictwa wyższego na Ziemiach Zabranych
Wielkim wstrząsem było zamknięcie Liceum Krzemienieckiego.
Bibliotekę przeniesiono do Kijowa. Rosjanie wykopali nawet 15 tys. roślin z ogrodu
botanicznego, zabrali przyrządy z gabinetu fizycznego, okazy z kolekcji mineralogicznej.
Studenci z kadra przeniesieni do Kijowa- stał się on w ten sposób nowym polskim ośrodkiem
naukowym i kulturalnym.
Po 1832 władze stopniowo likwidowały polskie szkolnictwo średnie.
Zastępowano je szkołami rosyjskimi.
Pomniejszono liczbę szkół przyklasztornych oraz parafialnych.
Poważnie osłabła pozycja Wilna jako centrum polskiej kultury
Niemniej w l. 1831-1852 wychodziło tam 9 polskich czasopism oraz 7 noworoczników.
Nieformalnymi instytucjami kulturalnymi stały się wileńskie, kowieńskie, mińskie i
grodzieńskie salony.
Ożywienie nastrojów patriotycznych wśród części polskiego ziemiaństwa, oficjalistów, mieszczaństwa i inteligencji, studentów wileńskich i kijowskich przyniosła działalność emisariuszy z emigracji, zwłaszcza Szymona Konarskiego. Zorganizował on kilkadziesiąt kół i kółek na całym terytorium Ziem Zabranych.
Został on aresztowany przez rosyjską policję i stracony.
Depolonizacja.
Zaostrzenie kursu- 1837, którego symbolem stał się generał- gubernator kijowski D. Bibikow.
Planując definitywne ekonomiczne i polityczne osłabienie polskiej szlachty i polskich służb
cywilnych, chciał postawić na prawosławny lud rusiński, albo szachować Polaków.
1839 zamknięto Agencję Banku Polskiego z Królestwa.
1840 uchylono Statut Litewski, na jego miejsce wprowadzono prawo rosyjskie.
1845 wszedł w życie w Rosji, w tym i na ziemiach Zabranych nowy kodeks karny, bardziej represyjny.
1852 ukaz carski zmuszał synów szlacheckich do służby państwowej.
Ograniczono wyjazdy młodzieży szlacheckiej na zachód Europy.
Szlachta pozostałą partnerem rządu, miała się dobrze.
IV. Legiony. Księstwo Warszawskie.
Nowi właściciele Rzeczypospolitej i ich nowi poddani.
Dla szlachty rozbiory były źródłem kompleksów i urazów.
Część szlachty gotowa była pogodzić się z faktem rozbiorów, część uciekała przed
odpowiedzialnością w świat zabaw, rozrywek, pijaństwa.
Inni uciekali w prywatność, zamykając się w kręgu spraw rodzinnych i dobrosąsiedzkich.
Inni, zwłaszcza synowie arystokratów pośpieszyli na dwory zaborcze. Szukali tam szczęścia,
możliwości zrobienia kariery bądź gwarancji bezpieczeństwa dla swoich majątków ziemskich.
Zaborcy podejmowali liczne próby pozyskania stanu szlacheckiego dla państwa i tronu, wszystkie 3 monarchie, choć były państwami autokratycznymi, opierały się na szlachcie.
Stan szlachecki stanowił wieloetniczną społeczność. Dlatego zaborcy w [pierwszych latach po 1795 nie dyskryminowali polskiej szlachty z powodu jej poczucia narodowego czy wyznania, a jedynie czynili próby podporządkowania jej sobie.
Podobne próby czynili w stosunku do duchowieństwa katolickiego. Zmierzali do ograniczenia jego wewnętrznej samodzielności, tak by mogło dobrze wykonywać powierzone mu obowiązki państwowe.
Zaborcy ograniczyli kontakty duchownych ze Stolicą Piotrową, poddali kontroli szkolnictwo
kościelne, przejęli na własność ziemie kościelne, które dostawały się monarszym faworytom
albo były sprzedawane.
Zaborcy dostosowali administrację koscielną do nowych granic.
Miało to prowadzić do integracji szlachty i duchowieństwa z państwem, miało wykształcić w
nich postawy lojalistyczne, miało zniechęcać do konspirowania.
Tylko nieliczni nie zatracili wiary i nadziei, podjęli prace, które miały prowadzić do przywrócenia Polsce wolności i niepodległości.
Byli to głównie działacze Sejmu Wielkiego, a także uczestnicy insurekcji kościuszkowskiej.
Koniec 18 w.- zarysowały się zasadnicze `orientacje' między Polakami co do wyboru
sojusznika.
Jedni byli za Francją, inni wierzyli mocarstwom.
Opcja propruska.
Niektórzy polscy wojskowi i politycy, działający w kraju i na emigracji, mieli nadzieję na skłócenie zaborców i doprowadzenie do wojny między nimi.
Na Prusaków postawił, choć na krótko, Jan Henryk Dąbrowski. Proponował on królowi pruskiemu Fryderykowi Wilhelmowi II stworzenie wspólnego polsko- pruskiego państwa, na którego czele stanąłby któryś z Hohenzollernów.
Prusacy byli zdegustowani propozycją, która oznaczała wojnę z Rosją, szybko zerwali rozmowy.
Opcja proaustriacka.
Częściej Polacy zerkali ku Austrii. W jej moc i pomoc wierzyli polscy arystokraci- nowi dworacy wiedeńscy.
Walerian Dzieduszycki- twórca konspiracyjnej tzw. Centralizacji Lwowskiej, która miała swoich pełnomocników i zwolenników we wszystkich 3 zaborach.
Opcja prorosyjska.
Jedynie carowie rosyjscy- Paweł I, Aleksander I, wysyłali sygnały, że sprawa polska jest im bliska.
Aleksandrowi I udało się skupić wokół siebie poważnych polskich polityków- Adam Jerzy Czartoryski, Ksawery Drucki- Lubecki, Michał Kleofas Ogiński, Tomasz Wawrzecki.
Opcja profrancuska.
Większość aktywnych Polaków w kraju i na emigracji postawiła na Francję.
Napoleon przyciągał ku sobie rozproszonych po Europie polskich rozbitków, emigrantów.
Polacy nie byli jednak w stanie dojść do porozumienia, aby wystąpić wobec Francji z jednolitym programem.
Jedni skupieni wokół kasztelana Dionizego Mniewskiego, księdza Franciszka Ksawerego Dmochowskiego, Józefa Kalasantego Szaniawskiego, Gabriela Taszyckiego.
Zawiązali oni w 1795 DEPUTACJĘ. Związany z nimi był Józef Sułkowski, adiutant
Napoleona, znany z radykalnych, antyszlacheckich poglądów.
Byli oni skłonni wrócić do kraju i wzniecić powstanie. Przyszła Polska miała być
republikańska, wszyscy mieli być równi wobec prawa, ale szczegółu jej ustroju miała określić
rewolucyjna konstytucja.
Politycy o bardziej umiarkowanych poglądach skupili się wokół mecenasa Franciszka Barssa oraz Józefa Wybickiego.
Tworzyli oni AGENCJĘ. Nadzieję na odzyskanie niepodległości wiązali z siłą oręża
francuskiego.
Przyszłą Polskę widzieli jako monarchię.
Do sporu polskich polityków na emigracji wmieszali się Tadeusz Kościuszko i Józef Pawlikowski, którzy w Paryżu w 1800 opublikowali broszurę Czy Polacy mogą się wybić na niepodległość.
Bliżej im było do Deputacji.
Drogę do wolności Polski widzieli poprzez akt powstańczy.
Legiony Jana Henryka Dąbrowskiego.
Najwcześniej zabiegi o zorganizowanie zbrojnych formacji u boku Francji podjął Stanisław Sołtyk- Weygtynowski, kierujący pracami ośrodka polskiego w Wenecji, jego starania nie powiodły się.
Jan Henryk Dąbrowski w 1796 przedstawił francuskiemu Dyrektoriatowi projekt zorganizowania legionów polskich.
Dostał odpowiedź, że konstytucja zabrania cudzoziemcom służby w armii francuskiej. Alę
jednocześnie zachęcano go do starań o sformowanie polskiej legii na terenie jednego z
państw sprzymierzonych z Francją. Wskazano mu Włochy- siedziba sztabu dowódcy armii
francuskiej gen. Napoleona Bonapartego.
1797 w Mediolanie podpisano umowę z Administracją Generalną Rzeczypospolitej Lombardzkiej, która przewidywała utworzenie na tym terytorium legionów polskich.
Żołnierzom przyznano obywatelstwo nowo utworzonego państwa.
System i znaki wojskowe miały być zgodne z polskimi tradycjami wojskowymi, komenda po
polsku, trójkolorowa kokarda- francuska, a słowa „Ludzie wolni są braćmi” po włosku.
Dąbrowski skierował odezwę do rodaków w kraju i na emigracji.
Nieprzyjaźni idei legionowej byli ludzie Deputacji.
Szczególnie krytyczny wobec Dąbrowskiego był Józef Zajączek, który mu zarzucał
konserwatyzm, arystokratyzm i brak talentów dowódczych.
Legiony poparł Kościuszko.
Utworzono 2 legie, pierwsza dowodził Michał Wielhorski, drugą Franciszek Rymkiewicz.
Większość żołnierzy stanowili polscy i ruscy chłopi z austriackich obozów jenieckich.
1797 do Reggio Emilia, gdzie stacjonowało dowództwo Legionów, przybył Józef Wybicki, mający silną pozycję wśród umiarkowanych polityków emigracyjnych.
Został on dyrektorem biura dyplomatyczno- prasowego przy komendzie Legionów.
Legiony wzięły udział w zajęciu Rzymu oraz w pacyfikowaniu wsi buntujących się przeciwko francuskiemu panowaniu.
Dąbrowski liczył na współdziałanie z tworzącym się na pograniczu Turcji i Austrii wojskiem polskim.
Dowodził Joachim Denisko. Jednak nie czekał on na sygnały ze strony Dąbrowskiego czy
Napoleona.
30 kwietnia 1797 wtargnął na austriacką Bukowinę. Został rozbity.
Skutki: aresztowania spiskowców polskich z Wołynia i Wilna przez policję carską, Austriacy
rozbili sprzysiężenie- Centralizację Lwowską, którą kierował Walerian Dzieduszycki i Pius
Raciborski.
Rozbudowywali strukturę organizacyjną sprzysiężenia również w pozostałych zaborach.
Mieli opacie na Litwie. Centralizacją była w kontakcie z ośrodkiem paryskim emigracji.
Nie została natomiast wykryta warszawska filia Centralizacji, kierowana przez Erazma
Mycielskiego, Alojzego Orchowskiego, Andrzeja Horodyńskiego, którzy w 1798 zawiązali
Towarzystwo Republikantów Polskich.
Propagowali oni wizję Polski jako kraju o ustroju demokratycznym i republikańskim.
Dla niektórych z nich nadzieją była rewolucyjna Francja i Bonaparte.
Dla pozostałych był nią polski lud.
W ścisłym związku z aktywnością ośrodka lwowskiego pozostawała działalność geometry Franciszka Gorzowskiego na Podlasiu, który snuł romantyczne plany zorganizowania powstania z masowym udziałem uzbrojonych w kosy kościuszkowskich chłopów.
Na skutek donosu miejscowego dziedzica został on aresztowany i skazany przez Austriaków
na śmierć. Wyroku nie wykonano, a w 1802 wydalono go poza granice państwa.
Kampania włoska 1799.
1797 Francja zawarła z Austrią pokój w Campio Formio.
1799 wojna jednak została wznowiona, przywracając nadzieję legionom.
1799 Austria wkroczyła do francuskiej Italii.
Bitwa pod Trebbią- I legia poniosła ciężkie straty.
II legia została zdziesiątkowana w bitwach pod Weroną i Magnano. Wydana została przez francuskiego komendanta twierdzy w Mantui w ręce Austriaków. Polskich jeńców wcielono do wojsk habsburskich.
Na froncie niemieckim chwałą okryła się utworzona w 1799 Legia Naddunajska, znajdująca się bezpośrednio w służbie Republiki Francuskiej, dowodzona przez Karola Ottona Kniaziewicza.
1801 pokój w Luneville (Francja, Austria, Rosja)- postanowienia niekorzystne dla Polski. Zobowiązali się oni nie popierać wrogów wewnętrznych. W tej sytuacji Legiony nie tylko nie były już Francji przydatne, ale stały się kłopotliwe.
Pretekstem do ich surowego potraktowania było ujawnienie ścisłych związków miedzy legionistami radykałami a jakobińską, antynapoleońską opozycją we Francji.
W l. 1802-1803 wysłano na San Domingo (Haiti), gdzie wybuchło powstanie murzyńskie, 5520 żołnierzy. 4000 poległo lub zmarło.
Osłabiło to ideę legionową, osłabiły wiarę we Francję i Napoleona..
Walki legionistów nie przyniosły Polsce wiele dobrego, umocniły sojusz
zaniepokojonych 3 zaborców.
Bez legionów trudno byłoby sobie wyobrazić armię Księstwa Warszawskiego, a później Królestwa Polskiego.
Doświadczenia legionów miały pewien wpływ na koncepcję organizacyjne i wewnętrzne stosunki w późniejszych polskich formacjach.
Legiony były wojskiem narodowym.
W czasie gdy zabrakło państwa polskiego, obecność na polach bitew Europy wojsk z
polską komendą miała wymiar polityczny i moralny.
Były wojskiem skupiającym ochotników, co podnosiło ich wartość, przy tym wojskiem karnym, samodzielnym, szybko przyswajającym sobie walory napoleońskiej sztuki wojennej.
Legioniści dostali się pod silne wpływy nowych prądów ideowych, poznali nowy świat.
W Legionach panowała równość wobec prawa. Dla każdego potrafiącego czytać i pisać otwarta była droga do stopni podoficerskich.
Analfabetom udostępniono szkoły i świetlice żołnierskie.
Żołnierzy nie upokarzano, nie było chłosty i poniewierania.
Przechodzili oni kurs wiedzy o otaczającym świecie i o Polsce.
Hymn- Józefa Wybickiego podczas powstania listopadowego uznany za hymn narodowy.
Żołnierze, oficerowie ulegali często wpływom libertyńskim i wolnomyślicielskim. Publicznie wyrażali pogardę dla stanów uprzywilejowanych, w tym duchowieństwa.
KSIĘSTWO WARSZAWSKIE.
Pokój w Luneville- krótkotrwały. Walki wznowiono.
W armii francuskiej ponownie rozpoczęto formowanie oddziałów złożonych z polskich ochotników.
1806 powstała Legia Północna dowodzona przez Józefa Zajączka.
Nie wszyscy Polacy nadzieje na trwałe zmiany i odbudowę państwowości polskiej wiązali z Napoleonem, niektórzy łączyli ją z Aleksandrem I- m.in. Adam Jerzy Czartoryski, 1804-1806 minister spraw zagranicznych Rosji.
Jego pomysł- wielka federacja narodów, przede wszystkim słowiańskich, pod przewodnictwem
Rosji.
Próbował on do tych pomysłów przekonać cara.
Doradcy cara, w przeciwieństwie do niego, byli podzieleni.
1805 zgodnie z sugestiami Czartoryskiego Rosja zawarła sojusz z Anglią, potem z Austrią- Trzecia koalicja antyfrancuska.
Prusy pozostawały neutralne i nie wyraziły zgody na przemarsz wojsk rosyjskich przez własne terytorium, co Czartoryski uznał za dobrą okazję by je siłą nakłonić do przystąpienia do koalicji. Po drodze zostałyby też zmuszone do oddania ziem polskich, które car przyłączył by do Królestwa Polskiego- plan puławski.
Aleksander I miał liczne zastrzeżenia co do słuszności planu.
Projektowi Czartoryskiego przeciwni byli rosyjscy politycy, zdawali sobie sprawę, że uderzenie
w Prusy, a w przyszłości w Austrię musiałoby prowadzić do wejścia Rosji w skład
napoleońskiej Europy.
Rozmowy puławskie były początkiem końca uprzywilejowanych stosunków księcia z carem.
Aleksander I udał się do Berlina by tam paktować o współpracy prusko- rosyjskiej przeciwko
Napoleonowi.
W Berlinie zawarł tajny sojusz z Prusami Fryderyka Wilhelma III, który pozwolił mu na
przemarsz wojsk, a następnie udał się pod Austerlitz, by tam 1805 w bitwie 3 cesarzy ponieść
wraz z Austrią klęskę.
Czartoryski ustąpił z zajmowanego stanowiska.
Prusy choć neutralne nie mogły pogodzić się z hegemonią Napoleona w Niemczech, czego świadectwem było powołanie powolnego mu Związku Reńskiego.
1806 Prusy pewne pomocy Rosji, wystąpiły zbrojnie przeciwko Francji.
Zwycięstwa Francji pod Jeną i Auerstadt spowodowały szybkie zbliżanie się wojsk Napoleona
ku granicom Rzeczypospolitej.
Napoleon wjechał uroczyście do Berlina zapowiadając prowadzenie polskiej wojny. Towarzyszył mu Dąbrowski.
Król Pruski uciekł do Królewca, gdzie oczekiwał pomocy Rosji.
1806 Dąbrowski i Wybicki wydali odezwę do Polaków. W następnej zapowiedzieli odzyskanie przez Polskę państwowości.
Dąbrowski i Wybicki przystąpili do urządzania kraju, do usuwania oznak władzy pruskiej i instalowania polskich orłów.
Polskie oddziały wyzwalały nowe ziemie.
Kalisz znalazł się w rękach polskich. Poddała się twierdza jasnogórska.
Do Poznania przybył Napoleon.
Polskie elity chętnie uczestniczyły w restytucji państwa.
27 listopada 1806 opanowano Warszawę.
W Warszawie powołano władze polskie: izbę Najwyższą Wojenną i Administracji Publicznej, ze Stanisławem Małachowskim, Ludwikiem Gutakowskim i Stanisławem Kostką Potockim na czele.
Napoleon zaczął traktować Polaków jako ważnego partnera między Prusami, Austrią a Rosją.
Na terytorium wydartym Prusom władza 1807 przeszła w ręce rządu tymczasowego- Komisji Rządzącej, złożonej z 7 członków. Działała z upoważnienia Napoleona.
Prezesem Komisji został Stanisław Małachowskim, dyrektorem departamentu wojny został
Józef Poniatowski.
Styczeń 1807 działania wojenne zostały wznowione. Wojska polskie z francuskimi zajęły Gdańsk i Słupsk.
Bitwa pod Frydlądem- zwycięstwo Napoleona.
Działaniom zbrojnym towarzyszyły zabiegi dyplomatyczne.
O poparcie Polaków zabiegali Francuzi, Prusacy i Rosjanie.
Prusacy działali poprzez Antoniego Radziwiłła, ożenionego z Luizą Hohenzollern.
W obliczu Tylży Prusacy stracili zainteresowanie ewentualnego polsko- pruskiego aliansu.
Rosjanie- orientacja na Rosję miała liczniejszych zwolenników wśród polskiej arystokracji i
szlachty na Wołyniu i Litwie.
Poza nimi Rosji nie ufano.
Więcej miano zaufania do Francji.
Po Frydlądzie rozmowy obu cesarzy Napoleona i Aleksandra I, toczyły się na tratwie zakotwiczonej na rzece Niemen w okolicach Tylży. Rozmawiali o ostatecznym podziale wpływów w Europie i trwałym pokoju, o stabilnych granicach.
Głównym tematem debaty była Anglia, uczestnik koalicji antynapoleońskiej.
Napoleon był gotów do ustępstw, aby tylko pozyskać Rosję do blokady kontynentalnej.
Wierzył, że Anglia bez zewnętrznych kontaktów, bez zboża ukraińskiego będzie
zmuszona do rokowań.
Tematem rozmowy była też sprawa polskiej państwowości.
Obaj rozmówcy wyrazili zgodę na powstanie państwa polskiego. Z inicjatywą wystąpił Napoleon.
Napoleon chcąc skłócić Rosję i Prusy, zaproponował oddanie przyszłego państwa pod zwierzchnictwo Aleksandra I. Car darowizny nie przyjął.
Wybór padł na formalnie neutralnych saskich Wettynów, związanych jednak z Paryżem i będących w stałym sporze z Prusami.
Car nie wyraził zgody na nazwę Królestwo Polskie.
W wyniku kompromisu powstało Księstwo Warszawskie, na którego czele stanął król saski Fryderyk August I, wnuk Augusta III.
7 lipca 1807 został zawarty traktat francusko- rosyjski, powołujący do samodzielnego bytu nowe państwo, które objęło ziemie 3, 2 i południową część 1 zaboru pruskiego.
Nowo powstałemu państwu zagwarantowano wolną komunikację z Saksonią przez pruski Śląsk.
Z części 3 zaboru wydzielono okręg białostocki, który przypadł Rosji.
Gdańsk został wyłączony z terytorium pruskiego i przekształcony w wolne miasto, w którym stacjonowały wojska francuskie i rezydował przedstawiciel Francji.
Konstytucja Księstwa- 1807.
Gwarantowała ona królowi saskiemu jako księciu warszawskiemu rozległe kompetencje.
Król posiadał pełnię władzy wykonawczej, administracyjnej oraz inicjatywę w zakresie stanowienia prawa.
Akty królewskie wymagały kontrasygnaty odpowiedniego ministra.
Król nadawał ordery.
Mianował i odwoływał tylko przed nim odpowiedzialnych ministrów: spraw wewnętrznych, wyznań, wojska, przychodów i skarbu, policji. Stanowili oni Radę Ministrów.
1812 król przekazał jej pełnię swojej władzy.
Ministrowie wchodzili w skład Rady Stanu. Przygotowywała ona projekty ustaw dla sejmu oraz dekrety dla króla.
Spełniała też funkcję sądu kasacyjnego.
Pośredniczyła między królem a sejmem.
Księstwo stało się krajem o ustroju oligarchicznym.
Król książę warszawski bliżej nie interesował się nowym państwem. Nie próbował wpływać na jego dzieje, całą swą uwagę koncentrował na Saksonii. Rzadko też w nim bywał.
Duży wpływ na politykę księstwa miał stały rezydent Francji w Warszawie.
Dwuizbowy sejm składał się z senatu i izby poselskiej.
Czynne prawo wyborcze dawało tylko mężczyznom, ukończenie 21, a bierne 24 lat.
wyborze deputatów decydował cenzus majątkowy, zasługi oraz wykształcenie.
Konstytucja pozbawiała szlachtę monopolu na władzę ustawodawczą, ale gwarantowała jej zachowanie na nią zasadniczego wpływu.
W składzie wyborców nie znaleźli się chłopi.
Konstytucja nadała chłopom wolność osobistą, co znaczyło, że mogli się przenosić z miejsca na miejsce.
Chłop nie był już przypisany do ziemi, a pan nie miał nad nim władzy sądowniczej.
Ale jedynym właścicielem gruntu dekret grudniowy (1807) uczynił pana, który mógł legalnie usunąć chłopa z ziemi.
Sejm Księstwa miał bardzo skromne kompetencje: uchwalał podatki, podejmował decyzję co do systemu menniczego i ewentualnych zmian w prawie cywilnym i karnym.
Pozostałe kwestie z zakresu prawa regulował król.
Sądy były niezależne. Król mianował sędziów dożywotnio. W jego imieniu wydawano wyroki sądowe. Posiadał prawo łaski.
Wolności religijne, sumienia i wyznania oraz wolność osobista.
Wszyscy ludzie są równi wobec prawa.
Samorząd- rady departamentowe, powiatowe i municypalne (miejskie). Miały one ograniczone kompetencje. Przeważała w nich szlachta.
Kraj został podzielony na departamenty- 10. Na ich czele stali mianowani przez króla prefekci.
Przygotowaniem zawodowego korpusu urzędniczego zajmowała się uruchomiona w 1808 w Warszawie Szkoła Prawa, którą w 1811 przekształcono w Szkołę Prawa i Administracji.
Wyższe i najwyższe urzędy sprawowały osoby ze środowisk ziemiańskich i arystokratycznych. Na niższych pojawiali się ludzie z gminu. Zwłaszcza mieszczanie.
Zwiększyła się liczba szkół średnich i elementarnych.
Gospodarka- w pierwszych 2,3 latach dziejów Księstwa jego sytuacja była zła.
Słabo rozwijały się miasta, rolnictwo znalazło się w kryzysie, z powodu blokady
kontynentalnej spadły ceny zboża. Uderzyło to w ziemian i chłopów.
Nowa epoka wymagała nowych pomysłów popartych kapitałami. Brakowało jednego i
drugiego.
Wydajność pańszczyźnianych chłopów była niska. W celu zmuszenia ich do lepszej
pracy zatrudniano dodatkowych karbowych i urzędników dworskich.
Czasy Księstwa dla pewnych środowisk społecznych okazały się korzystne.
Bogacili się międzynarodowi kupcy kursujący na trasie Warszawa- Paryż oraz dostawcy rządowi.
Władze Księstwa próbowały wpływać na sytuację gospodarczą.
Zaczęły prowadzić protekcyjną politykę celną.
Kraków i Terespol otrzymały uprawnienia do wolnego handlu. Przyznawano też ulgi dla rzemieślników i właścicieli kapitałów w celu pobudzenia ich aktywności.
Zakładano też pierwsze osady przemysłowe.
Rozwijało się górnictwo w Zagłębiu Staropolskim, włókiennicy okręgu wielkopolskiego i Warszawy otrzymywali zamówienia na dostawy dla armii.
W czasach Księstwa należy szukać początków późniejszego łódzkiego okręgu przemysłowego.
1810-1811 Księstwo osiągnęło dodatni bilans handlowy.
Aktywnością wyróżniała się grupa teoretyków nowoczesnej ekonomii- Dominik Krysiński, Wawrzyniec Surowiecki.
W ostatnich latach zaktywizowało się ekonomicznie mieszczaństwo.
Żydzi- ich prawa polityczne na mocy dekretu królewskiego z 1808 zostały zawieszone na 10 lat.
Nie mogli sprawować urzędów ani nabywać ziemi na własność.
W ciągu tego okresu mieli się ucywilizować i zintegrować z chrześcijanami.
Podstawę prawa w Księstwie stanowił Kodeks Cywilny Napoleona, przyjęty w 1808.
Potwierdzał równość wszystkich wobec prawa oraz wolność osobistą.
Likwidował różnice w systemie prawnym o charakterze stanowym.
Własność była pełna i nietykalna.
Znosił zróżnicowanie sądowe i podatkowe, wprowadzał powszechny obowiązek służby wojskowej i usuwał stanowe ograniczenia w dostępie do urzędów.
Szlachta była mu nieprzyjazna.
Kościół katolicki przyjął go wrogo. Wprowadzenie cywilnych ślubów i rozwodów było nie do zaakceptowania. Kościół nie chciał pogodzić się ze swoją nową rolą: instytucji państwowej, a nie przewodnika duchowego.
Obowiązki urzędników stanu cywilnego spadły na proboszczów. Sporządzali statystykę ludności, ogłaszali z ambon zarządzenia władzy.
Kapłani mieli działać także na rzecz unowocześnienia kraju. Zmian cywilizacyjnych, poprawy jakości życia. Mieli troszczyć się o higienę i zdrowie mieszkańców.
Urzędnicy ingerowali w treść kazań.
Ruch wolnomularski powstał w Anglii w 1717.
Był wzorowany na średniowiecznych zrzeszeniach rzemieślników strzegących tajemnicy budowy gotyckich katedr.
Celem masonerii było niesienie światła., swobodna wymiana myśli, krzewienie ideałów wolności, równości, tolerancji, postępu i dialogu, kultury osobistej.
Loże masońskie upowszechniały myśl oświecenia.
Masoneria skupiała elity polityczne i intelektualne. Loże warszawskie związane były z francuskimi.
Działały na rzecz opcji napoleońskiej, propagowały nowe ustawodawstwo i reformy, opowiadały się za upowszechnieniem oświaty i rozbudową laickiego systemu edukacyjnego, za porzuceniem kontusza na rzecz francuskiego stroju.
Wojsko Księstwa kontynuowała tradycję legionów.
1808 zarządzono powszechny obowiązek służby wojskowej, obejmujący mężczyzn w wieku 21-50 lat. Służba trwała 6 lat.
Istotnym atrybutem nowego państwa w napoleońskiej Europie były jego siły zbrojne.
Ale służyły nie tylko krajowi warszawskiemu, lecz i Francji. Zgodnie z umową Napoleon gwarantował sobie prawo do korzystania z zasobu sił zbrojnych Księstwa.
Porozumienie Napoleona z księciem warszawskim przewidywało konieczność oddelegowywania części z 30 tys. kontyngentu armii na wojny prowadzone przez cesarza.
1809 przeciwko dominacji Francji w Europie wystąpiła Austria, wiedząc, że Rosja nie wypełni sojuszniczych zobowiązań w stosunku do Francji.
Granice galicyjsko- warszawską przekroczył Ferdynand d'Este (z toskańskiej linii Habsburgów).
Celem operacji była Warszawa, która Austriacy zamierzali zwrócić Prusom.
Drogę zagrodził im Józef Poniatowski.
1809 pod Raszynem- nierozstrzygnięta.
Poniatowski wycofał się do Warszawy, a potem ruszył na Galicję.
W wielu rejonach Galicji wybuchło powstanie antyaustriackie. Zakończone sukcesem.
Do Galicji wkroczył Golicyn z wojskami rosyjskimi, oficjalnie jako sojusznik Francuzów, nieoficjalnie Austrii.
6 lipca 1809 pod Wagram.
Rozpoczęły się rokowania, które doprowadziły do zawarcia traktatu w Schoenbrum.
Do Księstwa przyłączono Nową Galicję z Krakowem, Radomiem i Lublinem, a ze starej Galicji okręg zamojski, Podgórze.]
Rosja dostała okręg tarnopolski.
Wzrósł odsetek Polaków i Rubinów.
1809 powstał Rząd Tymczasowy Obydwu Galicji, a jego prezesem Stanisław Zamojski.
W granicach Księstwa znalazły się Warszawa, Poznań, Kraków.
Dzięki wzrostowi potencjału demograficznego i gospodarczego Księstwa wzrosła jego atrakcyjność dla Francji.
przyszłości Francji, Napoleona i Polski miała zadecydować wojna z Rosją.
Na zwycięstwo Rosji liczyły Austria i Prusy oraz Anglia.
1810 Aleksander I proponował Francji przyjęcie wspólnej gwarancji, że Polska Nidy nie powstanie. Napoleon odmówił. Dla Rosji był to sygnał, że szykuje się do wojny.
Ożywiła się rosyjska dyplomacja. Zabiegała ona o poparcie Polaków w Księstwie i na Litwie. Ponownie na jej korzyść działał Czartoryski.
1812 Napoleon ogłosił druga wojnę polską.
Sejm Nadzwyczajny Księstwa- odczytano na nim Akt Konfederacji Generalnej Królestwa Polskiego. Na jej czele stanął Czartoryski.
1 lipca 1812 Napoleon ustanowił niezależnie od Konfederacji Generalnej Rząd Tymczasowy Wielkiego Księstwa Litewskiego na czele z Stanisławem Sołatnem.
Na Litwie większość szlachty i arystokracji nie poparła Napoleona.
1812 Moskwa została zajęta.
Mróz, brak żywności, choroby, działania partyzantów- armia francuska topniała.
Do Księstwa zaczęły ściągać niedobitki armii francuskiej.
1813 rząd i wojsko opuściły Warszawę.
Wojska rosyjskie zajęły Księstwo, traktowały je jako potencjalnego sojusznika, a nie kraju
okupowanego.
Zarząd nad nim zaczęła sprawować Rada Najwyższa Tymczasowa.
1813 bitwa narodów- pod Lipskiem.
1814 Napoleon abdykował.
KONGRES WIEDEŃSKI.
Zwycięzcami byli Anglia i Rosja.
Angielski dyplomata- Robert Wilson przekonywał cara, że odbudowane Królestwo Polskie zniszczy Napoleona. Podsuwał pomysł osadzenia na polskim tronie wielkiego księcia Michała Pawłowicza. Rosja nie odniosła się do tego przychylnie.
Do 1813 Anglię i Rosję łączyła walka z Napoleonem. Gdy nie stało wspólnego wroga, gdy pojawiła się sprawa podziału Europy ponapoleońskiej, okazało się, że oba główne mocarstwa wiele dzieli.
Jedną z bardziej drażniących kwestii była przyszłość Księstwa Warszawskiego.
Aleksander I pewny poparcia Polaków, zabiegał o Księstwo dla siebie.
Uzyskał on poparcie Prus, w zamian za nabytki terytorialne Hohenzollernów na
zachodzie Niemiec i w Saksonii.
Przeciwnicy Rosji, w tym Anglicy i Austriacy, wspierani przez Francję, zgłosili projekt restytucji państwa polskiego w granicach bądź historycznych, bądź nieco zmodyfikowanych. Celem projektu było skłonienie Rosji do ustępstw.
Anglia nie chciała dopuścić do nadmiernego wzrostu wpływu Romanowów.
1815 w zbrojnym pogotowiu naprzeciw siebie stanęły Anglia, Austria, Francja oraz
Rosja i Prusy.
Aleksander I zajął miejsce opuszczane przez Napoleona. Aktywnie działał na rzecz Aleksandra jego brat - Konstanty.
W Wiedniu na rzecz rosyjsko- polskiego rozwiązania działał Czartoryski.
W Księstwie jego opcję wspierali liczni polscy politycy, którym przewodził Józef Kalasanty Szaniawski.
Decyzje w sprawie polskiej.
Zmiany terytorialne.
Wolne od 1807 miasto Gdańsk wraca do Prus.
Okręg białostocki pozostaje przy Rosji.
Okręg tarnopolski, należący do Rosji od 1809, wraca do Austrii (Galicji).
Księstwo Warszawskie ulega podziałowi.
zasady podziału Księstwa Warszawskiego.
2 zachodnie departamenty powracają do Prus. Większość otrzyma nazwę Wielkie Księstwo Poznańskie.
Ziemie chełmińska, michałowska i Toruń zostaną włączone bezpośrednio do Prus i w pełni z nimi zintegrowane.
Podgórze i saliny wielickie z przyległościami wracają do Austrii (Galicji).
8 pozostałych departamentów (2/3 Księstwa) utworzy Królestwo Polskie w unii personalnej z Rosją.
Z fragmentu departamentu krakowskiego stworzy się samodzielne minipaństwo- Rzeczpospolitą Krakowską.
Na ówczesnych mapach europejskich odrębny status Królestwa Polskiego i Krakowa został zaznaczony.
Ziemie zabrane do 1831 miały szczególny charakter i znaczny zakres wewnętrznych swobód, lecz były integralną częścią Rosji.
Podobnie Galicja w dobie autonomicznej, choć posiadała własne instytucje i prawa, stanowiła część państwa zaborczego, Austrii.
Po kongresie wiedeńskim słowa Polak i Polska powszechnie kojarzono z Królestwem Polskim.
Księstwo Warszawskie, które było pomysłem Napoleona, zniknęło wraz z nim ostatecznie po Waterloo.
Granice ustalone we Wiedniu obowiązywały, poza jedyną zmiana- 1846, przez 100 lat.
Rozbiory usankcjonowali tylko 3 zaborcy. Natomiast w Wiedniu zgodę na przynależność ziem dawnej Rzeczypospolitej do państw zaborczych, a także na podział Księstwa, wyrazili zgodę wszyscy uczestnicy kongresu.
Od 1815 nieistnienie Rzeczypospolitej uzyskało europejską legitymizację.
Uzupełnieniem układu, w czym nie wzięła udziału Anglia, był ponadpaństwowy system- Świętego Przymierza.
Jego sygnatariusze zobowiązali się do użyczania sobie wzajemnej pomocy, faktycznie w celu stłumienia ognisk irredentystycznych i rewolucyjnych, wszędzie tam, gdzie by się pojawiły.
V. RZECZPOSPOLITA KRAKOWSKA 1815-1846.
Kongres wiedeński podzielił Księstwo Warszawskie na 3 terytoria: Królestwo Polskie, Rzeczypospolitą Krakowską, Wielkie Księstwo Poznańskie, które otrzymawszy autonomię, stało się częścią Królestwa Prus.
Królestwo Polskie i Rzeczypospolita Krakowska w świetle uchwał kongresu nie weszły w skład państw zaborczych.
Szczegóły ich ustroju określiły konstytucje.
Warszawa od 1807 (do 1831), a Kraków od 1809 (do 1846) nie należały do
żadnych z państwa zaborczych.
Rzeczypospolita Krakowska była wolnym, niepodległym i ściśle neutralnym państwem.
Rzeczypospolitą Krakowską oddano pod nadzór rezydentów, reprezentujących interesy 3 dworów opiekuńczych.
Nie mogła ona prowadzić własnej polityki zagranicznej, nie miała służb dyplomatycznych.
Jej interesy na zewnątrz reprezentowały Rosja, Austria i Prusy.
Miała tylko prawo ustanowienia przedstawicieli dyplomatycznych przy dworach państw opiekuńczych.
Ogólne zasady ustroju zostały określone na kongresie wiedeńskim aktem z 3 maja 1815, który stanowił część traktatu dodatkowego.
Tekst rozwinięty konstytucji z 11 września 1818 został ułożony przez Komisję Organizacyjną, w której skład weszli rezydenci 3 mocarstw oraz 3 obywatele Rzeczypospolitej.
Władza wykonawcza była w ręku Senatu, złożonego z prezesa i 12 członków- senatorów. Musieli oni mieć wyższe wykształcenie.
8 członków Senatu, w tym prezesa, wybierało Zgromadzenie Reprezentantów, po 2 kapituła i uniwersytet.
Ciałem ustawodawczym i kontrolującym, zwanym Sejmem, było Zgromadzenie Reprezentantów. Nie miało ono jednak inicjatywy legislacyjnej.
Sądownictwo było niezależne i dobrze funkcjonowało.
Wprowadzono sądy przysięgłych. Dalej obowiązywał Kodeks Napoleona.
Obronę mieszkańców powierzono policji.
Administracja była polska.
Obowiązywał język polski.
Konstytucja gwarantowała podstawowe wolności obywatelskie. Własność prywatna była nienaruszalna, a swobody religijne zagwarantowane.
W pierwszych latach istnienia sympatią krakowian nie cieszył się cesarz austriacki, ale Aleksander I.
Powszechnie uważano go za twórcę Rzeczypospolitej.
Czczono go też jako króla polskiego.
Kraków posiadał rozległe wolności gospodarcze. Z tej racji stał się ukochanym dzieckiem europejskich liberałów i leseferystów.
W dobie powszechnie obowiązujących w Europie ceł, wszystkie towary były wwożone do
Krakowa bez potrzeby jego opłacania.
Kraków korzystał z wolności nawigacji na Wiśle.
Usytuowany na skrzyżowaniu dróg i na styku 3 państw potrafił zrobić właściwy użytek ze
swojego położenia.
Rozwijały się przedmieścia.
Rosły ceny nieruchomości i rosła wartość usług świadczonych na rzecz polskich ziemian i arystokratów.
Dobrze rozwijały się banki: Bochenków, Piotra Steinkellera oraz żydowski Beera Meiselsa.
Istotny wpływ na rozwój Rzeczypospolitej miał przemyt.
Słabiej rozwijał się przemysł..
Powstające manufaktury miały krótki żywot, nie wytrzymywały konkurencji tańszych towarów sprowadzanych z Prus i Austrii.
Jedynie przemysł i rzemiosło związane z funkcjonowaniem miasta prosperowały dobrze.
W rejonie Chrzanowa przybywało szybów górniczych. Rosła eksploatacja rud
cynku, ołowiu i węgla.
Kraków nie miał własnej waluty.
W obrocie znajdowały się pieniądze sąsiadów oraz monety polskie z wizerunkiem St.
A. Poniatowskiego.
Dalszy rozwój miasta miała ułatwić komunikacja kolejowa.
1844 wmurowano kamień węgielny pod dworzec drogi żelaznej do Wiednia.
W Rzeczypospolitej status prawny i społeczny warstwy włościańskiej był lepszy niż w Galicji.
Chłopi byli osobiście wolni, podlegali tak jak wszyscy mieszkańcy temu samemu prawu.
Los chłopów miała określić Komisja Włościańska, której pierwszym przewodniczącym był Marcin Badeni.
Zniesiono pańszczyznę w dobrach rządowych i kościelnych, a chłopi zostali oczynszowani.
Władze zachęcały do komasacji gruntów, do wzmacniania silnych gospodarstw. Rosła warstwa zamożnych rolników.
Chłopi nie stali się właścicielami gruntu, niemniej oczynszowanie i zniesienie wielu uciążliwych powinności na rzecz pana zachęcały do ich kontaktu z rynkiem, z miastem i z jego mieszkańcami.
Zmieniało to świadomość społeczną do czego przyczyniła się też coraz gęstsza sieć szkół elementarnych.
Liczba szkół jeszcze szybciej rosła w mieście.
W Krakowie istniały też szkoły średnie, w tym techniczne. Od 1817 do 1821 zwierzchnictwo nad szkolnictwem posiadał UJ.
Rosła liczba studentów i pozycja naukowa uniwersytetu. Jednym z najznamienitszych uczonych był Jerzy Samuel Bandtkie.
Życie naukowe poza uniwersytetem rozwijało się w Towarzystwie Naukowym, założonym w 1815.
Kraków obok Wilna i Warszawy stał się głównym ośrodkiem polskiej nauki, myśli i kultury.
Zaczęto w nim widzieć narodowe sanktuarium.
1818 złożono na Wawelu zwłoki Tadeusza Kościuszki, w 1817 Józefa Poniatowskiego.
1820-23 usypano Kościuszce kopiec, który stał się celem pielgrzymek. Polaków z 3 zaborów.
Rzeczpospolita była małym krajem dużych namiętności politycznych.
Walka o władzę w mieście- państwie należała do ulubionych tematów rozmów krakowskich
warstw oświeconych.
Konserwatyści, wspierani przez środowiska ziemiańskie i arystokratyczne, rywalizowali z liberałami, którzy mieli oparcie w mieszczaństwie i na UJ.
Pierwszym prezesem Senatu został Stanisław Wodzicki.
Po 1831 sytuacja międzynarodowa Krakowa pogorszyła się.
Rezydenci krytykowali Rzeczpospolitą za sympatię dla powstania, za wspieranie go we wszystkich możliwych formach, za publiczne dyskusje na temat oficjalnego przystąpienia do „polskiej wojny”.
Mieli pretensje do władz Krakowa o tolerowanie spisków.
1836 Kraków zajęły wojska „opiekuńcze”.
Choć miasto dalej pracowało i żyło, politycznie było bezsilne.
Rok 1836 wywołał silną i skuteczną akcję dyplomatyczną Hotelu Lambert.
Za niezawisłością Krakowa opowiadały się Prusy, które dzięki niej sporo korzystały pod względem finansowym.
Ostatecznie wojska państw zaborczych opuściły miasto, najpóźniej Austriacy, bo w 1841.
Wojska wyszły, ale rezydenci zachowali silną pozycję. Sejm zwoływano wtedy, gdy wyrazili na to zgodę rezydenci.
1846 dzieje Rzeczpospolitej dobiegły końca. Przez lata żywa była tradycja wolności obywatelskich i gospodarczej pomyślności miasta- państwa, a stan świadomości społecznej i narodowej jego mieszkańców wyróżniał ich spośród „Galicjan”.
Niewiele natomiast lepsza niż w sąsiedniej Galicji była tu sytuacja prawna Żydów.
Konstytucja zapewniała im opiekę państwa, niemniej na mocy Statutu
starozakonnych z 1817 z praw obywatelskich mogli korzystać tylko ci Żydzi,
którzy się ucywilizowali, czyli ci, którzy zrezygnowali z żydowskiego stroju
religijnego.
1817 władze, szukając dróg do integracji Żydów ze społeczeństwem
chrześcijańskim, zniosły organizację kahalną, przekazując jej kompetencje, z
wyjątkiem funkcji religijnych i dobroczynności, wójtom gminy.
Zniesiono szkoły żydowskie.
1833 Senat zezwolił żydowskim rzemieślnikom na zakładanie własnych cechów.
1844 Sejm uchwalił, że żaden Żyd nie może zawrzeć związku małżeńskiego, jeśli
nie wykaże się zmianą stroju, obcięciem brody i pejsów.
VI. KRÓLESTWO POLSKIE 1815-1850 (1853).
Królestwo Kongresowe, obok Rzeczypospolitej Krakowskiej, była najbardziej polskim i najbardziej wolnym terytorium dawnej Rzeczypospolitej.
Stało się ośrodkiem polskiej myśli, kultury, nauki, oświaty, życia politycznego i gospodarczego.
Część z tych funkcji utraciło po 1831, zachowując pozycję polskiego ośrodka
administracyjnego i gospodarczego.
Proklamowane do samodzielnego bytu 20 czerwca 1815 w Warszawie, Królestwo posiadało wszystkie najważniejsze atrybuty państwa:
własne terytorium i granice, w tym celne
odrębne organy państwowe i instytucje administracyjne
niezależne szkolnictwo i sądownictwo
własny system przedstawicielski (sejm)
odrębne prawo
monetę i siłę zbrojną (armia).
Mieszkańcy posiadali obywatelstwo Królestw i paszporty.
Wyłącznym językiem urzędowym był polski.
Urzędy mogli sprawować tylko obywatele Królestwa, urodzeni bądź naturalizowani.
To czyniło państwo niezawisłym.
Suwerenność państwa w trwały sposób ograniczała unia dynastyczna z cesarstwem rosyjskim. Królem polskim i carem była bowiem jedna i ta sama osoba- Aleksander I.
Określenie pozycji monarchy i innych organów państwa przyniosła ustawa konstytucyjna.
Opracował ją zespół kierowany przez Adama Czartoryskiego, a nadał król.
Była zatem aktem oktrojowanym, którego ważność zależała od darczyńcy.
Konstytucji nie uchwalił ani sejm, ani nie przyjęła jej w referendum konstytucyjnym cała
ludność państwa.
Król, który nadał konstytucję, mógł ją odwołać.
Król mógł wydawać statuty organiczne uzupełniające konstytucję.
miał on pełnię władzy wykonawczej
mianował ministrów, referendarzy, wyższych urzędników, sędziów, prezesów komisji wojewódzkich, senatorów, biskupów
stał na czele sił zbrojnych państwa w czasie wojny i pokoju, mianował dowódców
królestwo prowadziło politykę zagraniczną tylko poprzez osobę króla. Z ta zasada wiązało się wyłączne prawo króla do wypowiadania wojny oraz zawierania wszelkich traktatów i umów
tylko on mógł decydować o uczestnictwie Królestwa w toczonych przez Rosję wojnach
zwoływał sejm, miał prawo go przedłużyć, rozwiązać, odroczyć
do niego należała inicjatywa ustawodawcza
zasada odpowiedzialności stosownego ministra za akty wydawane przez panującego, co wyrażało się w kontrasygnacie
Zastępcą króla podczas jego nieobecności był namiestnik.
prezydował on w Radzie Stanu
zarządzał sprawami publicznymi
mianował urzędników
nie mógł kierować siłą zbrojną, mianować dowódców, zatwierdzać budżetu i prowadzić polityki zagranicznej. Nie miał prawa łaski ani nadawania szlachectwa
Pierwszym i zarazem ostatnim namiestnikiem został Józef Zajączek.
Nie uzyskał on w kraju ani uznania, ani autorytetu. Stare rody arystokratyczne go nie szanowały ze względu na jakobińskim przeszłość.
Był uległy wobec Rosji.
Ustawa konstytucyjna stwierdzała, że naród polski po wieczne czasy będzie posiadał reprezentację narodową w sejmie, złożoną, zgodnie z polskimi tradycjami, z króla, senatu i izby poselskiej.
Prawa wyborcze do sejmików miała szlachta posiadająca, płacąca 100 zlp podatku rocznie.
W zgromadzeniach gminnych głosowali „obywatele nieszlachta” - mający własność gruntową bądź nieruchomości, zamożniejsi kupcy i rzemieślnicy, kler parafialny oraz inteligenci.
W porównaniu z konstytucją Księstwa prawo wyborcze utracili wojskowi. Zdecydowaną przewagę liczebną mieli herbowi.
Czynne prawo wyborcze przysługiwało tym, którzy ukończyli 21 lat, bierne- 30.
Kadencja trwała 6 lat.
Posłowie zostali obdarzeni- co było nowością- immunitetem.
Dostęp do praw wyborczych był dość szeroki, co oznaczało, że ordynacja wyborcza
była stosunkowo demokratyczna.
Senatorów, mianowanych przez króla, było 64.
Senat posiadał równorzędną z izbą poselską pozycję w stanowieniu prawa.
Senatowi przypisano funkcję sądu sejmowego, który sądził zbrodnie stanu i przestępstwa wyższych urzędników.
Sejm miał zbierać się co 2 lata na 30 dni.
Realizował ustawodawstwo cywilne i karne, uchwalał podatki oraz mógł uchwalać
budżet państwa.
Do sejmu należała organizacja systemu menniczego, podejmowanie uchwał w sprawie zaciągu do wojska oraz zajmowanie się tym, co mu zlecił monarcha.
Posłowie mieli prawo składania interpelacji, czyli zapytań odnośnie do pracy poszczególnych ministrów i urzędników. Mieli też prawo wnoszenia na nich skarg.
Rada Stanu dzieliła się na właściwą- Zgromadzenie Ogólne (opracowywało projekty ustaw i dekretów oraz oddawało pod sąd mianowanych przez króla urzędników) i Radę Administracyjną.
Armia miała polski charakter. Polskie były sztandary, orły, barwy, komenda.
Polakami byli generałowie i oficerowie.
Dobrze zorganizowana i wyćwiczona armia składała się z piechoty, kawalerii,
artylerii i wojsk inżynieryjnych.
Cesarz, w następstwie prywatnej umowy z bratem, wielkim księciem Konstantym, pozbawił się władzy nad wojskiem Królestwa.
Naczelnym wodzem został Konstanty.
Stworzył on własną pozarządową służbę policyjną.
Komisarzem cesarskim do specjalnych poruczeń został Nikołaj Nowosilcow.
Królestwem nie rządził Nowosilcow, ale polski rząd- Rada Administracyjna.
Konstytucja królestwa była bardziej liberalna niż poprzednia dzięki i odpowiedzialności prawnej ministrów, niezawisłym sądom oraz prawom politycznym.
Poza równością wszystkich wobec prawa przyznawała mieszkańcom wolność druku,
wolność religijną.
Słabością państw a konstytucyjnego była brak samorządu.
Żydzi byli nadal postrzegani jako zbyt mało dojrzali, by mogli korzystać z dobrodziejstw nowoczesnego państwa i prawa.
Konstytucja nie przyznała im zatem praw publicznych, nie mogli sprawować
urzędów i być oficerami.
Od 1822 mogli mieszkać wyłącznie w dzielnicach (rewirach) żydowskich, a wychodząc poza nie, musieli uiszczać opłatę „biletową”.
Konstytucja gwarantowała przewagę we wszelkich władzach szlachcie ziemiańskiej. Miała ona zdecydowaną większość w sejmie oraz wyższej administracji i sądownictwie. Utraciła jednak monopol na władze.
Życie polityczne (do 1830).
Istotny wpływ na życie polityczne Królestwa wywierał cesarz.
Królestwo stało się centrum rosyjskiej ofensywy politycznej i kulturalnej.
Królestwo było dla Aleksandra I poligonem, na którym sprawdzał przydatność wybranych idei zachodnich, w tym liberalnych.
1819 bunt w rosyjskich osadach wojskowych.
1820 bunt elitarnego siemionowskiego pułku gwardii.
Wskutek tego nastał czas odwrotu od liberalnych idei i liberalnej retoryki.
Aleksander I ostatecznie porzucił też pomysł konstytucji dla Rosji.
Zapowiedzią zmiany kursu było mianowanie ministrem wojny reakcyjnego Aleksego Arakczejewa, który stosował pałkę, przemoc i inwigilację.
Car zaś przywdział mundur rosyjskiego autokraty i europejskiego tyrana.
Niechętne liberalnemu Królestwu i planom jego rozszerzenia na wschód były rosyjskie środowiska zachowawcze.
Świadectwem zasadniczej zmiany kursu politycznego był rok 1820.
Dowodziło tego zachowanie króla w Warszawie.
Aleksander I zapowiadał ograniczenie konstytucyjnych przywilejów, rewizję konstytucji.
Największymi zwolennikami konstytucji byli polscy liberałowie. Liberałowie, zwani Kaliszanami, skupiali się wokół posłów z woj. Kaliskiego.
Przewodzili im bracia Bonawentura i Wincenty Niemojewscy.
Stali się pierwszą legalną opozycją w Królestwie. Nie tylko bronili konstytucji, ale krytykowali rząd i poszczególnych ministrów za mało liberalną politykę gospodarczą.
Car zniósł jawność obrad sejmu, przedstawicieli opozycji, z braćmi Niemojewskimi na czele, nie dopuścił do sali sejmowej.
Polskim liberałom przyświecał cel zachowania wolnościowego charakteru ustroju Królestwa i przestrzegania konstytucji.
Kaliszanie nie byli rewolucjonistami. Nie przygotowywali się w obronie zagrożonej konstytucji
do działań nielegalnych. Mieli pełną świadomość, że istnienie Królestwa, które już po kilku
latach mogło się pochwalić licznymi sukcesami w zakresie nauki, kultury, rozwoju
gospodarczego, jest wielką szansą dla Polaków. Dlatego uważali, że nie można nie
przemyślanymi nielegalnymi działaniami narażać bytu państwa, nawet jeśli mocno odbiega od
ich ideału.
Pod tym względem liberałowie byli zgodni z polską warstwą rządzącą, która akceptowała stan półniepodległości.
Wśród elit zwyciężył realizm polityczny, w którym zawarta była troska o stan kraju i jego przyszłość oraz nadzieje na przyłączenie Litwy.
Elity polityczne miały też wyobrażenie dysproporcji potencjału militarnego, demograficznego i
gospodarczego między Królestwem a Rosją.
15) TAJNE ZWIĄZKI.
Król miał świadomość silnego oparcia w polskiej warstwie rządzącej, dlatego mógł sobie pozwolić na lekceważenie opozycji legalnej.
Poważniejszym problemem dla Petersburga i polskiego rządu mogła się okazać opozycja nielegalna.
W istocie w nielegalnej opozycji wobec klasy rządzącej i królewsko- cesarskiego parasola ochronnego stanęli nieliczni, prawie wyłącznie młodzież, studenci, inteligenci, uczniowie starszych klas gimnazjów.
Tworzyli związki na wzór podobnych organizowanych w całej Europie.
Młodzi nienawidzili tyranów, protestowali przeciwko ogranizaniu8 swobody
wypowiedzi, przeciwko cenzurze. Głosili apologię wolności.
Polscy studenci i gimnazjaliści jako miejsca schadzek wybierali parki, ogrody, domu prywatne i kawiarnie.
Dyskutowali o nowych prądach literackich i kulturalnych, o kwestiach moralnych.
Ćwiczyli siłę charakteru, woli, doskonalili się.
Ale kwestiami społecznymi i politycznoustrojowymi bliżej się nie zajmowali.
Wiedzieli, że są wrogami despotów, lecz nie konstruowali wizji ustrojowych.
W latach 1818-1821 w Królestwie, głównie w Warszawie, powstało 14 związków i kółek młodzieżowych: Związek Przyjaciół Panta Koina, założony w 1817 przez Ludwika Mauersberga, który za główne źródła zła uważał rząd, religię, policję i lekarzy.
1819 powstał założony przez studentów Wiktora Hetmana, Tadeusza Krępowieckiego, Ksawerego Bronikowskiego Związek Wolnych Polaków.
Związkowcy wydawali nawet pismo „Dekada Polska”.
Od 1821 Związek i inne kółka zaczęły obumierać, do czego przyczynił się zakaz tworzenia jakichkolwiek organizacji.
Większe znaczenie dla politycznych dziejów państwa miały tajne związki, które tworzyli oficerowie i politycy.
Najczęściej wzorca organizacyjnego użyczała im masoneria, która po 1815 dalej szybko się rozwijała.
W 1821 najważniejsza korporacja masońska, Wielki Wschód Polski, obejmowała 38 lóż oraz 8 kapituł wyższych stopni.
Przynależała do niej cała śmietanka państwa, zarówno członkowie rządu, jak i
opozycyjni, arystokracja, urzędnicy, intelektualiści.
Od 1821 jej popularność stopniowo zmniejszała się. Należenie do masonerii było
karane.
1819 major Walerian Łukasiński wraz z dwoma przyjaciółmi założył Wolnomularstwo Narodowe, które postawiło sobie za zadanie utrzymanie narodowości i krzewienie postaw patriotycznych.
Łukasiński coraz bardziej naciskany prze kierownictwo Wielkiego Wschodu rozwiązał Wolnomularstwo, by na jego miejsce w 1821 powołać nowa organizację.
W Poznańskiem oparcie dla niej stanowił Związek Kosynierów z kapitanem Ignacym Prądzyńskim na czele.
Przez wtajemniczonych nowa organizacja była nazywana Towarzystwem
Patriotycznym (TP). Była pierwszą polską organizacja niepodległościową powstałą
po 1815.
Główny cel- odbudowa państwowości polskiej w granicach przedrozbiorowych. Nie był organizacją spiskową przygotowującą zbrojne powstanie. Upowszechniała idee niepodległościowe wśród żołnierzy i oficerów oraz elit cywilnych Królestwa, Ziem Zabranych i zaboru pruskiego.
Sprzeciwiała się nadmiernie zachowawczej polityce warstw rządzących Królestwa.
Lecz już w maju 1821 w następstwie kilku donosów i denuncjacji z kręgów zaniepokojonych agitacją niepodległościową, polska policja przeprowadziła aresztowania.
Łukasiński aresztowany.
TP trwało i rozwijało się nadal.
Przygotowywało się do wspólnej walki ze spiskowcami rosyjskimi, późniejszymi
dekabrystami.
Dalsze plany przerwało nieudane powstanie dekabrystów.
Prowadzone śledztwo wykazało ścisłe związki rosyjskich dekabrystów i polskich
spiskowców.
Aresztowania w Królestwie.
Od 1827 śledztwo prowadził Sąd Sejmowy pod prezesurą Piotra Bielińskiego. Sąd, będący pod coraz silniejszą presją polskich środowisk niepodległościowych, uznał, ze TP nie miało celu zbrodniczego.
Odrzucił tym samym, jako bezpodstawne, oskarżenia o zbrodnię stanu.
Król- car, prowadzący wojnę z Turcją, nie chciał sobie zrażać Polaków i dlatego w 1829 koronował się na króla polskiego, a w 1830 zwołał sejm.
Polscy wspólnicy dekabrystów zostali uniewinnieni. Postawa Sądu Sejmowego przyczyniła się do wzmocnienia nastrojów niepodległościowych.
1815-1830 Królestwo stało się centrum polskiej konspiracji, istniały tam stosowne warunki do jej `uprawiania': młodzież uniwersytecka, młoda inteligencja, swobody polityczne.
Nauka i oświata. Kościół.
Po 1815 szkolnictwo, kierowane przez energicznego, znanego z czasów Księstwa, Stanisława Kostkę Potockiego, szybko się rozwijało. Przybywało szkół i nauczycieli.
Unowocześniono metody nauczania. Rosła liczba szkół elementarnych, niedzielnych, świeckich szkół dla Żydów oraz gimnazjów, szkół średnich i półwyższych szkół zawodowych.
1816 powołany został Uniwersytet Aleksandryjski w Warszawie.
1821 złożono konserwatorium muzyczne, od 1826 Szkoła Główna Muzyki.
Istotny wpływ na losy szkolnictwa miało odwołanie w 1820 w następstwie nacisku biskupów katolickich Królestwa, Potockiego. Decyzja ta otwarła drogę wielu niekorzystnym zmianom.
Jego następcą został syn ostatniego króla Polski, znany oportunista i zachowawca Stanisław Grabowski.
Spadła liczba uczniów i szkół, zwłaszcza na wsi.
W okresie jego rządów wzrósł wpływ Kościoła katolickiego na programy szkolne, na
wychowanie dzieci i młodzieży.
Rozwój cywilizacyjny. Gospodarka (do 1830).
Elity polityczne i intelektualne Królestwa dyskutowały na temat przyszłości cywilizacyjnej i gospodarczej państwa. Jedni nawoływali do rozwoju nowoczesnego rolnictwa oraz modernizacji gospodarstwa krajowego, inni byli za forsowną industrializacją, finansowaną głownie ze źródeł rządowych.
Ziemianie zasadniczo byli pasywni, nie rozumieli nieuchronności zmian.
Oczekiwali ze strony rządu oddłużenia gospodarstw folwarcznych i stworzenia
warunków dla eksportu zboża na rynki europejskie.
Anglia wprowadziła wysokie cła antyimportowe.
Dopiero rozsądna polityka rządu Królestwa i pomoc dla ziemian ze strony założonego w 1825 Towarzystwa Kredytowego Ziemskiego, organizacji rządowej kredytującej na dogodnych warunkach ziemiaństwo i jednocześnie wymuszającej unowocześnianie produkcji, przynosiły pewne zmiany na korzyść w rolnictwie.
Najszybciej były one widoczne w zachodnich powiatach Królestwa. Stopniowo
upowszechniano płodozmian i uprawę ziemniaka, wprowadzono uprawę buraka
cukrowego i koniczyny.
Zmiany w rolnictwie należy zapisać na konto nowego, od 1821, ministra skarbu- księcia Ksawerego Druckiego- Lubeckiego, energicznego polityka światłego gospodarza.
W 1820 zastał duży deficyt budżetowy.
Uzdrowił on finanse publiczne, zrównoważył budżet.
Wynegocjował z Prusami korzystny układ celny, który pozwolił na ochronę młodego przemysłu.
Wprowadził program oszczędnościowy. Spore oszczędności poczynił w administracji.
Osobiście i niespodziewanie wizytował biura i przyglądał się pracy urzędników. Niekompetentnych i słabo przygotowanych zwalniał.
Dzięki temu m.in. Królestwo stało się krajem dobrze zarządzanym i zorganizowanym. Lubecki nakazał tez ściągać podatki od tych, którzy od lat zalegali.
Unowocześnił system podatkowy.
Dzięki tym decyzjom dochody skarbu państwa wzrosły dwukrotnie.
W 1830 skarb posiadał poważne rezerwy.
Lubecki, przeciwnik powstania listopadowego, swoja polityką finansową umożliwił trwanie powstania.
Wielkim sukcesem księcia i jego współpracowników było założenie w 1828 Banku Polskiego, który stał się instytucją emisyjną, strażnikiem finansowej niezależności państwa.
Poza tym wspierał przedsięwzięcia rządowe w przemyśle i górnictwie, pośredniczył w operacjach finansowych, w tym w handlu zagranicznym.
Przyczynił się do ożywienia założonej w 1817 warszawskiej giełdy towarowej, ułatwiał duże transakcje na organizowanych od 1822 międzynarodowych i krajowych targach „na wełnę” w Warszawie.
Uporządkowanie finansów pozwoliło na intensyfikację pracy rządu w wielu dziedzinach. Pozwoliło na budowę Kanału Augustowskiego i dróg zwanych szosami, sprzyjało urbanizacji, która z kolei pociągnęła za sobą zwiększenie zapotrzebowania na artykuły konsumpcyjne.
Warszawa stała się znaczącym ośrodkiem przemysłu metalowego, galanteryjnego i przetwórczego.
Drucki uznał, ze gwarancją finansowej i gospodarczej niezależności państwa, poza zdrowymi finansami, jest silny przemysł.
Pomyślność państwa widział w aktywnej polityce gospodarczej rządu. Nie doceniał wagi kapitałów prywatnych.
Rządowe pieniądze, w różnej postaci, trafiły do 3 okręgów przemysłowych: łódzkiego, dąbrowskiego, staropolskiego.
Dzięki finansowej pomocy rządu obok prymitywnych warsztatów tkackich wyrosły manufaktury produkujące przędzę, tekstylia, głównie wełniane.
Założono wzorcowe osady przemysłowe w Aleksandrowie, Konstantynowie, Tomaszowie.
Rozwijały się Ozorków, Zgierz, Pabianice.
Przybywało mieszkańców w Łodzi.
W Zagłębiu Dąbrowskim, zwanym Zachodnim, rząd inwestował w górnictwo cynku i ołowiu oraz węgla kamiennego.
Jednak pierwsze szyby kopalniane zbudowali na tym terenie jeszcze Prusacy, w tym
pruski minister i śląski potentat, hrabia Reden.
Rządowe inwestycje w Zagłębiu nie były chybione z punktu widzenia rachunku ekonomicznego.
Natomiast w tzw. Wschodnim Zagłębiu, czyli Staropolskim, w znacznej mierze nie miały uzasadnienia ekonomicznego.
Zakładanie kopalń rudy żelaza, która posiadała niską zawartość metalu, bardzo
podnosiło koszty jej przetwarzania. A oparcie wytopu żelaza na węglu drzewnym było z
punktu widzenia technologicznego anachronizmem.
Poza tym brakowało odpowiednich linii komunikacyjnych, szos, co utrudniało wywóz
wytworzonych produktów.
Skala inwestycji znacznie przekroczyła zapotrzebowanie rynku.
W tej sytuacji zbudowane kopalnie i huty musiały upaść.
Równoległe inwestycje rządu w 3 okręgach przemysłowych wymagały wielkich środków finansowych.
Gromadzono je głównie kosztem rolnictwa. Oznaczało to w praktyce nałożenie dużych podatków na rolników.
Dzięki Lubeckiemu kraj uległ modernizacji i europeizacji, zmniejszył się dystans oddzielający Królestwo od czołowych krajów kontynentu.
POWSTANIE LISTOPADOWE.
Wśród młodych oficerów dojrzewał pomysł zorganizowania spisku niepodległościowego.
Został on zawiązany w 1828.
Był w ogóle pierwszym w dziejach Królestwa Kongresowego, który za cel wyznaczył sobie
wywołanie powstania zbrojnego w dogodnym momencie.
Miało ono objąć także tereny Ziem Zabranych. Natomiast spiskowcy nie planowali
przeniesienia walk na obszar Galicji z zaboru pruskiego.
1828 pierwszy manifest otwarcie wzywający do walki w celu połączenia w jedną całość rozerwanych części ojczyzny. Jego autorem był Maurycy Mochnacki. Architektami spisku byli dwaj oficerowie: Piotr Wysocki i Józef Zaliwski.
Spisek przeszedł do historii pod nazwą Sprzysiężenia Piotra Wysockiego.
Do spisku oficerów przyłączyli się spiskowcy cywilni.
Misją sprzysiężenia miał być jednorazowy czyn zbrojny.
Wydarzenia rewolucyjne we Francji i w Belgii przyspieszyły ich decyzję o powstaniu.
Ostatecznie zdecydowali się uderzyć w końcu listopada, w następstwie ogłoszenia 19 i 20 listopada stanu gotowości bojowej armii polskiej i rosyjskiej.
Spiskowcy uważali, ze celem tej decyzji był zamiar zniszczenia przez Rosję obu zachodnich rewolucji.
W istocie król- car nie szykował się do zbrojnej interwencji.
Natomiast w zapowiedzianej mobilizacji widział on dogodną okazję do powiększenia liczby
rosyjskich żołnierzy w Królestwie, co by mu pozwoliło na ewentualne przeprowadzenie trwałej
pacyfikacji.
Obawa przed aresztowaniami i likwidacją spisku prowadziła sprzysiężonych do walki.
29 listopada 1830 powstanie się rozpoczęło.
Poeci Ludwik Nabielak i Seweryn Goszczyński oraz 12 cywilnych spiskowców-
belwederczycy- wkroczyli do pałacu belwederskiego.
Nie ma pewności, czy chcieli zamordować Konstantego, czy tylko go aresztować.
Konstantemu udało się ukryć, a później zbiec.
Dzięki ludowi Warszawy opanowano Arsenał i zaopatrzono go w broń.
Rankiem w Warszawie nie było już rosyjskich żołnierzy.
Organizatorzy działali jednak nieraz w sposób chaotyczny i improwizowany.
Programu społecznego nie mieli i mieć nie chcieli. Agitacji mas chłopskich nie brali pod
uwagę. Zgodnie z tradycjami szlacheckimi uważali, że skoro król łamie prawo, nie przestrzega
konstytucji, to mają prawo do oporu.
Walkę wyobrażali sobie jako bój romantycznego rycerza z tyranem.
„starsi w narodzie”, w tym wybitni generałowie, do których się zwrócono, zaskoczeni
wypadkami, bynajmniej nie mieli ochoty na udział w powstaniu.
Niektórych odmowa kosztowała życie- np. Stanisława Potockiego.
Z ręki powstańców zginęło 6 generałów i pewna liczba oficerów.
Noc listopadowa w wielu miejscach Warszawy była czasem walki bratobójczej, walki między
dwiema generacjami i dwiema filozofiami narodowymi.
30 listopada 1830 Konstanty zażądał, by Polacy zakończyli między sobą porachunki,
„buntowników” aresztowali i postawili ich przed sądem.
Dowództwo nad wojskiem przejął Chłopicki, w celu opanowania stolicy i zaprowadzenia
„porządku”. Jednak oficerowie nie mieli odwagi podjąć walki z powstańcami. Chłopicki
zrezygnował.
1 grudnia 1830 reaktywowało się Towarzystwo Patriotyczne w postaci klubu patriotycznego, a Rada Administracyjna usunęła ze swego składu polityków skompromitowanych serwilizmem i dokooptowała sobie mających opinię opozycyjnych.
3 grudnia 1830 Rada przekształciła się w Rząd Tymczasowy. Przeważali w nim zwolennicy szukania kompromisu z Rosją.
Klubiści z TP nie mieli pomysłu ani siły, by zmusić rząd do bardziej energicznych kroków.
Wykorzystał to CHŁOPICKI, który 5 grudnia 1830 wobec zgromadzonego wojska ogłosił się dyktatorem.
Opowiadał się za samodzielnością Królestwa, za wycofaniem z niego wojsk rosyjskich, lecz
pomysł wojny z Rosją uważał za absurdalny i szalony.
Aby stworzyć stosowne warunki do rozmów z Mikołajem I, walczył z „ulicą” i „anarchią”.
Jednocześnie, ponaglany przez powstańców, rozbudowywał armię, wcielał do niej zasłużonych
żołnierzy, tworzył nowe bataliony i pułki, aczkolwiek czynił to wszystko wolno i bez
przekonania.
10 grudnia 1830 do Petersburga udali się książę Lubecki z posłem Janem Jezierskim, z nadzieją na zawarcie kompromisu z Mikołajem I.
18 grudnia 1830 rozpoczął obrady sejm, który uznał powstanie za narodowe.
W odpowiedzi Chłopicki złożył urząd.
20 grudnia 1830 sejm uchwalił ustawę o dyktaturze, co pozwoliło Chłopickiemu, po raz drugi przejąć władzę, tym razem legalnie.
Kunktatorstwo dyktatora nie doprowadziło do porozumienia z Rosją, a wywołało sprzeciw klubistów z TP.
Króla- cara satysfakcjonowała jedynie kapitulacja powstańców.
W tej sytuacji Chłopicki ustąpił, a klubiści, którym ponownie przewodził Lelewel, nawoływali
do detronizacji Mikołaja.
Obrażające Polaków oświadczenie wodza armii rosyjskiej, Iwana Dybicza, stało się zachętą do
dalszych radykalnych kroków.
Rosja poprzez Dybicza i własnych ludzi w Warszawie zachęcała powstańców do
zdecydowanych działań.
KRÓLESTWO POLSKIE PAŃSTWEM NIEPODLEGŁYM.
Nastroje niepodległościowe udzielały się coraz liczniejszym mieszkańcom Królestwa.
25 stycznia 1831 odbyła się w sejmie debata w sprawie detronizacji króla- cara. Z ulicy wspierała ją wielka manifestacja warszawiaków.
Na wniosek posła Romana Sołtyka sejm uchwalił akt detronizacji Mikołaja I jako króla Polski z dynastii Romanowów.
Przeciwni temu byli umiarkowani politycy z Adamem Czartoryskim na czele.
Wiedział on bowiem, że akt detronizacji naruszył uchwały kongresu wiedeńskiego.
25 stycznia 1831 Królestwo stało się krajem niepodległym, aczkolwiek nie zostało uznane przez żadne państwo europejskie. Dzień ten wyzwolił nową energię.
29 stycznia 1831 sejm przyjął ustawę o Rządzie Narodowym, rodzaju regencji, która składała się z 5 osób. Prezesem został Adam Czartoryski, członkami: Stanisław Barzykowski, konserwatysta, dwaj liberałowie, Teodor Morawski i Wincenty Niemojewski, oraz Joachim Lelewel.
Rząd Narodowy zasadniczo się sprawdził. Troszczył się o uzbrojenie, kontrolował
działalność komisji rządowych i naczelnego wodza, współpracował z sejmem.
Zabiegał też o rozbudowę bazy materiałowej powstania.
Za szczególnie istotne zadanie Czartoryski uznał walkę o międzynarodowe uznanie powstania. Świadom rywalizacji Austrii z Rosją, proponował Wiedniowi osadzenie na tronie Warszawy arcyksięcia Karola Habsburga.
Ale wystąpienie Austrii czy jakiegokolwiek innego wówczas państwa przeciwko Rosji
byłoby uznane w Europie za podważanie systemu wiedeńskiego.
STOSUNEK DO POWSTANIA.
30 listopada 1830 za powstaniem opowiadały się tylko jednostki.
Warstwy rządzące, arystokracja, zamożne mieszczaństwo były mu przeciwne.
Obawiano się, że to fałszywe wyobrażenie wolności doprowadzi do klęski i skaże
społeczeństwo polskie na zniewolenie.
W miarę upływu czasu coraz więcej osób spośród warstw oświeconych przyłączyło się do powstania. Na ogół decydowało poczucie obowiązku i solidarności narodowej.
Ostatecznie w powstaniu wzięła też udział większość generałów i wyższych oficerów, choć z ciężkim sercem, bez przekonania i bez wiary w zwycięstwo.
Najwięcej przeciwników powstania skupiał aparat biurokratyczny, zwłaszcza na prowincji.
Jawnie przeciwko powstaniu wystąpili niemieccy tkacze i płóciennicy z okręgu łódzkiego, pogorszyło ono bowiem kondycję finansową ich przedsiębiorstw.
Natomiast chłopi, stanowiący ponad 70% ogółu ludności, tylko sporadycznie, z inspiracji Rosjan, tworzyli „kupy” zbrojne przeciwko powstańcom.
Istotny wpływ na ich coraz bardziej niechętny stosunek do powstania miała postawa najwyższych władz, które nic nie uczyniły, by polepszyć chłopski los.
Dla polskich elit, dla szlachty chłopi byli tylko poddanymi, a nie stroną- partnerem.
Powstanie elity pojmowały jako wojnę prowadzoną przez armię Królestwa, a nie rewolucje z udziałem mas poddanych. W poddanych widziano rekrutów- żołnierzy i nic więcej.
Zazwyczaj niechętni powstaniu byli Żydzi. Niemniej nie brakowało Żydów, którzy wzięli w nim czynny udział. Rekrutowali się oni głównie ze środowisk zasymilowanych (znakiem europeizacji było zgolenie brody) Warszawy.
Służyli w Straży Bezpieczeństwa, nieliczni w Gwardii Narodowej.
Najaktywniej włączyli się młodzi inteligenci, drobna i średnia szlachta, drobne i średnie mieszczaństwo.
Stosunek do powstania w znacznej mierze pokrywał się z pochodzeniem społecznym i z wiekiem.
Zasadniczo zamożniejsi i starsi wykazywali mniej entuzjazmu niż biedniejsi, nie mający wiele do stracenia oraz młodzi.
OPINIE INNYCH KRAJÓW.
Powstanie listopadowe dobrze wpisywało się w dzieje rewolucyjnej, walczącej ze starym porządkiem Europy.
Polskie powstanie, powstanie przeciwko tyranowi numer jeden w Europie, Rosji mikołajewskiej, wywołało entuzjastyczne poparcie „nowej” Europy.
W wielu miastach Francji, Belgii, Szwajcarii, Piemontu, Anglii odbyły się wiece i manifestacje solidarnościowe.
Walcząca Polska uzyskała poparcie w Europie dlatego, że znalazła się w jednym szeregu z europejskimi rewolucjonistami, demokratami, liberałami, republikanami, dążącymi do zasadniczej zmiany porządku.
Lecz tłumy manifestujących na Zachodzie nie były w stanie bezpośrednio wpłynąć na przebieg walk w Polsce.
PRZEBIEG POWSTANIA.
5-6 lutego1831 wojska carskie, dowodzone przez Dybicza, rozpoczęły działania zaczepne.
Oficjalnym tego powodem był akt detronizacji
Sejm mianował wodzem naczelnym księcia Michała Radziwiłła.
Zupełnie nie nadawał się on na to stanowisko, dlatego faktycznym wodzem, a formalnie jego
zastępcą, został Józef Chłopicki.
14 luty 1831 pod Stoczkiem- zwycięstwo Chłopickiego.
25 lutego 1831 pod Grochowem zmierzyły się główne siły polskie i rosyjskie.
Wojska polskie nie poszły w rozsypkę, a zwycięstwo Dybicza zostało okupione wielkimi stratami.
Po Grochowie nowym naczelnym wodzem został Jan Skrzynecki.
Ignacy Prądzyński przedstawił mu plan ofensywy, której celem byłoby odcięcie Dybicza od magazynów z zaopatrzeniem. Skrzynecki dał się przekonać.
Wojska rosyjskie nie spodziewały się polskiej kontrofensywy. Zaskoczeni, carscy generałowie w kilku bitwach (Wawer- 31 marzec 1831, Dębe Wielkie- 31 marzec 1831) ponieśli duże straty.
10 kwiecień 1831 bitwie pod Iganiami bezpośrednio dowodził Prądzyński i odniósł zwycięstwo.
Jednak główne siły Rosji nie zostały zaatakowane.
Skrzynecki, wspierany przez Czartoryskiego, sądził bowiem, iż dowództwo rosyjskie w obliczu strat będzie skłonne do rokowań.
Polskie sukcesy, jak sądzono, miały skłonić również mocarstwa zachodnie do podjęcia
interwencji na rzecz powstania, przynajmniej na drodze dyplomatycznej.
Dlatego od kwietnia Skrzynecki pod różnymi pretekstami unikał generalnej bitwy, prowadząc
operacje zbrojne na małą skalę.
W maju wódz naczelny dał się wreszcie przekonać do aktywnych działań.
Punktem wyjścia nowej operacji był następny błyskotliwy plan Prądzyńskiego, przewidujący
uderzenie na liczące ponad 20 tys. żołnierzy rosyjskie formacje gwardyjskie, stacjonujące w
okolicach Siedlec, a następnie po ich zniszczeniu, zaatakowanie głównych sił Dybicza.
Skrzynecki w ostatnim momencie plan odrzucił.
Tymczasem gwardie połączyły się z główną armią Dybicza.
Strona rosyjska uzyskała przewagę liczebną.
26 maj 1831 pod Ostrołęką- klęska Polaków.
Wykrwawiły się w niej najlepsze formacje polskiej armii. Załamały się nastroje. Znów przybyło pesymistów i malkontentów. W tym sensie Ostrołęka była bitwą przełomową. Kolejne miesiące nie poprawiły już ogólnie złych nastrojów wśród cywilnego i wojskowego kierownictwa powstania.
Skrzynecki został pozbawiony funkcji naczelnego wodza.
Duch bojowy nie opuszczał jeszcze oddziałów partyzanckich, które skupiały łącznie kilka tysięcy żołnierzy, utrudniających życie wojskom nieprzyjaciela i przecinających linie komunikacyjne oraz zaopatrzeniowe.
Pełni nadziei i optymizmu byli też ochotnicy z innych zaborów.
Dybicz tymczasem walczył z epidemią cholery we własnych szeregach- przegrał.
Nowy wodzem armii rosyjskiej został Iwan Paskiewicz.
Postanowił on zaatakować Warszawę od słabo ufortyfikowanej strony zachodniej.
Armia polska- utrata wiary w zwycięstwo, paraliż woli, politykowanie, pozorowanie aktywności.
Zaczęła się pogarszać sytuacja finansowa powstania.
Wyczerpały się rezerwy z czasów Lubeckiego.
Zwiększył się deficyt budżetowy, nasiliła spekulacja, rosła liczba dezerterów.
Pierwsi politycy zaczęli opuszczać Królestwo.
W stolicy narastały konflikty między stronnictwami.
Pełniący obowiązki wodza naczelnego Henryk Dembiński nie miał pomysłu na dalsze działania zbrojne, ani wiary w ich powodzenie.
W tej sytuacji radykalni klubiści, członkowie TP, opowiedzieli się za prowadzeniem dalszej wojny środkami rewolucyjnymi.
Ich zwolennicy w sejmie (Jan Olbrych Szaniecki) proponowali powołanie pod broń pospolitego ruszenia wraz z natychmiastową położenia chłopów, wniosek został jednak oddalony.
Dlatego członkowie i sympatycy TP zaczęli czynić przygotowania do zamachu stanu i przejęcia władzy siłą. Wstępem do niego była wielka manifestacja ludności 15 sierpnia 1831 w Warszawie.
Podczas zamieszek rozgniewany tłum dokonał samosądu, wieszając zdrajców.
TP nie udała się jednak próba przejęcia władzy.
16 sierpnia 1831 gubernatorem stolicy został Jan Krukowiecki, który szybko zaprowadził „porządek” w mieście. Ukarał winnych i rozwiązał TP, jedyną siłę polityczną, która chciała się jeszcze bić.
Krukowiecki wiary w zwycięstwo nie miał.
Całą energię skierował na prowadzenie negocjacji z Paskiewiczem, który maszerował na
Warszawę.
Paskiewicz był zainteresowany tylko natychmiastową kapitulacją powstańców.
Krukowiecki taką możliwość odrzucił.
6 września 1831 wojska rosyjskie zaatakowały Warszawę.
Wobec przewagi wroga padli w nierównej walce obrońcy Woli, a wraz z nimi
Józef Sowińśki.
Dowództwo polskie otrzymało od Rządu Narodowego i sejmu zezwolenie na podjęcie rokowań.
8 września 1831 kapitulację Warszawy podpisał Kazimierz Małachowski.
Armia po opuszczeniu stolicy podążyła w kierunku Modlina.
Tam rada wojenna wybrała Macieja Rybińskiego nowym wodzem naczelnym.
Wojsko polskie miało niewielką przewagę nad wojskiem Paskiewicza, ale Rosjanie mieli już przewagę moralną i strategiczna.
Poza nielicznymi polskimi oficerami i generałami, którzy chcieli się jeszcze bić, reszta pozbawiona była nadziei na odmianę sytuacji wojennej. Do nich zaliczał się Rybiński.
Dlatego sejm mianował nowym wodzem Jana Umińskiego, czego nie uznali niektórzy generałowie, zawierzający daje Rybińskiemu.
W tej sytuacji ostatni prezes Rządu Narodowego, Bonawentura Niemojewski, przeszedł granicę z Prusami, a następnie udał się na emigrację.
Rybiński odrzucił kapitulację, czego żądał Paskiewicz, i 5 października 1831 wkroczył w granice państwa pruskiego.
9 października 1831 poddała się załoga Modlina, a 21 załoga Zamościa.
Powstanie dobiegło końca.
Wraz z nim zakończyły się dzieje samodzielnych, powstałych po akcie rozbiorowym, polskich formacji woskowych.
*********************************************************************************************
Przez 10 miesięcy armia polska stała się przedmurzem Europy, cytadelą Brukseli i Paryża.
Powstanie listopadowe, obok rewolucji lipcowej we Francji i w Belgii 1830, obok powstań w Neapolu, Hiszpanii, Piemoncie i w Petersburgu, należało do najważniejszych aktów sprzeciwu wobec wiedeńskiego dyktatu.
Przegrana nie przyniosła powstańcom dyshonoru. Przeciwnie, sława polskich żołnierzy długo była pamiętana w Europie.
Podczas powstania zaczęły krystalizować się nowe programy przebudowy przyszłej Polski. Decyzją sejmu wprowadzono biało- czerwone barwy narodowe.
Cech narodowych nabrał też katolicyzm w następstwie zlania się treści religijnych i patriotycznych.
Po powstaniu. Epoka paskiewiczowska.
1831 w Królestwie rozgościli się rosyjscy prokuratorzy i sędziowie.
Mieli za zadanie karać winnych buntu. Oficerowie i politycy, którzy nie uszli za granicę i oddali się w ręce zwycięzcy, zostali osądzeni i skazani na kary więzienia oraz ciężkie roboty (nie karano śmiercią).
Ich oraz emigrantów majątki ziemskie zostały skonfiskowane. Przypadały rosyjskim generałom i dygnitarzom oraz polskim lojalistom.
Miasta obsadziła armia rosyjska. W jej składzie przymusowo znaleźli się polscy żołnierze i podoficerowie.
Zwycięski Mikołaj I uznał wobec Europy, iż bunt polskich poddanych zwolnił go z jakichkolwiek wobec nich zobowiązań. Dlatego zamiast konstytucji nadał Królestwo Polskiemu 14 lutego 1832 Statut Organiczny, mający charakter ustawy zasadniczej. Utrzymywał Radę Stanu Królestwa Polskiego, polską administrację, język polski jako urzędowy, dotychczasowe kodeksy karny, cywilny, handlowy oraz odrębny skarb. Pozostał tez Bank Polski. Dzięki temu Królestwo mogło zachować względną niezależność w sprawach gospodarczych.
Statut zniósł polską armię i sejm, dwa podstawowe atrybuty niezależności Królestwa.
Pozbawiał on Królestwo cech samodzielności, uznając je za część państwa rosyjskiego.
Wspólna koronacja cesarza Rosji i króla Królestwa Polskiego miała się odbywać w Moskwie. Insygnia koronacyjne oraz tron Królestwa wywieziono do Rosji w 1831, skąd nigdy nie wróciły.
Tytuł króla polskiego stał się jednym z tytułów w nomenklaturze urzędowej carów rosyjskich.
Prawodawstwo króla- cara nie było ograniczone zasada kontrasygnaty.
Panujący posiadał pełnię władzy we wszystkich jej segmentach.
Poprzez namiestnika był zwierzchnikiem władz rządowych i administracyjnych Królestwa.
Namiestnik był jednocześnie dowódcą pierwszej armii rosyjskiej stacjonującej w Królestwie. Podlegali mu najwyżsi urzędnicy, mianowani na jego wniosek przez panującego.
Ok. 90% etatów służb administracyjnych Królestwa zajmowali Polacy.
Jedynie na najwyższych stanowiskach administracyjnych oraz w kancelarii
namiestnika liczniejsi byli Rosjanie.
Polscy urzędnicy cieszyli się zaufaniem zwierzchności.
W sądach obowiązywało wyłącznie polskie prawo, w tym, jako polski, Kodeks Napoleona.
Sędziami byli tylko Polacy.
Namiestnikiem został mianowany zdobywca Warszawy Iwan Paskiewicz.
Otrzymał od cara tytuł księcia warszawskiego.
Statut powierzał Radzie Administracyjnej sprawowanie rządów w imieniu króla, pod prezydencją Namiestnika Królestwa.
Liczbę komisji rządowych zredukowano do 3: spraw wewnętrznych i duchownych,
sprawiedliwości,
przychodów i skarbu
Przewodniczący komisji nosili tytuł dyrektorów głównych.
Statut utrzymał Radę Stanu pod prezydencją namiestnika.
Rada Stanu rozpatrywała projekty budżetu Królestwa przygotowane przez Radę Administracyjną. Miała kompetencje sądownicze, opracowywała ostateczną wersję projektów prawnych.
Przy niej od 1836 istniała Heroldia Królestwa Polskiego, legitymująca szlachectwo.
1841 Rada Stanu została zlikwidowana, a jej kompetencje przejęła częściowo Rada Administracyjna.
Likwidacja Rady Stanu oznaczała następne ograniczenie autonomii
administracyjnej Królestwa.
Uchylenie konstytucji i mianowanie namiestnikiem zdobywcy Warszawy miało gwarantować pełnię władzy Rosji na zachodnich peryferiach cesarstwa.
Organizowane spiski niepodległościowe l.30. i 40. kończyły się nie tylko sankcjami wobec uczestników, ale stawały się dogodnym pretekstem do postępującego ograniczania wewnętrznej autonomii Królestwa, pomimo że bronił jej, we własnym interesie, namiestnik.
W jakimś sensie mieszkańcy Królestwa stali się zakładnikami.
W zamian za pełną lojalność i dystansowanie się w stosunku do konspiracji mogli spodziewać się zachowania przepisów Statutu Organicznego, który im gwarantował dużo więcej niż prawa obowiązujące Polaków w obu pozostałych zaborach.
Ponieważ już w 1833 próbowano odnowić działalność niepodległościową (nieudana wyprawa Józefa Zaliwskiego), władze wprowadziły stan wojenny, który trwał ok. 25 lat.
Administracja cywilna została podporządkowana naczelnikom wojennym.
Spokój gwarantowały armia, polska (w sensie kadrowym) policja oraz fortyfikacje w Dęblinie, i Modlinie.
Znakiem nowych czasów, zwanych epoką paskiewiczowską, stała się nowo wybudowana Cytadela w Warszawie.
Urządzono w niej więzienie śledcze, a w osławionym później X Pawilonie byli
więzieni polscy spiskowcy, powstańcy i rewolucjoniści.
Sposobem pacyfikowania nastrojów było również obciążenie Królestwa dostawą rekruta.
Szczególną rolę w dziele utrzymania porządku i ładu politycznego oraz społecznego miały do odegrania sądy wojenne.
Sądziły w mieszanych cywilno- wojskowych składach. Uległy one jednak korupcji.
Po zdławieniu powstania dekabrystów w Rosji i listopadowego w Królestwie Mikołaj I, wspierany przez najbliższych współpracowników, umocnił się w przekonaniu, że tylko represyjny system policyjny, silnie scentralizowana władza, cenzura, policja, wojsko i terror i przemoc gwarantują utrzymanie status quo w Rosji i w Europie.
Aby zapewnić sobie większą skuteczność polityczną, zaniepokojone monarchie autokratyczne Europy, zawarły w 1833 układ w Munchengratz (Austria i Rosja), wkrótce przystąpiły do niego Prusy.
Przewidywał on współprace 3 policji oraz wymianę informacji na temat zagrożeń
rewolucyjnych, gdziekolwiek by się w Europie pojawiły.
Mikołaj I nie musiał już liczyć się z opinią międzynarodową.
Nie musiał tez przestrzegać ustanowionego przez siebie Statutu.
Doświadczyło tego m.in. duchowieństwo rzymskokatolickie.
Statut gwarantował wolności religijne mieszkańcom Królestwa, a religii katolickiej
opiekę i protekcję rządu.
Praktyka daleko od tego odbiegała.
Zasadniczym celem polityki Petersburga było z jednej strony ograniczenie wpływów
klasztorów poprzez ich częściową likwidację, a z drugiej stopniowe
ubezwłasnowolnienie duchowieństwa parafialnego poprzez związanie go z Rosją i
administracją cywilną.
O obsadzie stanowisk duchownych decydowali urzędnicy.
1834 utworzono w Warszawie biskupstwo prawosławne, które w Królestwie
korzystało z takiego samego uprzywilejowania, kosztem m.in. katolicyzmu, jak w
całym państwie Romanowów.
Stale odradzające się spiski niepodległościowe, zwłaszcza w końcu l.30., działalność polskich konspiratorów z emigracji, spiski na Ziemiach Zabranych skłoniły cara do kolejnych decyzji, które w zamierzeniu miały silniej związać Królestwo z Rosją, a tym samym ułatwić zachowanie spokoju w tej burzliwej epoce.
1837 województwa zostały zastąpione przez gubernie, wprowadzono rosyjski system monetarny.
Ograniczono względną samodzielność szkolnictwa, powołując od 1839 warszawski okręg naukowy.
Mimo zabiegów ze strony Polaków władza nie wyraziła zgody na ponowne otwarcie
zlikwidowanego po 1831 UW.
Nie wyraziła też zgody na reaktywowanie Towarzystwa Przyjaciół Nauk.
Na trwałe pozbawiono Polaków instytucji, które mogłyby zapewnić rozwój kultury i nauki.
Studia za granicą były bardzo utrudnione.
Polskich instytucji było mało, niewiele wychodziło polskich gazet i czasopism.
Rozwój wolnej myśli utrudniała cenzura.
Celem polityki Mikołaja I było odizolowanie inteligencji i szlachty, w tym i polskiej, od prądów intelektualnych i politycznych z Zachodu.
System paskiewiczowski stanowił tylko cząstkę systemu mikołajowskiego. Dopiero wybuch wojny krymskiej w 1853 ożywił polskie środowiska, rozbudził nadzieje na upadek dotychczasowego systemu.
Zmiany cywilizacyjne. Gospodarka.
Rada Administracyjna, polska administracja skarbowa, Bank Polski posiadały daleko idącą samodzielność w sprawach gospodarczych i finansowych Królestwa.
Od 1833 górnictwo i hutnictwo rządowe zostało oddane w zarząd Bankowi.
Wśród decydentów, z Józefem Lubowidzkim i braćmi Łubieńskimi na czele, przeważali zwolennicy etatyzmu, co oznaczało kontynuowanie polityki Stanisława Staszica i Franciszka Ksawerego Druckiego-Lubeckiego.
Zwolennicy reform i szybkiej modernizacji i industrializacji natrafili jednak w Królestwie na silny opór wśród części elit..
Wielu światłych Polaków uważało, że zagrożą one kulturze narodowej, doprowadzając do uformowania się bezrobotnego proletariatu, do demoralizacji, zniszczenia tradycyjnego ładu społecznego, do triumfu bezdusznego materializmu.
Zmiany miały zagrażać tożsamości Polaków
Inwestycje w Zagłębiu Dąbrowskim- chlubą i oczkiem w głowie inwestorów Banku Polskiego była Huta Bankowa, która została wyposażona w nowoczesne urządzenia, w tym w maszyny parowe.
Do produkcji żelaza zastosowano koks.
Słabo rozwijał się przemysł włókienniczy w okręgu łódzkim.
Część tkaczy przeniosła się do Białegostoku.
Mimo stagnacji produkcji w okręgu łódzkim postępowała mechanizacja poszczególnych czynności.
Powstawały manufaktury z napędem parowym.
Zyski zaczęła przynosić nowoczesna fabryka Ludwika Geyera.
Głębsze zmiany w przemyśle, zwłaszcza ciężkim, utrudniali masowo zatrudniani w kopalniach i hutach chłopi, którym pańszczyznę w polu zamieniano na pańszczyznę w przedsiębiorstwie rządowym.
Z czasem Bank Polski zaczął wydzierżawiać na dogodnych warunkach rządowe firmy prywatnym, przedsiębiorcom.
Tym nadużyciom finansowym towarzyszyła korupcja.
Symbolem rzutkości i pomysłowości oraz symbolem pierwszej fazy rozwoju polskiego kapitalizmu stał się Piotr Steinkelller, który próbował sił w handlu, produkcji przemysłowej, komunikacji, eksploatacji kopalin, w kolejnictwie.
Inwestował też w produkcję i przetwórstwo płodów rolnych. Jednak jego nowoczesne gospodarstwo rolne nie przynosiło korzyści finansowych.
Jedynie plantacja chmielu i browar okazały się dochodowe.
1851 cała jego działalność okazała się bankructwem.
Dokonał się jednak znaczny postęp ekonomiczny.
„Ugrupowania” polityczne. Klemensowczycy i modernizacja rolnictwa.
Powstanie listopadowe zakończyło trwające od 1807 bogate życie polityczne Księstwa, a następnie Królestwa Polskiego.
Na zachód wyjechali czołowi przedstawiciele głównych nurtów polskiej myśli politycznej: demokracie, liberałowie, konserwatyści.
W znacznej mierze wyjechali najlepsi.
W kraju zaczęły dominować środowiska serwilistyczne, te które w czasie powstania zachowały się lojalnie w stosunku do króla- cara.
Pojawili się nowi manifestujące publicznie lojalność i oddanie władzy. Wśród nich duże wpływy posiadał Henryk Rzewuski. Cieszył się zaufaniem namiestnika.
Wielkim świętem obozu serwilistycznego było odsłonięcie w Warszawie w 1841 pomnika 6 generałów polskich (siódmym był pułkownik), którzy zginęli z rąk powstańców.
Mimo wyjazdu na Zachód najbardziej aktywnych w poprzedniej dobie Polaków, pozostali w kraju nieprzejednani patrioci podejmowali próby ożywienia konspiracji niepodległościowej i przygotowywali nowe powstanie narodowe.
Nie uzyskali oni jednak szerszego poparcia. Radykalizm programu spiskowców (uwłaszczenie chłopów, republika demokratyczna) oraz wielkie ryzyko konfrontacji z policyjną machiną paskiweiczowską odstręczały od wystąpień przeciw władzy.
Królestwo po 1831 do l.50. nie robiło wrażenia kraju należącego do romantycznej i wolnościowej Polski i Europy, przypominało kraj pogodzony ze swym losem.
Ci, którzy nie uznawali spisków i jednocześnie brzydzili się serwilizmem angażowali się w prace, które zaczęto nazywać modernizacyjnymi, czy też organicznikowskimi.
Poważną część światłych środowisk ziemiańskich i inteligenckich niepokoiła sytuacja na wsi królewiackiej, wsi buntującej się przeciwko pańszczyźnie, żądającej praw własności do ziemi.
Pewne oparcie dla spragnionych pracy organicznej stanowił instytut agronomiczny w Marymocie pod Warszawą, mający charakter półwyższej szkoły zawodowej.
Świadectwem konsolidacji oświeconych środowisk ziemiańskich i inteligenckich było wydawane od 1842 przez Andrzeja Zamoyskiego czasopismo Rocznik Gospodarstwa Krajowego, w którym rozważano zagadnienia techniczne, agronomiczne, przyszłość polskiego rolnictwa, gospodarki ziemiańskiej, ustroju rolnego.
Za zamianą pańszczyzny na czynsz opowiadał się Zamoyski, który to właśnie uczynił w dwóch folwarkach ordynacji zamojskiej.
Zaczął też wprowadzać nowoczesne narzędzia rolnicze.
Centrum myśli agronomicznej i ośrodek studyjny Królestwa- Klemensów (Zamoyskiego).
Uczestników spotkań nazywano klemesowczykami.
Byli oni pod wrażeniem postępu w brytyjskim rolnictwie.
propagowali zasady wolnej konkurencji i rynku,
wyznawali liberalne wzory gospodarcze.
Z racji poglądów należy ich widzieć w szeregu oświeconych konserwatystów.
Sytuowali się oni na czele narodów.
zachęcali oni ziemian do inwestowania w przetwórstwo rolno- spożywcze, w budowę folwarcznych zakładów przemysłowych
propagowali płodozmian, hodowlę rasowych gatunków bydła
upowszechniali produkcję roślin przemysłowych.
Wyniki ich pracy były skromne.
Dla części szlachty pomysły reformatorskie klemesowczyków były nadmiernie rewolucyjne.
Tradycjonaliści cenili rolnictwo archaiczne, siermiężne, wykazywali niechęć do zmian.
Atmosfera Królestwa l.40. i 50., mikołajwoski styl władzy, słabe elity intelektualne, wątłe zagraniczne kontakty, nie sprzyjały inicjatywom niepodległościowym.
VII. WIELKA EMIGRACJA I KONSPIRACJA W KRAJU. ROK 1846.
WIELKA EMIGRACJA.
1831 Józef Dwernicki wraz ze swoim korpusem przekroczył granicę rosyjsko- austriacka.
Oficerowie zostali internowani, żołnierzy doprowadzono do twierdz w Siedmiogrodzie, a broń wydano Rosji.
Dzieje emigracji polistopadowej rozpoczęły się już wiosną 1831.
Kto chciał dalej działać politycznie, ten uchodził i do kraju nie wracał.
Kto uważał, że powstanie zostało tylko czasowo zawieszone, ten wybierał emigrację.
Późną jesienią 1831 pierwsi emigranci dotarli do Paryża, Brukseli, Londynu.
Francja, Anglia, Belgia wyraziły bowiem zgodę na ich przyjęcie.
Emigracja polistopadowa, jako jedyna w dziejach Polski, została uznana za wielką.
Żadna inna nie skupiła tylu indywidualności ze świata polityki, kultury, nauki, armii.
Kraj ożywiał się pomysłami i ideami płynącymi z polskiego Zachodu. Na długo duchową stolica
Polski stał się Paryż.
Powstanie i emigracja wywarły duże wrażenie w Europie.
O Polakach powszechnie pisano i dyskutowano.
Polacy chłodniej byli przyjmowani w Prusach i w Austrii, natomiast entuzjastycznie na
południu i zachodzie Niemiec.
Koszty wędrówki powstańców na Zachód pokrywały niemieckie komitety przyjaciół Polski.
Opatrywały też rannych.
W Lipsku i Dreźnie wydawano książki i kalendarze na temat dziejów Polski, jej mieszkańców i
kultury.
Budowano łuki triumfalne przystrojone w polskie znaki i godła oraz flagi i transparenty.
Rok 1830 zbiegł się z rozwojem niemieckiego ruchu narodowego, rozbudzonego w dobie napoleońskiej, a pod wpływem walki Greków o niepodległość oraz rewolucji we Francji i w Belgii rozszerzającego się na wszystkie grupy społeczeństwa niemieckiego.
Polacy walczący z główną ostoją starego porządku, Rosją carów, byli dla niemieckich liberałów i demokratów ważnym sprzymierzeńcem przeciwko despotyzmowi dworów niemieckich, przeciwko policyjnemu Związkowi Niemieckiemu.
Polscy powstańcy i niemieccy opozycjoniści znaleźli się po tej samej stronie, mając przeciwko
sobie europejskie tyranie.
Polonofilia Niemców w jakiejś mierze była tylko mutacją filhellenizmu z l.20., który rozpalił się wokół walki młodego narodu greckiego, kolebki cywilizacji europejskiej, z orientalnym despotyzmem osmańskim.
Dzięki podobieństwu sytuacji Polacy zyskali swoje 5 minut wdzięczności i sympatii Europy.
Przez całą romantyczną epokę Polacy brali udział w rewolucjach europejskich. Byli
zawodowymi żołnierzami, a w nowych okolicznościach stali się zawodowymi rewolucjonistami.
Po 1831 Polska zaistniała w europejskiej publicystyce, ideologii, życiu artystycznym, literaturze pięknej w o wiele większym stopniu niż gdy była krajem niepodległym.
Polacy byli obecni w dziełach Wiktora Hugo, Teofila Gautiera, Gustawa Flauberta, Lwa Tołstoja, Heinricha Heinego.
Tworzone tez literaturę niższego lotu, w której dominowało patetyczne uwielbienie dla polskich
bojowników.
Polskich wątków nie zabrakło też w muzyce europejskiej, a wybitny kompozytor niemiecki-
Carl Loewe skomponował muzykę do ballad Mickiewiczowskich.
Drugim, obok Niemiec, krajem europejskim, który dobrze przyjął polskich powstańców, była Francja.
Jej rząd udzielił Polakom schronienia i przyznał zapomogi. Uczynił to w trosce o własny we
Francji wizerunek i pod wpływem stałej presji licznych środowisk prapolskich,
republikańskich i demokratycznych. Na ogół Polaków we Francji przyjmowano przyjaźnie, jako
osierocone dzieci poległego za Francję Poniatowskiego.
28 stycznia 1831 rozpoczął działalność Komitet Francusko- Polski z gen. Marie Josephem de Lafayette'em na czele, który gromadził pieniądze dla ewentualnych przyszłych emigrantów.
Inni osiedlili się w Anglii, Belgii, Szwajcarii, Hiszpanii, Algierze, krajach niemieckich, USA.
Polacy, udając się na emigrację, przenosili ze sobą nie tylko krajowe swary i polityczne
podziały, ale i świadomość potrzeby współdziałania.
6 listopada 1831 powstał Tymczasowy Komitet Emigracji Polskiej.
8 grudnia 1832 w jego miejsce utworzono Komitet Narodowy Polski z Joachimem Lelewelem na czele.
W odezwie programowej poddano krytyce działalność władz powstańczych i ogólnikowo nakreślono nowe zadania.
Celem KNP było skupienie działaczy spośród różnych odłamów polskiej emigracji, co na dłuższą metę okazało się niemożliwe.
1833 Lelewel, oskarżony o współpracę z lewicą republikańską, działającą na zgubę rządu, musiał opuścić Francję.
KNP zaczął zamierać.
Obóz księcia Adama Jerzego Czartoryskiego.
Stopniowo, bez rozgłosu, ale za to konsekwentnie, po prawej stronie emigracyjnej sceny politycznej swój obóz zaczął budować Czartoryski.
Wokół niego grupowali się emigranci mający zaufanie do niego jako męża stanu i polityka, miał bowiem ustaloną reputację na arenie międzynarodowej.
Wśród nich byli zarówno przedstawiciele orientacji umiarkowanie konserwatywnej, jak i liberalnej.
Zwolennicy Czartoryskiego założyli tajny Związek Jedności Narodowej, a w 1843 Towarzystwo Monarchiczne Trzeciego Maja.
Od paryskiej siedziby rodu obóz z czasem zaczęto nazywać Hotelem Lambert.
Obóz nigdy nie przybrał formy oficjalnie działającego stronnictwa. Niemniej przy
księciu powstały różne instytucje, które miały mu ułatwić pracę.
W 1841 została utworzona stała rada, rodzaj gabinetu księcia, w której skład weszli: Władysław Zamoyski, Teodor Morawski, Janusz Woronicz, Ludwik Bystrzonowski.
Wszystkie opcje polskiego wychodźstwa podejmowały próby odpowiedzi na 3 pytania związane z przyszłością Polski: co należy czynić, aby przybliżyć moment wybicia się na niepodległość, na kogo należy liczyć jako na potencjalnego sojusznika sprawy polskiej, jaki będzie kształt ustrojowy przyszłego państwa polskiego.
Czartoryski i jego stronnicy szukali oparcia dla swojej działalności wśród możnych, wśród ministrów, parlamentarzystów, elit politycznych.
Doświadczenie księcia doprowadziły go do przekonania, że Polska nie odzyska niepodległości, jeśli nie otrzyma na to przyzwolenia mocarstw europejskich.
To one stworzyły ład wiedeński i tylko one były go w stanie zmienić.
Zadaniem polskiej dyplomacji było znalezienie wśród nich sojuszników przeciw zaborcom, a zwłaszcza Rosji.
Jeszcze na początku wieku spostrzegł różnice interesów miedzy Rosją a Austrią, zwłaszcza na Bałkanach.
Cały jego wysiłek szedł zatem w kierunku ich pogłębiania. Postawił na Wiedeń.
Stawiał też na nieuchronny w jego przekonaniu zbrojny konflikt między Anglią a Rosją- kolizja interesów w pasie od Gibraltaru aż po Tybet i Chiny.
Oczekiwał współpracy Anglii z Francją.
Nie wierzył w skuteczność samodzielnej polskiej akcji powstańczo- rewolucyjnej, aczkolwiek jako drogi do niepodległości nie wykluczał powstania.
Odbył on wiele rozmów z czołowymi politykami, w tym ministrami rządów angielskiego i francuskiego.
Przyjmowany był z honorami, jako reprezentant narodu polskiego.
Rozmowy dyplomatyczne nie przyniosły za wiele.
Dlatego Hotel Lambert postanowił pobudzić zachodnią opinię publiczną, prasę, parlamentarzystów do działań na rzecz Polski.
Majątek księcia i jego przyjaciół szedł na wspieranie i organizowanie polskiego lobby na Zachodzie. Dzięki temu było możliwe inicjowanie w parlamentach Anglii i Francji specjalnych debat na temat Rosji i Polski.
W zachodnie prasie rozpoczęła się wojna polsko- rosyjska.
Dzięki zaprzyjaźnionym redakcjom upowszechniony został wizerunek Rosji jako wschodniego barbarzyńcy, Rosji będącej zagrożeniem dla interesów i tradycji Zachodu.
Obóz Czartoryskiego wysuwał też projekty utworzenia polskich formacji zbrojnych, by poprzez nie związać się z Anglią, Francją czy Belgią.
Porażka.
Dyplomacja polska coraz bardziej zaczęła tez liczyć na Turcję, która wkraczała w okres decydującej walki z Rosją.
Na początku l. 40. Hotel Lambert założył stałą placówkę dyplomatyczną w Stambule, którą kierował Michał Czajkowski.
Celem dyplomacji polskiej było wzmocnienie Turcji jako siły antyrosyjskiej oraz pogodzenie jej z bałkańskimi, głównie słowiańskimi, narodami.
Wśród Serbów, Bułgarów, Rumunów działali agenci Czartoryskiego i Czajkowskiego, wspierali aspiracje polityczne i narodowe, a jednocześnie przeciwdziałali propagandzie rosyjskiej na tamtym terenie, przekonując do akcji przeciwko Rosji.
Skutki polskiej aktywności okazały się stosunkowo skromne w porównaniu oczekiwaniami, niemniej agenci obniżyli dotychczas dobre notowania Rosji wśród Słowian bałkańskich.
Liderzy obozu poza księciem, Władysław Zamoyski, Karol Sienkiewicz, Janusz Woronicz, więcej czasu poświęcali bieżącej akcji dyplomatycznej niż rozważaniom na temat ustroju przyszłej Polski.
Nie budziła ona nigdy większych namiętności.
Przyszła Polska powinna być monarchią konstytucyjną, z silną władzą króla i sprawnym sejmem.
Za podstawę dla przyszłych rozstrzygnięć ustrojowych miała służyć Konstytucja 3 maja.
Jako przyszłego króla chętnie by widziano księcia Adama.
Koncepcje ustrojowe formułowano na łamach tygodnika „Trzeci Maj” oraz czasopisma „Kronika Emigracji Polskiej”.
W skutek działalności Hotelu lambert powstała na emigracji sieć stowarzyszeń.
1832 utworzono w Paryżu Towarzystwo Literackie, w którym zwolennicy księcia uzyskali przewagę.
1854 przekształcono je w Towarzystwo Historyczno- Literackie, jako miejsce spotkań i kształtowania opinii ludzi kultury i sztuki. Istnieje do dzisiaj.
1839 założono Bibliotekę Polską w Paryżu. W późniejszych latach założono przy niej muzeum Adama Mickiewicza wraz z salą Fryderyka Chopina, kolekcją malarstwa, m.in. ze zbiorami Olgi Boznańskiej.
1832 ufundowano Towarzystwo Naukowej Pomocy, które gromadziło fundusze na pomoc stypendialną dla młodzieży emigracyjnej, pragnącej się kształcić.
1842 założono szkołę batigniolską,.
1840 została utworzona dzięki staraniom księcia katedra języka i literatur słowiańskich w College de france.
Wskutek tego rosły polskie wpływy wśród elit intelektualnych Francji.
Emigracja stała się też wielkim polskim centrum wydawniczym.
Emigracyjne wydawnictwa były przemycane do Polski.
Obóz Towarzystwa Demokratycznego Polskiego (TDP).
Poważna cześć emigracji nigdy nie uznała w księciu króla ani nie pogodziła się z jego działalnością dyplomatyczną czy wizją ustrojową.
Z surowej krytyki pomysłów księcia i jego działalności jako prezesa Rządu Narodowego w powstaniu rodziły się nowe, radykalne w treściach politycznych i społecznych programy emigracji.
Nawiązywały do tradycji Towarzystwa Patriotycznego i demokratycznego nurtu powstania.
Krytycy Hotelu Lambert, polscy demokraci, oparcie dla swej działalności widzieli w lewicowej, demokratycznej i republikańskiej opozycji w Europie.
Wiarę europejskiej demokracji w pomoc dla rewolucyjnej Polski umacniały międzynarodowe organizacje, zwłaszcza masoneria, oraz tzw. ruch karbonarski.
Polacy w lożach masońskich francuskich, chcieli z niektórymi wolnomularzami francuskimi, umiędzynarodowienia sprawy polskiej, związania jej losów z walką o wolność polityczną i narodową w Europie.
Jeszcze silniej ścisły związek sprawy polskiej i europejskiego postępu podkreślali karbonariusze.
Organizacje karbonarskie rozwinęły się po 1815 we Włoszech i w innych krajach europejskich.
Karbonaryzm skupiał europejskich radykałów, republikanów i demokratów.
W Paryżu utworzyli oni Najwyższy Namiot Powszechny, którym kierował Filippo Buonaroti.
Zadaniem karbonariuszy, marzących o zjednoczonej, demokratycznej Europie, było przygotowanie ogólnoeuropejskiej rewolucji, która by zniosą trony i zaprowadziła ustroje republikańskie, a zniewolonym narodom oddała wolność i suwerenność.
Kilkuset polskich emigrantów swoje losy i losy Polski związało z przyszła karbonarską rewolucją i unią europejską.
1834 polscy Sabaudczycy założyli nową organizację z siedzibą w Szwajcarii, o nazwie Młoda Polska, która stanowiła polski oddział mazzinowskiej Młodej Europy.
Przewodził jej Karol Stolzman, teoretyk wojny partyzanckiej.
Młodopolacy, przygotowując się do udziału w rewolucji europejskiej, nie szczędzili trudu, by stworzyć zręby konspiracji i przygotować kraj do walki o niepodległość..
Jednak Młoda Polska stopniowo słabła, do czego przyczyniła się też współpraca policji szwajcarskiej i francuskiej.
1836 faktycznie zawiesiła działalność.
Pozostali jej członkowie wstąpili do Towarzystwa Demokratycznego Polskiego, najliczniejszej polskiej organizacji emigracyjnej. Powstała w 1832.
Przewodzili jej politycy, którzy wystąpili z Komitetu Narodowego Polskiego: Adam Gurowski, Aleksander Pułaski, Jan Janowski, Tadeusz Krępowiecki.
Świadomie rozpoczęli budowę stronnictwa opartego na jasnych założeniach demokratycznych.
Od 1836 na jego czele stała Centralizacja, która siedzibę miała w Wersalu.
Przywódcy TDP od początku pracowali nad konkretyzacją programu z 1832.
1836 Manifest z Poitiers- Polska miła się odrodzić w następstwie trójzaborowego powstania z udziałem mas ludu wiejskiego, miejskiego, w tym ludności żydowskiej oraz szlachty.
Nie wyobrażali oni sobie zwycięstwa bez rozwiązania nabrzmiałych problemów społecznych epoki- bez uwłaszczenia chłopów i bez uobywatelnienia Żydów.
Monarchię zastąpiłaby republika.
Demokraci krytycznie oceniali politykę papieży wobec Polski.
Byli oburzeni encykliką Grzegorza XVI Cum primum z 1832, która potępiała powstanie listopadowe jako niszczycielską rewolucję i bunt przeciwko legalnej władzy.
Demokraci dostrzegali w encyklice wpływy Petersburga i Wiednia.
W istocie była ona zgodna nie tyle z interesami zaborców, co z ówczesnym widzeniem świata przez państwo papieskie, państwo ciężko doświadczone w czasie rewolucji francuskiej, a później ostro zwalczane przez radykalne środowiska europejskie liberałów i republikanów.
Kuria rzymska i papież w powstaniu listopadowym dostrzegali jedną z wielu prób obalenia ładu społecznego i przywrócenia rewolucyjnej przemocy.
Czartoryski mniej krytycznie usposobiony do Rzymu, postanowił zbudować kanały bezpośredniego informowania papieży i kardynałów o sprawach polskich.
Spodziewał się, że dzięki temu pozyska papiestwo jako politycznego sojusznika w zmaganiach o Polskę.
W tym celu założył stałą agencję dyplomatyczną w Paryżu, którą od 1840 kierował Michał Czajkowski, a potem Władysław Zamoyski.
Choć Polacy uzyskali pewne wpływy, to jednak nie przeszkodzili w zawarciu przez Rzym niekorzystnego dla sprawy polskiej i Kościoła konkordatu z Rosją- 1847.
Papieże nadal uważali, że w sporze poddanych z władzą trzeba stać u boku władzy.
Poza dwoma głównymi nurtami polskiej emigracji politycznej, umiarkowanym i demokratycznym, sytuował się nurt zjednoczeniowy.
W 1836 powstała Konfederacja Narodu Polskiego.
Na jej czele stanęli: Józef Dwernicki, Roman Sołtyk.
Ostro zwalczana przez Hotel Lambert i TDP, które nazywały Konfederację organizacją rozbijacką i Targowicką, nie odegrała większej roli.
Gromady Ludu Polskiego w Anglii.
Niewielką rolę odegrał radykalny nurt emigracji, usytuowany na lewo od TDP.
Jego centrum stała się Anglia.
Tam znaleźli przyjazne przytulisko rozbitkowie z TDP i Młodej Polski.
Silniejszy impuls dla ich działalności dało przybycie 200 żołnierzy, synów chłopskich i drobnoszlacheckich, którzy przez kilka lat byli więzieni przez Prusaków.
1835 Stanisław Worcell i Tadeusz Krępowiecki, który wystąpił z TDP, utworzyli Gromady ludu Polskiego, Humań i Grudziądz.
Zasilili je emigranci żołnierze.
Przewidywali oni przeprowadzenie w przyszłej wolnej Polsce głębokich reform społecznych.
Prywatna własność ziemi maiła ulec likwidacji.
Zgodnie z ówczesnymi zamysłami socjalistów tzw. romantycznych zapowiadali powołanie komun produkcyjnych.
Przywódcy zdawali sobie sprawę, iż takiej wizji Polski nie poprą warstwy posiadające. Dlatego przewidywane przez nich powstanie miało mieć charakter rewolucji ludowej.
Na czele chłopskiej armii stanęliby rewolucyjni demokraci, inteligenci.
Koniec l.40. aktywność osłabła.
Wizerunek emigranta.
Choć emigranci we Francji w ¾ byli pochodzenia szlacheckiego, wśród liderów znalazły się osoby pochodzenia chłopskiego (Jan Janowski) i mieszczańskiego.
Pod koniec 1831 większość emigracji stanowili ludzie młodzi.
W większości byli wykształceni, przygotowani do życia wśród elit, znający świat i języki obce.
Za najwyższą wartość uważali ojczyznę. Doceniali honor, odwagę, wytrzymałość w cierpieniu. Niewiele cenili codzienny trud, stale bowiem wyczekiwali na sygnał wzywający na pole walki.
Cywile na równi z wojskowymi byli strażnikami honoru i konsekwentnie egzekwowali skutki uchybień.
Następstwem tego były liczne pojedynki.
Pojedynki stały się dobrą okazją do opuszczania świata żywych w aureoli człowieka honoru, a nie samobójcy.
Z wyjątkiem zamożniejszych sytuacja materialna większości, korzystającej z rządowych zasiłków, była bardzo zła.
Emigranci organizowali tzw. menaże, czyli wspólny stół.
Źle znosili bezczynność, dlatego z wielką energią uczestniczyli w życiu towarzyskim. Cieszyły ich gry i zabawy, hazard i erotyka.
sobie i swej roli dziejowej mieli dobre zdanie.
Bycie Polakiem, polskim rewolucjonistą stawało dawało przekonanie o wielkiej misji wśród narodów świata.
Klęska powstania 1831 podniosła cenę ofiar.
Polscy emigranci rozmiłowali się w sobie.
Pobyt na wychodźstwie umocniły w nich postrzeganie Polaka jako posłańca wolności oraz męczennika za sprawę ludzkości.
Stali się „Chrystusem narodów”.
Polski mesjanizm, który spotęgował się dzięki aktywności Andrzeja Towiańskiego, silniej niż inne mesjanizmy odwoływał się do motywu klęski.
Mesjaniści podkreślali, że męczeństwo, następstwo klęski, jest koniecznym warunkiem odrodzenia ojczyzny i świata.
Dzięki niemu Polacy wybili się na pierwsze miejsce w Europie, stali się przywódczą siła europejskiej rewolucji.
Mickiewicz w College de France przekonywał, iż narody wtedy tylko się rozrastają i o tyle mają prawo do życia, o ile wysługują się całemu rodzajowi ludzkiemu popieraniem lub bronieniem jakiejś wielkiej myśli lub wielkiego uczucia.
Prymat Polski to prymat cierpienia i ofiarności. Ta myśl miała być kompensacją za klęskę i niebyt państwa. Duch miał zwyciężyć nad słabością materii.
Klęska w heroicznej walce o słuszną sprawę była w istocie moralnym zwycięstwem, a cierpienia stanowiły niezbędną siłę oczyszczająca. Ból miał właściwości terapeutyczne.
Mesjaniści romantycy wyobrażali sobie, iż krwawiąca Polska stała się moralnym wierzycielem świata. Żyli przekonaniem o długu ludzkości i oczekiwali, że świat udzieli Polsce pomocy.
Oprócz emigrantów czekających na wezwanie do walki byli również tacy, którzy oddali się nauce, biznesowi. Z czasem założyli rodziny.
Emigracja a konspiracja w kraju.
Niektórzy emigranci podjęli próby wzniecenia powstania w kraju nazajutrz po klęsce w 1831. wszystkie były nieudane.
Zupełnym nieporozumieniem okazała się zbrojna wyprawa do kraju podjęta w 1833 przez Józefa Zaliwskiego i Artura Zawiszę z organizacji: Zemsta Ludu.
Zawisza został powieszony przez Rosjan, a Zaliwski , aresztowany przez Austriaków, został uwolniony dopiero podczas Wiosny Ludów.
Wyprawa ta, jak i inne, wzmogły represje i zacieśniły współpracę między zaborcami.
Zasadniczy wpływ na dalsze losy konspiracji w kraju miało TDP.
Opowiedzenie się za powstaniem oznaczało konieczność jego przygotowania od strony koncepcyjnej, a później organizacyjnej.
Jednak do Poł. l.30. to nie TDP, ale Młoda Polska miała zasadniczy udział w tworzeniu konspiracji w kraju.
Jej emisariusze pierwsze kroki skierowali do Krakowa, który jako wolne miasto, stał się stolicą polskiej konspiracji.
1835 dzięki wsparciu Szymona Konarskiego, emisariusza MP, założono Stowarzyszenie Ludu Polskiego (SLP), na którego czele stał Seweryn Goszczyński.
Cel- odbudowanie Polski niepodległej „odmłodzonej”, na zasadzie wszechwładztwa ludu- narodu. W założeniu miała to być organizacja trójzaborowa. Najsilniejsze oparcie SLP zyskało w Galicji.
W Galicji znalazła też główne oparcie Konfederacja Powszechna Narodu Polskiego, założona w 1837 przez grupę demokratycznych działaczy SLP w majątku Bochnia.
Ani SLP, ani KPNP sukcesu nie odniosły, nie pozyskały mas chłopskich dla idei rewolucji i niepodległości.
Baza społeczna konspiracji była zbyt słaba, by na niej budować sukces przyszłego powstania, lecz optymistów w polskiej Francji stale przybywało.
1840 rozpoczęły się w Galicji aresztowania.
1845 zapadł wyrok na 307 spiskowców, 51 otrzymało wyroki śmierci.
Wkrótce jednak większość została objęta amnestią.
Początek l.40.- odżyły spiski w Królestwie.
Emisariusz TDP Jan Wincenty Mazurkiweicz założył w Warszawie Związek Narodu Polskiego.
Również Poznańskie było silnie penetrowane przez konspiratorów i emisariuszy z emigracji.
1839 z inicjatywy członków TDP w Poznaniu zawiązano tajny komitet- Centralizacja Poznańska, któremu przewodniczył Karol Libelt.
Po roku 1840, w związku z liberalizacją polityki, szybko rozbudowywały się kółka patriotyczne skupiające liberałów i demokratów.
Ożywienie wywołali również spiskowcy z Galicji i Królestwa, którzy wówczas osiedlili się w Poznańskiem.
Najgłośniejszym przedsięwzięciem początku l.40. był spisek księdza Piotra Ściegiennego, który został pozyskany do działalności narodowej przez emisariuszy.
Rozpoczął on agitację wśród ludności chłopskiej, głownie w Kieleckim i Lubelskiem, w celu przysposobienia jej do powstania narodowego.
Wzywał chłopów do walki o wolność i sprawiedliwość społeczną, o wolną Polskę.
Obiecywał im zniesienie pańszczyzny i przekazanie ziemi na własność.
Zapowiadał szczęście wieczne pod warunkiem udziału w walce z Moskalami.
1844 został aresztowany.
POWSTANIE KRAKOWSKIE 1846.
W tym samym czasie we wszystkich zaborach aktywnie działali emisariusze Centralizacji TDP, którzy czynili intensywne przygotowania do ogólnonarodowego i trójzaborowego powstania.
W Paryżu zorganizowano specjalne kursy dla powstańczych dowódców.
Punktem wyjścia miało być opublikowanie powstańczego manifestu, który by przekazywał chłopom ziemię przez nich użytkowaną, a jednocześnie likwidował pańszczyznę i inne powinności chłopa na rzecz dworu.
Uwłaszczeni chłopi mieli kuć kosy i stawać w szeregach powstańczych.
1845 w łonie TDP doszło do zasadniczego sporu między zwolennikami głównego emisariusza Tomasza Malinowskiego, który zalecał czekanie, uważając, że kraj nie jest gotowy do walki, a Wiktorem Heltmanem, który parł do orężnego starcia.
Opcja Heltmana wzięła górę.
Na wodza powstania wysunięto Mierosławskiego.
31 grudnia 1845 stanął w Poznaniu, lecz 12 lutego 1846 został aresztowany.
Na wieść o tym mianowany dowódcą powstania w Królestwie Bronisław Dąbrowski
opuścił je i wyjechał do Prus.
Część emigrantów wróciła do Francji.
18 lutego 1846 wyjechał z Krakowa Alcyato, zapowiadając odwołanie powstania.
Do Francji zawrócił również Heltman.
Jednak ocalałe grupy spiskowców w Galicji, w zaborach pruskim i rosyjskim, nadal przygotowywały się do powstania, które zgodnie z decyzją Mierosławskiego, miało wybuchnąć 21 lutego w 3 zaborach jednocześnie.
Nieliczne grupy spiskowców wielkopolskich bezskutecznie próbowały zdobyć
poznańską cytadelę, a zgromadzeni na Pomorzu wokół Stargardu Gdańskiego
powstańcy nie zdecydowali się na uderzenie.
W Królestwie nie powiódł się plan opanowania Siedlec, jedynie w okolicach Miechowa przejawiał pewną aktywność niewielki oddział.
Nie doszło też do powstania na Litwie.
Niepowodzeniem zakończyła się też próba powstania w Galicji.
18/19 lutego 1846 w kilku miejscowościach powstańcy próbowali atakować.
Kierowani przez Leona Czechowskiego zamierzali opanować Tarnów, ale na ich
drodze stanęli obok żołnierzy austriackich zbrojni w cepy, widły i kosy chłopi.
W Tarnowskiem, Nowosądeckiem i w części Jasielskiego chłopi wdzierali się do
dworów pod pretekstem szukania broni i powstańców.
Plądrowali, niszczyli sprzęty, rekwirowali ziarno i trzodę.
Chcieli, by zniknęły świadectwa ich losu. Niszczyli meble, zastawę stołową, usuwali
dokumenty określające ich obowiązki względem dworu.
Chłopi mordowali właścicieli, ich rodziny, oficjalistów oraz służbę dworską.
Bunt chłopów został nazwany rabacją (od niemieckiego Raub- rabunek).
Początkowo administracja austriacka wyraźnie zachęcała chłopów.
Wypłacała im gratyfikacje za zabitych bądź pojmanych powstańców.
W kolejnych dniach, z obawy, by rabacja nie przekształciła się w wielkie powstanie
chłopskie, administracja zaczęła przeciwdziałać. Aresztowano coraz liczniejszych
chłopów.
Chłopi nie mięli ani organizacji, ani- poza Jakubem Szelą- przywódców.
Był on pełnomocnikiem chłopów przegrywanych procesach sądowych z dziedzicem
Wiktorem Boguszem.
Pozycję Szeli jako lokalnego przywódcy uznawało około 50 wsi.
Próbował on wprowadzić pewne elementy organizacji. Myślał o utworzeniu ludowych
sądów, organizował warty wiejskie.
W imieniu gromad wystąpił do Guberniom we Lwowie z prośbą o zmniejszenie
pańszczyzny i przyznanie wsi licznych ulg.
Władze jednak nie widziały jeszcze potrzeby głębszych zmian.
Chłopi znów zostali wezwani na pańskie.
Szela został internowany, następnie uwolniony.
Dotychczas polską szlachtę mordowali ruscy, prawosławni chłopi. Natomiast po raz pierwszy na taką skalę nastąpiła próba fizycznego jej zniszczenia przez polskich chłopów.
Rabację zgotowała sobie polska szlachta.
Od lat narastał sprzeciw chłopów wobec systemu pańszczyźnianego, opór w obronie
godności osobistej i prawa do szacunku.
Antyszlacheckie nastroje z jednej strony podgrzewali niektórzy radykalni demokraci,
gotowi postawić na chłopów przeciwko panom, a z drugiej strony administracja,
zaniepokojona konspiracją niepodległościową i wrzeniem na wsi.
W 1846 urzędnicy niewiele musieli się natrudzić, by zachęcić chłopów do działań przeciwko szlachcie. Chłopi nie mieli wątpliwości, iż panowie przeszkadzali w zmianie ich statusu. Byli przekonani, że zmiana stosunków na wsi może się dokonać tylko z inicjatywy cesarza.
Chłopskimi wystąpieniami w Galicji i stanem wrzenia w południowych powiatach Królestwa zaniepokojona była Rosja.
Aby nieco uspokoić mieszkańców wsi, Mikołaj I wydał ukaz, w którym zakazał usuwania z ziemi chłopów mających mniej niż 3 morgi gruntu.
Jednocześnie wydał zakaz bicia chłopów przez dworskich oficjalistów.
Zasadniczo to nie chłopi w Galicji zyskali w 1846.
Zwycięzcami mogli ogłosić się tylko Austriacy, którzy dużo wcześniej poróżnili oba
stany, umocnili wiarę chłopów w sprawiedliwego cesarza i przekonali „starą” Europę,
jak niebezpieczni są polscy spiskowcy.
Ogólny obraz niewiele mogło poprawić lokalne powstanie Chochołowskie, które było pierwszym ruchem zbrojnym ludności wiejskiej przeciwko zaborcy austriackiemu.
Kierowali nim Józef Kmietowicz i Jan Andrusikiewicz.
W starciu z oddziałami austriackimi ranny został Andrusikiewicz- upadł pomysł by iść
na pomoc Krakowowi.
Lokalne powstanie chłopskie organizował Franciszek Łacheta.
Poprowadził on miejscowych chłopów na Sanok. Oddział rozproszyli żołnierze
austriaccy. Łacheta został aresztowany i skazany na śmierć. Karę zamieniono na 20
lat twierdzy.
W Krakowie Austriacy obawiając się zbrojnych wystąpień, 22 stycznia 1846 wycofali oddziały wojskowe z miasta.
Natychmiast skorzystali z tego spiskowcy i w kamienicy w Krzysztoforach ogłosili powstanie Rządu Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej.
Jego skład tworzyli: Jan Tyssowski, Ludwik Gorzkowski, Aleksander
Grzegorzewski.
Opublikowano Manifest Narodu Polskiego, w którym zawarto wezwanie do walki z zaborcami.
Zapowiadał on zniesienie przywilejów stanowych i zaprowadzenie równości wobec prawa.
Chłopom mającym ziemię obiecywał ją na własność oraz zniesienie powinności, w Tm pańszczyzny.
Ubogim, w tym mieszkańcom miast, obiecywał opiekę społeczną i dach nad głową.
Choć powstanie wywołali emisariusze TDP, niemniej Hotel Lambert i Czartoryski uznali powagę Rządu i mu się podporządkowali.
22.. 24 lutego 1846 Tyssowski ogłosił się dyktatorem.
Urząd jego sekretarza objął Edward Dembowski. Do Krakowa wkroczył z grupą
uzbrojonych górników z Wieliczki. Zorganizował klub rewolucyjny, wydawał gazetę,
wzywał do rozszerzenia powstania. Obiecywał ziemię wszystkim bezrolnym.
Do powstania akces zgłosiła młodzież studencka, gimnazjalna, rzemieślnicza, górnicy z Chrzanowa.
Zasadniczo przychylni wobec powstania byli chłopi z Krakowskiego.
23. Pod Kraków zbliżały się wojska austriackie, którym towarzyszył tłum chłopów z Galicji.
27 lutego 1846 Dembowski wyszedł im na spotkanie bez broni, z krzyżem i feretronami kościelnymi.
Pokojową procesję, która miała w zamierzeniu zneutralizować chłopów, ostrzelali Austriacy. Zginął Dembowski.
4 marca 1846 Tyssowski złożył władzę i przekroczył granicę Prus, gdzie został internowany. Następnie wyjechał do USA.
Władza cywilna i wojskowa w Krakowie została skupiona w ręku austriackiego feldmarszałka Heinricha Castiglionego.
Krakowski Senat został przekształcony w Rade administracyjną, która stała się tymczasowym organem wykonawczym.
W 1846 przegrała idea powstania ogólnonarodowego i trójzaborowego.
Przegrało TDP, którego to ludzie przygotowali powstanie.
Przegrała emigracja w ogóle, w tym obóz Hotelu Lambert, do którego kierowano pretensje o prowadzenie nieskutecznej dyplomacji.
Kraj zaczął się odsuwać od emigracji, której zarzucano brak realizmu i wystawianie mieszkańców Polski na wielkie ryzyko.
Emigrację zaczęto postrzegać jako źródło ewentualnych dalszych kłopotów.
Po doświadczeniach 1846 wzrosła też liczba Polaków szukających zbliżenia z rządami zaborczymi.
Jednym z pierwszych tego świadectw był anonimowy List Szlachcica…
Jego autorem okazał się Aleksander Wielkopolski, który w imieniu polskiej
zachowawczej i legalistycznej szlachty proponował carowi zawarcie rodzaju ugody-
porozumienia.
Był przekonany, że Rosja jest jedyną siła w tej części Eurowy, zdolną uratować
szlachtę przed radykalnymi poczynaniami rewolucjonistów.
Powstanie upadło, lecz jeszcze walczono o zachowanie niezawisłości Krakowa.
Zabiegał o to w Paryżu i Londynie Czartoryski. Nieskuteczne.
Rosja i Austria obawiały się samodzielnego Krakowa, który dał się poznać jako stolica polskiej irredenty, jako miejsce schadzek polskich konspiratorów.
Dlatego Rosja i Prusy wyraziły zgodę na inkorporację Krakowa do Austrii, co nastąpiło 16 listopada 1846.
Wprowadzony został język niemiecki w administracji i na uniwersytecie.
Kraków został zdegradowany do mieściny peryferyjnie położonej.
Powstanie krakowskie i próby powstań w 3 zaborach stały się dogodną okazją do dalszego ograniczania swobód narodowych i politycznych przez rządy zaborcze.
VIII. WIOSNA LUDÓW 1848-1849.
Porządek ustalony na kongresie wiedeńskim był silnie strzeżony przez Państwa Świętego Przymierza.
Tylko 2 udane powstania: w Grecji i w Belgii, zdołały jednak naruszyć założony w Wiedniu status quo.
Aby liczba zmian terytorialnych i ustrojowych nie rosła, mocarstwa rozbiorowe zobowiązały się do wzajemnej pomocy, co stanowiło treść układu w Munchengratz w 1833.
Jednak konflikt między reformatorami europejskimi, liberałami i demokratami, a `starym porządkiem' był nieunikniony.
Sygnał do rewolucyjnego wystąpienia dała Francja.
22 lutego 1848 miał się odbyć w Paryżu kolejny antyrządowy, masowy tzw. bankiet.
Premier François Guizot nie wyraził zgody. W odpowiedzi pojawiły się barykady, a Ludwik Filip abdykował.
24 lutego 1848 proklamowano republikę.
26 lutego 1848 polscy emigranci z Józefem Dwernicki na czele skierowali się do paryskiego ratusza, by przypomnieć przebywającemu tam rządowi o sprawie polskiej.
Polaków zapewniano, iż odbudowa suwerennej Polski jest jednym z celów politycznych rządu republiki.
Polscy emigranci rzucili pomysł zorganizowania legionu u boku armii francuskiej, lecz wobec sprzeciwu TDP i braku zainteresowania strony rządowej pomysł porzucono.
Na wieść o rewolucji w Prusach i w Austrii polscy emigranci ruszyli na wschód w przekonaniu, że los Polski jest w ręku jej mieszkańców.
Jednak po nieudanej próbie powstania w 1846, po powstaniu krakowskim i rabacji, poparcie dla idei rewolucyjnej było skromne.
Dotychczas przez lata Polacy wraz z Włochami, Niemcami, Francuzami znajdowali się na czele europejskich zmagać przeciwko tyranom Europy. Ale to zakończyło się w 1846.
W Galicji i w zaborze pruskim w 1848 stosunkowo niewiele się działo, a w rosyjskim panowała cisza.
Na wieść o rewolucji w Paryżu do boju ruszyli mieszkańcy Niemiec i Włoch.
2 marca 1848 wybuchła rewolucja w Bawarii.
13 marca 1848 w Wiedniu.
15 marca 1848 w Peszcie.
18 marca 1848 w Berlinie, potem w Mediolanie.
W ciągu miesiąca rewolucja ogarnęła główne centra Europy, poza państwem otomańskim i imperium Romanowów. Stanowiła pierwszą w dziejach powszechnych rewolucję europejską. Nazwaną ją Wiosną Ludów.
Szczególnie burzliwy przebieg miała w Niemczech, gdzie zbiegły się wszystkie jej wątki polityczne, socjalne i narodowe.
Od kilku lat spodziewano się tam nagłego wybuchu walk rewolucyjnych.
W 1844 wybuchła rewolta tkaczy śląskich.
1844-1847 kryzys ekonomiczny i socjalny dalej się pogłębiał.
1847 ceny zboża wzrosły o 115%. Odnotowano przypadki śmierci głodowej i epidemii tyfusu.
Wybuch rewolucji w Niemczech i walki w Berlinie skłoniły króla pruskiego, Fryderyka Wilhelma IV, do ogłoszenia amnestii dla więźniów politycznych.
W jej wyniku uwolnieni zostali polscy rewolucjoniści, wiezieni w berlińskim Moabicie i oczekujący wykonania wyroku.
W zaborze pruskim.
Wiosna Ludów w Wielkopolsce rozpoczęła się 20 marca 1848.
Po demonstracji w Poznaniu, z udziałem polskich i niemieckich mieszkańców miasta, władze wyraziły zgodę na sformowanie delegacji, która miała zawieźć do Berlina, do króla, adres z postulatami polskiej strony.
Polacy obradujący w Bazarze, w centrum życia narodowego w Poznaniu, powołali Komitet Narodowy, który miał reprezentować interesy Polaków wobec pruskiej władzy.
Skład społeczny i polityczny Komitetu miał charakter koalicyjny, liberalno- demokratyczny.
Obok ziemian i inteligentów weszli doń mieszczanie oraz chłop Jan Palacz.
24 marca 1848 władze wydały akt, w którym zapowiadały przywrócenie w pełni polskiej administracji, utworzenie gwardii narodowej i wycofanie wojska do koszar.
Polacy zrozumieli to jako zgodę na pełne przywrócenie autonomii.
Powstawały lokalne komitety polskie, rekwirowano pruskie kasy rządowe, zrzucano orły pruskie.
Ta pokojowa rewolucja okazała się skuteczna, a to z racji ogólnie trudnej sytuacji króla i rządu w Niemczech i Prusach.
Wspólne cele, wrogość manifestowana wobec `dyktatu wiedeńskiego', atmosfera bratania zdawały się otwierać możliwość wspólnego działania demokratów niemieckich w Poznańskiem i Polaków.
KNP, który w tym czasie przekształcił się w Centralny, współpracował z jego niemieckim odpowiednikiem.
Powołano wspólne polsko- niemieckie straże bezpieczeństwa.
Niemcy poznańscy poparli starania Polaków o uniezależnienie Poznańskiego od Berlina.
23 marca 1848 król pruski przyjął na audiencji polską delegację, wyrażając zgodę na jej żądania.
Kwiecień 1848 zebrał się sejm prowincjonalny poznański, który miał przesądzić o tym, czy Wielkopolska przyłączy się do związku niemieckiego. Wygrali zwolennicy niezależności.
Mniejszość niemiecka żądała jednak wyłączenia z przyszłego `kraju polskiego' gmin zamieszkanych w większości przez Niemców.
Poparła ją ludność żydowska, co stało się powodem ostrego konfliktu między Polakami a Żydami, pomimo, że Komitet Polski próbował łagodzić napięcie, popierając postulaty ludności żydowskiej.
Władze berlińskie grały na zwłokę, wchodząc w spór z Polakami na temat zasad podziału Poznańskiego na dwie części.
Jednocześnie przekonywały dyskretnie, iż tworzenie przez Polaków własnych sił zbrojnych szkodzi wspólnej sprawie.
Ich organizowanie Polacy rozpoczęli 22 marca 1848 na mocy decyzji Komitetu.
28 marca 1848 przybył do Poznania Ludwik Mierosławski, obejmując w Wydziale Wojskowym kierownictwo działu uzbrojenia.
Od początku stał się głównym inicjatorem przygotowań wojskowych.
Szykował on wojska polskie do wojny z Rosją.
Polacy spodziewali się, że polska armia, w roli sojuszniczki, wspomoże armie pruską.
Do Berlina przybył Czartoryski, licząc na rozmowy z berlińskim rządem i królem, a Prądzyński przygotowywał plan wojny z Petersburgiem.
Tymczasem w Poznańskiem wojska pruskie, dowodzone przez Friedricha Colomba, utrudniały rozbudowę polskich wojsk powstańczych, a w Berlinie poseł rosyjski zapewniał rząd pruski, iż Rosja nie planuje zbrojnej interwencji.
Polskie elity rządowe i generalicja uznały, że w tej sytuacji należy spacyfikować Poznańskie.
Król początkowo jeszcze szukał porozumienia z Polakami, bo był zbyt zajęty rewolucja w Niemczech.
Dlatego swoim specjalnym komisarzem mianował Wilhelma Willisena, który uchodził za przyjaznego Polakom.
Proponował on autonomię w zamian za rozbrojenie wojsk polskich.
11 kwietnia 1848 doszło do zawarcia kompromisu w Jarosławcu.
Komisarz wyraził zgodę na pozostawienie od bronią czterech obozów polskich, lecz było to jedynie przygotowanie do zbrojnej konfrontacji.
Król i rząd pruski coraz bardziej się obawiali, że polskie oddziały wkroczą do Królestwa pod pruskimi i polskimi sztandarami, wzywając do wojny rewolucyjnej z caratem. Obawiano się prowokacji Mierosławskiego.
Polacy przygotowywali się do wojny z caratem, a nie z Prusami, swoim potencjalnym sojusznikiem.
Do wojny z Prusami nie był też przygotowany Mierosławski.
29 kwietnia 1848 Prusacy zaatakowali obóz w Książu i rozproszyli powstańców.
Mierosławski, obwołany naczelnym wodzem, nie miał wyboru. Został zmuszony do koncentracji pozostałych sił.
Kwiecień/maj 1848 odniósł dwa zwycięstwa pod Miłosławiem i Sokołowem.
Jednak wielu oficerów nie chciało się bić, uważając, iż honor żołnierza został uratowany.
9 maja 1848 resztki wojsk Mierosławskiego skapitulowały.
Nie było zbyt wielu chętnych do wojny z Prusami.
Zwycięski rząd wycofał się z obietnicy autonomii dla Wielkopolski, a potem z projektu podziału Poznańskiego na dwie części.
Próba uczynienia z Poznańskiego polskiego Piemontu nie powiodła się.
Klęska powstańców okazał się pierwszą poważniejszą porażką europejskiej Wiosny ludów.
Był to sukces pruskich konserwatystów, króla i rosyjskiej dyplomacji.
Okazało się, ze cele Polaków, Prusaków i Niemców są różne, co potwierdziła także późniejsza debata w parlamencie frankfurckim w lipcu 1848.
Niemcy opowiedzieli się przeciwko Polsce, przeciwko koncesjom na rzecz Polaków w Poznańskiem.
Posłowie i politycy niemieccy nie tylko nie chcieli Polski oddać Polakom, ale wzywali do wojny z Duńczykami o Szlezwik, Włochom odmówili autonomii w Pd. Tyrolu, Czechy uważali za kraj niemiecki, a jesienią 1848 zaczęli dyskutować o niemieckiej Alzacji i Lotaryngii, zaczęli też wspominać o niemieckich interesach w Bałtyckich prowincjach Rosji.
Jeszcze mniej sukcesów miał polski ruch narodowy na Pomorzu, w Prusach (Zachodnich), aczkolwiek początki wyglądały obiecująco.
Mierosławski swoim pełnomocnikiem i organizatorem sił zbrojnych mianował Natalisa Sulerzyskiego, tamtejszego działacza narodowego.
Zwołał on w Wąbrzeźnie zjazd przedstawicieli Prus Polskich.
Na 5 kwietnia 1848 Komitet planował jeszcze liczniejszy zjazd do Chełmna w celu rozpoczęcia debaty na temat reorganizacji Prus Zachodnich.
Jedna do zjazdu nie doszło, władze pruskie bowiem aresztowały większość członków Komitetu.
W odpowiedzi Seweryn Elżanowski, wysłannik Mierosławskiego, wszczął wraz z kilkusetosobowym oddziałem walki zbrojne.
Polski ruch narodowy na Pomorzu wszedł na drogie działań legalnych.
Wiosna 1848 polscy działacze narodowi z Pomorza nawiązali kontakty z Mazurami.
Znaleźli oddanego sojusznika w osobie Gustawa Gizewiusza, który zachęcał Maurów do obrony ich języka i tradycji.
Silnie poruszeni przez rewolucję chłopi spośród siebie wybierali posłów, z reguły wiernych tronowi i państwu pruskiemu.
Kapitulacja wojsk Mierosławskiego zamknęła epokę wojen powstańczych na terytorium zaboru pruskiego.
Walki zostały wznowione w zupełnie nowych okolicznościach w grudniu 1918.
Doszło wówczas do czwartego zrywu powstania wielkopolskiego (wcześniejsze 1794,1806,1848).
Polacy z zaboru pruskiego całą swoją energie skupili teraz na pracy legalnej, pracy nad podniesieniem poziomu cywilizacyjnego ziem i ich mieszkańców.
Pierwszym tego przykładem było zawiązanie latem 1848 przez grono polityków o poglądach liberalnych, organizacji o nazwie Liga Polska.
Jej pomysłodawcą był August Cieszkowski.
Wzywała ona polskie elity narodowe do pracy wśród ludu w celu podniesienia jego poziomu życia i świadomości narodowej.
Apelowała o obronę wiary katolickiej i ziemi.
Organizowała ligi parafialne i okręgowe.
Objęła swoim zasięgiem cały obszar, aż po Bałtyk.
Dyrekcji głównej Ligi przewodził hrabia Gustaw Potworowski.
Liga wspierała drobną polską wytwórczość, pomagała rolnikom w przeprowadzaniu zmian agrotechnicznych, popularyzowała wiedzę rolniczą i obywatelską.
Mimo legalistycznego i umiarkowanego programu, w 1850 została przez władze rozwiązana.
1850 otworzył nową i zamknął starą epokę w dziejach Prus i polskiego społeczeństwa w Prusach.
W miejsce Ligi Polskiej z czasem wyrosła cała sieć polskich organizacji, które rozbudzały świadomość narodową wśród chłopów i upowszechniały postęp cywilizacyjny.
W Galicji.
Wydarzenia w Galicji przebiegały podobnie jak w zaborze pruskim.
Na wieść o rewolucji wiedeńskiej młodzież Krakowa pospieszyła do więzienia św. Michała, żądając wypuszczenia więźniów politycznych, w tym dawnych powstańców krakowskich, co władze uczyniły.
28 marca 1848 ustanowiono komitet.
Powołał on do życia gwardię narodową, która miała osłaniać przed Austriakami i ewentualnym marszem uzbrojonych grup chłopskich.
Do zamieszek doszło też we Lwowie.
Więźniowie zyskali wolność, a manifestanci utworzyli komitet, który zredagował adres.
Urzędujący gubernator, Franz von Stadion, obiecał go przesłać do Wiednia. Domagano się polonizacji służb cywilnych i gwarancji dla wolności obywatelskich.
Adres lwowski w żadnym zdaniu nie kwestionował legalności rządów austriackich w Galicji.
26 kwietnia 1848 do Wiednia udała się z adresem, wbrew Stadionowi, liczna delegacja ze Lwowa.
Do lwowian przyłączyli się przedstawiciele innych miast oraz Krakowa.
Adres zawierał 13 punktów, w tym postulat zniesienia pańszczyzny oraz polonizacji urzędów i szkół.
W Wiedniu, pod wpływem sugestii polskich emigrantów, do tekstu wprowadzono postulat powołania wojska narodowego oraz swego rodzaju rząd pod nazwą Komitet Narodowy.
Wezwano też Austrie do wojny z Rosją.
Cesarz przyjął delegację, kierowaną przez Jerzego Lubomirskiego, dość przychylnie i obiecał udzielenie odpowiedzi poprzez swoich ministrów.
Ostatecznie Polacy nie uzyskali żadnych szczególnych ulg, aczkolwiek polonizacja administracji i szkolnictwa stała się faktem.
Ożywiła się prasa.
UWŁASZCZENIE CHŁOPÓW.
Kiedy w Wiedniu oczekiwano na odpowiedź, liberałowie lwowscy utworzyli Radę Narodową, na czele z Janem Dobrzańskim, Aleksandrem Fredrą, Franciszkiem Smolką.
Rada wezwała ziemian do jednoczesnego darowania pańszczyzny 23 kwietnia 1848. Tylko nieliczni odpowiedzieli pozytywnie..
Inicjatywę z rąk polskich przejął gubernator Franz von Stadion, który bez porozumienia z Wiedniem zapowiedział zniesienie pańszczyzny z dniem 15 maja 1848.
Chłopi użytkujący grunta, na których siedzieli, trzymywali je na własność.
Za tę ziemie nie płacili żadnych odszkodować.
Natomiast za zniesienie powinności feudalnych odszkodowania na rzecz w właścicieli ziemskich (szlachty) miały płacić władze rządowe.
Koszty odszkodowania (indemnizacja) tylko w pewnej mierze obciążały wieś, rząd bowiem pozyskał konieczne środki poprzez podwyższenie podatków.
Wiedeń potwierdził patent jakoby cesarski ze wsteczną data 17 kwietnia. Demokraci polscy przegrali zatem walkę z rządem o poparcie chłopów.
KRAKÓW I LWÓW.
W końcu kwietnia doszło do starć wojska austriackiego z gwardią narodową w Krakowie.
Austriacy wycofali się na Wawel i zaczęli ostrzeliwać miasto.
27 kwietnia 1848 Heinrich Castiglioni przyjął kapitulację miasta.
Emigranci wyjechali.
Komitet Narodowy opuścił Kraków. Mieszkańcy wydali broń, a gwardia została rozwiązana.
Kraków przestał się liczyć w Wiośnie Ludów.
W polskiej Wiośnie Ludów liczył się jeszcze Lwów oraz kilka mniejszych miast galicyjskich.
W mieście i na prowincji po raz pierwszy i z tak znaczącą siłą ujawnił się ruch narodowy ruski/ukraiński.
Wiedeń mógł wykorzystać przeciwko polskiemu ruchowi narodowemu nie tylko polskich, ale i ruskich chłopów oraz ruskie elity narodowe.
Główną siłą Rubinów stała się Cerkiew unicka.
19 kwietnia 1848 z inicjatywy Stadiona dygnitarze Kościoła unickiego wystąpili do cesarza z prośbą o ochronę narodowości ruskiej przed polskim uciskiem.
Pod przewodnictwem Grzegorza Jachimowicza, greckokatolickiego biskupa przemyskiego, zawiązała się Główna Rada Ruska.
Zaczęła wydawać własne pismo „Zorzę Halicką”.
Zebrania Rady odbywały się w katedrze unickiej św. Jura.
Podkreślali oni lojalność wobec Wiednia. Opowiadali się za podziałem Galicji na 2 części: wschodnią i zachodnią.
We wschodniej części Galicji zaczęły się tworzyć rady ruskie kierowane przez świętojurców.
Na Uniwersytecie lwowskim utworzono katedrę języka i literatury ruskiej, a nowy gubernator, Wacław Zaleski, oddał Rusinom jedno z 2 gimnazjum lwowskich oraz podzielił gimnazjalistów w klasach według obrządków: unickiego i łacińskiego.
Rada Ruska wniosła petycje do tronu, domagając się usunięcia z Galicji Wschodniej języka polskiego jako obcego i wprowadzenia niemieckiego, gdyż ruski nie był jeszcze dobrze wykształcony.
Przyjęła też, jako narodową, błękitno- żółtą flagę.
Opozycyjni wobec Rady Hołownej i Cerkwi inteligenci uniccy, demokraci silnie związani z polską kulturą, utworzyli, popierany przez Polską Centralną Radę, Narodowy Sobór Ruski i zaczęli wydawać pismo „Dziennik Ruski”.
Ale poza środowiskiem inteligenckim nie uzyskali szerszego poparcia, unici bowiem zasadniczo poszli za wskazaniami swoich duszpasterzy.
Podobnie jak w Prusach, także w Austrii w czerwcu 1848 odbyły się wybory do parlamentu ogólnopaństwowego.
Ordynacja była demokratyczna, wybory powszechne.
Wybrani posłowie chłopscy, polscy i ruscy, nie weszli w skład Koła Polskiego, tylko usytuowali się wśród prawicy monarchistycznej broniącej interesów cesarza.
Głosowali zgodnie z sugestiami administracji rządowej.
Z Galicji wybrano też 3 Żydów. Żydzi mogli teraz korzystać z praw politycznych, w tym wyborczych, na równi z pozostałymi mieszkańcami państwa.
Korzystali z praw określonych w konstytucji oktrojowanej (nadanej) przez cesarza w kwietniu 1848.
Późnym latem 1848 gubernatorem Galicji został Wacław Zaleski, dzięki któremu w miastach wprowadzono samorząd oraz rozszerzono polonizację administracji i szkolnictwa.
Pomagał mu w tym jego zastępca- Agenor Goluchowski.
15 października 1848 cesarz wydał odezwę Do moich ludów, w której wzywał pod cesarskie sztandary.
Nawoływał do udzielenia pomocy tronowi, a przeciwko rewolucji.
2 listopada 1848 dowódca garnizonu we Lwowie Wilhelm Hammerstien dążył do szybkiego rozbrojenia gwardii. Po serii incydentów wywołanych przez wojsko, rozpoczął bombardowanie miasta.
Zginęli ludzie, spłonęły uniwersytecka biblioteka oraz historyczny ratusz.
Magistrat skapitulował.
W mieście wprowadzono stan oblężenia, rozciągnięty wkrótce na całą Galicję.
Zlikwidowano wszystkie gwardie narodowe, zawieszono wydawanie pism rewolucyjnych, wydalono emigrantów, zlikwidowano polskie komitety i kluby obywatelskie.
Przetrwały jednak 2 formacje polityczne: konserwatyści i demoliberałowie, którzy działali pod różnymi nazwami przez następnych kilkadziesiąt lat, nadając Galicji stabilny i czytelny układ polityczny.
W Krakowie aktywnością wyróżnili się konserwatyści, Paweł Popiel oraz Antoni Zygmunt Helcel.
Organem prasowym tej formacji był wydawany „Czas”.
Lata 1848-1850 stanowią granicę dwóch epok w dziejach Galicji.
Uformowały się wówczas nowe i trwałe orientacje polityczne, zalążki przyszłych stronnictw.
Chłopi stali się właścicielami ziemi. Ustały ich obowiązki wobec dawnych panów.
W państwie wprowadzono równość wszystkich wobec prawa, narodziła się nowa siła polityczna: narodowy ruch ruski, który pod koniec wieku przybrał nazwę ukraiński.
Konspiracja w Królestwie i na Litwie.
O ile Galicja i zabór pruski próbowały przynajmniej wpisać się w dzieje europejskiej rewolucji, o tyle zabór rosyjski wykazywał zmęczenie wieloletnią i zupełnie nieefektywną praca konspiracyjną.
Nieliczne kółka patriotyczne nawet nie próbowały aktywniej działać.
Jedynie na wieść o powstaniu węgierskim trochę polskiej młodzieży przedarło się na południe.
Natomiast silniejszy ośrodek konspiracji zawiązał się na Litwie- spisek braci Dalewskich, Aleksandra i Franciszka.
1846 utworzyli oni Związek Bratni młodzieży polskiej, przekształcony w Związek Młodzieży Litewskiej.
Dalewscy nawiązali kontakty w głównych ośrodkach akademickich państwa rosyjskiego.
Planowane powstanie chcieli połączyć z jednoczesnym uwłaszczeniem chłopów.
Wybuch powstania miał nastąpić w marcu 1849. Powstanie na Litwie bracia Dalewscy pojmowali jako rozdaj dywersji wspomagającej powstańców węgierskich.
W kwietniu nastąpiły jednak aresztowania.
Polacy w europejskiej Wiośnie Ludów.
Polscy oficerowie, sanikuloci rewolucyjnej armii Europy, byli wszędzie tam, gdzie toczyły się działania rewolucyjne.
Rewolucje organizowali cywile, ale do prowadzenia walki potrzebowali doświadczonych wojskowych.
Tych mogła użyczyć polska emigracja.
WŁOCHY.
W wojnie w północnych Włoszech, między Austrią a Piemontem, wziął udział legion sformowany w znacznym stopniu dzięki aktywności Adama Mickiewicza.
Wiosną 1849 legioniści walczyli w obronie republiki rzymskiej, przyszłego polskiego sojusznika, przeciwko wojskom francuskiego korpusu ekspedycyjnego, którego zamiarem było przywrócenie władzy papieża.
Polacy walczyli z Francuzami, na których również bardzo liczyli.
Droga do wolnej Polski znów miała prowadzić z ziemi włoskiej.
Gdy w 1849 król Piemontu Karol Albert, wznowił działania wojenne przeciwko Austriakom, dowództwo armii objął Wojciech Chrzanowski.
2) AUSTRIA.
Z lepszej strony Polacy dali się poznać podczas rewolucji wiedeńskiej.
Dzielnie na barykadach walczył Julian Goslar, lecz nieśmiertelną sławą okrył się Józef Bem. Był zastępcą dowódcy obrony miasta. Walczył przez dwa tygodnie.
Szczęśliwie udało mu się opuścić Wiedeń, dzięki czemu trafił na Węgry, które
przygotowywały się do wielkiej wojny z Austriakami, a następnie z Rosja.
3) WĘGRY.
Bem został mianowany dowódca frontu w Siedmiogrodzie, gdzie potrafił pozyskać poparcie tamtejszych mniejszości narodowych.
Wygrał kampanię zimową.
Wiosną 1849 przez pewien czas wojskami węgierskimi dowodził Henryk Dembiński.
W zwycięskiej ofensywie armii węgierskiej wziął też udział legion polski kierowany przez Józefa Wysockiego.
Z pewnością wiara Polaków w zwycięstwo Madziarów była uzasadniona.
Tylko oni mogli zachwiać ładem politycznym w środkowej Europie, co oznaczało
podtrzymanie nadziei na zmartwychwstanie Polski.
W maju 1849 na Węgry wkroczył Paskiewicz.
Armia węgierska znalazła się w odwrocie.
Wówczas naczelnym wodzem mianowano Bema, który jednak przegrał pod
Temesvarem.
Po tej klęsce, a następnie kapitulacji, polscy oficerowie z Bemem i Wysockim schronili się w Turcji.
Bem przegrał, ale została legenda.
Kapitulacja Węgrów i Wenecjan (sierpień 1849) zakończyła Wiosnę Ludów.
4) SAKSONIA, BADENIA, PALATYNAT.
Polacy wzięli też liczny udział w powstaniach organizowanych wiosną 1849 w Saksonii, w Badeni i w Palatynacie, gdzie uformował się polski legion.
Dzielnością wysławił się Ludwik Mierosławski, naczelny wódz armii badeńskiej, który długo opierał się wojskom pruskim.
W Palatynacie naczelnym wodzem mianowano Franciszka Sznajde.
POLACY- DORADCY POLITYCZNI.
Polacy spełniali tez rolę doradców politycznych.
Doradzali w Rzymie Giussepe Mazziniemu oraz wzięli udział w pracy rządu tymczasowego w Dreźnie.
Uczestniczyli w zjeździe słowiańskim w Pradze. Jego idea narodziła się w kwietniu 1848, a celem było szukanie metody przeciwstawienia się dążeniom zarówno wszechniemieckim, jak i węgierskim.
Zjazd odbył się między 2 a 12 czerwca.
Polacy z kraju wraz z emigrantami stanowili około 20% zgromadzonych. Byli wśród
nich Karol Libelt, Leon Sapieha, Jerzy Lubomirski.
Rewolucyjną Rosję reprezentował Michaił Bakunin, a Wielkiemu Komitetowi
przewodniczył Franciszek Palacky.
Czesi, Chorwaci i Rusini byli za utrzymaniem jedności państwa habsburskiego, ale
wraz z jego równoczesną slawizacją.
Polacy łagodzili silne nastroje antywęgierskie i antyniemieckie, a Czesi
pośredniczyli między Polakami a Rusinami z Galicji.
Bombardowanie Pragi i klęska czeskich i niemieckich demokratów zakończyły
obrady.
Na zakończenie zjazdu Palacky i Libelt opracowali kompromisowy Manifest do
Ludów Europy, w którym został pomieszczony postulat przywrócenia Europie
niepodległej Polski.
Przykładem współdziałania demokratów różnych narodowości był udział w redagowaniu od 15 marca 1849 pisma wychodzącego we Francji „Trybuna Ludów”, finansowanego przez Ksawerego Branickiego, które miało upowszechniać zasady walki za naszą i waszą wolność i być pochwałą międzynarodowej solidarności.
Redaktorem został Mickiewicz.
Trybuna paprała walkę francuskiej lewicy z rządem.
Zwyciężył rząd i zawiesili jej wydawanie.
Wojna krymska i Polacy.
W 1853 doszło do wojny pomiędzy Rosją a Turcją i jej zachodnimi sojuszniczkami.
Szczególne poruszenie nastąpiło wśród polskiej emigracji na Zachodzie.
O taką właśnie wojnę modlono się od dawna.
Środowiska skupione wokół Czartoryskiego liczyły, że partnerem dla antyrosyjskiej koalicji stanie się Hotel Lambert .
Atutem polskiej emigracji była wieloletnia obecność Czartoryskiego na salonach i dworach monarszych oraz znajomość z politykami i parlamentarzystami Anglii i Francji.
Okazało się, że atuty Czartoryskiego są zbyt słabe.
Co prawda gabinety zachodnie uznały Hotel Lambert za pełnomocnika sprawy polskiej i wyraziły zgodę na formowanie polskiego legionu w Turcji, jednak na tym prawie wyczerpało się ich zainteresowanie dla Polaków.
Mimo braku pewności co do zamiarów Zachodu, do polskiego legionu w Turcji zaciągnęli się wszyscy mający nadzieję na powrót z bronią w ręku do kraju.
Poparcia udzielił im Mickiewicz, a Michał Czartoryski, który po przejściu na islam występował jaki Sadyk Pasza, utworzył pułk.kozaków sułtańskich.
Główny współpracownik Czartoryskiego- Władysław Zamoyski- organizował w Turcji na Bałkanach, za angielskie pieniądze, polską dywizję.
Lecz wysiłek organizacyjny i zaangażowanie polskiej emigracji nie przełożyły się na sukcesy polityczne, na umiędzynarodowienie sprawy polskiej.
Plany francusko- angielskie co do Rosji były ograniczone.
Chciano powstrzymać jej ekspansję na Bałkanach i w Azji, odeprzeć od Turcji i
cieśnin czarnomorskich, natomiast mocarstwa zachodnie nie widziały potrzeby
zmiany mapy Europy.
Koalicjanci bardziej niż Polakami byli zainteresowani Austrią, którą chcieli wciągnąć do wojny.
Austria ostatecznie do wojny nie przystąpiła.
Po zdobyciu Sewastopola na Krymie ani Austriacy, ani tym bardziej Polacy nie byli już potrzebni kolacji.
Na kongresie w Paryżu w 1856, który zakończył wojnę, oficjalnie o Polakach i sprawie polskiej nie rozmawiano. Był on porażką sprawy polskiej i Hotelu lambert.
1