Handel bronią samokształcenie Anna Galant gr D


Handel bronią”

„samokształcenie”

0x08 graphic

Anna Galant

Akademia Obrony Narodowej

Bezpieczeństwo Narodowe

Rok I, sem II

Międzynarodowe stosunki wojskowe

Warszawa 2012

„Zaopatrzeniowcy wojska drogo sprzedają swe produkty. A gdy produkty są drogie, kurczy się majątek ludu. Gdy zaś kurczy się majątek ludu, trzeba mocno naciskać, żeby zaopatrywał wojska stacjonujące w wioskach”

Sun Tsu

Świat zbroi się na potęgę. Liczba osób posiadających broń palną rośnie w tempie szybszym niż populacja całej naszej planety. Niezależnie od kryzysów ekonomicznych, czarny rynek broni, radzi sobie świetnie. 

Handel bronią to określenie eksportu i importu broni, sprzętu wojskowego, części zamiennych, technologii wojskowej. Został on od konwencji Ligi Narodów w 1925 poddany międzynarodowemu nadzorowi . Obecnie, zgodnie z obowiązującym prawem, handel bronią może dotyczyć tylko broni konwencjonalnej, jako że umowa o nieproliferacji broni jądrowej z 1968 wykluczyła z handlu broń masowej zagłady, broń biologiczną i broń chemiczną.

Od dawien dawna praktyka niestety odbiega od prawa, ponieważ handel bronią przynosi wyjątkowo duże i stałe zyski. Eksport materiałów rozszczepialnych i technologii do produkcji broni jądrowej powiększył grupę dysponującą faktycznie lub potencjalnie bronią masowej zagłady. Istniejące porozumienia nieproliferacyjne odgrywają wielką rolę w umacnianiu pokoju i bezpieczeństwa na świecie, ale z uwagi na ich dotychczas regionalny charakter nie są w stanie wpływać na niekorzystne zjawiska na całym świecie.

Luki prawne w przepisach dotyczących handlu bronią pozwalają państwom i firmom na sprzedaż broni palnej, pocisków i gazu łzawiącego dyktatorom i tyranom, którzy używają ich do zabijania i krzywdzenia cywilów. Broń jest często sprzedawana w sposób nieodpowiedzialny, bez zważania na to, czy w danym kraju zostanie ona użyta do popełniania naruszeń praw człowieka. Na nielegalnym handlu bronią zarabiają rządy przynajmniej kilkunastu państw oraz członkowie zorganizowanych grup przestępczych. Dla tysięcy osób obrót bronią stanowi złoty interes. Jednak dla milionów ofiar konfliktów zbrojnych, nielegalna broń to wyrok śmierci. 

Szokujące statystyki ukazują, dlaczego potrzebujemy silnych, międzynarodowych przepisów, które zapewnią, by broń na świecie nie wpadała w niewłaściwe ręce.

~1. 1500 osób ginie codziennie w wyniku konfliktów i przemocy z użyciem broni

W wyniku działań wojennych, zabójstw z użyciem broni, egzekucji pozasądowych i stosowania nadmiernej siły przez państwowe służby bezpieczeństwa ginie rocznie 500 000 osób, tj. 1500 dziennie.~

Wartość całego oficjalnego eksportu broni to 21 mld $ rocznie.

Na świecie jest 639 mln sztuk broni lekkiej, oznacza to, że na 10 osób przypada 1 sztuka broni palnej. Produkuje je ponad 1tys. przedsiębiorstw, z co najmniej 98 państw.

Co roku produkuje się 8 mln sztuk broni lekkiej.

Co roku produkuje się 16 mld sztuk amunicji - to więcej niż 2 nowe pociski na każdego mieszkańca Ziemi.

60% ogólnej liczby broni lekkiej znajduje się w rękach osób cywilnych.

szacuje się, że od 80 do 90% nielegalnie posiadanej broni zostało wcześniej kupionych w oficjalnym obiegu

Ewolucja problemu

W latach 90. w skali świata nastąpił wyraźny regres w legalnym handlu bronią. W latach 1987-1994 obroty w zakresie broni konwencjonalnej zmniejszyły się o ponad połowę. Na pierwszym miejscu utrzymują się Stany Zjednoczone, mające obroty sięgające 40-50% (43% w 1997) całego handlu. Wcześniej największym dostawcą był ZSRR, jednak Rosja spadła na dalsze pozycje zachowując 1/5 rynku (14% w 1997). Wyprzedzają ją producenci francuscy, niemieccy, brytyjscy i chińscy. Największymi importerami są kraje Bliskiego Wschodu, Arabia Saudyjska, Turcja, rośnie też rynek dalekowschodni, Korea Południowa, Indonezja, Tajlandia.
Obecnie 74% broni na świecie jest dostarczane przez sześć krajów

W roku 2010 prawie 3/4 broni na świecie zostało dostarczone przez sześć najpotężniejszych krajów świata: USA (34,84%), Rosję (14,86%), Niemcy (7,43%), Wielką Brytanię(6,57%), Chiny (6,29%) oraz Francję (4%). Oprócz Niemiec wszystkie z nich są stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa ONZ. Pozwalając na handel bronią wykorzystywaną później do popełniania lub ułatwiania naruszeń praw człowieka, rządy te zezwalają na jej używanie w celach represji, prowadzenia konfliktów, stosowania przemocy i dokonywania innych naruszeń praw człowieka.

Zwalczanie handlu bronią - czyli porozumienia nieprolirefacyjne

Nowy traktat ?

Czego miałby, więc dokładnie dotyczyć Traktat o Handlu Bronią? Przede wszystkim ważne jest, aby Traktat w przeciwieństwie do wielu innych przyjętych
w przeszłości dokumentów był prawnie (a nie tylko politycznie) wiążący. Osiągnięcie tego celu zapewni skuteczność nowych instrumentów kontroli handlu bronią. Oczywiście, wiele krajów z niechęcią odnosi się do pomysłu wprowadzenia nowych regulacji w tym tak ważnym dla bezpieczeństwa państwa obszarze. Dlatego też, Traktat opierałby się na już istniejących rozwiązaniach prawnych (wynikających na przykład z międzynarodowego prawa humanitarnego), o których istnieniu zbyt często się nie pamięta lub też ignoruje. Traktat odnosiłby się tylko do spraw najważniejszych i podstawowych dla efektywnej kontroli handlu bronią. Dzięki temu poparcie międzynarodowe dla niego będzie szersze. Sprawy bardziej kontrowersyjne, wymagające większego zaangażowania, byłyby zawarte w dodatkowych protokołach do Traktatu, które przyjmowane byłyby dobrowolnie przez poszczególne państwa.
Traktat o handlu bronią wprowadziłby kilka podstawowych kryteriów na podstawie, których państwa miałaby obowiązek oceniać każdą transakcję:

Inicjatorzy traktatu zakładają ponadto stworzenie Międzynarodowego Rejestru Międzynarodowych Transferów Broni, do którego państwa-strony będą składać coroczne raporty na temat międzynarodowego przepływu broni. Choć istnieje już prowadzony przez ONZ Rejestr Broni Konwencjonalnej, to nie obejmuje on jednak wszystkich rodzajów broni i nie ma charakteru obligatoryjnego.

Są to jednak tylko propozycje organizacji pozarządowych, które mają stać się podstawą do dalszej dyskusji. Decydujący głos, co do ostatecznego kształtu traktatu będą miały rządy poszczególnych państw, które zawsze będą ogrywały pierwszoplanową rolę w kontroli handlu bronią.

Jednakże te same organizacje pozarządowe działające na całym świecie już dawno odkryły, że w jedności siła. Dlatego też w wielu krajach bardzo popularna stała się koncepcja wspólnych grup roboczych. Grupy te, pozwalając poszczególnym organizacjom zachować ich autonomię jednocześnie, dzięki wykorzystaniu doświadczenia i wiedzy, okazywały się bardzo skutecznym sposobem na realizacje wspólnych celów. Świetnym przykładem tego typu działalności jest brytyjska inicjatywa Control Arms, którą tworzą Amnesty International, Oxfam i Saferworld.

Grupa polskich organizacji pozarządowych postanowiła wykorzystać tą sprawdzoną na świecie formułę współpracy i stworzyć polską Grupę Roboczą Kontroli Broni. W skład Grupy wchodzą obecnie: Amnesty International, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Instytut Pomocy Rozwojowej oraz mający status obserwatora Polski Czerwony Krzyż. Choć każda z tych organizacji ma swoje własne cele i metody działania to łączy ich przekonanie, że skuteczna kontrola handlu bronią jest problemem na tyle ważnym, że wymaga współdziałania. Należy podkreślić, że celem działalności Grupy Roboczej nie jest wprowadzenie zakazu handlu bronią, lecz jedynie zapewnienie większej skuteczności mechanizmów kontroli oraz przestrzegania powszechnie uznawanych standardów w transferze broni.
Choć w dyskusjach na temat światowych celów rozwojowych coraz częściej odnosi się do pojęcia zrównoważonego rozwoju (ang. suistanable development), prawie 90% państw eksportujących broń nie ma żadnego systemu, który oceniałby wpływ handlu bronią na tak rozumiany rozwój. Jak dotychczas tylko cztery państwa odmówiły kiedykolwiek sprzedaży broni z powodu naruszenia zasady zrównoważonego rozwoju, rozumianego jako zachowanie racjonalnych proporcji w inwestycjach przeznaczonych na rozwój gospodarczo - społeczny
i niezbędne zbrojenia. Większość państw eksportujących broń zdaje się nie dostrzegać sprzeczności, jaka stoi pomiędzy nieodpowiedzialnym eksportem broni i równoczesnym deklarowaniem wsparcia na rzecz rozwoju państwa importującego broń. Uwaga ta dotyczy niestety również państw G8, które w lipcu 2005 r. tak wiele mówiły o konieczności wsparcia krajów rozwijających się. Smutnym komentarzem, do wspaniałych deklaracji jest fakt, że państwa te odpowiadają za 84% światowego handlu bronią...



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
smog, Milena Duk, Maria Matulewicz, Anna Mazurek gr 1 OŚ
historia wychowania 2 semestr, notka, Anna Kopeć gr
20030825134002, ANNA KUCHTA gr
WORD, SGGW Inżynieria Środowiska, SEMESTR 1, Rok 1 od Anki, Technologia informacyjna, Anna Cieślik g
Komunikacja w relacji fizjoterapeuta pacjent Anna Panak gr 7,8
Komunikacja w relacji fizjoterapeuta pacjent Anna Panak gr 7,8
PROSTYTUCJI W EPOCE GALANTERII GR I
szyb andrzej anna lubczyk gr a8 gwsh tir
199809 handel bronia
organizacje polityczno wojskowe na tle porównawczym Anna Galant
Handel Miedzynarodowy gr 2
Anna Wróblewska, FiR gr 266, esej Hipoteka
Anna Bednarz Pedagogika rok I gr
Ograniczenie zbrojeń w systemach Anna Glant Samokształcenie
Anna Wróblewska, FiR gr 266, esej Hipoteka
Aksjologia (gr
Budżet i podatki gr A2

więcej podobnych podstron