Sztuka XVII w Polsce1


Sztuka XVII w. w Polsce.

Trzy okresy:

  1. 1600 - 1630 - przechodzenie w kierunku baroku, wczesny barok

  2. 1630 - 1670 - dojrzały barok, formy stworzone i przyswojone ostatecznie około 1650 - przetrwały lata potopu.

  3. 1670 - 1710 - dwa nurty: kontynuacja baroku - wywoływanie gwałtownych emocji w widzu, Barok klasycyzujący - poszukiwanie harmonii, łagodne zadowolenie estetyczne.

Lata 1600 - 1630

Środowisko dworskie i Kraków

Barok przychodzi do polski w końcu XVI wieku, głównymi propagatorami dwór królewski i zakon jezuitów. Król Zygmunt III Waza - mecenasem sztuki, artysta, decydował sam o wyrazie artystycznym swych fundacji.

1595 pożar apartamentów królewskich na Wawelu skrzydło płn. Odbudowę rozpoczęli włosi - Jan Trevano (architekt), Ambroży Meazzi i Łukasz Retino (rzeźbiarze), z Wenecji Tomasz Dolabella (malarz-dekorator). Wczesny barok w ich wydaniu - krystaliczna przejrzystość i jasna tektonika portali, schodów, obramień nowej rezydencji wawelskiej.

Rewolucja w materiale. Białe piaskowce i alabastry zastąpione na Wawelu przez ciemne, brunatne marmury, rozkwit kieleckiego kamieniołomu marmuru, zwłaszcza okolice Chęcin - kamień brunatny, kolory kawy z mlekiem. W tym materiale Meazii wykuwał odrzwia i obramienia wawelskie oraz kominek z Sali Pod Ptakami ok. 1600. Wtedy tez powstał nagrobek Firlejów w Bejscach. Kominek zwarty i mocno stoi na solidnych kolumnach, widać co jest podporą a co elementem ciążącym. Jedyna bardziej skomplikowana forma to wieńczący kartusz herbowy ze Snopkiem Wazów. Kartusz stanowi główny akcent, dominantę, której podporządkowana jest reszta kompozycji. Tendencje dośrodkowe i zasada subordynacji.

Drugim poważnym mecenasem byli jezuici, jeszcze w XVI wieku zaczęli wznosi kościoły w nowym duchu. Kościół macierzysty, pierwszy barokowy na świecie - Il Gesu w Rzymie jeszcze w 1582 nie był ukończony, kiedy na ziemiach polskich rozpoczęli jezuici budowę świątyń do niego nawiązujących. Nieśwież 1582, Lublin 1586, Kalisz 1588. Najsłynniejszy w Polsce kościół św Piotra i Pawła w Krakowie wzniesione przez jezuitów i króla. W latach 1605 - 19 kierownictwo nad budową kościoła przejął Trevano, zmieniając projekt wnętrza i fasady. Ta budowla dorównuje budowlą rzymskim. Fasada lżejsza i smuklejsza od pierwowzoru Il Gesu, detal subtelniejszy, rozłożony z wyjątkowym smakiem. Narastanie akcentów w miarę zbliżania się od krawędzi do osi środkowej, elementem najbogatszym i najbardziej pełnoplastycznym jest podwójne obramienie portalu głównego. Fasada opięta porządkami klasycznymi. Podobnie wewnątrz, kolosalne pilastry korynckie potęgują efekt smukłości i pewnej surowości, jednorodność bieli i jasności. Jednostajny rytm pilastrów, gurtów i przęseł prowadzi wzrok do centralnej najjaśniejszej przestrzeni pod kopułą i do półokrągłej absydy z ołtarzem głównym. Duża ozdobą wnętrza są portale między kaplicami bocznymi, z kawowego, kieleckiego marmuru.

1599 - 1610 Trevano projektuje Zamek Warszawski, siedzibę centralnych władz państwowych i oficjalnej rezydencji monarszej. Zaakcentowanie osi środkowej przez dominującą Wieżę Zegarową, mieszczącą w swej najniższej kondygnacji główną bramę. Elewacja prawie bez dekoracji. Wyrafinowana, świadoma prostota. Długie, surowe ściany rozczłonkowane są jedynie kamiennymi obramieniami okien. Jedyną ozdobę stanowią dyskretne, narożne boniowania.

Pałac Ujazdowski pod Warszawą 1606 - 20, Trevano, prosty w bryle, czteroskrzydłowy, z czterema sześciobocznymi wieżyczkami na narożach, założony wokół prostokątnego dziedzińca, opatrzony był wysokim dachem.

Pałac biskupi w Kielcach, Trevana, 1637 - 41, dla biskupa Zadzika, druga faza. Ujazdowski ryzalit z loggią od strony Wisły został tu powtórzony prawie wiernie, odmienna jest bryła i wieże oddzielone od korpusu bramkami.

Lata 20 XVII wieku nowe zasady sztuki podjęli karmelici i mecenaty magnackie. Ważni tu marszałek wielki koronny Mikołaj Wolski i wojewoda krakowski Stanisław Lubomirski.

Kościół Kamedułów na Bielanach pod Krakowem 1617 - 42, fundacja marszałka Wolskiego. Andrzej Spezza, Włoch, architekt - projektant kościoła. Fasada mniej jednolita, harmonijna i wytworna niż trevanowskiego św Piotra i Pawła, uderza swą rozciągniętą horyzontalna masą, z ciężkimi, przysadzistymi wieżami po bokach. Na wielkich szerokich płaszczyznach gładkiego, ciosowego lica nikną dość skromne delikatne detale - obramienia nisz i okien. Szeroki podwójny gzyms między pierwszą i drugą kondygnacją stanowi najsilniejszy akcent horyzontalny, poszerza optycznie rozmiary. Wnetrze o szerokiej, wielkiej, jednorodnej przestrzeni, uzupełnionej jeszcze niebywale wysokimi kaplicami bocznymi, stanowi istotny wkład w rozwój form architektury wczesnobarokowej na świecie.

Mecenat Lubomirskich, zwłaszcza Stanisława, zamek i fara w Wiśniczu. Detal architektoniczny pokrewny Bielanom, choć budowle wiśnickie demonstrują zabawne tendencje do przerysowania detalu. Olbrzymie woluty ujmują z boków wiśnicką farę, a słynna brama do zamku oblepiona podobnymi, zawijającymi się ślimacznicami, potężnymi w dolnych partiach. Fasada kościoła z elementami barokowymi ale zestawione na manierystyczną modłę. Całość fasady stoi na kamiennej poduszce, która grubym, wypukłym wałkiem biegnie u samego dołu. Wielkie, mocne pilastry pierwszej kondygnacji stoją wprost na tej poduszce bez bazy. Druga kondygnacja nie trafia podziałami na piony i podpory pierwszej. Wrażenie przypadkowego zestawienia dwóch fasad.

Tomasz Dolabella 1570 - 1650, Włoch z Belluno, przyniósł do polski refleks sztuki Tintoretta, Veronesa i Bassanów. Pierwsza faza jego twórczości w Polsce to obrazy batalistyczne i historyczne wykonane dla króla Zygmunta III Wazy. Później przeszedł na mecenat jezuitów, Dominikanów i franciszkanów.

- św Stanisław Kostka i Alojzy przed Madonną z kościoła św. Barbary (jezuitów) czy - Anioły z kaplicy św Jacka u dominikanów 1619 - 25. Wczesne obrazy, wpływ wenecjan, koloryt stosunkowo ciepły, złocisty, sfumato delikatne, zwłaszcza w postaciach aniołów, których pięć smukłych, wielkich figur zdobi do dziś kaplicę św Jacka.

Ten sposób malowania na pół manierystyczny i barokowy. Po 1620 Dolabella zepsuty sławą obniża swój poziom, wyręczał się uczniami. Ewolucja profilu artystycznego. Postacie zaczęły się coraz bardzie wydłużać, mrowić tłumami na płótnach, pozbywanie się tonów ciepłych - czerwienie, ugry i żółcie zastępuje zieleń, po 1630 będzie dominantą jego obrazów.

Największy zespół prac Dolabelli jest w klasztorze dominikanów w Krakowie, lata 1620 - 38 cykl 10 wielkich malowideł do refektarza. Dwa płótna - gody w Kanie i - Ostatnia wieczerza największe obrazy w Polsce.

- uczta u faryzeusza Szymona, w refektarzu, gdzie Maria Magdalena u nóg Jezusa namalowana została w sposób tak pociągający i świecki, że ten właśnie obraz spowodował ponoć specjalną uchwałę krakowskiego synodu biskupiego w 1621, zalecającą malowanie Magdaleny jako pokutnicy a nie półnagiej.

- Bitwa pod Lepanto, 1632, wisi dziś na Wawelu, z późnego okresu. Składa się jakby z dwóch części, większość płótna z prawej zajmuje bitwa morska chrześcijan z Turkami z 1571, część lewa procesja różańcowa jaka była w Krakowie w 1621. Fundator obrazu Przyjemski klęczy na pierwszym planie w czerwonej delli. Do obrazu z dawnym wydarzeniem dostały się osoby, stroje, sytuacje wpółczesne dla malarza.

Wpływ Dolabelli był duży. Jego wydłużone postacie zapełniały płótna w pałacach i kościołach nie tylko w Krakowie ale i w Wielkopolsce, warszawie, na Lubelszczyźnie.

Drugi malarz z Włoch Wenanty z Subiaco, zakonnik-kameduła, w Polsce przebywał od 1624, a w latach 1627-32 namalował szereg obrazów dla kościoła swego zakonu w Rytwianach.

Jego obrazy mroczne, o ślizgającym się świetle, wskazują zbieżności z malarstwem Florencji i Włoch płn. - Chrzest w Jordanie i - Chrystus jako ogrodnik.

W Krakowie byli też malarze pochodzenia niderlandzkiego, główną postacią był Jan Mertens, w Krakowie od 1589, znany jego jeden obraz - Zwiastowanie, przechowywany w prałatówce kościoła Mariackiego. Zasady manierystyczne, wydłużone postacie, skomplikowany ruch esowato wygiętego anioła, ślizgający się światłocień, wydobywający z mroku szczegóły mieszczańskiego wnętrza, faktura laserunkowa, gładka w kolorystyce dość ciemnej, wzbogacenie lśniącymi płaszczyznami lokalnych plam czerwieni.

Zderzenia włosko-flamandzkie, twórczość cechowa ok. 1640, widoczne wpływy obu nurtów. Obrazy ze stall w Tyńcu ok. 1642 przewaga flamizmu, delikatna faktura, subtelne przejścia walorowe i płn dbałość o szczegół.

Malarz paulin, Tyburcy Nowakowicz - obrazy z jasnej Góry.

RZEŹBA krakowska, zabarwienie italianizujące. Cała szlachta i większość mieszczaństwa, duchowni i uczeni stawiali sobie nagrobki lub epitafia. Sztuka nagrobkowa odziedziczyła po wieku poprzednim dwa typy: - nagrobek z postacią leżącą. Jedyną możliwą zmianą było obramienie nagrobka:

- nagrobek Jana Gemmy w kościele franciszkanów w Krakowie. Sama postać leżąca w układzie tradycyjnym, podobnie kolorystyka, projekt architektoniczny stanowi novum. Przerwany u góry trójkątny, szczyt, woluty z wazami po bokach, wyważona statyk a całości, równowaga ciężaru i podpory.

- nagrobek Erazma Danigiela, zm. 1624, w kościele Mariackim w Krakowie. Przedstawienie żywego człowieka w medytacji, z otwartymi oczami utkwionymi w ołtarz z wyrazem pokornej, wieczystej adoracji.

- nagrobek popiersiowy. Przedstawienia z obu rękami, nieraz po pas, przedmioty trzymane w rękach. Pierwsze dwudziestolecie XVII szczyt popularności takiego nagrobka. Nasz nagrobek popiersiowy XVI i na przełomie wieków jest zjawiskiem oryginalnym w skali całej europy.

- nagrobki w prezbiterium kościoła Mariackiego. To wielkie pomniki rodzin Montelupich i Cellarich. Pierwszy ok. 1600 i 1613 w kręgu Saanti Gucciego, członkowie rodziny Montelupich trzymają w rękach książki i dostojnym ruchem poprawiają poły rańtucha lub delli. Panie z nagrobka Cellarich trzymają w jednej ręce książki, w drugiej różańce.

W końcu XVI w Krakowie w kręgu Santi Gucciego pojawia się trzeci typ nagrobka z figurami klęczącymi. Zmarły jako żywy człowiek modlący się, adorował albo pobliski ołtarz lub krucyfiks czy Madonnę umieszczone w obrębie nagrobka.

-pomnik Branickich w Niepołomicach 1595 - 1599. Obudowa jeszcze manierystyczna, oboje zmarłych według nowej recepty. Po 1600 nagrobki klęczące opanowały całą Polskę. W Małopolsce kamieniołomy w Chęcinach. Nagrobki: biskupa Tylickiego z katedry wawelskiej, Skotnickich w Krośnie, arcybiskupa Baranowskiego z Gniezna.

- biskupa Tylickiego z katedry wawelskiej ok. 1615, przebudowany w XIX, ma płaskorzeźbę Przybicie do krzyża, obok klęczy zmarły, modli się. Da pozostałe z brunatnego marmuru kieleckiego, formy proste, monumentalne, środkową wnękę z postaciami klęczącymi ujmują po bokach potężne, wysunięte przed lico kolumnady. Dźwigają odcinki przerwanego u góry gzymsu a na samym szczycie wznosi się jakby druga kondygnacja. Forma ołtarza.

Szczególne zwracanie uwagi na akcesoria, zwłaszcza szczegóły zbroi z ich guzami, sprzączkami, nitami. Znaczenie tej rzeźby leży w ornamentyce i w małej architekturze nagrobka, portalu, ołtarza.

LWÓW centrum rzeźbiarskie, Jan pfister wrocławianin, twórca nagrobków,np.: -Sieniawskich w Brzeżanach, -nagrobek Ostrogskich w katedrze w Tarnowie, pierwsza faza budowy- zrąb architektoniczny i główne figury klęczących orantów oraz figury alegoryczne i biblijne w niszach z lat 1605-1612, wykonawcą był Wilem van den Block. Druga faza 1620 faza Pfisterowska, wykonuje pozostałe figury i dekoracje, od aniołków i pęków panopliów aż po postacie wojowników na wspiętych koniach. Bogactwo ornamentów, rozet. Nagrobek w wyrazie jest manierystyczny, niespokojne plamy żółtawej bieli alabastru na czarnym i brunatnym tle, wrażenie natłoczenia, niepokoju, napięcia.

NURT RODZIMY - LUBELSKIE I WIELKOPOLSKA

Tzw. Typ lubelski, typ architektury, kościół na zasadzie jednonawowy i bezwieżowy, główne elementy - trójkątne szczyty o bogatym rozczłonkowaniu i specjalna dekoracja sklepienia. To siatka pasów z tzw. Wolich oczu opinające całe sklepienie, rozciągająca się na fantazyjnego kształtu pola - sercowate, czworokątne, gwiazdowe. Wewnątrz herby, główki aniołów, rozetki. Wykonane z gipsu.

1603-07 przebudowa kościoła Bernardynów w Lublinie, pierwsza sieciowa dekoracja typu lubelskiego.

- fara w Kazimierzu Dolnym, architekt Jakub Balin, 1610-13, strzelista bryła , światłocieniowy szczyt z niszami, wewnątrz lubelskie sklepienia.

- Radzyń Podlaski, 1640 dolna część reminiscencje gotyckie - opięcia skarpami.

Kamienice mieszczańskie w Zamościu, Lwowie, Jarosławiu, Lublinie, Krakowie, fasady z dekoracją z zaprawy i wieńczone z reguły polską attyką.

Attyka polska, pierwsze z połowy XVI - kamienica Bonerów i Sukiennice w Krakowie, rozkwit w XVII. Ściany zwieńcza duża, wysoka, ozdobna ścianka, opięta pilasterkami, pokryta stiukową dekoracją ornamentalną, często też figuralną, ukoronowana grzebieniem, rzędem ozdobnych sterczyn. Za tym kryje się dach.

-kamienica Orsettich w Jarosławiu i w Kazimierzu Dolnym. Wcześniejsze - kamienice Przybyłów przy Rynku kazimierskim 1615, włoska zasada podcieni. Otwory okien wyciete zgoła dowolnie, dekoracja rozmieszczona została z rozrzutną swobodą, elewacja oblepiona płaskorzeźbami w zaprawie. Ciężki blok attyki przygniata optycznie swym ciężarem dużo niższe pięterko mieszkalne. To manierystyczna kpina z zasad tektoniki i statyki architektonicznej.

Środowisko wielkopolskie, między Krakowem a Gdańskiem, szkoła malarstwa, Krzysztof Boguszewski. W 1628 przebywał w Paradyżu, można przypuszczać że był samoukiem. Na jego twórczość miał wpływ Herman Han. Kompozycje symetryczne, strefowe mrowiące się tłumem postaci symbolicznych, lub portretowych, -niepokalane poczęcie w poznańskiej katedrze, kształt jakby trójczłonowego wazonu. Główna postać to Madonna, powtórzona dość wiernie z koronacji Hana, w tle mieszkańcy niebios, wedle hierarchii anielskiej, z tym, że ostatni rządek postaci to ziemianie. Ubuje w barwach chłodnych, zielonkawych, nieliczne żywsze plamki, twarze porcelanowo gładkie, białe, zimne, delikatne sfumato.

Ze środowiskiem wielkopolskim łączy go swoisty hieratyzm, symetria, sztywność kompozycji. Środowisko lwowskie i poznańskie z nalotem bizantynizmu. Kompozycje oparte na wschodnich schematach ikono graficznych. Należało Madonnę i świętych malować w sposób abstrakcyjny i bezcielesny, jak w ikonach.

LATA 1630 - 1670.

Nie ma już tak wyraźnych podziałów na sztukę kosmopolityczną i rodzimą. Zmienia się rola architekta, materiał, współdziałanie flamandów i Włochów, nowe oblicze mecenatu.

Około 1630 powszechnie panujący marmur brunatny gł z Chęcin uległ przewadze marmurowi czarnemu z Dębnika pod Krakowem. Po 1630 moda na gładką, polerowaną czerń ścian, odrzwi, kominków czy nagrobków. Zygmunt III wprowadził ją do warszawskiej kolegiaty św. Jana w 1630, szybko pojawiła się na zamku, rezydencjach magnackich, a głównie w kaplicach grobowych. Czerń odpowiada barokowemu zamiłowaniu do pompy pogrzebowej i eksponowaniu spraw śmierci. Czarne tło podkreśla również detal architektury czy rzeźbą zwłaszcza białą lub ze złoconego brązu. Biały marmur i kremowy alabaster były więc uzupełnieniem dębnickiego marmuru.

W 2 poł XVII i XVIII zasięg czarnego marmuru obejmował nie tylko Rzeczpospolitą ale i Wrocław, Głogówek, Wiedeń.

Prawdziwa moda na czerń przyszło ok. 1630 Kraków i Gdańsk zaczął pracować w tym materiale.

Architekci królewscy pracowali też dla czołowych kapituł, np. Gniezna, Krakowa, dla magnatów głównych, dla bogatszego kleru. Wykonywali też drobne prace: ołtarze, nagrobki, portale, epitafia - często proste tablice w ramach ze ślimacznicami, z portretem zmarłego w owalu, malowanym na blasze lub rzadziej rzeźbionym.

ARCHITEKTURA I RZEŹBA.

Mateusz Castelli, królewski architekt, długoletni projektant i kierownik budowy zamku warszawskiego. Drugi z Castellich Andrzej zaprojektował -kaplicę Zbarskich przy kościele Dominikanów w Krakowie, 1629-1633. Jeden z najbardziej wyrafinowanych i najświetniejszych artystycznie klejnotów sztuki Wazów. Kaplica na planie prostokąta, przykryta elipsoidalną kopułą. Dominuje tu czerń dębnickiego marmuru - ołtarz, dwa nagrobki, porządki architektoniczne wnętrza, cały portal główny. Powściągliwa prostota dekoracji. Wytworna linia przerywanych gzymsów, kolumn, pilastrów, suche kanciaste tablice inskrypcyjne, dekoracje wolut. Dolna partia czarna z plamami białych kapiteli i różowe trzony kolumn. Dla kontrastu górna część - cała kopuła jest szaro-biała.

-kaplica św. Kazimierza przy katedrze wileńskiej. Autorem Konstanty Tencalla, 1636, oryginalne pozostały wykładziny marmurowe całych ścian, głównie z Dębnika, wypukło rzeźbiony fryz alabastrowy w belkowaniu. W ścianach wnęki na srebrzone posągi Jagiellonów, nad wejściem marmurowy balkon dla dostojników.

Tencalla jest autorem szeregu pałaców, kościołów, konfesji, nagrobków, ołtarzy.

-kolumna Zygmunta, Tencalla zaprojektował ją od strony architektonicznej, pod względem urbanistycznym zaprojektował Augustyn Locci. Posąg wykonał boloński rzeźbiarz Clemente Molli, odlał go w brązie odlewnik gdański pracujący w Warszawie Daniel Tym. Kolumna stanęła w 1644.

Wykonawcą rzeźbiarskiej oprawy budowli Tenaclli był wielokrotnie Sebastian Sala, Włoch, jego rzeźby nagrobkowe zasługują na uwagę.

-kościół Bernardynów w Rzeszowie zawiera osiem klęczących, alabastrowych posągów, umiesczonych w niszach prezbiterium. To niedokończone mauzoleum rodziny Ligęzów. Staranne opracowanie zbroi, rekwizytów, nienaganne technicznie, nowy stosunek do modela. To żywi ludzie w akcie modlitwy, zadumani lub szepczący słowa modlitwy, nie nawiązują jednak kontaktu z widzem jak to bywa w baroku. Ich stany psychiczne pozbawione gwałtowności, powstaje tak dworska wykwintna sztuka.

Antropocentryzm i realizm triumfują szczególnie w jego nagrobkach, gdzie architektura z czarnego marmuru stanowi tło, ma którym figura z jasnego alabastru jest szczególnie wyeksponowana. Poraz pierwszy na naszych ziemiach postać w jego nagrobkach jest dominująca.

- nagrobek biskupa Wawrzyńca Gembickiego z katedry w Gnieźnie 1638-42, postaci alegoryczne są do klęczącego dużo mniejsze. Sala przedstawił głównego bohatera w momencie wizji klęczącemu biskupowi pojawia się Madonna z Dzieciątkiem. Biskup ma twarz spokojną, zamyśloną.

Zainteresowanie człowiekiem i realiami życia zaczęło triumfować w 2 tercji XVII:

-płaskorzeźba ze Sztuką umierania z krakowskiego Muzeum Narodowego, to drewniana predella ołtarza z dominikańskiego kościoła w Sochaczewie, 1635. Pośrodku na łożu kona właściciel, któremu podaje wiatyk. Z prawej widoczny dorastający panicz i płacząca panienka, podtrzymywana przez sługę i wrzeszczące dziecko, wszyscy dosadnie scharakteryzowani. Lewa strona przedstawia świat nadziemski sw Michał gromi szatana, drugi szatan wyłazi spod łóżka.

Rzeźba drewniana w poł XVII przeżywa okres ożywienia. Choć postaci wstawiane w ołtarzach, stallach, prospektach organowych są dość sztywne i hieratyczne, poruszają się dopiero przed samym Potopem. Snycerka święci triumf, powstają wówczas olbrzymie, monumentalne, wielokondygnacyjne ołtarze, stalle, obudowy organów. Olbrzymie dzieła snycerskie dekorowane na zasadzie horror vacui.

- organy w Leżajsku, przebudowane organy 1680, dekoracja należy stylowo do połowy wieku.

1 poł XVII to okres, w którym na dobre zadomowił się stiuk, mieszanka klejowo-gipsowa dawała artyście specjalne możliwości modelunku, cienkie i delikatne elementy, listki kwiatów, ornamentów, modelunek figur i twarzy ludzkich, których można było modelować.

-pierwsze dekoracje stiukowe to stropy komnat wawelskich ok. 1600 za Zygmunta III przy odbudowie skrzydła płn Wawelu. Potem dekoracje świeckie i kościelne.

Jan Falconi, figura ludzka nie była jego mocną stroną, za to mistrz w ornamentyce. Jego kartusze wycięte jakby z cienkiej blachy, pęki owoców, wici roślinne.

-zdobienia kaplicy w kolegiacie w Zamościu 1634, -pokoje w wieży w Łańcucie 1641 i Wiśniczu.

-kościół w Tarłowie, fasada zdobią olbrzymie dwupiętrowej wysokości rzeźby śś. Stanisława i Wojciecha. Wnętrze dekorowane sztukateriami wytwornymi, zwłaszcza dekoracja prezbiterium - anioły wśród wici roślinnych. Najciekawsza dekoracja kaplicy Pana Jezusa - grobowa kaplica rodziny Oleśnickich, sklepienie stanowi kopuła, podzielona szprychami jak koło. W polach między szprychami osiem puttów igra z atrybutami dostojeństw. W pendentywach pod kopułą personifikacje czterech etapów życia ludzkiego w rozmowie ze śmiercią. Przedstawienia te płaskorzeźbione w stiuku i polichromowane na naturalne kolory. Tak świetnych typów i dokładnej rejestracji stroju, rekwizytu, ruchu, nie przekazuje nam malarstwo. Autor anonimowy tych cudów pokazywał polski strój i obyczaj jak nikt z rzeźbiarzy.

Wykonywał też rzeźby w terakocie. - dla kanclerza Ossolińskiego, w kościele i tzw. Domku Loretańskim w Gołębiu - figury proroków w terakocie i ewangelistów płaskorzeźbione w zaprawie.

Francesco Rossi, najwybitniejszy rzeźbiarz połowy XVII, nadworny artysta Jana Kazimierza w 1651, wyjechał już w 1655 przed Potopem szwedzkim, mógł potem wrócić ponownie. Znany rzeźbiarz europejski, mający swe prace w bazylice św. Piotra i innych świątyniach Rzymu. Współpracownik Algardiego i Berniniego. Dekorował też królewskie rezydencje -pałac kazimierzowski, nic z tego nie zostało. Zachowały się dwa popiersia brązowe biskupa krakowskiego Piotra Gembickiego w pomnikach w katedrze wileńskiej i w kościele Mariackim w Krakowie. Jego rzeźby są wyraźnie dojrzało barokowe. Wrażenie na widzu, uśmiechają się do niego, gestykulują, mówią. Modląca się postać swą gestykulacją oznajmia swój stan ducha.

-biskup Gembicki na swym nagrobku przedstawiony w momencie gdy ma rozpocząć kazanie, palcem założył książkę, szuka natchnienia.

-biskup Tyszkiewicz widza zatrzymuje gestem swej wyciągniętej ręki do błogosławieństwa.

Obie te rzeźby to psychologiczne portrety, w których Rossi chce przedstawić afekty stanów ducha, cech charakteru.

Oprawę architektoniczną do jego nagrobków wykonywał Jan Chrzciciel Gisleni, początkowo zatrudniany przy małych pracach - nagrobki, dekoracje pogrzebowe, oprawa widowisk teatralnych. Jego wielkie czasy przyszły dopiero po śmierci Tencalli 1646.

-elewacja kościoła Karmelitek Bosych we Lwowie, fund. Sobieskich. Światłocieniowa, malarska, mięsista - w porównaniu do elewacji św. Piotra i Pawła w Krakowie , środkowa oś całkowicie dominuje nad resztą, występuje przed jej lico.

Połowa XVII to złoty okres architektury rezydencjonalnej. Powstało wiele pałaców w Warszawie i na prowincji.

-zamek w Podhorcach 1635-40, fundator i właściciel Stanisław Koniecpolski. Prosty oszczędny podział, bryła wzbogacona kwadratowymi ryzalitami narożnych wież i wieloboczne w swej francuskiej genezie zakończenie salonu od strony ogrodu.

-zamek Krzyżtopór w Ujeździe 1631-1644, wciśnięta w bastionowe obwarowania jak w Podhorcach, tu na planie regularnego pięcioboku, autorem Wawrzyniec Senes, włoskie koncepcje architektoniczne, fundatorem Krzysztof Ossoliński. Do wnętrza obwarowań na olbrzymi dziedziniec droga wiedzie przez sklepiony most nad wyschłą osą, przez bramę zegarową, w portalu bramnym z dębnickiego marmuru płaskorzeźbiony krzyż i topór. Wąski wąwóz rozdziela fasadę na dwie części, to przejście do wewnętrznego dziedzińca. Wewnątrz wspaniałe sale, jedna zamiast sufitu miała akwarium z rybami. Zamek miał pono tyle okien ile dni w roku, tyle wielkich sal ile miesięcy, tyle baszt ile pór roku. W 1655 roku został rozgrabiony przez Szwedów.

- kolegiata w Klimontowie 1643-50, fud. Ossolińskich, przypisywana Senesowi, eliptyczna nawa otoczona obejściem z wieńcem kaplic, na osi prostokątne prezbiterium. Kolumny w nawie wciśniete są do wewnątrz masywnych filarów.

MALARSTWO

Środkowe dziesięciolecia XVII - ewolucja, startuje od gładkich fakturalne, linearnych kompozycji, działających konturem i linią, a okres ten kończy malarstwo o bujnej, impastowej fakturze, silne światłocieniowe walory i intensywne barwy. Po 1630 wzrost tendencji realistycznych.

- predella z ołtarza św. Urszuli z Pelplina, przedstawia powitanie tej świętej. To obraz rodzajowy o niezwykłym uroku. Powstała około 1640, na pierwszym planie scena powitania - dwaj rycerze i gieremek witają świętą i jej służebnice. Z prawej strony przedstawione życie portu - to co go najbardziej interesowało - widok gdańskiego portu z lat 40 XVII. Drobiazgowość przedstawienia. Wszystko barwne, prawdziwe i przekonujące. Subtelna kolorystyka, zieleń morza, żółty piasek na brzegu, w tle refleksy słonecznego światła.

Główny nurt malarstwa płynął w Warszawie, dwór królewski: najpierw Władysław IV, potem Jan Kazimierza, skupiali się wokół Peter Danckers de Rij, holenderski portrecista, Christian Melich- twórca dekoracji teatralnych opery władysławowskiej.

Giacinto Campana- malarz - dekorator, fresk ant i malarza sztalugowy z Bolonii.

Nadwornym artystą Władysława IV był też

Bartłomiej Strobel 1591-1650, pochodził z Wrocławia, malarstwo religijne i portrety, nawiązywał do malarstwa holenderskiego i niemieckiego. Poza portretowanego zawsze taka sama: jedna ręka oparta o stolik drugą ujmuje się pod bok. Ukazywał każdą zmarszczkę, brodawkę, bliznę, otyłość, symptomy starości.

-portret Wilhelma Orsettiego, wytworność koronek i ciemnego stroju, blizna na czole, dziura.

-portret tzw Tłuściocha z Wilanowa, domniemany wizerunek Dominika Zasławskiego-Ostrogskiego. Otyłość twarzy i ociężałość postaci.

Strobel zwraca uwagę głównie na twarz, analizuje ją by przekazać wewnętrzną charakterystykę.

Jego malarstwo religijne opierało się o polska tradycję

-Dawid i Bethsabe zachował się w Czechach, to manierystyczna jeszcze kompozycja, o ślizgającym się świetle, zagmatwana, zgęszczona kompozycja, dośc ciemna.

Na terenie polki stał się malarzem barokowym. Wzorem dla nie go był Herman Han, ale schemat Koronacji Madonny z całą surową symetrią, układ uprościł, u góry pozostawił trzy osoby, postacie powiększył, kompozycja stała się jasna i przejrzysta.

W jego obrazach religijnych często dopatrywano się portretów, np. jest legenda że w -Koronacji z Pępowa 1641, jest królowa Cecylia Renata, Chrystusem Władysław IV, dwoma aniołami dwórki królowej.

-wniebowzięcie z Koronowa na Pomorzu 1647 główna część typowa dla Strobla z Madonną w ciężkich fałdzistych szatach i aniołami, natomiast w głębi, miedzy dwoma orantami obok sarkofagu z apostołami wzorowanymi na Hanie, postać szlachcica polskiego w żupanie, wznosu ręce do góry.

-św. Anna Samotrzeć z Pelplina 1639, wygląda jak scena rodzajowa w bogatym toruńskim domu.

Franciszek Lekszycki, brat zakony bernardynów, malarz, samouk, amator, uzyskał wysoki poziom. Wykonywał sztychy według Rubensa lub Van Dycka, wypełniał kontur kolorem wedle własnej wyobraźni. W Krakowie, Kalwarii Zebrzydowskiej, Leżajsku, Opatowie i innych miejscach zachowały się jego obrazy. Są chłodne, linearne, bez błędnego rysunku, kolorystycznie skromne, ale kolor o metalicznej, emalierskiej fakturze, gładkie jak lustro i lśniące.

-Nauczanie Madonny dla Wizytek warszawskich.

W jego malarstwie skupiły się wszystkie cechy rodzimego malarstwa polskiego 1poł XVII.

Daniel Szulc, 1615-1683, urodzony w Gdańsku, musiał odwiedzić Holandię i Flandrię, Francję. Mieszkał najczęściej na dworze królewskim w Warszawie. Artysta wszechstronny- malarz, grafik, obrazy religijne i animalistyczne, sceny rodzajowe i portrety. Wpływy Rembrandta. Wytworność, dworska atmosfera życia. Jego portrety najwyższym osiągnięciem staropolskiego portretu, wzorzec dla przyszłych portrecistów XVIII.

-portret Jana Kazimierza, zaraz po elekcji, Szwecja 1649, cała postać, twarz energiczna, groźna, pełna dostojeństwa.

-portret Jana Kazimierza z Warszawskiego Muzeum Narodowego, 1669, smutna choć pełna wytwornej dumy twarz monarchy, steraną i zrezygnowaną, postarzałą. Subtelne prowadzenie światła, po Rembrandtowsku skupionego na twarzy, lekko muska zbroję. Kolorystyka czarno-zielonkawa, ożywiona dwoma pasemkami czerwieni.

-wizerunek Michała Korybuta Wiśniowieckiego, mało pociągają postać króla nabrała wytwornego dostojeństwa, niemal wdzięku. Zmysłowe usta smakosza i grupy zadarty nos zostały, ale nikną wobec dużych czarnych oczu, uśmieszek. Niedbały gest lewej dłoni, delikatnie opartej na rękojeści. Czarno szmelcowa, lśniąca oślepiającymi refleksami zbroja, z jednej strony przeciwstawiony srebrno-złoty błyszczący płaszcz, z drugiej puszysty aksamit jasnoliliowej narzuty na stole. Jeden z najwspanialszych portretów naszych zbiorów.

-portret Jana III z Wawelu, twarz szczupła, trochę mongolska, wystające kości policzkowe.

Galeria postaci z czasów Potopu, -Janusz Radziwił, rokoszanin Jerzy Sebastian Lubomirski. Każda postać odmienna, cechy, zalety i przywary, nieraz układ pozornie podobny.

Z obrazów religijnych: - św. Ludwik Gonzaga z warszawskiego kościoła wizytek. Czarno-srebrnobiała gama, barwniejsze efekty skupiają się na matowym, wypełnionym roślinnym ornamentem antepedium. Twarz świętego, mocno idealizowana, o rysach pięknego efeba, nacechowana wyrazem żalu, smutku i religijnego skupieni z jakim święty spogląda na krucyfiks. Całą przestrzeń obrazu zalega lepki, gęsty mrok, zacierając kontury, gaszący barwy.

- kogut i kury z Muzeum Narodowego w Gdańsku mają podobne efekty Rembrandtowskie. Partie oświetlone malowane są drobnymi grudkami farby - wibracja faktury. Pióra uzyskują puszystość i mienią się załamanym światłem.

Erazm Wąsowski, dworzanin Jana III, malarz z upodobania.

-św. Izydor 1668 z Lewiczyna pod Grójcem. Mieszanina naiwności rysunku i modelunku z wyjątkowym zacięciem malarskim i brawurą faktury. Chciał pokazać świętego jako biednego starego chłopa, zadbał o autentyczność rekwizytu i stroju, nie idealizował, oddał zmarszczki, spracowane ręce, pewne niechlujstwo ubioru.

Architektura, rzeźba i malarstwo: od form linearnych i prostych, od sztywnego konstruktywizmu, do coraz bardziej skomplikowanych i światłocieniowych rozwiązań.

LATA 1670 - 1710

Sztuka emocji, dunamizmu

Po klękach Potopu sztuka rozdzieliła się na dwa nurty: -prowincjonalny kontynuuje barok, drugi -stołeczny tworzy nową sztukę, to barok klasycyzujący.

1659 wydanie pierwszego polskiego traktatu - Krótka nauka budownicza dworów, pałaców, zamków podług nieba i zwyczaju polskiego - Łukasz Opaliński.

Wykłady z architektury, które wprowadzili jezuici w 2 poł XVII w kolegiatach.

Sztuka kontynuująca linię baroku, różniła się od wazowskiej:

-zmiana tworzywa, ostatnie 30 lat to panowanie stiuku głównie w rzeźbie.

- realizowanie kardynalnej zasady Berniniego, zrobienia na widzu odpowiedniego wrażenia za wszelką cenę i wszelkimi środkami.

Malarstwo, rzeźba i architektura, często tez muzyka stały się całością, projektowanie w sposób jednolity, granice celowo zacierano. Koncepcja obiektu - dzieło wszystkich sztuk, operującego bryłą, kolorem, walorem i złudzeniem optycznym, najrozmaitsze złudy optyczne - zwiększanie przestrzeni, otwieranie sklepienia, złudzenie materiału - fałszywy marmur.

Malarstwo ścienne - zdobienie zamków, pałaców, dworów i kościołów.

-zamek Herbutów w Dobromiłu, u pocz XVII miał historyczno-batalistyczne kompozycje freskowe na całe ściany.

Początki na krańcach Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Rodzina magnacka Paców - Krzysztof, kanclerz litewski i Michał, hetman wielki litewski ufundowali dwa kościoły lata 60 XVII w Pożajściu pod Kownem dla kamedułów 1664 i na Antokolu w Wilnie dla kanoników regularnych 1668.

- kościół w Pożajściu dość powściągliwy o skromnym detalu, nowatorska bryła, dwie wieże we wklęśniętej fasadzie i wysoką kopułę nad centralnym, sześciobocznym korpusie. Wnętrze całkowicie wyłożone marmurem i kamieniem, posiada też freski. Zdobią kaplice, ściany kopuły, kruchtę - ich autor malarz florencki zamieszkały w Polsce Michał Palloni 1637 - 1712. Tu po raz pierwszy w Polsce malowidło wyrwało się ze swych ram w architekturze o pomieszało się ze stiukiem.

To malarz emotywny, jak matematyk obliczał światło na ścianach, dostosowywał do niego własne, pędzlem uzyskane efekty.

- dekoracja kaplicy pomisjonarskiej w Łowiczu 1695, trójwymiarowe malarstwo absolutnej iluzji największe w Polsce. Ścianę szczytową i sklepienie pokrył jednolitą kompozycją - gloria św Karola Boromeusza. Przez rozpękłe sklepienie wdarła się do wnętrza złocista poświata, wpłynęli miękko aniołowie, jeden odciąga świecznik , reszta unosi świętego w niebiosa .

- malowidła na ścianach kaplicy św. Kazimierza przy katedrze wileńskiej 1692. -otwarcie trumny św Kazimierza, przemyślana konstrukcja, kompozycja, rysunek, kolor, ruch postaci.

Palloni. -pałac wilanowski -Historia Psyche

- ofiara Salomona na sklepieniu zakrystii kościoła na Bielanach. Prawdziwy iluzjonista dekorator, nienaganne skróty perspektywiczne. Ciężkie złotnicze szaty Salomona, lśnienia złotych ornamentów na wiśniowych tkaninach, błyski złoto-srebrnego brokatu.

Karol Dankwart, Szwed, - cykle fresków: - w bazylice jasnogórskiej i w kościele św Anny i św Andrzeja w Krakowie. Trójwymiarowe malarstwo iluzjonistyczne- nie sięgają jednak klasie Palloniego.

Kościół bernardynów na Czerniakowie w Warszawie, wzniesiony 1687-94. Główne malowidła w kopule pędzla Antoniego Giorgolego, -przedstawienie świętych w niebie

- koncert anielski, na czterech freskach w bębnie kopuły. Grają i śpiewają na różnych instrumentach. Fikcyjne otwory okienne przez które wtargnęli aniołowie. Chmurki przesłaniają stiukowe obramienia.

Mistrz legendy św. Antoniego- autor fresków na ścianach bocznych kościoła czerniakowskiego. Świętemu towarzyszą podgoleni senatorowie w deliach przy karabelach, wystrojone panie, żebracy. Wartości kolorystyczne, wrażliwość n kolor - delikatny, cieniowanie barwy światła od oślepiającego aż po ciemnozłoty, zestawia ze smakiem pastelowe barwy: różowe, szarobłękitne, złote. Łagodna wizja, senna, wydłużenie postaci, wiotkie, eleganckie - przypomina to płn włoski manieryzm.

Kościół Jezuitów w Poznaniu, 1698-1701. Architekt Bartłomiej Wąsowski na czele. Architektura monumentalna, zdobycze ekspresyjnego i patetycznego nurtu architektury barokowego Rzymu. Wnętrze teatralne, olbrzymie ciężkie kolumny przystawione do bocznych ścian, jak teatralne kulis, kolosalny rytm prowadzi w głąb, na zamknięciu ołtarz główny. Zalany światłem transept. Kolumny i ściany wykonane w stiuku udającym czerwony marmur, dekoracje ornamentalne i figuralne w stiuku białym, bogato złoconym.

Kościół św Anny w Krakowie, 1689-1704. Projekt początkowy Tylman z Gameren. Fasada olbrzymia i monumentalna. Część środkowa powtarza schemat jezuicki z dwoma kondygnacjami podpór i trójkątnym szczytem, dostawione do niej dwie ciężkie masywne wieże. Poszczególne przęsła cofają się lub wysuwają, gzymsy łamią się i pęcznieją, nałożone pilastry i kolumny, drążone nisze. Efekty światłocieniowe, pulsuje plamami światła i mroku, świadoma deformacja i asymetria.

- freski Dankwarta

- stiuki Baltazara Fontany. Jego dzieła eleganckie, pełne wdzięku. Ołtarze w kaplicach bocznych rzeźbiarskie. Po bokach kolumny - fragmenty, na nich obłoki z aniołami. Złuda pomieszania światów.

-ołtarz Niepokalanego Poczęcia. Z pozoru tradycyjny ołtarz architektoniczny z dwiema kolumnami i szczytem. W środku stoi rzeźbiona postać Madonny w stiuku. Gzyms u góry między kapitelami kolumn wybrzusza się, a za nim znajdował się pierwotnie prześwit, okienko, wpuszczające światło z góry na głowę Madonny.

Fontana zaludnił cały kościół przeszło setką figur świętych, aniołów, aniołków.

Działalność jego w Polsce 1695-1704. Dekorował też kościół klarysek w starym Sączu i w Krakowie, św Andrzeja. Ma tez na koncie kilka manierystycznych prac, kaplic, świeckich wnętrz.

Ołtarz główny kościoła pocysterskiego w Oliwie. 1688 fundacja opata Michała Hackiego. Nastawa ołtarza z 14 kolumn kamiennych ustawionych w półkole, dźwigających belkowanie. Górą nad belkowaniem otwarły się niebiosa i w powodzi światła wdarły się do środka. Tworzywem głównym stiuk. Niebiosa mają kształt olbrzymiego leja, zbiegającego się do otworu okna, na chmurach siedzą Chrystus, Mojżesz, Dawid i inne postacie, główki anielskie i putta. Kontast mocnej, sztywnej materialności kolumn i gzymsu oraz miękkiej, puszystej nieokreśloności stiukowych chmur.

Sztuka nagrobkowa, również emocjonalny nurt.

- nagrobek bpa Andrzeja Trzebickiego z krakowskiego kościoła św Piotra, z około 1676. Kolorystyka stara wazowska, czerń dębnika i biel marmurowych figur. Wrażenie bogactwa, ruchu, niezwykłości pomysłów. Dwa gnijące trupy walczące z okrywającymi je tkaninami, wielkie posągi alegoryczne po bokach, a przede wszystkim kapitalne złudzenie perspektywiczne jakie są naszym udziałem przy oglądaniu tego nagrobka. Sugerowanie głębi przez poszczególne części. Figury alegoryczne są największe, najmniejsze popiersie zmarłego. Figury wysunięte do przodu, popiersie w głębi- nabiera tunelowej perspektywy. Nagrobek jednak jest dość płaski, a wykonanie dość prymitywne, jednak sma projekt jest bardzo dobry.

Portret trumienny. Przedstawienia nieboszczka w czole trumny. Pogrzeb staropolski to duża uroczystość trwająca często nawet tydzień. Wnoszono olbrzymie katafalki zdobione alegorycznymi figurami, herbami, malowidłami, a z czoła trumny spoglądał sam nieboszczyk z portretu trumiennego.

Takie dekoracje projektowali: Trevano, Tencalla, Gisleni, Tylman z Gameren i inni.

Portret malowany z reguły na wielokątnej blasze, kształt czoła trumny. Początki sięgają XVI, zachowały się nawet resztki portretu Batorego. Jedyny zachowany na trumnie jest Adama Sędziwoja Czarnkowskiego w Czarnkowie z ok. 1627, przytwierdzony do cynowej trumny i zabezpieczony blaszanymi drzwiczkami.

Rozkwit w 2połXVII, portrety szlachty, mieszczaństwa, magnaterii. Często to kopie istniejących wcześniej wizerunków, spoglądano też na zabalsamowane zwłoki. Jedynym nakazem był nakaz prawdy, portret miał być najbardziej podobny. Silny realizm zwłaszcza u schyłku XVII, ukazuje się też brzydotę i deformację.

-wizerunek Stanisława Woyszy 1677, wyraźny modelunek bryły.

- Grzegorza Fałdrowskiego burmistrza Koźmina 1683, malarz odtworzył Wienie nawet takie rysy, jak bliznę na policzku.

Zmierzch portretu przychodzi dopiero za czasów Stanisława Augusta, ostatni przykład z 1809.

Portret epitafijny. Malowany też na blasze, zwykle owalny. Malowany często za życia delikwenta, są tez wtedy lepsze artystycznie niż trumienne.

połXVII portret epitafijny przeżywa gwałtowny rozkwit, najbardziej popularny z czarnego marmuru opatrzone nie rzeźbionym a malowanym na blasze portretem. Blacha miedziana, odporna na wpływy atmosferyczne. Na szczęście nie były też myte przez sprzątających. Były przytwierdzone na głucho do marmuru, nie były wyciągane, pożyczane na wystawy.

- Jana Stefańskiego zm.1635 z Małogoszczy

-ks Mateusza Glancerinusa zm. 1640 z Klimontowa. Bystrość obserwacji i siła prawdy - wysoki stopień.

SZTUKA HARMONII

Środowisko stołeczne z dworem królewskim na czele propagowało sztukę harmonii. Dzieło miało na widza działać spokojem, powściągliwością, czytelną konstrukcją, nastrojem lirycznym, ruchem łagodnym, wytwornością rysunku, prostotą i przejrzystością kompozycji, jasnością barw. Była to sztuka akademicka, zakładając a z góry istnienie piękna abstrakcyjnego, do którego można się było zbliżyć jedynie przez właściwe proporcje, wyważenie akcentów, harmonię całości.

Zwrot do życia sielskiego w spokoju. Magnateria w 2połXVII zaczęła forsować legendę o pochodzeniu rodów magnackich od Rzymian, a cała reszta szlachecka pochodziła od Sarmatów. Dlatego magnateria nawiązywała do sztuki antycznej Romy, jako swojej. Czasy Sobieskiego - sztuka antyku najdoskonalszą jak sądzono - realizację harmonii, proporcji, umiaru, prostoty.

Tylman z Gameren 1632-1706, holender z Utrechtu, przed 1666 sprowadzony do Polski przez Lubomirskich, jako architekt. Otrzymał polskie szlachectwo w 1672. Wykonywał: od skromnych nagrobków po ołtarze, wnętrza, dworki, kościoły, pałace, zamki, nagrobki, ilustracje alegoryczne do pism swego patrona Stanisława Herakliusza Lubomirskiego.

Zwolennikiem architektury dość płaskiej, ściana przecięta była rytmem pilastrów w wielkim porządku. Bryły proste, zwarte, ryzality jedynie występowały na narożach. Całość miała cechy bardzo silnie monumentalne, zwłaszcza we wnętrzu - również dekoracyjność. Budowlom brak patosu i dynamiki rzymskiego baroku.

-willa wiejska w Puławach, 1674, dla Stanisława Herakliusza Lubomirskiego. Zastosował tu po raz pierwszy portyk antycznej świątyni jako główny element elewacji - trójkątny tympanon, wypełniony rzeźbami, wpierał się na czterech płaskich pilastrach nałożonych na ścianę. Świątynny charakter budowli - gloryfikacja polskiego właściciela. Od tej pory prawie wszystkie pałace będą miały taki trójkątny szczyt wsparty na pilastrach lub kolumnach.

- pałac Krasińskich w Warszawie, 1682-1695, wnętrza otrzymały wyjątkowo przejrzysty, Symetryczny układ, części środkowej ogromną przestrzeń zajmują paradne schody, a westybul i klatka schodowa otrzymały specjalnie monumentalny kształt. Iście barokowa konstrukcja wnętrza. Elewacja, trzy ryzality- środkowy i dwa na skrajach, łączą dwukondygnacjowe galerie, których półokrągłe arkady dają dodatkowo mocne efekty światłocieniowe. Całość opina jednolity wielki porządek. W części środkowej motyw portyku świątyni przeplata się z motywem łuku triumfalnego.

-pałac w Lubartowie, przebudowa pałaców w Nieborowie, Przesławiu, Białymstoku - wszędzie powtarzał się tympanon z płaskorzeźbami i motyw portyku świątyni.

- pałac Gnińskich-Ostrogockich na Tamce.

Sztuka sakralna.

- kościół sakramentek na Nowym Mieście, 1688, fund Maria Kazimiera. Jednolitość, zwartość bryły zewnątrz i przestrzeni we wnętrzu. Plan krzyża równoramiennego, w środku nakrytego wysoką kopułą. Wspiera się na podwójnym, wysokim bębnie, o dwóch rzędach okien, umieszczonych na przemian w co drugiej ścianie ośmioboku, na jakiej ten bęben jest opisany. Jednolicie oświecone wnętrze. Poczucie doskonałości tylmanowskiego dzieła, całkowicie indywidualnego i samodzielnego w koncepcji.

- kościół Św. Bonifacego na Czerniakowie, 1690-93. Plan centralny, skromny kościół wiejski. Podziału uboższe i jeszcze prostsze, skromne, płaskie pilastry, kopuła nie jest tak wyniosła i dominująca nad całością. Ośmioboczne, wydłużone prezbiterium. Dwie centralne przestrzenie zupełnie różne w kształcie - krzyż równoramienny z kopułą jako nawa i ośmioboczne prezbiterium - zostały połączone w jedną całość. Kapitalne wrażenie monumentalności wnętrza jakie udziela się widzowi. Kościół jest malutki a wydaje się rozległym, potężnym wnętrzem. Skromność elewacji zewnętrznych nie zapowiada bogactwa wnętrza. Dekoracja bujna, obfita - im wyżej tym bogatsza. Freski na ścianach, białe stiuki przemieszane z barwnymi malowidłami na sklepieniach i w tamburze, a wielkie barwne malowidło w kopule.

Cały wystrój- dekoracje, ołtarze, ławki, posadzka, kraty, wszystko zaprojektowane przez jedną rękę i zachowane do dziś. Ołtarze boczne są ramą zawieszoną na ścianie, nie ma miejsca na trójwymiarowe. Ołtarz wielki - tylko z daleka wydaje się wielki. Cztery anioły w złoconych szatach trzymające obrazy. Jest on dwustronny, przestrzenny, stoi w środku prezbiterium i można go oglądać ze wszystkich stron. Z jasnego wnętrza nawy patrzymy na rozświetlony ołtarz na ciemnym tle. Tło starannie przemyślane, ściana zamykająca prezbiterium jest przecięta otworami w kształcie łuku triumfalnego, tzw. Serliany, które są „oknem” do wnętrza kościoła z chóru muzycznego (jest wbrew tradycji dopiero za wielkim ołtarzem). Na szczycie ołtarza umieszczony aniołek, dmący w trąbę, symbol muzyki, który dla stojącego u wejścia do kościoła wypada wprost na środku okna do chóru.

- wielkie założenie przestrzenno-urbanistyczne Marywil, stał na terenie dzisiejszego placu Teatralnego i Teatru Wielkiego. Był to wielki trapezoidalny plac, obudowany z trzech stron jednolitymi pierzejami, z czwartej zamknięty kolumnadą z kopułową kaplicą na środku. Pierzeje były zespołem jednakowych kamieniczek, jakby segmentowych domków, było to pierwsze centrum handlowe specjalnie w tym celu wzniesione.

Józef Szymon Belotti, Włoch. Stukator, rzeźbiarz, architekt. Sam projektował budowle a realizacje rozdzielał wśród współpracowników.

- pałac w Rydzynie, dla Leszczyńskich, 1694, wielki czworoboczny zamek wokół kwadratowego dziedzińca. Malowidła wykonywał Palloni, stiuki ten co w Wilanowie.

- kościół św. Krzyża w Warszawie, fasada XVIII. Wnętrze jasne, rozległe, z rzędem kaplic bocznych o tej samej co nawa wysokości, bardzo weneckie i jeszcze bardziej tylmanowskie w wyrazie, może tylko uboższa i suchsza jest jego architektura.

Józef Piola: -kościół św Ducha przy Barbakanie w Warszawie 1707, -kościół z klasztorem i kolegium pijarskim w Szczuczynie 1694-1711.

Lata 90, wpływ Tylmana na prowincję: Podlasie, lubelskie, kielecczyzna, wielkopolska. Przyjmowali zewnętrzna powłokę: zdwojone pilastry w wielkim porządku, tympanony, eleganckie porządki na płaskich fasadach, powściągliwy detal i proste bryły, subtelne wyliczanie proporcji.

Augustyn Locci, 1650- po 1729. Włoch, reprezentuje bardziej malarski i bujniejszy barok niż Tylman.

- pałac w Wilanowie, architektura operuje masywnymi półkolumnami, mięsistym reliefem i wyraźnym światłocieniem. Pewien niefrasobliwy brak koordynacji między poszczególnymi członami.

Lata 1677-79 - pierwszy etap, przebudowano istniejący budynek na dworek, parterowy prawdopodobnie, z alkierzowymi ryzalitami.

Lata 1681-82, przybyło pięterko, galeria z obu stron korpusu, zaczęto wznosić wieże. Elewacja główna od dziedzińca otrzymała kolumnowy portyk świątyni z tympanonem, skrzyżowanie polskiego dworku z włoską willą, skomplikowany program ideowy. Dekoracja zewn i wew poświęcona była idei przywrócenia szczęścia i pokoju w Rzeczypospolitej za rządów Jana III. Program ideowy budynku jest swego rodzaju manifestem programowym całego nurtu artystycznego, w tym przypadku sztuki harmonii.

Ostatnie lata życia króla po 1692, nad korpusem głównym nadbudowano salę recepcyjną na drugim piętrze, rozpoczęto budowę płd skrzydła, stał się pałacykiem malowniczym wbudowanym w otoczenie. Położenie miedzy ogrodem - ogrodowym tarasem a dziedzińcem o ozdobnym ogrodzeniu. Dziedziniec poprzedzony jeszcze symetrycznie obudowanym przeddziedzińcem z monumentalną, kamienną bramą. Oś główna przebiegająca przez całe założenie, ciągnęła się z rozmachem przed i za korpusem głównym podporządkowując sobie dojazd i park.

-kościół reformatów w Białe Podlaskiej 1671, dwór w Winiarach 1689 - nie osiągają rangi Wilanowa.

RZEŹBA

- orientacja włoska- operowanie głównie stiukiem, reprezentowana przez Komasków.

- orientacja galicka- francuska- głównie w kamieniu, najsilniej nawiązuje do antyku

- orientacja północna- najbardziej rodzima, prace głównie w drzewie.

Rodzina Paców fundowała dwa kościoły - w Pożajściu pod Kownem i - kościół św. Piotra i Pawła na Antokolu w Wilnie.

W obu kościołach nowy typ stiuku, wykonane przez Komasków. Dekoracje w Pożajściu wykonane przez Jana Merli.

- prace dłuta Piotra Pertiego na Antokolu, 1676 a 1686 wykonał dwa tysiące figur . panuje tu Szlachetny umiar, bogactwo jest dyskretne. Nie ma tu powiewających szat, gwałtownych ruchów, patetycznych gestów. Postacie statyczne, ruchy mają dyskretne, jasnym wzrokiem, spokojnie spoglądają na widza.

Piotr Perti pochodził z małej wioski, włoskiej Szwajcarii. Dekoracje: w kalwarii pod Wilnem, w kopule kaplicy św. Kazimierza przy katedrze wileńskiej 1692.

Komaskowie zdradzali podobne umiłowanie przejrzystości i harmonii, w obrębie tzw warszawskiej grupy stiukatorskiej. Od całościowych dekoracji olbrzymich rezydencji (Stary Otwock, Rydzyna), aż po drobne epitafia, portale, kapitele kolumn, czasem figury na castrum Dolores.

-Franciszek Maino, autor dekoracji kościoła św. Ducha w warszawie

- Ambroży Gutti, stiuki w Puławach

- mistrz wilanowskiej sieni, Stukator związany z Belottim: nagrobek Borzobohatego u warszawskich Dominikanów, obamienia okien u karmelitów i inne. Wysoki poziom roślinnej ornamentacji, dość słabe figury ludzkie.

- Mistrz kaplicy Kotowskiej, dobre figury ludzkie. Dekoracje stiukowe, głównie figur alegorycznych, w kaplicy Kotowskich ok. 1690 przy kościele Dominikanów w Warszawie, płaskorzeźby ze Wskrzeszeniem Piotrowina w podziemiach kościoła Bernardynów na Czerniakowie,

-nagrobek Jana Dobrogosta Krasińskiego, po 1705 w Węgrowie. Prace złotnicze wykonał złotnik gdański

Andrzej Mackensen młodszy, panoplie, pozłocony brązowy kościotrup, który strzela z łuku do polatującego u góry herbowego kruka. Czarno złota owalna płyta obudowana przez Stukatora, który rozbudował nagrobek do rozmiarów wielometrowej kompozycji. Dolny element do portal do kaplicy, wyżej popiersie zamawiającego i jeszcze wyżej płaczące putta, obok medaliony z panopliami siedzące trzy figury alegoryczne. U góry ciężki medalion podtrzymują na stiukowej wstążce pulchne trzy aniołeczki.

Taki typ stiukowego nagrobka rozpowszechniony głównie na Mazowszu i Wielkopolsce. Najczęściej to stiukowa obudowa tablicy z napisem, uzupełniona owalnym portretem zmarłego, malowanym na blasze, czasem portretem trumiennym, np. w kościele franciszkanów w poznaniu 1709.

Czasem łączą harmonijny marmur, malowidło, alabaster, kamień w jedną całość, rozjaśnioną i powiązaną białymi ramami stiukowych girland i suchą, wytworną, giętką linią liści akantu, np.: -epitafium kanonika Szczawińskiego w kolegiacie łowickiej. Autorem Mistrz Wilanowskiej Sieni.

Liście akantu są powszechne wtedy w całej europie, w latach 1680-1710ornament akantowy przechodzi ewolucję od mięsistego do suchego. Ostatnia faza ma liście poskręcane jakby z gorąca, wysuszone, cienkie papierki.

Dekoracje wykonane przez warszawską grupę stiukatorską zdobiły też pałace, np.: - w starym Otwocku, między salonem a paradną sala balową stiukowe putta unoszą olbrzymią, ciężką stiukową kotarę.

- dekoracja pałacyku Łazienkowskiego, trzy sale z czasów Lubomirskiego. W przedsionku dwa stiukowe posągi - Aresa odpoczywającego i Polski rozkwitającej. Następną salę Bachusa, zdobiła XVII wieczna faseta z suchego akantu i putta z kandelabrami. Trzecia sala kąpielowa ma do dziś pięć wielkich płaskorzeźb stiukowych, to sceny mitologiczne związane z wodą. Rola głównie dekoracyjna.

Szwaner- autor części kamiennej i stiukowej dekoracji pałacu wilanowskiego, także figur w niszach kościoła Karmelitek we Lwowie. Kamienne rzeźby na attyce pierwszego pietra w Wilanowie oraz płaskorzeźby przedstawiających zwycięstwa Jana III. To kopie najlepszych dzieł antyku, głównie Praksytelesa.

Orientacja północna.

Maciej Hankis z Elbląga, jego warsztat wykonał w drewnie ołtarze i figury ołtarzowe do kościołów warszawskich i na prowincję.

- kościół św kzyża, do dziś zostały dwa św Genowefy projektowany przez Tylmana i Michała Archanioła.

Figura ludzka jest jeszcze po manierystycznemu wysmukła, z małą główką. Modelunek twarzy natomiast, włosów i szat wzorowany na rzeźbach obu poprzednich orientacji, nalot jednak flamandzki.

MALARSTWO.

Jan III Sobieski otrzymał w spadku malarzy: Szulca, Boya, Claude Calota. Król chciał by malarstwo służyło bardziej celom politycznym, chciał kształcić polskich adeptów. Chciał założy polską uczelnię artystyczną, coś jak akademia. Najpierw potrzebni byli profesorowie, więc król do Paryża i Rzymu na naukę wysłał uzdolnionych: Szymonowicza i Reisnera.

Jerzy Szymonowicz 1660-1711, dostał się do akademii św Łukasza w Rzymie. Do kraju wraca w 1683 i został zaangażowany do dekoracji Wilanowa, Żółkwi i innych rezydencji, do malowania portretów i prac graficznych. Przede wszystkim prowadził szkołę malarską w Wilanowie, przyjął pseudonim Eleuter.

Jest autorem dekoracji o tematyce mitologicznej - czterech plafonów Pór roku w Wilanowie, Gabinetu al Fresco - malowidła udają gobeliny powieszone w narożnikach gabineciku, odpowiadają pastarskie legendy Apollina, wytworny w linii, swobodny w ruchu młodzieńczy na tle puszystej zieleni i daleko, zamglonego krajobrazu. Kolorystyka jasna, pastelowa, subtelne zestawienia.

- plafony pór roku: zima- skłębione, latające w powietrzu postacie wichrów, dramatyczna atmosfera zawieruchy, burzy, wirowy ruch wokół postaci króla wiatrów Eola.

-plafon wiosny, tłumny i kolorowy, cztery sceny z życia sielskiego na wsi, cztery wiosenne prace rolników. Urocze, słoneczne popołudnie, szeroki pejzaż, w tle walka byków, obok siedzą bosonodzy pasterze z fujarką. W łapaniu roju i pszczelarze i ule, drewniana chata kryta słomą.

Obrazy religijne

- św Anna Samotrzeć z głównego ołtarza kościoła św Anny w Krakowie, monumentalnie, starannie przemyślana kompozycja, nienaganny rysunek i świetna kolorystyka, zwraca uwagę na martwa naturę.

Portrety

- portret Marii Kazimiery z dziećmi, wizerunek mitologiczny. Królowa z nagą piersią jako bogini Gea, dzieci też w kostiumach antycznych. Dzieci bawią się z lwem, delfinem i orłem.

- portret Jana III z synem Jakubem, znakomita błękitno-złota kolorystyka. Nowy typ ikonografii heroizowanej i antykizowanej , wzorowanej na malarstwie dworu w wersalu i Florencji. Król w stoju antycznego cezara, ma tez jego atrybuty.

Jan Reisner

-plafon Jutrzenka, alegoryczny portret królowej Marii Kazimiery, jako pełnej wdzięku władczyni świata, rozrzucającej kwiaty. Towarzyszą postacie alegoryczne są to portrety dzieci. Doskonale rysowany, wytworny, bardzo dworski.

- opłakiwanie z kościoła Wizytek w Warszawie, w dość ciemnej tonacji, różne diagonale i więzy kompozycyjne, klasycyzujący i akademicki sposób osiągnięcia barokowego malarstwa Rzymu. Cała siła skupia się na ranach Chrystusa. Silna ekspresja malowidła.

Marcin Altomonte 1657-1745, miał malować sceny batalistyczne. Sławę zyskały mu wielkie płótna w farze w Żółkwi przedstawiające zwycięstwa pod Wiedniem i Ostrzychomiem. Wykonywał mnóstwo szkiców, był też animalistą- malarz trofeów myśliwskich i polowań. Malarstwo religijne, portretowe.

RZEMIOSŁO ARTYSTYCZNE.

Złotnictwo, najpopularniejsze w XVII. Dla kościoła naczynia i sprzęty liturgiczne- kielichy, puszki, monstrancje, pacyfikały, relikwiarze, ampułki. Delia miała ogromne ciężkie zapięcia, szerokie agrafy- arcydzieła sztuki złotniczej. Szkofia- zapinka, jakby agrafka, bogato wysadzane kamieniami, oznaka dostojeństwa. Pas- najczęściej metalowy. Pochwy szabel, buzdyganty, buławy i czekamy.

Najpoważniejsze ośrodki to Kraków, lwów, Gdańsk oraz Toruń., Poznań, warszawa, Wilno. Lwów- głównie w zdobieniu broni, najczęściej na wschodnią, turecką czy perską modłę. Kraków- złotnictwo kościelne, Gdańsk- świeckie.

Jan Krystian Biepffaf złotnik osiadły w Toruniu, nadworny artysta Władysława IV i Jana Kazimierza.

-ołtarz z kaplicy Matki Boskiej na Jasnej Górze, fund 1650 przez kanclerza Jerzego Ossolińskiego. Hebanowa monumentalna nastawa oddzielona dwoma wielkimi posągami i figurami aniołów, ornamentami i tarcza herbową ze szczerego srebra.

-pozłacane płyty zdobiące sarkofagi Władysława IV i Cecylii Renaty.

Kraków- kielichy mszalne:

- 1647 z kościoła franciszkanów, forma tradycyjna, bogata światłocieniowa rozczłonkowana dekoracja ornamentalna, malarskie rozłożenie walorów światła i cieni.

- 1650 z kościoła mariackiego, zdobiony kolorowymi emaliami.

Ok. 1700 artysta używa nieskrępowanej swobody. Powstają wtedy najdziwniejsze i najśmielsze zestawienia w sensie koloru, materiału i kształtu.

Krakowski złotnik Jan cejpler, 1695 relikwiarz na głowę św. Jana kantego. Forma ośmiobocznej świątynki, podobna bardziej do barokowego mebla niż do budowli, na obwodzie osiem pełnoplastycznych postaci aniołów i osiem scen płaskorzeźbionych- repusowanych w srebrze, zdarzenia z życia świętego.

Około połowy XVII przyjęła się nowa barokowa forma monstrancji promienistej,

- monstrancja Koralowa 1706 z kościoła paulinów na Skałce w Krakowie, złoto i czerwień koralu, nieustanny ruch na gałązkach kołyszą się i drgają winne grona z koralu, każde na cieniutkiej złotej sprężynce.

Kościelne: świeczniki, pająki, lichtarze, dzwony- najważniejsze odlewane w Gdańsku i Toruniu.

Piotr van der Rennen, największy złotnik-odlewnik XVII:

- dwie słynne srebrne trumny na relikwie: św. Wojciecha w Gnieźnie 1662

- św Stanisława w katedrze wawelskiej 1669.

Zachowało się Więcej krat kutych niż odlewanych, kowalstwo artystyczne tańsze i dużo prostsze w produkcji niż odlewnictwo. Ewolucja form kraty od drobnego, zawijanego prętu do coraz większych ornamentów zbudowanych z równomiernie zawijanych prętów, których rysunek, coraz bardziej skomplikowany, nawiązuje do ozdób kaligraficznych wkomponowanych w XVII wieczne rękopisy.

- Gniezno, krata do kaplicy ołudzkich, do kaplicy Łubieńskich, słynna krata do nowego kapitularza z połowy XVII. Zwoje prętów wzbogacone ozdobami wyciętymi z cienko kutej blachy w kształcie orłów, smoków i liści,

Snycerka i stolarka: ołtarze, stalle, obudowy organów osiągnęły w 2ćw XVII specjalnie wysoki poziom i bogactwo:

- ołtarz główny w kościele Bożego Ciała w Krakowie, 1634, ołtarze u św Katarzyny w Krakowie, w kraśniku, w Sierakowie.

Około połowy wieku formy się uspokajają. Kolumny uzyskują klasyczną gładkość trzonów, konstrukcja tektoniczna przejrzystość, rzeźby stają się bardziej ruchliwsze, bardziej wygięte:

- ołtarze główne w kościele farnym w Kazimierzu, Tarłowie, katedrze wawelskiej.

Pod koniec wieku zjawia się na naszych terenach specjalny typ ołtarza ornamentalny, bez architektury, tzw suchy akant.

Stalle:

- w katedrze wawelskiej, 1620, Jana Szabury,

Zachowały się tez w Leżajsku, u bernardynów we Lwowie, w kraśniku, u paulinów w Pińczowie. Niektóre zdobione malowidłami, czasem figurami świętych, często samym ornamentem.

Hafciarstwo: lwów, lublin, Kraków, warszawa, Poznań. Przede wszystkim kościelne szaty liturgiczne, paramenty i antepedia były domeną hafciarzy.

Sajdak, czaprak- wzory mocno orientalizujące:

- ornat bpa lipskiego, kolumna ornatu ma w owalnych medalionach święte postacie, a boki są wypełnione zawijanymi, suchymi gałązkami haftowanymi złotem na srebrzystym tle jedwabnego podkładu uzupełnia wielka liczba drobnych perełek.

Gobeliny- często hafty o motywach ogrodu, kompozycje roślinne urozmaicone drobnymi zwierzętami lub ptakami.

Stanisław koniecpolski, 1641-43 w brodach miał hodowlę jedwabników i uruchomił własne tkalnie kierowane przez sprowadzanych z flandrii specjalistów.

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
48 Kultura sarmacka i sztuka XVII wieku w Polsce (na tle europejskim) 2
Kultura i sztuka renesansu w Polsce Referat historia
Polska sztuka wojenna XV-XVI wiek, Sztuka wojenna w Polsce
Polska sztuka wojenna w dobie wczesnopiastowskiej, Sztuka wojenna w Polsce
RENESANS (od XIV w do XVI w w Europie Zach Od XV w do XVII w w Polsce)
Polska sztuka wojenna X-XV wiek, Sztuka wojenna w Polsce
24 sztuka konceptualna w Polsce
Sztuka cerkiewna w Polsce
5 Sztuka Ludowa w Polsce Zdobnictwo w Żelazie 2
1 Sztuka Ludowa w Polsce Architektura
3 Sztuka Ludowa w Polsce Zdobnictwo w drewnie
5 Sztuka Ludowa w Polsce Zdobnictwo w Żelazie
3 Sztuka Ludowa w Polsce Zdobnictwo w drewnie 2
E Jarosz Intymny dystans Sztuka lesbijska w Polsce
7 Sztuka Ludowa w Polsce Stroje zdjecia
II.CZŁOWIEK MIĘDZY WIARĄ A ROZUMEM.EUROPA W XVII STULECIU, 19.Kultura i sztuka baroku w Europie, Mar
3 kultura i sztuka XIV XVII wiek
Przykłady inicjatyw opiekuńczych nad dzieckiem w Polsce w XVII i XVIII wieku, resocjalizacja
SZTUKA NEOKLASYCYZMU W EUROPIE, SZTUKA CZASÓW STANISŁAWOWSKICH,KLASYCYZM W POLSCE

więcej podobnych podstron