wołowina duszona w piwie z ziemniaczano-chrzanowym puree.
Wołowina ma bardzo wiele zalet, a odpowiednio przyrządzona smakuje wybornie :) Kiedy Marzena kupiła wolnowar przysłała mi zdjęcie z podpisem: "mam wolnowar i nie zawaham się go użyć" ;) Ja mam go również i nie waham się ani sekundy, kiedy przychodzi do konfrontacji z mięsem wołowym! Slow cooker to rozwiązanie idealne dla uzyskania miękkiej, rozpływającej się w ustach wołowiny. Jeśli go nie mamy, powinniśmy użyć garnka o bardzo grubym dnie i ściankach oraz szczelnej, ciężkiej pokrywce. Trzeba dołożyć wszelkich starań, aby to drogie w polskich warunkach mięso oddało nam wszystko, co ma najlepsze :) Wołowa polędwica w tym przepisie uzyskuje dodatkową nutę smakową dzięki irlandzkiemu piwu typu stout (np. Guinness), a ziemniaczane puree jest lekko podkręcone dodatkiem chrzanu. Polecam!
Składniki:
wołowina:
4 steki z polędwicy wołowej
1 duża cebula - posiekana
3 małe marchewki - pokrojone w plasterki
250 g pieczarek w plasterkach
100 ml bulionu
200 ml piwa stout lub porter
1 kostka pieczeniowa
1 łyżeczka rozmarynu
1 liść laurowy
1 łyżeczka cukru muscovado
1 zmiażdżony ząbek czosnku
sól i pieprz
oliwa
ziemniaki:
750 g ziemniaków
2 łyżki masła
3 łyżki kwaśnej śmietany
1 łyżka chrzanu
drobno posiekany szczypiorek
sól i pieprz
Steki oprószyć solą i pieprzem i zrumienić na oliwie z obu stron (po 3 - 5 minut). Przenieść do garnka.
Na patelni po mięsie poddusić cebulę i marchewkę z dodatkiem cukru i 2 łyżek bulionu (około 10 minut).
Dodać pieczarki, rozmaryn i czosnek. Dusić jeszcze 5 minut i przenieść do garnka.
Dodać listek laurowy, kostkę pieczeniową, resztę bulionu o raz piwo.
Gotować 4 - 6 godzin na high lub 6 - 8 na low.
Ziemniaki ugotować, dodać pozostałe składniki puree i utłuc lub zmiksować.