Na świecie pojawiło się wreszcie upragnione, długo oczekiwane maleństwo. Rodzice z chęcią patrzą na jego rozwój. Jest to okres piękny, aczkolwiek bardzo trudny do przejścia. Wymaga wiele wysiłku i poświęcenia od opiekunów. Niemowlę jest nieporadne. Trzeba mu poświęcić sporo uwagi. Niestety, nie zawsze maleństwo rozwija się tak, jak powinno. Najbardziej groźną rzeczą, która może się przytrafić dziecku, jest zespół nagłej śmierci łóżeczkowej, nazywany też SIDS (ang. Sudden Infant Death Syndrome). Do tej pory nie ustalono jego przyczyn. Pojawia się nagle. Mówi się, że jedynym jego objawem jest śmierć. |
REKLAMA: |
Wielu badaczy na całym świcie usiłuje ustalić, co jest przyczyną SIDS. Na ten temat powstało już wiele hipotez. Niestety, żadna z nich nie została w sposób wystarczający potwierdzona. Próby mające na celu wyjaśnienie tego zjawiska są podejmowane przez specjalistów z różnych dziedzin. Zajmują się tym pediatrzy, kardiolodzy, neurolodzy, neonatolodzy i patolodzy.
Z badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii wynika, że umieralność spowodowana SIDS zmalała o połowę wskutek układania dziecka na wznak. Wyniki te są zaskakujące. W Nowej Zelandii są one jeszcze bardziej zadziwiające. Tam bowiem umieralność spadła prawie trzykrotnie. W Polsce rokrocznie z powodu SIDS umiera około 160 dzieci.
Badania przeprowadzane były również w Polsce. W 1995 w Białymstoku odbyła się ogólnopolska konferencja z udziałem zagranicznych specjalistów. Z badań prof. Brzezińskiego wynika, że prawie 2% zgonów niemowląt było spowodowanych przez zespół nagłej śmierci łóżeczkowej. Duże znaczenie miały też badania przeprowadzone przez Grygalewicz. Na ich podstawie stwierdzono, że SIDS występuje u około 0,4 na 1000 urodzonych niemowląt. Na podstawie badań przeprowadzonych w naszym kraju wyodrębniono czynniki ryzyka, takie jak palenie tytoniu, niekorzystna sytuacja materialna, niska masa urodzeniowa, okres zimowy, dziecko płci męskiej.
Na podstawie badań zauważono pewną prawidłowość. Okazuje się, że większość niemowląt, które umierają na skutek SIDS, była kładziona na brzuszku. Obserwacja ta zapoczątkowała serię kampanii na rzecz przeciwdziałania SIDS. W Polsce kampania "Dobry sen - Program walki z bezdechem niemowląt" została zainicjowana przez firmę Nutricia. Celem kampanii jest poinformowanie rodziców, jak powinni postępować z dzieckiem i czego powinni się wystrzegać.
Kampania przeprowadzona przez firmę Nutricia zyskała poparcie Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego i Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego. W ramach kampanii firma Bebiko przekazała setce oddziałów noworodkowych monitory bezdechu, czyli materacyki łóżeczkowe, które mają wbudowany czujnik kontrolujący oddech. W przypadku gdy bezdech dziecka trwa dłużej niż 20 sekund lub jeżeli częstotliwość oddechu będzie mniejsza niż 10 oddechów na minutę, włącza się głośny alarm. Po jego usłyszeniu personel szpitalny musi natychmiast podjąć działania zapobiegawcze.
Częściej na SIDS umierają niemowlęta, których masa urodzeniowa jest dość niska. Zagrożone są również dzieci, które urodziły się z niewykształconym do końca mechanizmem oddychania. W tej grupie dość często dochodzi do bezdechów.
Zgodnie z zaleceniami krajowego konsultanta w dziedzinie neonatologii, personel medyczny powinien poinformować rodziców odbierających maleństwo ze szpitala o zespole nagłej śmierci łóżeczkowej. Rodzice powinni wiedzieć, jak postępować z niemowlęciem, aby zapobiec SIDS. Oto wskazówki, które ułatwią walkę z SIDS:
- jeżeli niemowlę usnęło podczas płaczu, należy po krótkiej chwili sprawdzić, czy sen maleństwa jest spokojny i czy oddycha prawidłowo, równomiernie;
- w pomieszczeniu, w którym przebywa maluszek, nie powinny się znajdować żadne zwierzęta;
- dobrze jest wietrzyć pokój, w którym leży dziecko;
- trzeba pamiętać, aby podawać maleństwu dostatecznie dużo napojów, szczególnie zaś latem;
- jeżeli jest to możliwe, należy karmić dziecko piersią;
- powinno się regularnie odwiedzać gabinet pediatryczny;
- nie powinno się potrząsać dzieckiem, może się to przyczynić do uszkodzenia mózgu;
- maleństwo należy kłaść na plecach, nie zaleca się pozycji na boku lub na brzuchu, o ile pediatra (z różnych względów) nie zaleci innych pozycji;
- trzeba zatroszczyć się o to, by temperatura w pomieszczeniu była odpowiednia (u niemowląt do drugiego miesiąca życia nie może ona przekraczać 20 st. Celsjusza, natomiast w przypadku starszych dzieci nie powinna przekraczać 18 stopni);
- należy dopilnować, by podczas snu kołdra czy kocyk nie znajdowały się zbyt blisko twarzy;
- niemowlę powinno leżeć na twardym materacu, złym pomysłem jest podkładanie pod jego główkę poduszki;
- w łóżeczku nie mogą się znajdować różne niepotrzebne przedmioty, np. pluszowe zabawki. Istnieje ryzyko, że podczas snu dziecko może się nimi udusić;
- szczebelki w łóżku powinny być rozmieszczone w odstępach nie większych niż 8 cm;
- w czasie snu maleństwo musi mieć zapewnione warunki umożliwiające swobodne poruszanie kończynami;
- nie można palić papierosów, zarówno po porodzie, jak i w trakcie ciąży;
- bez uprzedniej konsultacji z lekarzem nie wolno podawać dziecku żadnych lekarstw, matka karmiąca również nie powinna zażywać żadnych leków. Szczególnie groźne w skutkach są syropy przeciwkaszlowe;
- niemowlę nie powinno spać z rodzicami, zwłaszcza jeżeli palą oni papierosy;
- w trakcie pierwszych sześciu miesięcy życia dziecko powinno zasypiać w tym samym pomieszczeniu, co rodzice, aby w razie jakichkolwiek niepokojących reakcji możliwa była szybka interwencja.
Pomimo że niektórzy twierdzą, iż SIDS to choroba, której pierwszym objawem jest śmierć, rodzice powinni być wyczuleni na pewne niepokojące symptomy. Powinni zareagować, gdy:
- bez specjalnej przyczyny temperatura dziecka mierzona w odbycie jest wyższa niż 38 st. C lub niższa od 36 st. C;
- u dziecka można zauważyć zmiany nastroju, np. pobudzenie;
- w trakcie snu lub czuwania maleństwo postękuje;
- dziecko jest blade;
- maleństwo ma kłopoty z oddychaniem, szczególnie kiedy jego oddech jest utrudniony i głośny oraz trudno ustalić jego przyczynę;
- dziecko nie chce jeść, wymiotuje.
Objawy te są niepokojące. Wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy z tego, że SIDS może wystąpić u dzieci zdrowych, z prawidłową masą urodzeniową, bez jakichkolwiek podejrzeń o bezdech. Z tego względu trzeba być szczególnie ostrożnym w stosunku do każdego niemowlęcia, niezależnie od tego, jak się rozwija i czy jest w pełni zdrowe. W przypadku gdy u maleństwa zauważy się bezdech, niezbędne jest natychmiastowe badanie polisomnograficzne, czyli badanie przeprowadzane w czasie snu. Za jego pomocą można kontrolować, jak niemowlę oddycha podczas snu.
W przypadku gdy dojdzie do bezdechu, trudno jest temu zapobiec. Każda minuta jest wówczas niezwykle cenna. Zbyt późne udzielenie pomocy może przyczynić się do śmierci pociechy. Trzeba wiedzieć, jak należy reagować w przypadku bezdechu, aby możliwie jak najszybciej ratować dziecko. Jeżeli ma ono problemy z oddychaniem, to należy odwrócić je na brzuch. Gdy jest nieprzytomne, trzeba udrożnić drogi oddechowe. W tym celu należy głowę odchylić do tyłu i unieść dolną szczękę. Jeżeli maleństwo nie oddycha, trzeba zastosować sztuczne oddychanie, wdmuchując powietrze do jamy ustnej niemowlęcia. W przypadku gdy pomimo sztucznego oddychania dziecko nie zacznie oddychać prawidłowo, należy na tętnicy ramieniowej sprawdzić tętno. Jeżeli tętno nie będzie wyczuwalne, trzeba zastosować masaż serca równocześnie ze sztucznym oddychaniem (po każdym wdechu wykonuje się pięć ucisków serca). Czynności te trzeba wykonywać do momentu pojawienia się pomocy medycznej.