Słowaccy piloci nie czapkują MAK Nasz Dziennik, 2011 01 24

Słowaccy piloci nie czapkują MAK

Nasz Dziennik, 2011-01-24

- Woziłem naprawdę przeróżnych polityków. Od szeregowych po najwyższe władze, z prezydentem włącznie, ale nigdy ich obecność nie wpływała na jakość naszej pracy - wyjaśnia w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" Viliam Polniser, szef Rządowej Służby Lotniczej Republiki Słowackiej. To słowacki odpowiednik polskiego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Zgodę na rozmowę z Polniserem "Nasz Dziennik" uzyskał najpierw w Kancelarii Prezydenta Ivana Gasparovica, a później w Ministerstwie Obrony Narodowej w Bratysławie. - Sugerowanie, że Tu-154M nie jest w stanie odejść na drugie zajście z wysokości 100 metrów, jest absolutnie nieuprawnione - mówi Polniser. W sprawie katastrofy na Siewiernym szef słowackich pilotów rządowych, z którymi latają VIP-y, mówi zdecydowanie: "Czekamy na wyniki polskiego śledztwa". Warto dodać, że z Polniserem rozmawialiśmy już po prezentacji rosyjskiego raportu MAK.

Tuż po upublicznieniu przez komisję Jerzego Millera stenogramów ze smoleńskiej wieży, które zneutralizowały dotychczasowy urzędowy przekaz o winie pilotów polskiego Tu-154M, natychmiast pojawiły się medialne sugestie, że maszyna ta nie jest w stanie odejść na drugi krąg z wysokości, na jaką została sprowadzona przez - w domyśle - niedoświadczoną, niedouczoną i zestresowaną załogę. Pomimo dość jasnego przekazu, jaki płynął z konferencji zorganizowanej przez Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych, front profesjonalnych przyjaciół Kremla natychmiast zasugerował, że komenda "odejście" wydana przez dowódcę polskiej maszyny mjr. Arkadiusza Protasiuka, nie miała większego znaczenia, bo samolot za bardzo się zniżył. W ruch natychmiast poszły analizy "ekspertów" przekonujące o "pewnej" bezwładności, jaką ma Tu-154 poniżej 100 metrów. I że nie sposób wyprowadzić maszyny z takiej wysokości. Medialny chórek z radością podchwycił te sugestie, tak samo jak wcześniejsze doniesienia o rzekomych naciskach ze strony gen. Andrzeja Błasika i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W najmniejszym stopniu nie starano się zweryfikować tych doniesień. Czy rzeczywiście tupolew jest tak mało zwrotną maszyną, że nie był w stanie wykonać manewru odejścia na drugi krąg 10 kwietnia ubiegłego roku na Siewiernym? "Nasz Dziennik" zwrócił się z prośbą o wyjaśnienie tych wątpliwości do słowackich pilotów rządowych, którzy niedawno prezentowali swoje umiejętności na pokazach w Piestanach. Nasi południowi sąsiedzi opiekę nad lotami VIP-ów powierzają Ministerstwu Obrony Narodowej. Jak wyjaśnił rzecznik Kancelarii Prezydenta Słowacji Ivana Gasparovica, Marek Trubac, w czasie podróży głowa państwa korzysta wyłącznie z rządowej floty. Zaznaczył, że nie ma takiego pojęcia jak "samolot prezydencki". Słowackie Ministerstwo Obrony Narodowej wyraziło zgodę na rozmowę "Naszego Dziennika" z Viliamem Polniserem, szefem Rządowej Służby Lotniczej, odpowiednikiem polskiego 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Jak wyjaśnił Polniser, sugerowanie, iż tupolew nie jest w stanie odejść na drugie zajście z wysokości 100 metrów, jest nieuprawnione. Na pokazach w Piestanach pilotowany przez Słowaków Tu-154M, którym na co dzień lata prezydent, wykonał przejście na niskiej wysokości nad płytą lotniska. Obala to zatem tezę MAK, że komenda mjr. Protasiuka "odchodzimy" padła na zdecydowanie za niskiej wysokości, bo powinno być to minimum 120 metrów. Jak wyjaśnia Polniser, tupolew może wykonać manewr odejścia na drugi krąg z 30 metrów. Szef słowackich pilotów rządowych zdecydowanie podważa także twierdzenia rosyjskich ekspertów, jakoby ten typ maszyny nie był w stanie wykonać manewru "touch & go", czyli dotknąć pasa startowego kołami i ponownie nabrać wysokości. - Manewr ten nie jest wyjątkowo skomplikowaną procedurą - mówi Polniser.
 

Łukasz Sianożęcki




Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
RBN nie o raporcie MAK Nasz Dziennik, 2011 01 21
Raport MAK nie wiąże Polski Nasz Dziennik, 2011 01 31
Rosjanie nie dowierzają MAK Nasz Dziennik, 2011 02 02
Prawdy nie da się kupić Nasz Dziennik, 2011 01 24
Klich nie szarpał Klicha Nasz Dziennik, 2011 01 27
Rosyjska narracja nie może dominować Nasz Dziennik, 2011 01 21
Poziom konformizmu dziennikarskiego nie do zniesienia Nasz Dziennik, 2011 01 21
Z uwag Rzeczypospolitej Polskiej do dochodzenia MAK Nasz Dziennik, 2011 01 17
To, czego dopuścił się MAK, to skandal Nasz Dziennik, 2011 01 24
Putin autoryzował MAK Nasz Dziennik, 2011 01 17
Odejście tupolewem na drugi krąg to naprawdę nic trudnego Nasz Dziennik, 2011 01 24
Michnik nie chce zeznawać Nasz Dziennik, 2011 03 18
Nawigator nie mógł przestawić ciśnieniomierza Nasz Dziennik, 2011 01 18
Zbadać, a nie ulegać sugestiom Nasz Dziennik, 2011 02 14
NATO to nie tylko USA Nasz Dziennik, 2011 03 18
Prokuratura nie czyta z ust Nasz Dziennik, 2011 03 09
Kobiety nie potrzebują ideologi Nasz Dziennik, 2011 03 08i

więcej podobnych podstron