§8 ust. 2 pkt 5 Opracowała Beata Racka
Opis
i analiza umiejętności rozpoznania i rozwiązywania
problemów
edukacyjnych, wychowawczych lub innych
z uwzględnieniem
specyfiki typu i rodzaju szkoły w której
nauczyciel jest
zatrudniony w szczególności ze wskazaniem uzyskanych efektów
§8 ust. 2 pkt 5
Opis
i analiza przypadku – dziecko z problemami adaptacyjnymi oraz
z
dysharmonią rozwoju emocjonalno-poznawczego
Opis i analiza przypadku – dziecko z nadpobudliwością ruchową z deficytem uwagi
Ad
1. Dziecko z problemami adaptacyjnymi oraz z dysharmonią rozwoju
emocjonalno-poznawczego
Przedmiotem opisywanego przeze mnie problemu jest występowanie wielu zachowań nietypowych, upośledzających umiejętności wchodzenia w interakcje społeczne oraz zaburzeń w zakresie komunikowania się, pojawiających się u chłopca z grupy przedszkolnej. Przypadek chłopca zainteresował mnie z uwagi na jego nietypowe zachowania i trudności w nawiązaniu z nim kontaktu.
Identyfikacja problemu
Bartka
poznałam kiedy rozpoczął edukację przedszkolną i dołączył do
mojej grupy
3-4 latków, mając 3 lata i 7 miesięcy. Od
początku jego pobytu w przedszkolu zwróciłam na niego szczególną
uwagę z powodu bardzo trudnego z nim kontaktu – chłopiec często
nie reagował na pytania, prośby czy polecenia. Po wprowadzeniu
przez tatę do sali siadał przy stoliku stojącym na uboczu i
zaczynał płakać. Na próby pocieszenia go czy zachęcanie do
pomachania tacie przez okno gwałtownie odwracał głowę w przeciwną
stronę, wydając odgłosy złości, a jego płacz wzmagał się.
Nigdy nie przynosił z domu zabawki czy przytulanki – pomimo
zachęty przez nauczyciela. Bardzo często odmawiał jedzenia
posiłków, siedząc przy śniadaniu, obiedzie czy podwieczorku bez
żadnej reakcji. Jednakże czasami udało mi się zaobserwować
„ukradkowe” jedzenie, gdy nikt nie patrzył i nie zwracał na
niego uwagi.
W czynnościach samoobsługowych był bardzo samodzielny – sam ubierał się i rozbierał (z niewielką pomocą nauczyciela), prawidłowo posługiwał się łyżką, sam korzystał z toalety i łazienki (mycie rąk). Nie brał udziału w zabawach dowolnych dzieci oraz w zabawach i zajęciach z całą grupą, nie wykonywał żadnych prac plastycznych, nie brał udziału w zabawach ruchowych, a podczas teatrzyków czy koncertów odwracał się plecami. Potrafił przesiedzieć cały dzień przy stoliku nie reagując na zaproszenia dzieci i nauczyciela do wspólnej zabawy. Czasami obserwował zabawy dzieci czy zajęcia z całą grupą i widać było, że jest nimi zainteresowany, ale na każdą próbę zachęcenia go do zabawy reagował gwałtownym odwróceniem głowy, często odgłosami złości i płaczem. Wyraźnie było widać, że chłopiec rozumie pytania, polecenia czy prośby, ale nie chce wchodzić w żadne interakcje ani z dziećmi, ani z nauczycielem. Wyraźnie odczuwało się nieufność, złość i bunt przejawiający się płaczem, odgłosami złości i gwałtownym odwróceniem głowy na każdą propozycję nauczyciela czy zwrócenie na niego uwagi (pomimo upału na dworze nie chciał zdjąć czapki, apaszki i kurtki. Po wizycie u fryzjera w żaden sposób nie udało się go namówić na zdjęcie czapki w sali).
Po kilku miesiącach obserwacji i czasu przeznaczonego na adaptację dziecka uznałam, że adaptacja ta trwa zbyt długo, a niepokojące zachowania Bartka nie ulegają zmianie, a czasami wręcz nasilają się. Moje obserwacje oraz ich analiza spowodowały, że postanowiłam podjąć odpowiednie działania w kierunku poznania przyczyn zachowań Bartka oraz opracowania działań mających na celu poprawę sytuacji. W tym celu prowadziłam pogłębioną obserwację dziecka, wywiad z rodzicami oraz konsultacje z psychologiem z poradni psychologiczno-pedagogicznej.
Geneza zjawiska
Bartek jest jedynakiem. Rodzina pełna, dość dobrze sytuowana. Rodzice pochodzą z Koszalina. W Warszawie mieszkają i pracują od roku. Sami wychowują dziecko, a najbliższa rodzina mieszka w Koszalinie. Z wywiadu z rodzicami wynika, że Bartek poza przedszkolem nie ma kontaktów z rówieśnikami, ale ma przyjaciela w Koszalinie, który jest starszy od niego o 3 lata. Rodzice wraz z Bartkiem podczas weekendów często wyjeżdżają w rodzinne strony. Bartek ma ulubioną zabawkę w domu – króliczka, którego jednak nie chce przynieść do przedszkola. Omawiając z rodzicami przykłady zachowań Bartka w przedszkolu, rodzice przyznali, że w domu, a także w stosunku do ich najbliższej rodziny, Bartek również często się „obraża” i nie reaguje na pytania, prośby czy polecenia. Na pytanie „jak reagują w takiej sytuacji” rodzice odpowiedzieli, że „tłumaczą, że to nieładnie” lub „wymuszają” oczekiwane zachowanie, stosując „groźby” i „kary” (zabieranie króliczka, liczenie do trzech, zakaz oglądania bajek etc.) Moją uwagę zwrócił również fakt, że przy pożegnaniach czy powitaniach taty z Bartkiem (przyprowadzał i odbierał go tata) nie było czułych gestów, przytuleń i całusów, co jest swoistym „rytuałem” wśród dzieci 3-letnich. Jednocześnie w rozmowach ze mną na temat Bartka tata okazywał troskę i duże zainteresowanie.
Po kilku miesiącach obserwacji zaproponowałam rodzicom konsultację z naszym psychologiem przedszkolnym. Rodzice zgodzili się na moją propozycję, jednakże po miesiącu okazało się, że nawiązali współpracę z prywatnym psychologiem dziecięcym i Bartek jest pod jego opieką. Na prośbę rodziców napisałam opinię pedagogiczną, o którą poprosiła p. psycholog, jednocześnie prosząc rodziców o informację zwrotną od psychologa na temat jej obserwacji czy ewentualnej diagnozy psychologicznej Bartka. Niestety informacji takiej nie uzyskałam, a rodzice po kilku miesiącach zrezygnowali z wizyt u psychologa informując mnie, że Bartek nie chciał współpracować z panią psycholog, a kilka wizyt, które się odbyło, polegało na nieodzywaniu się, płaczu i kopaniu w drzwi. Moja analiza obserwacji i wnioski z rozmów z rodzicami skłoniły mnie do ponownego zaproponowania rodzicom kontaktu z naszym psychologiem przedszkolnym. Tym razem rodzice zgłosili się na konsultację z naszą przedszkolną panią psycholog, pod której opieką Bartek jest do dnia dzisiejszego.
Znaczenie problemu
Diagnoza psychologiczna oraz wywiad z rodzicami przeprowadzony w poradni potwierdziły moje przypuszczenia wynikające z obserwacji. U Bartka została zdiagnozowana dysharmonia rozwoju emocjonalno-poznawczego (rozwój emocjonalny na poziomie dziecka 3-letniego, rozwój poznawczy – na poziomie dziecka 7-letniego). Jednocześnie potwierdziły się moje przypuszczenia dotyczące postaw rodzicielskich Bartka i ich błędów wychowawczych. Oboje rodzice wyraźnie przejawiali ambiwalentną postawę wobec Bartka – unikającą, zbyt wymagającą, nadmiernie chroniącą oraz lękową. Oprócz tego wywiad z rodzicami ujawnił pewną sytuację, zdarzenie we wczesnym dzieciństwie Bartka, które było dla niego niewątpliwie traumatyczne i wywołało przykre przeżycia emocjonalne. Zbyt długa adaptacja przejawiająca się u Bartka biernością, wycofaniem społecznym, lękiem oraz stałym napięciem psychicznym, może spowodować szereg trwałych zakłóceń zarówno w sferze poznawczej, jak i emocjonalnej, dlatego niezbędne jest podjęcie działań mających na celu pedagogizację rodziców, wyeliminowanie błędów wychowawczych oraz pomoc Bartkowi w pozytywnym nawiązaniu relacji z rówieśnikami oraz z nauczycielem, zdobywanie jego zaufania i przede wszystkim zapewnienie mu poczucia bezpieczeństwa i akceptacji.
Prognoza
Prognoza negatywna:
W przypadku nasilenia się problemu i braku interwencji ze strony przedszkola i rodziców mogą wystąpić:
brak poczucia bezpieczeństwa i pewności siebie
stałe napięcie emocjonalne
brak umiejętności funkcjonowania w grupie
brak umiejętności nawiązywania pozytywnych relacji
brak zrozumienia i akceptacji ze strony środowiska (rodziców, rówieśników) doprowadzi do utrwalenia poczucia izolacji, osamotnienia, bierności społecznej
zamknięcie się w sobie, brak apetytu, zaburzenia snu
zaburzenia w rozwoju umysłowym, emocjonalnym i fizycznym
nieumiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach
trudności w nawiązywaniu prawidłowych relacji społecznych w dorosłym życiu
Prognoza pozytywna:
Efektem wdrożenia odpowiednich działań wychowawczych oraz ścisłej współpracy z rodzicami i poradnią psychologiczno-pedagogiczną będzie:
prawidłowe nawiązywanie kontaktów z rówieśnikami i osobami dorosłymi
odnalezienie swojego miejsca w grupie
zaspokojenie potrzeby bezpieczeństwa i akceptacji
osiągniecie prawidłowego rozwoju emocjonalnego, umysłowego i fizycznego
wiara we własne możliwości, poczucie sprawstwa
odczuwanie radości z kontaktów i ze współpracy z innymi
umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach
umiejętność nawiązywania pozytywnych relacji społecznych
prawidłowe funkcjonowanie w każdym środowisku
Propozycje rozwiązania
Cele planowanych oddziaływań:
Budowanie atmosfery bezpieczeństwa i zaufania
Znalezienie swojego miejsca w grupie
Poznanie swoich mocnych stron
Kształcenie umiejętności nawiązywania kontaktów
Dobra współpraca rodziców z nauczycielem
Działania:
rozmowy indywidualne z rodzicami dziecka, mające na celu uświadomienie im wagi problemu i potrzeby skorzystania z poradni psychologiczno-pedagogicznej,
ukierunkowanie pracy rodziców po otrzymaniu opinii psychologiczno-pedagogicznej,
pomoc chłopcu w znalezieniu swojego miejsca w grupie poprzez wykorzystywanie sytuacji wychowawczych i zabaw integrujących grupę,
zdobycie zaufania Bartka i zapewnienie mu poczucia bezpieczeństwa i akceptacji poprzez wykorzystywanie codziennych sytuacji,
wspieranie Bartka w działaniach rozwijających umiejętności komunikowania się z rówieśnikami i dorosłymi,
wdrażanie działań mających na celu podniesienia samooceny, wiary we własne siły,
włączanie do czynnego udziału w zabawach i zajęciach z całą grupą, występach organizowanych z tytułu różnych okazji: Świąt Bożego Narodzenia, Dnia Babci i Dziadka, Dnia Mamy i Taty,
pełnienie dyżurów i odpowiedzialnych funkcji w grupie przedszkolnej,
ciągła współpraca z rodzicami dziecka.
6. Wdrażanie oddziaływań
Po przeprowadzeniu z rodzicami Bartka indywidualnej rozmowy, której celem było zapoznanie z symptomami zaistniałego problemu i uzyskanie ich zgody na badanie w poradni psychologiczno-pedagogicznej, upewniłam się, że będę miała wsparcie w pracy wychowawczo-opiekuńczo-dydaktycznej z dzieckiem. Rodzice zaczynali rozumieć, że ich zachowanie, postawy i postępowanie wobec syna muszą zostać odpowiednio ukierunkowane przez specjalistę.
w poradni zaproponowano rodzicom udział w warsztatach „Jestem świadomym rodzicem” oraz zajęcia dla Bartka „ Jak radzić sobie z emocjami”.
chcąc sprawić by Bartek poczuł się bezpiecznie i nabrał zaufania do nauczycieli i rówieśników, przy każdej nadarzającej się okazji podejmowałam próby rozmowy z dzieckiem. Początkowo chłopiec odwracał głowę lub wykonywał przeczący lub potwierdzający ruch głową. Gdy potrzebował od nauczyciela pomocy – stosował komunikację niewerbalną – ruch głową, pokazanie palcem etc.
okazywanie Bartkowi serdeczności oraz troskliwości, a także gotowości do pomocy i jednocześnie konsekwentne wymaganie od niego stosowania komunikacji werbalnej i utrzymywania kontaktu wzrokowego.
z każdego, nawet najmniejszego pozytywnego zachowania Bartka zdawałam relację rodzicom, zachęcając ich do rozmowy z Bartkiem o tym, co dziś robił w przedszkolu.
podczas wolnego czasu zachęcałam dzieci do zapraszania Bartka do wspólnych zabaw, nie ingerując w nie. Po pewnym czasie zauważyłam, że Bartek, zaproszony przez kolegę czy koleżankę do wspólnej zabawy dowolnej w sali lub w ogrodzie, już raczej nie odmawiał, wchodząc w coraz lepsze interakcje z innymi dziećmi.
prowadziłam wiele zabaw integracyjnych, zabaw w kole, w parach, z chustą animacyjną. Początkowo chłopiec nie siadał z nami w kole, ale konsekwentnie proszony o dołączenie do grupy poprzez wzięcie za rękę, siadał już kilka kroków poza kołem, ale nadal nie biorąc czynnego udziału w zabawach.
konsekwentnie włączałam Bartka do zespołowych zajęć, zabaw, stopniowo uaktywniałam, chwaląc na forum grupy.
powierzanie Bartkowi odpowiedzialnych funkcji – dyżurów, które miał wykonywać z kolegą. Chłopiec z wyraźnym zadowoleniem wraz z kolegą pomagał rozkładać sztućce, kubki i talerzyki. Pomagał w rozłożeniu pomocy do zajęć plastycznych czy segregowaniu klocków.
Na bieżąco kontaktowałam się z rodzicami dziecka i wymieniałam spostrzeżenia.
Efekty oddziaływań
Po
kilku miesiącach udało się zauważyć pewne pozytywne zmiany w
zachowaniu i funkcjonowaniu Bartka jeśli chodzi o kontakty z
rówieśnikami. Zaproszony przez kolegę czy koleżankę do wspólnej
zabawy dowolnej w sali lub w ogrodzie już nie odmawia, wchodząc w
coraz lepsze interakcje z innymi dziećmi. Zaczął być również
inicjatorem zabaw z rówieśnikami. Wyraźnie preferuje zabawy w
małych dwu-, trzyosobowych grupkach tych samych dzieci. Jego
ulubione zabawy to: „gotowanie”, „opieka” nad np. pieskiem
maskotką, oglądanie książeczek, układanki, ale również gra w
„berka” w ogrodzie czy zabawa w piaskownicy. Jest
bardzo lubiany przez dziewczynki, często bawi się z nimi w dom, już
nie izoluje się. Podczas zabaw słychać jak rozmawia. Kiedy ma
problem np. z zapięciem guzika podchodzi do nauczyciela i prosi o
pomoc. Już nie czeka kiedy nauczyciel sam zauważy jego problem.
Coraz częściej z własnej inicjatywy podchodzi do nauczyciela i
nawiązuje rozmowę na temat książeczki, która go zainteresowała
czy rysunku, który właśnie wykonał. Są to
jeszcze dość
ciche, nieśmiałe rozmowy, ale wynika z nich wyraźnie, że Bartek
ma dużo
wiadomości oraz bardzo bogaty zasób słownictwa. Wypowiada się
bardzo ładnie, wyraźnie i pełnymi, złożonymi zdaniami.
W ciągu całego roku szkolnego Bartek poczynił duże postępy,
które były wynikiem systematycznej pracy nauczyciela, rodziców i
psychologa. Chłopiec na tyle zintegrował się z grupą, w której
poczuł się bezpiecznie, że nie ma już większych problemów z
rozłąką z najbliższymi. Chętnie pozostaje w przedszkolu.
Zdecydowanie wzrosło jego poczucie własnej wartości i pewności
siebie. Bierze udział we wspólnych zabawach z dziećmi,
podczas których słychać, jak pewnie rozmawia z rówieśnikami.
Chętnie uczestniczy we wspólnych zabawach ruchowych czy
plastycznych. W czasie zajęć z całą grupą jeszcze nie zgłasza
się do odpowiedzi sam, ale zapytany udziela poprawnej odpowiedzi
dość cichym głosem. Ponieważ podjęte przeze mnie działania
doprowadziły do zauważalnych pozytywnych zmian w zachowaniu
chłopca, zamierzam je kontynuować w następnym roku szkolnym.
Ad 2. Dziecko z nadpobudliwością ruchową z deficytem uwagi
Problem nadpobudliwości jest coraz częstszy w obecnych latach. Moje zawodowe doświadczenie, a także liczne specjalistyczne publikacje przekonują, że coraz częściej spotyka się dzieci, które mają kłopoty z podporządkowaniem się obowiązującym normom i regułom. Są to dzieci, które stwarzają problemy wychowawcze. Do nich należą dzieci niespokojne, nadmiernie ruchliwe i aktywne, o zmiennych nastrojach, impulsywne i roztrzepane.
Do mojej grupy uczęszcza chłopiec, którego problemy dotyczą przede wszystkim nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi
Identyfikacja problemu
Kubę poznałam w wieku 3 lat, kiedy rozpoczął edukację przedszkolną. Okres adaptacyjny trwał dość długo, ale po kilku miesiącach uczęszczania do przedszkola chłopiec przystosował się i z chęcią przychodził do przedszkola, brał udział w zajęciach i zabawach z rówieśnikami. Kuba był dzieckiem dość ruchliwym, lubiącym wszelkie zabawy ruchowe, ale nie sprawiającym większych kłopotów wychowawczych. Jego koncentracja uwagi była zgodna z wiekiem rozwojowym – na poziomie 3-latków, a potem 4-latków. Był dzieckiem dość zamkniętym w sobie, mało wylewnym, ale nie izolującym się od grupy czy nauczyciela. Stosował się do umów i norm obowiązujący w grupie. Brał udział w zajęciach i zabawach z całą grupą i nie wykazywał żadnych niepokojących objawów.
W kolejnym roku edukacji przedszkolnej od początku moją uwagę zwróciło dziwne zachowanie Kuby – ssanie palca, którego wcześniej nie było oraz tik nerwowy, który polegał na niekontrolowanym szerokim otwieraniu buzi. Kuby wszędzie było pełno, nie potrafił usiedzieć w miejscu czy ustać spokojnie. Podczas rozmowy jego nogi i ręce cały czas były w ruchu, nogami przebierał, podskakiwał, a rękami wymachiwał. Biegał, wygłupiał się, popisywał. Na zajęciach i w czasie zabaw zorganizowanych zwykle nie uważał, stale się kręcił, wiercił i przeszkadzał. Mówił nie zapytany, często nie na temat. Nie umiał spokojnie poczekać na swoją kolejkę. Stale coś mówił, komentował i powtarzał po nauczycielu. Nie potrafił się skupić przez krótki okres na zajęciu czy zadaniu do wykonania. W jego działalności widać było pośpiech, chaos i niedokładność. Prace plastyczne wykonywane przez niego były bardzo ubogie i niestaranie wykonane. Do tego doszły częste konflikty z rówieśnikami, które prowokował Kuba. Tak diametralna zmiana w zachowaniu Kuby skłoniła mnie do zidentyfikowania jej przyczyn i bliższego poznania problemu. Po rozmowie z mamą Kuby zaproponowałam jej kontakt z naszym psychologiem przedszkolnym w celu bliższego i dokładniejszego zdiagnozowania problemu.
Geneza zjawiska
Kubę wychowuje samotnie 25-letnia matka. Rodzice nigdy nie byli małżeństwem. Ojciec utrzymuje kontakt z Kubą przynajmniej raz w tygodniu. Mama do niedawna była w związku z mężczyzną, z którym zamieszkiwała wraz z Kubą. Z moich obserwacji wynikało, że Kuba ma bardzo dobry kontakt z partnerem mamy i jest do niego dość przywiązany. Mama jest osobą bardzo młodą i z rozmów z nią wywnioskowałam, że jest osobą dość zamkniętą w sobie, nieufną i utrzymującą dystans. Jednocześnie z informacji uzyskanej od psychologa wynikało, że w ostatnim czasie związek mamy zakończył się i nie może sobie ona poradzić emocjonalnie z tą trudną dla niej sytuacją. Obecnie w wychowaniu Kuby pomaga mamie babcia, z którą oboje zamieszkują.
Podczas rozmów z mamą, babcią i z tatą (z każdym osobno) zwróciłam uwagę na wzajemne „oskarżanie” się w związku ze zmianą zachowania Kuby i jego problemami oraz brak konstruktywnych działań, konsekwencji i chęci współpracy w celu pomocy Kubie i wyeliminowania ewentualnych przyczyn takich zachowań. Do głównych przyczyn nadpobudliwości można zaliczyć nieprawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego dziecka oraz nieprawidłowe funkcjonowanie jego środowiska. U Kuby została zdiagnozowana w poradni psychologiczno-pedagogicznej wyraźna przewaga w układzie nerwowym procesów pobudzania nad hamowaniem. Do tego dochodzi niestabilność emocjonalna matki, niesprzyjająca, napięta atmosfera w domu, niekonsekwencja i brak spójności postepowania wśród osób uczestniczących w wychowaniu Kuby, a także zaburzone poczucie bezpieczeństwa, miłości i akceptacji.
Znaczenie problemu
Nadpobudliwość niesie ze sobą wiele problemów. Dziecko nie potrafi zachować spokoju, kręci się, przeszkadza innym, porzuca wszelkie wspólne zabawy. Dzieci te mają kłopoty z dyscypliną, są niewytrwałe, nie znoszą oczekiwania. Zwracają uwagę swoją zmiennością nastrojów. Często stawiają opór nieadekwatnie do sytuacji, a jednocześnie bezkrytycznie ulegają różnym wpływom. Staje się to przyczyną licznych konfliktów z otoczeniem. Z kolei dzieci z przewagą zaburzeń koncentracji są zapominalskie, roztargnione, chaotyczne. W wieku szkolnym osiągają gorsze wyniki, popełniają błędy przy przepisywaniu, nie potrafią rozwiązywać zadań, bo czytanie treści zadania jest zbyt długie. Jeśli u dziecka występują zarówno nasilone objawy niepokoju ruchowego, słaba kontrola impulsów oraz objawy zaburzeń koncentracji uwagi, to może to powodować poważne kłopoty edukacyjne i wychowawcze. Prowadzi to do dezorganizacji czynności, która manifestuje się w postaci chaotyczności działania, nieukończenia rozpoczętych prac i nierównomiernego tempa pracy. Jednocześnie napięta atmosfera domowa, nieprawidłowy styl wychowawczy oraz brak zaspokajania podstawowych potrzeb psychicznych (głównie miłości i bezpieczeństwa) burzą równowagę nerwową dziecka, a długotrwałe pobudzenie emocjonalne prowadzi do utrwalenia się pewnych nawyków reagowania na trudne sytuacje i znajduje swój wyraz w nadpobudliwości.
Prognoza
Prognoza negatywna
W przypadku nasilenia się problemu w wyniku braku interwencji ze strony przedszkola i rodziców mogą wystąpić:
● trudności w przyswajaniu wiadomości, które z kolei spowodują zniechęcenie i brak motywacji
● wadliwa postawa wobec obowiązków, wobec nauczycieli, kolegów
● coraz większe zaburzenia w sferze emocjonalnej chłopca prowadzące do ukształtowania zaburzonej osobowości
● nieprawidłowe kontakty społeczne
● trudności wychowawcze
● narastanie zaburzeń sfery emocjonalno-uczuciowej i kształtowanie się negatywnej postawy w stosunku do przedszkola, a następnie szkoły
● występowanie aspołecznych bądź neurotycznych form zachowań.
Prognoza pozytywna
W wyniku oddziaływań nauczyciela oraz psychologa w ścisłej współpracy ze środowiskiem rodzinnym dziecka nastąpią pozytywne zmiany w rozwoju i funkcjonowaniu Kuby:
zwiększy się jego poczucie własnej wartości
pozna swoje mocne strony
jego działania będą bardziej przemyślane
chłopiec zaakceptuje normy społeczne
chętniej będzie współpracował z grupą
będzie potrafił właściwie ocenić swoje zachowania
rozładuje swoje napięcie w sposób społecznie akceptowany
wyciszy się i łatwiej będzie mógł skoncentrować się na zadaniach wymagających skupienia
nauczy się odpowiedzialności i samokontroli w stopniu dostosowanym do jego możliwości.
Propozycje oddziaływań
Cele:
bardziej efektywna współpraca z rodziną, zwłaszcza z matką
poprawa samooceny dziecka
wypracowanie sposobów rozładowania napięcia
stwarzanie okazji do zaspokojenia potrzeby ruchu
Działania:
nawiązanie bliższej współpracy z rodzicami
ustalenie norm, zasad wychowawczych i konsekwentne ich przestrzeganie
nawiązanie ścisłej współpracy z poradnią psychologiczno-pedagogiczną
uświadomienie rodzicom konieczności jednakowych oddziaływań wychowawczych w domu i przedszkolu
rozmowa z rodzicami o szkodliwości wpływów telewizji na układ nerwowy dziecka
wdrażanie dziecka do pełnienia ważnych ról w grupie (dyżury, pomoc nauczycielowi, przydzielanie ważnych zadań)
częste nagradzanie i chwalenie dziecka
przestrzeganie wcześniej zawartego ,,Kontraktu zachowań w grupie”
uczestniczenie w zajęciach gimnastyki metodą W. Sherborne
stawianie dziecku zadań na miarę jego możliwości
zapewnienie dziecku możliwości zaspokojenia potrzeby ruchu i aktywności
podczas pracy grupowej wdrażanie go do zespołu dzieci bardziej spokojnych, niewchodzących w konflikty
przekazanie osobom wychowującym dziecko wskazówek do pracy z dzieckiem nadpobudliwym
wzmacnianie w dziecku wiary we własne możliwości
otoczenie chłopca atmosferą życzliwego zainteresowania, zrozumienia i akceptacji.
Wdrożenie oddziaływań
praca indywidualna z dzieckiem i praca z całą grupą
równolegle była prowadzona praca psychologa z dzieckiem i praca z rodziną dziecka
okazywałam serdeczność, wyrozumiałość i akceptację w kontaktach
prowadziłam zajęcia mające na celu zaspokojenie wzmożonej potrzeby ruchu oraz poprawę koncentracji
stosowałam różne ćwiczenia i zabawy relaksacyjne pozwalające na wyciszenie i skoncentrowanie się na zadaniu
angażowałam go do pełnienia dyżurów i prac o charakterze społeczno-użytecznym
realizowałam tematy integrujące grupę, takie jak „Dobry kolega”, „Ja i przedszkole”, „Co widzę, myślę i czuję”
prowadziłam zajęcia ruchowe z elementem współpracy z partnerem
wykorzystywałam metodę ,,Dobrego startu” M. Bogdanowicz, która rozwija umiejętność prawidłowego wykorzystania czynności ruchowych w harmonii z czynnościami poznawczymi
prowadziłam zabawy ruchowe bez elementów rywalizacji, z muzyką lub rymowankami, w których dziecko miało możliwość wyładowania swojej energii
spokojnie wydawałam polecenia poprzez zwracanie się bezpośrednio do niego, powtarzałam proste komunikaty, konsekwentnie wymagałam przestrzegania reguł i zasad
zauważałam jego wysiłki, chwaląc, nagradzając, także na forum grupy
Efekty oddziaływań
Są dni, kiedy Kuba swoim zachowaniem w zasadzie nie odbiega od reszty swoich rówieśników, lecz zdarzają się jeszcze dni, kiedy kogoś uderzy klockiem, wierci się w czasie, kiedy trzeba skupić uwagę na zajęciach, śmieje się bez powodu, rozśmieszając swoim zachowaniem resztę grupy.
Jednakże myślę, że efektem jest chociażby to, że chłopiec zdaje sobie sprawę ze swoich problemów, jest świadomy tego, że swoim zachowaniem przysparza wiele problemów wszystkim tym, którzy z nim obcują. Widać, że próbuje się kontrolować, a i jego czas skupienia nieco się wydłużył. Prace plastyczne są wyraźnie mniej chaotyczne i bogatsze. Widzę także że rodzice dostrzegają już swoje błędy wychowawcze, które w dużej mierze polegały na różnorodności oddziaływań i dużej ambiwalencji uczuć nieświadomie przekazywanej Kubie. Z rozmowy z nimi wynika, że rozumieją konieczność wypracowania takich samych działań wychowawczych i uspokojenia atmosfery w domu. Wiedzą oni też, że przeczytanie dziecku bajki przyniesie o wiele więcej korzyści niż włączenie telewizora. Ostatnio tata systematycznie zabiera Kubę na basen w celu zaspokojenia jego potrzeb ruchowych. Zauważam duże zainteresowanie chłopca pływaniem na basenie i myślę, że potrzebuje on różnorodnych działań zgodnych z jego zainteresowaniami.
Moje działania opiekuńczo-dydaktyczno-wychowawcze w dużej mierze przyczyniły się do zmniejszenia niepożądanych zachowań Kuby, a także do umiejętności radzenia sobie z problemami wychowawczymi Kuby przez osoby z jego środowiska rodzinnego.
Na pewno jeszcze nauczyciel w szkole będzie musiał długo pracować z dzieckiem i współpracować z jego domem rodzinnym, co w efekcie przyczyni się do wyeliminowania jego negatywnych zachowań .