Kiszka wątrobiana Kruszynki
Z
a jednym zamachem postanowiłem wykonać kiszkę wątrobianą. Kierowałem się przepisem
Maxella "kiszka wątrobiana obornicka". Kupiłem:
ok.1 kg wątroby wieprzowej,
20 dag. móżdżku,
3 nóżki przednie,
pachwinę,
golonkę.
Niestety nie udało mi się dostać płucek. Wątrobę sparzyłem w wodzie o temp 80 st,C., tak by
mięso nie było krwawe. Mięso z golonki i nóżki ugotowałem do miękkości. Tłuste kawałki
pachwiny i trochę słoninki (ok 10 dag) ugotowałem na półmiękko.
Po wystudzeniu zmieliłem wątrobę 2-krotnie na siatce 2 mm. Mięso z golonki oraz chudsze
kawałki pachwiny zmieliłem również na siatce 2 mm.
Mięso z nóżek, oraz tłuszcz po dwukrotnym zmieleniu na sitku i po dodaniu przypraw, oraz
wywaru z gotowania, kutrowałem przy pomocy miksera. Następnie połączyłem zmielone
mięso, wątrobę i mózg i dobrze wyrobiłem. Nadziałem farszem kiełbaśnice (niestety, przez
pomyłkę zabrałem na działkę jelita baranie i wyszły bardzo szczupłe) oraz kalogenowe
osłonki. Parzyłem w wodzie o temp ok. 80 st.C. Po sparzeniu (uwaga! -trochę pęcznieją i
farsz nakładać dość luźno),część poszła do lodówki, a część do wędzarni.
Wędziłem wraz z innymi wyrobami około 4 godz. Wyszła pychotka.
Autor: Kruszynka